Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

Hej wszystkim :) Juz jestem po egzaminach! Sesja za mna... Ale czy do przodu? Oby... Ten dzisiejszy egzamin to byla lekka katastrofa... a pisalam ze swojej dziedzny :o Na razie sie nie stresuje - trzymam fason ;) I dziekuje za kciuki! 👄 Po powrocie do domu, walnelam sie spac... 😴 i wstalam dopiero co :D Jutro za to czeka mnie dzien w biegu - ostatnie zakupy przed Belgia i Irlandia! I liste rzeczy, ktore musze zabrac... A wieczorkiem bede musiala odbebnic jeszcze prace zaliczeniowa z ekonomii - mam na to jeszcze dwa tygodnie, ale wole ja zrobic przed wyjazdem, zeby w Irlandii moc sie zajac nadrabianiem zaleglosci, ktore powstana na skutek mojego spoznionego przyjazdu (oni juz zaczeli drugi semestr :o ). :) kokus - juz jestem! I wielkie dzieki 👄 Ja sie dzisiaj nie popisalam, ale moze Twojej kciuki mi dopomoga :D Licze na to :D :) Iwonka - witaj 🖐️ :) Meluzyna - przykro mi, ze sprzatnieto Wam ten dom z przed nosa! :( Ale mam nadzieje, ze moze uda Wam sie znalezc inny i ladniejszy :) Moj wyjazd do Galway jest jeszcze w powijakach... Przez sesje... i co tu ukrywac spozniony zaplon a moze raczej niekompetencje mojego francuskiego opiekuna oraz mail z Irlandii, ktory nie doszedl, nie mialam czasu na to, zeby przygotowac dobrze ten wyjazd! :o Pierwszy raz w zyciu jade na zywca, a to nie jest moj pierwszy dluzszy pobyt w innym panstwie... Trzeba bedzie sobie poradzic! Relacje zdam na pewno! Licze na to, ze znajde mieszkanie, w ktorym bede mogla sie podlaczyc do sieci. :) :) Bagatelka -👄 i co z tym malym co nieco? ;) Pozdrawiam wszystkich 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello all! wlasnie wrocilam ze szkolenia z St. Charles. Caly tydzien nie wytknelam nosa z hotelu. Zajecia caly dzien. A teraz klikam z mojego nowiutkiego super plaskiego IBM Thinkpada. Sluzbowy. Odlot. kokus: ja zawsze pogode sprawdzam na www.weather.com Wpisujesz zip code albo miasto i stan i pokazuje ci sie prognoza. Mozna ustawic na miary angielskie albo metryczne, oraz obejrzec pogode na 10 dni. ok, spadam do wyra, bo jestem padnieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich :) Margot - nie martw się, na pewno sobie poradzisz, tym bardziej, ze nie będziesz miała problemów ze zrozumieniem ich dziwnego podobno akcentu :) Powodzenia! Pewnie jesteś teraz zalatana i będziesz po przyjeździe... Mam nadzieje, ze szybko znajdziesz fajne lokum z... internetem. Trzymaj się i odezwij sie koniecznie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, nie zapomnij zabrać ciepłej kurteczki i czapki. Tam jest ciepło, owszem, dość wysokie temp. w ciągu dnia, ale z powodu wilgoci i wiatru odczucie zimna wzrasta. No i wieczory oraz nocki są b. zimne - tyle z relacji męża. Pa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! :) Jutro juz wyjezdzam! Jakos to jeszcze do mnie nie dociera! Wczoraj bylismy na ostatnich zakupach! A wieczorem poszlismy do wykwintej restauracji! :) Dzisiaj natomiast zabieram sie za wielkie pakowanie! :o Mam nadzieje, ze nie zapomne polowy rzeczy! :o :) Squirley - napisz cos wiecej o szkoleniu! :) :) Meluzyna - dziekuje za rade! 🌻 Zabiore na pewno cieple rzeczy! Odezwe sie tak szybko ja bedzie to mozliwe! :) Pozdrawiam wszystkich! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszeeeee
''Leb Die Sekunde'' ---- wie ktos co to znaczy ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondinka
ja mieszkam raz w Polsce raz w Niemczech ale w miejscowosci Lorrach jest to 5 min do szwajcari i 10 do francji to jest raj na ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.. Margot - jak ten czas szybko leci... Zycze Ci dobrej podrozy, bez przygod, wygodnej.. i znalezienia szybko sympatycznego mieszkanka w Galway, z dostepem do netu, a potem znalezienia pracy. Oczywiscie rozwniez sukcesow na uczelni, no bo w koncu po to tam jedziesz.. I spotkania z Meluzyna, mam nadzieje, ze przypadniecie sobie do serca.. Meluzyna - i jak poszukiwania domku? trzymam kciuki.. Squirley - dziekuje za namiary na pogode.. jeszcze za bardzo nie orientuje sie, za duzo tam reklam i roznych dupereli, ale ja to rozgryze.. :D Fajnie, ze firma tak dba o Ciebie... Iwonka - witaj na topiku.. blondinka - witam Cie rowniez.. faktycznie strategiczne polozenie.. ok, brykam na mala imprezke.. czego i wam zycze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coz, chcialabym sie z Wami pozegnac - jutro ruszam juz w rodzinne strony mojej drugiej polowki - do Belgii: pozdrowic Daniusie Hübner od Was? ;) A w srode wieczorem wylatuje z Charlesroi do Dublina! Juz prawie sie spakowalam... Chce jeszcze wydrukowac kilka rzeczy, przegrac kilka danych a potem ide spac! Jutro pobudka o 3:15! :o Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i do szybkiego uslyszenia juz z Zielonej Wyspy! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) maly zastoj mamy ostatnio na topiku.. Margolcia 🌻 powodzenia!!!! odezwij sie, jak juz bedziesz na miejscu:) Meluzyna 🌻 🖐️ a Ty kiedy wyjezdzasz? Squirley 🖐️ kokus 🖐️ Gapcia 🌻 z opisu na gg widze, ze tez zielona dostalas? gratulacje:) ale ja tu czeegos nie rozumiem, jestes tu dluzej niz ja... a dostalysmy zielone z niemalze tym samym momencie.. Niech mi ktos wytlumaczy, bo nic nie kapuje:) aha, na Fl na pewno przyjedzamy, ok 19 lutego. szukamy teraz jakiegos dealu na bilety .. ale jak narazie nic w normalnej cenie nie znalezlismy... ja tymczasem wypelniam podania o prace. w tym roku chce byc substitute teacher, co da mi mozliwosc wyjazdu do PL na wakacje:) choc, szczerze mowiac, nie wiewm, jak sobie poradze jako sub.. moga mnie np na lekcje biologii wezwac.. wrrr.. albo, gorzej, fizyki... ech, no jakos bedzie. musi byc:) sciskam Was bardzo serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! jak fajnie miec dlugie weekendy! na razie chce sie tylko przywitac, postaram sie jutro napisac cos wiecej... buziaczki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Maluchy ;) Margot - courage!!!!!!!!!!! 👄 A male co nieco wlanie polknelam - w koncu juz prawie 11 ;) Nie byl to sloik miodu, bo miod przyprawia mnie o mdlosci, lecz kanapka o bardzo polskim smaku :D kokus - mamy snieg i zime zimna, ale jak na te polnocne strony to ciepla (temp. nie spada duzo nizej niz kilka stopni ponizej zera C). Usciski dla wszystkich starobywalcow i nowoprzybylcow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Gnu - wyleżdżam pod koniec stycznia. No i wreszcie dobra nowina - mąż zarezerwował już domek (taki szeregowiec jakby), wiec moze zwolnic bed&breakfast i przenosic sie na \"swoje\" oraz przygotowywac wszystko na nasz przyjazd he he zwłaszcza jeśli chodzi o zawartość lodówki (nasze dziecko ma