Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość J55j555
Witam wszystkie forumowiczki:-) Motylku malutki dzisiaj juz lepiej goraczka i biegunka minely:-)juz jest radosny znowu caly czas sie usmiecha bo przez te trzy dni byl taki smuciak.pozdrowienia i buziaki dla ciebie i Nataliki:-* asiu kochana ja nie wykupilam dodatkowych szczepien na rotawirusy ani skojarzonych szczepionek bo slyszalam tak sama opinie jak ilus i polozna tez mi odradzila balam sie ze moga mu te szczepienia zaszkodzic a maly dobrze znosi szczepionki nie palacze przy kluciach po tez nie ma zadnych problemow nie goraczkuje ani nic takiego:-)ale kazda kobieta ma inne podejscie do szczepien pozdrowienia i buziaki dla was od nas:-):-) pozdrowienia dla wszystkich:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycga1977
o7cia - GRATULACJE!!! dziewczyni przesylam Wam buziaki i zmykam bo zaraz przysne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilianna Lilka
Hej dziewczynki bardzo dziekuje za wsparcie . Asiu jestem 27 tygodniu. Olcia moje gratulację. Myślę że z córeczką jest wszystko dobrze bo czuję jak się rusza tak jak zawsze. Ja to mam chyba pecha i nie wiem co zrobić będę musiała chyba iść do lekarza bo coś mi się wczoraj wieczorem stało jak brałam prysznic że teraz boli mnie w lewym pośladku nie mogłam spać przez całą noc a jak chciałam się przekręcic to tak mnie silny ból lapał jak nie wiem co dziś mnie też boli i boję się nocy. Pozdrawiam Was wszystkie i życze dużo zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki:) Olcia grtauluje synusia niech zdrowo rosnie:) Myszorku tylko sie nie zalamuj,wiem ze ci bardzo ciezko ale pamietaj zawsze trzeba miec nadzieje,na pewno w koncu sie uda tylko musisz w to wierzyc glowa do gory wiem ze nie ma slow ktore by cie pocieszyly,trzymaj sie kochana. A u mnie po staremu kolejny cykl i kolejne staranka moze tym razem cos zalapie?:) Pozdrawiam was wszystkie kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszorku powiedz mi kochana bo ja nie wszystko ogarniam niestety he he w jakim ty kraju teraz jestes ze ci wyliczyli w euro??? Np. u mnie w Belgii jest tak że każdy szpital czy tam klinika maja socjalnego pomocnika do którego sie zwracasz o pomoc... Tak bylo ze mna tzn. ja nie chcialam pomocy ale z mezem poszlismy sie dopytac jakie poniesiemy koszta mojej operacji bo wtedy mialam zwykle ubezpieczenie wykupione a hospitala plus wykupilam na 2 dni przed operacja i prawidlowo nie powinien byc uznawany bo on aktywuje sie dopiero po 6 miesiacach... ale pani z socjalnego tak nam pomogla ze wyszlo ze nam uznali tego hospitala i zamiast z kilku tysiecy zaplacilam za operacje plus pobyt w szpitalu 250 euro... Wiec moze wy powinniscie sie zglosic do takiej osoby i ona by wam poradzila co macie zrobic... a moze daloby sie w ratach splacac bo np. u nas tak mozna... jak nie masz kasy odrau tyle wylozyc to oni ci na raty rozkladaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OLCIU gratuluje z glebi mojego serduszka:):):) Mam nadzieje ze kazda z nas bedzie mogla przezyc tak wspaniale chwile jak TY w 2013 roku no a nie ktore jeszcze w starym roku!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla Olci gratulacje, ja czekam na kolejną @ bo są już jej zwiastuny. x Ja się chyba poddam mój czas chyba już się skończył a kolejny rok to kolejne lata na karku. x Pozdrawiam Wszystkie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia Gratuluje z calego serca slicznego bobaska, niech sie zdrowo chowa. Milenka My mieszkamy w Niemczech dlatego w euro. U nas kasa chorych doplaca do in vitro 50 %. Tak mialam wszystko obliczone ale dwa dni przed punkcja komorek powiedziano mi w klinice, ze do badania cialek polarnych komorek jajowych potrzebne jest ICSI a nie zwykle in vitro dlatego, ze czas na zbadanie komorki jest ograniczony do osmiu godzin i musi sie odbyc po zaplodnieniu a jeszcze przed jej dzieleniem. W normalnym in vitro to czy sie komorka zaplodnila widac po okolo 24 godzinach dopiero. Wiec tutaj lezy problem, bo musialam miec not ICSI 100% platne. Do tego doszly koszty np. za