Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Karola moja plamienie po zabiegu trwało 13dni licząc dzień zabiegu jako pierwszy. Ale ile może trwać to nie wiem. U każdej z nas pewnie inaczej było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola do dwoch tygodni to zupelnie normalne a czasami nawet ciut dluzej sie przeciaga jak masz za duzo wysilku... u mnie wlasnie mija ale przeciagnelo sie z powodu swiatecznych porzadkow... kiedy masz karolciu jakas kontrole u ginka? ja ide jutro... ciekawe co mi powie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane,ja takie plamienie mam mniej-więcej od piatku-soboty.Wcześniej to przypomnial słaby @.Ale widzę że z dnia na dzień się zmniejsza.Tylko to plamienia takie dziwne bo brązowe.Ja na kontrol idę po nowym roku.A jak święta wam mijają?bo u mnie było kiepsko.Przy oplatku się poplakalam.Mój M taki jakiś inny jest-czulszy i pyta kiedy ruszamy do dzieła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dentist27
Karola ja przez 2 dni licząc z dniem zabiegu krwawiłam dos intensywnie a potem przez 2 tygodnie ponad plamiłam tak na brązowo i potem mineło... a po 30 dniach od zabiegu dostałam okres, więc się nie stresuj-różnie to bywa, ale 2 tygodnie plamienia to norma a po 4 do 6 tygodni powinnaś dostać normalny okres. Dzięki 9 tygodni i Motylek za słowa pocieszenia- jakos Swięta mineły bez większych aktów rozpaczy-może dlatego, że w mniejszym gronie... Bardziej mnie martwi teraz moja koleżanka...na początku grudnia spotkało ją to samo co nas wszystkie...ma już synka, ale wiem, że jest jej tak samo cięzko...zadzwoniła do mnie kilka dni po zabiegu i opowiedziała wszystko bo wiedziała o moim przypadku, pogadałyśmy, popłakałyśmy razem no i tyle. Starałam się ją wesprzeć na tyle ile mogłam na tą chwilę. Zadzwoniłam do niej tydzień później z pytaniem jak się czuje-niby wszystko ok ale tak jakoś nagle skończyła rozmowę i powiedziała, że odezwie się wkrótce-uznałam, że potrzebuje czasu ( no bo każdy czasem potrzebuje czasu) i jak sobie poukłada to sie odezwie...mijał czas i nic...dzwoniłam z życzeniami teraz na święta- nie odbierała ( no jak to Święta sporo zajęć) napisałam sms-nie odpisała nawet....nie wiem, czy się na mnie obraziła? analizowałam cała nasza rozmowę-czy powiedziałam cos nie tak? w sumie ona ma tendencję do nadinterpretacji i takiej nadmiernej wiary w przesądy-może uznała, że jakoś jej się udzieliło o_O?? :/ Może powinnam poświęcić jej więcej uwagi ale nadmiar pracy... no i nie chciałam jej molestować swoją osobą i nadopiekuńczością, bo wiem jak mnie wkurzała nadopiekuńczość wtajemniczonych. Martwię się, nie wiem co zrobić...może jutro zadzwonię do jej męża i zapytam czy coś źle zrobiłam? W ogóle powiem, że nie poczułam tych Świąt, były inne niż zawsze, bo zawsze spędzałam je inaczej i w sumie mogę powiedzieć, że jakby ich w ogóle nie było...dziś za to M mnie wieczorem zabrał na łyżwy i było nam naprawdę bardzo przyjemnie :) Zmykam spać-jutro muszę kupić dla M prezent urodzinowy :) buziole Aniołek-27.09.2012-->12 tc(wielkość -9 tc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZesc babeczki Ja juz niespie od 5 rano masakracja niewiem czemu wyspałam sie i tyle :) no i po swietach zostaly teraz tylko porzadki poswiateczne za