Planowanie płci dziecka

Nikt nikogo nie olał a dokładne staranka na dziewczynkę sa opisane na wcześniejszej stronce.

hej dziewczyny pozdrawiam was wszystkie serdecznie, gratuluje zaciazonym i swiezo upieczonym mamusiom:) Jak wiekszosc z tu obecnych tez bardzo chcialabym miec coreczke (mam juz synka) ale mysle, ze nic z tego nie bedzie:( W zeszlym roku poronilam a staralismy sie o dziewczynke (love 11dc, pozycja klasyczna, brak orgazmu, chinski kalendarz prognozowal dziewczynke) dlatego wydaje mi sie, ze wlasnie byla to dziewczynka:( I pozniej pomyslalam, ze nie bede juz przejmowac sie plcia przy kolejnej probie. A ta proba byla wlasnie w tym cyklu, i mam przeczucie, ze w ciaze zajde (juz 2 razy zaszlam w pierwszej probie staran), dziwnie pobolewa mnie brzuch no i akcja byla w 11 i 12dc a owu mam 13/14dc. I pozycja byla nie ta co wskazana i orgazmy mialam.... I mysle, ze jesli bedzie to ciaza jak przeczuwam, i jesli bedzie wszystko ok to napewno bedzie to chlopczyk. I mam wyrzuty, ze jednak moglam sprobowac po raz kolejny na dziewczynke, tym razem chinski kalendarz prognozuje chlopca, przy synku mi sie zgodzilo i generalnie wiekszosci osob ktore znam kalendarz dobrze wskazuje. Ufff namarudzilam:) Skomplikowane to wszystko, najwazniejsze to zdrowe dziecko i tak wlasnie juz myslalam a tu nagle takie mysli sie pojawily, i zal, ze moglam jednak sprobowac 'na dziewczynke'. Ewik - zazdroszcze konsekwencji w dzialaniu:)

dziekuje dziewczynki :) pozdrawiam

hanna kochana nie olalam cie....chcialam odpisac ci jak najbardziej ale juz musialam wczoraj odejsc od kompa. pytasz kiedy zakonczyc staranka...to trudne pytanie jesli sie nie obserwowalas ,bo na oko ciezko powiedziec kiedy jest owulacja...kazda kobieta moze miec inny cykl i w inny dzien owu przy takich samych dlugosciach cyklu ,bo to zalezy jeszcze od tego jaka masz dluga ostatnia faze cyklu.....najczesciej trwa ona 12-15dni ale sa i sa krótsze tez. ja przy 32 dnowym cyklu owulke mialam tak ok 19-20dc ale bez kilku miesiecy pomiarowych to bladzenie po omacku!!!! obserwowalas sie troszke wczesniej????

starajaca sie o corcie witaj w gronie.....kciuki bedziemy trzymac i kibicowac tobie i hannie rowniez!!!! kaddy bardzo mi przykro z powodu poprzednich przejsc..... wcale jeszcze nic straconego z ta corka.... byla tu kiedys jedna dziewczyna na tym topiku ,bardzo dlugo starala sie o corke i cos nie mogla ,az wreszczie jak zaszla to byla blisko owulacji i byla pewna ze nici z corki,a okazalo sie ze nosi pod serduszkiem wlasnie corke.urodzila juz ja .....takze lekaze sie nie pomylili.masz takie same szanse na corke jak i synka.uszy do gory!!! rozumiem twoje mysli,bo juz raz wam sie udalo dalej od owu zajsc. ja mam juz dwoch synkow wiec bardzo sie uparlam i duzo czasu spedzilam na czytaniu wszystkiego w necie ...i gdzie popadnie. mialam czasami dosc,bo to wszystko takie trudne jest i nie zawsze wiedzialam jak to interpretowac....czasami myslalam ze nie idzie wbic sie w te 3dni przed-masakra. ale tylko dzieki uporowi jakos ogarnelam temat i oczywiscie nie wszystko,wiec nie chce byscie myslaly ze sie wymadrzam....bardzo dlugo jestem tu na tym topiku ,ale tylko czytalam -calusienki juz dawno przeczytalam,od deski do deski!! postanowilam napisac bo moze cos troszke doradze i przesle wam co mam na temat planowania!!

