*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Jaka Ty zabawna jestes f v f :-) I taki niecodzienny slownik posiadasz... *ukopalas, dupencja, cafe sie krzaczy, kochane dupeczki, pindy...* hehehe, mam ndzieje, ze sie nie gniewasz ;-) A moj Grek to taki pol Grek - pol Austriak... tutaj sie urodzil i wychowal, mama jest rodowita Austriaczka a tato rodowitym Grekiem. I ma, jak na Grekow przystalo 5-cioro rodzenstwa; 2 siostry i 3 braci... :-O Kupa ludzi, zwlaszcza z rodzinami i dziecmi... :-P Wyobraz sobie, ze ja tez jem polski krupniczek z torebki!! :-D Taka mialam ochote na niego, ze nie wytrzymalam i sobie takie cudo ugotowalam, po swojemu doprawiajac i dodajac gotowane ziemniaczki... Co za zbieg okolicznosci! :-) Margocik - jak milo Cie znow powitac wsrod nas!! :-D :-D :-D Jasne, ze sie cieszymy, i to bardzooooooooo !!!!!!!!!! Wreszcie bede miala znow z kim pogadac... no i pewnie naogladam sie tysiaca fotek...!! ;-) :-O :-D Caluski dla Was wszystkich, Diurone, staruszku Ty moj, dla Ciebie taki specjalny, duzy, tlusty cmok!!!! :-D

mam nadzieje,ze sie za ten moj nietypowy slowniczek nie gniewasz..hehe..wiesz,ja Ci powiem..wszyscy znajomi i przyjaciele mowia,ze jestem nienormalna,wiec postanowilam sie takze nietypo odzywac;p;)9mam nadzieje,ze chodzi im o nienormalnosc w sensie pozytywnym..hehehe)..powiem ci,ze gdybym miala wiecej czasu i przede wszystkim wiecej checi to bym nie kusila sie na "gotowe,sklepowe"przysmaki i bym sama cos upichcila,jednak jestem troche leniwa,a dzisiaj jeszcze do tego zestresowana wyjazdem,wiec jestem pewna,ze te zupki by mi nie wyszly zapewne:)..ale masz zajebiscie!!naprawde tyle ma rodzenstwa!!??super!!zazdroszcze ci,bo nie masz monotonnego zycia,tylko pewnie zawsze cos sie dzieje..ja jestem juz znudzona moim smutnym zyciem,chociaz powiem Ci,ze ostatni rok przyniosl mi wiele milych niespodzianek,samo to,ze zaczelam podrozowac do krajow,o ktorych moglam tylko marzyc,zreszta duzo oszczedzalam na tym,bo bilety byly w ramach prezentu,na ktory nie chcialam sie godzic,jednak uparci ludzie nie dadza sobie przemowic,wiec tak kombinowali abym wkoncu wyjscia nie miala..z sycylia np.bylo tak,ze dostalam paczke z UPS-u z ksiazka ilustrowana w srodku,kiedy ja zaczelam ogladac,wypadl z niej bilet,juz wszystko ustalone,kiedy,co,gdzie..tylko mialam sie zgodzic..pragne tego nowego roku takiego pelnego przygod:)

Witajcie kochani Juz jestem chyba nudna, bo wszedzie sie skarze, ze Kafeteria nie chce mi dzialac, ale to wszystko dlatego, ze ja wcale a wcale nie jestem od tego miejsca i od ludzi ja tworzacych uzalezniona ;) Smutno mi bardzo, ze nie moge byc z Wami :-( No nic nie bede marudzic - zmykam przesylajac Wam jednoczenie buziaki

Jeden nowy sie wpisal i juz klopot z forum. Powiedzcie zebym nie wchodzil i wszystko. Na forum raz pokazuja sie wszystkie wypowiedzi raz pare znika - to jakis Wasz sabotaz - czy co! Ciezkie zycie chlopow na tej platformie nawet Kundel z ktorym wymienilem poglad chce mnie lac i pchlami czestowac - no przepraszam! Haneczko - wystawe zaliczylas? Jay - jak kuracja? Margot - ktoredy i czym jezdzisz do Polski?

