*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

a moj zolnierz placze bo chce jechac juz teraz po nowy samochod a tu zonk bo Maja spi ... ale zly jest;-)

selala - :) jak sie rozpisujesz nieraz o tych Waszych calodniowych biesiadch lub festynach z pysznym srodziemnomorskim jadlem, to az mi sie plakac chce za starym, prawdziwym swiatem, gdzie ludzie po prostu lubili razem byc i cieszyc sie darami natury ... bez diet, komputerow i innych nowoczesnosci, ktore zawrocily wszystkim w glowach do tego stopnia, ze zwykly miedzyldzki kontakt i radosc coraz czesciej ida w zapomnienie... A moze ta matwa to cos takie galaretowate a la meduzy, co plywaja na powierzchni wody?

Witam wszystkich wieczorową porą(jak wróżka jakaś) :-D Kryspina-nie wierzę że Ty pościsz? :-)) Mątwa-podobna kształtem do ryby-troszkę.. ale to głowonóg drapieżny,dziesisęcioramienny o dł do 30 cm. potrafi zmieniać barwę dostosowując się do otoczenia (podwodny kameleon?) W momentach zagrożenia wypuszcza płyn w kolorze brązu tzw. sepia czy jakoś tak.:-D stąd nazwa starych zdjęć w tym kolorze?- może. U nas wielkanoc jest 27 kwietnia-prawie m-c później... Tak jest wtedy gdy rok jest przestępny,w innych przypadkach jest o tydz lub dwa różnicy a w tamtym roku była w tym samym czasie. Kokuś-jak leżała na targu ,taka świeżo złowiona to była sinawa po przeróbce bardziej ecru:-D U nas wiosna pełną gębą,dzisiaj 25 st C. Aż chce się żyć... myć okna:-P itd.. Ach Kryspina-a ile to Twoje dziecko ma latek? Pewnie już kawaler,mój mały też ma momenty niegodne pochwał. 102-nowe autko,ale fajowo,faceci są jak mali chłopcy.. Ja też lubię nowe autka-mała dziewczynka:-D Bagatelko-głowa do góry Ja jestem bliżej od Ciebie i ludzie tutaj życzliwsi niż w Polsce, ale ja i tak za Nią tęsknię i nie raz łezka mi się w oku zakęci. Mątwa jest jadalna a meduza nie,meduzy ciało składa się w 95% z wody! Ona fruźka parzy i czasami robi to ze śmiertelnym skutkiem w niektórych częściach świata,u nas nz szczęście nie. Na powierzchni to pływają już nieżywe meduzy,przynajmniej tutaj takie widziałam. Buziaczki dla Wszystkich.

selena- autko dla mnie, bo w swoim trail balzer nie wyrabiam na bezyne;-) tyle ze ja co do wyboru to mam gowno do gadania bo zostalo wybrane za mnie... a wcale mi sie nie podoba:-( bmw jetta

102 - hmmm, to ciekawe bedzie to autko-hybryd ;) selala - wlasnie majac na mysli \'stary swiat\' mialam na mysli swiat, w ktorym teraz mieszkasz, bo obecny \'siwat polski\' ma sie nijak do tych moich wyobrazen o fajnym starym swiecie :o Chyba juz wiem, co to ta Twoja matwa ... Cos na ksztalt kalamarnicy moze?