lolietta no to te pomiary jak juz sie chodzi to nie maja sensu bo zawsze jest tempka wysoko!!! pomiary temp robimy tylko rano ...jest to pierwsza czynnosc jaka robimy po otwarciu oczow rano!!! termomometr trzymamy przy lozku by od razu go siegnac i nie wstawac. tempke mierzymy zawsze w tym samym miejscu np.w pochwie ,w ustach lub odbycie...ja polecam pochwe ,bo w ustach nie zawsze wsadzi sie term tak samo.ale jak ktos potrafi to tez oki. no i godz pomiaru powinna byc ta sama codziennie np 5, 6 czy 7-mozna miec poslizg,ale nie duzu,bo o kazdej godz mamy inna tempke. ja wybralam 5 budzik zadzwonil mierzylam zapisywalam i dalej szlam spac. kiedys mierzylam o 7 ale zdarzalo sie ze juz nie moglam spac o 6 i lipa byla,bo tak lezec i czekac na pomiar sie nie powinno. takze rygory w mierzeniu sa ....mozna wejsc sobie i poczytac o mierzeniu na necie. a i trzeba mierzyc ja przynajmniej po 3godz snu.alkochol wypity dzien wczesniej podniesie ja . jak ja mierzylam i bylam blisko owu to nie chcialam pic alkoholu by widziec jak sie sytuacja rozwija!!! nie raz musialam zrezygnowac z picia.....

Witam dziewczyny !!!! stare i nowe ;);) !!! mam takie pytanko może któraś z was wie czy to normalne że w 18 dniu cyklu wyszły mi 2 krechy na teście owulacyjnym a cykle mam 31-32 dniowe tylko coś nie idzie mi to w parze z temperaturą bo ta obniżyła mi się już 16 dnia cyklu a 19 dnia szła już w górę powiedzcie czy to jest w normie ???

fikusowo...kochana tez mam tak w swoich notatkach napisane ze ,,ostatni dzien objawu sluzu plodnego jest okresem najwiekszej plodnosci.szczyt objawu poprzedza o 1 dzien owulacje,,!!!! w tamtym poscie na koncu sie walnelam-przepraszam!!! nie wiem gdzie ja to kiedys znalazlam...sprobuje poszukac,bo juz sama mam metlik ze hoho!!! profesjonalistka nie jestem,ale ty super czujna jestes.....tak trzymaj!!!! pilnuj pilnuj.... tak czy siak kiedys myslalam ze owulacja jest wtedy gdy sluzu jest najwiecej i zdziwilo mnie ze to jest pozniej!!! i ze za szczyt uwaza sie ostatni dzien kiedy byl sluz z jakakolwiek oznaka plodnosci.... tu na tym topiku wczesniej byla dziewczyna ktora duzo wiedziala na te tematy...nie wiem czy nie mamusia synusia.....nie pamietam....moglaby zagladnac to moze by pomogla z tymi obserwacjami ...tak na chlopski rozum!! bo nawet jak sie cos znajdzie na necie madrego to jeszcze trzeba to jakos zrozumiec hehe moze wspolnymi silami damy rade!

Ewik - dzieki bardzo:) mysle jednak, ze u mnie szans na dziewczynke specjalnie nie ma... tym bardziej, ze w pierwsza ciaze z synkiem zaszlam w 12-13dc. Pomimo cykli 30dniowych wiem, ze owu mam na przelomie 13/14 dc, zawsze tez wtedy pobolewa mnie brzuch, sluz tez odpowiedni, a niedawno trafilam na usg w tym czasie wiec czas owu potwierdzony byl przez gin. Lapie sie na tym, ze chcialabym dostac normalnie @ i nie zajsc, choc czuje, ze jest inaczej bo pobolewania brzucha sa w zasadzie od 12dc czyli ostatniego dzialania i trwaja, a zwykla po jednym dniu ustawaly:(. Wiem, ze tyle kobiet miesiacami nie moze zajsc w ciaze a ja tak od razu... z drugiej strony strzelanie w owu jest latwiejsze. Ehhh nie moge przezalowac, ze tak odpuscilam... choc generalnie uwazam, ze chlopczyki sa super, tylko szkoda, ze tych rozowych cudeniek nosic nie moga...;):P:)

