mój syn przyniósł wszy ze szkoły

Niestety moja 6-cio letnia córeczka też przyniosła wszy z przedszkola.Ja użyłam szamponu Sora Forte ,wszy zniknęły,ale pozostały gnidy,więc siedziałam przez 3 godziny i wyczesywałam,włosek po włosku.Po prostu przerąbane.Jutro od rana znowu grzebyczek i to samo...

na jakim wy ludzie jesteście poziomie ? Macie dzieci a wypisujecie pierdoły typu "PRZECZKOLE" co to ? a może precz szkole ?? :E Ahh ci polacy nigdy nie będą normalni ...

A wiecie co ja wam powiem? Mam wszy juz chyba z 2 miesiace i wgl. ich nie usówam stać mnie na preparat i wgl. ale mi sie niechce wgl. boje sie powiedzieć o tym mamie ;\\ mam zamiar je usunac ale mam przyjaciółke od której na 100% zaraże sie na noowoo;\\

słuchajcie mozecie i podac mi jakies rady domowe prosze dosyc mam tego swedzenia głowy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :(:(:(:(:(

ty anty polak nie bądz taki hej do przodu bo ci tylu zabraknie a jak ci coś nie pasuje to won z tego foraa rozumiemy się

ty anty polak nie bądz taki hej do przodu bo ci tylu zabraknie a jak ci coś nie pasuje to won z tego foraa bo ja tu nie widze żadnego problemu żę pani mówi o przeczkolu to nie twoja sprawa

Heej wam ! Sorry za tamten komentarz . Ja tez mialam wszy i to 2 razy !!!!!!! Raz ze szkoły a drugi raz z podwórka. Bo ja myje włosy co 2 dni , zawsze je mam puszyste.!! Ja najpierw uzywałaam "PARANIT" w areozolu -kosztuje ok. 48 zł , szampon "SORA FORTE" i pianke "PIPI" Naparwde polecaam !! Mi poo tym przeszłoo ..! Powodzenia wam życzee ..! ale sie z wami nie zegnam bo sobie z wami jeszcze poklikam !! Hehee ;DD

Mam na imię Sandra i mam 13 lat tak przyokazji. Ja juzz nie mam tegO pasukdztwaa !! Yeaah !! ;DD Daam wam kilka rad: - Wcieraj pianke na włosy - Zawiń w worek i ręcznik - Umyyj zwyklym szamponem lub SORA FORTE - Porzadnie roszczesz gnidy i nie żywe wszy - Uzyj prostownicy żeby wypalic jeszcze te gindy , które nie z dołałeś usunąć grzebykiem - Ponownie sprawdz włosy - I po 10 dniach powtórz kuracje MI pomogło ! A mam długie włosyy i bardzo , barszo gęste !! ;)) ALee tez musicie sie dowiedziec skąd na pewno macie wszy bo jak sie nie dowiecie to będziecie je miec caly czas . !! Dlatego warto sie dowiedziec !! I to zglosic luub nie przebywacc z tą osobą . Aaa .. i jeszcze jedno wszystkie opaski, szczotki i grzebienie wyparzcie wrządkiem . A gumkii i spinki najlepiej wyrzucic. Pozdrowionkaa ..;DD xD

a i piankee PIPI

Mnie juz tez cos trafia od kilku dni-wszyscy chyba wiedza co...ja tez przywiozlam te zasrane wszy i walcze z nimi od poczatku tygodnia. Ludzie omijajcie internat zespolu szkol hotelarsko-gastronomicznych w Zakopanem!!!!!!Zaopatrzylam sie w szampon sora i moze jakos je zwalcze. W chacie robie generalne porzadki-te ubrania i rzeczy, kt6ore mialam z soba piore i prasuje.Uffffff-ciezko zaczal sie ten tydzien.

