Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

Ale zime mamy!!! Dobrze ze poczekalam w pracy - wracalam \"tylko\" 50 minut czyli jak zwykle. Znajomy dzwonil ze on jechal az 4.5 godziny. Squirley - koniecznie daj znac jak bedziesz w St. Charles. To jakies 20 minut od mojego domu. Ja tez sie na kawke, a wlasciwie herbatke, wpraszam! Piwonia - ja w ogole nie rozumiem dlaczego Midway jest tam gdzie jest - zupelna pomylka. Dzisiejszy wypadek to nie pierwszy i zapewne nie ostatni :( Nie lubie tam jezdzic No uciekam bo pora spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kokus podczytuje czasem, ale nie wiem co pisac jak nie jestem w temacie. Dzisiaj zostalam w domu. Czuje sie okropnie. Wirusy mnie kochaja. :( Wczoraj z pracy jechalam rowne 4 godziny do domu, gdzie normalnie zajmuje mi to okolo jednej. :( Jade do Polski za dokladnie 19 dni. bede tam prawie trzy tygodnie, albo tylko trzy tygodnie. ;) Juz sie nie moge doczekac. Mam nadzieje, ze nie bedzie problemow z wylotem. :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja o sniegu moge sobie tylko pomarzyc ;-) zazdroszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc.. :D Piwonia - piekny sniezek... u mnie ledwo na centymetr a juz sie rozpogodzilo i idzie mroz.. Niedawno dzwonila moja Mama i mowi, ze NJ zasypalo.. Brat nie pojechal do pracy, bratowa tez, szkola zamknieta wec starszy bratanek zostal w domu.... 102 - faktycznie, ale u Ciebie snieg to bylby powazny klopot.. Marzenusia - wcale Ci sie nie dziwie... okropnosc, 4 godziny w samochodzie.. na razie papap, i buziaczki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam szybcutko - mam problemy z netem (jestem w trakcie zmiany operatora) i niestety idzie jak po grudzie... Co drugi to gorszy, grrrrr... Poza tym , jestem zalatana na maksa! Nawet jutro wybieram sie na caly dzien do Aix (czy musze Wam pisac ja bardzo mi sie nie chce?). Generalnie mam dosc, jestem przemeczona... Pozdrawiam wszystkich! Usciski 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) wkoncu weekend !!....rano byla tragedia z odkopywaniem auta ale udalo sie...wypadkow masa na ulicach...no ale takie uroki pierwszych dni ataku zimy na naszym terenie.... Funkia ja wczoraj takze utknelam...odleglosc ktora zazwyczaj pokonuje w pol godziny zajelo mi 2 godz 45 minut....stojac w korku zrobilam remanent w swoich cd\'s i znalazlam depeche mode ktore mi kiedys wcielo:)) Piwonia pieknie wyglada to osniezone drzewo!!!:) Marzenusia duzo zdrowka zycze:)! Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie:) a teraz uciekam by wrzucic do skrzynki pocztowke i kupic reszte ozdob na choinke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo Ewulek, milo Cie zobaczyc po przerwie :) ale dzisiaj byl piekny dzien, taki spokojny :) postanowilismy wiec z cukiereczkiem wybrac sie na spacerek :) zabralismy aparat pod pache i z buta przeszlismy dobry kawalek od domu :) przyznam sie, ze mrozno dzisiaj bylo az czulam chwilami jak mi nogi zamarzaly na kamien !! ale taki niestresujacy spacerek jest na prawde swietny, polecam wszystkim ciezarowkom !!!!! sama powinnam tak czesciej spacerowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piwonia ja teaz duzo spaceruje:) bardzo sie ciesze ze sie dobrze czujecie ....ciesze sie Twoim szczesciem:)!!....wlasnie wrocilismy z obchodu okolicy i ogladalismy pieknie udekorowane domy:) zimno sie zrobilo i pomimo ze opatulona bylam cieplutko to jednak chyba zaraz bede pic grzanca bo cos pieknie zaczyna pachniec od strony kuchni:)) Buziaki dla wszystkich:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny- musicie obejrzec- WALK TO REMEMBER- przepiekne... no i zaopatrzcie sie w duze pudlo chusteczek ;-) film na podstawie ksiazki, autora NOTBOOK, MESSAGE IN THE BOTTLE...to juz chyba mowi za siebie ;-) nawet moj maz nie maz obejrzal i nie zasnal ;-) i nie krzyczal po 5 min ze nudne ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SIMONKA-CYNAMONKA napisalam do ciebie 2 e-maile i nie odpisalas mi.Dostalas je?Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandra 86
