Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Gość gość
edzia choruszka , czekam na dziecko stesknilam sie za Wami;-)))) tez jestem ciekawa KTO tam u was mieszka no bo u mnie RACZEJ chlopiec choc kto wie;-) Ale nie mam ladnego imienia dla chlopca...te najfajniejsze juz sa zajete w rodzinie;-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis mija rok kiedy robilam test ciazowy i zobaczylam cien drugiej kreseczki po 7 cyklach kiedy przestslam na to liczyc. Zaraz potem pojawily sie plamienia i wspomnienia powrocily.... pamietam Wielki Piatek lezalam plackiem bo mialam nadzieje uratowac ciaze ogladalam w tv droge krzyzowa z papiezem....raczej ryczalam i sie modlilam . Ciaza byla trudna do konca bardziej psychicznie. Dzis moj Oliwier skonczyl 4 ms jest moim najwiekszym osiagnieciem zycia. Moja najwieksza radosc. Biedulek odsypia szczepienie. Dziewczyny nie wolno Wam tracic nadziei Dla takich chwil warto cierpiec. Pisze szczegolnie do nowych dziewczyn bo inne mnie juz znaja. Badzcie silne i wytrwale i nie bojcie sie tak jak ja bo ciaza minela pod znakiem leku a nie szczescia. Stara gwardia co u was dziewczyny kto nas jeszcze czyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Edzia Ja wczoraj rozmawialam z mężem na temat imion i widzę,ze to będzie grubsza sprawa bo co mi sie podoba to jemu nie:-),no ale mam nadzieje,ze latwiej nam pojdzie jak poznamy płeć:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
edzia - gratuluję Tobie i oczywiście że musi być dobrze :) nie ma innej opcji. ____ 9 tygodni - wspomnienia... niby dalekie a takie świeże jakby dopiero co się wszystko zdarzyło... ale jest wiara, i jest też szczęście na które warto czekać :) ____ A u mnie też musi być dobrze :) jestem dziś jakoś bardzo pozytywnie nastawiona. To chyba dzięki Wam, czytaniu forum, i pisaniu :) Ciesze się, że przyjęliście nas tak miło :) i już jutro środa, a w piątek jeszcze tylko tydzień zostanie do wizyty... skracam sobie jak mogę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
powyżej to ja :) pozdrawiam dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
to chyba bardzo często tak jest, ja mojego też pytam jak mi jakieś imię fajne przyjdzie do głowy: "jak Ci się podoba ...?" odpowiedź: "czy ja wiem, nie bardzo..., takie sobie..., a może..." najczęściej odpowiedzi to właśnie takie słysze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny. Podczytuje Was od lipca i w końcu postanowiłam i ja opowiedziecć Wam swoją historię. Niestety jak u każdej z Was nie było kolorowo - 2 ciąże zakończone niepowodzeniem w tym pierwsza-puste jajo płodowe, a w drugiej przestało bić serduszko mojego maleństwa i poroniłam 1 lipca zeszłego roku :-( ale się nie poddałam i 11 stycznia 2014 zobaczyłam upragnione dwie kreseczki :-) teraz mamy już 13 tydzień i wszystkie badania pokazują jak moja kruszynka rośnie i fika w brzuszku :-) swoja drogą Edziu jesteśmy na tym samym etapie ciąży - TP wyznaczony na połowę września :-) Objawy ciążowe typu mdłości, wymioty, niechęć do jedzenia i senność męczą od 6 tygodnia ale dla tej małej kruszynki zniosę wszystko... :-) także starające się dziewczyny - nie poddawajcie się a wszystko się ułoży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
edzia no owitam nika;-))))) tak, ja tez mam na polowe wrzesnia termin i jestemw 13 tyg;-) jest nas coraz wiecej i dobrze,ze wiecej tych . ktore juz sa po stracie na nowo zafasolkowane -to chyba napawa optymizmem Te, ktore JESZCZE nie sa,ale z nasza "pomoca" niedlugo juz beda;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
