Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

Gość cedex
Kurcze ale juz jestem stary . Ale to nic jeszcze tak staro sie nie czuje; A przy mojej pracy niejeden mlody by wysiadl - moze nie tyle fizycznie ale psychicznie, zreszta fizycznie tez. Przychodza tu czasem do pracy mlodzi francuzi ale nie zagrzewaja dlugo miejsca. Z czasem chyba ten moj zawod zginie z powodu chetnych do pracy. Ale mimo wszystko nie zamienil bym sie praca z kims kto siedzi 8 godz w biurze.To chyba jeszcze gorsze. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cedex - Twoj zawod nie moze zginac, bo lud chce ryb!!!!!!! :D Do jutra kofani 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe.. a ja siedzie po 10-11 godzin w biurze i tez bym sie nie zamienila!! A dzis dostalam maila od HR ze jestem underutilized, ze niby w lutym mieli dla kazdej osoby budzet na 182 godziny a ja zarejestrowalam 139. A gowno prawda!!! Zarejestrowalam 186!!! Czyli mam nadwyzke! Co za tepaki w tym HR!! Nie potrafia sobie wlasnych planow i assignments naprawic a potem oskarzaja ludzi!! Zamowienie na dzien chorobowego, ktore wyslalam ponad 2 tyg temu nadal nie zostalo sprocesowane!! Nie wiem co te baby robia caly dzien! Pewnie grzebia w internecie i jedza cukierki. Managerka co drugi tydzien jezdzi na wakacje, a zawsze jak przechodze kolo ich rewiru w biurze to trajkocza jak najete! Krew sie gotuje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cedex
Czesc wszystkim/ Co sie dzisiaj stalo - wszyscy milcza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Green Smile
Hej Wszystkim tu obecnym..... Dawno nie odwiedzalm tej strony ale moze ktos mnie jeszcze pamieta ????....... Dlugo,dlugo nie pisalm choc juz jakis czas temu wrocilam do domu z podrozy do Polski wiec....by powrocic po czasie lenistwa do "normalnego"toku dnia trzeba bylo sie nam zaaklimatyzowac chocby z powodu zmiany czasu hihi.... wiec.....musze Was uspokoic jesli chodzi o sprawy formalne o ktore pytalam na formum wszystko bylo ok nic nikogo o nic nie pytal czego najbardziej sie obawialm :mielsimy tylko potrzebne dokumenty w razie "w"....tlumaczenie aktu slubu ktory zostal podpisany notarialnie w banku okazywalam tylko paszport i zielona karte i nikt nie mial zadnych pytan odnosnie nazwiska w paszporcie a nazwiska na g.karcie pobyt w polsce udal sie ,spotkanie z rodzinka -smiech i placz -radosc] zapach swiat no i .....narodziny synka mojego brata to bylo wydarzenie....urodzil sie 24 grudnia wiec to byl cud jakich malo hihi dodam ze bylo tak zimno ze bryyyyy...na sam mysl wyjatkowo mrozna zima nam sie przytrafila i tyle sniegu ....ale bylo pieknie pojechalimy w gory i az dech w piersiach zaparlo....ale czas powrotu. acha..... lecielismy z maiami z przesiadka w paryzu a jestem z west palm .... ciesze sie ze ten topic istnieje chcetnie go odwiedzam to taki nasz maly wspolny domek ,duzo odwiedzajacych gosci ,dobra zabawa,wspomnienia ,opowiadania ,lyk cieplej kawy,usmiechy ,zdjecia,dobre slowo i dobre rady dzien za dniem a jakze milej gdy odwiedza sie ten domek Zycze milego dnia wszystkim ,dobrego obiadku ---ja ma dzis ochote na pierozki ruskie wiec zaraz zabieram sie za ich zrobienie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cedex - moze to przesilenie wiosenne ;) green smile - 🖐️ no to widze, ze bawilas sie niezle :) Urodziny dziecka 24.12 to faktycznie frajda, ale powiem Ci, ze na naszym topiku byla kiedys (moze jeszcze zaglada?) haneczka, ktora urodzila sie w tym dniu jak rowniez jej brat! To ci dopiero! Chociaz moze sie pomylilam i moe to byl 25.12. ..... Masz racje, ten topik to taki nasz mily wspolny domek :) Slodko to okreslilas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cedex
