Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Na tym swiecie to nie ma sprawiedliwosci.... czytam ze Anulka hardo pracuje a dzidzia ja tylko straszy i uwolnic sie z jej brzusia nie chce...u mnie jest to samo ostatnio jak opowiedzialam mojej pani gine co ja robilam przez ostatnie dwa tyg to powiedziala ze inne kobiety juz by dawno urodzily a ja nic ( bo ja pomalowalam sobie mieszkanko z moim mezulkiem, wymylam wszystkie okienka, a mam ich nie malo, przerobilam ok 50 kg truskawek i tak latam jeszcze plewie w ogrodku, przytulam sie do mezulka:):) a w moim brzusiu nawet nie drgnie o mm i gdzie tu sprawiedliwosc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buuu buuuu a ja nadal nierozdwojona:( tak jak Anulka:P ale juz sobie wymysliłyśmy terminy porodu:D i zobaczymy co sie bedzie działo... majoreczka - to w zasadzie wszystko co na tym etapie powie ci lekarz... nie obawiaj sie po prostu zadawac pytań. Ty płacisz i nalezy ci sie rzetelna informacja. Naczynia w pępowinie sa widoczne (w przekroju) ale rozmawialam z moja położna i powiedział mi że na tym etapie to juz nie ma najmniejszego znaczenie ile naczyń ma pępowina. Skoro dziecko odpowiednio urosło, to znaczy że była wydolna:0 więc sie tym nie przejmuj. Moja malutka waży obecnie jakieś 3200 wg usg i urosła przez 2 tyg. o 500 g. Więc ładnie i to też oznacza, że pepowina dwunaczyniowa odpowiednia ja odżywia:) a to buziulka malutkiej:) http://img148.imageshack.us/img148/2826/obraz3106wc.jpg a to Maksiu:) http://img148.imageshack.us/img148/8997/obraz3086ls.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila26
Witam wszystkich! Nie wiem ile uda mi sie napisać bo Maja nie śpi juz od godziny - leży , palce liczy i oczy ma jak 5 zł. Pewnie zaraz zacznie płakać do jedzienia. Zaczne od odpowiedzi dla ANIOŁEK CZARNY - co do kaliskiego szpitala i personelu. Ja trafiłam na super położna do porodu - nie chodziłam do szkoły rodzenia i bałam się, że nie będę umiała przeć itp. zabawiałam mnie i nauczyła walczyć z bólem i przeć nawet sama nie wiem kiedy. Co do lekarzy to podobno zalezy na kogo trafi się do szycia. Ja przez wage mojego WCZEŚNIACZKA ;-) byłam mocno rozcięta i szycie jako tako nie boląło tylko wycieranie krwi która sączyła się z rany było horrorem. Szył mnie pochalański- bardzo przystoiny;-) ale też super fachowiec-poszło mu to w 15 min i rana zagoiła się super. Co do pobytu na połoznictwie to zalezy na jaka zmiane sie trafi ale raczej BARDZO SYMPATYCZNE panie i ja je wspominam bardzo miło. Byłam na tym oddziale 4 dni a później małej wyszła żółtaczka i byłam 4 dni na położnicwtie B tam przezyłam kolejny horror bo małą była pod lampami 17h na dobę i bardzo się denerwowała. Ale wszystko rozbija się o to czy amsz pokarm! Ja go nie miałam i musiałąm dokarmiać sztucznie Maję- jedna chciałą dac butelke inna szczypała na siłę i dopiero jak mi bólu narobiła to sama stwierdzała, że nic tam nie ma i trezba nakamić dziecko. Ja pobyt w szpitalu wspominam okropnie ale tylko dlatego, że byłam tam 8 dni i oglądanie dziecka w tych okularkach pod tymi lampami łamało mi serce i z nerwów pokarm mi naszedł dopiero w domu ale teraz Maja nie chce ssać piersi tylko butelkę- bo z niej lepiej leci..... przykro mi ale odciagam sobie i daje jej swój z butli. A i tam w moich piersiach jest mało pokarmu, więc butelka w naszym przypadku to wcześniej czy póxniej konieczność. A co do mojego urodzenia - to dostałam pismo , które oczerniało naszą firmę to było ok 12.00 umówiłam się z mężem i z radca prawnym na 13.00 i pojechałam. O 13.11 1 poczekalni na