edzia zmykam juz bo nos juz mam w klawiaturze;-)))) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Nika_82 przykro mi, straszne jest to, że takie sytuacje są ciągle, i że niestety i Ciebie ona dotknęła :( u mnie z pierwszą ciążą tak naprawdę nie wiedzieli i nie potrafili nawet stwierdzić czy dzidzia była, stwierdzili że dzidziuś mógł się wchłonąć, bo z usg ciężko było im to potwierdzić, a ciąża mogła trwać dalej, do 12tego tygodnia prawie, bez objawów jakiejkolwiek straty, żyłam tą nadzieją że będę mamą. Ale teraz nosisz pod swoim serduszkiem kruszynke, widzisz że rośnie, rozwija się, wszystko jest w porządku :) ciesze się Twoim szczęściem :) i trzymam kciuki żeby wszystko było jak najlepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety i ja dowiedziałam się ze poroniłam w 7/8 tyg straszne to jest :( bardzo długo starałam się o mojego aniołeczka. dziewczyny czy już w 1 cyklu mogę starac się zajść ponownie ogolnie z opinii lekarza wynika ze poronienie zaczelo się już w 6 wiec była to wczesna ciaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
lekarze na ogól zalecają odczekanie minimum 3 cykle... ja straciłam drugą ciążę w 7 tygodniu, plamienie a za chwile się stało, byłam na usg, niby zalecenie około 6 tygodni, bo wszystko samo się oczyściło... płakałam że już nigdy nie będę mamą, ale szybko się opamiętałam i powiedziałam że nie poddam się tak łatwo, poczekałam do pierwszej @ i w kolejnym cyklu się udało :) i póki co jestem pełna nadziei :) także i u Ciebie starania muszą przynieść sukces

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie wyslalam meza z moim moczem do analizy , w piątek mamy wizyte i ktg pierwsze w zyciu . wczoraj kupiliśmy farbe dla malej do pokoju ; zolta będzie i kupiłam taki wzorek motylek do zrobienia samemu na scianie i te motylki będą na jednej scianie rozowe :) komoda stoi , lozeczko tata pewnie zlozy później później tylko musze mu rozrysować co i jak z posciela jest i takie tam bo jej przescieradlo zalozy na baldachim eheheh :) wczoraj wieczorem tak mi wsadzala nogi w zebra ze az bolało bardzo mocno - biedulka miejsca nie ma . dziś mnie czeka milion prasowania - ale to dobrze w sumie bo będę sama do ok 18 -19,zajme się czyms. Nika_82 dbaj o siebie i dzidzie i pisz do nas :))) ututu123 u nas co do imion było tak : ja napisałam 7 na kartce , on 2 ( córka ) i wykreslalismy :) w pewnym momencie była decycja ze ma być Tatiana i potem zmieniliśmy na Nine i została już . syna mielismy bardzej zgodne typy - jakies 3-4 pozycje ;) Edzia pamiętam jak odliczałam czy już jestem w tym miesiącu :) , takie uff po każdym się pojawia . teraz tez tydzień po tygodniu czytam sobie co dzidzia robi , jakie zachodzą zmiany :) i często czytam tydzień do przodu bo już się nie mogę doczekać :) a co do wizyt tez tak licze ze minie ten dzień i tydzień i już ją zobaczymy na ekranie eheh :) jak wizyty były co 4 tyg to ciężko wytrzymać , teraz sa szybciej bo i do porodu bliżej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxpatxxx1
Hej laski :) Hej sista-miło,że o mnie pamiętasz :* U mnie ostatnio zawirowania życiowe... a to kłótnia z mężem o teściową,a to choroba,która trwała ponad tydzień,a to narodziny siostrzeńca,odwiedziny mamy,itp... Przez ostatnio tydzień,w sumie ponad tydzień chora byłam...ale już lepiej tfu,tfu :) Jedynie wieczorami mam katar,ale to dziwne bo w ciągu dnia zdrowa już a wieczorem katar wraca.Wczoraj też odjechała moja mama-w sumie to wyrzuty sumienia mam bo przez te moje nastroje nie byłam dla niej zbyt miła... ;/ Wczoraj też byłam pierwszy raz odwiedzić siostrzeńca-hehe słodziuteńki i malutki Skarbeczek-zakochałam się w Nim od