Diurone, coz takiego strasznego sie stalo?? :-O Kto chce Cie bic i za co???? Ciebie, takiego grzecznego i milego chlopczyka????????? Nic z tego nie rozumiem... :-( Jak cos nie tak to bardzo mi przykro, ale prosze nie opuszczaj nas przypadkiem!! Potrzebujemy Cie, jestes naszym jedynym rodzyneczkiem a do tego slodziutkim :-D A to, ze niektore posty znikaja to juz nie nasza wina... cos sie chrzani z kafe juz od 2-3 tygodni... Pozdrawiam! P.s. Jeszcze nigdzie nie bylam.

postanowilam dac sobie czas... odczekac tyle ile musze, aby pootwieraly mi sie strony (swoja droga, dzisiaj wieczorkiem skrobne kilka linijek do redakcji, zeby popytac o to i owo) i nadrobic wszystkie zaleglosci na topiku, ktorych naprawde sporo mi naroslo w ostatnim okresie :-) Jak wiecie, w piatek wrocilam z Polski... i powiem Wam, ze juz tesknie za wszystkimi i wszystkim... Sama nie wiem, kiedy i jak zlecialy mi te trzy tygodnie... Naprawde nie mam zielonego pojecia... :P :D Swieta, swieta i po swietach... Jak wszystko, co dobre, szybko sie skonczyly... :-( Udalo mi sie jednak troche podladowac moje akumulatory :) Mam nadzieje, ze wystraczy mi to do samego lata :) Haneczko, dziekuje za mila pogadanke :) Przepraszam, ze tak szybko musialam sie zmyc... jedzonko styglo :) I jak rozmawialysmy, latem trzeba bedzie zorganizowac kafeteriane spotkanie :) Licze na to :) I wiesz co, Sylvain to nie pol-Grek (ale jego najlepszy przyjaciel jest z pochodzenia Grekiem :) ), ale u niego tez jest kupa rodzenstwa - 2 siostry i dwoch braci :D On jest ten srodkowy :D Franci, nie boj nic, jesli nie forum, zawsze pozostaje e-mail :) Nie zapomnimy Cie na pewno, wnioslas nowy powiew w nasz topik :D izza, milo Cie widziec :) Acia Polinka dzielna z Ciebie dziewczyna To naprawde smutne, ze nikt po Ciebie nie wyszedl... :-( Ja Cie mocno przytulam i daje buziaka Jay, i jak tam Twoje zatoki? I w ogole co u Ciebie slychac? :) Diruone nic przeciez takiego strasznego sie nie stalo!!! :0 Przynajmniej mi o niczym strasznym nie wiadomo, wiec nie przejmuj sie Pytales mnie o Kundelke... Kundelka, to naprawde niesamowita osoba, masz absolutna racje!!! Niezwykle sie ciesze, ze mialam okazje poznac ja w jej wlasnej niepowtarzalniej osobie!!! :) Do Polski natomiast najczesciej jezdze samochodem... przez Alpy Francuskie, kierunek Grenoble, potem Miluza, cale Niemcy i kolo Berlina odbijamy w kierunku - Bydgoszcz :D bagatelko, gdzie jestes? Tak dlugo Cie tu z nami nie bylo :( We wtorek wyslalam do Ciebie, to co obiecalam :-) Przyjdzie w dwoch czesciach, bo wiekszych kopert na poczcie nie mieli :D Dark Elf, gdzie sie podziewasz? Odkrywlam niedawno faktastyczna emulsje do ciala... nie ma Ciebie i nie moge sie pochwalic :( Wracaj