Ja tylko tak z informacja ale dosc przykra Pani Hanka Bielicka nie zyje mysle ze wszyscy ja znalismy i ci starsi i mlodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To bardzo smutna wiadomosc , szczegolnie dlatego , iz ogladalam ostatnio ten program Majewskiego i wspomnialam ze marnie nasza pani wyglada,asz ja to mam niewypazony jezyk , to co zle to zawsze wykracze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi skladnia wyszla:) chcialam napisac \'sprzed 2 dni\', a potem sie rozmyslilam i tak powstalo \'sprzed dostalas?\" heh ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gnu 🌻 dostalam od Ciebie mejla... odpisalam zaraz jak go dostalam, ale od Ciebie ani wichu ani slychu... w sumie wyslalam Ci 4 @... nawet nie wiem czy jakikolwiek z nich doszedl.. radze przejrzec folder spam ... na wszelki wypadek.... u mnie mam potwierdzenie ze zostaly wyslane.. echh kocham komputery ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co tam ciekawego u Was? Dzisiaj w koncu poszlam do pracy... na dodatek bylo nudno..... wygladam obecnie jak Rudolph z czerwonym noskiem haha , moge pracowac jako Santa helper .... ;) Nadal z nosa cieknie... zna ktos jakies dobre krople do nosa??? bo juz kompletnie dosyc.... :( wiosna juz tutaj prawie jest !!! znow na plusie i przepiekne sloneczko !! (slonca nie widzialam od prawie 2 tyg, bo albo byl snieg, albo szare chumrzyska)... ach jak cudownie... KurcZe , kafelki z lazience sie same od sciany odlepiaja... normalnie az strach brac kapiel , bo kafle moga na glowe spasc.... oto urok kupowania starego domu.... tak wiec jutro wizyta/zakupy w Rona albo Home Depot.... czemu tu nie ma IKEI??? :( jak myslicie? lepiej kupic kafelki czy moze cos innego by tu sprobowac??? oswieccie mnie !!! thx :) buziaczki dla Wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej pozdrawiam wszystkich... dzieki za zimowe zdjecia- milo popatrzec jak sie samemu nie ma ;-) zainstalowalam sobie google earth, calkiem fajne tyle ze lublina nie widac za dobrze :-( dowiedzialam sie ze mam byc chrzestna u mojego brata, moja bratowa pojdzie za mnie a dokumenty wypelnia na mnie i fajnie... kupilsmy Kocie nowa zabaweczke taka piszczaca myszke i tlucze nia dzien i noc... wrrr nastepnym razem przemyslimy jak mamy zamiar kupic naszemu kochaniu cos halasujacego ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌻 green smile, karola11 - milo poznac :) jade - tampaxa w nos, hehe 102- jak tylko zdjecia wyslalam, stopnial snieg (prawie), deszcz zaczal padac, a teraz to chyba przyszla wiosenka :). A´propos kotow: zamowilam sobie album ze zdjeciami \"komische katzen\" czyli komiczne/smieszne koty, bedzie ubaw, sama wiesz jak one czasami potrafia smiesznie/zwariowane :) naneczka- narty juz chyba odstawiasz do piwnicy? bo chyba u was tez topnieje, co? co do spraw damsko-meskich, to mam taka mala nadzieje, ze w koncu bedzie mozna po ludzku porozmawiac, juz powoli zaczyna sprawe widziec nie tylko ze swojego punktu widzenia (tak mi sie wydaje...) ma teraz przeprowadzke na glowie, ale po tym zastanowimy sie nad tym rozwodem w Polsce. A jak sie bedziemy rozliczac z podatku, to sie dzisiaj dowiem od doradcy podatkowego bagatelka - ty chyba jestes taki mol ksiazkowy jak ja :) Ostatnio wciagnelam taka dziwna mieszanke : dramat + 2 kryminaly. To pierwsze to : Leland Bardwell. Mother to a Stranger. Belfast. Blackstaff (Dufour, distr.). 2003 ( 2002). 186 pages. $15.95. ISBN 0-85640-716-X \"IN IRELAND IN THE 1950S AND 1960s, unwanted pregnancy was surrounded by shame and secrecy, and women almost invariably were forced to give up their child for adoption. The difficult quest of some of these children, now adults, to find their birth mothers has been well documented in the media, and Leland Bardwell\'s new novel takes its cue from this dramatic and topical issue.