Józka jest to mozliwe jak najbardziej!!! ja raz mialam tak ze 19dc mialam plusa a tempka wlasnie juz byla w gorze nawet zaznaczylam ze to juz pierwszy szien skoku byl!!! nawet go tak zaznaczylam,bo byl duzo wyzej jak poprzednie tempki. ale i tego dnia pojawil sie sluz plodny ,a skoku szukamy niby po szczycie sluzu!! nastepnego dnia czyli 20 i 21dc tempka byla nizsza jak tego 19 sluz tez plodny sie pojawil ,a skok konkretny nastapil dopiero 22dc i wtedy tez sluz zrobil sie dopiero lepki. a teraz w starankowym cyklu mialam tak samo ze plus pojawil sie gdy tempki byly wyzej 14dc i codzien temperatura byla wyzej i wyzej .....sluz plodny 14dc jeszcze byl 15 nie zalwazylam a 16 znow byl!!! zalwazylam ze jak zaciaze to ten sluz plodny mam caly czas ....tempki byly wysoko a sluz i tak sie pojawial i to w duzych ilosciach,w sumie do tej pory tak mam ze czasem sie ciagnie.....zanim zrobilam test to dalo mi to do myslenia ze moze sie udalo!!!! a sie ropisalam a ty pytalam o to czy plus moze byc na wyzszych tempkach-moze byc!!! ale skoku szukamy po szczysie sluzu,czyli jak juz go nie ma wcale!! a u ciebie po plusie dalej wspinala sie tempka do gory?? czy tak jak w moim pierwszym przytkadzie jeszcze sie obnizyla??? i sluz byl plodny jeszcze czy juz nie?? mowia ze owulacja z regoly wystepuje zaraz przed skokiem ale i tez czytalam ze owulacja moze wystapic od 3dni przed skoiem do 3dni po skoku...czyli bylaby to prawda ze na skoku moze byc plusik! strasznie duzo jest tych teori same powiedzcie...masakra! dlatego ja bez testow to nie dalabym rady!! z nimi dokladniej wiadomo kiedy owulka jest!! do tego jeszcze jak pokrywa sie tempka ze sluzem to juz bardziej pewne jest!!!

a fikosowo jeszcze pytasz o testy!!! ja mam ten mikroskop...wszystkiego sie chwytalam i probowalam hehe...niestety moj nie spelnil swojej roli nic a nic!!!! nie pokazywal mi paproci wcale ...wciaz mialam nieplodne dni wedlug niego!! tylko ze ja nie mialam tego z pl tylko tu kupilam!!! w pl jest donna!! nie mam nikogo kto ma go!!! ja z tego nie bylam zadowolona!!! uzywalam zwyklych testow paskowych z ebay!!! sa tanie .kupowalam o czulosci 20mlU pisalam gdzies!!! jak sie zblizalam do owulki to 2razy dziennie robilam!!!

Ewik, a Ty kiedy bedziesz znac juz plec na 100%? Ja stawiam na dziewusie w 95% u Ciebie:)

kaddy no ja tak w 20 tyg ciazy mysle ze sie dopiero dowiem,bo teraz jestem w 10 tyg !! usg bede miala teraz 22wrzesnia to bedzie skonczony 12 tydzien!! w 12 tyg ciezko okreslic plec bo obie wygladaja tak samo!!! nawet pytac nie bede bo jestem w angli i nie sadze by sie znali na tym!!!! nastepne usg tu jest w 20 tyg!!! to polowkowe!! tu nie ma tak jak jest w pl co mieiac-niestety!! sa tu pl ginekolodzy ale drodzy!! a do polski w tym roku nie jedziemy ...wiec dlugo sie nie dowiem....jak w 20 nie pokaze plci maluch to juz calkiem klapa!!! moge ewentualnie udawac ze mnie brzuch boli czy cos w tym stylu to zrobia dodatkowe usg a tak to nie mam szans!! ja jakos nie daje az tyle sobie procent na corcie,pomimo ze wszystko bylo dobrze zrobione i zaplanowane to majac synow mysle ze mam tak ze 60 procent szansy na corcie....moze dlatego ze nie chce sie nakrecac?? nie wiem!! moje chlopaki to tylko siostre chca...innej obcji nie ma!! tlumaczylam ze nie kazdy moze miec obie plci...jedni marza o corci a drudzy by bardzo syna chcieli....nawet po drodze jak szlismy to akurat szlya mama z 3-ma corkami -mowie im ze oni napewno chcieliby synka.... takie zycie...nie mozna wszystkieo miec hehe

