Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość młoda 121212
wszystko bedzie dobrze. trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za wsparcie, to miłe;-) wiec dostalam zielone swiatelko tylko mam nieregularne cykle( mam problem z wysoką prolaktyną) a co za tym idzie jesli jej nie zbije to moge miec problemy z zajsciem w ciaze ale dostalam juz tabletki. W styczniu zaszlam w ciaze po 2 tyg brania i cykle mialam jak w zegarku wiec wiedzialam dokladnie kiedy dzialac ;-) mam nadzieje ze teraz bedzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga19831
Dziewczyny może wy mi pomożecie bo ja juz nie wiem co robić. Zamiasy dochodzić do siebie po zabiegu to ja się miotam. Mój chłopak stracił pracę w miejscowości z której jestem. Nie mógł tutaj nic znaleźć i raczej nie znajdzie (wszystko po znajomości). Znalazł za to pod Warszawą i jest raczej zadowolony. To czy mu przedłuża umowę okaże się w połowie sierpnia, twierdzi, że raczej tak. I tu pojawia się problem. Ja mam pracę w miejscowości w której mieszkam, ale od 3 lat ciągnę umowy na rok. To praca w przedszkolu w moim zawodzie, niby powinnam już mieć na stałe, ale nigdy nie wiadomo czy będą dzieci, nie można zagwarantować ciągłości zatrudnienia i tak mam z roku na rok. Raczej od września dostanę na stałe, chociaż gwarancji nie mam. Ja mieszkam z rodzicami, on tam. W tym roku zaszłam w ciążę, niestety poroniłam. W dodatku mam nerwicę, co nie ułatwia sprawy... Wiem, że na przyszły rok będę miała przedłużoną umowę, ale co to za umowa czy na stałe, nie mam pojęcia. Wysłałam już kilka cv do Warszawy, zaproszono mnie na rozmowy. Zobaczymy co będzie. Ale nie wiem co robić bo wiadomo jak umowy w nowej pracy, to znów na rok, żadnej gwarancji, a w szkolnictwie nie łatwo znaleźć. Po 3 miesiącach chcieliśmy znów starać się o dziecko więc może lepiej byłoby zostać tutaj i przenieść się będąc w ciąży, pociągnąć macierzyński, wychowawczy... Ale kto wie kiedy uda się zajść. Nie wiem co robić czy czekać jeszcze rok czy się przenosić...Mam już 30 stkę, stara baba jestem...boję się jednak że z jednej pensji będzie trudno się utrzymać gdy zajdę w ciążę, a ma macierzyńskim wiadomo przez rok miałabym pieniądze. Nie chcę sobie pluć w brodę, że mogłam poczekać tu zajść i mieć zasiłki. Nie bardzo mam też siłę na nową pracę - wiecie jak to jest, trzeba się starać, pokazywać, a ja ciągle doły łapię. Z drugiej strony w mojej starej pracy też dyrekcja stale wymyśla, wprowadza nerwową atmosferę, choć do mnie jeszcze nic nie miała. Pomóżcie co byście zrobili na moim miejscu. Mój facet twierdzi żeby szukać i może poczekać kolejny rok aż tu dostanę umowę na stałe. Ale takie czekanie to wiecie...Z kolei rodzice mówią, że może lepiej zostać tam gdzie jestem i starać się o dziecko, a potem i tak poszłabym na zwolnienia i urlop. Głupieję już tak naprawdę. Jeszcze, żeby mój facet zarabiał więcej ale 2500 to nie jest dużo jak na Warszawę - opłaty za wynajęte mieszkanie i ewentualne utrzymanie 3ki ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Cześć dziewczęta:) wszystko dobrze z moją Fasolinką mierzy już 1,8mm:D całuski dla Was Ja ledwo dyszę - straszny upał;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki:) pomału wracam do swiata żywych, mniej wymiotuje. jutro zaczynam 10 tydzień. Sutki strasznie bolą, brzuch już mam strasznie skuty od zastrzyków ale wytrzymuje skoro mają pomóc Maleństwu. za tydzień mam do iść do lekarza, wierzę ze bedzie dobrze. Ciagle martwiaca musisz wrzucić trochę na luz bo zwariujesz, znajdź w sobie siłę, spokój ,Twój ciagly niepokój do niczego dobrego nie doprowadzi. Rozumiem go, sama straciłam dwa Maleństwa i nie wyobrazam sobie kolejnej straty chodź mam ja na uwadze ale straram się pracować nad sobą i mieć pokore do tego co ma być. aga19831 zycie płata figle, trzeba mieć plany i pomyślec także o finansach ale co ma być to i tak będzie. Ja pozostałabym przy pracy i starała sie o Maleństwo a równocześnie szukała pracy w pobliżu drugiej połówki. Parę dni przed ujrzeniem dwóch kreseczek mąż stracił prace i wszystko runeło ale teraz wychodzimy na prosta a moj szef przedłużył mi umowę mimo ciąży:) pati co u Ciebie, są wyniki, Asia jak u Ciebie jak ,Filipek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga19831
