Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Gość odnośnie jajka
Źle robicie - możecie na dziecko urok, zamiast mu pomóc. Zanim to zrobicie musiecie wcześniej kilka rzeczy zrobić. Evka ma rację, nie każdy dzień jest dobry do tego. Nigdy nie robimy tego w pełni - to ważne! Każdy inny dzień jest dobry, byle nie pełnia. Najlepiej, jajko przelewać po uprzednim pięciokrotnym okrążeniu miejsca gdzie dziecko śpi - pięć okrążeń po pokoju. Po każdym okrążeniu należy splunąć - w ten sposób wygania się złe moce z pomieszczenia. Wcześniej przygotowujemy szklankę z wodą. Na wodzie kładziemy na krzyż zapałki i na nie lejemy białko! żółtko się zostawia i nie leje.To, co wylało się na wodzie to to, czego dziecko się wystraszyło. Na koniec ucina się dziecku włosy i spala sie. Przeciąganie przez spódnicę - lepiej przez halkę (jak któraś nosi), bo bliżej ciała jest. Przeciągamy od góry do dołu, nigdy na odwrót. Spróbujcie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o Jezzzzzuuuuuu
:O:O:O aż się przestraszyłam tego opisu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnośnie jajka-tak to szczegółowo opisałaś,że faktycznie się zastanawiam czy ty to nie moja kuzynka jesteś? Troszke mnie ciary przeszły :P :) Jedno wiem na pewno,że ja tego już nie zrobie!Boję się takich rzeczy. A wy dziewczyny co o tym sądzicie? Ale widze,że nawet czarownice nas podczytują ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę jajka przelewać, aż mnie zmroziło gdy przeczytałam o tym wszystkim - to jak egzorcyzmy.. Jestem po pierwszym pływaniu z moją córcią. Było nas 10 mam z maluszkami. Pani która prowadzi kurs zna sie na rzeczy, uczy odwagi i przyzwyczajania do wody nasze maluszki. Mojej nie musiała przyzwyczajać, śmiała się i chlapała rączkami tak że wszystkie mamusie z dziećmi od nas uciekały. Jedna nawet poprosiła bym coś zrobiła z moim dzieckiem bo przeszkadzam jej skupić się na wykonywaniu ćwiczeń. To było niemiłe, więc uświadomiłam Pani że to jest basen i na nim można chlapać a jak jej nie pasuje to może stanąć po drugiej stronie i nie będzie już problemu. Zostałyśmy pochwalone za odwagę. Takie pływanie trwa tylko 30 min. To optymalny czas dla dziecka w wodzie. \\woda ma tempreaturę 21 st. Najgorsze było że moja córka po takim wysiłku była okropnie głodna i jak tylko wyszłyśmy z wody pokazała mi czego chce, darła się w nibogłosy. Na następny basen przygotuję się i zabiorę butelkę. To cudowne uczucie dla mamy gdy widzi swoje dziecko uśmiechnięte od ucha do ucha. Dzisiaj znów moja córcia dostała w nocy butelkę z piciem zamiast piesi, a o 6.00 obudziła się do karmienia. Już widzę postępy, myślę że jeszcze kilka tygodni i prześpi całą noc. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnośnie jajka - widzę, że się znasz na rzeczy. ... Ale halka jest chyba bezpieczna? Własnej nie mam, ale czy mogę pożyczyć od mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkiego najlepszego dla Lenki Zosi i Dawidka oraz ich mam no no widze ze ktos niezle czaruje.tylko szkoda ze nie ma odwagi pokazac sie na czarno.no ale nic czesto tu jakis \"niesmiałek\"wypowiada sie na czerwono.ja słyszałam o tym i nie bałam sie napisac pod swoim pseudo.choc traktuje to bardzie jako zart a niektóre zbyt powaznie do tego podeszłyscie. karol dalej zle spał jajko nie było lane a szkoda:-))))katar dalej męczy a nosa nie da sobie wyczyscic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane :) Dziś Oli spał pięknie tylko,że krótko :( bo tylko 7 i pół godziny.Usnął dosyć późno o 23.40, przebudził się o 5.30,papu i dalej kima do 7.20 noi