razu,na rączki go nie brałam i nie dotykałam w ogóle,bo jestem po chorobie i nie chciałam ryzykować,by jakieś bakterie mu przekazać... Jutro chyba pójdę z mężulem do siostry,to nadrobie :) A co do teściowej,to dzień w dzień mam sam stres przez nią-wtrąca się non stop :( Jakieś uwagi i rady ma co do naszego mieszkania,do wystroju,do remontu...ahhh Przyłazi i non stop mnie mizia po brzuchu,więc w niedziele już nie wytrzymałam i powiedziałam,że nie lubię jak ktoś mi brzuch dotyka..więc juz na pożegnanie nie dotknęła i mam nadzieję,że już nie dotknie w ogóle... Chciałam jakoś dać jej do zrozumienia,że mam jej dość... czję,żę wybuchnę na nią ...siostra kazała spokojnie z nią pogadać i wytłumaczyć,żeby się przestała wtrącać,bo mamy z mężem swoje lata i swoją rodzinę,do której się wtrącać nie ma... ahhh brak słów,jak mały się urodzi to na bank będzie u nas nad głową dzień w dzień siedziała ;/ dlatego chce z nią pogadać by tego uniknąć... bo ja żadnych "rad" co do małego nie chce!! xxxx A tak ogólnie to jestem w 25 tyg. ciąży,Filipek już bardzo dobrze daje o sobie znać,kopie mocniutko :) W tamtym tyg. byłam na tym dokładnym badaniu Usg genetycznym i z usg wyszło,że z małym wsio okj,wiec darowalismy sobie tą amniopunkcję... Będzie,co będzie,bo gin, mówił,że nawet jeśli coś jest nie tak,to w brzuchu i tak mu nie pomogą,,, a ciąży usunąć to ja za żadne skarby świata bym nie usunęła... SISTA-ja też podczytuje tydzień po tygodniu co u Filipka się rozwija,itp :) hehehe chcę być na bieżąco :) Chyba ze starej ekipy,to tylko ja i ty w dwupaku??? Wszystkie porodziły :) Zaraz Ty uciekniesz i sama zostanę ;/ Jeszcze 15 tygodni...aż 15 tyg. :) Ale 25 już zleciało to i 15 szybko zleci :) A Ty kochana się oszczędzaj,niech mała poczeka jeszcze do terminu,tym lepiej dla niej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Dziewczynki właśnie wróciłam od lekarza i będzie......DZIEWCZYNKA.Dzidzia jest na medal pan doktor mierzył jeszcze raz wszystko i jest super.Szyjkę mi mierzył jest 3.84 powiedział że nie jest zbyt długa ale to jeszcze norma.Tak się cieszę nie macie pojęcia!!Tak wszystko się pięknie układa a pomyśleć że w zeszlym roku o tej porze moje dzidzi już nie żyło i nie wierzyłam w to że jeszcze zostanę po raz drugi mamą.Także staraczki posyłam wam moją pozytywną energie i nie martwcie się zaciążycie i na was przyjdzie czas.Trzymam teraz za was kciuki .Macie rację to forum naprawdę przynosi szczęście odkąd zaczęłam pisać wszystko się pięknie układa. Edzia Zabraniam Ci tak się nie odzywać już myślałam że się coś stało.Co tam u ciebie kochana jak się czujesz bo ja chyba się domyślasz tylko te żebra zaczęły mnie znowu boleć i nie mogę spać ale to pikuś.Może tę poduszkę rogala sobie kupie może pomoże ?Nigdy takiej nie miałam ale czytałam tutaj na forum że dziewczynom pomogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxxpatxxx1 moja mała tak mi daje do wiwatu pod zebra ze az boli ... mowie jej : idz w dol a nie w góre heheeh kierunku się jej myla :) ? tez chce żeby posiedziała z tydzień ( ale boje się ze rozmysli się i teraz do 42 tygodnia będzie az .. ) dziś mam mniejsze pasje do ogarniania ale cos działam . dopadają mnie smutki nieco ale staram się mocno mocno nie dolowac. wkurzam się od rana bo meza komp wysiadł calkiem a mój nie chce mnie logować na bank i kurde nie mam jak poplacic rozne rachunki i nikt mi nie umie pomoc buuu. może maz wieczorem cos wymyśli . szukam w aptekach lisci malin bo polozna powiedziała zebym kupila sobie i pila i pomoze na krocze m.in...ale oczywiście nigdzie nie mogę znaleźć jak na zlosc :( kurcze już się nie mogę