Dziewczyny ale kąpać to już sie chyba mogę skoro plamień ani krwawień nie ma, a od zabiegu minęły prawie 3 tygodnie? Już chyba nic sie nie stanie? Do lekarza pójdę jak odbiorę wyniki, mam po nie iść miesiąc od zabiegu, wiec już niedługo. Najgorsze, że jak mam faceta przy sobie to kurde nic nie możemy. Ale chyba juz niedługo ;-) Niedługo wracam do pracy na dyżur, ale cały sierpień też mam wolny i mam nadzieję, że sex już będzie dozwolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxim77
aga spokojnie możesz się kąpać bez obaw ;) my z mężem kochaliśmy się 3-4 tyg po poronieniu więc też możecie spróbować, nic nie bolało, a nawet było bardzo miło ;)Tyle, że ja po poronieniu krwawiłam 2-3 dni maksymalnie więc bardzo szybko doszłam do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała29
Witajcie dziewczęta jutro wyjeżdżamy na wakacje... co prawda starania już rozpoczęłam bez rezultatu może powietrze nad morzem nam będzie sprzyjało i zobaczę dwie kreseczki.... TRZYMAJCIE KCIUKI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga19831
maxim77 mam napisane w wypisie, że ze współżyciem mam się wstrzymać do wizyty u lekarza wiec jeszcze trochę wytrzymam. Ale mam nadzieje, że to długo nie potrwa. ;-) Myślałam, że po poronieniu nie będę mieć ochoty na sex, ale mam i to straszną. Najchętniej od razu przystąpiłabym do pracy nad kolejnym dzieciątkiem. No i propo krwawień to u mnie trwały 3-4 dni potem jeszcze z tydzień plamień, także może lepiej nie ryzykować. Przykro mi, że kolejny rok spędzę pewnie z dala od faceta, choć ile jest przecież kobiet co widują swoich mężów jeszcze rzadziej niż raz na tydzień. Trochę to utrudnia pracowanie nad dzieckiem, ale w sumie kupię sobie testy owulacyjne i może one pomogą. zawsze można pokonać te 120 km w razie potrzeby ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga19831
A możecie mi poradzić jakieś dobre witaminki dla starających się? Bo biorę kwas foliowy i jakąś multiwitaminkę czy coś, ale może coś lepszego by się przydało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx1
Dziś mija 11 dzień połogu,wydzielina to śluz zabarwiony na krwiso-przeźroczysty kolor... Długo jeszcze to cholerstwo będę miała?? Kiedy ,tzn. ile dni po porodzie miałyście miesiączkę?? JA CHCĘ MIESIĄCZKĘ :( Chcę się starać o dzidzię :( 11 dni już minęło bez moich bliźniąt kochanych,a ja za Nimi tak bardzo tęsknię...byłam z godzinę temu w sklepie i mijałam babkę,która już była wyysoko w ciąży... nogi mi się ugięły na jej widok... Ja zaczynałabym 23 tydzień :( !!! Kochane gdzie jest sprawiedliwość na tym po***** świecie?? :(:(:( Dlaczego My musimy tak cierpieć??? :( Dlaczego inne kobiety rodzą po kilkoro dzieci i wszytko z ich ciążami i dziećmi jest ok,a my musimy tak cierpieć... chodzić na groby swoich Aniołków... zapalać im świeczki zamiast chodzić z Nimi do sklepów z zabawkami i kupować im zabaweczki :(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx1
Aga,a to nie Ty leżałaś kilkanaście dni temu w Poznaniu w szpitalu na Polnej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxim77
aga19831 ja też mojego męża rzadko widuję, w zasadzie tylko w weekendy z uwagi na jego pracę i to od ilu lat! Ale jakos dajemy radę, mam nadzieję, że i tym razem nie wpłynie to na produkcję naszego potomka ;) Co do witamin to mój lekarz mówił, że wystarczy kwas foliowy bo szczególnie o tej porze roku dostarczamy sobie wszelkich potrzebnych składników odżywczych w pokarmie. Jesli masz dobrą morfologię-moim zdaniem nie musisz nic brać.Zresztą wychodzę z założenia że im mniej jemy tabletek itp. tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga19831
