Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawaa

Planowanie płci dziecka

Polecane posty

Gość zosia33
U mnie dziewczyny też niespodziankla owulacji spodziewałam się dzisiaj a wczoraj koło 18 nagły ból lewego jajnika.A dziś biały śluz i test negatywny.Czyli owulacja była wczoraj.Ostatni sex był 12 dnia koło 23 czyli mineło do owulacji tylko okolo 43 godziny .Nie wiem czy tym razem nie przedobrzyłam.Jak myślicie?Coś czuję że jak zaskoczyłam to znowu będzie chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość clarissa1982
Witajcie, U mnie nic lepiej wlasciwie , gorzej, dopiero do mnie dochodzi, ze mnie olal i oszukal :( Zostalam sama w mieszkaniu i nie moge sie odnalesc. NIe powinnam sie denerwowac, ale i tak to jest silniejsze od mnie, jak wpadam w placz to sie nie kontroluje. I przez ta cala sytuacje nie mam zadnej satysfakcji, ze jestem w ciazy. NIe wiem jaka przybrac taktyke, zeby sie dobrze czuc, psychicznie i fizycznie. Za 3tyg kontrol u gina, ciekawe co powie, miejmy nadzieje, ze moj stres sie nie odbije na dziecku. To bedzie 13tydz, ciekawe czy cos bedzie widac, jaka plec.chyba za szybko. POzdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
czew am:) wiem wiem, dłuugos ię nie odzywałam, dzięki za troskę już to nadrabiam:):)w pracy miałam zameiszania trochę;/i się zastanawiam czy za jakiś czas już na zwolnienie nie uciec...serio...ja nerwus jestem straszny.... poza tym oki, tzn rano wymioty, potem mdłości ale jest oki, w weekend familia do mnie zjechała także miałam wesoło:):) mój M bardzo mi pomaga i widze jak się stara i martwi, a mnie martwi faktze w spodnie już sie nie mieszcze;/;/w środę ide do gina na badanie i założenie karty itd, jem ciągle ten dufaston ale plamień już całe szczeście nie mam, tylko zmęczona ejstem strasznie i szybko się męcze...no ale trudno...jakoś dam rade do tego kwietnia/maja:) clarissa niełam się kochana gowa do góry, nic nie dzieje się bez przyczyny....tak musiało byc...ale powiem ci że może to i lepiej że teraz...uwierz mi jakby po paru latach miały by się jakieś jazdy zacząć..a on skoro taki ham i nieodpowiedzialny dupek to go olać zobaczysz porazdisz sobie, i zaczniesz cieszyć się tym co masz i widzieć same pozytywy a przynajmniej ja za to mocno 3mam kciuki bajaderka już chyba po wszystkim u ciebie daj znać jak tam:):) witam nowo przybyłe panie L:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj clarissa1982. Clarisso1982 .....Wiem że złość że ktoś dyryguje Twoim życiem lub próbuje jest ogromna, dlatego przeczytaj proszę ..... Ja też kiedyś przechodziłam podobną sytuację życiową chodź los troszkę mnie oszczędził.........jesteś w ciąży i pamiętaj że wszystkie kłótnie czy przeżycia wewnętrzne i Twoje rozterki dzidzia noszona pod Twoim serduszkiem przeżywa jeszcze bardziej Ja absolutnie nie chcę Cię umoralniać...........bo nie do mnie To należy.. Ja też kiedyś tak bardzo kochałam że gotowa bym była wszystko zrobić aby Tylko w moim związku było dobrze.....Ale kiedy w grę wchodzi dzidziuś niech wszystko zmieni w Twoich oczach zabarwienie. Ono jest najważniejsze. Gdy w grę wchodzi trzecia osoba nawet jeśli to jest kłótnia lub decyzja na całe życie..... Jeśli on Cię olał i oszukał To pokaż że potrafisz zyć bez niego . Faceta to najgorzej boli jak nie "prosimy' o pomoc. Dasz radę zobaczysz. Nie zadręczaj się pytaniami bo nikt Nie odpowie Ci na pytania. Wiem że ukoiłby Cię tylko jego czuły gest. Zapewniam Cię jeśli Cię zostawił wiedząc że jesteś w ciąży - to boi się odpowiedzialności za WAS, i