*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Gdybyscie chcieli pomoc to zapraszam na aukcje charytatywne dla chorego chlopca. Zostalo jeszcze kilka przedmiotow, ktorych nikt nie licytuje. http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=10006145 To drobne kwoty, ale kazdy grosz przyda sie.

Squirley> ja tam cwicze teraz tylko swoj zoladek;-))) Kokus> ciekawe te stalaktyty bo mi sie stalaktyty z mydla robia bardzo szybko, nie musze czekac 50 lat;-)

Alcoy?

Alcoy

alcoy

Jestem tu na specjalna zachete Kokusia :) - znalazlismy sie na Naszej Klasie :))) Nie bywam juz na Kafeterii ale wpadam pozdrowic. I zycze wszystkim - przy okazji - duzo szczescia w Nowym Roku.

Hejka! Amber milo ze zagladnelas :) Kokus jak w kopalni? STO LAT STO LAT!! Wiadomo ze dla Piiiiwoniiiii :) pozdrowionka dla wszystkich

Dublin

Dublin

czesc dziewczyny.. JoAska - bardzo dobre pytanie.. wczoraj wieczorem wszytsko opisalem i wyslalem na topik, ale juz nie sprawdzalem.. a dzisiaj patrze i NI MA.. caly wpis poszedl sie... ALE wczesniej zrobilem sobie notatke i teraz ja wkleje.. Dzisiejsza wyprawa nie byla nastawiona na poszukiwania, gdyz odbyla sie bez udzialu czynnikow naukowych. Koledzy speleolodzy chcieli pokazac kopalnie kilku czlonkom (i czlonkini) klubu speleo. Bylo nas dziesiec osob. W ciagu pieciu godzin przeszlismy naprawde dlugi kawal drogi pod ziemia, mysle, ze z piec, szesc kilometrow. A moze mniej, ale trudnosci pietrzace sie po drodze dodawaly obciazenia.. Obejrzelismy najciekawsze miejsca, policzylismy nietoperki (bylo ich 10), znalezlismy miejsce wystepowania chalcedonu, co do ktorego nie mialem pewnosci jak doprowadzic grupe.. i jeszcze dwa miejsca krystalizacji kwarcowych tzw. szczotki ze wzgledu na gesto ulozone drobne krysztaly.. Kolor jakby lekko zoltawy, polprzezroczysty.. Wracajac do nietoperkow to pierwsze cztery fotografowalem, potem juz nie bo kazdy byl taki zaspany.. :D Generalnie powietrze w kopalni bylo dobre do oddychania, mysle ze to skutek tego, iz od listopada jest czesciowo uchylona betonowa pokrywa szybu wentylacyjnego. Pewnie to wlasnie tamtedy dostaly sie nietoperze bo jesli nie to gdzie jest inna droga? Dobrze byloby to wiedziec. Tylko cztery byly w miare blisko tego szybu, pozostale w najdalszym dostepnym chodniku. Korzystajac z mapy chodnikow wykluczylismy kilka z nich, ktorymi mozna by dostac sie do odleglejszych czesci kopalni.. Juz teraz zostala jedna/trzecia jako dostepna, ale i tak to bardzo duzy obszar.. Widzialem miejsce gdzie mial byc studniczek - malejak miednica i plytkie bajorko przy scianie po ktorej scieka i kapie biezaca woda, ale samego delikwenta nie udalo sie wypatrzyc - pewnie schowal sie pod kamienie.. I jeszcze ogromna jak na tamtejsze warunki Komnata Krasowa - w miejscu gdzie zarwalo sie sklepienie chodnika powstala 5, moze 6-metrowej wysokosci komnata ozdobiona przelamanymi krzemieniami, a w miejscu gdzie wraca do poziomu chodnika stoi zasypany czesciowo gorniczy wagonik z urobkiem - stoi tak nieruchomo od kilkudziesieciu lat..

