*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Gwiazda> nie tylko Polacy tacy sa, uwierz, ostatnio moja uczennica Brazylijka mi sie zalila, ze nie ma przyjaciol, ze tak sie cieszyla, gdy naplywalo wiecej Brazylijczykow do Charleston,, wspolne wypady, imprezy do momentu, gdy zaczelo jej i jej rodzinie sie lepiej powodzic.. nikt nie patrzl na to, ze ona i maz pracuja od rana do nocy, to co ludzie widzieli to nowy samochod, nowy dom.. i tak jest wszedzie.. Nie mam tu Polonii, nie mam z kim rozmawiac po polsku i tesknie czasem za jezykiem, a czasem po \"opowiesciach\" przyjaciolki z NY ciesze sie, ze tej Polonii nie mam tu gdzies blisko.. Margolcia> tak mi narobilas smaka tym piwkiem, ze normalnie wyobraznia mnie dzis przerosla hihihi i zaraz pop pracy pojechalismy do sklepu kupic piwko, niestety nie Tyskie, ale Grolsch, lepsze takie niz wcale;-) Jutro staje na dywaniku, normalnie dopiero od niedawna czuje na swojej glowie stress headaches.. po spotkaniu to sie chyba upije z radosci, ze nastepne takie cos dopeiro w kwietniu..i bede miala wiecej czasu i mniej balaganu niz teraz.. uciekam spac.. matyldo jeszcze 10 nie ma, a ja juz o spaniu bredze..

Dziendobry wszystkim z samego rana :-) Ja dzis wstalam zgodnie z powiedzeniem; \"Kto rano wstaje...\" :-D Ale to glownie dlatego, ze wczoraj znalazlam sie juz o 20-tej w objeciach Morfeusza... ;-) Takze nie dziwie Ci sie Jay, ze i Ty tak wczesnie zmeczona bylas - u nas to wina pogody przede wszystkim, bo jest cieplo jak na wiosne albo jesien, snieg juz prawie calkiem znikl, wilgotno i ogolnie do... niczego :-O Wahanie cisnienia, bole glowy, itp. Margot --> to jestesmy juz dwie :-D a moze i trzy? mam na mysli Jayke... ;-) Mam nadzieje, ze jak bagatelka wroci (kiedy wreszcie???) to i ona sie dolaczy... w wiekszej grupie zawsze razniej. Ale od czego zaczac? :-( Sama nie wiem - co bys Ty proponowala? hmm, moze na poczatek po prostu zrezygnowac z wieczornych posilkow i jakies cwiczonka lekkie 2-3 razy w tyg.? ;-) Nie wiem zreszta jak u Ciebie ma sie sprawa z podjadaniem na noc, bo u mnie wlasnie to jest najwieksza moja zmora... no i slodycze - z nich trzebaby chyba tez zrezygnowac. No nie wiem - moze wymyslimy cos sensownego razem? Diurone --> dziekuje za jakze ciekawy opis Twojej osobki :-) Czy dobrze zrozumialam, ze masz druga zonke?? Twoje cechy charakteru bardzooo podobne do moich wlasnych :-D Ja tez cale zycie w przeprowadzkach, mimo ze w gre wchodzily tylko dwa miasta w Polsce i caly Wieden, ale ilosc przeprowadzek w samym Wiedniu - 26 !!! I to w ciagu 14 lat... wiec latwo obliczyc, ze srednio dwa razy do roku... :-O Z tym, ze dzieciaczek juz byl od poczatku ze mna a gdzies tak od 8-tego roku zycia pomagal dzielnie podczas nastepnej wyprawy... ;-) Wystawe chetnie zalicze - dzieki! :-) Gruszenka - nie szkodzi :-) fajnie, ze do nas dolaczylas ;-) A prpo\'s choroby lokomocyjnej - tez nie moge nic czytac ani nawet ogladac czasopism i obrazkow podczas jazdy autem, autobusem itd., jedyne co mi nie przeszkadza to wlasnie metro i tramwaj. Inaczej od razu kreci mi sie w glowie i nie dobrze mi... i mam to juz od dziecka :-O Margot --> masz racje ze zmianami w kraju - ciagle zachodza i to w bardzo szybkim tempie, co pojade w rodzinne strony to nie poznaje okolic - az przykro czasami... :-( A z drugiej strony to lepiej i badz tu madry :-) Gwiazda --> tak jest na prawde wszedzie i w kazdym narodzie - zwykla ludzka proznosc! :-( Nie przejmuj sie i zyj swoim zyciem, bo nic innego nam nie pozostaje. Lepiej miec mniej znajomych niz samych falszywych i zawistnych... :-O A z czasem poznasz i innych, bardziej wartosciowych ludzi, tacy tez jeszcze sa... :-) Jayka --> to jak? dolaczasz do grona przyszlych niteczek?? ;-) A raczej powinnam powiedziec - do zgrabnych, wiotkich i zadowolonych ze zdrowego trybu zycia i \"nietycia\" bagatelkowych emigrantek?? :-D Pa!

