*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Witajcie Sloneczka ..........jak zwykle staram sie znalezc odrobine czasu zeby do Was zajzec :-D Ale coz ja widze..................plec brzydka zaglada tu tez???? Haneczko ,mam nadzieje ze odsypiasz te zarwane noce..........we dwoje spi sie szybciej ;););) Margolciu ,przegon chorobsko i ciesz sie zdrowiem............ Qrde.........chyba mam dola:(.............rozmawialam z corka (okolice NY) i ona pierwszy raz obchodzila Swieto Diekczynienia ale zachwytu w jej glosie nie slyszalam................dobrze ze chociaz tu jest taka ciepla i syta :-D atmoswera............juz od samego czytania przepisow troche mi przybylo,ale teraz nie czytam Was na pusty zoladek:-D :-D Jay........nie tylko w Stanach maja takie mniemanie o polakach.............kiedy przyjechalam do Austrii ,sami rodacy mowili ze jesli austriacy daja cos ,to nalezy brac ,chocbys za chwile miala to wyrzucic.........w zadnym wypadku nie nalezy odmawiac.Ludzie gdybym ich posluchala to do dzis mialabym niezly smietnik.........no coz sa ludzie ktorzy robia nam kolo piora.Ciesze sie ze nie dajesz sobie w kaszke :-D .......dmuchac Pozdrawiam i Was wszystkie i do milego :-D:-D :-D .....dla wszystkich

.........mialo byc Swieto Dziekczynienia........ No tak.............jak ja mam czas to Was nie ma:(..............moze innym razem bede miala wiecej szczescia :-D :-D

Witajcie Babiszcza Ot i nastal nowy dzien, a ja juz od wczoraj mialam sie odchudzac, ale na razie jeszcze nie wykonalam zadnego odchudzeniowego ruchu :D Jay - jejciu, te zapachy bigosow i w ogole roznych gotowanych pysznosci w blokach .... tu tego nie ma, a jak juz to zadko ... ludzie chyba jedza tylko jakies odgrzewane suchobzdy z kartonikow (to dziwne slowo, to powiedzenie mojej babci :D, wydawalo mi sie, ze pasuje do kontekstu :D) Polinka - swietny pomysl ! Powinnysmy tu sobie utworzyc liste imprez urodzinowych ;) Szkoda, ze Twoje dopiero w lecie, ale mam nadzieje, ze doczekamy w pelnym skladzie :) Margot - siwetnie, ze zdroweczko wrocilo, widzisz nie zaszkodzilo zaimprezowac ;) Wraz z Toba wznosze toast za haneczke i Jej Rumcajsa :D Masz racje, e tu sie nam zrobilo tak domowo i milusio, a co najwazniejsze dolaczaja do nas wciaz nowe zblakane na obczyznie duszyczki, jak ostatnio Brosss :) DaRk Elf - a to wyscie w gre komputerowa grali, a to juz wszystko wiemy ;) No to super, ze Ci indyk mniamniusnie wyszedl, indyki maja to do siebie, ze jak sie ich bron bosze nie presuszy, to sa takie cudnie soczyste i apetyczne, jak zapewne byl Twoj :) Chcialam Ci tylko przypomniec, jak wczesniej napisalam (wczoraj), ze masz ze Springfield do Chicago autobus i pociag, co ewentualnie mogloby posluzyc za srodek lokomocji w razie mozliwosci spotkania w owym miescie ;) Brosss - no wlasnie o to mi chodzilo z tym wloskim jedzeniem, ze slyszalam, ze z najprostszych skladnikow mozna zrobic przewspaniale, choc proste, potrawy, bo wszystko jest takie smaczne ! Nie bierz sobie do serca niemilych spraw ze strony Wlochow, staraj sie zyc swoim zyciem i radowac uciechami podniebienia (i mam nadzieje, ze nie tylko ;) ), ktorych dostarcza Ci Twoj mezus (jest Wlochem rozumiem, tak?) Teresa - witaj po malej przerwie i jeszcze raz dziekuje za ogrom kwiatkow urodzinowych, ktory nam wysadzil w powietrze strone 34 bodajze :D Bywaj zdrowa i wesola O, i jeszcze chcialam odnosnie indyka dodac, ze jak juz ktos musi jesc miesko (lub bardzo chce ;) ), to indyk jest jednym z najzdrowszych, poniewaz indyki sa bardzo wybredne, jesli chodzi o jedzenie i nie tkna jakis swinstew, ktorymi karmi sie czasem np. kurczaki. To na razie, Slicznotki, sto calusow

Bagatelko..............ja mialam dobre checi:-D.....a przy okazji zrobilam .........szpagat :-D:-D Dobrze ze sie nie rozdarlam.......bo 2 takie jak ja to za duzo "szczescia "na raz :-D:-D:-D Buziaczki i

DaRk Elf> no to juz wiem, gdzie widzialam Twoj nick... hurrra! bo nie dawalo mi to spokoju... pozdrawiam wszystkich

Tereska - :D Margot - wiedziona pokusa Twego zachecajacego glosu zainstalowalam sobie ten zdechly komunikator, ale ni du-du nie wiem, co z nim dalej robic :D Ot po prostu jest sobie, a co mam zrobic, zeby go do cholerci uzyc? Ja jestem po prostu kompletnie tempa :D Raz sobie pare miesiecy temu tak samo zalozylam gg na kompie w pracy i nie mialam pojecie co z tym dalej robic :D Kurde, to wezcie mnie kopnijcie :D