doczekać az urodze i pojde na spacer dlugi .. na rower , zaloze jeansy , takie głupie male marzenia co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekam na dziecko witamy kolejna dziewczynke na forum :))))) jupiiiii . najważniejsze ze dzidzia rozwija się dobrze i mama jest pozytywna . staraczki : modle się o Was żeby się udało : wszystko w swoim czasie - jeśli nie udaje się w tym cycklu to uda się za 1-2 ..nie załamujcie się ( wiem wiem jak tez plakalam i dolowalam jak nie było 2 kresek można wrocic pare stron wcześniej i zobaczyć jaka bylam " cierpliwa " ) ciagle martwiaca , mlo, agnik - jak tam polog ? jest w miare do przezycia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ututu123 - witaj na forum. Przykro czyta się historię z Twojego życia. nie wiem ile w tym prawdy a ile mojej niewłaściwej interpretacji ale na moje oko, większą tragedią jest to jaki partner Ci się przytrafił... Jesteś sama, w obcym kraju! a jak on pomaga ci załatwić te wszystkie rzeczy związane z ciążą. Mam wrażenie, że dla niego to Twoja ciąża i Twój problem. Zastanów się czy nie marnujesz przy nim życia. gdy urodzi się dzidzia problemow i schodów będzie przybywać.... a Ty potrzebujesz wsparcia. te bóle kłójące, jak szpilka - to wzorowe bole:) naciągające się więzadła na ktorych jest macica zawieszona:) ********* Sista, spóźnione ale szczere Sto Lat Sto Lat nieh żyje żyje nam!!! może dobrze, że nie słyszysz mego śpiewu:p wspaniałej kruszynki, wspaniałego życia, SZCZĘŚCIA CI ŻYCZĘ! a powiedz kochana czy ty farbujesz włosy farbą z czy bez amoniaku? Moja fryzjerka nie ma czasu mnei przyjac teraz a ja bede potrzebowc farbowanka i nei wiem czy moge sobie sama zrobic taka farba z amoniakiem,z drogerii;/ ********* czekam na dziecko - wydaje mi się że co jakiś czas czuje, jak coś mnie szturchnie, ejstem pewna na 99% ale po chwili ta pewność mija. I długa ciiisza. Wczoraj tak sobei trzymałam rękę mocno przyciśniętą do brzucha, i jakbym czuła wiercenie, ale nei wiem czy to nie pulsująca tętnica? no nie wiem:) wciąż czekam na jednoznaczny kop:) Co do apetytu, to też hamuję.. wcinam pomarańcze ktore uwielbiam, po 3 an raz potrafię zjeść, ale słodycze tez idą w ruch. Dziś 18t1d i mam jakieś 3kg do rzodu od początku. Wciąż wsiągam swoje spodnie, ale nie zapinam na guzik bo brzuch zaczyna przeszkadzać. Jedynie ten rozmiar stanika zmienilam.. ******** Edziu - co do ćwiczeń, jeśli przed ciążą sie nie cwiczyło, to w ciąży jak najbardziej powinno się jeśli chce się wrócić do formy i żeby lepiej poród przebiegal, ale nie mówimy tu o wycisku dużym tylko delikatnie, bez zadyszki, niech to będą rozciągania by ułatwić poród. No i ćwiczenia w takim wypadku niech zacznie ciężarna od 4go mies ciazy a nie 1go tygodnia:) ******** onlyfamily - koleżanka starała się rok, zaszła na clostilbegycie, ja tak samo.. ******** majóweczka87 - trzymam kciuki za pozytywne wieści!!!!!!!!!!!!!!!! ******** Nati - forum dalo mi nadzieje na lepsze:) bądź z nami:) ******** Edzia powinnaś zamienić się na link z ciągle martwiącą hehe:) Gratuluję 4go miesiąca:) tez pamiętam jak odetchnęłam, i teraz zobaczysz jak będzie leciało z górki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sista - czytałam, że jak prasujemy my ciężarne, to dobrze jest nei stać równo na obu nogach, tylko pod jedną podłożyć np pudełko od butów, żeby była wyżej. Ja tak robię i zmieniam nogi:) ***** czekam na dziecko - wspaniale, cieszę się z Twojego szczęścia:) ****** ciągle martwiąca, mlo - jak się trzymacie dzielne Mamunie:) ******** Izu - odezwij się kochana, co u Ciebie. Ciąża tak dokucza, czy taka zalatana ejsteś po