Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

znalazlam sie tutaj przez przypadek i wlasnie takiego miejsca szukalam:) Juz prawie rok mieszkam na Manhattanie i ciagle nie moge sie przyzwyczaic... z utesknieniem czeka powrotu do Europy! Konkretnie do Niemiec (juz tam miezkalam) nie wyobrazam sobie bowiem zycia w Polsce. Smutne ale coz:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinek
czesc wszystkim :D obiecane fotki z barierki od Kokusia :D (dolaczone do starych, ale nie powinno przeszkadzac..) http://tnij.org/fotkiusa poozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Reign - jadlam jedynie sklepowa choucroute. :( To typowo alzackie danie, majace male wziecie tutaj na poludniu... a szkoda, bo ja uwielbiam kiszona kapuche :D Jesli zas chodzi o swieta Bozego Narodzenia, to spedzilam je poraz pierwszy we Francji w zeszlym roku (wczesniej zawsze udawalo mi sie wrocic na nie do Polski) i bylam dosyc mocno zawiedziona. :( Wigilie przygotowywalam sama... napieklam sie kulebiakow, pierogow etc. (i Wigilia nam sie udala) a w pierwszy dzien swiat bylismy u tesciow (moi tessciowie pochodza z Belgii, tesc jest Walonem a tesciowa Flamandka)... i szczerze mowiac spodziewalam sie zastac na stole jakies typowe dania swiateczne... a tu nic z tych rzeczy... :o Fakt faktem bylo nas duzo (S. ma czworo rodzenstwa), ale jakos zupelnie bez atmosfery! Po prostu duzy rodzinny obiad i nic ponadto... :o Naprawde mozna bylo to duzo lepiej zorganizowac! S. byl bardzo zawiedziony, ze wzgledu na mnie... i stwierdzil, ze wiecej swiat we Francji nie bedziemy spedzac skoro w jego rodzinie nikt sie nawet troche nie stara, zeby bylo swiatecznie... :o A Marche de Nöel uwielbiam! Cieple winko rowniez! I chlebki z pomaranczami i z bakaliami! Mniam! :) kokus - swietne zdjecia! :D Nic, lece na zakupy! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Sloneczka :) Nadchodzi njadluzszy dzien w roku (nigdy nie pamietam ktory to dokladnie pomiedzy 21 i 24 czerwca) ... a u nas jest naka idealna pogoda, cieplo i slonecznie z wiaterkiem, nie ma ohydnej wilgotnosci, ktora czesto neka amerykanskie pielesze, wiczorem jeszcze o 10 jest jasnawo, mozna chodzic na spacerki pod lasem (bo w lesie za ciemno :D), zaby kumkaja, idealny letni klimat .... szkoda, ze to sie kiedys zamieni w pol roku snigu i mrozu, ale cieszmy sie chwila. A czy w Was pogody siepopoprawialy? Bo duzo osob niedawno raczej narzekalo na deszczowosci itp. ? Margot - tak biblioteka mnie przyjela na peln etat, ale tylko jako zapchajdzure na 2 do 6 miesiecy, w zaleznosci od tego co im tam sie urzad miasta powie i kiedy podsunie \"swoich\" kandydatow, a chetnych na to miejsce jest ok 60... (w tym ja) ... Programy kulinarne teraz zamienilam na ksiazki, bo kompletnie odzwyczailam sie od telewizji i nie wiem nawet kiedy mialabym ja ogladac ... Zastanawiam sie czasem, kiedy ludzie, ktorzy pracuja ogladaja telewizje ... moze nie trawia tyle czasu co ja na gadanie ze swoimi wspoldomownikami :D kasia_o - 🖐️ ta tesknota przechodzi kazdemu po roznym czasie, chyba to zalezy, na ile bylas z wiazana z ludzmi za ktorymi tesknisz i czy czesto z nimi przebywalas ... po jakims czasie ta tesknota jakby blednie, przyzwyczajasz sie do braku ... znajdujesz sobie mile rzeczy do wypelnienia czasu w nowym mijscu :) Ale przede wszystkim ciesz sie, ze masz tak bliziutko do PL ... a co mamy powiedziec my na kontynencie amerykanskim? Wyjazd do Polski raz do roku nawet nie dla wszystkich jest mozliwy. Powodzenia :) Squirley - juz dawno tez pytalam o