bagatelko, brakuje ci starego swiata??? wiesz, kiedy przyjechala do mnie moja kolezanka z kanady, to tylko chodzila po zatloczonych ulicach centrum, sklepach, kosciolach,zabytkach...ona tym rzymem /tetniacym zyciem normalnym miastem/ chciala sie upic.... czy tego ci brakuje? selala ...tak kolor sepia, to kolor starych zdjec... ciekawa jestem, jak sie u was obchodzi wielkanoc? moje dziecko ma lat 13 i pol...lup, lup, lup...dzisiaj wreczono mi pismo oficjalne o zawieszeniu..przykleilam do kalendarza w kuchni, niech wszyscy widza. kokus, grazie, obejrzalam zdjecia. ciekawe, opowiadaja historie bez czytania ksiazek i ogladania filmow.... kanister \"latwopalne\" i linijka...mowisz z czasow carskich? moze..przyszedl mi na mysl moj pradziadek, ktory walczyl w wojnie japonsko-rosyjskiej 1905r. w slynnej bitwie w Port Artur. jak bylam mala, to znalazlam w jakiejs szufladzie guziki od jego munduru, piekne, rzezbione, blyszczace w kolorze zlota. jesli chodzi o skalki, faktycznie duza i ciekawa kolekcja. ja kiedys bylam na wystawie i widzialam min. przeogromne,kilkumetrowe, skamieliny z... maroka, tam kiedys bylo morze. i jaja dinozaurow.....z Madagascaru, tam ich najwiecej sie zachowalo. skmienialy las...nie wiedzialam, ze jest tez w polsce..masz ladne okazy.ja go widzialam na pustyni w libii ale zadnego kawalka nie przydzwigalam....niestety. chyba sie zmobilizuje i zamieszcze zdjecia moich ciekawostek .... pewnie cos niecos by sie wam spodobalo. np. zdjecia sloni wyrytych w skalach przed tysiacami lat na saharze. podobaly mi sie tez gory pieprzowe ciekawe skaliste podloze.i dzielnie rosnace tam krzewy i drzewa...kto by pomyslal, ze takie cuda sa w zasiegu reki.... ..ach ta natura.....zawsze jest nas w stanie zaskoczyc. pozdrawiam..

kryspina - troche tego, o czym piszesz, ale rowniez sielankowego przesiadywania z przyjaciolmi, wspolnego gadania, jedzenia, takie po prostu swojskie zycie :) Gdzie ludzie nie slecza nad telefonami komorkowymi, sms-ami, nie jedza jaksi przetworzonych margaryn, bezzoltkowych jajek, beztluszczowego miesa i sztucznych slodkosci wzgledem diety :P Nie pogardzilabym rowniez starym miastem z kafejkami ;) Ogolnie mam slabosc do swiata srodziemnomorskiego, nawet z zahaczeniem o bliski wschod ... W celach glownie zywnosciowych i swojskich ;)

bagatelko.....no wlasnie, dluuuuuugiego siedzenia ze znajomymi, bez wzgledu na obowiazki, rodzine, czy obieranie kartofli. gadanie o wszystkim ,o niczym, o sobie i innych , ale ze swiadomoscia, ze ktos cie slucha.... i ze, mozesz powiedziec prawde!!! ze, ktos naleje drinka i nie patrzy na zegarek. poczestuje cie dyzurna zupa......lub skoczy do sklepu po wendline na kanpki, na predce dokroi pomidora z ogorkiem........zeby tylko jeszcze troche posiedziec..i byc razem... ho, ho,......to ty chcesz nie byle czego!!!!!to sie zdarza tylko w wyborowym towarzystwie...

melduje poslusznie ze samochodzik kupiony;-) zbuntowalam sie na ta jette i mam forda taurusa \'03,trzeba jeszcze jakies formalnosci dokonczyc w poniedz ale juz jest, zadatek zaplacony i wstepny akt wlasnosci jest:-) mam nadzieje ze bedzie lepszy jesli chodzi o benzyne niz chevy... poza tym zolnierz wreszcie zmontowal lozko (2 tygodnie w salonie w czesciach lezalo)a ze ja kurdupel jestem to musze sie wdrapywac bo wysokie;-) probuje sie pozbyc kanapy i zestawu z sypialni, bo mam starszliwa graciarnie w domu brrr i jeszcze smiesznotka o mojej mamie... teraz myszka ma nieodpowiedni ksztalt;-) i to prawie uniemozliwia korzystanie z internetu;-) ok koniec gledzenia pozdrawiam;-) Bagatelka -dostalas zdjecia?bo pozwolilam sobie wyslac znow, jak tam w pracy?

102!!!gratuluje samochodu i lozka!!! moze w koncu przekrecimy te strone ???? czekam na odzew ciao pozdrawiam.....

no........ zrobcie cos!!!!