CZESC a ja sie odzywam z Prince Rupert B. C. Mieszkam tutaj 14 lat ale nadal tesknie za Polska i to juz tak zostanie do konca, nie jestem czesto wPolsce ze wzgledu na odleglosc ale lubie tam wracac.

Czesc ela55 :-) Milo Cie u nas powitac. A gdzie to dokladnie jest, gdzie mieszkasz - mozesz opisac troszke blizej? Ja tez jestem od 14 lat za granica, ale w Austrii, wiec do Polski mam w sumie nie tak daleko... a jednak tez nie jezdze czesto... mam zamiar niebawem to zmienic :-D Pozdrowionka i trzymaj sie!

Witajcie Jeszcze jestem niedobudzona troche... moza powiedziec, ze wygladam troche tak: ;) :D Jayka, piwsko to naprawde byl super wynalazek, tylko z rana niekoniecznie ;) Zostaly mi jeszcze dwie puszki Tyskiego, podziele sie wiec z Toba wyrtualnie :D A na nastepne to wybierzemy sie kiedys razem, kto wie :) Haneczka, ja juz dzisiejszy dzien zaczelam dietetycznie - jogurcik z otrebami pszennymi i musli :D Wczoraj weszlam na wage i jak zobaczylam ile mi tego sedelka a la Pologne ;) przybylo :0 - 3,5 kg :0 Coz, nie jestem za zadna konkretna dieta, tylko za rozsadnym jedzieniem. To znaczy jesc mozemy generalnie wszystko, ale w rozsadnych ilosciach oczywiescie... starajac sie ograniczyc do minimum weglowodany - gownych sprawcow tycia :) Przychylam sie tez do pomyslu odstawienia ostatniego posilku (nawiasem mowiac wieczorne podjadanie to rowniez moja zmora :-() i do tego dodac ciut gimnastyki - proponuje 3 razy w tygodniu 15 minut. Co ty na to wszystko? Gwiazda no coz, przychylam sie do opinii dziewczyn - to nie jest domena tylko Polakow... teraz to niestety wiekszosc ludzi woli miec, niz byc :( Ela55 witaj w naszym malym gronie :)