specjalne traktowanie moich jajeczek zeby nie doszlo do jakiegos zakazenia przez to, ze musieli przebic otoczke i pobrac cialko polarne. Pieniadze na to podejscie mamy ale na nastepne tak samo kosztowne nie bedzie nas stac. Tak czy siak po nowym roku jedziemy pogadac do kliniki czy sie da zalatwic to normalnie na kase chorych, poniewaz ICSI przysluguje tylko wtedy gdy u faceta jest mniej niz 2 miliony plemnikow na mililitr. Moj maz ma super wyniki i nie wiadomo czy to otrzymamy tylko dlatego, ze bez tego zaplodnienie u mnie jest nie mozliwe. Ale sprobujemy. A mozesz mi zdradzic w jakich regionach Belgii mieszkasz? Bylam w paru miejscach np. w Antwerpi, Brukseli, Brugii i Gent. Bardzo mi sie podoba Belgia to znaczy architektura szczegolnie w Brukseli te kamienice z XVI wieku. A dzisiaj @ przyszla i 28 dniowy cykl zostal zachowany. Niedlugo bedziemy sie starac naturalnie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie dzielne kobietki. Nie piszę za często, ale czytam Was codziennie i podziwiam. Bardzo mocno Wam wszystkim kibicuję. Życzę powodzenia z całego serca, i nie traćcie nadziei . My na swoje szczęście czekaliśmy 15 lat, przez całą ciążę drżałam o naszego synka (plamiłam sporadycznie do 15 tygodnia). Uczucie niepokoju towarzyszy mi przez cały czas, ale już nie długo :). Mocno wierzę w to, że wszystkie będziemy szczęśliwymi mamusiami :) Serdeczne pozdrowienia dla Wszystkich, dużo siły i wiary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszor ja mieszkam okolo 20 km od Gent.... Do pozwiedzania to moze te wieksze miasta sa ok ale zeby tam mieszkac dluzej to bym nigdy nie chciala... same brudasy marokancy zlodzieje az sie nie chce tymi ulicami chodzi i na dodatek syf... polecam jechac nad morze do Oostende piekne miejsce i chyba jedyne do ktorego chcetnie z mezem chce nam sie jechac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja100
Cześć, Olcia serdeczne gratulacje!!! Dużo zdrówka Wam życzę! Motylku mam wrażenie, że ta Twoja Natalka to chyba szybciej przyjdzie na świat:) Najważniejsze, żeby wszystko było ok. Myszorku bardzo Ci współczuję, życzę Ci z całego serca, żeby Twoje marzenie o zajściu w ciążę spełniło się jeszcze w tym roku. Ja za to bardzo się cieszę bo dziś dostałam 2 @ więc już naprawdę niedługo zaczniemy starania:) Nie mogę się doczekać:) ***Dawidek - 20.09.2012r. - 17 tydz.***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OJ co tu taka cisza????? Dentist co u ciebie, wom@n jak samopoczucie, myszorku jak sobie radzisz, motylek lena Qociak, hanakali skrobnijcie pare slowek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wsystkie inne bo ciezko spamietac wasze nicki meldowac sie!!!!! buziaki milego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, nie czytałam wszystkiego co pisałyscie od początku ale myśle że jak bede teraz uważnie czytać to wejde w temat. Jestem w ogromnym szoku czytając wypowiedz Myszora, nie moge sobie wyobrazić że ludzie muszą tyle pieniędzy płacić za upragniony skarb -pieniądze na wszystkie inne pierdoły zawsze są ale na takie sprawy zawsze trudno coś od państwa dostać - w głowie mi się to nie mieści. Wierzę w to że teraz Ci się uda naturalnie!!! Ja mam za sobą jedno poronienie i nie mogłam się pozbierać, a teraz myśląc o kolejnej ciąży nic tylko czuje strach przed kolejnym rozczarowaniem wiec podziwiam za odwagę i siłę (Was wszystkie). Powiedzcie, jak długo czekac z kolejnymi próbami?? Mam na mysli wasze zdanie (mój lekarz mówił żeby odczekac 3 miesiące). Czy to jest tak że w krótkim czasie po zabiegu łatwiej jest zajśc w ciąże?? czy może to nie ma wpływu na zajście i szczęśliwe donoszenie i rozwiązanie. Pierwszą miesiączkę po stracie i zabiegu mam już za sobą, teraz pomiędzy 14-19 dniem cyklu mam takie jakby plamienie (niteczki brązowej krwi) i zastanawiam czy któraś z was też tak miała. Lekarz na wizycie 3 tyg po zabiegu powiedział ze wszystko się goi ale.... Powodzenia dziewczyny, Miłego Weekendu Wam życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja100