A my Ciebie pozdrawiamy tajemnicza osobo Jo :D

bagatelka, wpadlam tylko na moment, bo zaraz odpalam wrotki i maszeruje do lozka . Napisz mi tylko, ktory komunikator zainztalowalas - gg czy tlen a jutro przesle Ci instrukcje :D Buziaki dla wszystkich

czesc Jo:) Bagatelka- jak masz komunikator gg to normalnie wchodzisz w kontakty i potem dodaj kontakt wpisujesz numer Margot no i widzisz czy ona jest dostepna czy nie( czerwone sloneczko)

bagatelka> wcale nie tajemnicza... wpisalam sie w tym topiku dawno temu, ale moje cichutkie, krociutkie zdanko zaginelo w powodzi przepisow kulinarnych :D

bagatelka, ja teraz jestem polaczona, daj mi swoj numer na gg lub tlen, odezwe sie do Ciebie :)

Pozdrawiam z Freiburga w Niemczech:-)

Margot - no tlen, tlen. :D veronique72 Elfik - naprawde tylko to? No czekaj, to ja bendem prubowac ;) Jo - oj tam zginelo ... wcale nie zginelo, ale pozwolilo na utrzymanie tajemniczosci :)

Pia - a my Cie pozdrawiamy z calej kuli ziemskiej :D Masz jakies fajne przepisy kulinarne? To dawaj! Nie, zartuje ... :D Mam nadzieje, ze moze choc Tobie nie przyszlo tam cierpiec z poowodu ogromnej emigracyjnej samotnosci, tak, jak niektorym tu z nas ... Co ogolnie porabiasz i jak Cie sie wiedzie?

Jo> jak to zginelo? siedzisz w bankach swiata i nosisz szwajcarskie zegarki i mozesz sie objadac najcudowneijsza czekolada na swiecie;-))

Hi Jay! Z tych bankow i zegarkow to za duzego pozytku nie ma, ale czekolada jest rzeczywiscie fantastyczna! tylko przez rok przytylam 10 kilo :((( (serio, niestety) To milo, ze ktos jednak zauwaza takie krociutkie notatki :D pozdrawiam raz jeszcze wszystkich Forumowiczow

wlasnie doskwiera mi samotnosc:-) co porabiam? studiuje, zyje mi sie jakos... a i jakis przepis tez by sie pewnie znalazl! :-) :-)

Pia, nie Tobie jednej... ja siedze juz w Szwajcarii 3 rok... wszyscy przyjaciele zostali w Polsce, a internet jednak nie zastapi osobistego spotkania... i dodatkowo tu tak trudno o nowe znajomosci... tak wiec wlasciwie caly czas jestem sama :( ale pewnie taki juz urok emigracji :P

Jo> ja tu tylko mam Hershey\'s co mnei nie napawa optymizmem, czasmi w bazie wojskowej robie zakupy to maja Milke.. ale ostatnio odkrylam maly sklepik z czekolada Lindta, dobrze, ze to jest w downtown, 25 min jazdy samochodem i zupelnie nie po drodze, bo jakby bylo po drodze, to trzymajcie mnei ludziska hihihi

Jo rozumiem Cie doskonale ja tez nikogo tu nie znam oprocz mojego meza moi przyjaciele to dziewczyny z forum:)

DaRk Elf> a ja nie mam tu nawet faceta... :( czasem ciesze sie, ze moja praca to 20/24, bo pewnie inaczej bym zwariowala, ale to i tak nie jest normalne... :)

O to uroczyscie Wam oglaszam - pierwsze koty za ploty - czatuje z bagatelka :D Jay, dzieki za dzisiejsza pogawedke :) Ciasto troche sie sieklo, ale misiu i tak zje ;) Jo, och, ja tez przyylam na francuskim wikcie :( Pia, musisz wiec koniecznie do nas tutaj zagladac! :) Jestesmy malym kolkiem wsparcia dla siebie! :) A tak w ogole to witaj :)

juz poczulam sie lepiej :-)

Jo > my tu wszystkie bez przyjaciol, znajomych, ale sie znalazlysmy tutaj i jak ktoras ryczy, to 4 glaskaja po pleckach i mowia, ze bedzie dobrze, kilka dzamprez juz bylo.. musisz zostac Pia > witaj i zostaj juz;-)

Jo, to postaraj sie do nas tutaj czesciej wpadac :)

Jo To odwazna z Ciebie dziewczyna nie balas sie sama wyruszyc na emigracje:) Ja to niewiem co bym zrobila bez mojego meza czsami to czuje sie jak dziecko wszedzie mnie wozi bo nie mam jeszcze prawka jazdy:( My tutaj zawsze jestesmy z dziewczynami takze jak bedziesz czula potrzebe wygadani asie i wyplakania to zapraszamy:) Pia- witamy:) Jay- paczka zapakowana jutro wysylam:)

Hej Dziewczyny! Dzieki, od razu lepiej jak mozna z kims porozmawiac... bo ostatnio to najlepsza byla moja lodowka - przynajmniej przyjaznie mruczala w odpowiedzi :) Margot> ja tu zagladalam, tylko jakos nie bylo okazji wtracic sie do dyskusji... :( Elfik> za praca, niestety... wyboru nie bylo (tzn. ewentualnie kraj moglam, ale tak jakos wyszlo, ze nawet tego nie wybieralam)

Teraz ja zaczelam strone :D

no prosze prosze taka nowicjanka i nam starym tutaj zabrala poczatek strony juz pzrez kolanko zaraz pzreloze;-)) a tak powaznie, to fajnie , ze coraz wiecej tu ludzi i nie tylko lodowki mrucza do uszka;-)

Jay> milo bedzie sobie przypomniec czasy dziecinstwa :D