Piękna, zadbana cera - topik dla wszystkich, które o takiej marzą

Ludzie, paskudni jesteście i z tego co widzę bardzo rajcuje Was obrażanie innych... Cóż, nic nie poradze na Wasze prostactwo. Rycynka, miałam Cię za mądrzejszą osobę. Ale jak widać pozory moga mylić... Poza tym, jak kiedyś zachowrujecie poważnie i nie będzie dla Was lekarstwa, pamiętajcie: nie używajcie moczu, bo jest ble!! Lepiej umrzej i żeby Was robaki żarły, ale nigdy mocz!! To przecież obleśne!! Wasze babki pewnie też obleśne, bo założę się, że 90% mocz stosowało. Powiem nawet więcej, kosmetyków i żadnej chemiii nie używały!! Wolały mocz!! Ale Wy jesteście nowoczesne i woliciesubstancje rakotwórcze... Ba, może nawet nie wiecie ile tego w siebie pakujecie... I później takie, za przeproszeniem głąby, wypowiadają się... Jak człek dobrze je, zioła pije, to z jego moczem jest wszystko OK i nie ma wówczas przeciwskazań do kuracji moczem... Ale lepiej przecież kase na wydawać na kosmetyki z rakiem i siuśkami... Bo to w tubce czy buteleczce... Normalnie wyjadę stąd... i zniknę z forum, żeby mnie krew nie zalewała na głupotę... Przyznam, jest tu kilka osób, z którymi można wymienić się uwagami, ale reszta to do pięt nie dorasta... Bo co natularne i wiadomo skąd pochodzi to ble... Ech, słów szkoda... I przepraszam, jeśli uraziłam kogoś, ale reaguję bardzo agresywnie na akty piramidalnej głupoty. I jeszcze jedno... widze, że wśród nas jest wielu przyszłych polityków... Na niczym się nie znają, ale do każdego tematy wetkną swoje 5 groszy... Pozdrawiam

Przykro mi że cie rozczarowałam, ale przecież w każdej mojej wypowiedzi, potępiałam, albo wysmiewałam urynoterapie, więc może mnie z kims mylisz. Nie rozumiem skąd u ciebie ta fanatyczna wiara w mocz, przecież efekty masz kiepskie. Nie chcę cię obrażać, w "do moczolubnych" (tylo 1 tekst mój) napisałam dlaczego uważam to za bzdurę. I nie mieszaj, z twojej wypowiedzi wynika że albo mocz albo chemia, są inne możliwości, dlaczego je odrzuciłaś? Pod koniec pisania może troche mnie poniosło, pomyslałam nawet ze moze oslabiam nadzieję, determinacje, moze komus siuski naprawde pomogą na zasadzie wiary. Może masz naprawde tak straszne problemy ze skórą ze sprobujesz wszystkego, chociaz z twoich wypowiedz nic na to nie wskazuje. Ja ostatnio wypróbowałam ocet jabłkowy, kefir, maseczke z drożdzy, kefiru, pije co rano wode z sokiem z cytryny i efekty sa takie, że nie przyszłoby mi do głowy spróbować to co ty. Przepraszam za brak tolerancji, ale mam tak samo jak ty, tylko co innego jest dla mnie głupotą. Zobacz nikt nadal nie napisał, że mocz pomaga likwidować wągry i zwęża pory.

