Koniec z tabletkami raz na zawsze!!!..albo i nie

mam do was jeszcze pytanie myslałam ze jak zaczne brac tabl. to przytyje bo naleze do dziewczyn bardzo chudych waze 36 kg. ale nic nie przytyłam ani 1 kg i boje sie ze jak przestane je brac to moge cos spasc a ja tego nie chce

io. Do A***A Nie czytalam calego topiku, ale czy Ty bierzesz tablety anty (zrozumialam ze nie)> Bo jesli nie bierzesz to znaczy, ze uszlo ze mnie zycie przez pogode.

Oczywiście, że NIE biorę!!!!!

io. Czyli to nie przez tablety, a pogode. Bo ja tak mam kiedy spada cisnienie, ale teraz to juz jest przesada :(

Ojej , Aga86, to Ty bardzo szczuplutka jestes. Ja ma nadzieje, ze jak odstawie Cilest to mi spadnie to 5 kg, ktore sie w ciagu tych trzech lat \"uzbieralo\", choc slyszalam, ze ciezko sie jest ich czasem pozbyc,a przyznaje sie, ze lakomczuchem jestem strasznym. Co do cery to mam najwieksze obawy, bo z tego co tutaj czytam to prawie wszystkie wypowiadajace sie dziewczyny maja lub mialy po jakims czasie problemy z nawrotem tradziku :( To by bylo bardzo zle, bo jak sobie przypomne moja twarz z kiedys i porównam ja z terazniejszoscia, to roznica jest kolosalna :( Strasznie sie boje nawrotu, ale cóz, z drugiej strony chcialabym poczuc sie dobrze i to jest dla mnie wazniejsze. No ale skoro sama widzisz, ze jestes nieszczesliwa, to rzuc to w diably i juz, mysle ze to lepsze niz dalsze meczenie sie.

Skonczyłam kilka dni temu pierwsze opakowanie po mojej przerwie 3 cyklowej......Teraz mam przerwe 7 dniowa (4 dzien) - to niesamowite jak zmieniło sie moje nastawienie do mojego faceta - moge go ściskać i przytulać - taka ze mnie przylepa :) A jak lykam pigulki przez 21 dni to \"bez kija do mnie nie podchodz\" ;) Coraz bardziej sie ciesze, ze je rzuce...Brakuje mi tej 3cyklowej przerwy - to mnie utwierdza w tym, ze bez nich mi lepiej ;) Nadal zastanawiamy sie tylko - jak to bedzie....jak bedziemy sie zabezpieczac...Ostatnio powiedzialam, ze moze jak zamieszkamy razem to znowu zaczne je łykać - odpowiedział \"O Nie!!!\" Kochany!! :) Takiej odpowiedzi od niego po cichu oczekiwałam :) Aga86 poruszyłaś tutaj wazny temat- sennosc, nic sie nie chce, obojetnosc, nic nie cieszy - niektore kobiety traktuja pigułki w sposób \"to tylko hormony\" natomiast one maja takie rozległe działanie na nasz organizm, ze szkoda gadać. Ja mam to samo :( Wiec co jest wazniejsze - bezpieczny sex, czy nasze dobre samopoczucie mimo wszystko i zdrowie? Kiedyś byłam anty tym wszystkim metodom naturalnym, ale jak ureguluje mi sie wszystko po rzuceniu tabletek to planuje poznać siebie - swój cykl :) Chce zaczac mierzyc temperature, obserwowac sluz itp....;) oczywiscie absolutnie nie bede na tym opierac sie jesli chodzi o zabezpieczenie - Ot tak chce poznac siebie :) Jeszcze zostaly mi 2 opakowania. W lipcu wyjezdzamy na domek nad jeziorkiem :) Pozdrawiam :) Dla mojej gin. to jest dopiero :o 1.5 roku z pigułkami, dla mnie - AŻ.