Witaj niedobudzona, tak wygladajaca ;-) Margotko! :-D Pytasz, co ja na to? A ja na to - jak na lato!!! :-D Zgadzam sie z Toba \"we wszystkich punktach oskarzenia\"...hihi ;-) Nie wyobrazam sobie zadnych scislych diet, a feee!! :-O :-( Jestem wylacznie za zdrowym, tzn, malokalorycznym, czyli malotlustym i niskoweglowodanowym....hehe zywieniem, z duza porcja warzyw i rozsadna doza owocow!! Bo podobno za duzo owocow tez nie dobrze; zawieraja sporo cukru, mimo ze naturalnego, to tez suma suamrrum tuczacego (wiadomo - te ilosci zawsze staja sie wszystkiemu winne). Ja tez przytylam ostatnio (swieta i okres poswiateczny) okolo kilograma... ale w sumie to mam do zrzucenia jakies 7-8 kilo... :-( A Ty Margociu ile chcialabys zrucic.... tylko te 3,5 czy moze tez troszke wiecej? ;-) Ja w sprawach odchudzania mam teorie opanowana prawie do perfekcji (zasluga szkoly i duzoo lektury poza nia), wiec moge sie chetnie z Wami podzielic tym co sama sie dowiedzialam i tez tym co przezylam na wlasnej skorze (odchudzalam sie juz 2 razy w ciagu ostatnich 6 lat) :-) jesli chodzi o efekty jo-jo... ;-) :-O :-( ]beksa] Gorzej z praktyka...hehe, ale popracuje nad tym - zaczynam od dzis!! Nie ma co odsuwac na jutro, czy od poniedzialku... ;-) A co do ruchu to jak zamierzasz cwiczyc - co i kiedy? Czy masz moze w domu orbiterek albo normalny rower? albo steper?? (dobry na miesnie posladkow i jedrna pupcie..hihi) ja chyba bede cwiczyla ogolnie troche przy muzyce, bo tak najbardziej lubie, i chyba powinnam wziasc sie za brzuszki... na moja, jakze ostatnio okazala oponke wokol talii!!! :-O Mysle, ze te 15 min. na poczatek, 3 razy w tyg. jest O.K. Podaje Ci lapke na dobry poczatek naszej drogi .... Bo przeciez jak spotkamy sie latem w PL albo gdzie indziej... (moze drobny wyskok na pare dni do Italy, France albo Austria...?? hehe), to na pewno chcialybysmy obie wygladac i czuc sie jak najlepiej i, jak na lato przystalo, jak najzwiewniej, prawda? :-) No, rozpisalam sie z samego ranca :-) Diurone, a gdzies Ty nam sie zawieruszyl?? No i kiedy wroci B A G A T E L K A AAAAAAAAAAAAAA !!!!!!!!!! :-( Dziecinko, brakuje mi Cie, strasznie!! I Ciebie Elfiku tez okropnieee, i Ciebie Jayko jak najbardziej tez!!!!!!!! :-( Odzywajcie sie, co z Wami... smutne papa

Witajcie Moje Panie! Jay - podalem kuracje ktora sam musze zastosowac. Pogoda wilgotna i wietrzna - to na moje zatoki jak wymarzyl! Zima w tym roku zagladnela tylko w gory (jak dotychczas). Szaleja wiatry i leje deszcz - to jesien! Haneczko - z jedna baba 32 ale od 20 jakby legalnie - ja wiem ze to nie jest normalne! Margot - takie dobre wina macie - a Ty te siki! Pozdrowienia

Haneczka, byl czas, ze bylam naprawde duza dziewczynka ;) (mialam nadwage) Co wiecej nie wierzylam, ze kiedykolwiek uda jej sie schudnac. Nie bylam w stanie wytrzymac diety dluzej niz dwa dni... Ale raz, tak zupelnie z dnia na dzien, zawzielam sie w sobie i schudlam w ciagu 8 miesiecy prawie 15 kg! Chudlam powoli, ale bardzo skutecznie! Nie stosowalam zadnej drakonskiej diety, \"tylko\" zmienilam nawyki zywieniowe... Jadlam wlasciwie wszystko, na co mialam ochote, ale w malych ilosciach... mniej wiecej co dwie godziny, zeby zaspokoic pierwsze oznaki glodu. Definitywnie tez skonczylam z podjadaniem wieczorem. Nie mialam efektu jo-jo. Dopiero, na dobra sprawe, po przeprowadzce do Francji przytylam 3 kg, na co wplyw mial fakt, ze tutaj jada sie o bardzo poznych porach... a to mi wyjatkowo nie sluzy. No i teraz do tego doszlo 3,5 kg - po swiatecznym obzarstwie, ale mysle, ze miesiac czasu, moze poltora mi wystarczy, zeby zrzucic to polskie sadelko :) Nie ukrywam, ze chcialabym pozbyc sie jeszcze tamtych pozostalych 3 kg, ale na razie zadowole sie zrzuceniem tych 3,5 kg :D To bedzie dobre na poczatek :D Podaje Ci wiec lapke - akcje odchudzanie zaczynac czas :D Diruone, ja tam lubie te \"siki\" :D Winka tez lubie, ale zdecydowanie bardziej perferuje w porze letniej :D Zycze Ci udanej kuracji! :) Bagatelko przychylam sie do apelu Haneczki: WRACAJ!!!! tesknimy za Toba STRASZNIE!!!!!!