\" Bardzo mnie wciagnelo, ludzkie rozterki, zranione uczucia, oczekiwania, nieprzewidywalne/nierozsadne zachowanie,slowem tak jak to jest naprawde w zyciu. A kryminaly to Barbara Cleverly, nie wiem jaki to jest oryginalny tytul, w kazdym razie akcja dzieje sie w kolonialnych Indiach, bardzo wciaga, dobry kryminal cedex - inni pekaja przy twojej robocie? nie ma co sie dziwic: nie ma to jak polscy chlopacy ;) i dla calej gromadki 🌻 🌻 🌻 aaa, wczoraj ogladnelam sobie w kinie: Lord of War z NicholasemCage (mmm, do schrupania ;) ). Strasznie mnie irytowalo to polaczenia komicznych wstawek z horrorem wojen/bezsensownego zabijania...cynizm nie do wytrzymania...i najgorsze, ze takie historie to nie jest fikcja :( Interesowalo by mnie, jak Amerykanie odebrali ten film? no kochani, czas troche popracowac :) papa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi! :-) Pamietacie mnie jeszcze? Nie bylo mnie tu dosc dlugo... Najzwyczajniej nie mam czasu. Jestem teraz niania. Ale tylko na 2 tygodnie, tak awaryjnie (opiekunka im zrezygnowala z dnia na dzien). Jakis grosz wpadnie i pojde na zakupy! ;-) Niestety - cos kosztem czegos - jestem wykonczona. Jestem na nogach od 5-tej, pilnuje malej od 6-tej do 19-tej. Wieczorami padam z nog. Pol dnia biegam za nia po schodach w ich duzym domu, jest bardzo nieznosna, ucieka, wchodzi na okna, porecze... po prostu 3-letni diabel! Teraz bawi sie z moim synem i mam chwilunie dla siebie. Ale sobie odespie wszystko po tych 2 tygodniach! :-) Sciskam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendoberek! czytalm wczoraj Wasze wpisy, ale przyznam sie bez bicia ogarnelo mni lenistwo i nie chcialo mi sie nic pisac... u nas tez pada deszcz, choc gory sniegu jeszcze leza, ulicami plyna potoki, niezla slizgawka! A pomyslec, ze jeszcze w poniedzialek pozamykano wszystkie szkoly ze wzgledu na chaos sniezny! Ale mnie tu juz nic nie zdziwi... Poza tym jestem lekko przeziebiona i non stop mnie w nosie laskocze - brrr. Dietke ciagniemy dzielnie - niestety wcale nie prawda, ze w ciagu tych dwoch tygodni przechodzi ochota na slodycze! Mnie nadal ciagnie do pysznych lodow, czy czekoladek - jedyna motywacja, to: skoro juz tyle wytrzymalam, to wytdrzymam jeszcze te kilka dni... Poza tym super samopoczucie, spokojne sumienie i pyszne potrawy... U mnie kiloski nie znikaja tak szybko, waga wlasciwie stanela, troche szkoda, ale nie ma powodu do rozpaczy. Michi za to traci kilogram za kilogramem, nie to zeby byl gruby, ale chce byc lepiej wyprofilowany jak on to mowi hi hi- eh ci faceci, gorzej niz my kobietki! ;-) Wczoraj bylam z moimi kolegami na Lunchu, zwykle razstrzygamy razem damsko-meskie tematy: temat tygodnia: dlaczego kobiety czesto szukaja sobie mezczyzn lekkich drani, ktorzy je nienajlepiej traktuja (nie chodzi o bicie i te sprawy, ale sa lekkimi macho, troche aroganccy itp) - (o dziwo musialam sie zgodzic ciut z ich teza - sama sie przeciez lata meczylam w takim zwiazku!) - niestety nie udalo nam sie znalezc jednoznaczenj odpowiedzi... Ci moi koledzy, to jak, to moj Michi okreslil: lekko odrealnieni Brains. Jeden madrzejszy od drugiego! ;-) O szerokich zainteresowaniech, doskonale wyksztalceni, usportowieni... \"ale\" milutcy! Michi stwierdzil, jako expert, ze moze za milutcy? W kazdym razem usmialam sie do lez sluchajac ich teorii i sluchajac historii zlamanych serc... :-) a co Wy na to? macie jakies zgrabne wyjasnienie na ten \"fenomen\"? Bagatelka! 