baklazany i napisalas mi tyle fajnych rzeczy o ich latwosci i przydatnosci, a ja jeszcze sie nie zabralam za baklazana, nadal tylko podziwiam ich piekno w sklepach ... nie wiem co to jest, mam jakas dziwna i niewytlumaczalna bariere albo opor, a przeciez tylu nowych i egzotycznyhc rzeczy probuje kiedy tylko sie da ... Chyba na dobry poczatek sprobuje zwyklego smazonego na oliwie ... :) kryspina - ja japonki moge nosic tylko po domu, bo cos mi nie gra, jak nie mam nogi w jakims stabilniejszym bucie gdy pomykam ulicami :D A ja tam nawet lubie zupki \"mielone\" ... sama nigdy nie robie, bo mi sie nie chce, wole zjesc w calosci, ale ja to robie takie zupy improwizowane, natomiast moj domowy kucharek nie umie robic rzeczy improwizoanych tylko z przepisow, wiec jak w przepisie jest \"zmielic zupe\" to on mieli grzecznie :D Ma w repertuarze 2 mielone zupy: marchewkowa i baklazanawa! Ta druga jest super pyszna, chyba bede musiala zdobyc i zapodac przepis, bo baklazany na topie! I wtedy mu zazdroszcze, ze idzei do sklepu i kupuje takiego pieknego baklazana, a ja niegdy nie moge go kupic, bo nie wiem, co z nim zrobic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzatkaa
To jeszcze raz ja :) Tym razem też do Squirley i Margot Napiszcie mi prosze jak przygotować słodkiego ziemniaka! Ja robię go tak jak zwykłego ziemniaka, tzn. obieram i gotuję w wodzie, ale to nie to :o Słyszałam, że pieczony jest lepszy, ale nie wiem, czy to prawda, a jeśli tak, to jak to zrobić proszę o poradę i z góry dziękuję pozdrowienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgorzatkaa - 🖐️ co prawda pytanie nie bylo do mnie ;) ale co do slodkich ziemniakow to wiem tylko jedno, ze mozna normalnie jak zwykly ziemniak zapakowac w folie aluminiowa i upiec w piekarniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malgorzatkaaa: alternatywa do pieczenia w piekarniku to tez moze byc pieczenie w mikrofali. Znacznie szybciej sie piecze. Ja zwykle wtedy klade na gleboki talerz z odrobina wody na spodzie i sie szybko zmiekcza. Poza tym uwieliam je tluczone albo w formie puree zamiast normalnych. Normalnych ziemniakow nie jem od 1.5 roku. Oczywiscie mozna tez zrobic tzw. candied yams, czyli tradycyjne danie Thanxgivingowe. Mniam mniam... Obierasz 2 spore slodkie ziemniaki, kroisz na gruba kostke gotujesz we wrzatku 10-15 minut, odczedzasz. W miedzyczasie robisz syrop z 1.5 filizanki wody, 1.5 filizanki brazowego cukru i lyzki wanilii (skladniki sie miesza i doprowadza do wrzenia w malym rondelku). Ziemniaki wkladasz do natluszczonego naczynia zaro-odpornego, zalewasz syropem i pieczesz w srednio-wysokiej temp przrez 30-40 minut, az beda mieciutkie i pachnace. Pyszna przystawka do miesa. A tu link do strony Krafta z przepsami na slodkie ziemniaczki. http://kraftfoods.com/main.aspx?s=recipe&m=recipe%2Fknet_recipe_grid&u1=keyword&u2=sweet+potatoes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgorzatkaa
Wielkie dzięki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryspina
squirley---wcale mnie nie przekonalas do tych slodkich kartofli...wedlug mnie to najlepiej wlozyc go do szklanki z woda i poczekac az zacznie wypuszczac liscie...robi to z ogromna predkoscia---okolo 3 cm na dzien...kiedys okrazyl mi cala kuchnie... bagatelka-----tesknota na obczyznie to musowa sprawa, tesknia wszyscy ale tylko niektorzy o tym mowia..nie da sie jej uniknac, zostaje tylko pokojowo z nia wspolzyc... Ja tez nie umiem czlapac w japonkach po ulicy...nie da rady. Moge tylko w obejsciu.. kokus......nareszcie ozywiles troche atmosfere, bo my tylko o przepisach... dziewczyny polodniowo-amerykanskie--ladne i kolorowe...ty tez pasujesz do tego trucka..moze w poprzednim wcieleniu byles np. powozacym dylizans???albo greckie rydwany???? pod troja??? kto to wie?? margot----co slychac? jay---widze, ze bledniesz coraz bardziej , wyjdz troche na slonce.. reign, ciekawe , te pudla z ciasteczkami... moja babcia piekla na boze narodzenie 8 gatunkow ciast, ja zero... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kryspina - ja tez wcale nie pieke ... nie przepadam za ciastami na tyle, zeby tracic na pieczenie czas, ktory moge poswiecic na gotowanie jakiegos prawdziwego jedzenia :D mam 2 przepisy na ciasta, ktore sa dla mnie do zaakceptowania, bo na cienkim kruchym spodzie, ktory nie wymaga znienawidzonego proszku do pieczenia a na gorze duzo owocow ... takie cos na cieplo do kawy na sniadanko - moze byc, tylko za godzine trzeba zjesc prawdziwe sniadanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maarthek - a jak znalazlas sie na Manhatanie?? Dla wielu Manhattan to marzenie zycia ;) Witaj na topiku 🖐️ kokus - tez kiedys mialam takie zdjecia w trucku :D Prawi identyczne jak Twoje :D Fajnie sie widac bawisz, oprocz uroczych egzotycznych niewiast bardzo podobaly mi sie rowniez te kolorowe kamieniczki, niczym domki z piernika :) Co do ziemniakow, slodkich czy zwyklych, to zdecydowanie polecam ich pieczenie czy to w folii, czy w naczyniu zaroodpornym zamiast gotowania w wodzie, bo w wodzie po gotowaniu zawsze zostaje troche smkaku nie mowiac o wartosciach odzywczych. Sama nie przepadam za slodkimi, jakis to nie ziemniak dla mnie, ale jak sie trafia smaczne, swiezutkie to nie sa zle. Raz slodki ziemniak pieczony zawital w repertuarze kulinarnym mojego kucharka, to byl jedyny raz, kiedy posmakowalam i nie odnioslam sie don z obrzydzeniem, bo byl taki zwykly upieczony, slodki tylko sam z siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kryspina> no i zeby sie jeszcze z zielskiem w kuchni meczyc;-) wystarczy, ze mam 3 pomidory w ogrodku, z moim rozkladem dnia Ty tez nie mialabys czasu wyjsc na slonce;-P ciesz sie, ze mozesz Squirley> lubisz slodkie ziemniaki? ja jakos nie moge sie do nich pzrekonac i ich nie kupuje wcale jestem po midterm z anatomii, wali mi na glowe, na nogach ejstem od 4 rano, mam glupawke;-)) ciesze sie ze to ostatni dzien szkoly i pzrynajmneij posie dzisiaj dluzej;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reign of light - oooo, juz mialam nadzieje, ze w tej lasagni nie bedzie sosu beszamelowego a tu klapa - w ostaniej linijce :D :D Bo ja jakos jestem antybeszamelowa ze zwyklego lenistwa ... ale faktycnzie fajne, ciekawe skladniki. Czy pomidory zwykle i pomidory w puszce w tym przepisie maja byc oba, czy albo albo?? Fajne przysmaczki na wigilie ... ja tez bardzo lubie polskie potrawy wigilijne, ale moze bardziej nawet z sentymentu, bo jesli chodzi o walory smakowe, to niestety kuchnia srodkowo-wschodnioeuropejska jest dla mnie raczej nudnawa, nie ma za bardzo ciekawych warzyw, ziol, owocow morza ... etatowe tradycyjne dania obiadowe w Polsce to ciagle jedno i to samo - schabowe, mielone, plecki zimniaczane, kopyta, kalafior z bulka tarta ... Dla mnie kuchnia srodziemnomorska jest idealna jesli chodzi o bardziej swojskie smaki, natomiast z ciekawosci uwielbiam probowac egzotykow, ale na codzien brakowaloby mi europejskiej swojskosci jedzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reign> co to sa peperonicini? suszone peperoni?? nei patrz