Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Agnik kochana .Poszperałam,poczytałam i myślę,że podróż samochodem nie będzie miała złego wpływu na ciążę.Róbcie częste przerwy abyś mogła troszkę rozprostować "kości",pospacerować.Lot samolotem w pierwszym trymestrze jest odradzany(różnica ciśnienia,itp)choć niektóre kobitki latają we wczesnych ciążach i nic im nie jest ale lepiej dmuchać na zimne.Jedźcie powoli,odstresujcie się,naładujcie bateryjki i bawcie się dobrze ale bez szaleństw i forsowania się.:) Miłego odpoczynku!:) PS Przepraszam za login wyżej-trochę ci go zmieniłam.Ha!Ha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo aniolka gratulacje!!!! no w koncu sie doczekalas swojego malego szczescia pod serduchem:) e-de, woman czasami nie moge uwierzyc jak na Was patrze jak ten czas zapierdziela... ostatnio mi smutno... gdyby nie strata bylabym juz na finishu... 23 mialam miec termin porodu... eeeeh a teraz cos czuje ze przyjdzie mi sie dlugo starac... a juz 8 cykl leci... az trudno uwierzyc ze jestem tu juz prawie rok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e-de ja we wtorek mam wizytę to będę się pytać kiedy wyciągnie mi krążek,ale czytałam ze najczęściej robi się to w 36 tygodniu,to juz blisko:) i podejrzewam ze też będę w szpitalu,różnie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnik, ja z wakacjami jestem na bieżąco - pytałam we wtorek swojego lekarza. Wybieram się w sierpniu, będę już w okolicach 20 tyg. i mam do przejechania jakieś 600 km (mieszkam na śląsku, a jedziemy nad morze). Lekarz powiedział, że w erze "małych fiatów" było pozwolenie do 200km, później 300km, a teraz kiedy samochody są naprawdę komfortowe nie ma przeciwwskazań nawet do dalszej podróży :) Poradził tylko robić co jakiś czas przerwy, w tym jedną dłuższą ok. 1,5h, żeby coś zjeść i się rozprostować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki kochane! Właśnie dostałam wyniki z krwi(robiłam je razem ze scanem na syndrom Downa) Wyje ze szczęścia! Wyniki są b.dobre.:) :) :) Hormony mi buzują na maxa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Hej Dziewczęta- jestem po rozmowie z szefową jestem w szoku jak spokojnie to przyjęła nawet gratulowała i zapytała od kiedy już nie będe pracować,wszystko potoczyło się po mojej myśli,dziś czuję że wreszcie mogę być w spokojnej ciąży:) i tylko myśleć czy dzidziusiowi nic nie brakuje;) Ale powiem wam że jak szłam do niej na tą rozmowe to mało mi serce z klaty nie wyskoczyło...aż dzwoniłam do męża zapytać czy to fasolce nie zaszkodzi:P Miłego Dnia dziewczynki ja się kładę bo od 4 rana łaziłam po domu i wymiotowałam;/ ale co tam mogę się męczyć nawet 9 miesięcy byle by maluszek był zdrowy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Akinom28/1, superr!!!!!!!! :) bardzo sie ciesze! **ciagle martwiaca, wiem co czulas.tez szlam z sercem na ramieniu.moja szefowa udawala radosc, choc wiedzialam ze nie jest jej to na reke. ale w du** z tym.fasolinka najwazniejsza!!! mycha, trzymam za Ciebie kciuki.uda sie kochana.wiem o tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalinka1990
Hej dziewczyny:-) ja wlasnie jade teraz na wizyte i chyba mi serce zaraz wyskoczy. Mialam miec ja jutro ale nie moglam juz wy3mac i przelozylam na dzisiiaj. Tak bardzo bym chciala zeby bylo wszystko dobrze..... Pozdrawiam goroco :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szypula