słoneczku:) ******** Ja kurde coś się trochę ostatnio rozleniwiłam,spałabym albo drzemała w ciągu dnia a wcześneij tego nei robiłam. Ogląda m dużo tv a tam same bzdury....;/ masakra. A taka ładna pogoda na dworze, muszę wiząć się za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Sosi 9 Wydaje mi się że te wiercenie to jednak twoja dzidzia u mnie ruchy też były najpierw delikatne trudno wyczuwalne.Jak ci zazdroszczę tylko 3 kg na plusie a ja rosnę i rosnę trudno potem się będę martwić ale serio dzisiaj u lekarza to wstydziłam się na wagę wejść.Sosi co do farbowania to ja też farbuję włosy normalną farbą z drogerii słyszałam kiedyś że włosów nie powinno się farbować do 12tc.Ale nie wiem może to mit.No wczoraj moja mama stwierdziła że paznokci nie powinnam malować.Słyszałaś może coś podobnego?Napewno spokojnie możesz zając się włosami moja siostra jest fryzjerką i mówiła że mógłby problem być przy jakimś drastycznej zmianie koloru bądz trwałej ondulacji mógłby po prostu zabieg się nie udać.Przecież też musimy jakoś wyglądać nie wyobrażam sobie nie robić nic z włosami przez całą ciąże masakra bym wyglądała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Sosi 9 Wydaje mi się że te wiercenie to jednak twoja dzidzia u mnie ruchy też były najpierw delikatne trudno wyczuwalne.Jak ci zazdroszczę tylko 3 kg na plusie a ja rosnę i rosnę trudno potem się będę martwić ale serio dzisiaj u lekarza to wstydziłam się na wagę wejść.Sosi co do farbowania to ja też farbuję włosy normalną farbą z drogerii słyszałam kiedyś że włosów nie powinno się farbować do 12tc.Ale nie wiem może to mit.No wczoraj moja mama stwierdziła że paznokci nie powinnam malować.Słyszałaś może coś podobnego?Na pewno spokojnie możesz zając się włosami moja siostra jest fryzjerką i mówiła że mógłby problem być przy jakimś drastycznej zmianie koloru bądz trwałej ondulacji mógłby po prostu zabieg się nie udać.Przecież też musimy jakoś wyglądać nie wyobrażam sobie nie robić nic z włosami przez całą ciąże masakra bym wyglądała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Nataliaa
Witajcie! Moja historia wygląda następująco- w ubiegłym roku w połowie czerwca zaszłam w ciążę. Mam już dwóch chłopców,ale zawsze chciałam mieć 4 dzieci, więc bardzo się cieszyłam. Okazało się że moja znajoma też jest w ciąży a między dziećmi będzie tylko 2 dni różnicy. Niestety w 8 t.c. lekarz stwierdził, że nie ma płodu, w 12 t.c. poroniłam. Czułam się okropnie. Pocieszał mnie jedynie fakt, że mam dwóch kochanych synków. Nie ukrywałam ciąży. Wszyscy wiedzieli, a po poronieniu mnie pocieszali, co mnie denerwowało bo co oni mogą wiedzieć. Ludzie którzy nie wiedzieli że straciłam mojego aniołka pytali jak się czuję w tej ciąży- czy mam wymioty, albo, że niedługo będzie widać brzuszek. 3 mies. po straceniu dziecka przyjechała do mnie nawet położna twierdząć, że odwiedza kobiety w ciąży. Klęłam wtedy jak szewc. Jaki oni tam mają bałagan w papierach! Patrzyłam na znajomą i jej coraz większy brzuszek i myślałam, że ja też mogłabym taki mieć.Potem okazało się że moja szwagierka też spodziewa się dziecka (pierwszego). To mnie dobijało. Każde jej marudzenie, przeżywanie, stękanie, wypytywanie - czułam się strasznie. Po spotkaniach z nią płakałam. Od ostatnich kilku tygodni kiedy mnie zapraszała do siebie szukałam różnych wymówek, żeby tylko tam nie jechać. Wiedziałam, że zaraz bedzie mi pokazywała ubranka jakie kupiła dla maleństwa. Po łyżeczkowaniu miałam okres nieregularny, 3 miesiące po zabiegu spóźniał mi się 4 dni, już się cieszyłam , ale test wyszedł negatywny :( Minęły kolejne 3 miesiące. Moja znajoma