Ewik, najważniejsze, że jesteś w ciąży i żeby maleństwo zdrowe było, no i wiesz, że zroblaś wszystko co można na dziewczynkę, a reszta to już w innyh rękach. Ostatnio przeczytałam w Newsweeku, był tam cały artykuł o planowaniu płci, że ta metoda opisana przez Wójcika, nie ma podstaw badań naukowych. Pisali tam też o diecie, która według jakiejś p doktor, też się nie sprawdza...ale ja mimo wszystko z obserwacji swoich, podpytanek jak tam było u znajomych, to twiredzę, że prawdopodobieństwo tej metody co do wyboru płci jest większe. Ja wierzę, że będziesz miała upragnioną córkę, czego sobie i innym pragnącym z całego serca zyczę. Całuski.

ewik78 również jestem pod wrażeniem Twojej konsekwencji w działaniu :) myślę ,że będzie córeczka...życzę szczerze:) ale oczywiście najważniejsze,żeby dzieciaczek był zdrowy bo przede wszystkim o tym myślimy,a wymarzona płeć to dopełnienie tego szczęścia... Dziewczyny czy oprócz Wzetki jest jeszcze tu jakaś mamusia ,której się udało ''wycelować'' syneczka? Jeszcze nie zdążyłam się tak wczytać...

dziekuje loliettka i sar-na! masz racje loliettka ze najwazniejsze ze jestem w ciazy i zrobilam wszystko co bylo do zrobienia! nie moge miec pretensji do siebie o zaniedbania! Ostatnio bylam u pl gina;zapytala nas czy na corcie probowalismy,bo wie ze mamy dwoch synow.ja mowie ze bylo 3-4dni przed owulacja,a ona ze to napewno bedzie corka-zobaczycie!! ale nie odrzucicie chlopakow prawda?-dodala!! takze niektorzy lekarze wierza w ta metode,ale sa i tacy co mowia inaczej! tak jak i ksiazka Wojcika wzbudza kontrowersje ,ale i ma swoich zwolennikow!!! bankowe jest to ze plemniki meskie sa male zwinne,ale krotko zyja,a zenskie plemniczki sa duze ociezale i powolne ale dlugo zyja-czyli pasuje to do teori Wojcika!!! no i czytalam nie tylko w ksiazce wojcika ze na plec ma wplyw nie tylko mezczyzna ale i kobieta a dokladnie jej ph pochwy.... czyli znow jakby dieta miala sens!!! i badz tu madry ....napewno wszystkie te informacje ktore czytalam tu i ówdzie maja wiele wspolnego...nie odbiegaly od siebie...wiec musi cos w tym byc! ksiazke Wojcika tez cala przeczytalam!!! najwazniejsze bylo zakonczenie-ostatni rozdzial! milego dzionka dziewczynki....

A mnie strasznie trudno jest z tym, ze moglam postarac sie dopelnic wszystkich 'wymagan' a tego nie zrobilam, mam wyrzuty okropne:( Bo nawet jesli w takiej sytuacji bylby chlopczyk to wiedzialabym, ze widocznie tak musialo byc i tyle. A tak to tylko zadreczam sie, ze moglam sprobowac a tego nie zrobilam:( Dlatego Ewik super, ze tak konsekwentnie trzymalas sie 'planu', zazdroszcze:) sar-na - ja mam synka z owu, tzn. nie to ze celowalismy w synka specjalnie bo wtedy w ogole o tym nie myslalam, ale meza nie bylo i wrocil w sam raz na owu :P

sar-na kurcze cale forum przeczytalam i nie pamietam czy byl ktos tu jeszcze co synka zaplanowal i sie udalo...z regoly sa tu mamy walczace o corke!!! pamietam taka dziewczyne nie wiem czy to wzetka byla!! zdaje sie to bylo jej pierwsze dziecko i byla tu na forum ,ale nie bardzo byla zdecydowana czy zadzialac czy nie....az wreszcie sprobowala i sie udalo ,a potem sie okazalo ze i synek jej sie udal...ale czy to wzetka czy ktos inny juz nie pamietam....najlepiej wiedzialyby dziewczynki z tamtych czasow!!! tym co tylko czytaja forum ciezko zapamietac losy kazdej!! ty zapamietalas wzetke bo tez synka chciala jak ty.....ale uda ci sie...z synami to my tu specjalistki jestesmy hehe.... nie no i w synka latwiej sie wstrzelic!!! mezus twoj tez moze brac cos na pobudzenie plemnikow...napewno pic wit c ,kawe,brac tylko prysznice....a jaka ma prace???jak nie siedzaca to tez plus dla meskich....