Daylight - ja Ci powiem, ze nie mialam nigdy problemow z cera a pod koniec mojej dłuższej przerwy z tabletkami - powyskakiwały mi jakies ropne krostki które nie chciały zejsc :o a teraz mam mase malutkich krosteczek na czole :o

Witam, Maagg te bole w klatce piersiowej to moga byc zwyczajne nerwobole szczegolnie gdy stresow duzo mialam kiedys podobnie (wiecie co mlode jestesmy a jakies takie chuchra jak nie alergia to grzrybek czy inne swinstwo), to ja pisalam o tym ze alergia jest choroba cywilizacyjna i meczy mnie ostatnio i spokoju nie daje:) Tez sie czuje niefajnie, nic mnie nie cieszy opadlam zupelnie z sil, moze to od pogody, ale faktem jest ze stresu co niemiara co prawda zostal mi tylko jeden egzamin ostatni ale 1 lipca obrona i nie wiem czy zdaze:0 I dola mam bo te leki od gin cos nie zabardzo podzialaly:( Ale co tam jakos trzeba do przodu przec i nie dac sie smutkom i smuteczkom Daylight mnie tez sie bardzo podoba towoj nick, witaj i mam nadzieje ze niedlugo dolaczysz do nas i odstawisz to gowno, ja sama niedawno sie przylaczylam:) A na twoje klopoty z cera tzreba poszukac jakiegos madrego dermatologa na pewno cos zaradzi:) Pozdrawiam Was wszystkie

Annie, no wlasnie, czyli nie wiadomo czego oczekiwac z ta cera :( Ty to faktycznie sie moglas zdenerwowac, skoro zawsze mialas czysta, gladziutka buzie, a naraz (wskutek tej trucizny, bo jak to inaczej nazwac), zaczyna sie dziac cos niedobrego. Mój maz mnie pociesza, ze moze po odstawieniu nic juz nie wyskoczy, w koncu mam juz te swoje 26 lat, ale ja tam, wczytujac sie w komentarze dziewczyn, trace powoli nadzieje. Xanim - witam i dziekuje za mile powitanie w Waszym gronie:) Ciesze sie, ze nick Wam sie podoba, to bardzo mile. Dobrze wiedziec, ze czlowiek nie jest sam z tym problemem, tylko znajduje zyczliwe osoby, ktore doradza i podziela sie doswiadczeniami. To pozwala na szybsze podjecie tej wlasciwej decyzji.

Witajcie znowu!:) zajrzałam tylko czy ktoś był, atu ruch jak na dworcu! i dobrze! A****A- zrób badania jak najszybciej.prywatnie chyba różnie licza, zależnie od zakładu, sprawdz jutro rano ile u ciebie.Ja musze poczekac, ale tez pewnie trzeba bedzie, jak mnie bedzie dlaej bolec tam w płuchach czy w czym.:( buziaczki, zdrowia życzę! Daylight- no tak niestety to jest z tym zdrowiem i psychiką po tym syfie.uwierz- nie widzę innej przyczyny.tzn. inne mogły się ułatiwć przy tym, bo TABLETKI OSŁABIAJĄ ODPORNOŚĆ ORGANIZMU- STAJEMY SIĘ BARDZIEJ PODATNE NA WSZELKIE INFEKCJE I BAKTERIE!:( to jest niestety PRAWDA, niech wszystkie to zapamietają i podają dalej!!!!! zdoriwa, powodzenia, słonka! Aga86- matkojedyna, dziewczyno ileż Ty masz wzrostu!!??bo Twoja waga jest DRAMATYCZNIE niska, to grozi poważnymi chorobami!!sama widzisz że Cie to rujnuje!!RZUĆ W CHOLERĘ JAK NAJSZYBCIEJ!!!i nie myśl o tym,że bedzie źle jak odstawisz!!moja kumpela miała BARDZO niereguralne okresy przed, brała, odstawiła, jest ok, wszystko w normie.NIE BÓJ SIĘ! Annie- wiesz co myslę.:) +jak wyzej.pozdrawiam. Xanim- święta racja z tą alergią, niestety.obecnie prawie każdy na coś ma.nawet o tym niewiedząc.to się nazywa \"alergia ukryta\"- możesz być wiele lat uczulona bez objaw, a np. wykryja to tylko testy.mi na testach wyszło sporo, a reaguje gł. na kurz, trochę na psa (którego mam:( ) i tyle.A najpoważniejsza al. wyszła mi na kota :(:(:(, w życiu nie miałam objawów, kota nie mam swojego ale planowalam mieć. ale może jednak bedę...;) generalnie- niestety, uciązliwe, ale z tym da się zyć, mówie bo tez przyżywałam, byłam załamana itp.nie bójcie się jak coś.:) Aha, i Xanim nie panikuj, ja tez ledwo żyje, też mam studia, sesje, potem też oborne (jak dożyje), przy okazji prace, nawet pare,hehe, dom, faceta..no i jak mam być zdrowa i normalna??! siła rzeczy sporo czasu spedzam na komp., a przy was go milo marnotrawię.:) pozdrawiam, buziaczki, powodzenia!!