poradę dostałam skórczu w podbrzuszu-myślałam że spodnie mi się wcisnęły, ale o 13.21 dostałam kolejny-poszłam sisusiu ale było kontrolowane- a mówia że wody płyną, więc się uspokoiłam i mężowi powiedziałam że to nic takiego. Ale o 13.34 nadal na korytarzu znowu dostałam bólu-poszłam do WC i wyleciał mi czop śluzowy.Zaraz po tym zawołał nas radca i uspokoił, że pismo to jakaś farsa i że prawo jest po naszej stronie. Juz u niego miałam skórcze co 5 min. jak wyszliśmy z pokoju powiedziałam mężowi, że zaczynam rodzić. nastąpił ogólny zamet z jego strony. Akurat siostra była w domy u nas więc zadzwoniłam że ma mi do końca spakować tprbę, zadzowniłam do mojej lekarki-ona natychmiast kazała przyjechać do szpitala bo mam rozwarcie i rodzę. Więc o 14.45 byłam juz na Izbie przyjęć z rozwarciem na 6 cm o 15.10 byłam na sali porodowej z rozwarciem 8 cm. Miałam bóle krzyzowe- to istny koszmar ... połozna super i o 16.55 urodziła się Maja. Ciesze się że była taka duża 3,730 ale przez to dostała 8 punktów i leżała tylko do 8 rano w inkubaatorku. Szwy mi zdjęli w szpitalu ale dzisiaj dopatrzyłam się że o jednym zapomnieli. Pani połozna była u nas dwa razy i może sie już więcej nie pojawić bo w sobote Majeczce odpadł pępek- był bardzo suchy przez te lampy . Ze szpitala jak wychodziłysmy to maja ważyła 3,52 Gdyby nie ta kość ogonowa, która przy porodzie sie odgięła była bym jak nowa-nic juz nie boli o bólach porodowych zapomniałam a samo parcie dziecka to nic nie boli. Ale wspomnę jeszcze o jednym - uczucie kiedy dziecko prześlizguje się z brzucha na zewnątrz jest wspaniałe- w momęcie ten brzuch staje się miękki a przed oczami widziesz maluszka. Chyba napisałam tutaj mała książkę.......przepraszam jeśli kogoś zanudziałam, ale jak się zaczyna o tym gadać to trudno przestać. Nast, razem opowiem cos o małej. Pozdrawiam Elwira i Maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madala, bumpy -dzieki wielkie za pomoc!- szczegolnie dla madalki ktora napisala wszystko tak szczegolowo:D 🌻 dla was!! juz sobie wpisalam wszystko na listę pytań. lila- córeńkę masz śliczna! ma taka ciemna karnację!! a przynajmniej tak wyglada:) dziewczyny- powiedzcie mi na ile wczesniej zaczac stosowac te magiczne liscie malin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lila mala (nie taka mala :-) bardzo bardzo ładna. Pytanie \"niedoświadczonej\" Wszystkie prawie macie rozki albo beciki dla dzidziorkow czy faktycznie to sie sprawdza? Ja nic takiego nie kupilam mam tylko jeden cieniutki kocyk czy radzicie mi jeszcze sie w cos takiego zaopatrzyc. Napiszcie prosze, z gory dzieki za rade, ma jeszcze troszke czasu :-) Co do lisci malin ja pozno zaczelam bo ok 1 tydz przed, a powinno sie ok 3 tyg przed terminem. A jak sie pomiodzi to smakuja super - pilam je zamiast herbaty ale ...juz mi sie skonczyly i nie wiem czy robic zamieszanie i jeszcze kupowac. Moze sam sex wystarczy :-) z pewnosci jest slodszy hihi pozdrowionka chyba zrobie sernik cos tak mi chodzi po glowie papatki za jakis czas ps Madalka - bardzo ladnie do mnie piszecie :-) chyba sobie zmienie nika serio! Anulka mam cicha nadzieje ze sie nie obrazilas za te imie Kamelia , Janina gdzie jestescie ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze Bumby umknelas mi dzidziorek fajny a Maks jak zwylke przystojniaczek fiu fiu dobra teraz to juz serio odklejam sie od tego kompa bo to ....uzaleznia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi--sliczne dzieciatka. Jak tam mamy rozdwajacie sie czy nie!!!!!!!!!!!! Moja mala dzisiaj jakby spokojniejsza, moze