postanowilam dac sobie czas... odczekac tyle ile musze, aby pootwieraly mi sie strony (swoja droga, dzisiaj wieczorkiem skrobne kilka linijek do redakcji, zeby popytac o to i owo) i nadrobic wszystkie zaleglosci na topiku, ktorych naprawde sporo mi naroslo w ostatnim okresie :-) Jak wiecie, w piatek wrocilam z Polski... i powiem Wam, ze juz tesknie za wszystkimi i wszystkim... Sama nie wiem, kiedy i jak zlecialy mi te trzy tygodnie... Naprawde nie mam zielonego pojecia... :P :D Swieta, swieta i po swietach... Jak wszystko, co dobre, szybko sie skonczyly... :-( Udalo mi sie jednak troche podladowac moje akumulatory :) Mam nadzieje, ze wystraczy mi to do samego lata :) Haneczko, dziekuje za mila pogadanke :) Przepraszam, ze tak szybko musialam sie zmyc... jedzonko styglo :) I jak rozmawialysmy, latem trzeba bedzie zorganizowac kafeteriane spotkanie :) Licze na to :) I wiesz co, Sylvain to nie pol-Grek (ale jego najlepszy przyjaciel jest z pochodzenia Grekiem :) ), ale u niego tez jest kupa rodzenstwa - 2 siostry i dwoch braci :D On jest ten srodkowy :D Franci, nie boj nic, jesli nie forum, zawsze pozostaje e-mail :) Nie zapomnimy Cie na pewno, wnioslas nowy powiew w nasz topik :D izza, milo Cie widziec :) Acia Polinka dzielna z Ciebie dziewczyna To naprawde smutne, ze nikt po Ciebie nie wyszedl... :-( Ja Cie mocno przytulam i daje buziaka Jay, i jak tam Twoje zatoki? I w ogole co u Ciebie slychac? :) Diruone nic przeciez takiego strasznego sie nie stalo!!! :0 Przynajmniej mi o niczym strasznym nie wiadomo, wiec nie przejmuj sie Pytales mnie o Kundelke... Kundelka, to naprawde niesamowita osoba, masz absolutna racje!!! Niezwykle sie ciesze, ze mialam okazje poznac ja w jej wlasnej niepowtarzalniej osobie!!! :) Do Polski natomiast najczesciej jezdze samochodem... przez Alpy Francuskie, kierunek Grenoble, potem Miluza, cale Niemcy i kolo Berlina odbijamy w kierunku - Bydgoszcz :D bagatelko, gdzie jestes? Tak dlugo Cie tu z nami nie bylo :( We wtorek wyslalam do Ciebie, to co obiecalam :-) Przyjdzie w dwoch czesciach, bo wiekszych kopert na poczcie nie mieli :D Dark Elf, gdzie sie podziewasz? Odkrywlam niedawno faktastyczna emulsje do ciala... nie ma Ciebie i nie moge sie pochwalic :( Wracaj

Kochani, napisalam do Redakcji :-) I dostalalam blyskawiczna odpowiedz :-) Napisali mi, ze przyjza sie naszemu problemowi :-) Dziobek mi sie juz cieszy :-) Podobno nie powinno sie chwalic dnia przed zachodem slonca, ale nadzieja we mnie wstapila :) Pa, pa moi cudowni... Teraz musze zmykac - dobre czasy sie skonczyly i jutro znowu czeka mnie pobudka - punkt 4:15... Grrr... juz mi skora na plecach cierpnie :(

Margolcia> strony otwieraja mi sie szybciej teraz, zadna rewelka, ale zdecydowanie szybciej niz do tej pory.. czuje sie lepiej, jeszcze nie wyprobowalam specyfikow zalecanych przez Diurone.. ale mam zamiar. bo przeciez ilez mozna jesc antybiotyki? co u mnie slychac? niewiele.. dzis spedzilam pol dnia w kuchni przygotowujac jedzenie na caly tydzien dla meza.. bo ja to w pzrelocie lapie salatke i jakies owoce.. od poniedzialku do soboty wychodze z domu, Jon spi, przychodze do domu, Jon w pracy i tak w kolko.. wiec taki jeden dzien w tygodniu to tak jak swieto... zaraz mi jeszcze zostalo pranie i przygotowanie rzeczy na jutro brr pozdrowienia dla wszystkich, ja uciekam juz dzis z kafeterii, bo jutro musze sie zerwac o 6 rano