ktore trzeba sie zabrac bo sa nieuniknione Dziewczynki powiedzcie mi jak to jest z waszymi kopniakami ja zaczełam wczoraj 20tc i czuje je tylko jak siedze albo leze jak chodze albo stoje to jeszcze nic nieczuje w pierwsze sweito maly byl aktywny dosc czesto czulam go a w drugie bardziej leniwy czy wy tez tak mialyscie od kiedy czulyscie kopniaczki na stojaco lub chodzac kochane hmmmm???????????? Dentist a moze jest tak jak piszesz kolezanka moze potrzebuje czasu wiec spokojnie napisz moze jej esmsa czy jest cos co powiedzialas a ja urazilo i jezeli tak to mozecie o tym porozmawiac a nieobrazac sie na siebie bo to niema sensu kochaniutka Dla dwupaczkow i milusinskich moc caluskow 👄 Dla reszty dziewczynek sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki . wreszcie po swietach !!! u mnie tez one byly kiepsciutkie, bardzo daleko im bylo do wesolych... tak jakos nastrajaly smutasnie ... bo pamietam, jak sie cieszylam, ze bede z brzusiem na swieta, a tu... brzusio pusty ;( Karola ja tez jeszcze plamie, wiec to chyba normalne,.. mam nadzieje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, karola2812 krwawienie może trwać nawet ponad dwa tygodnie. Ja zaczęłam plamić, tydzień później poroniłam samoistnie i krwawiłam kolejny tydzień, pod koniec tego krwawienia było brązowe plamienie. Nie martw się, wszystko jest dobrze. Po prostu każdy organizm oczyszcza się inaczej. dentist27 myślę, że bardzo dobrym pomysłem jest telefon do Męża koleżanki. Każda z nas śmierć swojego Aniołka przechodziła inaczej, po swojemu. Mnie drażniły telefony i pytania typu "jak się czujesz?"etc.Mam nadzieję, że nie zamknęła się w sobie biedaczka, dlatego dobrze jak zadzwonisz do Męża, wówczas Cię to uspokoi. Cieszę się, że M zabrał Cię na łyżwy i dobrze się bawiliście :) Mycha, napisz proszę jak po wizycie u ginekologa Asiu kochanie co u Was? Jak się czujesz? Buziaczki dla Ciebie i Filipka :* Beatko, kiedy leżysz Maluszek wojuje, natomiast gdy chodzisz kołyszesz Go i On sobie smacznie śpi :) Nie martw się kochana, Natalka w brzuszku prawie nigdy nie kopała mnie gdy chodziłam. Później już Twój Maluszek wyrobi sobie pory kopania. Natalka była spokojna w dzień, a w nocy wariowała. I przełożyło się to na po urodzeniu. W brzuszku budziła się ok.5 i do 7 nie spała i teraz robi to samo :) Także wszystko jest dobrze, nie martw się, później będzie kopać po żeberkach :) Buziaczki dla Ciebie i Maluszka :* paaatiii87 dopiero teraz zobaczyłam, że straciłaś swojego Maluszka w moje urodziny :( Jeszcze bardziej mi przykro :( Domyślam się jakie te Święta były dla Ciebie smutne, dlatego życzę Ci ze wszystkich sił, by Święta Wielkanocne były ich odwrotnością :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny po Świętach :) U mnie nic ciekawego. Nic mnie nie zbiera póki co, więc Fifi chyba będzie w terminie urodzony. Jutro mam wizytę więc zobaczę co mi powie lekarz. Ale byłam 25 na urodzinach u Siostry a wszyscy zdziwieni, że ja jeszcze w dwupaku i chórem zapytali "Ty jeszcze chodzisz"? Jak mnie irytują te pytania... Odpowiedziałam, że ciąża to nie choroba i nie mam polecenia leżenia w łóżku. No i cisza była. Naprawdę te pytania są męczące na dłuższą metę. Sąsiady też pytają, kiedy w końcu rodzisz? Już się nie dziwię, że to tak