Słuchajdcie ja już nie wytrzymam .Mama nie ma kasy a ja nie mam za co tego kupić super nie ?? .A dotego nsjgorsze jest to że 3 osoby się skapneły i ciągle te drapanie .drapie sie i drapie x 190000000 .Masakra zasrane debile z trych szkodnikow pomóżcie

To Straaszne ! Mam wszy juz ok. miesiąc . Nie moge się ich pozbyć ! Probowalam juz wszystkiego + grzebyk . Nic nie działa ! Są wakacje a ja nie chce wychodzić na dwor ani nigdzie jechac bo nie chce nikogo tym paskudztwem pozarażac . Pomozcie !!!!! Chce wyprobowac ten pedicul hermal . Dzisiaj robię tak:nakladam tone odzywki na suche wlosy ,2 godziny wyczesuje grzebykiem nastepnie wylewam caly szampon sora ,a potem znowu 2 godziny wyczesuje grzebykiem wlos po wlosku . Jezeli beda jeszcze wlacze prostownice na 250 stopni i bedą sie palić w ogniu piekielnym ! A potem ocet na caly dzien . ! Jak nie podziała to będe stracona . Pozdrawiam wszystkie ,ktore mają ten sam problem co ja ; (

Ludzie pianka PIPI nie działa.Ale ten żel i lotion działa.. Oczywiście na wszy bo nie ma leku który działał by też na gnidy.To trzeba ręcznie wybierać. Ja miałam wszy na ppoczątku 5 klasy i pamiętam że był problem bo miałam gnid MNÓSTWO cały tydzien mama mi wybierała gnidy :[

już pisałam o tym, wetrzeć we włosy naftę kosmetyczną i owinąc głowę czymś potrzymać trochę, ale nie zd długo, bo skóra będzie schodzić póxniej, zmyć, powtórzyć po 3 dniach i po problemie

wczoraj bylam u fryzjera i powiedziala mi ze mam wszy, myslalm ze spadne z tego krzesla, odrazu potem zrobilam kuracje z Delacetem i pomoglo wszy nie bylo no ale sa gnidy ;/ umylam po tym szamponem Sora i czesalam wlosy , czesalam je pod wlos, wczesniej mailam ich (gnid) bardzo duzo a po takim godzinnym czesaniu w rozne strony ,osoba sprawdzajaca mi wlosy powiedziala ze rewelacja...bylo ich o wilele wiecej, wczesniej maialm na calej glowie teraz mam tylko za uszami i nad karkiem...wedlog mnie trzeba dlugo wyczesywac no i w rozne strony i zawsze pod wlos. Dzisiaj zrobie patent a balsamem i prostownica ,potem sore , a na wieczor ocet i zobacze co bedzie dalej :) najwazniejsze jest pozytywne myslenie :) a wlasnie jak z tym octem, siedziec z nim jaki czas czy odrazu splokac...??

wszystko sie zaczelo od tego jak rocilam z francji , dostalam wszy zwalczalam je PIPI , Sora myslalam ze juz ich nie mam i ty nagle 29 w sobote dostalam znowu myslalam ze dostane zawalu przed poczatkiem roku mam nadzieje ze plyn Pedicul hermal pomaga tata pojechal kupic warto o tym mowic rodziicom zeby pomogli a nie ukrywac od czesania mam cala glowe podrazniono ;( Pozdrawiam

HEDRIN!!!!!!!! Nosisz to 8 godzin na głowie i masz spokój i z wszami i z gnidami. Srodek na bazie silikonu. Poczytajcie tu http://www.zdrowie.med.pl/z_aptek/index.php?from=4&word=organizmu&id=113 Powinien kosztowac ze 20 zł

Witam.Boję się tego ,że córka przyniesie wszy z zerówki jak diabeł święconej wody!Prowadziłyśmy już wojnę z wszami rok temu i to był koszmar.Moje dziecko ma włosy lekko za pas,grube,gęste i do tego mocno kręcone.Jak się zorientowałam dlaczego się drapie -pasożytów było już sporo a gnid jeszcze więcej.Zaczeliśmy od pianki nie pamiętam producenta,potem wyczesywanie które było koszmarem.Wyczesywałyśmy codziennie ,po tygodniu powtórka z środkiem na wszy i po następnym tygodniu znowu biegające paskudztwo we włosach.Kupiłam szampon sora-taki sam efekt,czyli brak efektu.Potem były inne środki również bez efektu,mimo że wszystkie grzebienie zostały wyparzone pościel wygotowana czapki wyprane i wyprasowane itd.Użyłam też do walki octu a w końcu też denaturatu(który popalił skórę głowy i spowodował łupież).Srodkiem który nareszcie poskutkował był (produkowany już chyba z a czasów komuny)Delacet z Herbapolu.Wiem że mój problem wynikał z gęstści włosów małej ,bo trudno było je dokładnie wyczesać ale ten srodek zabił wszystkie gnidy!!!Nawet jak jakiejś nie zauważyłam to i tak zdechła.Teraz moje dziecko poszł do zeróki -codziennie sprawdzam jej włosy i tak się boję że śni mi się po nocach.Ja na pewn polecam Delacet jest skuteczny a niedorgi,tylk śmierdzi i trzeba to na głowie trzymać 2-3 godziny.ZADZIAŁAŁ