tak, wytlumacz lopatologicznie wegetariance;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jay - peperocini to chyba male suszone papryczki raczej ostre, ale te badziewka nazywaja co kraj to inaczej ;) A teraz idz wypoczac :) Reign - te ciasta to 1) jablecznik Marzenusi z naszych przepisow, mozna robic bez proszku (nie cierpie proszku, wyczuwam go w ciescie, jest jakis slony nawet w najmniejszej ilosci, fuj), a drugie to taka jakby tarta z rabarbarem, spod jest bardzo gesty zagnieciony cieniutki (jak spod od paja tylko bardziej mokry), a na gorze rabarbar i taka jakby pianka z jajek i cukru, nie robilam nigdy sama, ale mam przepis od babki w pracy i wyglada najprosciej pod sloncem. Przepis jest tu:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bagatelka- przylecialam tutaj z Texasu:) A tak powaznie- jestem w Stanach poniewaz chce poprawic angielski. I poznac kulture przy okazji:) Po burzach i zawieruchach na poczatku mojego pobytu w USA spelnilo sie moje marzenie- Manhattan. Mieszkam w samym jego centrum. Pierwsze trzy miesiace byly super- wszystko bylo nowe i niesamowite. A teraz, po roku mam juz dosc tlumow, snobow (hihihi) i calego tego zamieszania. Pora wracac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maarthek - fuksiara z Ciebie, centum M. ale masz racje, to jest frajda turystyczna, lecz mieszkac to nie wiem, jak tam mozna na dluzsza mete ... moze jak ktos ma tam prace, ktora jest jego pasja i calym zyciem .... ja jakos musze czuc powietrze na okolo siebie, ale np. teraz mieszkam w bardzo przyrodniczo-zadupiowym przepieknym miejscu, w ktorym niestety bardzo brakuje jakichkolwiek oznak zycia miejskiego i to mnie tez dobija. Po 21 nawet nie bardzo jest sens isc do knajpy, a knajpa do bodaj jedyna rozwyka tybylcow o tej porze .... szoque!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bagatelka> do odpoczywania to mi jeszcze 7 godzin brakuje, wciaz jestem na zajeciach za 2 godz do pracy;- ) i do domu o 9pm. Mam tylko mala glupawe;-) Reign> dzieki za sprawdzenie slowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj dostalam dvd z rodzinka jak pracuej w ogrodku i z mama jak zwiewa sprzed kamery, tata grillujacy jakies meicho, nawet pies , kwiaty ladne i tak chcialabym tam bardzo byc.. ech.. rozczulilam sie wczoraj ale dzisiaj juz dobrze, spokojnie, bez zadnych teskniacych rozpaczy ani darcia koszul;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widze, ze ziemniaki na fali... ;) A ja wlasnie obzeram sie czeresniami :P To sa moje absolutniej najukochansze owoce :D :) Reign - az mi slinka zaczela ciec na sama mysl o wigililijnych rarytasach u Twojej ex-tesciowej! :D Moja nie gotuje zle (uwielbiam np. jej paszety z warzyw i typowe belgijskie frytki), ale jakos bez wiekszego polotu powiedzialbym. Nie mialam okazji u niej zasmakowac tej takiej francuskiej kuchni z najwyzszej polki! :( A moj maz jest absolutnym zerem kulinarnym (na jedej z pierwszych randek zrobil mi obiad z mrozonki ;):D:D:D), wiec w sumie nie mam wielu okazji (poza restauracjami i sporadycznymi wypadami do znajomych) poznac prawdziwa kuchnie francuska. Wiele rzeczy probuje zrobic sama, ale to nie to samo! :) Bagatelka - mam nadzieje, ze bedziesz to 1 z 60-ciu!! 