dlatego ze pije ochydna herbatke na wzdecia i chyba jej pomaga. ja miala ciezka nocke bo pirsi mnie bolaly i miala goraczke ech te cycki. Ale za to pokarm stal sie lepszy i mala robi po nim niezle kupki. Lece do malej papapapapap :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madala - moja kochana, co też Ty wymyślasz....Hihihih....to,że lubimy inne imiona, to akurat żaden problem...tak to jest ....A ja Ciebie ni e slatego lubię,że masz podobny gust, tylko dlatego,żeś fajna kobitka. Moje kochane, a ja prasuję ostro, sprzątam ...dostałam jakiegoś takiego pędu do roboty....po prostu czuję ,że energii mam za 1000 kobiet.... Hihihih.....no uciekam i zaglądnę potem. Duda hihihi....śliczna dzidzia A Madala, kochana , rożki są wspaniałe...na początek najlepiej kupić utwardzany, bo wtedy nie ma kłopotu z opadaniem główki dziecka....ale poważnie...cudownie ułatwia noszenie dzidziorka... Ufff czas na mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i oznajmiam, że jeszcze żyję;):D Wciąż jakoś nie mogę się zorganizować:( jak Maks śpi to mam prasowanie, pranie, gotowanie i czasem chwilkę dla siebie, a tutaj brak czasu zaglądać. Postaram się to jednak zmienić;) Ja wracam do formy - zostały mi tylko jeszcze 2 kg, ale przypuszczam, że z 1 kg to moje nabrzmiałe od pokarmu piersi hi hi hi ... mąż stwierdził, że wyglądają jak silikonowe ;) Skóra na brzuszku jeszcze troszkę zwiotczała, ale zabieram się za ćwiczenia:) Moje słoneczko od wczoraj ma ciężkie dni i często płacze. Pytałam położną oraz lekarkę i twierdzą, że to kolka fizjologiczna:( a tak miałam nadzieję, że ominie mojego synka. Ogólnie Maksio jest bardzo grzecznym dzieckiem tylko czasem ma takie ciężkie dni. Jednak i tak zajmuje dużo dużo czasu:) Teraz śpi już 3 godz!!! na świeżym powietrzu - bardzo to lubi. Niech się biedaczek wyśpi w końcu, a ja mam nadzieję, że piersi nie pękną mi do czasu karmienia hi hi hi Spróbuję zamieścić dziś jakieś zdjęcie - może się uda wieczorkiem, albo jak mąż wróci. gumecka - na bolące brodawki najlepszy Bephanten (z różową kreseczką) - nie wiem czy pisałyście już tutaj o tym, ale mi pomógł znakomicie. Zaczęłam go stosować jeszcze w szpitalu i uniknęłam bóli brodawek oraz ich pękania. Też mam czasem chwile, że chce mi się płakać:( najczęściej wtedy gdy mój Maks płacze bardzo żałośnie i długo, a ja nie potrafię mu pomóc:( Zdradź też kochana jaką herbatkę na wzdęcia aplikujesz - bo nam by się też przydała. Podobno dobre są krople Espomusin (czy jakoś tak), ale na ulotce przeczytałam, że przed ukończeniem 1 m-ca nie stosować:( buuuu Dziewczyny śliczne te wasze szkraby🌻 wszystkie po kolei;) Rozdwajajcie się!!! powodzenia:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki!!! nadrobiłam zaległości w czytaniu...ufffff alez produkcja ....:):):) Madalka ;) nie łam się ...ma być jak będzie :):):)jeszcze trochę. dzięki za pamięć :) Anulka, ja za każdym razem z drżeniem wchodzę na kaffe myśląc o tobie...że coś przegapiłam ...a ty już urodziłaś!!!! ufff ale jeszcze się trzymasz...ty to masz energii za 1000 kobitek, 3 cm rozwarcia a ta szaleje!!!! biega i kipi energią:) a ja ciągle śpiąca w przeciwieństwie do ciebie...po śniadaniu kładę się i nie wiem kiedy mijaja 2-3 godz w łóżku, potem ledwo mam siły obiad zrobić bo łaże śnięta jak nie wiem co, wiecznie jestem niewyspana. daj trochę tej energii:) ja też zero skurczyków ( Madalka nie jesteś sama:) ) mimo ze ciągle padały hasła że NA PEWNO urodzę dużo wcześniej. a tu co??? nic. więc lecą te godziny za godzinami w oczekiwaniu .... dzieci macie