zadzwonił telefon mały oczy zrobił jak 5 zł i koniec spania.Teraz śpi.Mam nadzieje,że pośpi troszke dłużej.Od rana był strasznie marudny :( A my biedne żuczki :( zostajemy sami.M nas opuszcza na 3 dni :( jedzie do Zakopanego.No cóż jak trzeba to trzeba ktoś musi zarabiać pieniążki,tylko szkoda,że nie możemy jechać z nim :( Ale wam namarudziłam... :P Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście wszystkiego naj naj naj najlepszego dla Lenki i bumpy❤️ 🌻,Zosi i Kamelii ❤️ 🌻,Dawidka i alczy❤️ 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego naj naj dla Bumpy i Lenki, Kamelii i Zosi oraz dla Alczy i Dawidka. Życzymy Wam uśmiechu i radości z każdego dnia wspólnie spędzanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA SOLENIZANTOW MALYCH I DUZYCH🌻 O kurde co to za jajko, ja tam nie robie takich rzeczy bo to jakies dziwne jest. A gdzie Elfia mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego naj najlepszego dla: Lenki i Bumpy👄🌻, Zosi i Kamelii👄🌻oraz dla Dawidka i Alczy👄🌻 od Gosi i Wikusi:).Ja też nie robię jakiś czarów z jajkami,a wczoraj ugotowałam małej pierwszą samodzielnie zrobioną przeze mnie zupkę (niestety jej nie posmakowała),ale dziś dodałam trochę cukru i mam nadzeiję,że tak przejdzie:P.Za to zmiksowanego banana wsuwa aż jej się uszorka trzęsą:).Ostatnio nie piszę,bo jakaś chandra mnie dopadła i wszystko mnie złości(odnowiona depresja poporodowa?)więc wolę się nie wypowiadać.Wiktoria nie będzie miała udanego pół roczku,bo ma akurat szczepienie:(,wtedy uaktualnię tabelkę.Pa,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Donoszę, co sie dzieje z Ryskiem dalej. :) Dostal kaszke Nestle drugi raz - i nic. Nastepnego dnia znow kaszke Hippa - i znow wyskoczyly czerwone plamki. Czyli to pewnie uczulenie na jakis skladnik hippowy. moze na ich mleko... nadal nie wiem, czy to nie alergia na mleko krowie... kurcze blade Jaką zupkę sloiczkową polecacie na pierwszy raz? Czy moze lepiej ugotowac samemu? tylko nie mam dostepu do ekologicznych warzyw, niestety; z takich ze sklepu nie bede Ryskowi jeszcze podawac. Gosiaczku, tez zauwazylam ze synciowi smakuje tylko to, co slodkie, a chcialabym zeby zupki jadl. To oslodzic, powiadasz? Ale czym, cukrem, czy glukoza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkiego naj... dla Zosi i Lenki oraz ich ma 🌻 🌻 Dziękujemy za życzenia :) U nas wszystko po staremu, tylko Dawidek coraz mniej śpi w dzień przez to trochę mnie umęczy. W nocy jest super przesypia aż do rana, więc jaja nie będziemy lać. Zupki je mojej roboty - robie tak na 2 dni, tylko robię takie żeby mógł pić przez butelkę. Dziś wypił 250ml - a była buraczkowa, takze z jedzeniem nie mamy problemu. Soczki bardzo chętnie pije, dziś przyszła paczka-zamówiłam sokowirówkę ( z telewizji wysyłkowej) więc pijemy naturalne soczki z marchwii, jabłek i inne, przy okazji ja też piję. Naprawdę dobra rzecz, polecam tylko cena też jest niezła. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mama, my jako pierwszą zupkę to jedliśmy zupa krem jarzynowa z bobovita, nawet smakowała. Teraz sama gotuję, używam warzyw ze sklepu i wszystko ok, nie słodzę i nie solę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! wszystkiego naj dla solenizantow i ich mam!! ja mama - radzilabym slodzic glukoza nie cukrem, bo nasze pociechy sa jeszcze troche za male na zwykly cukier. buziaki i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy też podajecie