a tak to i le sie trzyma ten środek co tam pisało nie długo to znaczy ile

I jeszcze gnidy mi mama wyciągała. :-( Wiem jak sprawdziać czy to są gnidy : wycisnąć i jak się usłyszy że pęka to gnida ... No i niestety też stwierdzam, że w XXI wieku to mogą być wszy od tych jakiś lakierów, żelów i wtedy się kocą (może) :-[

Moja córka też przyniosła mi tą niespodziankę z zerówki. Zorientowałam się dopiero jak pojawiły się na mojej głowie. Koszmar tym bardziej że obie mamy długie i gęste włosy. Czy w waszych szkołach dyrektor na to jakoś zareagował? Bo u nas o sprawie wszyscy w szkole wiedzą i nikt nic z tym nie robi. Głowy dzieci nie są sprawdzane w szkole, matki walczą z wszami a ci co to przynieśli do szkoły "rozsiewają" dalej. Do kogo zwrócić się w tej sprawie?

A co do szamponów to te gnidy ciężko zabić. W paranicie jest fajny grzebień metalowy, dobrze je zbiera ale rysuje głowę, ale wyczesywałam nim, nie ma że boli. Prosownica też dobrze u nas zdała egzamin polecam:-)

Witam niestey u nas tez pojawili się nieproszeni goscie . Córka -7 lat ma ze szkoły i niestety ja też już mam. Kupiłam piankę PIPI raz zrobiłam Teraz wyczesuję narazie jest ok tzn GNIDY I WSZY wychodza na grzebieniu. W sobote powtarzamy zabieg z PIPI.Głowę też ogladamy i włosy pasemko po pasemku. Ale czytam tutaj te Wasze opisy i dużo praktykuje prostownicę. Musze jutro spróbować Pozdrawiam wszystkich walczących.

mam wszy od paru miesiecy. na poczatku myslalam , ze to kwestia lekow ktore bralam (bardzo wysuszaja skore, wlosy). po wakacjach umylam glowe nizoralem i zauwazylam w wannie kilka malych "mrowek" ktore splynely razem z piana. dlugosc ok 5mm, wyraznie widac odnoza, kolor braz/czarny. Wpadlam w panike, zawinelam jedna z wszy w folie i pokazalam pani w aptece ( nie bylam pewna, czy to wsza, czy pchla, dopiero potem dowiedzialam sie ze pchla bylaby niemozliwa). babka zaczela sie drzec i panikowac, myslala ze to na nia przeskoczy! zachowala sie jak idotka, zawolala kolezanke i wcisnely mi hedrin, ktory teoretycznie przyniosl ulge (glowa nie swedziala). Po dwoch tyg siostra zajrzala mi w glowe i masakra - znalazla tam mase gnid (duzo za uszami, na skroniach, po jednej str wiecej) wyciagala je z 4h. Prawdopodobnie za pierwszym razem nie bylo ich widac bo wyczesywalysmy w domu a za drugim razem na dworzu, w pelnym sloncu. Potem uzywalam: pipi, paranit i sora i inne preparaty ktore nic nie daly, a na ktore wydalam sporo pieniedzy. Siostra regularnie sprawdza mi glowe, wyciaga pojedyncze gnidy ( teraz mam ich b. malo ale ciagle sa). Ja tez sprawdzam glowe jej i wszystkim znajomym. Zalamuje mnie sposob, w jaki spoleczenstwo traktuje zarazonych wszami - kojarza sie z brudem i brakiem higieny a to nieprawda! Zapewniam, ze o higiene dbam az za bardzo! Prawdopodobnie zarazilam sie w pracy lub od jakiegos znajomego dzieciaka. Mam zamiar wyprobowac sposobu z octem i prostownica bo juz nic nie przycodzi mi do glowy. Probowalam metode gestej maski nalozonej na wlosy, ewentualnie jedwabiu do wlosow - zeby az splywal i wyczesywania tym gestym grzebieniem. Jedwab jest lepszy bo przezroczysty, widac co sie wyczesuje razem z nim i latwo sie dzieki niemu czesze, niestety taka duza ilosc strasznie natluszcza wlosy i potem trzeba umyc kilka razy, zeby zmyc lepka warstwe, Na pewno nie kupie juz zadnych specyfikow z apteki, bo tylko stracilam kase, no chyba ze lekarz mi je przepisze. Za 2 dni ide do dermatologa i przy okazji zapytam o jakis skuteczny lek. jesli powie mi pipi to chyba wyjde! a teraz ide zmywac nizoral i badac dno wanny bo to najskuteczniejsza metoda wykrywania wszy!! potem ocet i prostownica nie zalamujcie sie!!