io. Do Daylight Z tą cerą możesz miec problemy a androgenami. jak ci wyskoczą syfy po odstawieniu zrob sobie badania hormonalne (testosteron, androstendion). Jak bedziesz miala podwyzszone to musisz cos brac na zbicie (tabletki do tej pory same zbijaly podwyzszony poziom). bo podwyzszone stezenie androgenow moze uniemozliwic ci zajscie w ciaze w przyszlosci.

O rany, dziewczyny! Ale dużo napisałyście! Przylazłam dzis do roboty po weekendzie a tu tyle lektury:D Całuję mocno na początku! Daylight, aga, witam Was Słoneczka w klubie:) Daylight, nie mart się syfami, nawet jak wróca to i tak da się żyć (wiem to posobie, mam 28 lat i tez syfy po tabletkach, a nie łykam już tego gówna od pół roku). Najważniejsze jednak jest zdrowie psychiczne, a ja zauważyłam ze odkąd nie biorę czuję sie taka wolna i czystsza i czuje ze mój organizm jest mi wdzięczny! Mimo wszystkich skutków ubocznych po odstawieniu (cera, libido) i tak się ciesze, bo wiem ze kazdy dzień nie brania zbliża mnie do wewnętrznego uregulowania. Pewnie to jeszcze potrwa, ale wiadomo ze po tylu latach trucia sie od razu nie będzie lepiej! Głowa do góry i rzuć to świństwo w cholere!!! A****A, Maagg, Daylight biedactwa, takie słabiutkie :( Trzeba faktycznie krew zbadać, ale najważniejsza jest psychika, powtarzam sie ale to prawda. Bez spokoju psychicznego, bez snu, z mnóstwem problemów, nigdy ciało nie będzie czuło się dobrze. Wiem, ze w dzisiejszych czasach trudno o spokój psychiczny, ale czasem warto spróbować wyrwać sie choc na chwile z tego miasta, z tego wyścigu szczurów, powiedzieć sobie ze ma sie wszystko w dupie i choc na moment olać wszystkie problemy i sprawy, na które i tak nie mamy wpływu! U mnie z psychiką w miarę OK, pomógł mi ten homeopata, bo tez jeszcze niedawno takie doły łapałam! Musze narazie kończyć, ale w wolnej chwili jeszcze moze dzis wróce! Buziaki!

io DO BERRY Popros tego swojego homeopate o wyciag z sofory japonskiej (dziala oczyszczajaco na organizm). Po nim moga sie troche nasilic syfki, ale to dlatego, ze skora krzyczy ostatnia. I to przez nia wydostaja sie z wnetrza wszystkie trucizny. Potem to sie unormuje i syfy znikna. Proponowalabym Ci tez zbadac sobie hormony, bo moze tu jest problem z tymi syfami. Jak masz zle hormony, to pomoga Ci uregulowac je leki ziolowe (tylko trzeba wiedziec co masz zle). Te badania hormonalne nie zaszkodza, a byc moze pomoga. Zbadaj sobie tez watrobe, bo przez to, z watroba nie oczyszcza dobrze organizmu mozesz miec te syfki. Gdyby to byla watroba to sofora Ci pomoze, a z takich porad niemedycznych to z watroba trzeba ostro (grozic jej). Bo np. do serca trzeba przemawaic z czuloscia (takie afirmacje), a watrobie troche pogrozic (mam nadzieje, ze nie wysmiejecie moich wierzen). papa

ja Cie na pewno nie wysmieje, bo sama zawiodłam sie na całe lini na medycynie konwencjonalnej i sama przekonałam sie ze niekonwencjjonalna moze wiecej;) Wątrobe badałam co rok jak brałam piguły i po odstawieniu tez i z nią wszystko w porządku (chciaz to!;) A z homeopatii to pisalam wczesniej ze chodze do homeopaty klasyka i bralam Folliculinum, lek który własnie reguluje poziom hormonów, ale w sposób naturalny. Bo ja nie chce zadnych tradycyjnych leków, nie ufam im. I juz jest lepiej, wlasnie najpierw psychika mi sie poprawiła, z cera tez jest juz lepiej (odpukac). Przy homeopatii organizm leczy i reguluje sie sam i o to mi chodzi, bo nie chce juz zadnej chemii wprowadzac do środka! Nigdy nigdy!