Witam moi mili, :D Ja juz jestem w Polsce. :) nawet zapomnialam napisac bo tyle wrazen ze nie bylo kiedy.Ciesze sie ze pszyjechalam se w dawne strony.Duzo ludzi powyhezdzalo z mojego miasta na zachod i do USA. Nawet moi dawnoi polscy sasiedzi ktorzy mieszkali Chicago znow tam powrocili.Hmm a wiec zostane tu sobie tak do polowy stycznia. Mysle ze mi to starczy :) Ale widze ze na wiosne szykuja mi sie sprawy zawodowe a co wiaze sie z przyjazdem do Polski. Wiec wielkanoc tez spedze w Polsce. No trudno przegapilam moje ulubione Marché de Noël... :( Ale za to swieta spedze w tym roku po polsku :) Zajrze tu jeszcze juto i poopowiadam co i jak w Polsce :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Poltora godziny temu wrocilam z Aix! Jestem wymeczona na maksa! :o Pisanie pracy szlo nam jak po grudach: Elen jest swiezo po operacji (w poniedzialek wycieli jej wyrostek) i biedactwo kiepsko sie czula... a nasza kolezanka Czeszka to leser jak ich malo! 😠 My z Elen od dwoch miesiecy siedzimy nad projetem a ona nawet nie zadala sobie trudu, zeby chociazby przejrzec materialy! 😠 Mocno sie dzisiaj glowilam nad tym, jak jej sie udalo zaliczyc dwa lata studiow we Francji nie bedac w stanie zrozumiec prostego tekstu! Chyba zawsze znajdowala jakies losie, ktore za nia pracowaly - innego wyjasnienia nie znajduje! 😠 W ogole dzisiaj w ogole mam jakies poczucie, ze odwalam cala robote za innych... W poniedzialek wyglaszam exposé z 3 kolezankami... Podzielilysmy prace na 4 czesci... I dzisiaj dzwoni do mnie jedna z nich, czy moge podeslac jej jakies materialy, bo ona nie ma czasu sie tym zajac... grrrr... I ja oczywiscie, jak glupi los, wyslalam jej, to co wyszuklam w necie, bo przeciez zalezy mi na tym, zeby exposé dobrze wypadlo! A w ogole zrobilo sie swiatecznie! Uwielbiam miasteczka francuskie przystrojone w roznokolorowe lampki! I Marché de Noël! Jak nie lubie zimy tutaj, tak kocham okres przedswiateczny! Boska atmosfera! Nic, wyzalilam sie, teraz zmykam do wyra, bo juz nic nie widze, tak oczy mi sie zamykaja! Dobranoc 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę ...
wyślijcie kartke GDYBY CHOĆ KILKANAŚCIE WYSŁAŁO KARTKI TO CHORY CHŁOPIEC BYŁBY SZCZĘŚLIWY! http://interwencja.interia.pl/news?inf=693730 Marzenie chorego chłopca 11-letni Wiktor choruje na nowotwór kości. Marzeniem chłopca jest pobicie rekordu Guinessa w zbieraniu pocztówek z całego świata. Do pobicia rekordu brakuje mu niewiele. Wiktor ma jedenaście lat. Mieszka w Ulinie, małej wiosce niedaleko Krakowa. Kilka miesięcy temu był jeszcze zdrowym chłopcem. Jego pasją była piłka nożna. Nic nie zapowiadało nadchodzącej tragedii. W lutym tego roku podczas gry w piłkę, Wiktora niechcący w nogę kopnął kolega. Pojawił się krwiak. Sprawa była tak poważna że chłopak musiał trafić do szpitala. Niestety po kilku tygodniach krwiak pojawił się na nowo. Zaniepokojeni lekarze zrobili dodatkowe badania. Diagnoza była szokująca. Nowotwór kości. Lekarze chcąc ratować Wiktora amputowali mu nogę. Wiktor przez kilka miesięcy przebywał w szpitalu. Przeszedł pięciokrotną chemioterapię. Rezultaty nie są zadowalające. Złośliwy nowotwór zaatakował cały jego organizm. Wiktor od miesiąca przebywa w domu. Jest bardzo słaby, ale walczy. Pragnie spełnić swoje marzenie. Chce pobić rekord Guinesa i zebrać kilka tysięcy kartek pocztowych. Ma już ponad tysiąc. Każda z nich to dla niego wsparcie i otucha. Kartki, listy, prezenty. Jest ich już ponad tysiąc. Wszystkie adresowane są do jedenastoletniego Wiktora. Od dwóch miesięcy ludzie z całego świata przysyłają słowa wsparcia dla chorego na nowotwór kości chłopca. Rodzina chłopca nie poddaje się i szuka dla niego ratunku. Niestety sami wyczerpali już wszystkie możliwości. Wiktor czeka na spełnienie swego marzenia. Adres Wiktora: Wiktor Piwowarczyk Ulina Wielka 94 32-075 Gołcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proszę ...
