Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

czesc dziewczyny . troszke mnie nie bylo - za duzo sie dzieje . budujemy domek :) no to tak :...zaczelismy starania ale w zwiazku z tym ,ze mnie czesto nie ma i kursuje po Polsce to slabo cos idzie a dwa : okresy zawsze mialam co 28 dni ..teraz po poronieniu mam 32-30-36 dni az !!! wow takiego dlugiego nie mialam nigdy 3 okresy juz za nami ..ciekawe kiedy bedzie 4ty..a moze wcale nie bedzie . ost nieco mam dola i wieczorami placze za moja dzidzia :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwiatko -kochana tobie się też uda.Musisz w to wierzyć! U mnie zawsze coś ale ide do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ;) cieszę się, że udało mi się znaleźć wasze forum, mam choć cień nadziei, że będzie dla mnie cudownym lekiem na smutek ostatnich dni.. we wtorek wyszłam ze szpitala, w 7 tygodniu straciłam moje maleństwo, było to poronienie samoistne.. obyło się bez zabiegu, lekarz powiedział, że pięknie się sama oczyszczę i szybko dojdę do siebie.. dziś mija czwarty dzień, czuję ogromną pustkę, żal i..tak mogłabym wymieniać bez końca. Ból jest większy tym bardziej, że lekarze nie dawali mi wogóle szansy na zajście w ciążę, w ciągu ostatniego pół roku co chwila lądowałam w szpitalu z ostrym zapaleniem przydatków. Poza tym po wielu badaniach lekarz stwierdził, że mój prawy jajnik prawie przestał pracować, a lewy produkuje jajeczka, które zatrzymują się w fazie 8-10mm i nie chcą rosnąć dalej.. dlatego, gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży radości nie było końca.. od samego początku czułam się bardzo dobrze, jednocześnie ostro zwalniając tempo..w sobotę nagle zaczęłam plamić i wylądowałam w szpitalu.. Mam kochającego faceta, który nie pozwoli mi się poddać i kiedy tylko dojdę do siebie, zaczniemy znów próbować.. czytając wasze historie, dałyście mi ogromną nadzieję, że się uda i zostanę mamą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy Wam tez tak bardzo wydluzyly sie cykle po poronieniu ? ;( jak tu trafic w te dni plodne .. kazdy kalendarz pokazuje mi inaczej :( niby od 15 do 20 maja mam szanse teraz ..a tydzien temu bolal mnie tak jajnik ze szok..nie wiem zupelnie kiedy owulacje mam :( zabieg mialam 25.01 pierwszy okres 25.02 drugi okres 26.03 i trzeci ..30.04

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! poroniłam 2 dni temu. byłam w 9 tyg ale okazało się ,że to tzw ciąża bezzarodkowa bo długo nie było widać nic poza pustym pęcherzykiem. Tabletka na przyśpieszenie, potem łyżeczkowanie i wypis....Ciężko to przeżyłam -nie śpie, nie jem, nic mi się nie chce, ciągle bym tylko leżała w łóżku udając przed rodziną ,że spie. Jeszcze w szpitalu było lepiej, trochę się uspokoiłam ale kiedy wróciłam do domu wszystko wróciło. Jestem silna i wiem że się z tego otrząsnę na tyle że będę mogła żyć w miarę normalnie, chociaż nigdy chyba nie zapomnę... to forum trochę postawiło mnie na nogi, dało nadzieję bo nie wiedziałam,że po poronieniu szybciej można zajść w kolejną ciążę. Muszę odczekać jakieś pół roku. Odpocznę ,dojdę do siebie i znów będziemy z mężem próbować. Nie poddamy się! Czy któraś z was była w podobnej sytuacji? chodzi mi o tak wczesne poronienie gdzie rozwój maleństwa zatrzymał się na etapie podziału komórek lub troszkę później? czy decydowałyście się na pochówek? Ja nie dałabym chyba rady. Zdecydowałam ,że oddam go do badania aby dowiedzieć się o przyczynę poronienia . nie wyobrażam sobie patrzeć na grób swojego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola2812 - ja wczoraj zwijalam sie z bolow, mialam takie skurcze, nie bylam pewna czy to skurcze macicy czy po prostu wzdecia I gazy. Zgodnie z radami dzieczyn wzielam nospe, jedna rano ale nie za bardzo pomogla I jedna wieczorem bo znowu sie zle czulam. Mysle ze bardzo mi pomogla bo pierwsza noc przespalam bez zadnych problemow (spalam chyba 10 godzin) dzisiaj obudzilam sie w doskonalym stanie. Ja zawsze obeicywalam sobie ze zadnych lekow w ciazy ale po poronieniu zmienilam