Rycynka, czy po niecałych trzech tygodniach stosowania przyniosło Ci cos rezultaty? Bo mnie nie za bardzo... Poza tym przez około miesiąc skóra się intensywnie oczyszcza, uwalnia od bakterii i zmian skórnych, które zaczęły się tworzyć... naturalnym jej więc, że muszą wyleźć na zewnątrza, a nie przez wieczność w organizmie tkwić... Co do drożdży, to nie pomaga każdemu. Jesli Tobie pomogły, to dobrze. Mnie maseczka z drożdży popsuła i cerę, i nastrój. co do octu... nie wypowiem się... wiem tylko jak \"pachnie\" i przyznam już, że wolę mój bezwonny mocz... Skąd u mnie wiara w mocz... Bo w ostatnim tygodniu mogłam na własne oczka zobaczyć, jakie cuda zdziałać potrafi. Kobieta tarczycę szybciutko wyleczyła i włoski jej slicznie odrosły... Poza tym mocz likwiduje takie dziwne rzeczy wyskakujące czasem pod oczami... cos jakby jęczmień, ale nie to samo... A przede wszystkim, mocz działa jak swoista szczepionka... Bo szczepionka to osłabione bakterie jakiejś choroby wpuszczone do organizmu, aby je organizm zwalczy i nabył odporności... Czys tak samo z moczem nie jest? Bakterie zawiera... i może w tym tkwi sekret? Poza tym wiesz chyba, że nadmierna czystość prowadzi do osłabienia orgamizmu, i paradoksalnie, do alergii i innych takich ciekawych bądź mniej ciekawych chorób... Poza tym, jesli potępiałaś lub wyśmiewałaś, to musisz mieć jakies podstawy... Ktoś znajomy stosował i mu nie pomogło? może stosował zbyt krótko? Mam cerę łojotokową wręcz i nie spodziewam się, żeby po 2 miesiącach była znacząca poprawa... A stosuję prawie równo trzy tygodnie... nic dziwnego, że mam problemy... Poza tym, może to zabrzmi zabobonnie czy może nawet prostacko, słyszeliście może o takie przepowiedni... nie pamiętam czyja była... W każdym razie mówiła, że zostanie wynaleziony lek na raka, AIDS czy cuś takiego... i tym czymś będzie coś powszechnie dostępnego i super taniego... a cóż jest bardziej dostępnego i tańszego...? nie twierdzę, że to sposób na wszystkie choroby, ale spróbowac nie zaszkodzi... Poza tym urynoterapia to tylko wspomaganie innych środków... A potem olejek pichtowy na czyściutka i piekną skórę... i będą mnie podziwiać :-)) A co do porów... Mocz normalizuje... więc zrobi tez porządek z moimi porami... i będa takie, jakie mają być :-) A tak na marginesie, to nie widze tu ludzi kompetentnych do wypowiadania się w sprawach porów, gdyż nikt dłużej niż pół roku nie stosował tego... Jestem więc niejako prekursorem... i za pół roku napisze jak to z tymi porami jest :-) A do tego czasu radze kciuki trzymać, bo może okazać się, że to nie tylko cudowny pkosmetyk, ale też lek ;-) Pozdrawiam

Dodam jeszcze, że mnie złości to że ciągle czytam tu o moczu. Rzadko trafiają się takie perełki jak info o peelingu z kawy, maseczce z ziemniaka - czytałam o niej też u M. Tombaka, na pewno jest warta spróbowania. Dziękuję też Meadow za otworzenie mi oczu i Justar za skład żelu pigwowego. Też stąd spadam. Niech wam mocz nieprzykrym będzie. Pozdro. PS Skad to przkonanie ze wszystie kobiety 100 lat temu :) smarowały się moczem. Wtedy też były inne możliwości, kosmetyki były przecież wyrabiane już w starożytnosci - zioła, płatki róż ......, wiec bardzo prosze nie uogólniaj.

ja stosuje mocz ponad 2 tygodnie i powiem tak, nie mam juz zadnego pryszcza, moja rozowa dotad twarz ma obecnie koloryt brzoskwiniowy z rumiencami na policzkach(takimi leciutkimi), na brodzie zniknelo troche wagrow, nie powiem, ze wszystkie ale to juz jest cos. Moim zdaniem mocz dziala

Właśnie przeczytałam twoją odpowiedź. Cóż dodać, trzymam kciuki. Jest tu taki topik - czy ktoś stosuje urynoterapię - czy jakoś tak, dużo tam jadu, dużo też zwolenniczek. W pewien sposób szanuję twoją determinację i niezachwiane poglądy, co oczywiście nie oznacza że zmieniam swoje. ;) Raz pisałam tu już o znajomym lekarzu, on leczy w dzielnicy gdzie własciwie tylko starzy ludzie mieszkają i przynoszą mu nowinki o moczu, kale, kozich bobach itd. On zalamuje ręce. No ale medycyna z magią ludu zawsze miała mało wspólnego.

Rycynka zadaj sobie zajebiscie wazne pytanie .. po cholere tu siedzisz ? jesli Cie nie interesuja tego typu kuracje to zegnamy pania serdecznie ... i tak nikt nie zmieni po Twoich wypowiedziach zdania, nie masz nawet porzadnych argumentow ciekawa jestem czy jakbys miala taka zasyfiona buzke ze NIC by Ci nie pomagalo to czy bys sie nie skusila na np taka " kozia kupke" ... dzis moj 2 dzien kuracji ..nic nie wyskakuje :P a teraz podam Wam pewnien przepis na poprostu sliczniutka buzke ! ( sama opracowalam :D) 1.oczyscic twarz fusami z kawy i z zelem do mycia 2.zastosowac parowke na ok.5 min ze zmielonym owocem kopru wloskiego 3.delikatnie powycikac syfki wagry- po- zdezynfekowac !!! 4.niedawno odkryty CUD - maseczka borowinowa ! kupuje sie ja wlasciwie na jakies stluczenia itp ale tez mozna do zabiegow kosmetycznych cala wielgachna paka za 10 zl !!! odrobinke biore do miseczki mieszam z woda z mineralami i z zelem do cery suchem firmy floslek z zywokostem chyba ?..nakladam na 20 min zmywam 5.przemyc twarz gotowana LODOWATA woda w celu zamkniecia porow 6.zastosowac silnie nawilzajacy krem ja mam La Roche Posay - hydranorme XL jak ktos nie ma to nich leci do apteki po probki :P w ten sposob mam jejeq tak sliczniutka gladka miekka skore i promienna ze hej ... i teraz jeszcze te siuski zaczerwienienia po syfach czy widac o wiele mniej ogolnie cera jakby odpoczeta..zreszta co ja bede pisac dziewyszki do roboty !!! :D:D