apetycik :D ) Narzeka tylko, ze strasznie tam drogo, jakas mizerna kanapka na miescie to podobno 3 euro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! wczoraj juz nie zdazylam napisac... za to melduje sie dzisiaj, chcialam Wam opowiedziec o moich przezyciach weekendowych! jak juz wspomnialam w katolickiej Bawarii mielismy wolne na Trzech Kroli, czyli mielismy dluuuugi weekend- oh jaka to fajna sprawa! W piatek bylismy w Murnau (malownicza miejscowosc, w ktorej min.mieszkal Kandynski, Javlensky, Gabriele Munter etc.) a pojechalismy tam obejrzec tradycyjny \"Schäffler Tanz\" - odbywa sie to raz na 7 lat! Jest to taniec czeladnikow robiacych beczki do piwa. Tradycja pochodzi stad, ze kiedys panowala w Monachium zaraza i po 7 latach ludzie ciagle bali sie wychodzic z domow i ci tzw. Schäffler zaczeli tanczyc przed domami, by skusiac ludzi do wychodzenia... od tej pory, co siedem lat odbywaja sie takie tance. Fajnie to wyglada. Podesle Wam kilka zdiec jak chcecie! Podoba mi sie to tutejsze podejscie do tradycji. Te tance beda trwaly do konca karnawalu. Mozna sobie zamowic taki taniec przed sklep lub hotel, bo to podobno przynosi szczescie... w sobote planowalismy przemeblowanie Michalkowego mieszkania i zdecydowalismy o zakupie 2 nowych 2-metrowych szaf - nareszcie znajdzie sie dla mnie troche miejsca! Bede mogla powoli myslec o przeprowadzce. Wieczorkiem pojechalismy w gory na narty - Basti- nasz przyjaciel, pracowal na oswietlonym stoku jako DJ. Byla naprawde fajna atmosferka. Zjechalismy pare razy, napilismy sie piweczka i nieco pobawilismy. Lubie te gorskie okolice, pieknie tam, a teraz jeszcze leza metry sniegu... tak bajkowo! Za to niedziele spedzilismy spokojnie, bylismy na spacerze, na sankach, najedlismy sie ogromnych ciach, czegos w rodzaju ogromnych eklerkow... lepiej nie wchodze na wage... Misiek chce zaczynac South Beach Diet, chyba bedde musiala sie skusic z nim na drugie podejscie! Margotka! 🌻 jak tam w dalekiej Irlandii? Szkoda ze ja nie znam tej siostry naszego kolegi, bo bym was jakos spiknela, a tak \"w ciemno\" to raczej trudno... Ale za to w piatek wieczorem M. pokazal mi zdiecia z tamtych okolic! jeju jak pieknie! a te klify zapieraja dech! Takie wysokie! Wiesz, ze planuijemy wstepnie wakacje w poludniowej Francji? Zastanawiamy sie nad Hotelem LE RICHIARDI w CARQUEIRANNE. Nalezy do znajomych znajomych... i podobno bardzo tam ladnie... jestem ciekawa, czy Ty juz w tym czasie bedziesz spowrotem we Francji... Meluzyna 🌻 - jak fajnie, ze maz Wam juz domek zarezerwowal, przyjemniej tak jechac na cos pewnego niz do hotelu. Drozyzna tam faktycznie! ale te ceny znam skad inad z Monachium... tu nie jest niestety lepiej. Bagatelka! 🌻 Gnu - faktycznie, straszny zastoj na topiku widze ze powaznie zabierasz sie za szukanie pracy! podziwiam, podziwiam! Kokus! 🌻 Faktycznie leci ten czas jak z bicza trzasnal! co tam u Ciebie? Squirley 🌻 Jak fajnie, ze juz pracujesz, szkolisz sie i w ogole jestes pelna Business Woman! Zazdroscze Ci tego \"super plaskiego IBM Thinkpada\" ;-) sciskam serdecznie! blondinka - witaj! nic to, napisalam sie, pewnie nikomu i tak nie bedzie sie chcialo czytac... papaaaaatkiiI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naneczka - pięknie opisałaś ten wypad w góry, bardzo sugestywnie, czułam się jakbym tam była i szusowała w dół po ośnieżonym stoku (oczywiście lepiej niż potrafię to robić w rzeczywistości ;) Jeśli chodzi o ceny irlandzkie, to podobnie, jak angielskie, zwalają z nóg. Znawcy tematu twierdzą, ze po prostu trzeba przestać przeliczać :D :) Ale mąż troche czasu spędził też niedaleko Monachium właśnie i twierdzi teraz, ze w porównaniu z Irlandią, to w Niemczech jest tanio... Aha, dziewczyny kochane, dziękuję za ciepłe przyjęcie na tym topiku! 