męczy :/ Mi przecież też już jest ciężko, puchnę jak szalona, nogi jak balony, Fifi już coraz mocniej się wypycha, że sprawia coraz więcej bólu, a tu jeszcze te teksty. Chciałabym już urodzić, być w domu po wszystkim. A tu trzeba czekać, najgorsze że nie wiadomo ile. Beatko kopniaki na stojąco ciężko wyczuć. Ja teraz czasami czuję jak Mały się wypina jak stoję, bo też Mu chyba nie wygodnie. Ale tak jak Motylek napisała jak chodzisz to kołyszesz Małego i On sobie smacznie śpi :) Motylku jak sobie radzisz? Jak Natalka? Dużo śpi w ciągu dnia? Karmienie już lepiej? Buziaczki dla Was 😘 😘 Milenko jak będziesz miała chwilę to odezwij się do nas Kochana :) Napisz jak tam poród i jak Bartuś :) Dla reszty Dziewczyn 🌼 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Now spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe. Wszystkiego najlepszego, żebyś doczekała się przedłużenia umowy na stałe i wymarzonego prezentu w postaci Maleństwa:) 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po swietach, Nawet nie zdawalam sobie sprawy ze beda az tak ciezkie i smutne dla mnie. Wiedzialam ze nie obedzie sie bez uronionej lezki bo te swieta mialy byc juz z Malenstwem na swiecie. Ale jak stanelismy przy wigilijnym stole to ja nie wytrzymalam nawet przelamania sie oplatkiem ze wszystkimi..... cos we mnie peklo i zaczelam plakac jak male dziecko :-( , wybieglam do 2 pokoju i dosyc dlugo siedzialam i plakalam. Nie chcialam tych swiat nikomu popsuc, nie zdawalam sobie sprawy ze az tak mnie dopadnie, moze moglam pomyslec wczesniej o czyms na uspokojenie. Moj brat przyszedl za mna do pokoju i probowal ze mna rozmawiac, ale ja nie bylam w stanie, powtarzalam tylko w kolko ze tak nie chcialam i ze myslalam ze wytrzymam jakos ta wigile. Az bratowa sie wkurzyla i przyszla za moim bratem zeby siadl z nimi do stolu. Dziewczyny masakra, jak tak dalej bedzie to ja w psychiatryku wyladuje..... skonczylo sie na tym ze prawie nic nie tknelam ze stolu poza barszczykiem. A wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze, ze nie bylo ze mna mojego M. Bo on spedza swieta ze swoja rodzina, tylko ze do tej pory bylo tak ze chociaz czesc swiat spedzilismy razem a teraz nawet jednego dnia. Wiem ze jest chory, dopadlo go chorobsko na swieta ale, mogl chociaz na chwile przyjechac, bo wiedzial jak mi ciezko. I wychodzi jeszcze na to ze spedze sama sylwestra bo on siedzi na zwolnieniu u rodzicow i raczej nie wydobrzeje do poniedzialku :-( NIech ten rok juz sie konczy bo mam go po dziurki w nosie...... A poza tym nawet nie zauwazylam jak minal miesiac od mojej ostatniej @ i nic sie nawet na nia nie zapowiada, Wedlug mojej gin ten cykl jest zaburzony przez ta torbiel i 13 dc nie bylo nawet pecherzyka owulacyjnego wiec pewnie sobie poczekam na wredna @ jeszcze troche.... Przepraszam ze tylko o sobie ale musialam to wszystko z siebie wyrzucic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. ....I po świętach... Przykro mi że dla niektórych były one aż tak ciężkie, mam nadzieje ze kolejne będą już dużo weselsze. Ja ogólnie się trzymałam nawet byłam pełna optymizmu, choc musze się przyznać że każda delikatniejsza scena w jakimś filmie wywoływała łzy... 9mama aniołka wiem cos o tych zaburzonych cyklach bo u mnie @ tez