Witajcie kochani :-) Margocik --> jeszcze pogadamy sobie na pewno sto razy...a moze i wiecej? ;-) a gdzie to sie tak o 4 rano zrywasz?? brrrr zimno, cimno, okropnosc!! :-O Nie zazdroszcze Ci, choc gdybym wiedziala w jakim celu to moze...? :-) Ja na szczescie wstaje najwczesniej o 6, choc w zime to i tak w srodku nocy ;-) Jay --> Ty tez taka zabiegana, pewnie juz cieniutka niteczka z Ciebie zostala...? A ja sie musze odchudzic i nie mam z kim... :-( Mimo, ze bagatelka i inne cos wspominaly o paru kilo, to nikt nie podjal tematu... a samej mi sie taaakkk nie chce! Dark --> a gdzie Ty? Co porabia nasza milusia z dalekiej Hameryki? :-)Kiedy wrocicie na topik wszystkie jak jeden maz? smutno mi tak samej... buuuu Dzis chyba nie moj dzien... Diurone --> a Ty nie masz przypadkiem cos do powiedzenia? albo pare kilo lub litrow do zrzucenia?? :-P Co u Ciebie, jak zyjesz, co porabiasz po pracy, jesli zajmujesz sie czyms zawodowo... zdradz nam troszke wiecej o sobie, Tajemniczy, Szwajcarski Panie w Srednim Wieku...? :-D Chyba zaczynam cos bajdurzyc, wiec ide na spacer... dzis wolne i nie bardzo chce mi sie ruszyc gdziekolwiek, bo ugotowalam juz obiadek (barszczyk bialy z kielbasa, wolowina w sosie natur. i bukiet z surowek), zakupy tez zrobilam, odebralam dywanik z pralni i odkurzylam mieszkanko... a teraz siedze juz od 2 godzin przed telewizorem i na zmiane komputerem i troche sie zasiedzialam... Ale nic! Biore sie w garsc i ide na dluzszy spacerek po Centrum - poogladam wystawy i poprzeceniane ciuszki, buty i kosmetyki, wstapie moze gdzies na kawke, acha i dowiem sie co z ta wystawa flamandzka, tzn. gdzie ja mozna obejrzec, bo chetnie cos nowego zobacze ;-) Pozdrowka dla Was moi mili i do napisania!

Wiek 47 (wspominalem staruszek), plec meska, brunet, 182 cm /82 kg, zonaty od 20 ale od 32 z ta sama kobieta i do tego szczesliwy ( jest to mozliwe?). Skeptyczny-realista, troche optymista i ironista, mowia z poczuciem humoru ( moze tylko tak mowia) i dosc otwarty (to nie szwajcarskie). Profesja pieniadze (to szwajcarskie)! Co do zrzucenia, owszem z 5 calkiem spokojnie, ale zaczalem znowu grac w tenisa i mam nadzieje ze te kilogramy od plaszczenia tylka jakos sobie pojda (nadzieja matka glupich) - trudno! Dzieci niet - zawsze w przeprowadzkach, w drodze i jakos nie bylo inspiracji (chyba troche wygoda/wymowka). Mysle ze troche ciekawosc zaspokoilem To na razie tyle, glowa do gory, kiedys bedzie wiosna a z nia lepszy humor! Wystawa jest w Kunsthistorisches Museum do 12 04 \" Die flämische Landschaft von 1520 bis 1700\" Pozdrowienia

no hey lasencje i jeden panie! czasami wchodze tu od czasu do czasu iczytam posty na kafeteri. jakas taka chec zakotwiczenia sie chyba w jednym temacie mnie ostatnio napadla, wiec postanowilam zapuscic korzenie na poscie francy. a wiec, przebywam w usa juz od dobrych 20 miesiecy i jakos nie widze, zebym miala wrocic na troche do europy (a bardzo bym chciala!!!!). hm..teraz pozdrowie france, bo chyba mniej wiecej w tym samym czasie bylysmy na manhattanie w nyc, prawda? mozesz mi napisac, kiedy tam bylas? poza tym pytanie od jay - gdzie ejstes w stanach haneczka: co robisz na wegrzech (bo chyba tam jestes) margot: mieszkasz we francji? gdzie??? i pozrowionka dla reszty!

kochani :-) Wlasnie zrobilam sobie przerwe - pilnie sie ucze ;) :P Mam troche zaleglosci (moje wakacje byly \"tylko\" o dwa tygodnie dluzsze od innych :D ) i tym sposobem troche sie tego mi nazbieralo :-( Ale dzielna jestem i dam sobie rade :D Haneczko, o odchudzaniu mowisz... mnie tez by sie przydalo troche zrzucic, bo na polskim wikcie przybralo mi sie troche... a nawet wiecej niz troche, ale to taki zdrowy tluszyczyk, bo polski ;) :D Niemniej jednak, jestem jak najbardziej za za wspolnym dopingowaniem sie do zrzucenia sadelka :D To co od kiedy zaczynamy??? Natomiast jesli chodzi o te ranne zrywy... to juz niewiele mi ich zostalo :D - za 6 tygodni zmienamy lokum i rozwiaza nam sie moje problemy z rannymi dojazami, co mnie oczywiscie niezmiernie cieszy :D Diruone, oj zaspokoilas troche naszej kobiecej ciekawosci :D Gruszenka witaj w naszym malym gronie :) Masz racje - klikam z Francji a dokladnie z Alp Wysokiej Prowansji :) pozdrowionka dla wszystkich :) Jay, Dark Elf, Bagatelka, gdzie sie podziewacie????