Też wolałabym nie brac tabl, ale niewyobrazam sobie innej metody skutecznego zabezpieczenia.Jeżeli co miesiąc miałabym ze strachem czekać na okres to bym zwariowała. Jedynie spirala daje w miare dobra skutecznosc,ale ja nie rodzilam...Poza tym wlasciwie na tabletki nie moge narzekac: krwawienia minimalne, cera super, a bylo kiepsko, libido świetne. No i ten spokoj jezeli chodzi o zabezpieczenie. Nie moge zlego słowa na tabletki powiedzieć(biore Jeanine). Jedynie bardziej odległe następstawa mogą niepokoić.Na razie wszystkie badania mam ok. Dziewczyny jak chcecie sie zabezpieczać po odstawieniu. U mnie dzidziuś nie wchodzi w grę więc..., muszę pozostać przy "Jance", bo stresu zaszłam czy nie bym nie zniosła. Pozdrawiam wszystkie odważne. Trzymajcie się!

ja mam 155 cm wzrostu. mialam wszysciutkie badania robione i wszystko jest dobrze chce zeby tak było dalej i przestaje brac tabl. zdrowie jest dla mnie wazniejsze. jesli chodzi o moja mase obawiam sie ze moge spasc a tego bardzo sie boje chociaz bardzo bym chciała nie moge przytyc nie da rady!

aga86, ja tez zawsze chuda jak patyk byłam, po tabletkach ani nie przytyłam ani nie schudłam. Schudłam tylko ostatnio przez te doły i nerwy potabletkowe co mnie łapały:( Skoro badania masz w porządku, znaczy ze taka twoja budowa i nie masz powodów do zmartwień:) Elka28,jesli chodzi o zabezpieczenie to masz rację - to najskuteczniejsza metoda...ale to JEDYNY plus tabletek... Tak naprawde jaki wpływ maja tabletki na nasz organizm to mozna powiedziec jak sie przestanie je brac, wtedy wyłażą wszystkie paskudztwa, które były tłumione przez czas brania tabletek. Oczywiscie, nie u kazdej kobiety te skutki uboczne wystepuja i życze Ci z całego serca zeby z Tobą własnie tak było, ale sama widzisz na naszym przykładzie jakie spustoszenie potrafia wyrządzic w organiźmie. Takie male a takie wredne;)...

Witajcie!!! Elka28. Zupełnie nie wiem, czego oczekujesz od nas ;) Skoro inne zabezpieczenie nie wchodzi w gre to ja nie umiem Ci doradzić. Ty chyba nawet rady nie potrzebujesz, hm? Przeciez wszystko takie super jest przy tabletkach... No cóż, ja mam L4 na 6 dni. Jutro jade na wszystkie badania:morfologia, glukoza, jakies THS(?) Na, K. No i Ekg. Lekarka podejrzewa anemie albo cukrzyce albo chroniczne przemęczenie. Dziwne nie jest. Przy mojej pracy...Na poczatku miałam wyrzuty sumienia, że mam zwolnienie. Ja juz taka głupia jestem, ale teraz myśle sobie, że i dobrze! Bo nawet jak nic złego mi nie jest to zawsze sobie odpoczne. Teraz siedze sobie w domku i mam wszystko w DUPIE!!!!!!!!!!Sprzatam kiedy chce, śpie kiedy chce, jem kiedy chce...Bajka. Po 8 miesieącach intensywnej pracy to prawdziwy raj:)

No i kupułam sobie soczek z buraczków i z pomidorków. Kilogram truskawek i mam zamiar opychać sie tymi smakołykami cały tydzień aż nie stane na nogi:) A słaba jestem...Olaboga:(