zdanie. Pati - jak sie czujesz? Trzymam za ciebie kciuki caly czas I wierze ze bedzie dobrze! Lebanese - przykro mi ze ty tez musisz tu dolaczyc, ale wiem jak to forum pomaga. Dobrze uslyszec ze nie jestesmy jedyne ktore musza to przezywac. Ja wierze ze bedzie dobrze, chociaz mam chwile strachu jak wczoraj:) Wiem jak facet moze pomoc - moj odkad sie dowiedzial ze znowu jestem w ciazy jest aniolem:) Gotuje, sprzata, ogolnie wszystko robi I jest przy tym niezwykle wyrozumialy I o nic sie nie denerwuje - oaza spokoju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sista83 - ja mialam okres normalnie po poronieniu, ale tez wariowalam z dnimi plodnymi bo nie wiedzialam kiedy ma nadejsc owulacja. Przez to staralismy sie codziennie chyba przez 1.5 tygodnia, zeby napewno traffic. Ale po ciazy moje owulacje sa tak bolesne ze nie sposob ich nie wyczuc, tak okolo 2 godzin czuje sie jakbym miala silny okres, rwanie w jajniku. Przez okolo tydzien przed zaczely sie klucia I pobolewania w jajniku. Moze jak mialas tak silne bole to bylo to? Chyba jedyna dobra rada teraz to jesli sie juz staracie to probowac jak najczesciej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moge sie skusic :) w srode bylo ..dzis bedzie w niedziele :) zobaczymy co z tego wyjdzie tak bardzo sie ciesze ze tylu osobom sie udalo ..niekiedy mysle ,ze nam tez sie uda a zaraz placz mi sie zbiera .. ze nam sie nie uda :( oddalabym wszystko za info ,ze jestem w ciazy i ze dzidzia sie rozwija prawidlowo ..zobaczymy kiedy do mnie nie przyjdzie okres a test pokze II kreski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u ciebie jak sytuacja wyglada ? :) dlugo sie staraliscie ?? ja mam wielka nadzieje .ze ten 4 ty okres nie przyjdzie ..albo 5 ty ..najwieksze moje marzenie . -dzidzia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28agatagata - dobrze wiem o czym mówisz.. gdyby nie mój facet pewnie poddałabym się,a tak wierzę, że nam się uda.. kiedy najbardziej go potrzebowałam, już w szpitalu czułam, że to nie tylko móje niepowodzenie, ale nasze.. jeszcze wszystko we mnie świeże i za bardzo boli, w poniedziałek idę na wizytę kontrolną i mam nadzieję, ehh.. chce to po prostu usłyszeć, że za dwa - trzy cykle będziemy mogli się starać o maleństwo.. póki jest nadzieja jest i ogromna chęć, poza tym czytając wasze historie, widzę że już przy pierwszych staraniach może się udać ;) ..wierzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sista83 - jezeli to pytanie do mnie to nam sie udalo praktycznie od razu, dwie owulacje po poronieniu odpuscilismy z powodu grypy glownie, ale w 3 zawzielam sie I sie udalo:) W sumie to to przezycie juz nas nauczylo ze wszystkie jestesmy plodne I mamy szanse na dzieci:) Soc 84 - Jezeli masz mozliwosc poznania przyczyny to bardzo dobrze, ale czasem to naprawde jest przypadek i czesto sie zdarza ze zawinily przyczyny genetyczne. Ja uwazam ze jak jest mozliwosc to warto zrobic koneiczne badania przed kolejna ciaza ale tez nie mozna popadac w paranoje bo czesto to nie jest wina naszego organizmu. Co do pochowku to niestety nie moge pomoc. Trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soc-ja tak miałam.Pusty pecherzyk ciazowy.Tylko ja poronilam samoistnie w domu w 8 tc tzn.mial to być 8 tydzień,ale wszystko się zatrzymalo na pewnym podziale.15.12 poronilam,06.01 pierwszy @ a już nastepnego nie dostalam.Teraz jestem już w 19 tc i moja corcia rozwija się prawidłowo.Tobie też się uda.Wiem,że przez pewien czas będzie ci ciężko-ale my tu jesteśmy i się nawzajem wspieramy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soc-ja tak miałam.Pusty pecherzyk ciazowy.Tylko ja poronilam samoistnie w domu w 8 tc tzn.mial to być 8 tydzień,ale wszystko się zatrzymalo na pewnym podziale.15.12 poronilam,06.01 pierwszy @ a już nastepnego nie dostalam.Teraz jestem już w 19 tc i moja corcia rozwija się prawidłowo.Tobie też się uda.Wiem,że przez pewien czas będzie ci ciężko-ale my tu jesteśmy i się nawzajem wspieramy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dziewczyny