pojawia się kiedy chce i nawet lekarz uśmiechnął się głupkowato jak zapytałam w jaki sposób obliczyć dni płodne w czasie cyklu który w każdym miesiącu jest zupełnie inny. Mam nadzieje że mimo braku widocznych objawów @ przyjdzie szybko i da początek normalnemu cyklowi. Karola ja też długo plamiłam po zabiegu i tylko 2 - 3 pierwsze dni to było takie krwawienie a później to już właśnie takie brązowe plamienia które nasilały się jak tylko coś cięższego podniosłam, czy coś więcej zrobiłam. także myślę że nie ma co się przejmować - myślę że gorzej byłoby gdybyś obficie krwawiła przez dłuższy czas. Pozdrowienia dziewczyny , trzymajcie się, nowy rok blisko a razem z nim nowości w naszym życiu- oby same pozytywne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje swoja obecnosc, dzien szybko zlecial bylam u 2 lekarzy usg wszystkich narzadow mam ok czyli pozostaja te bole owulacyjne innej opcji nie ma.... no i nowosc okularki na nos zebym mogla z wami pisac i widziec..... Po za tym tran na odpornosc i probiotyki i powinno juz wszystko grac i niech ta fasolinka przyjdzie w koncu bo te bole sa dokuczliwe.... No i powiem wam ze lepiej sie czuje u rodzicow tego mi brakowalo podladuje baterie , no i tak ciagle nie mysle. Buziaki dziewczynki, Dentist jak samopoczucie, moze m twoj maz zmajstruje jakiegos bobasa po urodzinach???? trzymam kciukasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane wszystkiego dobrego po siwtach nie mialam dostepu do internetu,ale juz mam i mam dla was nowinke wczoraj robilam test i sa dwie kreseczki,ale bylam u lekarza i jeszcze nic nie widac,wiec nie wiem czy to wczesniej jeszcze czy co...w sumie nie wiem kiedy to sie znow stalo jak sie stalo:)bo to roznie bywa z tymi testami:)jajnik mnie lewy cmi bo mam mala torbielke,ale lekarz mowi ze to normalne na poczatku ciazy.dal mi na bete,wiec pojde zrobic i sie okaze co i jak.Jestem dziwnie spokojna Kochane czas pokaze.cycuszki mnie czasem bobolewaja i w swieta mialam straszne wzdecia i cos mi podpadalo no ale...teraz trzeba cierpliwie czekac w spokoju bez wariacji:).Aha i pytalam sie lekarki bo mowie ze dziwne to wszystko i ze test moze sie pomylil a ona mowi ze testy sie nie myla...ale byly przypadki na forum,ze dziewczyny mialy dwie kreski a beta niska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusiatusia, gratuluje kreseczek! Ale wiadomość!!! :) koniecznie daj znać po becie. Bardzo sie z Tobą cieszę. Now, spóźnione ale najserdeczniejsze życzenia kochana. Żeby tak Ci sie to największe marzenie spełniło. Motylku, jak sobie radzisz w tych pierwszych chwilach, i jak Twoje samopoczucie? Asia, wypatruje Twoich postów, jak sie czujesz? U mnie the Swieta tez takie sobie. Bardzo tesknilam za Polską. Moj mąż poswietowal a mnie szlag trafia jak tylko widzę go popijajacego piwo. Mówię wam, zero tolerancji do alkoholu. W ogóle nie lubię przebywać w towarzystwie pod wpływem alkoholu... Czy któraś z was tak ma? Dentist, tez miałam straszne chwile przez jakiś czas. 2 miesiące były najtrudniejsze. Poprawi sie kochana. Na pewno. Pozdrawiam wszystkie dziewuszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martusiatusia gratulacje bardzo dobre wiadomosci:-) napisalam predzej bardzo dlugiego posta ale cos nie chcialo mi go