wyglada na to ze znowu zezarlo mi posta wiec sprobuje trzeci raz: Wczorajsza wyprawa do kopalni nie byla nastawiona na poszukiwania, gdyz odbyla sie bez udzialu czynnikow naukowych. Koledzy speleolodzy chcieli pokazac kopalnie kilku czlonkom (i czlonkini) klubu speleo. Bylo nas dziesiec osob. W ciagu pieciu godzin przeszlismy naprawde dlugi kawal drogi pod ziemia, mysle, ze z piec, szesc kilometrow. A moze mniej, ale trudnosci pietrzace sie po drodze dodawaly obciazenia.. Obejrzelismy najciekawsze miejsca, policzylismy nietoperki (bylo ich 10), znalezlismy miejsce wystepowania chalcedonu, co do ktorego nie mialem pewnosci jak doprowadzic grupe.. i jeszcze dwa miejsca krystalizacji kwarcowych tzw. szczotki ze wzgledu na gesto ulozone drobne krysztaly.. Kolor jakby lekko miodowy, polprzezroczysty.. Wracajac do nietoperkow to pierwsze cztery fotografowalem, potem juz nie bo kazdy byl taki zaspany.. :D Generalnie powietrze w kopalni bylo dobre do oddychania, mysle ze to skutek tego, iz od listopada jest czesciowo uchylona betonowa pokrywa szybu wentylacyjnego. Pewnie to wlasnie tamtedy dostaly sie nietoperze bo jesli nie to gdzie jest inna droga? Dobrze byloby to wiedziec. Tylko cztery byly w miare blisko tego szybu, pozostale w najdalszym dostepnym chodniku. Korzystajac z mapy chodnikow wykluczylismy kilka z nich, ktorymi mozna by dostac sie do odleglejszych czesci kopalni.. Juz teraz zostala jedna/trzecia jako dostepna, ale i tak to bardzo duzy obszar.. Widzialem miejsce gdzie mial byc studniczek - malejak miednica i plytkie bajorko przy scianie po ktorej scieka i kapie biezaca woda, ale samego delikwenta nie udalo sie wypatrzyc - pewnie schowal sie pod kamienie.. I jeszcze ogromna jak na tamtejsze warunki Komnata Krasowa - w miejscu gdzie zarwalo sie sklepienie chodnika powstala 5, moze 6-metrowej wysokosci komnata ozdobiona przelamanymi krzemieniami, a w miejscu gdzie wraca do poziomu chodnika stoi zasypany czesciowo gorniczy wagonik z urobkiem - stoi tak nieruchomo od kilkudziesieciu lat..

Alcoy

hej kafeteriowe lasuchy :) na topiku z naszymi przepisami wkleilam przepisy z inauguracyjnego lunchu Obamy. Mniam mniam. Warto sprobowac na jakas specjalna okazje...

Squirley i on to wszystko zjadl? ;) A ja ostatnio kupilam sobie perwszy raz batata i upieklam z przyprawami wg jakiegos przepisu z netu i ledwo zjadlam. To bylo bardzo dziwne dla naszych podniebien :) Ale slyszalam ze tam za oceanen czesciej to sie jada wiec moze macie dziewczyny jakis sprawdzony przepis :)? Kokus widze wyprawa byla przednia :) A ja sie wlasnie zastanawiam co tu brac na dlugi weekend do Mediolanu, paskudna pogoda tam chyba teraz jest w porownaniu do tej na Lazurowym. Ale wymyslilismy, Mediolan zima ;)

kokus - ale to fascynujace, opisujesz tak, ze wszystko niemal staje przed oczyma wyobrazni ... najbardziej zaintrygowala mnie ta Komnata :) JoAska - batata? Pierwsze slysze, co to jest? :) Squirley - :D na pewno zajze do tych smakolykow ... Super, ze te przepisy wypatrzylas :) Ja tylko ukradkiem, z pracy, nadaje - wiec zmykam i wszystkich pozrawiam :)

Bagatelka bataty to pod inna nazwa : Pataty, Słodkie Ziemniaki, Wilec Ziemniaczany, Ipomoea batatas :)

Aaaaa, slodkie ziemniaki :) Ja tez nie jestem do nich przekonana, aczkolwiek czasem mi smakuja. Nie mozna sie nastawiac, ze to bedzie smakowalo jak normalny ziemniak, bo niestety tamte sa slodkie :o Ale od zwyklych ziemniakow duzo zdrowsze. Jak kazde inne warzywo, raz trafisz na smaczne, innym razem mniej. Na pewno jak ktos ma te slodkie ziemniaki w swojej tradycji kulinarnej, to zna magiczne sposoby, jak je pysznie przyrzadzic ...

Komnata Krasowa w kopalni robi wrażenie.. jest taka duża, że nie mogłem zrobić zdjęć, bo światło lampy błyskowej ginęło w przestrzeni.. Może kiedyś, bo kolega ma zamiar przynieść profesjonalne lampy o dużej mocy i nakręcić kilka filmów.. to i zdjęcia też by były.. I jeszcze ta świadomość, że ona powstała przez oberwanie się stropu - to i chodnik musiał być w tym miejscu szeroki i wysoki, że taka masa skał spadła i nie zamknęła chodnika na zawsze.. Link do albumu: http://kokus63.fotosik.pl/albumy/574612.html natomiast nietoperki są w tym albumie, na końcu: http://kokus63.fotosik.pl/albumy/498504.html Pozdrawiam..

