Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

jest tu jeszcze ktoś ? :) ja jestem po poronieniu , obecnie jestem w 4tyg ciąży od zap. Dzis mialam pierwsza wizyte , jest pecherzyk :) pytanie czy nie powinien mi lekarz czegoś zapisać :/ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olivia_tia czesc : mi niczego lekarka nie zapisywala tylko brac witaminy ( w moim przypadku było to femibion natal ) przed ciaza i w trakcie :) :)))) zwalczylam prasowanie jupiiii :) biore się zaraz za dokończenie obiadu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
magdalenkamz - masz rację z pogodą, i facetami też. Tyle że mój nie jest taki że jemu przejdzie. Dopiero jak ja się zacznę przymilać to on wtedy dumny z siebie i wali tekstem: co, już Cie puściło? A potrafi się długo nie odzywać, jak byłam stanowcza i miałam dosyć to prawie 3 tyg mieliśmy takie ciche dni i rozmowy tylko służbowe, przed świętami... dziś też się popłakałam bo w takich momentach to mi się po prostu samo płacze i tęsknię wtedy najbardziej za bliskimi. A on mądry poszedł sobie do sklepu, kupił sobie gotowe pierogi i sobie ugotował. Także wie jak sobie poradzić. Ja miałam hot-dogi takie domowe robić, więc je robiłam ale jak zobaczyłam że on sobie a ja sobie więc od dziś tak będzie... proszę bardzo- mówisz i masz. Chociaż ja mu zaproponowałam ale powiedział że już się najadł i nie zrobił tych pierogów tylko dla siebie... pfff... i dobrze wie że nie lubię pierogów ze sklepu... ___ czekam na dziecko - właśnie o to chodzi, nawet moja mam mówi żebym trochę zdziecinniała i niech on się nami zatroszczy, w końcu teraz mi wolno. I wiem, że się nie zmieni, bo to taki typ człowieka jest, niestety... ale czasem widać że się stara, że pomaga, a czasem jakby zapominał że istnieje ktokolwiek oprócz niego i on jest najważniejszy. Nie, właśnie teraz MY jesteśmy najważniejsi! ___ EDZIA , Sista83 - święte słowa :) My się liczymy i koniec :) A co do kocham Cię, powiem Wam że ja czasami potrzebuję, ale też nie słyszę tego, ale może to i dobrze, bo dzięki temu właśnie człowiek nie nadużywa, och, nawet jak się upomnę: czemu ty nie mówisz że mnie kochasz? to wtedy jest, no jak nie, przecież wiesz to po co... albo nie prawi komplementów czy że ładnie wyglądam czy coś... przytulać przytula ale ostatnio jakoś się po prostu nie dogadujemy, bo od moich humorów to on strzela długie fochy a ja przepraszałam :/ Ja za to "ach jak Ty dziś ładnie wyglądasz, urosłeś od tych treningów, jak widać te Twoje mięśnie... hmmm... " a on rośnie ;) no i ja czasem też bym chciała tak urosnąć w piórka ale z jego samej inicjatywy a nie dopominania się i pytania czy ładnie wyglądam czy coś... ___ Akinom3 - dzięki za info z tymi pojemniczkami bo ja to już wcześniej pisałam na tego mojego M że co on to mi przyniósł a ja to samo przyniosłam. Przynajmniej wiem że nie ma innych :) Przestaje się już nim przejmować i nawet się cieszę że poszedł już do pracy, ciekawe jak jutro zareaguje jak drugi raz zobaczy dzidziusia, bo widział tylko pierwsze usg, na drugim jak machał maluszek rączkami i nóżkami nie było go ze mną... także zobaczy komu tak nerwy szarpie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sista83 a czy też nie znałaś powodu poronienia :) ? i czy to normalne ,że w 4tyg od zapłodnienia jest tylko pęcherzyk? I martwię się tymi tabletkami :/ ,że nic mi nie zapisał..naczytałam sie ,ze po pornieniu zawsze babki coś dostawały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Olivia_tia - ja jak poszłam na usg w 7 tyg licząc od okresu to był pęcherzyk i widziałam nawet bijące serduszko mojego dzidziusia, wtedy