Nie kochana ja z Płocka jestem i tam leżałam. A co do tego śluzu to mi po 2 tygodniach przeszło, a byłam dopiero w 7mym tygodniu, to co ty masz powiedzieć. Aha i to czasem jest tak, ze już zanika a jak się trochę pochodzi to znów leci. Mierz sobie gorączkę czy tam się nic nie dzieje i ja coś leć do lekarza. Mnie też to wszystko w.... jak widze, że niektóre w ciąży piją i palą, nie dbają o siebie i mają zdrowe dzieciaczki. Widziałam i takie w szpitalu. Zobaczysz jeszcze będziemy mieć śliczne dzieciaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlo88
witam dziewczyny. jestem w ciazy. jednak te wczesne obiawy o ktorych mowilam byly poczatkiem ciazy. teraz boli mnie troche brzuch tak jak na @ i piersi bola jak sie dotykam po nich. ale mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze. pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane :) Bardzo dawno mnie nie bylo ale brakuje mi czasu na wszystko, niby ciaza zaawansowana i powinnam duzo odpoczywac i korzystac z wolnych dni ale co chwile cos jest do zalatwienia, to zakupy dla malego to cos dla mnie to sprzatanie pranie gotowanie i inne obowiazki domowe w ktorych juz nie jestem taka szybka jak kiedys i tak leci mi dzien za dniem. :) Do tego jeszcze te wykanczajace upaly, okropnie sie na nie czuje a tu jeszcze dwa miesiace:( Zdecydowalismy sie juz na imie i bedzie Filipek :) jednak pierwsza opcja powrocila i bedzie kolejny kafe Filipek :P Dzis mamy wizyte wieczorkiem wiec trzymajcie kciuki za mnie i Filipcia :) Przepraszam ze tylko o sobie ale kupa prasowania mnie jeszcze czeka i wpadlam tylko na momencik :) Milego dnia dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny mam pytanie. Dzis zaczynam 22 tc i wy tez mialyscie tak duzo sluzu? Czytalam w ksiazkach ze to niby normalne ale dlaczego tak sie dzieje? Non stop latam do toalety bo ciagle chce siku i ciagle jakos mokro...... jeszcze te upaly masakra nie wylaczam wentylatora. Jeszcze kilka dni do urlopu. Odpiszcie kto moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 tygodni nie wiem skąd to się bierze i zaden lekarz nie odpowiedzial mi na to pytanie a bylam u trzech. ja mam to samo ale tak falami. sa dni ze leje mi sie jak kranu bo sluzu jest bardzo dużo i jest bardzo wodnisty. co pol godziny musze wkładki wymieniac. choc odkad zaczęłam kupować te grubsze to nieco rzadziej. (polecam te alwaysa ;)) ale mam tez takie dni ze sluz jest gestszy i jest go mniej. i ponoc nie powinnyśmy się tym przejmować. zsuwazylam tez ze jest to bardziej odczuwalne jak duzo chodzę w tym upale ;) moze drogi rodne nam się poca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 tygodni nie wiem skąd to się bierze i zaden lekarz nie odpowiedzial mi na to pytanie a bylam u trzech. ja mam to samo ale tak falami. sa dni ze leje mi sie jak kranu bo sluzu jest bardzo dużo i jest bardzo wodnisty. co pol godziny musze wkładki wymieniac. choc odkad zaczęłam kupować te grubsze to nieco rzadziej. (polecam te alwaysa ;)) ale mam tez takie dni ze sluz jest gestszy i jest go mniej. i ponoc nie powinnyśmy się tym przejmować. zsuwazylam tez ze jest to bardziej odczuwalne jak duzo chodzę w tym upale ;) moze drogi rodne nam się poca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. u mnie tez upały, mam nadzieje że jak będziemy już nad morzem (dzis wyjeżdżamy) to tez tak będzie. Agata ja jestem w podobnej sytuacji jak ty... i nie wiem czy nie szukałabym pracy w miejscu zatrudnienia twojego partnera... bo jak sie zastanowić to jeżeli dostaniesz nową prace to na rok, ale u siebie też masz prace na rok i nie wiem czy dobrze się orientuje - może któraś z dziewczyn mnie poprawi jak źle napiszę- ale gdybyś zaszła w ciążę w nowej pracy umowę powinnaś mieć przedłożoną do rozwiązania i macierzyński tez ci sie należy. No nie wiem może się mylę.... Życze Ci powodzenia i oczywiście umowy na stałe ja już też czekam na nią ponad 3 lata, no ale tak to jest niestety :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tinelusia