dodac.. :-( u mnie swieta tez byly nienajlepsze.. wigilia byla super kazdy sie cieszyl z prezentu w drodze a wieczorem juz zaczelam goraczkowac, goraczka trwala do drugiego dnia swiat w obawie o malenstwo pojechalam na pogotowie naszczescie obylo sie bez antybiotyku goraczka dzis juz minela pozostala jeszcze cala reszta.. uwazajcie kobietki na siebie bo pani doktor mowila ze panuje wirus grypy na pogotowiu dzien i noc pelno ludzi przychodzi z grypa tak wiec rocznice o swieta spedzilam w lozku z goraczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lena_d ja tez nie toleruje alkoholu sama nie pije, tylko okazyjnie i to nie cala lampke wina. dla mnie alkohol moglby nie istniec. moj maz ma ze mna przechlapane bo gdy za czesto widze go z piwem to ma pozniej awanture. tak wiec nie jestes sama:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9_Mamo Aniołka przykro mi, że te Święta tak minęły u Ciebie :( No i przykro, że spędziliście je osobno. Ale mam nadzieję, że wkrótce ten Twój torbiel się wchłonie, cykle wrócą do normy a Nowy Rok przyniesie nowe nadzieje :) Buziaki Kochana 😘 😘 Trzymaj się :) 9tygodni to witaj w gronie Okularników :P Ale wierz mi, że na pewno będzie Ci łatwiej. Ja przez długi czas miewałam straszne bóle głowy i nie wiedziałam z czego. Mój mąż, a wtedy jeszcze mój chłopak strasznie się martwił o mnie, bo prawie dzień w dzień miałam ból głowy, czasami był tak nie do wytrzymania, że nie umiałam normalnie funkcjonować, nawet światło lampy mi przeszkadzało. Aż pewnego dnia mówię idę na kontrolę do okulisty. A tu, że mam wadę i okulary muszę nosić... Jakie było moje zdziwienie, choć siostra nosi od małego, druga też już nosi no a i mama ma na daleko, a tata na blisko. Więc na mnie też przyszła kolej, ale bóle głowy jak ręką odjął :) Martusiatusia jak się cieszę :):):) Serdecznie Ci gratuluję :) Dbaj teraz o siebie i Fasolinkę :) I koniecznie daj znać jak wyszła Betka, ale na pewno będzie piękna :D Lena_d ja już dzisiaj pisałam, że u mnie się nic nie dzieje... Więc raczej do terminu dotrwam. Jutro mam wizytę, więc zobaczę co mi powie lekarz. Jeśli chodzi o męża to mój mąż też piwko lubi, ale teraz ma szlaban, bo mnie może w każdej chwili wziąć, nawet mu lekarz powiedział, żeby był w pogotowiu. Więc mu mówię, że ja się poświęcam całe 9 miesięcy to on może chociaż ten miesiąc wytrzymać. A ja sama też nie piję, więc trochę dystans mam do tego, i też nie lubię przebywać w otoczeniu osób gdzie już o Bożym świecie nie wiedzą, a dalej piją... A jak Ty się czujesz? Ilus dbaj o siebie i masz rację z tymi grypami. Nawet dzisiaj w telewizji mówili, że są takie kolejki do lekarzy a w aptekach zaczyna brakować lekarstw, więc nie ma żartów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane Tak mi przykro ze u wielu z Was te swieta nie byly takie jak powinny byc i te swieta przyniosly Wam wiecej lez niz usmiechow i radosci. Mam nadzieje ze na swieta Wielkanocne wasze nastroje beda zupelnie inne i bedziecie mialy same powody do radosci. Karola ciesze sie ze u Ciebie i meza wszystko kroczy ku lepszemu, mam nadzieje ze czujesz sie juz lepiej po swietach u mnie krwawienie trwalo do 2 tygodni i plamienie brazowe o ktorym pisalas rowniez u mnie bylo juz przy koncowe. Trzymakj sie dzielnie moja droga. 