Hej dziewczyny. Pisze po raz pierwszy na tym topie. Brałam tabletki ponad 6 lat. A teraz, no cóż. Wydaję ponad 200 zł miesięcznie na lecznie tego co spowodowały tabletki. Mogą powodować miedzy innym hiperprolaktynemię (choc można jej dostać także od innych rzeczy). Poczytajcie na wątku prolaktyna http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1567694&id_f=9 z czym zmagają się dziewczyny. Niektóre mają to od tabletek. Nie chcę straszyć i moralizować, ale dzieczyny powinny wiedzieć dokładnie co robią biorąc tabletki. Mam fajną ginekolog. Mówi ze tableki są dla ludzi, ale najepierw trzeba zrobić cały stos badań (nie tylko badanie ginekologiczne) bo jeśli coś nam dolega i weźmiemy prochy, to można sobie narobić niezłego bigosu, jak ja. Pozdrawiam!

io Do BERRY Nie zrozumialas mnie. TWOJA SKÓRA KRZYCZY, TZN ZE ORGANIZM NIE UMIE SIE OCZYŚCIĆ. Badania watroby tego nie wykryja. nie chialabym podwazac kompetencji Twojego homeopaty ale zajmuje sie ziololecznictwem, homeopatia, kosmetyka, wróżbą i niekonwencjonalna medycyną (miedzy innymi lecznie aurą) i mowie Ci ze Twoj organizm nie umie sie oczyscic. Tutaj nawet nie chodzi o hormony (chociaz ja bym na Twoim miejscu zrobila badania hormonalne [przede wszystkim androgeny]. Jestem pielegniarka w szpitalu i kosmetyczka po godzinach pracy, wiec troche sie na tym znam). Po drugie masz natychmiast isc do dobrej kosmetyczki na czyszczenie twarzy bo doputy bedziesz miala te syfy, dopoki nie oczyscisz skory ze starych syfkow (nowe moga juz nie powstawac, ale te stare beda wylazic). Ta sofora to jest genialne ziolo. Na serio oczysci Twoj organizm. Bo on az krzyczy (te syfy). Chociaz rob jak chcesz. Ja ze swojej strony moge powiedziec, ze jeszcze nigdy sie na sobie nie zawiodlam (jesli chodzi o leczenie innych i siebie, a na pewno nikomu nie zaszkodzilam). np. przez dlugi czas bralam pewne ziolo (stosowane juz w starozytnosci) ktore ma wlsciwosci antykoncepcyjne (to samo co tabletki) tylko, ze jest zdrowsze i niestety w ogole niedostepne w Polsce :( Z tego powodu przerzucilam sie na tablety :(

io DO NINKA Co ci sie dziej po odstawieniu. Bo ja tamtym topiku wyczytalam tylko o prolakytynie (i skutkach jej podwyzszonego poziomu). Prolaktyna (jak to sma napisalas) wcale nie musi byc przekroczona przez tablety. Moja kuzynka nigdy nie brala tabletek anty a ma bardzo podwyzszona prolaktyne. Napisz co ci sie dzieje (nie che mi sie czytac calego topiku ) to moze cos zaradzimy :)

do :ze mnie tez uszło.... trochę faktycznie się nie rozumiemy. U mnie są to problemy skórne nie kwalifikujące się do kosmetyczki, bo to nie są zwykłe pryszcze tylko dermatoza okołoustna, tego problemu nie da się usunąc przez oczyszczanie/ /wyciskanie. Z drugiej strony właśnie objawem problemów i zaburzeń w organiźmie sa problemy skórne i orgaznim oczyszczając się właśnie wyrzuca wszystko na zewnątrz przez skórę. kolejnymi etapami w homeopatii klasycznej jest leczenie: psychiki, potem najważniejszych narządów wewnętrznych i ich problemów a na końcu znikają problemy skórne, które sa tylko skutkiem i efektem zaburzeń wewnętrznych. Jeszcze jedno- jesli zajmujesz sie takimi metodami to powinnaś wiedzieć ze przy stosowaniu homeopatii nie powinno stosować się innych leków ani żadnych ziół ( a piszesz ze sofora to zioło). Ale przecież nie jest to topik, na którym powinnismy dyskutować o takich rzeczach;) Zreszta ile ludzi tyle metod leczenia i każdy wierzy w to co chce. W każdym razie dzięki za rady i pozdrawiam! A****A - trzymaj się Słoneczko, pij soczek, duzo leż, chodź na spacerki a wszystkie problemy i myśli o głupiej pracy miej głęboko w dupie!!