Witaj Mija127, ja poroniłam 20.09, byłam w 17 tyg., jestem teraz w trakcie 2 @ i po niej zaczynam starania. Byłam u 3 lekarzy, miałam robione usg. Jeden powiedział żebym odczekała 3 m-ce, drugi żebym zaczęła starania już po 1 @ - właśnie ten robił mi usg, powiedział że właśnie tak powinno być, że po 1 @ wszystko wraca do normy, a endometrium się odbudowało.3 lekarz powiedział żebym po 2 @ zaczęła się starać. Czytałam ostatnio o brytyjskich naukowcach, którzy badali kobiety, które poroniły w jakimś tam okresie (nie pamiętam już o jakie lata chodziło). Z ich badań wynikało, że najlepiej dla dziecka i mamy, jeśli kobieta zajdzie w ciąże w okresie do 6 m-cy po poronieniu, bo jest mniej kolejnych poronień, powikłań i cesarskich cięć. Przyjęło się i tak jest w książkach żeby czekać 3 m-ce, często też lekarze mówią o 6 m-cach, ale to głównie już o psychikę chodzi, no i oczywiście o wyjątki, gdy niestety ale nic nie goi się tak jak powinno. Po zabiegu powinnaś się przebadać po 4 tyg., a usg zrobić po 1 @. Taką ja mam wiedzę. Tak naprawdę musisz sama zdecydować kiedy będziesz gotowa, fizycznie to lekarz Ci powie a psychicznie Ty musisz to sama wiedzieć. Jeśli chodzi o strach - nie minie na pewno nigdy, ani jeśli odczekasz 3 m-cy ani 6 m-cy, niestety... Ja już teraz zastanawiam się co będzie dalej, czy się uda, czy donoszę, a przecież nie jestem jeszcze w ciąży, strasznie ciężkie jest to wszystko..:( W każdym bądź razie, życzę powodzenia! Miłego weekendu dziewczynki. ****Dawidek - 20.09.2012r. - 17 tydz.***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes32
Kaja 100,życzę powodzenia, oby Ci udało się jak najszybciej, ja też straclam dziecko we wrześniu, miałam zabieg w 13tc, teraz czekam na trzecią @ i upragnione zielone światło na starania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja100
Agnes32 dziękuję bardzo za miłe słowa, również bardzo Ci współczuję z powodu straty Maluszka, wrzesień nie był dla nas najszczęśliwszym miesiącem:( Oby w takim razie końcówka roku była dla nas pomyślna:) Informuj na bieżąco jak wygląda sytuacja u Ciebie. ***Dawidek - 20.09.2012r. - 17 tydz.***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja bardzo dziekuje za odpowiedz. Dla mnie wrzesień też nie był dobrym miesiącem i ja też jeszcze nie jestem w ciąży a już zastanawiam się czy się uda i stresuje się tym jak to bedzie jak sie uda. Fakt że pierwszej nie planowałam ale tak strasznie się cieszyłam... No cóż myśle że pójdę za radą naukowców i bede próbowała już niedługo, jezeli lekarz na to pozwoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Witam Was wszystkich po bardzo długiej nieobecnosci bo ostatnio pisałam chyba we wrzesniu... Widze ze cały czas przybywa tu na forum mam aniołkowych........przykro mi ale razem nam raźniej:) Długo sie nie odzywałam (nawet nie wiem czy ktoś mnie pamięta) ale mialam problemy ze zdrowiem.Pamietam ze pisałam wam ze boli mnie prawa strona bodbrzusza,podejrzewalam ze to torbiel,albo cos z jelitami.Tyle ze moj ginekolog nic nie podejrzewal bo jajniki byly oki i wszystko ponoc bylo "ok"!!! tyle ze co zle sie czulam to zle...................... wkoncu zmienilam ginekologa chodze prywatnie i na pierwszej wizycie okazalo sie ze od kwietnia kiedy poronilam to chodzilam ze stanem zapalnym szyjki macicy:( dostalam fullll tabletek do lykania, dopochowe,czopki doodbytnicze----masakra jakas. Na wizycie kontrolnej okazalo sie ze jeszcze to bylo niedoleczone,wiec powtorka lekarstw i podowjona dawka............. stracilam na to fortune ale znalazlam ginekologa naprawde super. Teraz na wizycie ostatniej dal mi skierowanie na badania, bo nareszcie przygotowuje sie do ciąży i lekarz chce zobaczyc wyniki najpierw czy wszystko oki. I TO MI SIE PODOBA! A NIE TAK JAK TAMTEN GINEKOLOG ze powiedzial mi "po co badania?po pierwszym poronieniu chce sie pani badac?" Te badania na ktore gin mnie wysłał to TSH,TOKSOPLAZMOZA,IPG,IPM,CRP,HCV. W poniedzialek bede miala wyniki, ale i tak za wiele nie bede wiedziala bo na wizyte musze sie umówic:( Obiecuje ze bede zaglądała czesciej na forum:) Pozrawiam:)Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka1987