witam, jestem tu nowa, czytam wasze wpisy i mam nadzieje że i umnie pojawi sie w końcu światełko w tunelu...poroniłam w 10 tyg , 6.01.13 zabieg był mało inwazyjny wiec lekarz pozwolił starać sie już w nastepnym cyklu po pierwszej miesiączce, pod koniec marca test pozytywny, ale usg nie znajdowało ciąży, po tyg krwawienie, czyli była to tzw ciąża biochemiczna, od tamtego czasu cykl sie rozregulował, miesiaczki so 6 tyg, plamienia pomiedzy, jestem w trakcie badań...ale ogólnie zadaję sobie wciąż pytanie czy jeszcze sie uda..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom, wspaniale że wyniki są bardzo dobre :) x Dziewczyny, dziękuję Wam za rady w kwestii wyjazdu :) Zdecydowaliśmy, że jedziemy samochodem. Obym tylko wtedy nudności nie dostała. Akinom ja podobnie jak Ty wyczytałam, że wczesne ciąże i ostatni trymestr są ryzykowne (chociaz w tym artykule, który Wom@n zamieściła jest, że 1 trymestr można latać). Ty już będziesz w 17 tyg. jak polecicie i skoro położna pozwoliła, to chyba nie ma co się stresowac. Sohvi, ale Ci lekarz dał porównanie co do tych samochodów :) w sumie to ma rację x Kalinka, będzie dobrze, daj znać po wizycie :) x Ciagle martwiąca, dobrze, że szefowa pozytywnie zaregowała, chociaz nie wątpię, że miałaś mega stresa. Mnie też niedługo czeka rozmowa z szefem i na samą myśl mam gęsią skórkę. Wiem, że on się wścieknie, nawet jeśli mi tego nie powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalinka1990
juz melduje :-):-) wiec wszystko super:-) dzidzia rosne ma juz 13,5mm a serducho bije jak oszalale. Lekarz posprawdzal wszystkoi jest idealnie. Przepisal mi jeszcze progesteron dopochwowo na 15 dni a potem przez 10 doustnie mniejsza dawke leku o nazwie utrogestan. Takze jest dobrze:-) az mi ulzylo i jestem szczesliwa :-):-):-):-)byle do valentynek :-):-) tak wyznaczyli tp :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Agnik24 szczerze wiem co czujesz przed rozmową z szefem- ale czy się wścieknie czy nie to już Cię NIE OBCHODZI!!Pamiętaj o tym;) Najważniejszy jest dzidziuś i Twój spokój;) co do Twojego wyjazdu z mężem - weź ze sobą wszystkie dokumenty które dotyczą ciąży w razie gdybyś musiała korzystać gdzieś z lekarza ale myślę że napewno nie będzie takiej potrzeby, jedziesz z mężusiem więc zrobicie przerwy kiedy tylko powiesz a będziecie razem więc to najważniejsze taki wyjazd myślę Wam nie zaszkodzi a nawet Cię zrelaksuje;) my też w połowie lipca wyjeżdżamy może nad morze;) mieliśmy jechać w góry ale nie dam rady skakać jak kozica;) po górach więc jedziemy powdychać jodu:D Kalinka1990 - super wiadomości- cieszę się razem z Tobą;) i widzę że nie tylko ja jestem taka nie doczekana wizyt;)) Szypula- kochana uda się napewno,prędzej czy później!!wszystkie tu przechodziłyśmy to samo i zadawałyśmy sobie to pytanie- czy wreszcie się uda?? Ja poroniłam w lutym,lekarz zapewniał mnie że teraz to z 2 miesiące i spokojnie zajdę w ciąże niestety tak łatwo się nie udało więc moje rozczarowanie z okresu na okres było coraz większe aż w maju się poddałam jak przyszla ta wstrętna @- i stwierdziłam że już nie chcę nic że już się poddaję a moje zdziwienie w czerwcu że nie ma @ było mega wielkie:D cieszyłam się jak wariatka ale to jest takie szczęście hmmm jakby to nazwać przez pryzmat lęku..pewnie wiesz co mam na myśli.... Ale trzymam kciuki UDA się!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciągle martwiąca-Jak będziesz na wakacjach i wpatrzysz się w Bałtyk pomyśl,że tam gdzieś,zupełnie na innej plaży stoję ja i myślę o naszych wszystkich "forumowych"Maleństwach i Aniołkach. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Akinom 28/1 jesteś nie możliwa;) Czy na waszych USG też widać ciałko żólte (mówi się też żółtkowe) którym narazie odżywia się dzidziuś?Bo wczoraj na USG widać było dzidziusia jedno-centymetrowego;) a obok to ciałko ;) też tak macie- jestem w 7 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała29
