Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość Emilia_Kalina
patxxxx - dziękuję! jesteś kochana. chyba każda z nas przeszła to i może śmiało podpisać się pod słowami innej Mamy. Każdy z nas jest inny, odczucia jednak te same... Zyczę spokojnego i możliwie bezbolesnego porodu ;) P.S. Dziękuję za nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinia2014
witajcie . I ja dołączam do Waszego grona ...niestety ... Pierwsza ciąża 2009 biochemiczna- tydzień się cieszyliśmy. Maj 2011 II kreseczki- Amelka. Ciąża książkowa :) Kwiecień- Wielki Piątek 2014 II kreseczki - w pierwszym cyklu starań. Wielka radość. Ale cały czas dziwne przeczucia ,że coś się stanie. 6tc i 4 dni zarodeczek z bijącym serduszkiem. za 1,5 tyg. niewielkie plamienia. Pojechaliśmy do szpitala bo to sobota była,nietety serduszko przestało bić :( Straszny cios :((((((((( Obyło się bez czyszczenia. Dostałam proszki na wywołanie,mało ścian nie gryzłam :( Ale wyroniłam wszystko. Dziś byłam na wizycie u swojego gina. Wszystko się oczyściło,endometrium 4,8 mm. Możemy się od lipca starać... Liczę na szybkie poczęcia...Ale ból w sercu pozostaje :(((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, wiem ze cc to nie na zyczenie, zwlaszcza w tym szpitalu w ktorym planuje rodzic, no chyba ze sie zaplaci. i jesli bede az tak zdeterminowana to wytrzepie te kase chocby spod ziemi. Zobaczymy. Co do szkoly rodzenia wciaz nie zmieniam zdania i nie zapisuje sie twardo. Boje sie ze ejszcze bardziej bede sie bala.. i tak mi jakos dobrze. Zdaje mi sie z reszta ze nie mam na te p*****ly czasu;) *** patxxxx - domyslam sie, ja niby 28 t 6d, jutro skonczone 29 tydzien... tez pewnie bede stekac za 7 tygodni, albo i wczesniej. *** Emilia_Kalina - wiem, ze teraz trudno Ci uwierzyc, że bedzie dobrze. W pewien sposob ja pogodzilam sie ze swoja krzywda a z drugiej strony, pomyslalam, ze Bog nie chcial by moje dzieciatko meczylo sie i bym ja cierpiala, bo moze tamto byloby chore, wiec zabral je do siebie by wyzdrowialo i zeslal ponownie. Teraz czekam na zdrowego synia. Znajomi maja bardzo chora coreczke, uwierz mi trudno nazwac dziecinstwo tej malej radoscia. Karmienie przez sąde, wada serca, zesp downa, epilepsja. Ta drobinka ma dopiero 1,5 roku. Oni w zawieszeniu, chca szczesliwego zycia ale jak wedrowanie od lekarza do lekarza nazwac szczesciem, jak mala nigdy nie bedzie w stanie zyc normalnie.. kochaja ja, najmocniej na swiecie i zrobia dla niej tyle ile bedzie mozna, ale... nigdy nie bedzie nomalnie, beztrosko, radosnie. Kalina wroci, zdrowa, silniejsza! tak myśl! *** Kinia - witaj, jesli dobrze rozumiem masz Amelke przy sobie;) to dobrze, zapewne ona nie pozwala Ci sie zalamac, i jej obecnos dodaje otuchy. Sama widzisz udalo sie raz, uda sie następny;) Chyba kazda z nas, a przynajmniej wiekszosc che zapelnic pustkę w sercu ciążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cd Kinia - przede wszystkim spokojnie, bez presji. Ja tak probowalam, i choc wyniki, monitoring jajeczkowania itp itd wskazywalo na to ze sie uda - to nie udawalo sie. Glowa zapewne blokowala. Lekarz rozkladal rece, powiedzial ze jak sie teraz nie uda to juz chyba tylko to czyszczenie jajowodow pozostaje bo wszystkie wyniki badan w normie. Nie bylo sie czego chwycic. Jednoczesnie, dal do zrozumienia ze na to mam sie przygotowac bo " z tego cyklu nic nie bedzie" a jest, najprawdopodobniej Bruno;), urodzi sie za 11 tygodni;) *** dzis mnialam wizyte. Nie meczylam gina o spr wagi, bo widze jak sie biedak meczy na tym sprzecie;) zrobil podstawowe pomiary nozki, glowki i wszystko gra. Maly siedzi mi na pecherzu, tj. dupcia w dol. Mam liczyc ruchy w momencie kiedy jest najbardziej aktywny, przez 2h min. 10 ruchow ma byc. 10 czerwca jade go porzadnie obejrzec;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulla77