I dziękuję 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochani:) nas tez sniegiem zasypalo, choc nie jest tak tragicznie.. mamy moze 10cm. sniezyca, ktora miala nas dopasc przeszla obok - przez pittsburg, PA i gory addirondacks w NY.. Wczoraj zrobilam trzy piekne (nie chwalac sie:) wience z galazek jodly:) wisza sobie teraz pieknie na werandzie:) ech, Sweita:) a za tydzien jedziemy na tree farm, kilka km od naszego domku i wytniemy choineczke:) Dla mnie choinka musi byc zywa. przez prawie cale zycie mielismy w domu zywe choinki.. takie pachnace... cudne.. Moje poczynania jako kierowca (albo \'kierownica\' :-D ) sa coraz lepsze, staram sie jezdzic jak najczesciej, choc nie jest to latwe, bo wg prawa moge jezdzic tylko do 5 wieczorem, a zanim moj E wroci z pracy i zanim cos zjemy, juz sie piata robi.. wiec zwykle tylko w leekendy jezdze. wczoraj wracalam z kosciolka:) 30km:) i mialam niesamowite szczescie, bo na kazdym skrzyzowaniu mialam zielone, hehehe:) Poza tym, Gapciu, 102 🌻 wyjazd na Floryde klaruje sie w pieknych kolorach, wyglada na to, ze Was odiwedze:) No i sprawa, ktora mnie najbardziej cieszy - moi Rodzice staraja sie o wizy, mysle ze nie beda mieli problemu, planuja nas odwiedzic na Wilekanoc!!!!!!!:) Juz sie doczekac nie moge.. (wiem, wiem, jeszze Bozego Narodzenia nie bylo, a ja juz na Wielkanoc czekam:) ) ach, Staniki, ponawiqm moje pytanie, za 3 tyg mam wstepny interview w USCIS (zielona).. jakich mam sie spodziewac pytan? Rozumiem, ze beda pytac o moje malzenstwo? prosze 🌻 jutro wrzuce do skrzynki 2 kartki. i postanowilam sobie, ze co jakis czas, bede wysylac kartki Wiktorowi. azmykam, musze Zuzi zaaplikowac kropelki do uszu.. oj, jak ona tego nie lubi.. ale powinna byc wdziecvzna, ze nie bedzie miala juz robakow w uszach:) Sciskam wszytskich mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kope lat moi mili :) GNU - przykro mi, ale ja, chociaz Stanik ze mnie jak sie patrzy, nie wiem nic o USCIS, bo moja zielona karta przyszla poczta, nawet sie o nia nie prosilam, ba wtedy pewnie chetnie oddalabym ja za doplata obojetnie komu i wrocila do Polski ... Oj, biedna Zuzia :( Fajnie, ze chociaz czasem masz okazje pokierowac :classic_cool:, zeby nie wyjsc z wprawy :) No i z tego co piszesz, to chyba nie stresuje Cie to zbytnio? Margot - ojejq, wspolczucie :( :( Ale wytrwaj jeszcze troche, moze nastepna \"zmiana\" kolezanek bedzie bardziej produktywna :) 102 - nie widzialam zadnego z tych filmow, ale cos mi sie wydaje, ze Notebook mam w \"kolejce\" na Netflixie ... A propos filmow, to ostanio widzialam taki film, ze Matrix to przy nim arcydzielo :P Podobne style walki :P Tyle, ze w Matrixie, to sie chociaz ktos postaral o jakas ciaglosc sensu, a w tym Equilibium to mialo sie wrazenie, ze wszyscy sa debilami i nie wiedza o czym mowia ... TYlko dlatego go chcialam obejzec, bo mial tam byc pewien aktor, ktory ostatnio przykul moja uwage, i to bynajmniej nie wygladem ... ale go zabili w pierwszych minutach :D A taraz mam jeszcze do obejzenia Shreka2 :D, Zle wychowanie i cos o latach 20 pt. The head in the clouds.