🌻 :) Ciekawe, kiedy Margot się odezwie.... pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w Nowym Roku... ja sie leniwa zrobilam i mi sie nie chce pisac ;-) ciesze sie ze wszystkim sie w miare dobrze uklada- i oby bylo jeszcze lepiej ;-) ja sie chyba przykladna zona robie ;-) bo gotowalam obiady w poniedz i wtorek- a dzis powiedzialam basta! bo sie przyzwyczai ;-) macie jeszcze choinki?? u mnie stoi ale to z lenistwa ;-) aha- ktokolwiek gra w tysiaca albo kierki na kurniku??? pozdrawiam Gnu- czekamy na Fl, wez rozebrane ubrania i kostium kapielowy, bedzie mozna juz na plaze wyskoczyc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.. u mnie spokojnie... pogoda sprzyja wiec jezdze nad Wisle i wycinam drzewa na opal, na nastepna zime juz.. Dostalem dzialke strasznie daleko i w dodatku dosc stare drzewa, trzeba ciac na mniejsze kawalki, zeby poukladac... Sloneczko zaswiecilo, szron opadl. wiec koncze i jade do roboty.. wracam przed 5 pm.. seredczne pozdrowki i gudlaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Widzialam ten temat kiedys a potem dlugo nie moglam znalezc, ale dzis wreszcie... :-) Pozdrowienia z Danii :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hallo! meluzyna! 🌻 bardzo sie cieszymy, ze do nas dolaczylas! No i jeszcze jak Ci sie uda spotkac z Margocia! mysle ze to dla was obu bedzie ciekawe, bo bedziecie w obcym miescie, w nowym kraju... 102-🌻 u mnie nie ma choinki, ale za to wszystkie dekoracje swiateczne jak staly, tak stoja. Nie sprzatam ich, bo mi sie podobaja! ;-) U \"tesciow\" stoi ciagle choinka, i czekaja na \"Lichtmesse\" czyli \'Dzień Matki Boskiej Gromnicznej - 2-go lutego. Wtedy beda likwidowac bozonarodzeniowe dekoracje. Kokus! -🌻 widze ze pracujesz na swierzym powietrzu! Moge Ci tylko pozazdroscic! za vto u nas w pracy dzieje sie oj dzieje! Powiem w skrocie, ze jestesmy firma sprzedajaca czas reklamowy czterech stacji telewizyjnych; nalezymy wszyscy do jednego Koncernu. Koncern chce kupic bardzo duze niemieckie wydawnictwo, ale nie dostalo zezwolenia ze wzgledow monopolistycznych. Wczoraj to wydawnictwo oswiadczylo w prasie prawdopodobna sprzedaz jednej z dwoch najwiekszych stacji nalezacych do koncernu -Pro7. Dla nas oznacza to koniecznosc redukcji personalu w naszej firmie (bo tracimy tak waznego klienta) i bardzo prawdopodobna koniecznosc przeprowadzki do Berlina... istny Horror! na razie sa to tylko przypuszeczenia i pogloski, ale niestety bardzo prawdopodobne! Ja za nic na swiecie nie chce isc na dluzej do Berlina! Ale nie bede sama z taka decyzja! w Monachium zostanie kilkuset specjalistow od marketingu i reklamy bez pracy, przede wszystkim z szefowskich stanowisk, bo sa starsi i maja rodziny, czy domy, co ich sczczegolnie trzyma w Monachium... Rozpacz! marne szanse na dostanie pracy! az boli mnie zoladek jak tylko o tym mysle... No ale niec, na razie czekam i trzymam reke na