hey hey a\'propos odchudzania sie ja mam tylko 164 cm, i az 135 funtow (jakies 61 kilo)... no,a le ostatnio, ku mojej radosci, odnalazlam jedna taka chinska herbatke przeczyszczajaca. no i tak moge za jednym zamachem siedziec na sedesie z 15 minut.. ale jst jedno ale: przed wyprozieniem brzuch boli strasznie... gorzej niz pierwszego dnia okresu... ale jakos daje sobie rade.. no i sklaniam sie ku radzie Margot: czesto, ale roznorodnie i odstawic w porze wieczorowej (mnie sie to nigdy nie udaje..).. ja mam nadzieje schudnac do lata jakies 5-7 kilo. j'espère

Deszczowe pozdrowienia z Bottrop w niemieckiej Nordrhein-Westfallen. Zaledwie od 4 miesiecy jestem tu na stale, ale tesknie za Polska. Mieszka tu bardzo duzo Polakow.

Czesc Dziewczyny:) Margot masz racje ja tez tesknie za tym czego juz nie ma najczesciej wspominam swoje dziecinstwo i idealizuje Polske jak tutaj jestem. Jay- zaczynam szukac pracy ponownie,juz wyzbylam sie wszelkich kompleksow jak zobaczylam jak pracuja niektore osoby z Kirka pracy,naprawde nie powinnismy miec kompleksow:)Pozatym gram jak oszalala i ucze sie czatowego angielskiego zamiast w ksiazkach siedziec:) Jezeli chodzi o diete to my sie z Kirkiem odchudzamy tzn on sie odchudza a ja mu pomagam,na sniadanie Kirk pije tylko slim fast napoj bananowy lanchu nie je a na kolacje wcinamy subwaya niskokaloryczne kanapki oczywiscie w ciagu dnia ja czasami sobie podjadam rozne rzeczy czyli moja dieta tak drastyczna nie jest:)Diete stosujemy codziennie oprocz piatkow hurrra dzisiaj piatek w koncu jakies konkretne jedzenie(czytaj kurczaki z Popeys) Bagatelka- gdzie Ty sie podziewasz? Pozdrawiam was wszystkie:)

kuku :) Wlasnie objadam sie pozywna salatka z serem feta :) Gruszenka, radze Ci nie przesadzac z herbatkami przeczyszczajacymi - mozesz sobie rozregulowac caly metabolizm! Od czasu do czasu - ça va, ale naprawde nie za czesto! Sprobuj moze sobie kupic czerwona herbate! :) Delilah_Lillie :) witaj Dark Elf, prosze uwazajcie na slim fast!!! To jest straszne swinstwo! Moj wujek wyladowal po tym w szpitalu! I do dzisiaj ma problemy z przewodem pokarmowym!

Margot dzieki za przestroge powiem Kirkowi:)

Margot - będąc w Stanach na śniadanie jadłam tylko slimfast, ale nie dlatego żeby schudnąć - broń Boże, po prostu nie trawiłam tamtejszych ohydnych jogurtów (do slimfastu dodawałam corn flakes - ta wersja na pewno nie jest dla odchudzających się ;) )Czułam się po nich b. dobrze, przemiana materii - po prostu świetna, ale oczywiście jadłam normalny lunch i jakąś kolacyjkę. Oczywiście sam slimfast jako najważniejszy posiłek to niezbyt dobry pomysł, ale jako wspomagacz - polecam.

Gruszenka, to co piszesz o tej herbatce to brzmi dość drastycznie! Lepiej uważaj, odwodnienie gwarantowane a i późńiej kłopoty że hoho...

guapisima, nie jedno o slimfascie i slyszalam i czytalam. Na pewno nikomu bym go nie polecila jako srodka wspomagajacego odchudzanie. Wiecej przez niego szkody niz pozytku dla organizmu. Pozdrawiam serdecznie.

