Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość ciągle martwiąca
Dziewczęta pomóżcie - mam takie dziwne uczucie w dole brzucha,jakby ciągnięcie,czasem lekko zaboli nie umiem tego dokładnie opisać bo pierwszy raz takie coś odczuwam.....Czy to może być rozrastanie się macicy? Piersi mam tak opuchnięte że nawet mój mąż wczoraj był w szoku jak je zobaczył;) ja się cieszę mimo że bolą strasznie:) Ale gdzie te mdłości??:D A jeszcze jak już Was mam- bo w tamtej ciąży spałam i spałam dobudzić się nie mogłam w tej w nocy koło 3 się budzę i chwilę muszę się poszwędać po domu żeby zasnąć z powrotem;/ czy może tak być że wtedy mi się chciało megA spac a teraz jest na odwrót?? Dziękuję za pomoc Ściskam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle martwiaca niektore kobiety moga byc senne, a inne moga cierpiec na bezsennosc... kazda ciaza jest inna, a co za tym idzie, Ty w kazdej ciazy mozesz miec inne objawy. Ja np bylam bardzo senna, ale w nocy budzilam sie o 3 i nie moglam spac, zasypialam nad ranem ponownie i wtedy to juz sie dobudzic nie moglam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciagle martwiàca-mdłości nie występujà u każdej ciężarnej.Poza tym Jesteś we wczesnej ciàży I mogà się jeszcze pojawić. Ja na poczàtku ciàży miałam uczucie jakby parcia,ucisku,napęcznienia w dole brzucha.Dużo odpoczywałam i zdarzało się,że łykałam nospę.Dzwoniłam do mojego gina w Polsce ale wiele przez telefon mi nie pomògł.Stwierdził,że to normalne i mam się oszczędzać.Moja lekarka GP też twierdziła,że to normalne(tu dla nich zawsze jest ok) a takie pobolewanie może być spowodowane poszerzajàcà się macicà,zwiększonym ukrwieniem,wzdęciami czy też pracà wiàzadeł i powinno minàć.I faktycznie minęło. Jeśli bardzo się denerwujesz,nie dajesz rady to po prostu zadzwoń do gina.Po co się nakręcać lepiej posłuchać rad lekarza,bo niekiedy tylko jego słowa sà w stanie nas uspokoić choć na moment.Dobry lekarz zrozumie Twoje obawy.Głowa do gòry.Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Dziękuję dziewczynki....do wtorku chyba zwariuję;/ już bym chciała wszystko wiedzieć-albo że wszystko dobrze...albo że bardzo dobrze- nie może być inaczej:D co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzuchatki na wylocie, czy stosujecie olej z wiesiolka w kapsulkach? o jego super dzialaniu mowila mi polozna, i czytam tak fora to rzeczywiscie dziewczyny chwalą. trzeba brac od 38 tc, od 3 do 6 tab.dziennie.podobno szyjka sie uelastycznia, nie sa potrzebne naciecia i w wiekszosci przypadkow porod szybki i lagodniejszy. niektore dziewczyny pisza o porodzie w godzine, dwie :)) ja kupie i zaczne brac. bralam na poczatku ciazy to moze i teraz pomoze. Warto sprobowac. co myslicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciagle martwiaca, kochana.wszystko na razie u ciebie dobrze. nie ściagaj czarnych mysli.korzystaj z pogody i mysl pozytywnie, bo to dobre dla Fasolinki :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
wom@n- dziękuję:) tak bardzo bym chciała żeby wszystko teraz było dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanakali gratuluje synia, kolejny będzie chlopina w naszym gronie formułowanych dzieciaczkow:) Ciągle martwiaca takie bóle to coś normalnego, bolace i opuchniete piersi to dobry znak ciąży a brak wymiotow to nic złego pewnie przyjdą z czasem i jeszcze będziesz szukała ratunku na ich zminimalizowaniu:) Wom@n nic słyszałam o wiesiolku jako pomocy w porodzie ale poczytam, co prawda ją do porodu mam parę dni lub godzin ale nigdy nie wiadomo