Brawo.. udalo sie.. Pozdrowka dla wszystkich..

o...kokus.. a ty zamiast pomoc... to tylko patrzysz przez dziurke od klucza... tu sa potrzebne konkretne czyny!! bo inaczej nas skasuja.....i co?

102 - a czemu tak strasznie nie chcialas Jetty? (Volkswagen a nie BMW) Ja gdybym miala wybierac to bym nie kupila Forda. Amerykanskie auta sa do niczego... Szkoda, ze sobie nie kupilas Hondy. Niezawodne i niesamowita wydajnosc pod wzgledem paliwa. Ja niedlugo bede wymieniac auto bo moje juz na ostatnich nogach i wlasnie Honde kupuje.

Squirley - popieram :D Hondy sa nie do zdarcia, malo pala, tez bym chyba juz innego nie kupila. Chociaz z urody bardziej podobaly mi sie starsze modele... Ja sie jeszcze zalapalam na ostani rok starszej zalogi (2005). Hondy rowniez sa samochodami najczesciej kradzionymi, ze wzgl. na ich niezawodna jakosc ... niestety sama padlam ofiara kradziezy mojej pierwszej ukochanej Hondki :o Jaka kupujesz? 102 - moj tata mial Taurusa i nie narzekal. Pod koniec sie rozwalil, ale to dopiero po 10 latach ;) zaraz spojze na fotki ... W pracy jest dosc fajnie i bezstresowo, ale w zyciu nie pracowalam z tak tepawymi ludzmi :o To za pewne kwestia \'poludnia\' :o Z tym, ze od wtorku bede w innej bibliotece, gdzie kobitki wygladaja na ciut bardziej rozgarniete ;) No i bede miala z domu 15 min na piechte. Podejzewam jednak, ze len wezmie gore i bede jezdzic lub korzystac z szofera :o No i oczywiscie letnie duszne upaly beda dobra wymowka na wymiganie sie od spacerku... Mi sie obecnie njabardziej chyba podoba autko Toyota Yaris ten najmniejszy dwudrzwiowy. Wyglada jak przyczajony mis ;) Ale jak przyjdzie co do czego, to chyba jednak bedzie nastepna Honda. Na razie mamy jeden samochod i mam nadzieje, ze nie bedzie zbyt szybko potrzeby kupienia drugiego. Chyba, zebym gdzies dalej pracowala...

ja mam mazde, caly ubiegly tydzien jezdzilam na cwiartce baku paliwa, a w drodze powrotne z texasu tankowalam auto tylko 4 razy;-) tankuje normalnie 2 razy w miesiacu i chociaz na liczniku mojego auta coraz wiecej mil, jeszcze dluuugo go nie wymienie... nastepne moje auto kiedys tam na pewno bedzie hybryda koncze dopieszczac swoj resume, jutro wysylam w kilka miejsc zobaczymy jaki bedzie odzew.. bagatelka> mi tez sie takie powolne zycie marzy.. a tu nic z tego i jeszcze wszyscy mi wpieraja, ze ci na poludniu to wolniejsi sa;-))) obejrzalam program brytyjskiego czarodziej od diet;-)) trzeba bedzie sprobowac, pan kaze po kazdym kesie polozyc kanapke czy widelec i pogryzc cokolwiek wzielismy do buzi 20 razy, nie czytac nic, nie ogladac przy jedzeniu, zawsze szklanke wody przed i zjesc jeden posilek w tyg z zamknietymi oczami;-) i sluchac kiedy zoladek mowi stop.. na razie poweidzial tylko tyle... za tydzien dam sie zahipnotyzowac;-) nic to, zmykam, bo jutro do szpitala. zdecydowanie wole prace z dziecmi.. przez te nastepne 7 tyg praktyk z doroslymi wyzione ducha chyba