9Mamo Aniolka kochana moja trzymam kciuki za szybki powrot do zdrowia twojego M, przykro mi ze i twoja kolacja wigilijna nie byla taka jakbys chciala, ale glowka do gory masz tak wielkie serducho i tyle w tobie dobroci ze wkoncu i do ciebie los musi sie usmiechnac. Napewno nie zwariujesz i poradzisz sobie ze wszystkimi troskami, kazda z nas ma chwile slabosci zwlaszca w takie dni jak swieta gdy nie masz pod reka wparcia ze strony jawazniejszej osoby w naszym zyciu. Wszystko sie pouklada potrzebujesz poprostu wiecej czasu. Now spoznione ale szczere zyczonak urodzinowe, wszystkiego najlepszgo, dolanczam sie do zyczen dziewczyn aby w pracy wszystko ulozylo sie wedlug twojej mysli a w nadchodzacym nowym roku pod twoim serduchem bilo drugie mocne silne zdrowe serduszko twojej fasolki:) Motylku ciesze sie ze tak swietie sobie radzisz i jestes juz pelnoetatowa mama, nawet nie wiem czy potrafie wyobrazic sobie szczescie jakie cie przpelnia :) oby tak dalej moje drogie :) Dentis mam nadzieje ze nastroj masz juz duzo lepzy. Nie martw sie kolezanka, sama wiesz po naszych wpisc ze kazda z nas przechodzi to inaczej, ujedne o tym potrafia mowic inne nie, jedne placza, drugie dusza w sobie wszystkie emocje. Zadzwo do jej meza tak jak planujesz i bedziesz sama spokojniejsza. Ja po pierwszej stracie zamkneam sie w domu i tylko moj maz odbieral telefony od bliskich i tlumaczyl jak sie czuje i ze nie moge teraz rozmawiac. Zobaczysz ze napewno sie na iebie nie obrazila. Martus, mam nadzije ze nie zapesze juz skladajac ci gratulacje, ale skoro wg pani dr testy sie nie myla to juz teraz serdeczne gratulacje dwoch kreseczek, teraz tylko dbaj o siebie i uwazaj na te wszystkie przeziebiebia bo nawet nie ma jak sie potem z nich wykaraskac bez medikamentow ktorych nie mozna stosowac w ciazy. Jeszcze raz szczere gratulcje, niech fasolka rosnie :) Ja bylam dzis u lekarza na wizycie kontrolnej no i po kolejne l4. Dzis poraz pierwszy byl ze mna moj maz ktory widzial nasze malenstwo na usg :) fajnie tak razem zobaczyc naszego szkrabka i jego bijace serduszko, zawsze sie stresuje przed wizyta. Na szczescie wyniki z krwi jakie mialam robione w szpitalu i ktore wydawaly sie byc zle okazaly sie w ramach przyzwolenia i glownie one swiadcza o tym ze nie robia mi sia zadne zakrzepy maluszek ma sie dobrze. Dziwi mnie tylko to ze za kazdym razem na usg nasze Malenstwo siedzi ciagle po turecku, mam nadzieje ze poprostu taki wstydliwy jest na tych naszych badaniach jak go podgladamy :) Ale chyba tak jak Motylek bede w ciazy miala rozne przypadlosci bo od 3 tyg mam jakies dziwne czerwone plamy na nogach podskorne, ani nie swedza, ani nie pieka tylko sobie sa, myslalam ze to takie plamki w ciazy ale moj lekarz jeszcze czegos takiego nie widzial i musze isc do dermatologa. Mam nadzijeje ze dla Malenstwa to nic groznego. Ilus pewnie emocje jeszcze nie opadly po informacji jaka przekazaliscie w wigilie :) radosci co nie miara, jak sie czujesz? Wom@n jak po swietach u ciebie? kiedy kolejna wizyta u gina? Beatko tak ci zazdroszcze tych ruchow i ze juz powoli czujesz kopniaczki, jestem dopiero w polowie 15 tygodnia ,ale mam wrazenie ze twoja ciaza to pedzi tempem zawrotnym i ze jak mnie mija jeden tydzien to ty masz kolejne dwa do przodu :) jak sie czujecie z synusiem? Dla reszty dziewczynek przesylam serdeczne pozdrowienia mam nadzieje ze wasze samopoczucie jest rownie wiosenne jak pogoda za oknem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że nie tylko ja tak ciężko zniosłam te święta ja też najchętniej zakończyłabym już ten rok i to jak najszybciej pozostaje nam tylko mieć nadzieję że przyszły będzie lepszy... dzisiaj byłam na kontroli u gin i odbierałam wyniki nasienia męża maiłam nadzieję że odbiorę również histopatologiczne ale w szpitalu dowiedziałam się że jeszcze nie ma bo były święta więc ponad 2 tygodnie poślizgu będą mieli.. mąż ma nie najgorsze wyniki z tego co mówi lekarz na te czasy nie jest źle... ja dostałam antybiotyk i antykoncepcje bo niestety nadal plamię chociaż miałam zabieg 05.12.2012 więc karola nie masz się co martwić jeżeli nie są silne krwawienia tylko brązowe plamienia mogą się utrzymać nawet do miesiąca i jest to wtedy jeszcze norma tak mówi mój gin ale ja mam już dosyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane dziekuje serdecznie za zyczonka urodzinowe :) mam nadzieje ze to najwieksze marzenie spelni sie jak najszybciej 👄 Ja niestety tez te swieta przezylam ciagle placzac nawet tesciowa z ktora nie mam dobrych relacji zauwazyla ze jestem smutna, to juz chyba tak nasza podswiadomosc dziala ze w takich chwilach jak siwieta nasze smutki sie ujawniaja najbardziej, w wigilie strasznie powstrzymywalam sie od placzu bo ale w 1 dzien sw juz nie dalam rady strasznie plakalm pol dnia :( te siwta mialy byc inne a tu co... cale szczescie juz po jeszcze tylko sylwester i pozniej powrot do rzeczywistosci:) w calych tych smutnych swietach myslalam sobie o was kochane o tych ktore plakaly razem ze mna i o tych ktore cieszyly sie kazda minuta tych swiat tulac swe malensta lub noszac je pod sercem i wiem ze nastepne siweta dla nas wszystkich beda szczesliwe 👄 Nie pisze kochane do kazdej z osobna bo jestem po pracy i w sumie nie w humorze wiec wole oszczedzic wam marudzenia:) Caluski dla wszystkich dziewczynek i maluszkow 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane, dolaczam do Was, bo ja 3 dni temu tez przezylam zabieg wylyzeczkowania :( moj aniolek obumarl w 9tc :( chcielibysmy z mezem starac sie na nowo, ale boje sie ... tym bardziej, ze mamy konflikt krwi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane,mam wszystkiego dość.Wkurza mnie to plamienie,te świętai nawet źle położona lyzeczka.Ogólnie dopadł mnie zły nastrój,przygnębienie.Mój M dopytuje kiedy zaczynamy starania,bo chciałby na następne świata abyśmy byli już w 4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwucha89 a ktorym tc mialas zabieg? bo zmartwilo mnie to co napisalas, ze brazowe plamienia moga byc nawet przez miesiac ... a ja sie tak dzis cieszylam jak zobaczylam juz nie krew a plamienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola2812 udało Ci sie poronic naturalnie? a macica sie dobrze oczyscila? ja myslalam, ze tez mi sie uda naturalnie, ale w szpitalu po podaniu 2 tabletek nie chcialo puscic...puscilo po 10h od podania 2 tabletki, ale wylyzeczkowanie i tak mnie nie ominelo :( przynajmniej wzieli jajko plodowe do analizy. A czy ktoras z Was ma konflikt krwi i dostala po poronieniu