piękniutkie na zdjęciach :) słodkie kruszynki, minki robią cudne i tak słodko robi się na serduchu :) piekę dziś nogi kurczakowe...sałata...ziemnieki...... zaglądnę .... Aniu pisz bo nie wiem czy ty już nie na sali porodowej... bumpy...trzymaj się. a dzisiaj też moja teściowa ma urodziny !!!hi hi hi Janinko wypijmy za teściowe!!!! Agnieszko 100 lat !!!! urodzinkowe życzenia też dla ciebie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem moje Panie czy ja nie przesadziłam z tą energią...fakt faktem unieruchomiło mnie na fotelu przed kompem....potworne bóle kręgosłupa... Poczekam i zobaczę co dalej....Pewnie znów nic, ale co tam....już mi tak wszytko jedno z tego bólu....Chciałabym jeszcze tylko mieć siłę dokończyć obiadek i umyć się...a dalej...a i powiesić pranko...A dalej niech się dzieje co chce1 Asiek, w ogóle wszystkie mamusie, nie płaczcie kochane, bo jak Wy płaczecie - dzieciątka doskonale to wyczuwają, nie rozumieją dlaczego i tym bardziej będą reagować stresem na Wasze łezki i smutek. Ja radziłam sobie tak,że starałam się z uśmiechem tulić moją Tusięcinkę...Ja wiem,że to bardzo trudne, bo płacz niewinny takiego Robaczka rozczula i człowiekowi się serce kroi...Postarajcie się jednak, choć spróbować.... Ja życzę Wam cierpliwości i tego, by pociechy powolutku wchodziły w rytm dnia.... Idę pomerdać w garnkach, może mi się uda wstać.... Kamelio kochana...odpoczywaj i śpij, może Ty w taki sposób przygotowujesz się do porodu...Jedne śpią i magazynują energię, inne - właśnie szaleją....A tym,że czegoś nie zrobisz, nie ma co się przejmować...Przecież jesteś w ciąży :):):):) Buziaczki ....zaglądnę za jakąś chwilkę :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelko dziekuje za zyczonka:) niby ten czas szybko leci bo juz 16, ale jak sie czeka na jakis objaw porodu to wlecze sie niemilosiernie...:9 Anulka czy ty masz jeszcze te bole czy juz jestes uspokojona, a moze juz sie rozdwoilas:):) zaprosilabym Was wszystkie na torcik i kawke ze smietanka, ale poniewaz jest malo realne zyczenie to stwiam wszystkim wirtualnego torcika i szampanika z truskawkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madala- uwazam, ze rozki to jeden z lepszych wynalazków. Dzieci lubia w nich zasypiac, dlatego ja z kolei mam nieutwardzany. Jest super! Asiek-espumisan... pediatra pozwolila mi podawac 1/2 dawki, czyli 5-6 kropelek, mimo ze napisane ze od 1 miesiaca. Dziala b.szybko. Adam po tym robi kupy jedna za druga - co mnie z kolei martwi, ze to biegunka. Ech... Co nie zmienia faktu, ze i tak strasznie placze, wiec czy aby napewno sa to kolki? Kupa zmieniła kolor z zielonego na zielonozółty. Lila- nie chce sie wierzyc, ze to wczesniak, czy na pewno dobrze mialas obliczona date porodu? ;) Dzidzius wyglada,jakby mial z 3 miesiace :) Jest absolutnie cudowna! Bumpy - przypomnial mi sie szczegol, ale mysle, ze wazny (dot.ostatniej rozmowy). Na moich KTG (dwukrotnie powtórzonych) ani razu nie zanotowano ruchu dziecka, mysle ze to zasadnicza roznica. Janeczko, dzieki za kontakt, zapisalam nry. A na gg nic nie dostalam. Ale nic to.. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfia mamo - dokładnie tak się nazywaja, ale sama też się zastanawiam czy to kolki, bo mój maluszek wypróżnia się regularnie (nawet bardzo - nie narobimy na pampersy;) ) i kupki są żółte. Spróbuję i zobaczymy. A coś dla matek - jakieś herbatki?....