kiedy synek wyjdzie. Madziu huśtawka piękna i brała bym ją w ciemno od ciebie ale mój mąż na ten różowy kolor powiedział stanowczo nie :( jeśli któraś z Was kochane ma do sprzedania huśtawkę taką do 9 lub 13 kg to byłabym zainteresowana. Kolejnym zafasolkowanym składam serdeczne gratulacje:) Aniołku wytrzymasz napewno do 38 i nawet 40 tyg, spójrz na mnie ja w 33 tyg dostałam zastrzyki sterydowe w razie porodu bo już lekarze myśleli że nie wytrzymam a tu proszę kończymy już 40 a synek nadal lezakuje:) Wczoraj w nocy znowu miałam skurcze co 8 minut ale po 4 h przeszło...synek straszy ale nic się poza tym nie dzieje więc nie pędzie męża do szpitala bo nie ma sensu. Skurcze też nie są bardzo bolace więc nie panikuje. Nogi na ten upał puchną mi bardzo, aż współczuję Wam brzuchatka które końcówkę maja przewidzianą na sierpień/wrzesień bo te upały naprawdę trudno przetrwać. Now jak się czujesz? Skurcze przeszły? Iluś jak Zosienka? Pcha się na świat? Mnie w dzień nic nie jest ale wieczorami czuje napinanie się brzucha i skurcze regularne. Weiting, E-de co u Was babeczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) U mnie wszystko ok tylko na te upaly juz nie mam sily, nogi mi puchna, i caly czas mnie mdli mam nadzieje ze to nie powrot mdlosci z 1 trymestru bo gdzies czytalam ze w 3 trymestrze moga wrocic :( oby mnie ominely bo sie wykoncze hehe Doris kochana skurcze w sumie nadal mam ale czuje ze sa slabsze w srode mam wizyte wiec powiem o wszystkim mojej doktorce :) a ty nadal kochana w dwupaku hehe to ladnie was przetrzymuje Wiktorek :P tak jak pisalam na fb pewnie chce dac rodzicom troche czasu na ostanie chwile we dwoje :) caluski dla Wikusia 👄 Dziewczynki nie pisze do kazdej z osobna bo jestem padnieta :( Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i milego dnia ode mnie i maluszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom28/1 ale Ci zazdroszczę tego podglądania Maluszka. Trzymam kciuki aby wszystko było ok :) x Ciagle martwiąca, ja tez chyba nie wytrzymam do wizyty. Ciągle się denerwuję, jeśli tak ma być cały czas to chyba się wykończę. Brakiem mdłości się nie martwię, bo mogę się później pojawić. Tylko piersi mi sporo zmalały. Niby bolą, ale nie są takie napęczniałe i już się martwię. Idę jutro na betę, bo nie wytrzymam. x Belinda - super wiadomosć, gratuluję :) x Ale dzisiaj męczący ten upał. Chcieliśmy lato, to mamy jak w tropikach, szkoda tylko, ze bez lazurowej wody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Agnik24 świetnie Cię rozumiem-ale nie umiem pomóc bo w kółko myślę i myślę,patrzę,obserwuję,dotykam,porównuje z tamtą ciążą i odliczam do wizyty jak na złość ciągnie się nie miłosiernie...wiem ze gdybym się uparła poszłabym jutro do jakiegoś ginekologa ale nie chcę wprowadzać zamętu;(( chcę ze spokojem poczekać w nadziei że wszystko dobrze i że pójdę jak już będzie biło serduszko to dla mnie priorytet !! Agnik24 jak idzie się na to badanie krwi to naczczo z rana?platne są te badania?i mówi się że na bete się przyszło?;)nie robiłam w tym kierunku nigdy badań krwi więc za bardzo nie wiem....ale skoro mają potwierdzać że wszytko ok to może i ja pójdę jutro na to badanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciagle martwiąca, ja robię betę odpłatnie w Diagnostyce (mają punkty pobrań w cale Polsce) . Koszt w zależności od miejsca 25- 40 zł. Mam wyniki w necie jeszcze tego samego dnia. Za darmo też mogłabym zrobić,ale wtedy musiałabym mieć skierowanie (przynajmniej tam, gdzie ja mam opiekę medyczną), ale nie chce mi się