Hej dziewczyny, druga poronilam w 8tc,20/06/13 plod przestal sie rozwijac w 5,6tc :( mam 7mio miesieczna coreczke jest calym moim swiatem... Lekarz kazal mi odczekac ok 3 miesiecy , ale zaczelismy juz staranka po 1 @ :) boje sie ale jestem zdania ze co ma byc to bedzie... Bylo okropnie czulam sie strasznie po stracie , ale ccoreczka dodala mi sil duuuzo sily i stwierdzilam ze nie ma na co cekac :D Pozdrawiam Was wszystkie, 3mam za Was kciuki GLowa do gory ! A tu zapalam swieczke dla naszych MALUSICH ANIOLECZKOW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga19831
Szukam dziewczyny tutaj też (znaczy w Wawie) pracy i stwierdziłam, że co będzie to będzie. Jak sie uda to fajnie, jak nie to trudno, zostanę tam jeszcze rok. Chociaż nerwówka trochę tam jest i też się boję że to może mieć zły wpływ. Zwłaszcza, że mam tę cholerna nerwicę i też się wszystkim za bardzo przejmuję. Mam do was jeszcze jedno pytanko, chociaż wiadomo, że decyzję podejmie lekarz po badaniu. Gdy byłam u niego w dniu zabiegu powiedział, że o kolejną ciąże będę mogla starać się po 3 miesiącach, ale nie wiem czy liczyć je od zabiegu czy od pierwszej miesiączki, która się pojawi po zabiegu. Jak miałam zabieg 21.06.13r. to kiedy mogę się starać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki, dawno się nie odzywałam,widzę że przybyło wiele nowych dziewczyn . U mnie ok, jestem 35 tc ,no i niedługo poród . Pozdrawiam wszystkie kobietki i życzę by wasze fasolki rozwijały się zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx1
Pestka-zazdrościmy i szczęścia życzymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pestka Fajnie,że się odezwałaś. Cieszę się Twoim szczęściem,że jesteś już tak blisko dnia w którym przytulisz swoje Maleństwo.Będe trzymać kciuki za szybki i z jak najmniejszą ilością bólu poród.:) Oddzywaj się czasem! Tobie się udało,innym dziewczyną też i dzięki temu dajecie nam nadzieje,że nam też może się udać.Dzięki! " Paatii Moja droga ,daj znać co tam u Ciebie?Dostaliście już wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Agnik24 jak tam? szalejesz z mężem na wakacjach?? Ja jestem załamana - staram się myśleć pozytywnie ale mi nie wychodzi :( od wczoraj ustały mdłości,zmęczenie również nie wiem co się dzieje.....przecież dopiero we wtorek widziałam swoją fasolkę i było wszystko dobrze!Dobrze że piersi chociaż trochę jeszcze pobolewają(aczkolwiek już sama nie wiem) nie mogę pożalić się mężowi bo już nie może tego słuchać, a teściowa powiedziała mi że przesadzam i że mam się uspokoić bo złym myśleniem zrobię sobie krzywdę..... Zwrajuję , siedzę i ryczę w poduszkę- nie radzę sobie z tym stresem z tym myśleniem.......;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciągle martwiąca Do jasnej ciasnej uwierz,że wymioty mogą być ale NIE MUSZĄ!!!!!! Mogą trwać zarówno parę dni jak parę tygodni.Podobnie jest z innymi objawami.Musisz się uspokoić bo faktycznie zrobisz sobie krzywdę.Wiem,że się boisz ale jak lekarz twierdzi,że jest ok to staraj się w to uwierzyć.Nic cię nie boli,nic niepokojącego się nie dzieje i się z tego ciesz.Na prawdę nie musi cię cały czas mdlić ani wisieć nad toaletą.Proszę mi tu zaraz główkę podnieść do góry,przestać płakać,oczka umyć,nosek wysmarkać i ze spokojem obiadek z warzywkami zjeść a później odpocząć!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×