Aaaaaaahhhhh sweet potatoes.... UWIELBIAM JE!!!! W kazdej postaci... Tluczone jak zwykle ziemniaczki, pieczone w syropie (candied yams), zapiekanke (sweet potato casserole), w postaci pieczone jako oven fries..... Mhhhhmmmmmm....

lo matko slodkie ziemniaki? w zyciu bleeeee a teraz to juz zupelnie bleee teraz to sie ciesze jak mi dziecie pozwoli zjesc pomidora;-)

Pozdrowienia z Florydy..Ciesze sie ,ze dalej tu jestescie i wiernie klikacie...Mam sporo do nadrobienia ...:)

hehe... czyzbym byla jedyna osoba, ktora lubi sweet potatoes?? mniaaaaaaammmm....

Hej.. Mam dobra wiadomosc.. \"Lord of the Dance\" w Polsce będzie można obejrzeć w pięciu miastach: 25 marca - Bydgoszcz, Hala Łuczniczka 26, 27, 28 marca - Warszawa, Sala Kongresowa 29 marca - Poznań, Hala Arena 30 marca - Wrocław, Hala Stulecia 31 marca, 1 kwietnia - Szczecin, Hala MTS 3 kwietnia - Gdańsk, Hala Olivia Więcej informacji: http://aart.pl/koncerty/lotd.php Niestety, spodziewalem sie, ze w Lublinie beda, wtedy mialbym wieksze szanse pojechac i obejrzec. Tymczsaem najblizej jest Warszawa, a to juz problem organizacyjny i finansowy..

cos na mily poczatek dnia :) http://uk.youtube.com/watch?v=-QFGOS-TDNE&NR=1 :D

cos na mily poczatek dnia :) http://www.joemonster.org/filmy/13409/kobiety :D

Czesc dziewczyny.. Wczoraj bylem na rozmowie w sprawie pracy.. i bede przyjety za dwa/trzy tygodnie po rozstrzygnieciu przetargu na utrzymanie zieleni miejskiej. Firma przetarg wygra, jest tylko do rozstrzygniecia czy bedzie to 50 czy 75 % miasta.. jak zwykle moim zyciem kieruje przypadek, bo czlowiek, ktorego zastapie wdal sie w przygotowanie kosztorysu dla konkurencji - stad ta roznica 25 % Sprawa sie wydala i nie przedluza mu umowy.. Boje sie tylko odpowiedzialnosci za ludzi.. i tego, ze trzeba bedzie cale towarzystwo zdyscyplinowac.. Kasiulena - znakomite filmiki, ale sie usmialem.. :D Squirley - nie mialem okazji sprobowac tych sweet potatoes.. ale nastepnym razem jak bede w Stanikach.. Zola75 - pamietam Twoj nick, wroc do nas koniecznie.. Jay - przyzwyczajaj dzieciatko do roznych kuchni.. :D pozdrowka na niedziele.. i sobote wieczor (dotyczy Stanikow) :D

kokus - powodzenia w sprawie pracy :) A potem z tym dyscyplinowaniem ludzi ;) Squirley - ja w sprawie slodkich ziemniakow nie jestem calkiem na nie ;) Jak sa smaczne i do czegos pasuja to zdecydowanie tak, ale okazjonalnie i ... tyle zeogolnie nie przepadam za jedzeniem \"obiadowym\" na slodko ... Zola75 - ja tez Cie pamietam, troche juz latem minelo (2-3?), wtedy bylas na tzw. etapie przejsciowym ;) A teraz? Buziaki i milej niedzieli dla Wszystkich

Kokus Gratulacje !!!! z tym dyscyplinowaniem ludzi to powiem ci, ze na poczatku ciezko idzie, a potem okazuje sie, ze takie zdolnosci wysysa sie z mlekiem matki :) Ludzie bywaja trudni, ale jesli bedziesz wobec nich konsekwentny szybko naucza sie i beda ciebie szanowac :) Squirley - kiedys probowalam slodkich patatow ale jakos nie przypadly mi do gustu... byc moze jakos inaczej sie je przyrzadza, albo podaje z czyms innym... niestety bylam na etapie eksperymentowania z kuchnia i nie wyszlo mi to najlepiej... Teraz z kolei (tylko sie nie smiejcie) kupilam owoc pomegranate i szczerze mowiac nie mam pojecia jak go zjesc.... myslalam ze wystarczy obrac go ze skorki i po prostu zjesc miazsz, ale popatrzylam troche w interenet i w wiekszosci przypadkow ksiazki kucharskie sugeruja podanie tego owocu w formie sorbetu oraz zjedzeniu pestek... macie jakies doswiadczenia albo sprawdzone przepisy? Z gory dziekuje :) Milego sobotniego wieczoru i niedzieli zycze... pozdrawiam

DUBLIN TYM RAZEM:)

luton, milton keyens- pol anglii