powiem krotko po przeczytaniu waszych wypowiedzi skusiło mnie na ten mocz Moje wady cery to pryszcze duze i bolace slady po nich przebarwienia po tygodniu stosowania cera jest ładna zdrowy kolort gładziutka pryszcze jakie pryszcze takze mowie i wiem ze jednak działa ale jeszcze tydzien i narazie koniec smarowania sie moczem

Rycynka, w interesie lekarzy jest leczyć... jak ludzie się sami uleczą, po co lekarz...? Poza tym, jeśli lekarz pomóc chce, sam wskazuje, co czynić trzeba... Inna sprawa, jeśli lekarz zarobić chce... Peeling z kawy stosuje się do ciała, broń Boże do twarzy!! Stronka z kosmetykami naturalnymi... wymieniana już... jak ktoś zajrzał, to wie i ma... http://www.blizejnatury.qw.pl/index.php?ACTION=artykuly&typ=Apteczka A skórę na szyi mam cudowną :):):):) Pozdrawiam

Do Upinki: Bardzo bym prosiła, żebyś tu w moim imieniu nie wyrażała się \"jak Cię to nie interesuje, to żegnamy serdecznie\" (do Rycynki). Nie po to zakładałam ten topik, aby mi ktoś wypraszał z niego osoby i je obrażał. Jeżeli ktoś miałby zniknąć z tego topiku, to wolałabym raczej, aby było to zwolenniczki kuracji moczowej, w którą nie wierze i nigdy nie uwierzę, a nie osoba, którana temat moczu ma podobne zdanie, co ja.

Aggie, nikt nie moze decydowac kto ma siedziec na danym topiku, a kto nie. Twoje postepowanie jest rowniez nieodpowiednie. Forum polega na tym, ze kazdy kto ma ochote wypowiada sie na dany temat. Jesli komus to nie pasuje moze sam sie wyniesc z tego topiku, a to, ze go zalozylas nie oznacza, ze Ty sama nie mozesz sie stad wyniesc. Ja nie obrazam nikogo, jestem za kuracja moczem, wiec to pisze. Nie mowie kto ma opuscic topik, wiec Wy tez nie mowcie

A czy ja kogoś wyrzucam? Mówię tylko, że jeżeli ktoś miałby stąd zniknąć, to prędzej wielbicielki kuracji moczem, niż osoby, które w tą kurację nie wierzą. Fakt, to że założyłam ten topik, nie upoważnia mnie do mówienia \"wynocha stąd\", ale nic takiego nie mówię. Irytuje mnie natomiast, że topik stał się, jak wiele innych, miejscem do kłótni i wzajemnego obrażania się. Jeżeli chcesz się tu wpisywać, to może lepiej pisać na temat?... I bez obrażania czy kłótni...

temat jest piekna zadbana cera, ja mam taka po moczu, czy to jest nie na temat?

Aggie - Dzięki za wsparcie. Ciunia - chyba nie zrozumałaś, Upinka zachowała się po prostu niegrzecznie, w pierwszej chwili chciałam jej odpisać że to nie topik - stosuje mocz i mam piękną cerę - czy jakoś tak, stamtąd może wypraszanie oponentów byłoby bardziej zrozumiane, ale postanowiłam jej chamstwo zignorować. Z K8i podyskutowałyśmy sobie momentami zajadle, ale zakończyłyśmy chyba polubownie. Nawet weszłam na polecane przez nią strony. Dziewczyny z uryną - trochę tolerancji! Co do wosku pszczelego poszukaj w panoramie firm miód i wyroby pszczelarskie, podzwoń , znajdziesz. Ja szukam teraz o. pichtowego, ale jest tylko taki do stos zewn, a wiadomo ze nie jest on wiele wart. Zajrzyj tu: http://www.makeyourcosmetics.com/index.asp