Witam dziewczyny! Podczytuje Was od dawna i strasznie zazdroszcze tym, które po tak okropnych przejsciach mają swoje maleństwa juz przy sobie ;) Ja straciłam pierwszą ciążę rok temu. Teraz znowu jestem w ciąży, dokładnie 13 tc ;) Miałam już USG genetyczne, wszystko jest ok, ale ja w ciąż się martwie. Mianowicie od jakiegoś czasu męczą mnie ciągnące, kujące bóle brzucha. Czasem przypominajace okresowe. Zdarza się, ze odpuszczają po wypróżnieniu ale nie zawsze. Czy myslicie, że jest to rozciąganie więzadeł macicy? Czy któraś z Was miała podobne objawy na tym etapie ciąży? bede wdzięczna za pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula77 Przede wszystkim Witaj kochana! Gratuluje zdrowo rozwijającej się Fasoleczki:) Co do pobolewania to ciężko stwierdzić czy akurat te bóle to norma.Co mówi lekarz na te dolegliwości? Mnie też pobolewało i mówili,że to normalne:)Starałam się by niedopuszczać do zaparć bo wtedy bolało jakby mocniej.Podobnie było po dłuższym spacerze lub większym wysiłku. Ja sporo leżałam(wiecznie spałam)i po prostu oszczędzałam się na maksa. Niekiedy ratowałam się nospą(ale nie przesadzałam z tabsami).W póżniejszej ciąży to bolało częściej i mocniej bo syniu z zapałem uciskał mi nerwy. Wiem,że się martwisz i cokolwiek bym napisała to po poronieniu każda się martwi i to jest oczywiste.Bądź dobrej myśli.Oszczędzaj się i wrazie czego(jak ból by nie ustępywał)to warto skontaktować się z lekarzem. " Mój syniu skończył wczoraj 20tygodni(Matko!Jak to zleciało szybko:) ) U mnie załamanie pogody(leje i wieje)Jesteśmy uziemnieni:( Wczoraj znajoma się pochwaliła,że jest w 20 tygodnu ciąży.Cieszę się ogromnie z jej szczęścia.Ciotka miała chyba rację.Już trzecia którą ,,zaraziłam "ciążą.Nie wiedziałam,że to zaraźliwe:)Wirus? " MLO Ty to jesteś nietylko silna babka ale i piękna.Zupełnie jak Księżniczka z baśni ,,tysiąca i jednej nocy":)Zarówno Twoja Niunia śliczna po mamusi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx1
paulla77 witaj kochana,gratuluję ciąży :) Co do kłuć-też tak miałam na tym etapie ciąży... po wypróżnieniu przechodziło... więc spokojnie -nie martw się :) Teraz będzie dobrze :) Mówię to z własnego doświadczenia,kończę 36 tc :) xx Chyba powoli dociera do mnie to,iż za chwilkę i ja zostanę mamą...szczerze mówiąc,to się boję,że nie dam sobie rady z Fifim ... że nie będę w stanie ogarnąć wszystkiego,a najbardziej boję się tajenia,zanoszenia czy zapowietrzania (każdy nazywa to inaczej) dziecka podczas płaczu :( Jak mój siostrzeniec się zapowietrza,to ja czuję jak serce mi staje z przerażenia... też tak macie,że się boicie gdy wasza dzidzi się zapowietrza? Co pomaga?-moja siostra dmucha małemu w usta.... ale czasem długo to trwa zanim mały złapie oddech-i właśnie przez jego zapowietrzanie ja się nie godzę by go jej pilnować.. boję się,że mi się udusi..brrr ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinia2014 Przykro mi bardzo... Tak, ból w sercu pozostanie i chyba na zawsze... Ale mam głęboką nadzieję, że dla każdej z nas się uda. I będziemy szczęśliwymi mamami naszych największych pociech, a nasze Aniołeczki będą nad nami czuwały... Cieszę się dziewczynki że maleństwa zarówno te w brzuszkach jak i na rączkach mamuś rosną zdrowo. Emilia_Kalina też jestem zdania, że nie można się spieszyć z kolejną ciążą. Najpierw trzeba sobie poradzić ze stratą. Zawsze denerwowało jak ktoś mi mówił że najlepszym rozwiązaniem na zbolałe serce będzie kolejne dziecko, a ja odpowiadałam, że jedno dziecko nie zastąpi drugiego. Zawsze będzie ono w naszym sercu. Także cieszyć się kolejnym możemy dopiero jak rana po utracie Maleństwa obgoi się chociaż na tyle abyśmy