Czesc Kochane!!!! No w koncu dziala:)Dziekuje Panie Moderatorze:) Przez tydzien albo dluzej nie moglam sie wcale dostac na kafeterie i prawie sie zalamalam bo nie moglam z wami rozmawiac a dzisiaj wchodzie i dziala otwieraja sie szybko stronki bez problemow:)Hurra:) Co u mnie wrocilismy z Colorado bylo fajnie szybko zlecialo czas spedzalismy z Kirka rodzina,po tych swietach spedzonych z nimi naprawde czuje ze to moja rodzina,sa bardzo mili,lazilismy po sklepach kupujac prezenty,bylismy w kinie z Kirka bratem po raz drugi na Wladcy Pierscieni,gralismy w gry komputerowe jak szaleni no i bylo super i szybko zlecialo:( 9 stycznia byly moje urodzinki moj prezent na mnie czeka w schronisku a wyglada tak http://www.petfinder.org/pet.cgi?action=2&SessionID=3ff6036e63e92465-app2&pet=2300576&display=&adTarget=468doggeneral&preview=1&row=0&tmpl= Prawdopodobnie bedzie z nami w nastepna sobote:)Nowy brat dla Tashy:) Margot Jak tam po wizycie w Polsce napisz o swoich odczuciach czy duzo sie zmienilo odkad wyjechalas?Ja rozmawialam z mama ostatnio biedaczka plakala bo teskni za mna i snie jej sie po nocach ona zreszta mi tez ,rozmawialam z nia i jak uslyszalam ja placzaca to sama zaczelam plakac i Kirk tez zaczal plakac jak zobaczyl ze ja placze,no ale jakos ja uspokoilam:) Bagatelka - gdzie jestes co tam slychac? Haneczka:) Franci:) Z nowosci kosmetycznych dla zainteresowanych ciagle szukam swojego kremu ktory bedzie dobry do mojej skory wrazliwej ,ostatnio poszlam do Body shopu i kupilam ladnie sie zapowiadajacy i pachnacy krem ochronny z witamina E.Nalozylam go na twarz kilkanascie razy i po kilku dniach budze sie z czerwona wysuszona skora z obrzekami pod oczami i dwiema dodatkowymi zmarszczkami pod oczami,zalamalam sie normalnie,oddalam ten krem i poszlam obejrzec kremy Lancome byly fajnie wygladajace i pachnace no ale cena 60$ troche za drogo jak dla mnie,zaszalalam ostatnio z ciuchami,kupilam sobie sukienke denima jeansowa i dwie pary jeansowych rybaczek i buty i jakies tam jeszcze pierdolki,takze nie chcialam oczyszczac doszczetnie karty kredytowej i kupilam sobie Loreala krem ktory pachnial tak samo a duzo tanszy:)Zobaczymy jak ten nie bedzie dobry to sie zalame i kaze moejej mamie polskich kosmetykow mi kupic ,a jak pojade do Polski to pierwszy nalot bedzie na sklep kosmetyczny:) Ale sie rozpisalam,aaaa dostalam karte pracownicza bede szukac pracy:) Pozdrawiam was wszystkie i napiszcie co u Was wkrotce przesle zdjecia:) Caluski

Dark Elf, ale sie ciesze, ze Cie widze Spoznione, ale bardzo szczere, bo prosto z przesylam Ci zyczenia urodzinowe - duzo zdrowia, milosci, radosci, spelnienia wszystkich marzen :) Niestety teraz musze juz zmykac, bo mam jeszcze troche rzeczy do zrobienia na zajecia :-( ale coz, nie moglam sobie podarowac powitania Ciebie chocby takiego krotkiego! :-) Wpadne jutro wieczorkiem, to napisze cos wiecej! :-) PS Piesio jest po prostu slodki!!!

czesc :) Znowu mi sie udalo Was znalezc...bo gdzis ten topik mi sie zagubil. Tez bylam na Swieta w Polsce. Potem na Sylwestra pojechalismy na poludnie Wloch. A potem zmienilam twardy dysk i juz nie mialam moich zakladek internetowych ;) ale sie ciesze ze widze Was wszytskie w niezmiennie radosnych nastrojach. Caluski