być może tylko czas dobrze wpłynie na niego pozytywnie - może chce Coś przemyśleć. Daj mu Czas ale nie okazuj że go potrzebujesz. Clarisso1982 - trzymaj się.. Hej Passiflorko niestety owulkę miałam równo w połowie cyklu 14dc wie wypadła w sobotę a ja przez te testy zgłupiałam . Do tej pory zawsze sie zgadzało i testy i tempka i bóle owulacyjne i badanie śluzu A teraz wszystko poszło swoimi drogami. Więc pewnie nici z tego cyklu choć czytałam że plemniki potrafią w dobrym środowisku nawet do 7 dni :) U mnie dziś 16 dc a wczoraj rano wyraźny skok temperartury.............więc co po testach ? Ach te nasze "pozytywne" myślenie :) Jak się nie uda to zastanawiam się ...........ale nadal chcę planować. Mój M - to już do mnie tak mówi : Ty Mój "cyklu"...Hi Hi Hi ............. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ACH .... POZDRAWIAM wszystkie wszystkie kobietki..... Nie będę wyszczególniać kochane forumowiczki ... I proszę napiszcie co u was..Hej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Chciałabym się przyłączyć do waszego grona. Już kiedyś pisałam, że za jakiś czas będziemy z M planować trafić chłopaka i teraz ten czas nadszedł. Przeczytałam wasze forum od pierwszej do ostatniej strony więc wiedzę teoretyczną mam. Zaczynam w następnym cyklu. Zobaczymy czy coś wyjdzie z tego starania. Z pierwszą ciążą nie było łatwo dlatego nie nastawiam się na efekty za pierwszym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! U mnie 8 dc. Dzisiaj jest nasza rocznica slubu wlasciwie to wczoraj juz swietowalismy:) wiec plemniczki oslabione:p ! Dzisiaj swietowania ciag dalszy :). Dziewczyny w poprzednim cyklu test owu poz. w 13dc tempka 13dc( 36,6) ; 14 dc(36,8) test neg ;15 dc (36,7) to chyba dobrze mysle, ze owulka byla w 14 co wy na to? Clarisa bedzie dobrze nie warto tych lez wylewac bo ucieka ci piekny czas ciazy, ciesz sie dzieckiem idz do sklepu i kup jakies mini buciki potem je sobie ogladaj a usmiech sam sie pojawi na twojej buzi:) Bajaderko pochwal sie nam wreszcie! Nowa 35 mi to sie nawet snia te moje wykresy:) Nowa 26 macie juz jakies imiona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcelkowa mamo sprawdzę na wykresie i ci dokładnie podam, bo w tej chwili już nie pamiętam ale coś mi się majaczy, że to było około 3 dni przed owulką więc pewnie potwierdzę waszą teorię na temat dziewczynek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marl10-bardzo ci dziekuje ze sprawdzilas a moglabys zobaczyc jeszcze jak by wyszlo gdyby poczecie mialo miejsce we wrzesniu tego roku,mam skonczone 23 latka,chyba jednak byl to wrzesnien a nie sierpnien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ktoś może 'sprawdzić' płeć mojej malutkiej fasolki? nie mam czasu czytać wszystkich komentarzy, ale chętnych pomocy proszę pisać na nr gg: 3147590 (Ola) dziękuję z góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
marcelkowa mama wszystkiego nj a przede wszystkim miłego i owocnego świętowania:):)heheheh 3mam kciuki:) co do imion to jeszcze nie, nic nie myśleliśmy, poki co to jeszcze oswajamy się z tą myślą, nawet znajomi i familia cała nie wie jeszcze przyjdzie na to czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marl10