mogły cieszyć się życiem. U jednych przychodzi to szybciej innym trudniej. Ja i jak widzę Ty również należymy do tej drugiej grupy... Ale musimy sobie dać radę! I nie miej wyrzutów sumienia że piszesz o tym na kafe. My wszystkie to przeszłyśmy i rozumiemy Cię doskonale, choć wiem z własnych doświadczeń że możesz czuć się nie swojo, gdy dziewczyny piszą o kolejnych maleństwach.. Też tak miałam, że w pewnym momencie miałam dość czytania, bo wszystkim się udaje tylko nie mi, miałam wrażenie że tylko ja tak cierpię. Ale to nie prawda. Każda ma w sercu te nasze Nie Narodzone Dzieci. Mam nadzieję że i my będziemy mogły się kiedyś pochwalić na forum fasolinkami zdrowymi i silnymi, a później Maleństwami. Trzymaj się Kochana. jeśli masz potrzebę pisz. Mail również aktualny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulla77
Dzieki dziewczyny, troche mnie uspokoiłyście! Lekarz, jak to lekarz mówi, że boleć będzie i ma boleć bo macica jest tak skonstruowana, a nie inaczej stąd wrażenie rozciągania. tydzień temu byłam na wizycie, za 12 dni mam kolejną, nie chce latać z każdym bólem do lekarza, ale po stracie można dosłownie zwariować i każdy objaw się z poronieniem kojarzy. Ech ide się zrelaksować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Paulla77 Gratuluję fasoleczki 13 t c to już sporo i najgorszy okres minął.Wiem łatwo się mówi ja sama do 12 tc latałam co tydzień do lekarza żeby sprawdzić czy dzidzia rośnie no i czy serduszko bije .Ciągnięcia są jak najbardziej normalne mnie też na początku niepokoiły ale były znośne dziś mam 32 t i 2 dni i powiem ci szczerze że do tej pory jak dłużej pochodzę mam kłucia i czasami ból jak na miesiączkę ponoć to normalne pytałam lekarza chyba ze 100 razy także nie zamartwiaj się dbaj o siebie i o fasolkę ,dużo odpoczywaj a na pweno wszystko będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Sosi Powiedz czy twój Bruno jest aktywny?Mi lekarz też kazał liczyć ruchy wizyty co 3 tyg.ale moja mała jest tak aktywna że w sumie nie zagłębiam się takl w to liczenie.Niby po 30 t c dzieci się mniej ruszają a ona nic jak łobuzowała tak łobuzuje syn się uspokoił pod koniec ciąży w 37-38 t c i tak go urodziłam zobaczymy czy teraz też tak będzie.O pęcherzu lepiej się nie wypowiadam nigdzie nie mogę dalej wyjść bo się boję że nie będzie w pobliżu toalety :)No ale jeszcze troszkę i dzidzie będą z nami .Cieszę się że już tak nie przybieram na wadze 14 kilo myślałam że będzie gorzej uff nie jestem szczuplakiem 84 kilo teraz więc byłoby ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Emilia Kalina Only Famili Doskonale was rozumię laseczki i mocno wam kibicuje .To piękne i prawdziwe co napisałaś Only Famili żadna ciąża i nie zastąpi tej straconej tego dzieciątka co mogłoby już żyć.Wierzę w to że wam się uda i będziecie w upragnionych ciążach tylko potrzebujecie więcej czasu kiedyś mi też tak mówiono a ja nie wierzyłam miesiące prób ,łez i nic jedna kreska na teście mój mąż był już zdruzgotany moją determinacją odechciewało mu się dziecka a ja nie dawałam za wygraną.Niestety ciąza była ale krótko kolejne załamanie i obawa coraz większa że już nie będzie mi dane zostać po raz drugi mamą jednaj ten na górze postanowił inaczej.Czasami nie wierzę w to że się udało i że za8 tyg.będzie na świecie moja,nasza córka.Jesem myślami z wami i będę się modlić za was żeby was nigdy nie opuściła ta wiara że się uda i żeby wam los zesłał zdrowe dzieciątka.Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Kinia 2014 Ból w sercu pozostaje to prawda i nie ma lekarstwa na to.Najważniejsze że się nie poddałaś i chcesz działac dalej .Trzeba walczyć bo warto !! Tylko się nie załamuj jak od razu się nie uda ja zaszłam w szczęsliwa ciązę w 5 cyklu starań.Dziś mam 32 t i 2 dni także jestem dowodem jakich tu wiele że sie udaje.Pozostaje mi trzymać kciuki za dwie kreski na teście i czekamy na wieści ,owocnych starań kochana!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlo88