Gruszenka> Charleston, Pld Karolina nad samiutenkim oceanem;-), a Ty gdzie jestes? mzoe sasiadka? bagatelka> czy Ty z tych cieplych krajow wrocilas juz czy siedzisz dlaej na Bahamas?;-) tudziez Jamajce, bo nawet sie nie pochwalilas, na ktorej plazy bedziesz sie upijac margarita hihihi Diruone> na razie mam spokoj, juz mnei tak glowa mocno nie boli, kiedy moge wyskakuje nad ocean, aby choc troszeczke pooddychac \"slonym\" powietrzem.. tylko teraz tak zimniarsko na plazy , mam nadzieje, ze sie temperatura choc troszke podniesie, bo nie lubie dzwonic zebiskami Margot> witam, nie placz, ciesz sie, ze spedzilas ten czas z rodzinka i przyjaciolmi, przynajmniej mialas mozliwosc, ja nawet tego n ie mam... na razie.. ale jak pojade to dopiero bedzie sie dzialo hihih a co u mnei slychac? jestem na najlepszej drodze zapracowania sie na amen ;-).. rozleniwily mnie swieta i teraz trudno troszke o 6 sie zrywac z lozka do pracy, ale bedzie dobrze, jeszcze z jakis tydzien \"musztrowy\" i bedzie dobrze az do Wielkanocy, bo pewnei Wielkanoc mnie wytraci z rutynki hihih haneczka> Ty sobie nie zartuj z tych niteczek, ja niedlugo bede wygladac jak moi pacjenci i sama sie wrzuce na program odchudzajacy.. wlasnie dzisiaj wrocilam z pracy a w domku stoi wielka paka, kolezanka z NY przyslala paczke zywnosciowa hihih, ona ma tam polskich sklepow pod dostatkiem, wiec wpakowala mi roznosci do paczki, wiec obieram ptasie mleczko ze skory ( czekolady);-) i zajadam.. dlatego bardzo chetnie sie dolacze do wszystkich odchudzajacych;-) Elfica> nie pochwalilas sie, ze urodzinowa jestes ;-( sto lat, sto lat niech zyje zyje nam;-) wszystkiego dobrego, szkoda, ze Ty tak daleko;-( juz bym sernik piekla.. hmmm nie piekla wstawiala do lodowki, bo ostatnio robie serniki lodowkowe;-), gdzie mozna Ciebie zlapac teraz? gg? msn? moze jakis inny? bo przeciez w magicznych butach i kapeluszu z piorkiem, to Ty pewnei teraz masz magiczne wlasciwosci, jak Gandalf hihihi cegonha> witam i nie uciekaj juz, zagladaj tu czesto i chwal sie swoimi portugalskimi postepami.. pozdrowienia dla wszystkich, musze uciekac juz, bo nie podniose sie do pracy jutro, ale jutro 3/4 dnia przed komputerem i n atelefonie, to do Was zajrze;-)

no hey dzisiaj 13 stycnia, wiec ten temat zostal zalozony dokladnie rok temu!! (czy sie myle??). a wiec HAPPY BIRTHDAY!!!! (fajnie.. nastepna okazja do pochlania..ale tylko z klasa;) a wiec: Jay: w Virginii.. kolo waszyngtonu dc.. bylas tu kiedys? bo ja w charlestown (ani w pl karolinie) niegdy... no to cial lasencje

Chyba sie pomylilas, i to gruuuuuuuuuubo :)

Na moment tylko sie z Wami przywitac zanim wybede do Aix-en-Provence :-) Buziaki dla wszystkich i do zobaczenia wieczorkiem :) Dark Elf Jay no tak ty znowu zapracowana, bidulko Plakac juz nie bede, bo przeciez spedzilam swieta w Polsce, ktorych Wam nie bylo dane... Ale myslalam o Was w te dni :) cegonha Gruszencja, urodziny topiku beda w marcu :D sisterone podoba mi sie Twoj nick - brzmi prawie tak jak nazwa miejscowosci, w ktorej mieszkam :) A tak w ogole stad klikasz? No nic, chcialabym sie rozpisac, ale niestety czasu - brak :(