Witam! Marcelkowa Mamo: Widzę, że jesteś zdecydowana na 100% na trzeciego dzidzusia, ale wiesz ostatnio rozmawiałam z dwoma kobitkami które starały się w samą owulację i mają panienki, dlatego to chyba nie zawsze jest reguła. Zobaczymy czy Tobie się uda, trzymam kciuki. Kasia: we wrzesniu wychodzi ci chłopczyk, Pozdrawiam Wszystkie forumowiczki i życzę udanego i miłego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki! Zgadza się, ja już rozpakowana :) 24 września o godzinie 13.10 przyszła na świat moja gwiazdeczka, moje drugie życie...:) najwspanialszy moment w życiu......:) z wagą 3400 kg i 55 cm czyli nie taka duża jak wychodziło z usg. W nocy odeszły mi wody płodowe, mąż zawiózł mnie do szpitala i nie mając żadnych skurczy byłam podpięta pod kroplówkę, pomimo tego szyjka się nie rozwierała więc dostałam zastrzyk papaweryne na zmiękczenie szyjki i dosłownie po 15 minutach było już rozwarcie na 8 cm. Po tym fakcie za 15 minut maleńka wylądowała mi na brzuchu. Ogóreczku nie bój się porodu, nie dawno ja Wam pisałam że tak bardzo boję się bólu że tyle się nasłuchałam a to guzik prawda, fakt ból był i to mocny zwłaszcza że ja miałam poród przyśpieszany oksocytyną a po niej są o wiele bardziej bolesne skurcze i do tego miałam i te krzyżowe i z brzucha a więc dosyć uciążliwe.Poród trwał 4 godziny w pierwszej fazie i 10 minut w drugiej fazie. Powiem Wam dziewczyny że ja dużo rzeczy nie pamietam z porodu bo tak jakoś to wszystko szybko się działo, i nie pamiętam tego bólu i teraz rozumiem dlaczego zawsze nikt nie potrafił ocenić jaki to jest ból, wiem jedno ...to jest najpiękniejsza chwila w życiu kobiety..:) Ja wczoraj wyszłam do domciu, mogłabym przestać non stop przy łóżeczku i patrzeć na moją czarnulkę..:) pomimo wszystkiego jestem przeszczęśliwa.........:) Pozdrawiam Was wszystkie i życzę wszystkiego dobrego zarówno dla dziewczyn starających się i zaciążonych, trzymam ogóreczku za Ciebie kciuki bo Ty jesteś najbliżej porodu, będzie dobrze wspomnisz moje słowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
hej kochane :) Bajaderko gratulacje ogromne !!!!!!!!!! to Tobie tylko dzieci rodzic :) takiego porodu pozazdrościć :) Uściskaj swoją Kuszynkę :) niech rośnie zdrowo a Ty dochodź szybko do siebie :)i koniecznie zaglądaj tu do nas :) Nowa35 może jednak przeżyją te plemniczki :) nie łam się narazie, to dopiero pierwszy miesiąc i tak naprawdę to całe wstrzelenie się na 3 dni przed graniczy z cudem :). Marcelkowa Mamo nie widzę tam skoku tempki, a mogłabyś moze od 8 dnia cyklu napisac te temperatury, bo wg mnie to raczej one były juz na takim wysokim poziomie i zblizone bardzo do siebie. a może 14 dnia powinno byc 35.8 ? Zosiu teraz juz nie mysl o tym :) dwa dni przed to duze szane na dziewczynkę :) Ogoreczku nie bój się porodu, z drugim dzieckiem łatwiej :)więc głowa do góry :). ja też chodzilam do szkoły rodzenia i bardzo sobie to chwalę bo rozwiala wiele moich obaw, i uspokoiła. miałam po tej szkole takie dobre nastawienie do porodu :) a i maż też nie panikował jak skurcze się zaczęły tylko dzielnie opiekowal się mną :) ja znowu pokłócilam się z Mężem i mam dość wszystkiego.Nie wiem czy oby nie wyladowuję tego na nim że nam się nie udaje .... jakby tego było mało zgubiłam swoją ukochaną bransoletkę i strasznie mi jej szkoda :( no ale nic .... Pozdrawiam Wszystkie bardzo gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bajaderko kochana serdeczne gratulacje!🌼 Masz racje to najpiekniejszy moment w zyciu kobiety! Masz juz swoja wymarzona coreczke , niech ci sie zdrowo chowa. Marl tak jestem zdecydowana na 100 %, ale to nie oznacza ze sie nie boje. Wiem, ze gdybym nie sprobowala do konca zycia zastanawialabym sie jakby bylo gdyby. Passiflorko zajrzę do kalendarza i przepisze caly cykl to mi doradzisz jak bedziesz miala chwilke. Passi jak tam Twoje staranka w tym cyklu? Marl napisz jak u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bajaderko serdeczne gratulacje!to juz masz swoja lalunie ze soba.ja od pazdziernika zaczynam.mam nadzieje ze uda sie.to juz czwarta proba i ostatnia.a pewnie bedzie i tak jas... cos mi ciezko w ta corke uwierzyc ze moge ja miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