chodzić do lekarza i prosić się o skierowanie. Nie wiem, czy na NFZ można to zrobić. Mówisz, że chcesz badanie BETA HCG. Można iść o dowolnej porze dnia, nie trzeba być na czczo. Najbardziej chodzi o to, aby beta rosła, dlatego sprawdzam co jakiś czas i liczę sobie ile przyrosło. W poprzedniej ciąży wcale nie robiłam, a teraz jakoś czuję się lepiej, gdy mogę zobaczyć czarno na białym. Wtedy chodziłam z martwą ciążą 2 tygodnie zanim się dowiedziałam. A wcześniej plamiłam. Gdybym wtedy zbadała betę, to nie łudziłabym się tyle czasu, ze dziecko się rozwija, dlatego teraz mam trochę bzika na tym punkcie, Ale nie chcę Ciebie nakręcać. Strasznie się boję, bo wcześniej pisałam o zmniejszonych piersiach, a teraz boli mnie podbrzusze tak jak wtedy. I ciągle sprawdzam papier toaletowy, czy nie ma plamieńi. Do tego jutro mam spotkanie firmowe cały dzień, a później do nocy integracja. Nie wiem, jak ja wytrzymam, bo jestem potwornie zmęczona i śpiąca. A mój szef jak się dowie o ciaży to dopiero mi głowę urwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Agnik PRZESTAŃ!!Nie boli Cię nie myśl o tym!!Proszę - będzie dobrze zobaczysz wytrzymamy Ty do Pn ja do Wt:) Jutro faktycznie masz męczący dzionek staraj się oszczędzać...;) Ja w tamtej ciąży też nie wiem ile czasu chodziłam z martwą ciążą;/ to straszne:( Kochana słuchaj mnie: DAMY RADĘ!!Teraz nie może się nie udać!!!!!!!trzymajmy się tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciągle martwiąca Dziękuje za wsparcie. Do tej pory byłam bardzo pozytywnie nastawiona, a dzisiaj jakoś mam czarne myśli. Dostałam jeszcze straszną biegunkę i już sama nie wiem, czy brzuch mnie tak bardzo boli od jelit, czy z ciażą coś się dzieje. Chyba się denerwuję przed jutrzejszym dniem i może stąd taka reakcja. Mąż wyjechał, a ja tak teraz siedzę sama i myślę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnik, ciągle martwiąca - Dziewczyny ja doskonale Was rozumiem, bo też od początku ciąży żyje w strachu. Teraz co prawda troszkę się uspokoiłam, ale jeszcze do niedawna szalałam tak ja Wy. Na bHCG też biegałam do Diagnostyki, ale te wyniki czasem jeszcze bardziej mnie stresowały (btw - można tam założyć kartę stałego klienta i jest taniej). Z objawami bywa różnie i nie ma co się zawsze nimi kierować - wiem, że to dla Was żaden argument, bo emocje są silniejsze, ale bądźcie dobrej myśli Kochane! Trzymam za każdą z Was kciuki! Ja następną wizytę mam na początku lipca w 15 tygodniu i mam nadzieję, że jeśli wszystko będzie ok to trochę się uspokoję. x Akinom daj nam znać po wizycie :) x Woma@n, Doris, Iluś i inne brzuchatki na wylocie - mam nadzieję, że w te upały jakoś dacie radę! Czekam na same dobre wieści od Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Dziś miałam straszny sen.Śniła mi się teściowa,chciała kasy i się pokłòciłyśmy.Byłam zdenerwowana.Zaczęłam plamić a ta "Zołza" z uśmiechem powiedziała-I tak go nie urodzisz! Zerwałam się na równe nogi,serce łomotało mi jak oszalałe a w uszach dzwięczał mi ten głupi,histeryczny śmiech. Szok! Màż mnie pociesza,mòwi,że będzie dobrze ale nie ma guziczka aby wyłàczyč strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki. Przepraszam ze tyle czasu sie nie odzywalam ale jakos dni mi lecialy nie wiadomo kiedy. U mnie nawet wszystko dobrze. Ciaza przebiega prawidlowo bez wiekszych rewolucji , mialam jakies mdlosci ale nie duzo. Za to tydzien temu mialam duzo przezyc bo na usg wyszlo ze dzidzia nie ma pecherza. Ale dwa dni temu juz wszystko bylo ok. To juz 14 tydzien. Przykro mi ze