Dziewczynki, chlopczyki :-D Wpadlam tylko na chwilke, bo zaraz wychodze do pracy (dzis na 10), ale oczywiscie musialam Was otworzyc...hihi Margot, Gruszenka - czyzbym ja jedyna nie potrzebowala okularow?? :-D Nasz topic powstal 3-ego wrzesnia ;-) Wiec to dopiero niecale 5 miesiecy... :-( chociaz mnie tez wydaje sie, ze juz kuuupe czasu tu razem jestesmy!! :-) Proponuje na razie takie male pol-urodzinki na 3-ego marca... cobysmy tak dlugo nie musialy czekac z okazja do wspolnego wzniesienia kieliszkow w gore... :-D W koncu pol roku razem to tez juz cos! ;-) Dark Ekfiku!! Wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek :-D tysiac buziakow, duzooo zdrowka, milosci i wszystkiego, co sobie tylko zazyczysz! :-) A takze na najblizszy czas - znalezienia w koncu odpowiedniego srodka do pielegnacji Twojej wrazliwej, ale jakze uroczej buzki!!! Wieczorkiem wypije czerwonego winka za Twoje zdrowko! Moze jeszcze ktos sie przylaczy? :-) No i gratuluje Ci nowego psiaczka, choc przyznam sie szczerze, ze go teraz nie obejrze, bo juz musze leciec! Wieczorkiem za to na pewno, bo jestem bardzo ciekawa (wiesz pewnie, ze kocham pieski wszelkich masci) Pozdrawiam Was cieplutko jak rowniez nowe (Gruszenka, sisterone i nie calkiem nowa, ale zagubiona nam cegonha) i do napisanie pozniej, bo juz musze!!!! paaaaaaaaaaaaa!!

ale dalam dupy z tymi urodzinkami.. ale coz;).. jak powiedzialam, kazda okazja jest dobra do pochlewy. nawet ta nieprawdziwa;) Margot: swoja droga, to hm.. moze slyszalas o miejscu we francji nazwanym saint-georges??? slyszalam o saint -tropez na lazurowym wybrzezu, ale nigdy o saint-george,c zy jak to cholerstwo sie tam pisze. wydaje mi sie, ze jest to gdzies na wybrzezu albo morza srudziemn. albo oceanu. w kazydm razie na wybrzezu, tylko za bardzo nie wiem, gdzie. za kazda infromacje 100krotne dzieki!

Obejrzalam - psiaczek slodziutki :-) Ja tez pewnie niedlugo sie na jakiegos zdecyduje, bo juz nie moge bez psiaka... Dark - Twoje zdrowko! :-) Pozdrawiam Wszystkich i do jutra, bo bede sie juz klada - dzis wyjatkowo wczesnie, ale musze jutro wstac skoro swit... czyli o 8 ;-) Pa!

heyka a ja wlasnie po 20 dokladnie miesiacach jade dzisiaj do poskiej biblioteki w dc. jak swietnie bedzie znowu czytac po polsku! no nic.. ciao

heyka a ja wlasnie po 20 dokladnie miesiacach jade dzisiaj do poskiej biblioteki w dc. jak swietnie bedzie znowu czytac po polsku! no nic.. ciao