Olita202120 napisz jak po badaniu tarczycy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalinka1990
ciagle martwiaca- tez dzisiaj widzialam to :-) i to bardzo wyrazie bo specjalnie jakos tak to lekarz ustawil zebym tylko to widziala i wytlumaczyl do czego to sluzy hehe i ogladnelam dzidziusia i wszystko mi pieknie wytlumaczyl:-) mi dzisiaj wypada 7t i 6d:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane,każda z nas przechodzi badz przechodzila to samo!Wiem,wiem że łatwo się mówi,ale taka jest rzeczywistość,Ale uwierzcie że z każdym tygodniem strach słabnie.Gdy tylko poczujecie już ruchy to strach prawie zanika.Macie obawy to piszcie,po to jesteśmy żeby pomóc. Ciesze się że wizyty są udane i szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciagle martwiąca, na USG widać ciałko żółte. Trochę się zmartwiłam, bo mój dzidziuś miał w 7 tyg. 3,8 mm, czyli sporo mniej niż Twój. Coprawda ja miałam późno owulację. Mam nadzieję, że nie jest za mały skoro gin. powiedziała, że wszystko ok. Powiedziałam mojej mamie o wyjeździe i od razu spanikowała, że tak daleko wyjażdzam, tyle godzin w samochodzie, a jak coś się stanie itd.. Moja siostra to samo. Teraz mnie tylko zniechęciły do wakacji :( x Kalinka - oby tak dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała29 jutro odbieram wynik TSH a 11 lipca ide na prywatna wizyte u endokrynologa i napewni napisze co i jak mam nadzieje ze bedzie wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. 29 czerwca br. w 20 tyg ciąży urodziłam bliźnięta :(:(:(:( Wypuklił mi się pęcherz płodowy,wody zaczęły się sączyć,nastąpiło zakażenie wewnątrzmaciczne i poród się niestety zaczął Aniołki żyły kilka godzin :(:(:(:( Miałam zabieg łyżeczkowania,lekarz radził odczekać około 3 miesiące i dopiero wtedy możemy się zacząć starać o kolejną ciążę.. była któraś z Was w podobnej sytuacji??? Zaszła któraś z Was wcześniej w ciążę niż po 3 miesiącach?? Jestem załamana-tęsknię za Naszymi Słoneczkami :(:(:(:( Dziś był pogrzeb... :(:(:(:( serce mi pęka a ja wariuje :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
To mnie uspokoiłyście :) że u Was też było to "żółteczko:" :) xxxpatxxx1- tak strasznie mi przykro nie przeżyłam tego co Ty;( i nawet nie umiem sobie wyobrazić tego bólu który teraz czujesz:( Pisz do Nas to Ci napewno pomoże,my zawsze napiszemy do Ciebie jakieś ciepłe słowo:) Trzymaj się kochana - nie wiem co napisać żeby Ci ulżyć...bo "że będzie dobrze" w takiej sytuacji (bynajmniej na mnie działało jak płachta na byka;/) nie wiele pomoże.... Ale jesteśmy z Tobą całym sercem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obudziłam się dzisiaj w nocy i zauwazyłam, że piersi mnie już wcale nie bolą . Tym sposobem nie mam już żadnych objawów ciaży. Ostatnim razem też tak miałam, ze żadnych objawów od pewnego momentu i wtedy to oznaczało , że ciąża się nie rozwija. Złapałam doła, bo jak tu się nie denerwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cigle martwiąca
Agnik24- przede wszystkim się uspokój i wycisz,ja też tak mam że jak chwilę lepiej się czuję to zaraz panikuję oczywiście nikt tego nie rozumie.... jeśli masz jakieś obawy dzwoń do lekarza ja dziś rano jak jechałam do pracy do tak sobie myślałam że szkoda że nie ma takiego urządzenia które można by mieć w domu które by co dzień sprawdzało czy dzidziuś jest cały i czy puka mu serduszko;) Agnik24 cokolwiek by się działo dawaj znać!! Ale uczep się tak jak ja myśli że jest dobrze!!bo tak musi być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnik-spokojnie.Nerwy