kaddy wiesz co kochana....latwo mi powiedziec moze teraz ,ale jesli tak akurat zadzialalas blisko owu i bedzie to synek to dlatego ze tak wlasnie mialo byc...to synka mials urodzic, a nie corke tym razem...moze to nie czas na corke dla was....ten czas przyjdzie troszke pozniej..... ale jeszcze nic nie jest przesadzone bo naprawde z samych szczytow rodza sie tez i corki i to parom ktore maja synow.... ja jestem pewna ze to jakie mamy dzieci jest juz z gory zapisane i my tego nie zmienimy w zaden sposob!! Jedne z nas trafiaja tu na takie forum ,by pomoc splodzeniu corki ktora i tak jest pisana...ale sa tez osoby, ktore tu sa ,niby znaja cala teorie jak sie dziala a jednak robia inaczej...dlaczego????? dlatego wlasnie ze to Bog nami kieruje i tak wlasnie mialo byc!!! nic straconego ,bo po pierwsze wszystko moze sie zdarzyc u ciebie i masz rowne szanse na obie plci!! a jak nie to nastepnym razem zaplanujesz ksiezniczke na bank!!! ja tez myslalam ze trzeciej ciazy nie bedzie juz ,a jednak???? i to taka planowana!!! nigdy nie wiadomo jak zycie sie potoczy!!!

Witam dziewczyny ewik78 dziekuje za odpowiedz !!! mój lekarz też tak jak ty mi odpowiedział ;) i powiedział też że jeśli kobieta w ciągu roku ma cykle jak w zegarku i jeśli zaplanuje dziewczynke na 2 -3 dni przed owulką ma 90 % szans na córkę ;) a tym co się nie udaje to właśnie kobiety które mają nie regularne cykle bo trudno jest przewidzieć owulację u takiej kobiety. Mówił też że ginekolodzy mają takie zjazdy i tam też dużo mówia o planowaniu płci dziecka i ta metoda jest potwierdzana przez wszystkich ginciów. Ale sam przyznał mówi mi tylko o tym dlatego że jestem jego pacjętką od 13 lat tak to pary nie puszcza z ust chyba wiecie dlaczego!!! acha no i chłopcałatwiej zaplanować to też fakt !!! Pozdrawiam Was serdecznie Moje Drogie ;) !!!

Jozka kochana twoja wiadomosc bardzo jest i bedzie podnoszaca na duchu nas i inne dziewczyny na tym forum.....dziekujemy ze sie nia podzielilas z nami. fajnego masz ginka...ale to po prostu ty zapracowalas sobie na taka szczerosc od lekarza.... tak gdyby kazdy gin kazdej pacjetce mowil co wie na ten temat ,to byloby dopiero....kazda pacjetka planujaca ciaze chcialyby by lekarze ustalali przytulanki i pomagali planowac plec....!!

Dziewczyneczki jak myślicie kiedy mam iść do gienka;)już lecieć czy zaczekać ze 2 tyg. aż będzie więcej coś widać

idz za dwa tyg bo w 6 tyg juz badzie serduszko.... teraz nic nie zobaczy i bez sensu ....zaczekaj!! ja bylam tak w pierwszym dniu 7tyg czyli 6tydz i jeden dzien i bylo serducho juz...tyle ze jeszcze to wszystko zalezy kiedy mialas owulke ja mialam tak 15dc...bo jak pozniej to moze nie byc widac...obserwowalas sie to wiesz kiedy byla. tez zalezy kiedy bylo zagniezdzenie ,bo zarodek zaczyna rosnac dopiero od momentu zagniezdzenia sie ...a to jest rozbiezna sprawa bo nastepuje to pomiedzy 4 a 12 dniem od zaplodnienia!!!! tak czy siak za dwa tyg juz warto isc!!!