Witajcie kofani :) Jestem - tez nie nazbyt dlugo... mialam bardzo dlugi i meczacy dzien... i jestem po prostu wykonczona... za chwil kikla mykam do lozeczka :) haneczka, tos ty nie wiedziala, ze ja jestem z rodu kretowatych :D Powaznie - od 12-ego roku zycia bez \"seksow\" sie nie obywam... no teraz nosze soczewki, ale bez nich wzrok mam iscie \"sokoli\" ;) :D Elfik, pytasz czy duzo sie zmienilo odkad wyjechalam z Polski? I tak, i nie... jeszcze nie... ale i tak czuje, ze zmiany zachodza w bardzo szybkim tempie... duzo za szybkim jak dla mnie (mam swiadomosc, ze za pare lat bede tesknila za czyms czego juz nie bedzie... za czyms co juz dawno minelo i to mnie przeraza)... Na razie jednak ciesze sie, ze moge jeszcze \"wtopic\" sie w moj dawny swiat... chociaz na troche... :) Doskonale rozumiem Twoje i Twojej mamy uczucia - ja ostatnia noc spedzilam tulac sie jak dziecko do mojej mamy i plakalam jak bobr, ze musze sie z nia rozstac a ona razem ze mna... Szczegolnie teraz jest mi bardzo ciezko byc z dala od niej, gdyz moja mama wkrotce bedzie miala operacje (dzisiaj wlasnie przszly wyniki i nie ma odwrotu :( ) i do tego jest zupelnie sama... jej jedyna rodzina jest babcia i pies... Nawet piszac to chce mi sie plakac... Coz... c\'est la vie... jak mowia Francuzi :( Chyba przejde do bardziej pociesznego tematu - kremy i balsamy :) Na Gwazde ciocia sprawila mi prezent w postaci kremow i balsamow firmy Neutrogena - Formula Norweska (jest to seria na zime) i musze powiedziec, ze ku mojejmu zaskoczeniu jestem bardzo zadowolona z balsamu (malo wydajny, ale wspaniale nawilza skore), z kremu do rak i z balsamu do ust :-) Zakupilm sobie w polsce kolejny zel do powiek z swietlikiem i chabrem blawatkiem - dla mnie rewelacja i jeszcze kilka polskich kosmetykow :) Jak zaczne uzywac, to zdam relacje i napisze, w co warto sie zaopatrzyc :) We Francji teraz tez rozpoczal sie sezon wyprzedazy - mam zamiar pobuszowac sobie szczegolnie w dziale kosemtycznym juz wkrotce :) Jay, mnie teraz tez czeka \"wziecie sie za siebie\" - multum zaleglosci, egzaminy - same przyjemnosci w kazdym badz razie ;) Ale co tam, ja trza to trza :) A tak poza tym zycze Ci smacznego i pije piwsko na Twoja czesc - Tyskie :) Gruszencja, tak Saint Tropez jest na Lazurowym Wybrzezu :) Jakies dwie godzinki na poludnie ode mnie :) Jesli zas chodzi o St. Geogres, to nigdy nie slyszalam o tej miescowosci, ale poszperalam w atlasie i znalazlam Saint Georges-d\'Oleron na wyspie o nazwie L\'Oleron w poblizu La Rochelle (na zachodnim wybrzezu Francji) :-) No nic teraz bede uciekac, bo Do jutra :)

dzieki Margot!! hyba wlasnie o to mi chodzilo! .. poza ym wlasnie po 4 bitych godzinach tuania metrem, spacerkiem po dupont circle w waszyngtonie i wrzucaniu co ciekawszych tytulow do torby... jestem z powrotem.. n nie spalam jakies 30 godzin do teraz, ale tak jestem strasznie napalona na te ksiazki, ze wlsanie zrobilam sobie kawe i ide cytac * u mnie teraz jest kolo 23 ).. a na pierwszy szaniec idziie....\'pogrom zydow w krakowie 11 sierpnia 1945 r.\'... zapowiada sie \'pozytywnie\'... milych snow do klikniecia!

Witajcie U mnie dzisiaj szaro-buro za oknem. Czuje sie taka senna i na nic naprawde nie mam ochoty. Zmuszam sie jednak do tego, zeby popracowac troche nad moimi zaleglosciami ze szkoly. Rano nawet jakos mi szlo... a teraz to lepiej nie mowic... :( Gruszenka, a co tam ciekawego jest w tym Saint-Georges, ze o to pytalas? :-) A tak poza tym to zycze Ci milego czytania! Ja sobie teraz nawiozlam ksiazek z Polski i namietnie czytam... szczegolnie w czasie moich czestych podrozy pociagami :-) dla wszystkich i do wieczora :)

MArgot! ano pytalam sie z czysto osobistych .. hm.. zaiteresowan.. facet z ktorym niedawno sie rozstalam9tak m isie przynajmniej wydaje, ze juz nie jestesmy razem), na moje pytanie (kiedy jeszcze nie bylismy razem) za czym teskni, odpoweidzial, ze za Saint Georges. pozniej sie spytalam, gdzie to jest.. on na to, ze we Francjii (zyl, uczyl sie i pracowal we francjii przez tydzien).. powiedzil mi chyba, ze to na wybrzezu.. tlko ze nie wiedzialam dokladnie gdzie.. a poza tym, podobno do szalenstwa byl tam zakochany w jakiejs dziewczynie, wiec dodalam 1 do 1 i wyszlo mi, ze po prostu chyba za nia teskni i za momentami z nia spedzonymi w saint georges. tyle historyjki. ja zwykle nie czytuje ani w samolotach, samochodach, autobusach, bo zle sie czuje i niemgoe sie skupic, ale wczoraj sobie w metrze troche poczytalam.. i anwet dobrze mi szlo. pozdrowionka wszystkie!!!

Mieszkam w Canadzie od pieciu lat ,czuje sie tutaj jak na pustyni Polacy sa bardzo wredni ,liczy sie tylko pieniadz .Przechwalaje sie , ktory ma lepszy dom ,samochod,itd.