Białystok - Zamenhofa

nURSZULA ten nasz spacer to taki był spontaniczny i w ostatniej chwili :) dlatego nie chciałam Ci zawracac glowy, no ale następnym razem damy Wam znac :)

chociaz nie powiem, że rozgladałam sie za czerwonym wózkiem ;)

A ja przesadziłam małą do spacerówki, którą też jest czerwona ;) Chodziłam 3 godz, zrobiłam kilka przystanków, przeczytałam dwie gazety :) Pogoda przepiękna, a Ola przespała cały spacer :) Następnym razem daj znać :) Bo samej to strasznie nudno spacerować ;)

oj nudno.... cos wiem na ten temat :) a najnudniejsze to juz jest chyba moje osiele :D

osiedle

Stellamix a na jakim osiedlu mieszkasz???

słoneczny stok

a Ty aaaaaaq ? :)

i weź zaufaj nani, http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120424/REGION99/120429785 swoja droga z dwojga zlego, to moze lepiej , ze kradla a nie cos robila dzieciom

nie bez powodu się mówi, że dobra niania to skarb...

Wygląda na to Stellamix że prawie sąsiadkami jesteśmy, trochę to naciągane ale czasem przychodzę na Słoneczny stok na spacer:) może się kiedyś mijałyśmy:)

i jak tą nianię- skarb znaleźć tylko..

a Ty neemi na którym osiedlu? :)

Wydaje mi się, ale może się mylę, że praca niani nie jest doceniania. Widziałam ogłoszenia w których ludzie oferują 900 zł za pełny etat za bliźniaki w wieku ok roku. Ludzie wymagają prania, prasowania, gotowania, a oferują 5 zł, albo mniej za godzinę, a przecież to niezwykle odpowiedzialna praca. Oczywiście argument płacowy nie jest tu żadnym argumentem tłumaczącym takie zajścia. W każdym razie ja, mimo, że trafiłam na nianię, która była ok, to bałabym się zatrudnić jakąkolwiek na pełny etat. Jeśli będę zmuszona szukać to chyba tylko przez agencję.

Ja mieszkam przy al. JP a na słoneczny stok mam widok z okna. Zimą to raz w tygodniu tam bywałam, teraz rzadziej. Lipa jest z tą aleją, nie ma gdzie spacerować, to na sąsiednie osiedla chodzę:)

Ja mieszkałam wczesniej na upalnej na słonecznym stoku fajne osiedle ale teraz na wiejskiej i do parku mam kroczek i super sąsiadkę która zaniedbuje w spacery także sobie śmigamy jak ja mam czas heheh..

neemi szkoda, że nie bliżej to byśmy chodziły razem na spacery :) Swoja drogą jak nie pojedziesz do parku to chyba nigdzie za bardzo nie pospacerujesz. Jak mój synek smacznie spi to akurat, jak na zlosc albo przyjezdza smieciarka, albo jakis pierdzacy pseudo motor komar, skuter itp i zawsze z tłumika strzela jak mija mój wózek. Ławki tez nie uraczysz, co sie akurat nie dziwie, bo zaraz ludzie nocami mieliby pod oknami biesiadujących menelów, którzy jak nie drą ryja to wyśpiewują swojskie piosnki

właśnie fajnie jest jak ma się towarzystwo do tych spacerów, zawsze to tez jakas motywacja i lepsze samopoczucie. Ja juz czasami wymiekam, sama w domu z niemowlakiem, nie ma z kim pogadac po ludzku, a na spacerze nie inaczej bo tez sama muszę chodzić. Czasami umawiam sie z kolezankami w praku, albo na mieście ale za czesto nie daje rady, bo to wiecej zachodu niz tego spaceru. Zapakowac, wózek do bagaznika, zniesc małego - 10 kg zywej masy z trzeciego pietra, torby wypakowane po brzegi zeby miec wszystko na kazda okazje, nosidełko. Spocic sie mozna ze szok.

Stellamix = ja to wychodzenie mam opanowane do perfekcji codziennie prawie wożę małą do mamy takżę już nie znosze jej w nosiku bo bym padła po drodze 8 kg !!! tylko biore ją na ręce torby zapakowane stałymi elementami i wio. Na spacer to mam dobrze bo mam na dole wózek a teraz mała juz jest fajniejsza i mniej wyję jak ją wkładam do nosika albo wózka. Towarzystwo podstawowa rzecz na spacerze jeszcze w fajnym towarzystwie. Moja mała nie ma chyba uczulenia na gluten bo nic nie zaobserwowałam a daje juz tydzień. Dziewczyny a jak z tymi kaszkami smakowymi kiedy je można już podawać.