wg tej tabelki ??? jabłka od 5 m-ca marchew od 5 m-ca kaszka kukurydziana od 5 m-ca masło od 5 m-ca ziemniaki od 6 m-ca porzeczki od 6 m-ca buraki od 7 m-ca zielony groszek od 7 m-ca brokuły od 7 m-ca kalafior od 7 m-ca gruszki od 7 m-ca żółtko jaja od 7 m-ca wieprzowina od 8 m-ca winogrona od 9 m-ca pomidory od 10 m-ca banany od 10 m-ca morele od 10 m-ca śliwki od 10 m-ca pieczywo od 10 m-ca ryby od 10 m-ca wędliny od 11 m-ca twaróg od 11 m-ca jogurt od 11 m-ca całe jajo od 11 m-ca ser żółty od 12 m-ca truskawki od 2 roku cytrusy od 2 roku orzechy od 2 roku mleko krowie od 2 roku grzyby od 3 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabobonna to ja włściwie nie jestem, ale tonący nawet brzytwy (kiecki) się chwyci. SŁuchajcie, wierzyć, nie wierzyć, przeciągnąłam przez kieckę (dżinsową) i Adam przespał dzisiaj bez ANI JEDNEJ POBUDKI do 6:30. Jak na niego, to jest rewelacja! Zobaczymy, jak będzie dzisiaj. Nie wiem, czy można tak codziennie przeciągać, zresztą dzisiaj bedzie pełnia :P Może się odezwie jakaś zorientowana wiedźma? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śliwki suszone sa od 5 miesiaca. Swietnie dzialaja na zatwardzenie. Generalnie kkieruje sie skladem warzyw ze sloiczków, a tam jjest napisane, od ktorego m-ca mozna podac. To ja zmykam - do kiecki i Adasia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfia_mamo to tak jak ja z tym jajkiem zabobon ale działa choc zrobiłam to dopiero 2 razy.u nas katarek dalej sie ciągnie a chyba sie przestraszył gruszki bo piszczy na jej widok a z nosa mu leci.u nas wstrętna pogoda przydałoby sie wyjsc bo jurto mija siostra a kerolka chrzesna ma urodziny 26-te no i by wypadało cos kupic.a ja dalej sie strasznie zle czuje juz nawet test robiłam czy nie ciąza bo objawy jak przy karolku ale 2 wyszły nwgatywnie no i okres mam-nie wiem.co kupujecie dziadkom na ich swieto.ja bede szukac w internecie kubków ze zdieciami wnuków fajne są.pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj miałam urwanie głowy, więc nie zdąrzyłam tutaj zajrzeć no i teraz mam za swoje: czytania, a czytania;) Dołączamy się do życzeń dla wszystkich solenizantów, byłych i obecnych🌻:) Z tego co piszecie o usypianiu to u nas jest nawet dobrze. Ja karmię Maksa po kąpieli piersią, ale nie zasypia przy niej. Biorę go do odbicia przytulając do siebie i kołysząc, najczęściej ciuchutko mu też wtedy śpiewam \"na wojtusia z popielnika\" - to go wycisza i uspokaja. Kiedy widzę, że zaczynają mu \"uciekać\" oczka kładę go do łóżeczka na brzuszek, przez chwilę trzymam za rączkę i bąbel powolutku odpływa w krainę snu. Najpóźniej zasypia 20.15 (choć oczywiście zdarzają się wyjątki;) ) - także nie jest u nas tak źle, praktycznie zasypia sam:) Na razie zastąpiłam przy pierwszej pobudce karmienie piersią herbatką, ale mało słodką (daję mniej niż jest zalecane na 100ml). Później w nocy udaje się czasem również oszukać Maksa nawet samą wodą (np. dziś), a bywa także, że pomaga podanie smoka:) Na razie oduczę go karmienia, a potem zajmiemy się coraz częstszym odkładaniem do łóżeczka - jak już pisałam trochę to jest przez nasze lenistwo;) Jak widać mamy małe postępy, choć już się wyjaśniło dlaczego Maks nagle zaczął tak źle spać - chyba. Otóż wczoraj odkryłam kolejne dwa ząbki i to na raz!!!:D:D:D🌻 najlepsze, że są to górne... dwójki - będziemy mieli małego wampirka;) hi hi hi Nie będzie to chyba długo, bo podejrzewam wyrzynanie się też jedynek - dziąsełka są napuchnięte i bolesne. Lekarka nam powiedziała, że wychodzenie ząbków bardziej dokucza im w głąb buzi - może dlatego Maks tak cierpi (bez powodu popłakuje), bo to dwójki. Dziś rano mieliśmy też kolejny sukces - bąbel obrócił się z plecków na brzuszek i to tak sprawnie