Jay - moze ja mam teraz ciezki okres aklimatyzacyjny, ale mam wrazenie, ze tu na poludniu nie tyle zycie jest wolniejsze, ale ludzie (zasiedziali tubylcy) sa w wielu przypadkach spowolniali umyslowowo :o takze np. w bardzo wolnym tempie idzie zalatwianie jakichkolwiek sprwaw o charakterze urzedowym, stanie w kolejce itp. itd. Od dwuch tygodni pracuje i to gdzie - w bibliotece - wiec nalezaloby przypuszczac, ze to miejsce (jak w innych czesciach swiata) jest ostoja praktycznosci, organizacji i trzezwego myslenia, a nawet posune sie do marzen - swieckiego humanizmu ;) A tu jakgdyby nigdy nic babiszcza dyskutuja sobie, jak to nalezy bic dzieci by zostaly wychowane w duchu religijnej bogobojnosci i takie tam debilizmy :o ... albo baba w bibliotece (klietnka, jak to tutaj nazywaja, chyba z braku slownictwa :P) normalnie oklada dzieciaka, ze az mu z lap cos powypadalo i NIKT na to nie reaguje! A juz zapytac sie ich o jakas prosta rzecz, to albo w ogole nie kapuja, albo odpowiadaja na calkiem inne pytanie. Normalnie jak jakis inny gatunek :o

ps. tak, trzeba pomalu jesc, wtedy mozg ma czas zanotowac, ze jemy i w momencie, jak juz jest faktycznie dosc, nie upomin asie o wiecej ... Cos na ten ksztalt ;)

Udalo sie W tematyce samochodowej wcale sie nei znam,chociaz hm na forda tez bym sie nei zdecydowala. Chociaz nie posiadam prawka zostalam wlascicielka mercedesika, troszke starawy aie jezdzi. Moj ma chopla na punkcie aut, i motocykli. Tak w ogole to naprawia autka,maluje je itp. Sam ma 4 sztuki,chociaz bardziej sluza za przechowalnie narzedzi . Jesli sie tych 4 kolowcow nie pozbedziemy to utkwimy tu na dlugo,bo kto wynajmie nam mieszkanko z 4 miejscami do zaparkowania. Kryspina niezle to wymyslilas,gratulacja spryciulko

Czesc wszystkim :) Widze, ze \"samochodowo\" zrobilo sie na topiku. Ja niestety juz od poltora miesiaca mam miec zalozony internet i... nie wiem kiedy sie doczekam! W Belgii jakos uslug jest zdecydowanie na beznadziejnym poziomie! Na swieta jade do domku. Postaram sie napisac cos wiecej. Poki co pozdrawaim wszystkich Trzymajcie sie kochani

czesc... Margot - nie przejmuj sie... sluchalem na TV Polaka, prawnika mieszkajacego w Dublinie 500 metrow od siedziby rzadu irlandzkiego, ktory mowil, ze 9 (dziewiec) miesiecy czekal na zainstalowanie internetu na firme.. Moj brat w Stanach ma Taurusa, ktorym jezdzi do pracy.. Stary ten samochod, ale jezdzi.. brat mowi, ze nowszego byloby szkoda zeby tak uzywac bo wozi sie mnostwo narzedzi, niekoniecznie czystych, a i osoby jadace nie sa w czystych garniturkach.. wkurzalo mnie tylko podpieranie klapy bagaznika dopasowanym kolkiem (silowniki nie dzialaly..) bo dostalem w glowe ze dwa razy w trakcie wyjmowania narzedzi.... Pamietam z fizjologi, ze uczucie sytosci przychodzi po ok. 20 minutach od momentu, gdy zoladek jest juz pelen.. Stad przejadanie sie, a gdy jeszcze dochodza wysokoenergetyczne potrawy to waga rosnie... Dopiero niedawno jadlem obiad.. Krupnik na boczku (lubie sypnac duzo siekanej natki pietruszki z zamrazarki..) i nalesniki z serem i powidlami morelowymi, odsmazane na maselku bo wczorajsze.. Pycha.. Pozdrawiam...

ooo teraz to wypowiedzi duzo, a jak pytalam to dupa:-P podobal mi sie ford focus 2 drzwiowy, tyle ze z moja krolewna to potrzebuje 4 dzrzwi- wygodniej ... no i mam nadzieje ze jak wleje 60$ to wystarczy na dluzej niz 6 dni;-) aha i dostalam przescieradla 1500TC, i chce zauwazyc ze przereklamowane...500 i 800 sa super i wystarcza... Kokus- wybacz ze takie domowe sprawy poruszam;-) ide zagniesc ciasto na makowiec, pozdrawiam

hi hi Jay... super fotki...