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż wrócił, więc mam chwilkę czasu:) Maksio dostał właśnie Espumisan i jest spokojniejszy... odpukać - odstukać. Nie wiem czy to dzięki działaniom tych kropelek, czy też samo z siebie tymczasowo mu ustąpiło. Zobaczymy dalej... Faktem jest, że w parę chwil po ich podaniu zaczął oddawać dość często gazy;) Mam też jakąś herbatkę ziołową poleconą mężowi w aptece. Oto ostatnie zdjęcia naszego Maksa: - z mamusią ;) http://img219.imageshack.us/img219/444/dcam58779wp.jpg - i sam brzdąc http://img220.imageshack.us/img220/9877/dcam58766cx.jpg Na razie tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiek - ja pije herbatke z kopru + melise, wrzucam do kubka po jednej z kazdego rodzaju. Granulowana herbatka Hippa dla matek karmiacych tez ma podobny sklad i jest bardzo smaczna. Fajne fotki! Adas wlasnie zrobil cos, czego mi sie nie udalo dokonac przez cale zycie: nasikał sobie do ucha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfia mamo - dzięki:) ten twój Adaś bardzo zdolny hi hi hi ;) Mój Maks ostatnio przy przebieraniu zaczął sikać i kiedy usiłowałam to \"złapać\" w pieluszkę to zaczął robić kupkę... Dodam tylko, że jego kupki przypomninają wyglądem i konsystencją musztardę, a z pupci wylatują jak musztarda z plastikowej butelki przez dziurkę po ściśnięciu;) hi hi hi Nie wiem czy to dość obrazowo opisałam:) nadmieniam, że mamy białą wykładzinę w sypialni i naprawdę był strach w oczach;) Dwa razy ostatnio udała mu się inna sztuczka. Otóż pił smacznie mleczko po czym nagle się odsunął, a że pierś była w trakcie pracy siknął z niej strumień prosto w oczko... ale miał minkę ;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiek i elfia - espumisan jest faktycznie od 1 miesiąca, ale tak jak napisała elfia mozna go stosować. natomist absolutnie bezpieczny jest ESPUTICON - i podaje sie go w mniejszych ilościach bo ma konsystencję troche bardziej oleistą. Ja Maksowi podawałam go prawie od początku - tzn. od momentu gdy dostał kolek. I mój Maksik tez miał bardzo duże problemy z gazami. Po esputiconie było troszke lepiej, ale najbardziej pomagał masaz brzuszka i przyginanie nóżek do brzuszka - taka gimnastyka:) Baki puszczał po tym jak stary:D i przynosiło mu to ulgę. Tak jak wspomniała elfia - fajna jest ta herbatka Hipp dla kobiet karmiących. Bo pomimo tego , że wspomaga laktacje to własnie zawiera zioł a dobre dla maluszkowego brzuszka.:) Pomagało tez noszenie na przedramieniu na brzuszku - jak pszczółka:D bo wtedy ręka automatycznie masuje brzuszek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki !!!!!!!!!!!!!!!!!! Te imprezy mnie wykończą - wczoraj, dziś KONIEC DO PORODU RZEKŁAM KONIEC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Widzisz Kamelia coraz więcej nas łączy ;) Asiek Maksio jest super. Elfia_mamo :) a co sie dziwisz Adasiowi wkońcu ma SPRZĘT to go używa :) :) :) Boże kobietki czy u was tez jest dziś tak duszno, ja juz nie mam prawie wogóle czym oddychać, latam już w samej bieliźnie :( NIECH LUNIE BŁAGAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!! A jeszcze na dodatek obżarta jestem jak świnia, ech te urodziny !!! a Anulka gdzie jest ????????????? szaleje czy rodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słonko już u mnie zaszło,więc dobry wieczór Kochane ❤️ jakiś płaczliwy dzień dziś miałam :-(...............teraz Was poczytałam i mi się humor poprawił,szczególnie po ostatnich wpisach Elfiej mamy i Aśka :-D :-D :-D jejuś wyobraziłam sobie te sytuacje i do tej pory mam uśmiech na twarzy :-D zdjęcia aż miło oglądać 🌻 🌻 i dzieciaczków i mamuś :-) Lila,Domi,Asiek.............nic tylko patrzeć na te Wasze pociechy...... wiecie co ja sobie teraz dopiero przypomniałam ,że noworodka to ja jeszcze na oczy nie widziałam-jak rodziła moja siostra ja byłam za granicą (jak rodziła moja przyjaciólka -też) i przyjechałam dopiero jak jej synek-Dawidek miał już 4 miesiące..........jejuś jak ja sobie poradzę z moją kruszynką?????????............jak ja taka nieprzygotowana jestem???????.......teoretycznie niby wszystko wiem,ale jak to będzie z praktyką????............hmmmmm Kamelia pisała wcześniej o wodach.......z tego co mi kilka już mam powiedziało,to jak wypływają wody,to widać kształty dziecka....hmm tuż pod skórą......no niewiem jak to opisać ale ja tak to sobie wyobrażam....... no Kochane mamy już lipiec..........więc czas na nas........:-) (na te które nie urodziły jeszcze oczywiście)...... obyśmy rodziły szybko i bezboleśnie..........niech wszystkie nasze forumowe dzieciaczki rosną zdrowo i sprawiają nam jak najmniej kłopotów :-D :-D ❤️ ❤️ ❤️ Agnieszko 100 lat,100 lat..🌻 🌻 kwiat].......mam nadzieję że załapałam się na kawałeczek tego wirtualnego ciacha ;)....mniam....mniam.... Anulko......już??????...........odezwij się.........trzymam kciuki........ a wiecie co mój A przyniósł jagody.....:-( tak mi dogadza....a mi wogóle nie smakowały :-( aż wstyd.......czyżbym i ja już była zmęczona swoim stanem???......... pa pa pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mhm...Janina...może i urodzę to cudo w sierpniu.... Poszalałam i jedyne co z tego wyszło, to potężny ból kręgosłupa i porządek w domku... EEEE zła jestem i tyle.....Buuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaMama
Witam Was wszystkie. Od dłuzszego czasu czytuję ten wątek, bo sama mam termin na 27 lipca, a dodatkowo znalazłam tu kobitki z mojego miasta, Kalisza. Przeczytałam ostatni post Lila26 i ... po prostu musiałam coś napisać. Panicznie boję się porodu, tym bardziej, że już pojawiło sie niewielkie rozwarcie. Gin każe mi leżec, więc leżę (kiedy nie siedzę przy kompie, hi hi :)) i myślę. Myślę, rozmyślam, kombinuję, coraz bardziej się boję, że coś mnie zaskoczy. No nie "coś", tylko poród. :) Wiele z Was jest tak odważnych, dzielnych, że az mi wstyd. Nie wiem, jak przełamać tę panikę i lęki, ciagle mam koszmary, snią mi się jakieś krwotoki, ech, szkoda gadać. Słyszę różne, zbyt skrajne opinie o naszym szpitalu i już nie wiem, co myśleć. To tak gwoli wygadania się. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TABELA: SZCZĘŚLIWE MAMY madziam27.................27.04........Wiktoria.2020g,49cm.Weronika2300g,53cm ❤️ ❤️ Domi25......................22.05........Zuzanna.1670g.42cmWiktoria.1600g.42cm ❤️ ❤️ asiek78.....................15.06........Maksymilian; 3200g; 57 cm ❤️ Elfia_mama.................15.06........Adam........3540g.....56cm ❤️ śliwkarobaczywka........18.06.......Alicja........2670......52cm ❤️ Duda........................20.06.......Tymon.......4300g........?❤️ gumecka................... 21.06. .....Karolina.....2800g.....55 cm ❤️ dziewcz. od gaf..........24.06........Igor..........3540g......58cm ❤️ Lila26..............16.06..........Maja.....3730g........55 -wcześniak ❤️ czerwiec NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE........ PŁEĆ 1.kasmo.....................Wrocław........14 czerwca...............14kg..........Wiktor 2.renia1......................Tychy............25 czerwca..............11kg.......Oliwia na 90% 3.madala33.................Piaseczno................29czerwca.........13kg...Kubuś LIPIEC NICK.......................... MIASTO.............TERMIN............. KG NABYTE....... PŁEĆ 1.evka81...........Ostrowiec Świętokrzyski ....2 lipca............18 kg.........chłopczyk 2asiek 0307..................Olkusz...............3lipca.............6 kg.........dziewczynka 3.AGNIESZKA-SZ..........WRZEŚNIA...........5 LIPCA..........15KG.........RAFAŁEK 4.Aniołek Czarny............Kalisz................7lipca............10kg.............................Bartuś 5.Anulka_krak...............Kraków..............8 lipca............14,2kg ...........ogonek 6.kas28.......................W-wa.................8lipca..................9kg............Tosia 7.bumpy..................Rumia-Janowo..........7 lipca............13kg..........dziewczynka 8.Kamelia.....................Sosnowiec...........15 lipiec............17kg......Zosieńka 9.mamuśka 1507..............Łódź...........15 lipiec..........10 kg...........Krystian 10.Gosia25.....................Szczecin...........17 lipca............12kg.........Wiktoria 11.Kędziorek.................Warszawa...........19 lipca.............13........niespodzianka ? 12. Hepcia ....................Toruń ..............19 lipca.............12........Marta 13.mojreczka.................W-awa.............20 lipca.............13 kg......Mateuszek 14.ana33.......................Łódź...............21 lipca.............22kg(!)....chłopczyk 14. optymka........................................22 lipca.............7kg........Piotrus (??) 15. Mała Czarna 🌼 16.Janina.....................Bytom...............22 lipca............15kg......dziewczynka 17.Dora 77....................Lublin...............25 lipca............10 kg............Łukasz 18.Teska78...................Ostrów..............27 lipca............10,7 kg.......synek A tak żeby nie szukać !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeeee Anuleczko 🌼 sierpien to napewno nie ... :) :) :) Witaj JaMamo - nie martw sie wszystkie bardziej lub mniej sie tak boimy jak ty :) :) :) Zrób sie czarna, wskocz do tabelki i pisz pisz pisz, bo inaczej nasza Anulka sie za Ciebie weźmie :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JaMama hihihi...biorę się za Ciebie, kochana i siuuup wskakuj do nas...hihihih...i pisz najczęściej jak tylko możesz...pomaga na chandrę ;) i strachy przedporodowe.... Nie taki diabeł straszny.... No jak już sie raz pokazała hihih...to będę ją wołać...jak się przestanie odzywać...Jejuuuu okropny ze mnie smokozord.... Janinko...to jak nie sierpień...to może we wrześniu wyskoczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Anuleczko przełóż (przełuż, przełurz, przełórz) ty to sobie na grudzień :D :D :D Święta wtedy, fajna atmosfera i prezent dla M. pod choinke jak znalazł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janinko...ekchm ekchm, ale ja w niczym nie przypominam słonicy...no może te kg nabyte...ale trąby jeszcze nie mam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi hi hi Nooo do dwóch lat to jeszcze nie dobiłysmy .... :D :D :D one cos tak chyba w ciązy chodza co ? :) Słoniki znaczy .... :D Zreszta o co chodzi :) :) :) ty stawke zaczęłaś podnosić :D :D :D Coś teściowa mi mówiła ( w TV niby było), że gdyby kobieta w ciązy chodziła 21 miesięcy to chodzące dziecko by rodziła !!!! czy coś takiego ... Ale jak takie urodzić .... hi hih ih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak do dwóch lat nie dobiłyśmy...ale ja już czuję się jak żółwik....co najmniej,.....jeśli nie jak słoń....hihihih Uffff...ile jeszcze.... A w Kraku pada sobie równo....tzn padało...teraz szaro i chłodno.... Moje skurcze poszły spać ;) To mogę odpocząć ....hihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×