O jaki ciekawy topik!!! Jestem tu nowa! Tez mieszkam poza krajem od 4,5 roku, wczesniej bylam w tej samej okolicy przez rok jako Au- pair, a potem przyjechalam na roczne stypendium, poznalam mojego obecnego meza i tak juz sie potoczylo, ze zostalam. Ach nie napisalam gdzie mieszam... w pieknej alpejskiej Bawarii w samym Monachium. Tutaj jest bajecznie pieknie i wszedzie do Europy blisko, wyskok do Austii na narty poltorej godziny, do wloch - 3 godziny ( do Werony 4), nad bawarskie jeziora -20minut), ale i tak szalenie tesknie za Polska, i to coraz bardziej....

Kukulka100, my juz sie chyba znamy z innego topiku :) Witaj Ja rowniez kilkam z Alp, ale francuskich... a dokladniej mowic z Alp Wysokiej Prowancji :)

Jayka, przepraszam - siadlo mi polaczenie :( Wyslalam Ci numer konta Zosi mailem :) Buziaki i dziekuje :)

Margot> dziekuje za numer konta, zaraz usiade a karta kredytowa;-)

Margot! Zgadza sie ! "znamy" sie z innego topiku. Wiesz, zazdroszcze ci tej Prowansji, raz bylam i zakochalam sie na umor! Masz gory i Morze w zasiegu reki ! Zyc nie umierac!

Jay :) ja niestety nie dam rady wyslac pieniedzy wczeniej niz w poniedzialek. Zreszta to zrobi moja mam z mojego polskiego konta, na ktore przelewaja mi rente :) Kukulka100 :) no gory, to mam pod samym nosem, ale nad morze musze jechac jakas godzinke, moze nieco dluzej :) Region w kazdym badz razie jest super! :) I do tego 300 slonecznych dni w roku, statystycznie of course :)

Oj, tom sie naczytala dzisiaJ, TYLE STRON! Witajcie kochane ludziska emigracyjne i nie tylko! Wrocilam wlasnie z moich wojazy swiateczno-noworocznych. Nie mialam zbytnio okazji sie kafeteriowac, wiec teraz musze nadrobic zaleglosci tone. Ale milo znowu byc z Wami Moja podroz do \"cieplych krajow\" wlasciwie byla dosc zimna. Pojechalismy do San Diego w Kaliforni i myslalam, ze tam sie naplazuje itp., ale temperaturki byly takie hmmm... wczesnowiosenne, powiedzmy, wieczorkiem to nawet szalik i rekawiczki by nie zaszkodzily. Ale miasto San Diego jest za to bardzo urocze, nieduze, mozliwe do \"opanowania\" w ciagu nawet 3-4 dni. Bardzo serdecznie polecam kazdemu tam sie wybrac. Na ulicach rosna palmy i rozna cudowna egzotyczna roslinnosc. No i jest tam przepiekne ZOO, w ktory widzialam malutkiego 4-miesiecznego misia pande - istna rozkosz! Uwielbiam pandy i w ogole rozne milutkie zwiarzatka. No i ocean - istna cusownosc, zachody slonca, ogromne fale, ach .... W San Diego jest w ogole tak troche na hiszpansko - sporo pieknej konkwistadorskiej (niestety) architektury z 19 wieku (to bardzo stare jak na ameryke). A potem pojechalam odwiedzic rodzinne strony, czyli Michigan (mowie rodzinne, bo tam mieszkaja moi rodzice). ponad 800 mil jazdy samochodem, ufff.... Przejezdzajac przez Chicago wstapilam na lotnisko O\'Hare, gdzie wlasnie zladowal moj Bratomis i razem udalismy sie do Detroit, a on pozniej odlecial do Polski. Ogolnie ostani prawie miesiac minal mi z wrazeniami, no i teraz wrocilam do mego zwyklego zycia.

bagatelka - wrocilas W KONCU Czas po temu juz byl najwyzszy, powiem Ci :D Ale sie ciesze!!! Masz tu kolejnego buziaka