oraz swobodnie jakby to robił od miesięcy:) a już myślałam, że się niedoczekamy. elfia mamo - u nas po świętach też na nowo zaczęły się gorsze noce i teraz te zęby - może faktycznie to przez to. Trzymamy się tej myśli z mężem, bo jak to nie przejdzie to zaczniemy się martwić. Też zdarzają się nam kryzysy w nocy, że nawet pierś nie pomaga, płacze wtedy głośno i żałośnie. Zdarzają się lepsze noce, ale nie jest tak, żeby bąbel się wogóle nie budził - chyba musimy jeszcze na to poczekać. Słyszałam też opinię, że dzieci z wrażliwymi brzuszkami mogą mieć problemy z nimi do roczku - oby tak było. Widzę, że tutaj czarujecie;) ja jakoś jestem sceptyczna co to takich metod... choć może coś w tym jest - nie zaprzeczam:) podobno trzeba w to wierzyć aby pomogło. Okazało się, że nasz żarłoczek jednak wybrzydza. Kupuję mu słoiczki od 7 m-ca z większymi kawałkami i wiecie co? Maksa naciąga jak je je, aż w końcu po trzeciej łyżce nie chce wogóle i zaciska buzię!!! myślałam, że mu to przejdzie i próbowałam kilka razy w odstępach kilku dniowych i nic. Najdziwniejsze jest to iż kiedy mu dam coś z naszego jedzenia co nie jest papką np. ziemniaki, pomidorowa z ryżem, kawałek kurczaka, nawet skórkę z chleba, itp - oczywiście to wszystko w małych ilościach na spróbowanie - to wcina aż mu się uszy trzęsą. Czyżby przestały mu smakować zupki ze słoiczków - sama nie wiem co o tym myśleć. Zmykam do obiadku, ponieważ Maks śpi na dworze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ale tu cicho.... U nas wszystko ok, tylko coś kaszelek się przyplątał. Dawidek wczoraj na swoje święto dostał pieniądze i ciuchy. Jeśli chodzi o dzień dziadków to też myślałam o takich kubkach z fotografią Dawidka, fajny prezent :) Dziecko śpi a ja zabieram się do dalszej roboty, dziś odwiedzają nas znajomi ze swoim 3 miesięcznym synem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na dzień Babci i Dziadka daję kalendarz ze zdjęciami Wiktorii.Mam nadzieję,że się będzie podobał.Wiki przesypia całą noc,ale spać chodzi bardzo późno,bo około 24,zresztą nadal wygląda to tak jak wcześniej,tzn.2 godziny snu,2 harcowania.Posłuchałam sie co do cukru,bo rzeczywiście mogłabym zaszkodzic malutkiej i poleciałam wczoraj po glukozkę do apteki.To tyle u mnie,pa,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaczek spróbuj do zup dawac jabło karol bez jabłkja nie zje ono dale słodki smak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po dłuższej nieobecności. Wróciłam do pracy i na nic nie mam czasu. JAk wracam do domu to cały swój czas poświęcam MArcie a jak pójdzie spać to sprzątanko gotowanko itp. Muszę się wyrobic w 2 godzinki bo około 22,00 staram się kłasć spać, żeby następnego dnia jakoś do pracy wstać tym bardziej, że w nocy 2 pobudki na karmienie. Marta budzi się około 24,00-1,00 a potem 3-4. Dziwi mnie to troszkę bo po karmieniu przed snem wytrzymywała już do 2 i 3 a raz nawewt do 4,00. Zastanawiam się czemu próbujecie odzwyczaić dzieci od jedzonka w nocy. Chodzi o to że nie chce się wstawać czy o to że dzieci nie powinny juz jeśc w nocy? moja pani doktor twierdzi, że Marta sama przestanie budzić się w nocy i mam z nią nie walczyć. W sumie nie ciązy mi aż tak bardzo to wstawanie bo się przyzwyczaiłama 2 razy w nocy to chyba nie jest źle. JA tez polecam dodanie do zupki jabłuszka - zupka jest słodsza i naprawdę smaczniejsza. podrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki! trochę mnie przeraziłyście tymi zabobonami .... osobiście nie wierze, ale stosującym życze powidzenia ! Powiedzcie mi kobietki zwłaszcza te które karmią