ludzie jak mozna tak myslec no? przeciez wszy nie pojda ci do brudnej glowy one wlasnie ciegna tylko do tych czysciochow..... itp poza tym ja uwazam ze nie oplaca sie niszczyc wlosow prostownica i octem znam sie na tym bo juz to wszystko przechodzilam i naprawde pomaga pipi(lotion+zel) uwierzcie wszy wcale nie sa takie trudne do usuniecia ludzie sieja panike bo nie k***wa nie czytacie do konca ulotek i nie umiecie uzyc walsciwie leku ... zal XD zawsze jak pisze zeby trzymac np delacet 1.5 godziny wy trzymajcie 3 i wtedy na 100 wszys zgina pod warunkiem ze wyciagniecie wszyetkie gnidy( bez tego zaden lek nie jest skuteczny) taka jest prawda bo gdybyscie mieli zabic gnidy to lek wypalilby wam skore na glowie wszy nie sa glupie XD ich jaja sa chronione naturalna cementowa otoczka do ktorych wiekszosc lekow nie dociera a jedynie zmiekcza ulatwiajac wyczesywanie i jak zabijecie wszy to gnidy dalej sa aktywne wiec proste trzeba je wyczesac :) to tyle na ten temat uwierzcie albo nie milego wyczesywania oczywiscie z pipi :)

Ja też ze szkoly przyniosłam wszy i gnidy moja mama była w szoku a na dodatek w nowej szkole jestem i powinni sprawdzac uczniom a nie sprawdzali i są efekty ! Ale ja odrazu kupiłam preparat Pippi odrazu zrobiłam chociaz włosy śmierdzialy ale efekt jest

jezu ile to morze trwac !!!!!!!!! :( massssakraaa boje sie ze kogoś zaraże spróbuje uzyc tego leku jakie piszecie zobaczymy jak wyjdzie :)

A ja nie mam wszy :)

Ale współczuję tym , którym się pleniom .... bo one są emo XD

W szkole ani dyrektor, ani żaden z nauczycieli nie zrobi nic, bo nam nie wolno... To wbrew ustawie o nietykalności osobistej... Nawet pielęgniarka nie moze sprawdzać czystości (czy ktoś ma ręce umyte). Jeśli ktoś z nas stwierdziłby u ucznia wszawicę, to jego rodzic mógłby zgłosic do kuratorium, że jego dziecko (nawet najbardziej zawszone) zostało w szkole upokorzone, a za to w najgorszym wypadku jest dyscyplinarka. Wiem, które uczennice mają to paskudztwo i poprostu w klasie i na przerwach omijam szerokim łukiem... Liczymy po cichu na to, że zarazi się cała szkoła, wtedy zrobi się zebranie i da rodzicom kartki do podpisania ze zgodana kontrolę higieny osobistej... Wszy w szkole ma ok 30% dzieci, część z tym walczy, ale potem znów się zarażają. A to epidemia i wszyscy razem musieliby zacząć leczenie...