jednak powiedziała mi że dziecko jest na tyle malutkie że jeszcze nie zabiera mi dużo witamin i nie muszę ich przyjmować. Zaleciła przede wszystkim kwas foliowy i tą luteinę ale recepty nie mogła mi wypisać tylko kazała do ginekologa iść. Wtedy poszłam w 9 tyg kolejny raz do innej Pani ginekolog, przemiła wręcz, takie miała super podejście, i dostałam receptę na luteinę i witaminki również powiedziała żeby brać z kwasem foliowym oczywiście. Anemii nie miałam mimo że nie miałam apetytu bo mi wszystko przeszkadzało więc żelazo póki co nie było brane pod uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Czekam na dziecko- dziękuję za radę:) wiem że muszę być konsekwentna wiem:) ale czasem to takie trudne i wydaje mi się że ją krzywdzę że sama ma tam biedna leżeć i płakać...ale i to sobie w głowie przestawię:) tylko musi mocno dać w kość jak wczoraj:D to odrazu człowiek zmienia świtopogląd:D Dziś już lepiej Malusia byłą na spacerku - oczywiście początek to histeria i płacz i tak mi głupio jak z nia ide a ona tak płacze bo wiara patrzy jakbym jej krzywdę robiła:( teraz śpi od 14...więc i ja dość pospałam to zaraz nastawienie do życia inne:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Olivia_tia - nie martw się, to 6 tydzień więc może nie być jeszcze widać, spokojnie i głowa do góry... niektórzy mówią że luteina nie jest do niczego potrzebna, ja się po prostu pewniej poczułam jak ją dostałam, zwłaszcza że mam dwóch Aniołków, więc panika była. Trzymam kciuki i na pewno dzidziuś się pokaże :) mi na pierwszym usg powiedziała że moge się po cichutku cieszyć bo jest nadzieja. Byłam przeszczęśliwa a teraz strach cały czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Sista my tak z Mężem sobie KOCHANIJEMY:D więc gdybyś nas usłyszała to byś się z Nas śmiała ale mimo że często sobie to mówimy to nie traci na wartości dla nas to słowo:D a Tosi też co chwila mówię że ją KOCHAM!!:)) a mój Mąż- to nawet że ją KOCHA ŻE ŁOooooooo:D hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwas oczywiście biorę :) tylko martwię się brakiem przepisania luteiny .. ;/ ale chyba lekarz wie co robi :o sama już nie wiem ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
czekam na dziecko - ja też tak mam że jak Tosia się urodziła to na nowo się zakochałam!!po raz drugi bo to może dziwne ale mojego Męża też tak kocham mocno jak Tośkę:) a mówią że dziecko kocha się mocniej- ja mam tak że patrzę na Nią i wiem że to cząstka mojego Męża i czuję się tak jakbym go miała zawsze przy sobie:)) ech naprawdę mimo ciężkich dni miłość matczyna jest niedoopisania- dlatego nie mieści mi się w głowie jak niektóre kobiety moga zrobić krzywdę takiemu Małemu kurczaczkowi!!??ja nawet wczoraj jak Ona miała taki ciężki dzień to nie byłam zła tylko uryczna z bezsilnośći że nie umiem jej pomóc że nie wiem o co chodzi?!! Całuski Dla Was wszystkich!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
spokojnie, ja tylko dlatego że do PL przyleciałam ją dostałam bo tutaj w UK wogóle nie ma nic takiego... nic co w Pl dają... na pewno lekarz wie :) a masz juz kolejną wizytę wyznaczoną? Mówię Ci, głowa do góry i nie martw się, ja dzięki dziewczynom na forum mam bardzo pozytywne myślenie mimo strachu. Także będzie wszystko dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wizytę kolejną mam za 2 tyg :) staram sie myśleć pozytywnie i tak w miarę...mi się udaję :) po jednej stracie niestety czasem układam sb czarne scenariusze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia8445