Witam! jestem juz 6 tyg po łyżeczkowaniu po 2 poronieniu. Czy któras z was też o tym czasie nie dostała miesiączki? az się boję, znów coś złego się dzieje. chyba juz nigdy nie uda mi sie zajśc w ciążę jak to tak będzie wygladało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja100
Mija127 wszystkie jesteśmy pełne obaw jak to teraz będzie, ale wiem że mamy takie same szanse na to, że będzie ok jak kobiety, które nie poroniły. Tak więc trzymaj się, na pewno będzie dobrze. nnowak87 bardzo Ci współczuję, nie dość że poroniłaś to jeszcze to zapalenie, ale jak Twój ginekolog nie zauważył tego zapalenia to nie rozumiem!? Dobrze, że go zmieniłaś... Anka1987 przykro mi, że musiałaś do nas dołączyć.Książkowo po poronieniu miesiączka jest od 4 do 6 tyg., tak więc poczekaj jeszcze chwilkę, powinnaś zaraz dostać. Wiem jednak, że są dziewczyny, które dostają później, no ale wtedy to pewnie jakieś badania trzeba robić. ***Dawidek - 20.09.2012r. - 17 tydz.***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka na wszelki wypadek moze skonsultuj sie z lekarzem jak za tydzien sie nie pojawi nowak ja Cie pamietam doskonale mam nadzieje ze teraz u Ciebie juz bedzie wszystko ok a staranka jak najszybciej skoncza sie dwoma kreseczkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej dziewczyny;)
Podczytuje wasz topik od czerwca zeszlego roku, kiedy to stracilam ciaze w 9 tyg. I powiem wam ze na kazda z was przyjdzie pora! Moja coreczka ma juz pol roku i jest najcudowniejsza istotka na swiecie:) Zaszlam w ciaze w 2 cyklu po poronieniu z lyzeczkowaniem, ciaza mimo ze na poczatku podtrzymywana lekami byla bezproblemowa;) Pamietajcie zeby miec nadzieje i sie nie poddawac!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki, widze ze znowu doszlo kilka nowych dziewczyn :(( nnowak87 wspolczuje Ci z powodu twoich przejsc :( ale wreszcie wreszcie trafilas na dobrego lekarza, a to najwazniejsze. dziewczyny, ja obudzilam sie w nocy z jakimis skurczami i wzielam pol tabletki no-spy :( strasznie sie boje. do lekarza jeszcze tydzien. wiem ze pisalyscie ze kazda dziewczyna jest inna, i tak samo jest z pierwszymi objawami. ale wiecie co? oprocz moze czestszego sikania, temperatury i skurczow to nie mam zadnych :((( boję się ze za wczesnie zaczelam sie cieszyc :( mycha, jak u gina? buziaki dla wszystkich Dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
woman od gina nic sie nie dowiedzialam bo bylo jeszcze za wczesnie kolejna wizyta 28.11 nie martw sie slonko na zapas poki nie ma plamien ani jakis mocnych boli to sie nie martw ja tez nie mam objawow i czasem sie martwie ale wszyscy i powtarzaja ze tak bywa juz calkiem niedlugo masz ginekologa a ja 2 razy tyle wiec i tak jestes w lepszej sytuacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje mycha :) masz gina 5 dni po mnie wiec tez zleci :) badzmy dobrej mysli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znow cisza dziewczynki..... Dzis dowiedzialam sie o kolejnej znajomej tym razem ciaza poza maciczna;;; CO ZA CZASY??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. Czytam was codziennie,ale sama cos od siebie nie moge skrobnac! U mne w najblizsza srode zacznie sie 15tydzien, ale ciagle mam obawy, zwlaszcza jak widze,ze niektore z was poronily w pozniejszych tygodniach :-(! Dodatkowo w tym tygodniu mam takie dziwne klucia w brzuchu na przemian z laskotaniem, do tego strasznie mi sie napina brzuch na wieczor i jest juz widoczny czy to normalne w tym okresie ciazy?. Najwieksze klucia mam jak chce mi sie do toalety, problem w tym ze mam tez problem z wyproznieniem,a w nocy latam 4razy siusiu.Wizyte u poloznej mam dopiero 26listopada wiec kolejny tydzien stresu przed nami. Jedyny plus,ze w pracy troche sie uspokoilo, szef wyluzowal i nawet smieje sie, ze brzuch mi niezle wyskoczyl,bo zawsze najbardziej plaska z wszystkich bylam ;-) oby mu sie nie zmienilo. Dziewczyny, ktore juz maja za soba 15tydz. napiszcie mi czy moze mialyscie tez takie klucie kila razy na dzien w brzuchu, bo zaczynam panikowac. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×