pulsie... papatki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naneczka - też mam nadzieje, ze nasze spotkanie z Margotką się uda, zresztą dlaczego miałoby się nie udac? ;) Pracę masz bardzo ciekawą, i perspektywa Berlina też może wydawać się kusząca, czyż nie? Podobno to coraz ciekawsze miasto (byłam tam tylko jako młodsza nastolatka i niewiele pamiętam), choć pewnie Monachium, serce Niemiec, ma większy urok... No ale Twoja przeprowadzka nie jest jeszcze przesądzona, z tego, co piszesz, więc moze nie dojdzie do skutku :) Wraz ze zblizającym się terminem wyjazdu moje obawy rosną... Jak sie tam zaklimatyzuję, czy poznam jakieś fajne mateczki i niekoniecznie mateczki, jak to będzie... Trochę się boję, choć nie jest to mój pierwszy wyjazd na dłużej, ale lęki zawsze te same :( Sun_ny - witaj 🌻 Dania jest super, byłam kiedyś na wycieczce w Kopenhadze, niestety krótkiej, i bardzo miło wspominam... Kojarzy mi się głównie z przyjaznymi ludźmi i książkami Chmielewskiej... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w LOndynie :) jak jestem tam- tesknie za Polska, obecnie jestem w Polsce wczoraj wyjechal moj maz i teraz tesknie za mezem:( kolo sie zamyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.. co u was slychac? bo u mnie bez zmian.. Naneczka - faktycznie swiezego powietrza mam tam pod dostatkiem.. i w dodatku moge obserwowac przyrode z bliska.. kazde popoludnie kreci sie kolo mnie ptaszek nazywany \"rudzikiem\" (ma sliczna ruda kamizelke z przodu), pewnie naruszylem jego rewir.. dzisiaj widzialem go jeszcze po zmroku o 16:30 gdy konczylem.. Sa tez slady saren, nie tylko odciski kopytek, ale tez mnostwo malych, brazowych ...... :D Mam nadzieje, ze Ciebie ominie ta reorganizacja.. a moze musisz sie edukowac w jakims nowym kierunku? Meluzyna - nie martw sie na zapas.. skoro bedziesz z mezem i dziecmi to napewno sobie poradzisz.. mi zostalo coraz mniej czasu na znalezienie pracy.. koncem stycznia, a najpozniej poczatkiem lutego bede musial kupic bilet.. papappa :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie cisza jak makiem... ta stronka juz sie ciagnie chyba caly tydzien... ja zupelnie nie mam kiedy pisac. w pracy taki mlyn, ze nie mam czasu nawet maila sprawdzic, a jak wracam do chaty to jedyne co chce to spac... szok... jutro jade do Winston-Salem na tydzien. Klient: RMIC. Bede tam w sumie 4 tygodnie. Na weekendy oczywiscie wracam do chaty. Dzis odebralam auto z wunajmowalni. mam nadzieje ze sie pogoda za bardzo nie popsuje. Ma sie podobno ochlodzic. Ostatni tydzien byl iscie wiosenny. Codziennie 60+ stopni, w srode bylo az 70. Zgon... Dzis juz zimno i wieje potwornie silny wiatr. to chyba tak na zmiane pogody... Ok. spadam. Aha, babeczki z Szikagowa: jutro lokalna druzyna footballa Carolina Panthers sie zmierzy z waszymi Niedzwiedziami. Mam nadzieje ze wam dokopiemy...hehehe.... Ciumaski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley - faktycznie cichutko.. Jak widze masz teraz bardzo intensywny okres w swoim zyciu.. Mozna by rzec, ze to czas siewu.. kilka lat intensywnej pracy, a potem zostaniesz Big Potato :D trzymam za to kciuki. Zachowaj tylko odrobine umiaru i zdrowego rozsadku, aby nie przegapic czegos waznego po drodze.. Trzymam tez kciuki za Pantery z Caroliny.. :D wszystkich pozdrawiam bardzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×