Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Bardzo smutno zaczął się ten tydzień. Takie sytuacje przypominają nam że pewne rzeczy niestety nie zależą od nas samych, mimo że bardzo pragniemy żeby wszystko było dobrze. Ciężko znaleźć odpowiedź na pytanie dlaczego to się stało, dlaczego ja .... Ale w tym wszystkim nie możemy poddać się i musimy pamiętać że po złym dobre nastanie i cały czas wierzyć że w końcu się uda, tylko to nas może trzymać... x Asiu - Kochana uwielbiam czytać Twoje wpisy, dają mi pozytywną energię. Dziękuje że się pytasz o mnie. U mnie piąty cykl starań, jakoś nie wychodzi niestety. Byłam u ginekologa i niby jest wszystko w porządku, jajeczka są, dostałam bromergon i luteinę od 17 dnia cyklu. Lekarz powiedział mi że jak już będą dwie kreseczki to od razu mam przyjść. Mam dawać sobie jakieś zastrzyki ale zapomniałam jakie bo tak byłam rozemocjonowana. W sprawach neurologicznych jest ok, ostatnie eeg dobrze wyszło. Są lepsze i gorsze dni jak u każdej z nas. Z każdym dniem nabieram większej pokory do życia ale i też mam nadzieję że prędzej czy później będę mamą. Całuski dla Filipka, niech zdrowo rośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati tak strasznie mi przykro. Brak słów na chwilę obecna które mogły by ukoic ból. Tule cie do serducha i modle za Ciebie i Twojego Aniołka.... Izi trzymaj się dzieknie, dopunguje ci żeby malenstwo przyszło na świat jak najłatwiej i bezboleśnie a przedewszystkim zdrowe i silne. Pisz jeśli będziesz w stanie :* Azja mam nadzieję że czujesz się lepiej. Mnie wczoraj dopadł ból pleców i skurcze, ale to pewnie dlatego że luteina skończyła mi się w piątek, myślałam że nic mi nie będzie ale widocznie tak jak u Karoli mój organizm jej potrzebuje więc pilnie pozyczylam opakowanie od szsagierki, dziś od rana czuje bóle takie jak opusujesz ty Azja czyli uklucie od środka w spojenie lonowe jak chodzę...oby mały jeszcze poczekał ale brać krwawienia i zabarwionych krwią uplawow więc może to tylko przygotowania do wielkiego dnia... Pati jeszcze raz moje wyrazy współczucia.... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris-to my jednak cały czas potrzebujemy luteine.A już myslalam że tylko ja taka jakas jestem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babeczki Dziekujemy za gratulacje jak tylko sie ogarne i naucze Franka napisze wiecej narazie jestesmy pochlonieci z mezem uczenia sie malego absorbuje nasz caly czas :) Patii sercem jestem z toba trzymaj sie musisz wiezyc Bog napewno cie nieoposcil poamietaj ze ten rok to rok wiary wiec musisz wiezyc badz dzielna Dla dwupaczowk i milusinskich moc caluksow 👄 Dla reszty dziewczynek sle wirtualne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie 6 tydzien I wszystko jest tak samo jak w pierwszej ciazy. Pod koniec piatego dostalam opryszczke na twarzy, teraz tez. Czuje tylko mega bol piersi I jestem zmeczona, wtedy tez. Jedyna roznica ze teraz jak jestem zmeczona to leze, a wtedy staralam sie jeszcze zyc w miare normalnie w tych pierwszych tygodniach. Tak bardzo sie boje ze opryszczka moze sie przeniesc w tamte miejsca ze nie uzywam tego samego recznika dwa razy, myje rece po sto razy dziennie majac nadzieje ze to pomoze. W ostatniej ciazy mialam "tam" krostke przed poronieniem, ale raczej nie byla to opryszczka tylko duza krostka po goleniu. Ogolnie nastepne dwa tygodnie az do usg sa najtrudniejsze dla mnie szczegolnie ze wsyztsko jest identycznie - takie wielkie deja vu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sohvii
Pati tak ogromnie mi przykro :( wiem, że żadne słowa nie ukoją Twojego cierpienia. Pamiętaj, że tu jesteśmy i w każdej chwili będziemy Cię wspierać. Trzymaj się Kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati, strasznie mi przykro Kochana :(((((((((( musisz byc bardzo silna :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati trzymaj się kochana ... brak słów. Wszystkie tutaj doskonale wiemy co przeżywasz. Wyrazy współczucia. Życzę Ci dużo siły i mimo zwątpienia wiary.... Dla pozostałych forumowiczek serdeczne pozdrowienia i uściski dla malusińskich. Muszę się pochwalić, że moja Oleńka ma już dwa ząbki, jest już taka dorosła he he .... Życzę Wam aby każda z Was zaznała tego cudnego uczucia. Ja 3 czerwca wracam do pracy i nie wiem jak to wszystko ogarnę. Pozdrawiam Wszystkich jeszcze raz i powodzenia kochane, silne kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati strasznie mi przykro :( nie wiem co powiedziec .. dziewczyny : co do wspomagaczy : - biore femiobion