tutaj niczego nie pomogą a jedynie zaszkodzą.Piersi nie mogą cały czas boleć.Raz bolą,raz nie.Tak już jest.Później to już wogole przestaniesz czuc że są twarde i bolace a jedynie większe i pełniejsze.Napewno jest tym razem wszystko ok.Twoja fasolka pewnie ma się dobrze. Do koleżanki która niedawno straciła bliźniaki-wiem że teraz cie nic nie pocieszy,bo to musi potrwać.Każdy inaczej przeżywa ten czas.Ale jeśli tylko bedziesz potrzebowała porozmawiac,wygadac się czy wyzalic to pisz śmiało.Właśnie po to tu jesteśmy.Każda z nas przeszła to samo.Wszystkie jesteśmy mamami Aniolkow!Żeby cie pocieszyć to ja zaszlam w ciaze po pierwszej @.a teraz jestem już w 26 tc.Także wszystko jest możliwe,ale to akurat mój przypadek.Ja nie miałam zabiegu.Oczyscilam się sama.Powodzenia.kochana i dla ciebie zaświeci słoneczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny . dawno mnie nie bylo . gratulacje dla mamusiek :) powodzenia i mniejszego stresu dla nowych fasolinek :) ja zajelam sie praca domem i takie tam i ten miesiac powiedzmy odpuszczam myslenie . okazalo sie ze mam max wysoki cholesterol i skierowanie do kardiologa dostalam i nieco jestem w szoku ale w zwiazku ze staraniami nie moze mi dac mocnych lekow tylko ziolowe jakies . wiec jem spokojnie i czekam na rozwoj wydarzen . za miesiac o tej porze bede na moich mini wakacjach bo az 4 dni :)ale ciesze sie szalenie .dobrego dnia kochane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnik ja w 6-7tc tez tak mialam. poprostu nagle jakby reka odjal wszelkie objawy ciazy. spanikowalam, wyplakalam sie w rekaw mężowi ze juz na pewno po wszystkim. pojechaliśmy na pogotowie a tam dzidzius caly zdrowy. a dzis jestem w trakcie 20 tc. wiec uspokoj sie troszeczke i jak chcesz sie upewnic czy wszystko ok jedz do szpitala. trzymaj sie i glowa do gory :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała29
xxxpatxxx1@02.pl Witam.. prawie wszystkie tu przeżyłyśmy stratę naszych maleństw:( ja jeszcze nie miałam drugiej@ i już zaczęłam się starać organizm wie co robi... jeśli jesteś po kontroli i jest ok to myślę że możesz zaczynać.. Pozdrawiam i trzymam kciuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny! ja juz po ostatnim usg :) no i jednak chlopak z pokaznymi orzeszkami...juz na 100 proc.widzialam i nie mozna z niczym pomylic. obecnie wazy 3479 g wiec maly klocuszek rosnie.ciekawe ile jeszcze do porodu urosnie :) oprocz tego wszystko ok, jak dotrwam i nie urodzę to za tydzien wizyta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Agnik24 czy wszystko dobrze??odezwij się Wom@n gratuluję chłopca i zazdroszcze że jesteś już na szczęśliwej końcówce a nie jak my na ciągle zamartwiającej....;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wom@n, gratuluję chłopaka, już nideługo będziesz go tulić :) x Miałyście rację. dziękuję Wam za wsparcie, bo ja sama naprawdę dużo się stresuję i to niepotrzebnie. Poszliśmy na USG i dzidziuś ma 11,3 mm, czyli urósł prawie trzykrotnie od ostatniego badania. Według wielkości to 7t i 2 dni. Według ostatniej @ 8 tydz. i 1 dzień, ale owulację miałam późno, więc różnica jest uzasadniona. Może teraz będę spokojniejsza widząc, że mimo moich obaw wszystko jest ok. Mogę spokojnie jechać na urlop. x xxxpatxxx1@o2.pl, strasznie mi przykro z powodu Twojej podwójnej straty. Nawet sobie nie wyobrażam, jakie to straszne stracić już całkiem ,,duże" dzieciątka. Trudno mi doradzić w kwestii wcześniejszych starań. ja od razu próbowałam, ale nie miałam zabiegu. A i tak się nie udało. Pewnie lekarz najlepiej oceni Twój stan. Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×