ja sie zabieram za przytualnki dwa dni i zobaczymy .. wg kalendarzyka to te dni . zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, czy bierzecie jakies witaminowe wspomagacze przy staraniach o maluszka? chciałabym wspomóc zajście w ciążę po stracie aniołka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kobitki czytam Was regularnie ale jakos nie mam sily pisac... asia dziekuje za pamiec ciesze sie ze u Ciebie zrobilo sie bardziej optymistycznie... to naprawde "slychac"... motylku odezwij sie myszorku nawet nie wyobrazasz sobie jak ja mocno czekam na Twoje 2 kreseczki Doris choc moj maz nigdzie nie wyjezdza to jednak swietnie Cie rozumiem... mam w domu pracoholika co tylko pada w nocy do lozka i mam go nie ruszac nie tykac bo on jest zmeczony... pracuje i pracuje zeby nam kasy nie braklo a mnie tak naprawde najbardziej brakuje wlasnie jego... no a nasze chlopy to tez ludzie i bywaja rozdraznieni... w koncu zycie sklada sie z paru rzeczy poza rodzicielstwem... zycze Ci z calego serca by w koncu udalo sie Wam byc razem na codzien i zebys miala mnooostwo wspracia... ale pamietaj ze oni nie chca dla nas zle... a ja nie wiem kiedy sie w koncu uda zaczac staranka... tarczyca coraz gorzej prolaktyna tez.... masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chyba mi nie uwierzycie ale 14 tc przywital mnie czuciem mojego motylka w brzuchu!!!!! Juz w weekend czulam jakby mnie cos ciagnelo za pepek a od ponidzialku jakies laskotanie pod skora. Myslalam ze to nie to ale to juz 5 dzien i od wczoraj nawet jak stoje to czuje. A najbardziej jak sie poloze. Moj gin chyba mial racje ze mozna juz czuc. Dziwne no ale to chyba junior szaleje. Tym bardziej ze nie jestem jakos super szczupla myslalam ze bede czuc o wiele pozniej..... super wlasnie sie tam rusza!!!!! Myslicie ze to realne raczej zwidow nie mam ale nie znalam tego uczucia wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chyba mi nie uwierzycie ale 14 tc przywital mnie czuciem mojego motylka w brzuchu!!!!! Juz w weekend czulam jakby mnie cos ciagnelo za pepek a od ponidzialku jakies laskotanie pod skora. Myslalam ze to nie to ale to juz 5 dzien i od wczoraj nawet jak stoje to czuje. A najbardziej jak sie poloze. Moj gin chyba mial racje ze mozna juz czuc. Dziwne no ale to chyba junior szaleje. Tym bardziej ze nie jestem jakos super szczupla myslalam ze bede czuc o wiele pozniej..... super wlasnie sie tam rusza!!!!! Myslicie ze to realne raczej zwidow nie mam ale nie znalam tego uczucia wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lebanese ja nie bralam żadnych wspomagaczy, ale jakbyś cofnęła się w czytaniu paru stron forum wcześniej to tam dziewczyny poleciały wiesiolka, ale o jego efektach najlepiej jakby wypowiedziały się osoby które go stosowały. 9 tygodni serdeczne gratulacje pierwszych kopniaczkow:) moja szwagierka jest w ciąży na tym samym etapie co Ty i też od paru dni czuje ruchy, więc to nie są koniecznie tylko jakieś "zwidy" :) teraz to wysypiaj się ile się da bo jak maluszek już daje znać o sobie to twoje wysypianie się będzie teraz dużo od niego zależało:) Karola kochana moja a zdradzisz tajemniczke czy podpisalas już tę umowę o pracę? Mam nadzieję że wszystko poszło po twojej myśli:) Masz jakieś pomysły na imię dla drugiej córki? Mycha cieszę się że się odezwałaś :) co do tarczycy to może skonsultuj się z innym lekarzem może to kwestia odpowiedniego dobrania Ci leków. Co do mężczyzn...hmmm wiem że macierzyństwo to jeden z elementów składających się na szczęśliwy dom, ale miło jest widzieć że najbliższej ci osobie zależy na tym wszystkim jednakowo, albo chociaż hierarchia priorytetów jest taka sama. Ale sprostuje że wczoraj rozmawiałam z mężem na skeypie ponad godzinę na spokojnie i widzę że jemu ta rozlaka też daje się już we znaki i dlatego czasem poprostu jest mniej znośny, ale tęskni za naszym dwupakiem i gdyby nie realia naszego kraju napewno by nas na tak długo nie zostawiał :( heh to przez hormony biorę wszystko