Marcelkowa Mamo u mnie 9 dzień cyklu, ale jeszcze śluzu płodnego nie widać. zastanawiam się czy nie odlozyć staranek na przyszły miesiąc bo zaszczepilam się na grypę . w czwartek idę do gina jeszcze to się jego zapytam. w razie czego to jeszcze zdążymy :) w tym cyklu. niby wiem że mam dziecko, i jakoś w końcu w ciążę zaszlam bez problemu ale takiego scenariusza to się nie spodziewałam. wiedziałam ze może być ciężko, bo kilka dni przed owulką i wogóle zajście w ciąże generalnie zajmuje kilka miesięcy. ale że aż tyle będę musiala na ciąże czekać to się nie spodziewalam :( i może dlatego jest mi tak ciężko się z tym pogdzić, bo nie umiem czekać . a jeszcze jak mam jakiś gorszy dzień jak ten , bo ta bransoletka :(, to to rozczarowanie ze mnie wychodzi i miejsca znaleźć sobie nie umiem ... buziaki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bajaderko - skarbie wszystkiego najlepszego kochana i Ty doczekałaś się cudownej chwili kiedy to możesz uściskać swoją kruszynkę . Mhhhhhh to napewno niepowtarzalne uczucie. :) Passiflorko kochana bierz się do działania . Trzymam kciuki żeby się udało w tym cyklu. Passi kiedys w końcu musimy zajść albo w ciąże albo w "lata" :) Marcelkowa mamo pozdrawiam - a tak propos - gdzie mierzysz tempkę? Andziak0307 jak tam kochana zdróweczko synka? Czy już w domku jesteście ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze zapomniałam -u mnie dziś 18 dc i jakoś tak wczoraj odrzuciło mnie od kolacji :) a dziś czuje bóle brzucha takie delikatne na dole - bardziej podbrzusza. Ja absolutnie nic nie sugeruję ale ta wczorajsza rezygnacja z kolacji - no no mój M po cichu się śmiał i zacierał ręce . Super jakbym była to nie dość że schudniesz na początku to jeszcze i w ciąży . Normalnie dwa w jednym... :) Wiecie jak ktoś bardzo chce być to jest w stanie sobie wszystko wmówić :) A może polecę po test bo czekanie do terminu nadchodzącej @ to dla mnie trudne. Sorki dziewczynki zanudzam Ummmhhh. Pa Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z synkiem w domu.dochodzi do siebie.wyszla mu opryszczka na buzi.napewno z oslabienia.trzymam za was kciuki aby byly dwie kreseczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
bajaderka gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!mam nadzieje ze mała bedzie zdrowo rosła i ty szybko wrócisz do formy:)obym ja tez tak szybko i z dobrym nastawieniem zakończyła:) ja jutro do gina lece , dostałam od mamci skarpeteczki.....masakra...takie tyci...niebiesiutkie....az mój M zaniemówił:)powiem wam ze jakoś tak już przywykłam nawet do tych mdłosci i wymiotów, tylko wkurzam się ze bardzo szybko się męcze i praktycznie zmęczona jestem cały czas ogóreczek 3mam kciuki byś przeżyła rozwiązanie jak bajaderka bedzie dobrze gowa do góry za reszte 3mam kciuki by udały się starania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość passiflora