immunoblobuliny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cudnaola nie martw sie ja znam wiele osob z konfliktem krwi ktore pierwsze stracily bo o nim nie wiedzialy ale teraz maja cudowne dzieciaczki. moj kuzyn ma sliczna 5 letnia coreczke, znajoma rowniez. wiec wierze ze wszystko sie pieknie ulozy. ja tak z rana juz tu pisze bo kaszel o 5 mnie obudzil i juz nie idzie zasnac.. z tym plamieniem po poronieniu jak i krwawieniu po porodzie jest roznie. ja rodzilam naturalnie ale i tak musialam miec lyzeczkowanie lekarz powiedzial mi ze macica moze oczyszczac sie do 6 tygodni mi po 2 tygodniach sie juz oczyscila a po 4 dostalam zwykla @. teraz byly swieta wiec tez troche sie przemeczalyscie kobietki ja wtedy przez te 2 tygodnie duzo odpoczywalam z reszta tydzien lezalam chyba w lozku bo nie moglam dojsc do siebie. wszystko jest dobrze nie martwcie sie organizm dobrze wie ile musi to potrwac aby wszystko bylo ok. poloze sie moze jeszcze zasne, maz juz pojechal do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja oczyszczam się sama.Po nowym roku idę na kontrol i zobaczę co mi powie.Mam nadzieję że będzie ok.Bo przecież gdybym się nie oczyscila do końca to krwawilabym ciągle,a u mnie z dnia na dzień coraz mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Dziewczyny :) Ja też jakoś spać nie umie... Mąż wrócił z nocki z pracy, a ja jestem ciekawa co tam dzisiaj na wizycie nowego się dowiem, bo ciśnienie znowu mi wariuje i boje się, że będę musiała mieć cesarkę :/ A tak bardzo chciałam tego uniknąć... Po za tym dzisiaj jest rok od zabiegu i jakoś tak smutno :( Od rana przypomina mi się każda minuta w szpitalu, co miałam robione i wogóle... Ach, dzisiaj się muszę wybrać na cmentarz zapalić znicz za mojego i za Wasze Aniołki. Mam nadzieję, że chociaż tam im jest lepiej niż tutaj. Doris tak się cieszę, że z Maleństwem jest wszystko dobrze :) A ogólnie jak się czujesz? Twój mąż zostaje już z Wami czy po Nowym Roku znów musi jechać? Sylwucha89 wiem, że jest Ci ciężko, ale tak jak piszesz. Zbliża się Nowy Rok i wszystkie Wam mocno kibicujemy i na pewno będzie dla Was lepszy niż 2012. Now Bidulko nie łam się. Musi być dobrze. I wierzę w to, że przedłużą Ci umowę na stałe a potem z mężusiem ruszycie do dzieła ze starankami i będziesz pod koniec roku tulić już Skarbka do piersi :) Musisz być silna i myśleć pozytywnie, a zobaczysz, że wszystko jakoś się ułoży :) CudnaOla przykro, że znowu kolejna Aniołkowa Mama do nas dołącza i to w takim czasie :( Nie wiem jak to jest z tym konfliktem krwi po poronieniu czy się dostaje immunoglobinę... Musiałabyś zapytać najlepiej kogoś kto się na tym zna. Jeśli będziesz chciała pogadać lub się zapytać o coś to pisz do nas. Każda z nas na pewno Cię wysłucha i będziemy Cię wspierać. Karola jeśli w Twoim nicku to data Twoich urodzin to życzę Ci wszystkiego najlepszego. Dużo miłości, szczęścia i spełnienia tego największego marzenia, jakim jest rodzeństwo dla Wikusi :) I nie załamuj się Kochana, bo masz cudownego M obok siebie i wspaniałą córkę, oni Cię kochają z całych sił i potrzebują Cię tak samo jak Ty ich :) Ilus to leż i odpoczywaj jak najwięcej. Musisz teraz dbać o siebie :) Dla reszty Dziewczyn wielkie 😘 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×