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas slonecznie i bez sniegu, ale temp okolo 38-40 stopni i ZIMNO MI!!!! szok... ale ze mnie rozpuszczony bachor... tak sie przyzwyczailam do wiecznego lata... jutro mam ostatni egzami i za nic na swiecie nie chce mi sie na niego uczyc... senioritis na calego... slyszeliscie ten termi senioritis? moja kumpelka mi to sprzedala... ze niby jak sie jest na ostatnim roku w ostatni semestrze i szczehgolnie w ostatnim ostatku wszelkich ostatkow to sie nie mozna zmusic do roboty. I miala racje. Oj ciezko jest... A potem juz tylko laba i party... Po egzaminie wszyscy znajomi do mnie sie schodza na graduation/christmas impreze. Mam balony, baniak z helem, bede pompowac jutro, upieklam ciasto, jeszcze tylko icing i napis Congrats Class of 2005, beda little smokies, warzywka i ranch, owocki i dip, mini kanapeczki, krakersy z dipem serowym i cheesecake bars wyrobu Sary. Juz sie nie doczekam. Aha, faktycznie, japierw musze napisac egzamin... taka mala przeszkoda po drodze... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.. Bagatelka - az mi slinka poleciala jak czytalem o tym indyczku... i pojde zaraz potem do kuchni.. mam kroliczka, to go sobie na zimno z chlebkiem wrabie.. GNU - wlasnie przed kilkoma minutami widzialem na TV co sie dzieje na drogach w Ameryce. Dla mnie to szok... Margot - ale Ci sie trafily kolezanki... wspolczuje bardzo.. I trzymam kciuki, zebys sobie poradzila.. Aleksandra - fajnie, ze zajrzalas.. IVANA - natknalem sie przypadkiem na Twoj topik.. bardzo wspolczuje.. 102 - skoro Twoj maz obejrzal to ja tez... czekam na swieta.. nasza tv pusci \"Bezssennosc w Seatle\" z Meg Ryan i \"Ja Cie Kocham a Ty Spisz\" z Sandra Bullock.. i jeszcze kilka innych fajnych filmow.. ale na \"Kevin sam w domu\" to juz ie mam sily... za czesto.. Piwonia, Ewulek, Marzenusia 🌼🌼🌼🌼 i dla wszytskich tez mnostwo 🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooops sklamalam... mamy obecnie 54 stopnie. Ale i tak mi zimno... szczegolnie w domu bo w zimie jest zimny jak lodowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley - no to mocno, mocno trzymam kciuki za Ciebie.. glowa do gory, nie takie egzaminy zdawalas.. zdjecia beda? :D a przy okazji kawal, jaki przed chwila dostalem od kolegi.. Pasazer taksowki klepnal kierowce zeby sie o cos zapytac. Tamten jak oparzony podskakuje pod sufit i o malo co traci panowanie nad samochodem, - co pan taki nerwowy - pyta pasazer - przez 25 lat bylem kierowca karawanu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola11
Do GNU Generaton, nic sie ie martw o interview, musisz miec wszystkie dokumenty, kilka zdjec (moga je sobie zatrzymac), beda zadawac ogolne pytania, ja bylam strasznie zestresowana ale nie ma powodu, naprawde, nie sposob tego nie przejsc.Pare minut i po wszystkim, wbijaja pieczatke w paszport i mozesz opuscic kraj chocby tego samego dnia, zielona katre wysaylaja poznie poczta. Pozdrwiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GNU. rozmowa trwala 5 minut.. dzien dobry czy macie wspolne konto bankowe, czy mamy dzieci, odpoweidz na nie, wiec padlo pytanie czy dzieci sa w planach, jak sie poznalismy i koniec.. nie boj sie, bo nei masz czego Squirley> ja mam chyba GREsitis;-)) pisz ten egzamin pisz i milej zabawy dziekuje za kciuki chemiczne, podzialaly jak zwykle;-) zmykam jednak do nauki, bo jutro sobie w brode bede pluc jak nie bede wiedziala jak sie ma krowa do konia a to wszystko ma sie do czapki jak glowa hihihih pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×