hej nowa35 nie zanudzasz :) jak czytam co piszesz to mamy podobne odczucia :) ja też za każdym razem dopatruję się ciaży, a to mnie zakulo a to mnie zemdliło a to mi sie czegoś zachcialo :) oby u Ciebie rzeczywiście była to ciąża , trzymam kciuki ;). chociaż czytałam że pierwsze objawy ciąży są takie same jak objawy zblizającego się okresu czyli są to bóle i mrowienie piersi, podbrzusza i wszystkie te które kobieta odczuwa w związku ze zbliżającą się miesiączką :) dopiero koło 6 tygodnia ciąży pojawiają się te mdłości i wymioty. ale temperatura powinna być podwyższona nieco od owulacji i wtedy można się zorienować. ja mierzę w pochwie najprostszym termometrem elektronicznym . bardzo szybko pokazuje wynik i nie zajmuje mi to dużo czasu i wcale nie utrudnia życia. a teraz już tak się do tego przyzwczilam że nie wstanę jak nie zmierzę :). i rzeczywiscie daje mi to znać że jednak tak naprawde nie jestem w ciąży. np w ostatnim cyklu była tem po owulce podwyzszona do 36,8 - 36,7, ale 3 dni po owulacji spadla na 36,4 i już wiedzialam że nie jestem ...... nowaa dasz radę jeszcze troszkę, niedługo powinny mdłości puścić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaa26
nowa 35tka po to tu jestesmy by sie wygadac, wypłakac, poradzic taka grupa wsparcia niby anonimowa a jednak człowiek sie przywiazał:)3mam kciuki i czekam na niusy passiflora grunt to pozytywne nastawienie!ja owszem miałam nabrzmiałe piersi, ale ten bół podbrzusza był taki inny.....raz z lewej raz z prawej....na okre sto takie skurcze..a ten pamietam ze był inny, tylko wiem z\tez ze nie tak bardzo nie przywiazywałam do tego wagi tlumaczac sobie..a moze mis ie wydaje ze jest inny....co do wymiotów...to trudno wyczuć...bo moja mamcia praktycznie do konca ciaży wymiotowała:(mam nadzieje ze mnie to nie czeka buuziaki dla reszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia synusia 1
Witam babeczki. Bajaderka gratuluję. Super że miałaś taki szybki poród, widzisz a tak się bałaś...........a tu nie taki diabeł straszny. napisz czasem jak tam twoja kruszynka. U nas wszystko ok mała rośnie jak na drożdżach i ogólnie jest grzeczna. Nie śpi już tak dużo jak na początku, ale potrafi pół godziny leżeć w łóżeczku albo w wózku i przygladać się na swoje zabawki. Uśmiecha się pięknie a taki uśmiech wynagradza wszystko................. Mój M cały czas zapatrzony jak w obrazek a ona nawet jak cos pomarudzi a tata wraca do domu to znów się robi mały aniołeczek.Chyba wyczuwa jego spokój i szczęście. Synek troszkę mniej zazdrosny chociaż czasem jeszcze ma jakieś dziwne akcje, ale staramy się poświęcać jak najwięcej czasu jak tylko się da. najgorzse że nie chce znów chodzić do przedszkola bo wie że ja siedzę w domku i chętne by został. Ale jakoś przetrwamy. A ja właśnie wczoraj skończyłam trzydziestkę:( jakos mi tak było troszkę smutno, ale jak sobie pomyślałam o dzieciaczkach, o moim M z którym od czasu narodzin małej układa mi się jeszcze lepiej, chociaż zawsze w zasadzie było ok to doszłam do wniosku ze nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba:):):) Pozdrawiam wszystkie nowe i stare laseczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowaa26 hej a od kiedy Ty kochana miałaś te dziwne bóle 9 leniwa jestem nie chce mi sie wracać do postów) i czy czułaś je cały czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pssiflora
nowaa moze nie bedzie tak źle z tymi wymiotami :) a co do tych objawów to rzeczywiście każdy organizm inny :) ale też wydaje mi się że w moim przypadku tak bardzo chce byc w ciąży że każdy najmniejszy sygnał interpretuje jako ciąże mimo że nie jestem , to chyba w mojej psychice to siedzi - taka urojona ciąża :) ciekawe czy jak naprawdę będe to się wcześniej zorientuje :)???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×