🌻 nastepnym razem zrobie ci liste moich ulubionych ksiazek i tu wpisze, Ty tez \"opublikuj\" Twoja liste! Moja ksiazkowa zarlocznosc jest trudna do nasycenia! (choc czytam w sumie powoli) ni i witaj w klubie wielbicieli metnego piwa! tutaj zwanego Weissbier, czyli bialym piwem... Maremarie 🌻 - dzieki za sliczne fotki! jak mam ze snieznego weekendu tylko dwie fotki i to do tego strzelone na chybcika z balkonu... ale M. zrobil tez kilka zdiec zasypanego autka - jak mi przysle, to puszcze dalej. Trzymam kciuki za sprawy damsko-meskie - napisze Ci maila. Karola 11 🌻 - wow! L.A.! Napisz cos wiecej o sobie... Jade 🌻 - z tymi nartami najwiekszy minus, to brak gor! ehhh! dobrze, ze juz zdrowiejesz! cedex 🌻 - jak tam rozwiane wybrzeze? opowiedzialam dzisiaj dalej Twoja historie z kierowca autobusu na Alasce ;-) Szkoda, ze odeszla Hanka Bielicka - byla moja ulubiona immienniczka! Kokus 🌻 - z tym sniegiem, to faktycznie wyjatek, wyglada tak jakby epicentrum opadow bylo wlasnie w Monachium! w Garmisch spadlo moze 10 cm. nowego sniegu, w gorach roznie, ale nie wiecej niz w miescie... Normalnie jak tutaj pada to na poludniu, blizej Alp pada duzo wiecej! Tym razem bylo odwrotnie dlatego to nas tak zdziwilo... bo generalnie masy sniegu to tutaj i tak norma, ale w tym roku to juz przesada! Jest bialo od listopada! O takich zimach to tylko babcie opowiadaja! Jay 🌻 - a Ty ciagle szalejesz ogrodniczo! Mi sie niestety zmienily warunki zyciowe ;-) , wiec poki co ogrodnictwo zepchniete zostalo na \"bocznice\" A pamietasz jak mi przeslalas Szklarenke!? :-) Jesli chodzi o naboje, to Mt. Blanc uzywa podobnych jak nasze zwykle, powinny wiec pasowac, poszukaj w sklepach Mt. Blanc albo w necie... Sqirley 🌻 - Jeju! jaky Ty zapracowana, ale bezt pracy nie ma kolaczy i mam nadzieje, ze ten blad w liczeniu godzina da sie wyjasnic! Green Smile 🌻 - jak milo opisujesz ten nasz Domek! ale masz racje! ja jestem uzalezniona od tego \"domku\" 102 🌻 - he he skad ja to znam z tymi kocimi zabawkami... Moncia 🌻 - pamietamy! i cierpliwosci zyczymy! 🌻 🌻 🌻 buziaczki dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam. Dlugo nie pisalam, bo jakos nie chce mi sie. Na wakacjach jestem w Dominikanie, bo tu ktos pytal o to.. ;] Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich,widze ze stary topic sie odnalazl.Witaj naneczka,z tego co pamietam to mieszkasz w Monachium tak jak ja,jest moze ktos jeszcze?pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero co wstalam, zjadlam sniadanko , wchodze na Kafe a tu masa wpisow :) bardzo ladnie :) 102 🌻 piszczaca zabawka? haha zycze milego spania, ogladania TV i innych tego typu podobnych ;) Sama sie przekonalam , ze fakt, zwierzaki kochaja piszczaki ale my nie za bardzo ;) mojej psiuni kupilam na swieta taka czadowa piszczaca zabawke.... nawet TV ogladac sie nie dalo bo slyszysz psia z zabawka w pysku .... ona rozradowana a ja nie.... albo po calym ciezkim dniu chcesz isc spac ale gdzie tam :) pies wlasnie chce sie z Toba pobawic zabawka... w efecie przez nastepna godzine slyszysz piszczacy oglos..... raz jak jej zabawke schowalam to smiertelnie sie na mnie obrazila...... z takimi wyrzutami sie patrzyla..... wiec zabawke musialam jej oddac.... 102 wiec zycze milej zabawy ;) hehehe Cassandra🌻 jeju ale masz czadowo... zycze milego wypoczynku :) :) :) Green smile & karola11 witajcie na topiku Bagatelka 🌻- lubisz ksiazki John Grisham ? jak tam u Was z pogoda? pewnie macie juz wiosne ....:) Naneczka 🌻 powodzenia z dieta :) w weekend jest ogromna gielda sportowa... tak wiec na dobry poczatek popatrze na ceny nart.... Pamietam w Polsce co roku jezdzilam na narty... a tutaj niestety nie moge... co prawde odkrylam , ze jakies 25 min od Winnipegu sa jakies wyciagi narciarskie, ale na sztucznie wybudowanych gorkach.. pewnie nic specjalnego ( mam na mysli prawdziwie szusowanie) ale zawsze cos... no.. chyba ze przeprowadze sie do Calgary ;) bede miala gory pod nosem ;) Gnu 🌻 fajnie ze w koncu dostalas mojego mejla... thx za odpowiedz.... dzis Ci odpisze... mam nadzieje ze dostaniesz wiadomosc... za pierwszym razem oczywiscie,... :) Milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiu bzdziu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalkaaa
witam wszystkich. Mieszkam w Caracas ...i prawie nie mam sie do kogo odezwac po polsku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Ludziki :) maremarie - oj ja niestety nie jestem molem ksiazkowym :D Wlasciwie to wstyd. Bo na studiach nawet nie czytalam wszystkich lektur, nie mowiac o wczesniej ... Mam do ksiazek ogolnie lenia, albo jaks swoista niemoc. W poprzednim roku nie przeczytalam ani jednej chyba, ale ostatnio przynioslam sobie caly stosik z blblioteki i chce czy nie chce musze sie wyrobic w ciagu 2 miesiecy :D Mam takie napady, ze nieraz czytam bez przerwy kilka ksiazek pod rzad, a nieraz to lepiej nie mowic ... Ciekawie brzmi to, co przytoczylas ... Jade - John Girsham jest mi znany tylko jako imie z okladek, choc wiem, ze ma rzesze fanow.... naneczka - bardzo chetnie opublikuje swoja liste ;) Na szczescie od jakiegos czasu zaczelam zapisywac, co czytam, nie dlatego bynajmniej, e jest tego tak duzo, ale z wiekiem pamiec jest coraz bardziej narazona na szwank ;) Postaram sie jutro to uczynic :) Czekam tez na Twoja liste :) Moze powinnismy otworzyc topik na dziale kulturalnym pt. nasze lektury? ;) Cociaz Nasze przepisy na dietach nie ciesza sie niestety tak duzym powodzeniem, na jakie mialam nadzieje :( Ach, amciu, to jest to :D A ksiazkowo, to ja ostanio mam jakis ogromny apetyt na inne kultury i zeby troche wejsc w glowy tych ludzi, zeby ich nie znac tylko z widzenia lub telewizji. Takze po mojej japonskiej perelce \"Kinshu\" wzielam sie za \"Crescent\" - o Arabach w USA, jest to taka dosc wesola powiesc z bardzo fajnie zapowiadajacym sie watkiem romantycznym ;). Bohaterka jest wlasciwie pol-arabka. Ksiazke czyta sie wolno, bo jest strasznie duzo watkow i postaci, ale bardzo fajnie rzuca ona swiatlo na arabska dusze ... cos, co wlasciewie uchodzi ludzkim oczom szczegolnie w dzisiejszych czasach, gdy wszystko rozbija sie o cyfry (to zabito 16, tu 34 itp.) Autorka jest Diana Abu-Jaber. To na razie ... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
galaxia - widze, ze pamietasz jeszczestare czasy, kiedy to topik nam zaginal ;) Oj niezly byl to galimatjas .... ale odnalazl sie po kilku dniach dzieki staraniom kilku naszych osob oraz uprzejmosci moderatorek :) Ja cala ta chece niemal przespalam, bo dopiero po kilku dniach podlaczam sie a tu taka klapa :D Kope lat 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiaczki! Poczytalam troszke moich zaleglosci, tzn. Wasze wypocinki z kilku dni. Poruszyliscie temat podatkow. W zwiazku z tym mam pytanko - powiecie mi cos wiecej na temat rozliczenia sie w Polsce z pracy za granica? Mieszkam teraz z mezem w Irlandii, na razie jestesmy zameldowani w Polsce, ale maz jednak pracuje tutaj. Slyszalam, ze nalezy tylko po prostu wykazac w Polsce dochody z zagranicy i tyle, to prawda? Za wszelkie informacje bede wdzieczna. Milej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos pytal o podatki w usa- ile to kosztuje. w zeszlym roku placilam ksiegowej meza 50$ za 2 lata. w tym roku, bo mam cos nie za duzo do zwrotu, poczekam do nastepnego, wieksza- lepsza sumka ;-) pozdrawiam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cedex