102 - ciasto na makowiec... masz mojego maila? przyslij kawalek.. :D

Yo! 102 - jakis czas temu probowalam to wyjasnic ale chyba nie dotarlo... Na naszej klasie do mnie piszesz maile nie do Jay. Jay ma na imie Asia. Ja jestem Magda. Hehe... fajnie ze ci sie podobaly moje zdjecia, ale to nie ze mna sie chcesz raczej umawiac na kawe bo ja mieszkam o caly dzien drogi od Florydy. A Jay-Asia mieszka blizej. Gdzie jest Amberagelic??? Nie bylo jej tu od wiekow!!

jesli chodzi o samochody, to moim skromnym zdaniem, po 10 latch kazdy jest do kasacji....a moze sie myle? mam na mysli oczywiscie "srednia klase". ja teraz mam 10-letnie renault i...wiem, ze juz nic z niego nie bedzie. wlasnie 2 tyg. temu zostawil mnie w szczerym lesie na pastwe losu i..nie tylko. popsuly sie biegi. nie mialam nawet komorki...byla cala afera...zanim zorganizowalam jakas pomoc. teraz, zeby nie wiem co, wiecej niz 30km. nigdzie nim nie pojade... zastanawiam sie nad kupnem Polo, ale troche jest to droga impreza...faktycznie hondy sa dobre, ale tutaj cos malo je widac. no i...chodza za mna te nalesniki z dzemem i bialym serem.... ciao, ciao.

102 - czytalam niedawno artykul o tych numerach poscielowych i babka pisala, ze nieraz firmy chcac sobie dodac powagi podaja zdwojone liczby, bo licza tak jakby z dwoch stron, wiec niby jest 600, ale naprawde jest 300 :P Nie wiem, ile tak naprawde prawdy w tym wszystkim, ja znowu mam hopla na tle jednej firmy poscielowej, dzieki czemu mam tylko 1 zestaw bo jest raczej droga :D Ale nic innego by mi nie przeszlo przez gardlo ... wiec piore i zakladam, przynajmniej nie musze skladac do szafy ;)

ja kiedys szukalam informacji na ten temat bo chcialam sobie kupic ladny zestaw poscieli i dowiedzialam sie ze powyzej pewnego numeru - i zabijcie ale nie pamietam czy to bylo 350 czy 400, ale na 100% ponizej 600 - to gladkosc i miekkosc materialu sie nie zmienia. Znaczy sie moze ci byc napisane ze jest 1500TC ale to jest fizycznie niemozliwe, zeby miec tak gesty splot normalnej grubosci wlokien, wiec moze i masz 1500 nici na jeden cal, ale te nci sa o wiele ciensze niz w lepszej jakosci materialach. Czyli masz poscie 1500TC ktora sie przetrze jak 150TC z walmartu... Tak samo jak ze swetrami z kaszmiru - 1-ply jest dosc cienki, 2-ply jest super, 3-ply - jakosc wlokna jest nizsza dlatego jest z potrojnej nici. To logiczne nie? Jak nic jest za gruba to nie da sie zrobic splotu... Dlatego ja zwykle kupuje posciej nie wiecej niz 400TC, ale staram sie kupowac Egyptian cotton, bo podobno jest najmieksza ze wszystkich materialow.... Polecam posciel z overstock.com Super ceny i mozna poczytac oceny uzytkownikow.

Wlasnie to, co napisala Squirley bylo w tym artykule, ze te wysokie numery oznaczaja ze splotow jest 2 razy mniej ,tylko nitka jest podwojna. Wiec pewnie te 1500 to 750. Czyli juz i tak super miekkie.