siwaaaa- ja też wynoszę małą na rękach, bo w nosiku mi niewygodnie. Byłam u lekarza i Ola waży 6100, także jej się przybrało. Ja podaję jej teraz kaszkę z Nestle "zdrowy brzuszek", taką: http://www.doz.pl/apteka/p21927-Nestle_kaszka_5_zboz_z_lipa_Zdrowy_Brzuszek_250_g . Niby jest napisane, że jest od 6miesiąca, ale pytałam lekarkę i nie widzi problemu. Mam już zdjęcia z chrzcin :)

siwaaaa- pytałam lekarkę o uczulenie na gluten i mówiła, że objawem są kupki z dużą zawartością tłuszczu, wzdęcia, gazy. Jeśli Zuzi nic takieo się nie dzieje to jest ok. Moja mała znowu zrobiła się straszna maruda, sama nie wiem czy to te zęby czy nie. Nie można jej na chwilę zostawić bo zaraz się drze, mam nadzieje, że to chwilowe, bo wymiękam

Stellamix, ja mam tak samo, znaczy sama prawie cały czas. Do tego moje koleżanki dzieci nie mają i mieć na razie nie zamierzają, więc nawet z nimi mniejszy kontakt. Może jednak kiedyś się umówimy na spacer?:) albo może udałoby nam się w któryś weekend wszystkim spotkać gdzieś w centrum, w parku z maluchami?:) Odnośnie kaszek to kupiłam z jabłkiem, niby napisane że od 4 miesiąca, można ją zrobić na mleku które dziecko pije, ale jeszcze nie miałam okazji jej podać, tyle nowości w tym miesiącu, bo i mięsko wprowadziłam, teraz żółtko chcę dodać i jakieś nowe owoce, a między nowościami ma być przecież przerwa na obserwację, no i nie mam kiedy:)

Ula - tez juz mam zdjęcia podaj mi email to ci dam namiary na serwer bo na razie tam są jutro odbieram płyte. Moje fajne z tego co mała marudziła to sie udało wybrać. Na razie kupki normalne na tą dynie miała uczulenie bo sliska kupa była i uczulenie na buzi od razu. Ja teraz jestem na króliczku i wprowadzam owoce jabłko było teraz banan potem sliwka, póżniej cielęcinka i za jakiś czas owoce nowe. Spotkać się zawsze możemy dobry pomysł...

neemi- ja mam to samo, koleżanki albo nie mają dzieci albo mają w wieku ok 3 lat. Ja mam blisko na planty i tutaj spaceruję :) chociaż dzisiaj sobie odpuściłam, bo mała tak mnie wymęczyła swoim marudzeniem, że ledwie żyję, właśnie usnęła, więc mam chwilę oddechu :) Ja jestem jak najbardziej chętna na wspólny spacer :) siwaaaa- ja też mam zdjęcia na serwerze, w weekend fotograf ma mi podrzucić płytę. Mój mail urszulaaa86@gmail.com , odezwij się na maila, to wyślę Ci linka do obejrzenia moich zdjęć, u mnie mała zasnęła na dłuższy czas, więc tyle ile się udało zrobić zdjęć-tyle jest, z dzieckiem to ciężko przewidzieć :)

Zazdroszczę Ci Urszula tych Plant w pobliżu:)

neemi- planty plantami, ale samej spacerować to nawet w parku się nie chce, bo nudno :)

Witam wszystkie kobietki, mam pytanie odnośnie dr. Szuleckiego od bioderek, może któraś mama ma jakiś kontakt do niego, mój maluch ma już dwa tygodnie więc czas już wybrać poradnię i lekarza na badanie bioderek. Aha i czy on bada bioderka prywatnie czy na nfz? Dzięki za wszystkie podpowiedzi. Pozdrawiam.

wula- na bioderka zapisac sie do doktora szuleckiego to trezba zaraz po urodzeniu takie kolejki najpózniej w 6 tygodniu życia. Namiar masz na stronie panaceum na fabrycznej . musisz miec skierowanie ale to powinien ci dać lekarz z patronarzu który był u ciebie w domu. Wtedy wszystkie wizyty masz za darmo i jak jest potrezba to rehabilitacja i sprzęt też. miojej małej ten lekarz wyleczył dysplazje bioder.

wulu moja mała ma juz 3 tygodnie ale ja na bioderk umawiałam sie jak miała 2 dni z tym ze my idziemy do DSK . A do szuleckiego ide w innej sprawie z . On przyjmuje na fabrycznej wszystko napisane jest na ich stronie .

wula- w klinice nie mówili Ci, żeby na bioderka umówić się od razu? Bo ja zadzwoniłam jak mała miała kilka dni, bo są dość duże kolejki. Powodzenia!