Witam wszystkich Moncia - jezeli nie mieliscie zadnych dochodow w Polsce to nie musicie nic deklarowac ( zreszta nie masz co bo nie mieliscie dochodu). Irlandia chyba ma z Polska podpisana umowe o unikaniu podwojnego opodatkowania. Wiec wystarczy jak rozliczycie sie w irlandii. Ja sie rozliczam tu we Francji i w Polsce niczego nie musze skladac. A Urzad Skarbowy - jak chce niech sobie sprawdza czy sie rozliczyliscie. W tej chwili - po wejsciu do Unii moga to zrobic bardzo szybko bo weszli do jakiegos tam unijnego systemu kontroli Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cedex
Bylbym zapomnial maremarie - dzieki za " slowa otuchy" naneczka- wybrzeze troszke sie uspokaja swieci piekne sloneczko i jest ok 12 stopni - oczywiscie nie w tej chwili ale w dzien. Jeszcze raz pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arla69
pozdrowienia z polski.wlasnie konczy mi sie pobyt 60 dniowy w naszym kraju.fajnie jest w polsce.w sklepach super ciuchy na ulicach sliczne dziewczyny ladnie ubrane.nie straszne im temperatura minus 3,4,5 w dzien.,eleganckie starsze kobiety az milo zawiesic oko.bylam ostatnio na piwie okocim w jakies piwialni super kultura obsluga lokale na europejskim poziomie tanie i z klasa mlodziez kulturalna .czysto na ulicach duzo reklam czyste autobusy w grecji tak nie ma.tam gdzie sie nie pojdzie pelno giftow-cyganek na boso z dredami z brudu na glowie z brudnymi dzieciakami a na bazarach lepiej trzymac sie za portwel,pelno zebrakow jeden bez reki drugi bez nogi.kawy nie dawno spokojnie nie moglam wypic na rynku bo co chwile ktos podchodzil z czyms do sprzedania,murzyni z plytami sciagnietymi z kompa sprzedawcy gier loteryjnych male cyganiatka z brudnymi lapkami chinczycy ze swoimi tandetami zwariowac mozna.teraz pada snieg za oknem ale fajnie.jakie fajne drzewa w sniegu.w grecji w lesie drzewa sa podobne do wyrosnietych kalafiorow.nie ma to jak polski las .grzyby,jagody,zielen ktora az w oczy kole.jeden znajomy grek jak kiedys byl w polsce wypstrykal 5 klisz naszej zieleni tak mu sie podobalo.teraz na wsiach ludzie przed domami prowadza rywalizacje z sasiadami kto ma ladniej przed domem i drozszego pieska ,w modzie teras sa psy haski te polarne wilki w gazetach pelno ogloszen o szczeniaki koniec mody na dalmatynczyki.kotow w samochodach jeszcze nie woza tak jak w holandii jeszcze troche.pelno niemcow na zakupach w supermarketach,bo sa otwarte nawet w niedziele,wykupuja co sie da w kasach nawet euro mozna placic.euro po 3.70 cos .polska jest piekna zaraz wiosna dzieci beda marzanny topic w szkolach i na dzien wagarowicza chodzily wymalowane po miescie.fajnie jest ale trzeba wracac do bananow za oknem zaraz musze siac w donicach lubczyk bo go dodaje prawie do kazdego dania,zaraz pascha i mloda kuzka z grila raj w gebie,jajka trzeba malowac na czerwono.jak ktos mieszka blisko AMALIADY w grecji niech odpisze jeszcze 6 dni bede.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez dziekuje za zdjecia zimy. Moja wciaz jest i nie chce odejsc, wlasnie pruszy snieg i to dosc spory. Tez od czasu do czasu lubie poczytac ksiazki , ale wybieram cos lekkiego . Teraz na topie w kraju sa ksiazki z Oliwia luz Claudia,co jakis czas zaopatrzam sie w kilka i starcza na jakis czas. Ostatnio zielam sie za Milosc w internecie ale jakos nie moge przez nia przebrnac Natalia skoro nie masz z kim rozmawiac w kraju w ktorym jestes to odzywaj sie do nas Ja ostatnio opiekowalam sie jednym szkrabikiem przez 2 lata i 3 miesiace, w litopadzie sie wyprowadzilam od rodzinki a maly w tym roku konczy 4 latka , wiem co to za bol Moncia trzymam kciuki i zycze wytrwalosci , dwa tygodnie to nie wiecznosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×