Sar-na wejdz na str 162 i tam jest wpis Wzetki ktora niedawno urodzila chlopczyka. Oczywiscie tez go wczesniej planowala ale nie wiem jak bo na forum jestem od niedawna wiec miejmy nadzieje ze Wzetka jeszcze sie odezwie. Jak by nie patrzac napewno jest latwiej niz na dziewczynke:)) Józka fajnie ze podzielilas sie z Nami opinia swojego lekarza, wydaje mi sie ze kazdy jesli tylko chcce moze zaplanowac wymazona córeczkę wystarczy troche samozaparcia, troszke poswiecenia , duzo WIARY i wszystko sie uda. Racje mam ten lekarz ze kobietom z regularnymi cyklami jest latwiej, ja niestey mam dość nieregularne cykle wiec bede musiala troche poprobowac ale nie poddam sie. Wiere mocno ze juz niedlugo bede tulila swoja ukochana coreczke i ze napewno mi sie uda!!! Ewik Twoja historia planowania córeczki jest taka wzruszajaca i dopingujaca ze prosze nie opuszczaj nas i zdawaj relacje co sie dzieje. Ja czuje ze nosisz pod sercem corcie,, tak jak ta Twoja pl pani doktor. A moze ona juz cosik dojrzala na tym swoim monitorku? JAk czytam Twoje poswiecenia i zaangazowanie to jestem pelna podziwu i od razu wydaje mi sie ze wszystko moze sie udac - trzeba tylko mozno chcieci wczesniej czy pozniej sie to otrzyma:) Asiula ja bym poczekala z wizyta do 4 tc ale jesli nie mozesz wysiedziec to ruszaj:) tymbardziej jesli masz mozliwosc i chce pojscia na zwolnienie:) PS. Czy ktora z WAs dziewczynki wie moze czym mozna zastapic kawe? Ja codziennie pije kawe z mlekiem. Nie wim jak rzucic dlatego moze ktoras zna cos co podobnie smakuje???

dziekuje fikusowo....napewno nic na monitorku nie widziala bo to bylo z 2tyg temu ...dzidzia miala troche ponad 1cm...i byla krewetka....ona po prostu wiezy w ta metode.... nie zamierzam was opuszczac...powiem napewno kto zamieszkal pod moim serduszkiem!!!! a moze jeszcze cos doradze od serca jesli bede znala odpowiedz;-)) wiara i determinacja potrafia zdzialac códa...z reszta nadzieje zawsze trzeba miec i moco walczyc o swoje marzenia!!!!! Asiula warto wytrzymac by cos wiecej zobaczyc ...no chyba ze pojdziesz niebawem znow!!! narazie jest za wczesnie....

No też myślę że teraz nie ma sensu lecieć do gienka i płacić mu za to co ja też wiem;)dlatego też zadzwoniłam i chciałam umówić sie na 17.09 ale go wtedy nie będzie więc zapisał mnie na 15.09 mam nadzieje że wtedy już będzie cosik widać Fikusowo może sprubój kawy inki albo na wodzie albo na mleku smak zbliżony do rozpuszczalnej

a ja fikusowo wcale nie rezygnowalam z kawy ...nie wiem jaka ty pijesz ale ja pilam rano moze pozniej jeszcze jedna ale to byly takie z jednej lyzeczki z mlekiem-wody i mleka pol na pol ,wiec to byla taka lekka kawka!!! no jak ty pijesz jakas siekiere to mniej wskazane!!! ale jak taka slabsza i z mlekiem to ja bym nie rezygnowala z kawki!!!

Asiula ta dwa tyg jest to powinno byc cos widac-zarodek na bank,a moze i serducho bijace... a w ktorym dniu cyklu byla owu???

Ceść dziewczynki. U mnie okresu dalej brak, mdłości,zawroty głowy , ból w podbrzuszu...Napewno dostanę luteinę na wywołanie okresu, w poniedziałek ide do mojej p gin. Cieszę się że lekarze co nie którzy wierzą w tę metodę to iskierka na przyszłośc mi się pojawia, a dla Ewiki to już wspaniała nowinka, bo sznse są wielkie na dziewuszkę hi hi...

JA pije taka kawe: 1 lyzeczka kawy sypanej zwykle lavazza lub tchibo zalane 3/4 lub 1/2 woda (zalezy jak mi sie naleje) i reszta mleko zageszczone lub smietanka 30% lub mleko zwykle + cuukier oczywiscie. Nie wiem czy zostawic tak jak jest czy przejsc na inke z mlekiem;/