Margot - juz sie ciesze na sama mysl o mojej niespodziance . Jestes slodziutka! No, tos widze sie wyswietowala na naszej polskiej ziemi :) Mam nadzieje, ze Twoj ukochany mocno i skutecznie Cie teraz pociesza po powrocie z tej sielanki, za ktora pewnie mocno tesknisz ... Trzymam kciuki za Ciebie i Twoja Mame Kukulka100 - witaj nasza nowa slicznostko To to milo sobie poczynasz mieszkajac niemal w sercu Europy (przynajmniej tej \"zachodniejszej\". Wpadaj do nas czesto i mam nadzieje, ze bedzie Ci z nami milo i przytulnie guapisima - a Tys kto? Chybam Cie tu wczesniej nie widziala, albo moze ... w innym wcieleniu ? ;) DaRk Elf - och, umknely mej uwadze Twe urodzinki, ale mysle, ze na zyczenia nigdy nie ejst za pozno, tak wiec zycze Ci spelnienia wszystkich marzen, bo i czegoz wiecej nam potrzeba? Oo, widze, ze szukasz znowu kremiku ... hmmm, co by tu Ci polecic, wiesz, mailam probke Repairwear Clinique i po jakims tygodniu lub dwoch uzywania zauwazylam lekkie wygladzenie zmarszczek. Polecam. Mam jednak nadzieje, ze bedziesz zadowolona z tego Loreala. A z innej beczki, to dolaczam sie do grona ostrzegajacych odnosnie slimfast - jakby nie patrzec jest to cos sztucznego i w sumie po co sie truc chemikaliami. Rowniez, jezeli chcemy sie odchudzac, nie mozna jesc bialego pieczywa, bo ono jest bardzo tuczace i zapychajace jelita, co uniemozliwa prawidlowa przemiane materii i owocuje tyciem. Takze subwaye moga byc dietetyczne, ale to pieczywko niestety ma raczej odwrotny skutek. W odchudzaniu najskuteczniejsze jest jedzenie jak najwiekszej ilosci surowych albo prawie surowych jarzyn (salatki z zielonej salaty, warzywa gotowane na parze itp.), bo one zawieraja blonnik, ktory przeczyszcza jelita i pomaga wydalic to, co niepotrzebne, a takze enzymy, ktore pomagaja trawic pokarm, zeby nie odkladal sie na tluszczyk. Poza tym wazne jest tez, aby nie obciazac ogranizmu zadnymi chemicznymi skladnikami z \"gotowcow\", bo organizm nie wie, co z tym poczac i odklada to na tluszczyk. Najlepiej jesc proste, naturalne produkty i tylko pelnoziarniste pieczywko oraz duzo jogurtow, bo one ulatwiaja wydalanie i wtedy nic nie odklada sie na tluszczyk niepotrzebnie (jogurty typowe amerykanskie sa do bani, ale jak Ci wczesniej pisalam wynalazlam taki firmy Stonyfield Farm, ktory jest naprawde fajny i bardzo naturalny, bo te typowe, jak wiekszosc amerykanskiego zarcia, naszpikowane sa jakimis sztucznosciami). Delilah_Lilie - witaj natepna steskniona emigrantko Gruszenka - no, z tymi herbatkami przeczyszczajacymi to nie jest takie hop-siup. Jak kiszki sie przyzwyczaja, to nie beda w stanie same prawidlowo pracowac i produkowac to, co jest potrzebne do przemiany materii. Moja kumpele nabawila sie w ten sposob niezlych klopotow i wlasnie to co napisalam powiedziala jej lekarka. Ja tez kiedys mieszkalam w okolicach DC, milo wsominam te przejazdzki metrem (ile ksiazek wtedy przeczytalam), ach ... Dupont Circle ... To byly czasy. DC jest swietnym miastem, takim bardziej europejskim niz amerykanskim. A w ogole, to jednym z moich ulubionych miejsc byla Union Station. Mieszkalam tam tylko niecaly rok, ale bylo fajnie, oj fajnie. Masz kontakt z tamtejsza polonia? Diruone - nasz mily Panie w srednim wieku, jak milo Cie nadal goscic w naszym pieknym damskim gronie, caluski i zyczenia na Nowy Rok i gratulacje odnosnie dlugotrwalej milosci z Dama Twego Serca. O ile Ci sie jeszcze nie znydzilysmy, to odwiedzaj nas czesto haneczka - juz jestem, jestem i przepraszam za tak dluga niebytnosc ;) Oczywiscie przylaczam sie do Twej akcji odchudzeniowej i w zupelnosci popieram Twe metody, zadnych drakonskich diet, tylko racjonalne odzywianie, male porcje i malo bialej maki oraz cukru. Nie od rzeczy byloby rowniez ograniczyc tluszczyki, ale oczywiscie nie mozna sie glodzic, bo glodzenie jest chyba najglupsza rzecza przy odchudaniu - jak sie jest glodnym, to chce sie ciagle cos zjesc i czlowiek sie meczy. Trzeba jest male porcyjki, aby zolodek sie troche skurczyl i nie chcial nawet slyszec o duzych porcjach. Troche tluszczu tez musi w diecie byc, zeby organizm nie oslabl z braku energii. No, a jesli chodzi o gimnastyke, to ja nawet ostatnio robie ja prawie codziennie, tak ze 20 minut. Slyszalam kiedys, ze aby gimnastyka cos faktycznie dala, to trzeba sie naprawde zmeczyc i robic jakies konkretne cwiczenie az do momentu, gdy miesnie naprawde poczuja zmeczenie. Masz racje, do lata musimy stac sie zwiewne :) A moj luby, jak nazlosc, cos go dzisiaj naszlo i caly czas jak tu siedze i pisze przynosi mi czekoladki, male bo male, ale zawsze, no i jak tu odmowic ;) Przy ostaniej czekoladce zamowilam sobie herbatke gwoli przeplukania jamy chlonaco-trawiacej :D ela55 - witaj i Ty, jak mi sie zdaje kanadyjska emigrantko. Widze, ze Ty tez 14-letnia, podobnie jak ja i haneczka Gwiazda - oj, jak ja Cie dobrze rozumiem z ta polonia od domow i samochodow. Ja tez od nich stronie, ale niestety tez typ ludzi chyba zawsze bedzie isnial i chyba w kazdej nacji, szczegolnie z tych \"cywilizowanych\". Trzym sie dzielnie i nie zwracaj na nich uwagi, bo ciz innego pozostaje ... Jay - masz racje, nie jedz tyle antybiotykow, bo Ci sie uklad immunologiczny rozleniwi, mam nadzieje, ze starczy Ci czasu cierpliwosci na okladziki Diruone, takie natralne metody sa niezawodne, ale wlasnie wymagaja ogromnej dyscypliny i wytrwalosci. cegohna - witaj po latach ;) Tak, u nas jak zwykle nastroje dopisuja, a i Ty wygladasz na zadowolona ... zreszta po Sylwestrze na poludniu Wloch, to kto by nie byl :) franci - no i jak tam? Gdzie jestes? Co z Sycylia? Co z Nowojorczkiem? Przyznam, ze nieco pogubilam sie w Twoich milosnych zeznaniach, ale mam nadzieje, ze wszystko pojdzie po Twojej mysli izza - oj, Ty bidulko, ale sie teraz pokielbasilo! I co, podjeliscie jakas decyzje? Swoja droga, to ciekawa jestem coz za internship trafil Ci sie w Lutsen ... do glowy przychodzi mi chyba tylko ... nadlesnictwo? Jesli zdecdujesz sie na Floryde, to na pewno nie bedzie tak zle, jak myslisz. Zawsze wydaje nam sie, ze to, do czego sie przyzwyczailismy jest fajniejsze, ale i w nowych miejscach mozna doszukac sie ich urokow, jesli tylko chcemy (tak mi sie przynajmniej wydaje). Daj znak zycia Acia - dzieki za londynskie pozdrowienia :) Polinka - witaj znowu :) Jak sobie radzisz ponownie na francuskiej ziemi? Tereska - I slodkie buziaczki dla Wszystkich!!!