io. Rób jak chcesz. Nie mogę postawić diagnozy przez internet. Ale do kosmetyczki bym się wybrała (jakieś maści by się przydały). Często to co bierzemy za pryszcze, wcale pryszczami nie jest. I na odwrót. dobra kosmetyczka mogłaby pomoc (ja dobieram kosmetyki za pomocą wahadełka). Ale musiałaby być naprawdę dobra. A zioła można łączyć z lekami homeopatycznymi, tylko trzeba wiedzieć co z czym i w jakich proporcjach. bo nie wszystko można (a właściwie bardzo dużo rzeczy nie można łączyć :P )

io. Czy ta dermatoza jest potwierdzona przez dermatologa lub doswiadczona kosmetyczkę? Jakie są objawy? Jakie było leczenie? Bo z mojego doswiadczenia wynika, ze czasami leczenie nie jest odpowiednio dobrane a i diagnoza jest zla (mojej klientce dermatolog powiedziala, ze ma pryszcze, a miala dziwna postać skazy bialkowej).

Witajcie ponownie:) Właśnie sie obudziłam:) Padłam na pysk o 16 i sie dopiero obudzilam. Najadlam sie truskawek i pisze do Was:) Fajnie, że jesteście. Ja nie mam przyjaciółki. Poniekąd z wyboru, potrosze z samego życia.Koleżance sie wszystkiego nie mówi...wiadomo. Tak miło jest mi z Wami poklikać:) Najchetniej to bym Was zebrała do kupy i zabrała na czerwone winko( krwinki, wiadomo;) ) Ewentualnie na browarka. Teraz spróbuję troche poodkurzać. Męża nie ma to mam okazje bo on by mnie zaraz opiórkał:) Zreszta zobacze jak sie będe czuła w trakcie. W ten weekend nie tknełam palcem w domu bo nie miałam siły i troszke kotki mnie gryzą:D

To znowu ja:) Słuchajcie, moja siostra mówi, że ja powinnam zamówic do domu kolesia od akupresury. On przychodzi do pacjenta i uciska mu receptory na stopach i gdzieś tam jeszcze. Ponoć świetnie to działa na cały organizm. Posyłam Wam linka na ten temat: http://erk.x.wp.pl/ Tak sobie myśle, że moze to nie głupie. Wizyta jakieś 40 zł kosztuje. On uciska z jakąś godzinę. 2 wizyty wystarczają ponoć. Tam jest napisane, że to leczy zaburzenia hormonalne. Co o tym sądzicie? Ja mam mieszane uczucia ale jestem skłonna spróbować. Ponoć moja siostra jest zachwycona. Koniecznie napiszcie, co myslicie:)

Mysle ze z ta akupresurą nie zaszkodzi sprobowac A****A a noz widelec pomoze, ja tez uwazam ze medycyna naturalna/niekonwencjonalna ma wieksze pole do popisu niz medycyna konwencjonalna poniewaz niestety ta pierwsza istnieje i jest stosowana duzo dluzej i nie ingeruje tak powaznie w organizm. Relaksuj sie A****A ile wlezie poprobuj tez aromaterapi mi bardzo pomaga, mozna tez stosowac afirmacje \"jestem silna, jestem zdrowa\" i pij ten soczek z buraczka naprawde pomaga a najlepiej taki zrobiony samemu, mojej kolezance pomogl na anemie jak w ciazy byla. Pozdrawiam U mnie dzis burza byla:) P.S. bylam u gin dzis i niestety nic mi nie lepiej dostalam nowe leki:0

Witajcie, ja tylko gazem, bo nie mam czasu i siły, A****A- akupresura jak najbardziej!!!!!!!!!ja bym zaraz zrobiła, tylko nie mam czasu teraz szukać takiego speca,ale jak Ty już go amsz to sie nie zastanawiaj!!jakis czas temu byli tacy w tv, super masują i to działa!tzn.ja nie próbowałam,ale mówili tacy,którym pomogło!dzwon po gościa zaraz!:D buziaki!a, i pij tych soków ile mozesz!! Ninka- jak widać my nie miałyśmy takei szczescia do gin.jasnowidzami nie jestesmy,wiec jak nikt nam u skutkach ubocznych nie mowil to skad miałysmy wiedziec? Xanim- oj biedna jestes.....trzymaj się, buziaki, pozdrowionka!

Sporbuj tego wyciagu z SOFORY JAPOŃSKIEJ. Dziala bardzo dobrze na oczyszczenie organizmu