znowu dolaczyly aniolkowe mamy , dziewczyny trzymajcie sie. Wkoncu wszystko sie ulozy po Waszej mysli. Gratuluje tym ktore ujrzaly swoje wymarzone dwie kreseczki. Uwazajcie na siebie. Akinom dziekuje ze tak o mnie pamietasz. To mile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akinom to tylko zły sen, jeśli masz siłę wyjdź na spacer lub poleżakuj na balkonie lub ogrodzie i zapomnij o złym śnie. Nic złego Cie nie spotka. Tofilebork to się moja biedna strachu najadlas, cieszę się że wszystko się wyjaśniło i skończyło dobrze. Trzymaj się cieplutko. U mnie bez zmian, mały dziś bardzo leniwy i nie wiele się rusza, oby to tylko znak że zbiera siły do porodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, jeju..jak goraco..chodzę pol naga po domu i mimo zimnego prysznica cala plyne ;/ o wyjsciu z domu nie ma mowy ;/ zachcialo nam sie lata :))) Doris, niektore dziewczyny pisaly ze malenstwa uspokajaly sie tuz przed porodem :)) wiec Wiktorek w kazdej chwili moze stwierdzic ze chce wyjsc :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akinom, straszny sen. mam nadzieje ze nie bierzesz sobie go do glowy. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wom@n też to tak tłumacze sobie że synek odsypia bo zamierza udać się s stronę wyjścia:) zawsze mówiłam że czuje że będę rodzić z piątku na sobotę w nocy więc czekam bo to ostatnia taka szansa. Z wypowiedzi mojego gin wnioskuje że jak trafie w niedzielę do szpitala bo do tego czasu sama nie urodze to raczej długo po terminie trzymać mnie nie będą po moich poprzednich przejściach nie będą ryzykować. Brzuch mi się stawia jak teraz do was pisze więc może może....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris, wiec trzymam kciuki za poród. Bezbolesny oczywiscie! :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny, przepraszam, że dzisiaj tylko o sobie, ale dopiero wróciłam z jednego spotkania służbowego i zaraz lecę na kolejne. Weszłam do internetu, żeby sprawdzić wyniki bety i urosła od poniedziałku, ale widzę, że coraz wolniej mi przyrasta i nie wiem, czy jest ok. Niby dramatu nie ma, ale w ubiegłym tyg, rosło szybciej i jak to ja -znów się martwię :( dzisiaj szef nam na spotkaniu zrobił niezłe pranie mózgu. Boję się, jak ja mu powiem o ciąży. Wścieknie się na mnie. A jeśli nie daj Boże znów coś pójdzie nie tak, to wtedy już na pewno mnie zwolni. Niby to tylko praca, a tak mnie to wszystko stresuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, dawno a nawet bardxo dawno nie pisalam ale tak jakos nie mialam czasu. Dzis zaczynam 11 tydz, dzidzia we wtorek miala 3 cm i tak pieknie fikala nozkami ze cos wspanialego. Dziewczyny nie denerwujcie sie ze jest cos zle z wasza ciaza bo to szkodzi, ja w tej ciazy od poczatku czulam ze bedzie ok i tak jest, i nie stresuje sie jak mnie ciagnie w brzuchu tylko wtedy staram sie zrelaksowac aby maluszek sie nie stresowal. U mnie mdlosci zaczely sie ok 7 tyg dopiero i trwaja do dzis naszczescie sennosc powoli mija tylko sie strasznie mecze chodzeniem ale to moze dlatego ze pierwsze tyg tylko lezalam i spalam bo bralam leki na wymioty. Takze nie martwcie sie i myslcie wylacznie pozytywnie:-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doris - dziękuję za pamięć. Zawsze o mnie pamiętasz. Kilknaście stron temu też pytałaś co u mnie i odpisałam i dopiero póżniej zobaczyłam, że były problemy z kafe i nic się nie dodało... A więc u mnie leci. Juz 27 tc. Niestety mam cukrzycę ciążową i muszę się bardzo pilnować i po dzisijeszej wizycie u gina okazało się, że