Czesc dziewczyny :) dzieki za odpowiedz z karmieniem ale chyba jest troche lepiej bo maly od wczoraj to caly czas praktycznie przy piersi pozd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
Olivia_tia - i nie dziwię się, to jest takie normalne... przykro że i Ty przez to przeszłaś... ale zobacz, wszystko jest na dobrej drodze i mimo bólu jest szansa że będziesz mamą :) ja byłam załamana, jeszcze teraz te hormony, nerwy, strach, dziewczyny pomagają jak tylko mogą i bardzo jestem im za to wdzięczna. Przynajmniej tutaj mogę się wygadać i nikt nikogo nie krytykuje, nie osądza... każda wie czym jest strata. Zobacz ile już dziewczyna ma swoje dzieciaczki w ramionach :) i nam też się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
Dziewczyny siedze w poczekalni i trzese nogami normalnie boje sie sttasznie. Oliwia ja tez jestem swiezo po poronieniu i jak zaraz wejde to powiem ze.ma mi cos przepisac tez.wlasnie po to zebym czula sie pewniej . Bedzie.dobrze bedzie dobrze musi byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
Olivia tia U mnie był zarodek 2 mm w 5 t i2 dni ciąży.Ja brałam kwas foliowy i duphaston ale w sumie na własne życzenie lekarz nie widział do tego wskazań żebym brała te tabletki.Dla mojego lepszego samopoczucia brałam 1 tabletkę do 12 tc.Słyszałam kiedyś że ten duphaston podtrzymuje ciąze i dlatego tak się uparłam żeby go brać.Dziś mam 22 t i 3 dni ciąży czy duphaston pomógł nie wiem? Myślę że zaufaj lekarzowi on wie co robi i powodzenia tym razem się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
magdalenkamz - ciągle trzymam kciuki i mówię że musi być dobrze u Ciebie. Koniecznie napisz jak już będziesz po wizycie :) i myśl pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
Przedchwila bylam szczesliwa a teraz juz sie znowu boje Czekam na dziecko - mialas zarodek w 5tc ??? A mi wyliczyla ze jestem w 6tc i nie mam zarodka tylko ladny pecherzych 12mm zrobilam sobie nawet zdjecie pecherzyka no ale teraz mnie martwi ze nie ma zarodka skoro wy juz mialyscie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
magdalenkamz Nie wiem kochana kiedy ten zarodek powinien się pojawić.Kiedy kazała ci przyjść znowu i czy miała dobry sprzęt bo słyszałam że to też zależy od sprzętu jakim lekarz dysponuje .Nie załamuj się to o niczym nie świadczy dzidziuś na pewno się pojawi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenkamz jesteś już po wizycie ? kiedy kolejna wizyta ? my byliśmy w 6 tyg to nam powiedzieli ze cos widać ale wiadomo nic jeszcze do końca ..a jak poszliśmy w 8 to już bilo pięknie serdusio - bądź dobrej myśli kochana . ciagle martiwaca : jeśli Cie uraziłam to sorki . znam takie pare które tak sobie kochaniuja a zdradzają na potege dlatego tak mnie to razi _ ale związek związkowi nierówny przecież . ututu123 aaahhh te chlopy : najważniejsze jesteśmy my i dzieciaczki : damy rade prawda ? ewcia8445 niech rosnie zdrowy dzidziuś i żeby wszystko było już dobrze . Olivia_tia kazda z nas przezyla to raz lub i więcej i teraz albo czekaja na 2 kreski albo już maja dzidzi w brzuszku albo w lozeczku placza maluszki :) będzie dobrze kochana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekam na dziecko
magdalenkamz Przepraszam pomyliła w 5 t i 2 dni był sam pęcherzyk1,16cm a w 5 t i5 dniu ciąży zarodek o,21cm także twój dzidziuś nie długo się pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Choruszka
Magdalenakamz Kochana nie mozesz patrzec na to,ze ktoś mial kazdy organizm jest inny i mogles mieć w innych dniach dni plodne wiec nie stresuj sie Kochana nieraz za wczesnie idzie sie na usg i dlatego nic nie mozna jeszcze wnioskować,wiem ze ciezko to zrobić ale myśl pozytywnie i zobaczysz co Ci powiedzą na kolejnej wizycie,ja tez bylam jakoś w 5 tygodniu i nie bylo zarodka dopiero w 7 tyg bylo widać wiec niczego •TO NIE PRZESADZA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