natal 1 *KAZALA PANI GINEKOLOG .. i wzielam 2 tyg od okresu wiesiolek ( do owulacji ) i to tyle .. czekamy na okres lub na jego brak przez ost dni wyplakuje sie ..demony poronienia wrocily ..:((( strasznie mi przykro ..ze dotyka Was to ponownie . mam nadzieje ze kazda osoba ktora zasluguje dostanie dzidzie od losu prezent ,,,,a nie takie glupie cizie ,ktore pija pala i nie szanuja swego ciała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati Kochana, bardzo mi przykro, aż mi się łzy cisną do oczu i nie wiem co napisać.Straszne jest to, co musisz teraz przechodzić Po takich historiach jeszcze bardziej boję się zachodzić w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam opowieść, którą zamieściła Nadzieja i to w połączeniu z wiadomością Pati spowodowało, że ryczę teraz jak bóbr. chyba nie mogę takich opowieści czytać, bo nakręcam się strasznie i strach mnie paraliżuje. Dlaczego tak się dzieje, że dobrych ludzi, którzy bardzo chcą dziecka, spotykają takie okropieństwa ? strasznie to niesprawiedliwe. x Asiu- dziękuję, że o mnie pamiętasz- faktycznie miałam ślub 11 maja. dzień był cudowny. Pogoda jak na zamówienie- piękna. zaczęło padać dopiero po obiedzie, ale w tych najbardziej kluczowych momentach było ładnie. był to wyjątkowy dzień. Pozdrowienia dla Ciebie i Filipka :) x Teraz dalej staramy się o dzidziusia, ale mnie ogarnia coraz większe zwątpienie, no i strach, o którym pisałam wcześniej. Od 2 cykli biorę wiesiołek, ale mam jakoś dziwnie, bo poza dniami płodnymi mam mnóstwo śluzu, a wtedy, gdy powinnam mieć dni płodne, śluzu brak albo śladowe ilości. zastanawiam się, czy w ogóle mam owulację. W następnym cyklu pójde na monitoring. x Dziewczyny noszące pod serduszkami maleństwa, trzymam za Was mocno kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patii bardzo Ci współczuje jak my wszystkie tutaj ,wiem co czujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mnie odeslali ze szpitala do domu teraz mam skurcze co 8 min i musimy czekac jezeli beda co 5. Oszaleje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izi, no to dzieje sie widze :)) trzymam kciuki za latwy porod. odezwij sie jak bedziesz mogla :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izi to jakaś paranoja, o ile dobrze pamiętam to któraś już z naszych mam też została odesłana do domu tylko po to by za parę godzin wróciła żeby urodzić przez cesarskieccesarskie cięcie... brak słów, oddychaj głęboko u spokojnie ... jestem w kolejce zaraz po tobie kochana.... :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati tak strasznie mi przykro. Wiem, że teraz takie słowa nawet w części nie załagodzą żalu, gniewu... Ale pamietaj, że takie emocje są w pełni zrozumiałe - od rozpaczy, po żal, gniew i znowu płacz... Pamiętaj, że jestesmy my. Płacz jeśli masz na to ochotę - straciłas dziecko i masz do tego pełne prawo. To niesprawiedliwe, że znowu CIę to dotyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a znacie jakies sposoby na zgage? Bylo mi niedobrze i wypilam miete a po niej tak mnie pali i sie odbija ze wyrobic nie moge,;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paaati cały dzień o Tobie myślałam. Przeczytałam Twojego posta i zastanawiałam się co Ci napisać. Nic mądrego nie przychodzi mi do głowy, bo wiem, że żadne słowa nie ukoją Twojego bólu i cierpienia. Jestem cały czas z Tobą myślami i całym sercem. Dla Twojego Aniołka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izi a za Ciebie trzymam kciuki za bezbolesny i szybki poród. I ucałuj Skarba jak już się pojawi się na świecie. Aniołek ja na zgagę piłam zimne mleko, z różnym skutkiem. Mówią też, żeby zjeść migdały lub orzechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołek ja robiłam mięte z imbirem i pomagała.... odrobinę... niestety ja też mam ten problem na codzień choć odpukać coraz mniej odczuwalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izi trzymam kciuki..pewnie teraz juz jestes na porodowce.. ja mialam o tyle dobrze ze mnie przyjeli odrazu a pojechalam jak tylko wody mi odeszly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj maluszek jest juz z nami! Urodzil sie o 10:50 w nocy po 4 godzinach skurczy, bolalo jak nie wiem co, ale warto dla takiego szkraba pocierpiec! Lezy sobie teraz na moim brzuchu i przysypia! Porod naturalny tylko gaz uzywalam przez pierwsze 3 godziny i powiem wam ze po gazie niezla jazda, czulam sie jak po kilku dobrych koktajlach! Maly wazy 3850 i mierzy 52cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×