🌻 Ja telewizje ogladam sporadycznie. W ciagu roku nie mam na to czasu. A teraz z nudow (niestety) zdarza mi sie poprzerzucac kanaly (mam ich tylko 5, wiec wybor zaden). A ksiazek kucharskich mam cala polke :D Na pewno wybprobuje Twoja tarte z rabarbarem, bo mam fiola na punkcie rabarbaru :D :) Jay - to ci rodzinka zrobila niespodzianke :D Nic, lec 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kryspina: ziemniaki w wodzie???? ja bym sweet potatoes nie nazwala kartoflem. nie wiem, jakos mi to nie pasuje. jay: ja uwielbiam sweet potatoes. moge jesc non stop. Sa pyszniutkie i strasznie zdrowe. pomysl ile maja beta karotemu! Nie to co zwykle polskie ziemniory, ktore powoduja spustoszenie w organizmie... Jak nastepnym razem mnie odwiedzisz to cos upichce ze sweet potatoes. Z tego mozna wszystko robic, od przystawek (maszhed, candied), przez dania glowne (placki ziemniaczace) po desery (sweet potato pie). Nie ma lepiej. A jeszcze ciekawostka: jak bylismy w swieta u tesciow to jadlam sweet potatoes koloru zoltego. Tu u mnie takich nie widzialam. Fajne byly. Nie az tak slodkie tak te pomaranczowe. Ale nie wiem gdzie je tu znalezc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bagatelka: zamiast beszamelu mozna zawsze walnac cottage cheese. Pychotka!! prosto z kubelka. Pepperoncini - to male zielone papryczki, dodaje sie je na przyklad do salatek greckich. Dosc ostre. Ja nie przepadam, bo jestem slabeusz jezeli chodzi o ostre jedzonko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach, apetytu mi narobiliscie, ale wlasciwie na slodkie, jako, ze niczego nie mam w domu, wcinam biszkopt ktory sie wlasciwie uzywa jako spod do tortu.. ;) juz lezy od paru tygodni i nie moge sie zabrac za zrobienie czegokolwiek z tego, no wie do brzuszka! ;) jay - ja tez robilam studia zaoczne, prawda, ze to koszmar, na zycie prywatne prawie w ogole nie ma sie czasu, ale pocieszam Cie : kiedys sie to skonczy!! :D maarthek- gdzie mieszkasz w Niemczech? kokus - suuuuuper truck! a kobity jak kobity ;) dla Was : 🌻 wczoraj bylam z kumpelka z topiku na zwiedzaniu zamku i museum, super bylo! jutro wybieramy sie na rowery, wiec na zmiane sie \"ukulturalniamy\" i \"ufitnesujemy\" ;) a gdzie Naneczka? wiadomosc dla Pana M : prosze wypuscic luba na 10 minut z czulego uscisku, zeby mogla nam cos naskrobac ;) PaPa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maremarie> moje studia nei sa zaoczne, sa w pelnym wymiarze;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryspina
w i t a m.... co wy tu dziewczyny wypisujecie o tych lasaniach.... kurczak, serek wiejski, jakby to wloch zobaczyl to by zwjal... Reign.....peproncino to malutka czerwona papryczka b. ostra, uzywa sie jej suchej w calosci lub mielonej , albo swiezej. Dodaje sie tylko malutki kawaleczek , bo inaczej .....ogien w gebie. Margot....Wigilia, to zwyczaj tylko polski, nigdzie w europie nie ma takiego zwyczaju...ja tez na poczatku bylam zaskoczona, ale co kraj to obyczaj.....trzeba zadowolic sie obiadkiem na drugi dzien. Jay--- ja mam tylko zielska , ktore same rosna...do innych nie mam cierpliwosci...kiedy w koncu wyjdziesz z tej anatomii. Squirley ziemniak w wodzie, zeby zkwitl...i stal sie roslinka ozdobna. Dziewczyny...z rabarbaru najlepszy jest kompot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) maremarie - aaaa biszkopciek :D :) kryspina - nie zgodze sie z Toba à propos tego, ze Wiglia jest tylko polskim zwyczajem. We Francji obchodzi sie Wigilie (Réveillon), inaczej niz w Polsce, ale sie obchodzi. To jest najwazniejszy dzien w ramach tutejszego Bozego Narodzenia. :) :) squirley 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) maarthek - ja bylam tylko przez chwile w Norymberdze, ale bardzo podobalo mi sie to miasto :) W ogole napisz nam cos wiecej o sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×