Oj dziewczyny dzieki oby bylo tak jak mowicie Bardzo bym tego chciala. Teraz ciagle wpatruje sie w to zdjecie pecherzyka :) Wizyta kolejna za 10dni i dostalam luteine dopochwowo rano i wieczorem po jednej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
YYYY.... dziewuszki, wiecie co ja jakaś niemyśląca... choruszka, będziesz godzinę wcześniej ode mnie na wizycie... bo jak ja mam na 9:45 dokładnie to w PL będzie 10:45... coś mi się konkretnie pomieszało! :D ___ magdalenkamz - kochaniutka, będzie wszystko dobrze :) jest pęcherzyk i teraz trzeba uzbroić się w cierpliwość :) a co do luteinki to ja biorę tak samo jak ty, jeszcze mam na kilka dni :) Pani dr mi przepisała na zapas bo wyjeżdżałam i powiedziała że dopóki będzie taki niepewny okres :) ___ sista83 - pewnie że damy radę :) proszę, trzymajcie za nas kciuki :) za nas wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
Poprostu troche sie martwie zeby ten zarodek byl jak bedzie to bede szczesliwa bardzo. A po tej luteinie jak sobie wloze wieczorem to mozna sie kohac bo mi nic gin nie powiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za te słowa :) na prawdę , mówię sobie ,że bedzie dobrze bo musi :) ! niestety mówie tylko do do siebie i do dzidzi.. bo facet odszedł po 1 poronieniu.. zrobię wszystko żeby było db dzidzi w brzuszku u mnie , mam nadzieję ,że kwas foiliowy wystarczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ututu123
magdalenkamz - mi się kochana może głupio przyznać ale często z mężem się nie przytulamy... i wiem że z mojej winy bo po prostu bałam się o maleństwo... ale nie jest tak że w ogóle... po prostu rzadziej... ale jeżeli chodzi już o luteinę to wieczorem lepiej ją zaaplikować po...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeszcze do was mamusiek pytanie :) Dziś lekarz powiedział ,że jest pęcherzyk i 4tydz. Oczywiscie, zgadza mi się to ale 4tydz od zapłodnienia , czy mogło też mu o to chodić czy lekarz zawsze mówi tyg licząc od ost miesiączki :/ ? od 4tyg to ja nawet nie współżyje więc inny tydz mi nie pasuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle martwiąca
Sista coś ty nie uraziłas mnie:)) x Magdalenakamz nie denerwuj się na zapas:) jest jeszcze wcześnie żeby było widać wszystko:) fasolka dopiero kiełkuje:) jest pęcherzyk,jak pójdziesz na nast wizytę będzie już serduszko:) życzę Ci tego z całego serca:)) Jest tu wiele nowych dziewczyn - niestety nie idzie mi jakoś nadrobienie historii każdej z Was ale trzymam za Was wszystkie kciuki i zobaczycie że będzie dobrze:D wszystkie które tu jesteśmy , każdej się udało więc bądźcie dobrej myśli:)) i wręcz początki jak czytam to każda ma taki sam- stres o ciąże....;/ niestety ale też znam to uczucie:( ale wszystko dobrze się skończyło... i jak czytacie to widzicie - to Szczęście(Dzidziuś) niesie co dzień coś innego:) wczoraj wymiękałam a dziś o 19 była kąpiel,cyc i moje Szczęście samo bez protestów usnęła dziś w łóżeczku:)) a mama ma czas napisać do Was:)) całusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkamz
Dziekuje wam.wszystkim jestescie wspaniale, ciesze sie ze znalazlam te forum. Ja tez sie.teraz boje o dzidzie i przytulam sie z M ale pilnuje nogami zeby nie bylo to zagleboko. Ide sie zaraz klasc.i ogladac filmy gin kazala mi odoczywac chociaz w domu jak pracuje . Pobrala mi tez cytologie ale wyniki za miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×