urodziła synka. Cieszyłam się że chłopiec jest zdrowy, ale jednocześnie było mi źle, że ja nie mogę przytulić do siebie swojego maleństwa. W tym miesiącu coś mnie podkusiło i kupiłam test 3 dni przed spodziewaną miesiączką i nic, ale miesiączki też nie dostałam. Odczekałam jeszcze trochę i 33dnia od poprzedniego okresu kupiłam test. Bardzo się bałam. Mąż nawet namawiał mnie żebym nie robiła, bo jak znowu wyjdzie negatywny??? Co wtedy? Ale nie posłuchałam i zrobiłam. Kiedy zobaczyłam 2 kreski zaczęłam aż tańczyć z radości :) Teraz się trochę boję. Pierwszą wizytę u ginekologa mam dopiero we wtorek, mogłam iść wczoraj, ale bardzo się bałam tego co mi powie lekarz. Teraz żałuję. Z moich wyliczeń wynika, że za 6 dni to będzie koniec 6 tyg. Martwi mnie też że jestem przeziębiona, a mój synek złapał jakiegoś wirusa i choruje. To może być niebezpieczne dla maleństwa. Co zrobię jeśli znowu nie będzie płodu? Nie wiem też co z pracą. 2 pierwsze ciąże byłam na chorobowym, w trzeciej pracowałam i źle się skończyło. Nie chcę zaszkodzić mojemu aniołkowi . Chciałabym też ciążę utrzymać w tajemnicy przed rodziną i znajomymi, do czasu aż się upewnię, że jest wszystko dobrze. Przy zwolnieniu bedzie to niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
EDZIA Czekam na dziecko Suuuuuuper -gratuluję -czyli przeczucie Cię nie mylilo. Ja tez z corcia tak mialam, a teraz nie mam tego przeczumcia, zobaczymy czy opinia lekarza się potwierdzi:-Di Mnie się kiedys śniło, ze synek i mężowi też to samo, zresztą on baaaardzo chce synka bo corcie juz mamy :-D Aaa...obiecuje, ze juz nie znikne na tak długo ;-) ##### Sosi9 Nie zamienię się na login z CIĄGLE MARTWIĄCA-bo mój byly bardziej pasujacy- CZASEM PANIKUJACA:-D Bo ja ogolnie w MIARĘ spokojnie pprzechodze ciąże, ale co chwilę cos tu wyczytuje i juz dobieram sobie do głowy... Albo tak jak wtedy czytałam rozwój dzidzia w odppwiednim tygodniu i znów panika bo o tym tetnie wyczytalam... Albo ten poród w 6 mies zony kuzyna -po secie ( stwierdzone to co pisalam, ze to spermę winią)... Tak wiec widzisz ciągle "cos"... Co do ćwiczeń -moze i masz rację, ale ja słuchałam audycji poza tym mojej koleżance polozna mówiła co innego. Tak samo są zwolennicy aerobiku w ciąży dla ciężarnych, a moja pani ginek i drugi ginekolog którego pewnie bede yetaz vjofdic sa absolutnie przeciwnikami tego typu ćwiczeń w ciąży ze względu na bakterie basenowe. Moja koleżanka z pracy lazila na takie aqua aerobic i zaraz zlapala bakterie i... Więcej nie będę pisała bo znowu mi się od Ciebie "dostanie":-P Ponoć najlepszym ruchem jest spacer plus ćwiczenia mięśni Kegla. A każdy zrobi to co lubi. Ja duuuzo cwiczylam przed pierwsza ciąza, po drugiej bylo juz slabiutko. A teraz mam ruch przy córce,ale i tak jestem do przodu 2 kg:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edzia Czekam na dziecko Tez polecam rogala i węża. Bo tez super;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sosi9 moja fryzjerka robi mi kolor ale takim czyms chyba lagodniejszym : jest to farba bankowo ( i otwiera okno niekiedy zebym nie wczuwała ) , sama się nie farbuje . normalnie się farbuje co 2 mce u niej a teraz bylam we wrześniu i w grudniu i stop bo nie mam jak do niej jechać w tym stanie już . mnie smiesza takie kity jakies ze zębów w znieczuleniu nie można , farbować się nie można , czy tez paznokci malować - zabobony . znieczulenie mowi się u dentysty i daje dla ciężarnych a fryzjerka tez krzywdy nie zrobi - ja swej ufam :) ja wlasnie machenlam odkurzania i przeleciałam podłogi , plecy bola i żebra :( o 13 pewnie znow pojde spac na 1-2 h . nieco mi