c.d. Jay - masz racje, nie jedz tyle antybiotykow, bo Ci sie uklad immunologiczny rozleniwi, mam nadzieje, ze starczy Ci czasu cierpliwosci na okladziki Diruone, takie natralne metody sa niezawodne, ale wlasnie wymagaja ogromnej dyscypliny i wytrwalosci. cegohna - witaj po latach ;) Tak, u nas jak zwykle nastroje dopisuja, a i Ty wygladasz na zadowolona ... zreszta po Sylwestrze na poludniu Wloch, to kto by nie byl :) franci - no i jak tam? Gdzie jestes? Co z Sycylia? Co z Nowojorczkiem? Przyznam, ze nieco pogubilam sie w Twoich milosnych zeznaniach, ale mam nadzieje, ze wszystko pojdzie po Twojej mysli izza - oj, Ty bidulko, ale sie teraz pokielbasilo! I co, podjeliscie jakas decyzje? Swoja droga, to ciekawa jestem coz za internship trafil Ci sie w Lutsen ... do glowy przychodzi mi chyba tylko ... nadlesnictwo? Jesli zdecdujesz sie na Floryde, to na pewno nie bedzie tak zle, jak myslisz. Zawsze wydaje nam sie, ze to, do czego sie przyzwyczailismy jest fajniejsze, ale i w nowych miejscach mozna doszukac sie ich urokow, jesli tylko chcemy (tak mi sie przynajmniej wydaje). Daj znak zycia Acia - dzieki za londynskie pozdrowienia :) Polinka - witaj znowu :) Jak sobie radzisz ponownie na francuskiej ziemi? Tereska - I slodkie buziaczki dla Wszystkich!!!