Akinom o jej ale mi komplement dałaś :) hehe dziękuje :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlo88
Akinom o jej ale mi komplement dałaś :) hehe dziękuje :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlo88
Akinom o jej ale mi komplement dałaś :) hehe dziękuje :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia19831
paulla77 ja też rok temu poroniłam, teraz jestem dopiero w 5tym tygodniu. Także jeszcze mało wiem, ale nadzieję trzeba mieć. Mnie też pobolewa, przestaje jak się kładę. I zwykle boli rano potem jakoś przestaje. A co do starań dziewczyny mi się udało bo odpuściłam. Kupiłam wiesiołek i stwierdziłam że czekam do okresu i wtedy go biorę. ale się okresu nie doczekałam. Wyjechaliśmy z facetem na weekend, niby przed płodnymi, ale jakoś jakoś.... no zobaczymy co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia19831
paulla77 ja też rok temu poroniłam, teraz jestem dopiero w 5tym tygodniu. Także jeszcze mało wiem, ale nadzieję trzeba mieć. Mnie też pobolewa, przestaje jak się kładę. I zwykle boli rano potem jakoś przestaje. A co do starań dziewczyny mi się udało bo odpuściłam. Kupiłam wiesiołek i stwierdziłam że czekam do okresu i wtedy go biorę. ale się okresu nie doczekałam. Wyjechaliśmy z facetem na weekend, niby przed płodnymi, ale jakoś jakoś.... no zobaczymy co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekam na dziecko - ja widzisz wczoraj mietosilam brzuch przed snem zeby obudzic leniucha, coby sie do matki odezwal, jak doliczylam kilka kręciołów to poszlam spac spokojniejsza, ale ciezko było.. w ciagu dnia tez raczej cichutko. To wczoraj bylo. Za to dzis od samego rana boksowal! doslownie, non stop sie wiercil i 10 ruchuw to chyba w ciagu pol minuty moglabym czasem naliczyc. Widac gdzie sie przekrecal bo glowke ma na wysokosci mojego pepka, daje sie wyczuc palcami a czasem jak sie porzadnie wypchnie to nawet widać gdzie jest. Jak by tego bylo malo to jeszcze na boki kopal albo lokciami sie rozpychal, bo jak juz dawno nie bylo caly brzuch mi latal dzis i caly cza. a ostatnimi czasy bylo juz tak cichutko.. dlatego z niepokojem spytalam o to lekarza czy mam liczyc i tak mi wlasnie odpowiedzial, ze 10 w ciagu 2h. ale jeszcze dopowiem, ze jak robil mi usg, to pytal czy czuje jak sie rusza, bo lekarz czul jak mu w aparature kopsal, a ja nic a nic nie czulam. jeszcze ma maly duzo miejsca to pewnie te ruchy czuje w zaleznosci jak sie ulozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Dziewczyny co to za nowa strona musiałam wszytko przelecieć żeby dojść do ostatniej strony może się przyzwyczaję ale poprzednia odpowiadała mi bardziej.Dziś o 14 wizyta zobaczymy ile moja mała waży i jak się ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulla77
Dzwoniłam dzisiaj do mojego lekarza w związku z moimi bólami brzucha i oczywiście jak się spodziewałam kazał odpoczywać, dużo pić, siusiać, brać ew. no spe i wspomniał o magnezie i potasie. Brałyście może w ciąży? Gdy zapytałam czy mam wcześniej na wizyte przyjść czy coś to powiedział, że raczej nie ma takiej potrzeby ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Paulla Ja sporadycznie brałam no spe może ze dwa razy przez całą ciąże jeżeli ból jest do wytrzymania nie masz plamień to sie nie martw lekarz wie co mówi i na pewno ci nie zaszkodzi.Najgorszy jest początek ciąży wiem coś o tym dziś mam wizyte niby to już 32 t c ale stres przed wizytą jest niby się nic nie dzieje dzidzia się rusza dobrze się czuję ale człowiek podświadomie czuję niepokój. Tak jak wcześniej c***isałam ciągnięcia i delikatne bóle jak na miesiączkę sa jak najlepszym dowodem że ciąża jest i się rozwija także nie stresuj się tak i rób jak lekarz każe odpoczywaj i myśl pozytywnie a na pewno będzie dobrze a kiedy masz następną wizytę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulla77