do siebie i to zawsze tak to przetwarzam sama w głowie że potem czuje się pokrzywdzona....ach te baby ;) a za Ciebie kochana to ja mocno trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris-tak podpisalam umowę.Mam od 1.05 jak narazie do końca października:) Tak zastanawiamy się czy może to będzie Iga?bo nic innego nie przychodzi nam do glowy! A co tam u ciebie?Dziekuje że o mnie pamiętasz. Ja rano odebralam recepte na luteine i już znowu czuje się dobrze.Widocznie jestem na nią skazana chyba do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia współczuję ci z tą luteiną, ja jej do tej pory nie musiałam brać z odkąd wróciłam ze szpitala mam dowcipną 2x2 i po tygodniu jest to dla mnie uciążliwe, więc po 19 tyg by mnie to już naprawdę mogło licytować. Ja jak Iluś biorę jeszcze magnes przeciw skurcza więc łącznie w ciągu dnia aplikuje sobie 16 tabletek plus zastrzyki, jak tak o tym myślę to gdyby nie to że to dla dobra mojego Bąbla to nie wiem czy bym była tak zdyscyplinowana :) Iga czy Inga? A może to to samo imię? Mnie Inga się podoba, kojarze je z serialem polsatowskim Przyjaciółki gra ją Socha Malgosia i mam dobre skojarzenia z nią:) Ja córkę nazwała bym Basia lub Gosia, ale synek mnie w pełni satysfakcjonuje;) super że z tą umową tak ci się udało:) tylko się nie przepracowywuj!! A co twoja Wiktoria powiedziała na młodsza siostrę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris-no z ta luteina to tak ciężko,ale czego się nie robi dla malucha!Ja lutka bralam prawie od początku po 2x2 a jak miałam plamienia to 2x4.czyli sporo.Miałam prawie tydzień przerwy ale brzuch mnie bolał i gin wrócił do niej. Rano odebralam recepte i zaraz do domku i bralam,teraz wieczorem znowu i już mi lepiej!Moje drugie skarby ma być Iga,bo mamy długie nazwisko i maz z Wiki zdecydowali że imię ma być krótkie. A Wiki była ze mna na wizycie jak sprawdzał czy to chłopiec czy dziewczynka a jak usłyszała że dziewczynka to obie miałyśmy łzy w oczach.Już ma swoje wizje,że będzie ja czesac,uczyć i ubierać.Jest na tyle duża że sporo mi pomoze.Zresztą już pomaga.A tak w głębi duszy liczyłam na parke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia jeszcze do parki może się i syniu u Was pojawić, nigdy nie mów nigdy może po Idze przyjdzie i chłopiec:) ale taki babiniec to też fajna sprawa, ja sama mam młodszego o 3 lata brata i o 9 lat młodszą siostrę ( nawet 9 co do minuty bo urodziny mamy jednego dnia z przesunięciem 9 letnim i 20 minutami) i uwierz że to Twoja Wiki rozpuści i rozpiesci młodszą córe do granic wytrzymałości:) do tej pory matkuje mojej siostrze w niedzielę skończy już 19 lat, ale to ja a nie moi rodzice kontroluje gdzie, z kim i po co się szweda:) więc super że będziecie we trzy babki:) męża będziecie dopieszczac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris-no zobaczymy kto najgorzej wyjdzie na tym naszym babincu,bo Wiki to córeczka tatusia a ja ta co krzyczy,zabrania i takie tam.A tatuś?na wszystko pozwala,i mają wspólne zainteresowania.A.no i potrafią się ostro posprzeczac bo to dwa lwy.Maz dostał ja na swoje urodziny:)taki prezent na całe życie!takżeja mogę wyjść najgorzej w tym babincu.zobaczymy.najważniejsze aby była zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja tylko na chwilę. trzymajcie kciuki. za 2h mam usg i okropnie się stresuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azja-ja też będę trzymać kciuki.Napisz później jakieś info. Paatii-jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akonom28/1
Sohvii-Co tam u Ciebie?Też zamilkłaś ostatnio. Od wczoraj leci 8tc.Samopoczucie zmienne,mdlości i wymioty stale dają o sobie znać.W środę pierwszy scan a później spotkanie z położną.Już się boję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azja tez 3mam kciuki. Akinom zobaczysz wszystko bedzie dobrze. Pati jak sie czujesz? w czwartek ide na kontrol czy wszystko sie dobrze zagoilo i czy mozemy wkoncu sie troche macniej poprzytulac heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×