zarówno piersią i butelką. Czy przeszłyście już na mleko następne po jedynce? Przyznam sie że ja nie ale do tej jedynki dodaję troche kaszki .... nasz rozkład jedzeniowy dnia wygląda tak: ok. 5-6 pierś ok. 9 mleko zmieszane z kaszką ok.12 zupka maminej roboty ok. 15 mleko z kaszką ok 18 pierś ok 21 mleko z kaszką oczywiście w trakcie jakieś herbatki, soczki owocki. W nocy mój syn już nie je. Moje pytanie wzięło się stąd że na dwójce NAN pisze że to mleko dla dzieci, które odchodzą już od picia piersi ???? A do tej jedynki dodaje mu kaszki trochę no bo kurcze twierdze,że ona już jest za cienka dla niego ! CZY JA DOBRZE ROBIE ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas rozklad jedzenia wyglada tak. 4-5 mleko pomiedzy deserek pol sloiczka 9-mleko 13-zupka 17-mleko kolo 20- kaszka Mleka z kaszka nie daje bo pozniej dziecku brzuch rosnie-tak kiedys robila moja niotka i etraz moja kuzynka wyglada jak wieloryb bo ma rozciagniety brzuch. A dziewczyny jakie pieluchy stosujecie oprocz pampersow i happy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas jedzonko wygląda tak: 9-mleko 13-zupka 17-mleko i deserek 21-mleko z kaszką 24:(-pierś potem już nie jemy:(,bo dbamy o linię:P A z pieluch to stosujemy Huggiesy Super Flex(zielone),z chusteczek-Bambino i Pampers.Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mamy skończone 7 m-cy - normalnie chłopisko z nas;)❤️ rano po przebudzeniu odśpiewałam \"sto lat\"🌻:D:D:D Hepciu - czyli dni wyglądają teraz u ciebie bardzo podobnie jak u mnie;) wszystko w biegu, a większość dni składa się z pracy i czasu poświęcanego maluszkom:) taki już los pracujących mam. My nie tyle staramy się odzwyczaić co raczej ograniczyć, ponieważ Maks nadal potrafi się budzić nam co 2 godziny i chcieć jeść, a przecież jest już na to za duży. Jakby budził mi się jak twoja Marta to byłabym szczęśliwa;) Janino - ja nie daję wogóle mleka z butelki i nasza lekarka nawet go nie poleca skoro karmię dużo piersią. My zamiast tego podajemy kaszki ryżowe wszelkiego rodzaju i Maks bardzo je lubi. I wygląda to tak: 7.00 - pierś 9.00 - kaszka ryżowa z owocami na wodzie (różne rodzaje) 12.00 - zupka (kupiona - robione nie podchodzą, ale o tym to niżej) ok.15.00 - pierś 17.00 - pierś 18.00 - mały deserek (czasem) 19.00 - znów kaszka ryżowa oraz tuż przed snem pierś 23-24.00 - herbatka od 24.00-6.00 - rano pierś w zależności od nocy od 2-4 razy!!!:o Może daję mu jeść za często, ale sam Maks się tak domaga - sama mu nie cisnę. Jeśli nie chce jeść zupki to mu nie daję i tyle. Podonie z innymi pokarmami. Co do zupek gotowanych samodzielnie. Dziś się zawzięłam i ugutowałam zupkę wielowarzywną (marchew, serel, pieruszka, kalafior, ziemniak) - podaję bąblowi, a jego jak nie zacznie naciągać, krzusić, aż zaczął pluć!!! chyba mu nie smakowało. Czyżby zostawały nam tylko gotowe? albo Maks już nie lubi takich mdłych smaków, bo zakosztował naszego jedzenia. Te ze słoiczka zjada, ale już nie tak jak kiedyś. Przecież nie mogę mu dawać naszego jedzenia - jest chyba za mały, tak mi się wydaje. Wydaje mi się też, że Maks nie lubi większych kawałków w zupce, a przecież powinien się już uczyć jeść inne rzeczy - nie tylko papki. Jak z tym u waszych maluszków? Przy okazji nie wiecie w jakich m-cach można wprowadzać dziecku jakieś doroślejsze pokarmy? Chyba Maks próbuje raczkować, choć jeszcze o tym nie wie. Leżąc na brzuszku klęka i opiera się na rączkach, ale nie kuma co do przestawiania nóżek oraz rączek:) ciekawe czy mu się uda;) Zmykam do moich mężczyzn;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×