10 czerwca czyli jeszcze długo i nie długo ;) musze się chyba do tego przyzwyczaić i tyle, boli bo musi, a ja już wymyślam czarne scenariusze...dzis jade na obiad z koleżankami, musze chyba sie wyrwać z domu bo tak to siedzę i myślę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesia19831
Paulla ja też mam bóle. Jestem dopiero w piątym tygodniu. Boli tak jak na miesiączkę, dzisiaj mnie nawet zakuło. Ale potem przechodzi, najgorzej jak długo stoję. A niestety taka praca, że muszę. Wracam do domu i się kładę. W sumie to jedyny objaw że coś tam się dzieje, no jeszcze to że piersi mi urosły. Poza tym nic żadnych mdłości itp. Może i dobrze bo strasznie nie lubie wymiotować. Zresztą kto lubi ;-) Aczkolwiek gdybym wymiotowała to bym wiedziała, że jest ok. Moja mama wcale nie wymiotowała w ciąży i dwie szczęśliwie donosiła, wiec może i ja tak mam. Musisz cierpliwie poczekać na wizytę, bo co innego nam pozostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
agniesia To że nie wymiotujesz to nic nie znaczy ja w obecnej ciąży nie miałam żadnych objawów mdłości itp nawet piersi mnie nie bolały a ciąża jest zdrowa.W tej straconej miałam wszystkie książkowe objawy i mimo tego żle się skończyła:( A tak w ogóle na mdłości masz jeszcze czas 7-8 t c dopiero się pojawiają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
dziewczynki wróciłam od lekarza mała waży 2,250 jest słodka taki pultasek że ją zacałuje.Ostatnio była ułożona główką w dól a teraz sie przekręciła pośladkami lekarz mówił ze ma jeszcze trzy tyg.żeby się odwrócić miejmy nadzieję że tak będzie .Wszystkie wyniki książkowe teraz za trzy tyg.będę robić wymaz na paciorkowca.No i czekamy na poród:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja Sosi9
czekam na dziecko - mi tez nie podoba sie strona po liftingu;/ ale popatrz na stronie jest 'przejdz do ostatniej strony', zebys nie musiala wiecej przeklikiwac wszystkich;) swoja drogą podziwiam za cierpliwosc;) Paulla - kup sobie aspargin(bez recepty), 75 tabletek kosztuje niecale 8 zl, ja to biore gdzies od 4 mies gdy zaczely mi sie napinania brzucha itp, w tym wlasnie jest potas i magnez. Do tej pory biore po 3-4 dziennie, kumpela tez ale tylko 1. Nie boj sie bo tego nie przedawkujesz, nadmiar jest usuwany z organizmu. czekam na dziecko - a ty jesteś 2-3 tyg przede mna prawda? to moj maluch moze wazy juz z 1,5 kg:) 10go czerwca sie dowiem. na obrocenie sie to ma jeszcze troche wiecej czasu chyba;) ja obrocilam sie tydzien przez porodem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
hej dziewczyny. jakie wózki polecacie. ja mam jeszcze do tego dużo czasu ale to mi sprawia straszny dylemat bo nie stac mnie na drogi wózek. na allegro widziałam takie 3 w1 tak do 600zł są bardzo ładne ale potem poczytałam opinie to jednak cena robi swoje i szybko sie te wózki rozwalają. ja rodzę na początku listopada i może dobrym wyjsciem by było kupić w miare ładny głęboki wózek ale używany na zime a potem na wiosne juz po prostu zainwestowac w lepszą spacerówke bo w niej długo pojezdzi co wy sądzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulla77
Sosi9 Dzięki za rade, kupie aspargin! Raz dziennie go przyjmować? agniesia mi się pojawiły mdłości dopiero tak w 7 tygodniu były uciążliwe straaasznie, a wymiotowalam pare razy może parenaście, wczoraj jeszcze mi się zdarzylo mimo 13 tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×