szyjka jest miękka i w poniedziałek będą mi zakładać pessar w szpitalu :/ A propos szpitala - spędziłam tam ostatnio tydzień na patologii. Mam nadzieję że już teraz będzie tylko lepiej.... Podczytuję kafe cały czas. Ciężko się tu odnależć po takiej przerwie. Za każdym razem cieszę się jak dziewczyny piszą o dwóch kreseczkach i serce mi się kroi jak pojawiają się nowe straty.... Pozdrówka cieplusie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E-de tak się cieszę że się odezwałaś, zaczynałam się martwić o ciebie. Jeszcze tydzień i strach o malucha znowu zmaleje bo 28 tydzień to też taki przełomowy, mnie on napewno uspokajał. Dlaczego leżałaś na patologii? Coś się złego działo? Trzymam za ciebie kciuki, paser to nic złego któraś z dziewczyn w obecnej ciąży też go ma. A na cukrzycę nie ma rady pilnuj diety i wszystko będzie pięknie:) Agnik24 co ty masz biedactwo za pracę? Bank? Przedstawiciel handlowy? Tylko głównie te branże kojarzą mi się z takim podejściem do pracownika. Jednak wierzę że tym razem wszystko będzie dobrze a szef jaki by nie byl zwolnić cie nie może i niech lepiej na ciebie huha i dmucha jeśli nie chcę żebyś już teraz poszła na zwolnienie lekarskie. A u mnie wciąż cisza, może noc coś przyniesie, syniu teraz hiperaktywny się zrobił ale 22 to jego godzina wojaży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom28/1 straszny sen miałaś, brrrr. Ale na szczęście to był tylko sen. Nic złego się nie stanie, zobaczysz x Aniołek23, też bym chciała być na takim etapie, żeby widzieć swoją dzidzię. Dobrze, że u Was wszystko ok x Doris- coś się Wiktorkowi nie spieszy, a może faktycznie urodzisz w dniu ojca :) powodzenia Dobrze trafiłas - jestem przedstawicielem i mam już serdecznie dosyć. Poprzednio pracowałam w super firmie,ale jak firma zlikwidowała mój dział, to musiałam pójść do innej i jest beznadziejnie. Dla nich wiadomość o ciąży po 3 miesiacach pracy będzie nie do przyjęcia. Ale jak się okazało, że jest to beznadziejna firma, to mąż stwierdził, że nie będziemy takiej głupiej korporacji podprządkowywać swojego życia rodzinnego i wznowiliśmy starania. Podejrzewam, że moja gin od razu mnie będzie chciała wysłac na l4. I nie wiem, co wtedy zrobię. Poprzednio pamiętam, miałam bardzo ciężki dzień w pracy, byłam wykończona i następnego dnia zaczęłam plamić. Wtedy chciała mi dać l4, a ja nie wziełam, bo praca. Teraz z jednej strony nie chciałabym narażać swojej ciaży, a z drugiej- boję się reakcji szefa, jak powiem, że idę na zwolnienie. Do tego w nocy nie spałam, siedze i rycze,. bo mój mąż wyjechał z pracy w góry i od wczoraj jego tel. milczy. Boję się, że coś się stało. To nie jest do niego podobne żeby się nie odzywać. Dzwoniłam już do hotelu, żeby mu przekazali mój nr tel, bo może nie zna go na pamięć, a coś się stało z jego telefonem. Mam nadzieję, ze to tylko telefon, a nie coś gorszego. x Miłego dnia Dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała29
Olita202120 witaj... jak twoje badania histpat? lekarz coś mówił jaka mogła być przyczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny .. od wczoraj jestem zestresowana . mojemu mezowi wbil sie kleszcz...nie dalo sie go wyjac...bo sie urwal :( pojechalismy na punkt medyczny ale tez go nie umieli wyjac i kazali obserwowac. jak pojawi sie rumien to po antybiotyk :( mam pytanie czy ktos wie .. tfuu tfuu w razie gdyby tak sie zdarzylo czy jesli bedzie przyjmowal antybiotyk na bolerioze -to czy bedziemy mogli sie starac o dzidzie :( ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×