jednak smutno ... gość Nataliaa ja zaszłam w ciaze w 6 cyklu po poronieniu ( puste jajo i zabieg w 9 tyg ciąży ) i tez każdy dookoła był w ciąży i było mi smutno na maxa .. ze ja ni emoge być mamusia :( udało się i teraz jestem w 37 tygodniu i czekam na córeczke ( pierwsze dzidzi ) swoja pierwsza wizyte miałam ok 6 tygodnia i szlam zalana potem z ciśnieniem milion na milion i powiedziała ze widzi ciaze ale nic więcej nie powie , potem ok 8 tygodnia bilo serdunio już i kazda kolejna wizyta była stresujaca ale dotrwaliśmy do tego tygodnia . wiem ze się boisz - ale uda się :))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjj ja też pamiętam te gratulacje i pytania jak sie czuje, jak maleństwo gdy już było po wszystkiemu... :-( to było straszne :-( dlatego też teraz nikomu jeszcze nie powiedzieliśmy z mężem o ciąży - czekaliśmy do badań genetycznych a teraz z racji tego że jesteśmy daleko od rodzin i znajomych to też trzymamy to w tajemnicy. Tylko moja Mama wie i już Tacie się pochwaliła zdjęciuniem maleństwa - mąż się śmieje, że przed "gestapo" nic sie nie da ukryć ;-) pewnie dopiero na święta się pochwalimy rodzicom męża i innym i myślę, że do tego czasu to już coś bedzie widać brzunio... :-) dziś się jednak troche zmartwiłam bo kolejne pół kg spadłam z wagi - to juz w sumie 5,5 kg od początku ciąży. :-( faktem jest, że nadal za bardzo nie mam apetytu i zmuszam się do jedzenia ale coś tam się staram jeść a tu waga dalej spada :-( myślicie, że coś jest nie tak? wizyte mam dopiero 20 marca i juz sama nie wiem co myslec :-( Sista - podziwiam Cię za Twoj zapał do sprzątania, na ostatnich nogach z dużym brzuchem a dalej szalejesz ze sprzataniem -szacun!! Czekam na dziecko - gratuluje coreczki :-) teraz możecie już myśleć nad imieniem... :-) ciekawe kto tam u mnie zamieszkał?? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczynki dziękuje wam wszystkim za gratulacje za to że w ogóle jesteście. Nika 82 Myślę że niepotrzebnie się martwisz skoro nie masz apetytu waga spada ja jak przestałam nagle tyć gdzieś w 16 t c też się przeraziłam lekarz powiedział mi wtedy że nawet jak się chudnie w ciąży to normalne i nie ma co się przejmować.Ja bardzo szybko nadrobiłam stratę myślę że ciebie też apetyt niedługo dopadnie a tak na marginesie to który to tydzień? Sista 83 mnie też tak bolą te zebra a gdzie tu dalej ?Ty już niedługo się rozpakujesz szczęściaro . Edzia Masz racje czułam że będzie laseczka niedługo synuś przyjdzie ze szkoły nie będzie zawiedziony bo liczył na siostrzyczkę.Edzia czekam teraz na ciebie czy też u ciebie będzie parka.Edzia śmiać mi się chce o rogalu słyszałam ale o wężu nie na pewno elegancko się sprawdzi zaraz będę zamawiać. Nataliaa Radziłabym ci najpierw iść do lekarza nie zwlekaj z tym ja to leciałam w 5 tc jeszcze nic nie było widać.Jak lekarz potwierdzi ciąże będziesz myśleć dalej.A tak nie masz co na razie planować bo test to nie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naaataaaaliaaaa
witam Was, tydzień temu poroniłam w 7 tc, samoistnie, całkowicie, krwawienia juz nie ma, ciąża nie rozwijała się, pęcherzyk miał tylko 4 mm, lekarz w szpitalu mówił, że można sie odrazu starać, nie czekać nawet na okres, nic nie badać itp.. a Wy jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choruszka
Czekam na dziecko Super kochana gratuluje córeczki:-)ja sie dowiem za tydzień kto tam mieszka ja mam przeczucia na dziewczynkę no ale zobaczymy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie 13 tc - to juz chyba powinnam coś przybierać na wadze a nie gubić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×