No i jeszcze skladam Wam Wszystkim na ten Nowy Roczek zyczenia, aby byl on pod kazdym wzgledem taki, jaki tylko sobie wymarzycie i zeby zewszad splywaly na Was Milosc, ktora daje szczescie i pieniazki, ktore pomagaja nieraz w osiagnieciu roznych przyjemnosci :)

APEL O POMOC .. wsparcie finansowe dla jednej z NASZYCH ..koleżanek ..ktora jest w bardzo trudnej sytuacji... Jestem z topiku na DIABLACH... Margot..Jay.. DarkElf... my sie znamy ..zreszta myśle ze wiele innych osob zna mnie z innych topikow... Dziewczynki...potwierdzcie moje slowa...! Czy ktoras z koleżanek ..bylaby w stanie ...wesprzeć nawet drobna suma ... Musimy zebrac 3000 zl... Zbieramy pieniądze na operacje SERCA ..OJCA ..Naszej koleżanki.. Jest bardzo malo czasu... Operacja powinna byc wykonana ..natychmiast ... od tego zalezy ..Jego zycie...!!! ..podaje swoj mail ... giovinetta4@o2.pl ...Każdaosobe ktora będzie mogla ..pomoc... prosze o kontakt... Prosze w imieniu ..wlasnym i ..koleżanki ..ZOSI...! Pozdrawiam .. Gio...

Potwierdzam slowa Giovinetty,zbieramy na operacje dla Taty naszej Zosi,kazda suma sie liczy nawet najmniejsza....W swoim imieniu i w imieniu wszystkich dziewczyn z topiku \"Diabel pod moim lozkiem mieszka\" prosze o pomoc kto moze.Czasu zostalo niewiele kazdy gest sie liczy pozdrawiam wszystkich:)

kOCHANI ja rowniez podpisuje sie pod tym co napisala Giovinetta i DaRK zbieramy pieniadze na operacje serca ojca naszej kolezanki Zosi ...pomozcie jesli mozecie , nie raz juz polonia pokazala ze potrafi pomoc ..teraz naprawde jest taka sytuacja ze liczy sie kazda minuta Minuta Zycia osoby chyba najwazniejszej w zyciu kazdego z nas Rodzica ....prosze Was ....POMOZCIE JEZELI MOZECIE .