no ćóż...K8I nikogo nie chciałam obrazić....może nie wiesz ale to co napisałam o moczu jest prawdą...chcąc nie chcąc używa sie moczu nie tyklo zewn. ale i wewnętrznie(nazywa się to urynoterapia)- siusia się do szklanki a potem sie pije...ale podkreślam że dopiero po kuracji oczyszczającej.Znanych jest kilka przypadków gdzie osoby umarły przez stosowanie zewn. lub wewnętrzne moczu,jak napisałam poprzednio,np. laborantki czy tesz górnicy itd. Taka terapia powinna być wcześniej omówiona z lekardzem bądź przynajmniej poprzedzona badaniami... poza tym nie wwidzę powodu do obrażania sie bo topik nie nazywa sieę: "kuracja moczem" tylko "piękna cera..." ale to tyle jeszce raz powodzenia w wlace z tym koszmarem - trądzikiem itp.

no ćóż...K8I nikogo nie chciałam obrazić....może nie wiesz ale to co napisałam o moczu jest prawdą...chcąc nie chcąc używa sie moczu nie tyklo zewn. ale i wewnętrznie(nazywa się to urynoterapia)- siusia się do szklanki a potem sie pije...ale podkreślam że dopiero po kuracji oczyszczającej.Znanych jest kilka przypadków gdzie osoby umarły przez stosowanie zewn. lub wewnętrzne moczu,jak napisałam poprzednio,np. laborantki czy tesz górnicy itd. Taka terapia powinna być wcześniej omówiona z lekardzem bądź przynajmniej poprzedzona badaniami... poza tym nie wwidzę powodu do obrażania sie bo topik nie nazywa sieę: "kuracja moczem" tylko "piękna cera..." ale to tyle jeszce raz powodzenia w wlace z tym koszmarem - trądzikiem itp.

tzn, ze olejek pichtowy, w takich malych buteleczkach, tak jak inne olejki zapachowe sie nie nadaje?

Jak jest napisane - tylko do użytku zewn, to taki olejek może być zanieczyszczony, ja bym nie stosowała.

I jeszcze jedna sprawa. Jest szmpon Farmony Radical ze skrzypu polnego, sprawdzalam zawartosci w aptece obok niego stal drugi ze skrzypu polnego tez Farmony tylko mial mniej skladnikow o dziwnych nazwach. Wydaje mi sie, ze on nie ma tylko tej provitaminy B5. I tu mam pytanie, czy ta provitamina jest taka zdrowa? Bo ja chyba wybiore ten z mniejsza zawartoscia. Okazalo sie niestety, ze musze stosowac szampon bo niestety po jajkach mam wlosy jak brudne :(

ale Rycynko na tychb olejkach nie ma nic takiego, bo to sa chyba jako kompozycje zapachowe. Pichtowego nie mam jeszcze ale pani ze sklepu powiedziala, ze niedlugo bedzie

Cytat z Różańskiego Olejek pichtowy jest dostępny w dobrze zaopatrzonych aptekach i w sklepach zielarskich. Kosztuje około 7-12 zł. Można także zakupić olejek pichtowy przez internet. Naturalny olejek pichtowy można zażywać doustnie. Jeżeli producent zakazuje stosowania olejku do wewnątrz to taki olejek jest naszym zdaniem zanieczyszczony lub fałszowany i tym samym bezwartościowy (np. ekstrahowany rakotwórczymi rozpuszczalnikami lub źle oczyszczony z rozpuszczalników, fałszowany olejkiem jodłowym zwykłym lub syntetycznym, zwiększany objętościowo terpentyną itd.). Z pewnością nie nadaje się wówczas do celów leczniczych. Olejek prawidłowo sporządzony jest leczniczy i powinien spełniać normy zawarte w narodowej Farmakopei, np. brytyjskiej, rosyjskiej. Powinien też posiadać atest HŻ (PZH).

ja stosuje serie CZYSTA SKORA GARNIER i jestem bardzo zadowolona,najpierw myje twarz mydlem DAVE(bo nie czuje komfortu jak zmyje makijaz mleczkiem i tonikiem)chociaz wiem ,ze nie kazda kobieta moze to robic,ja nie mam bardzo wrazliwej skory,potem myje twarz ZELEM DO MYCIA TWARZY GLEBOKO OCZYSZCZAJACYM GARNIER,nastepnie przecieram twarz tonikiem ODBLOKOWUJACYM PORY z tej samej serii,i nakladam KREM CZYSTA SKORA i jestem bardzo zadowolona seria ta dziala tak jak obiecuje producent ,jak dla mnie jest the best,a poza tym uczywam od czasu do czasu,OCZYSZCZAJACEJ MASECZKI ROZGRZEWAJACEJ GARNIER-niewierzylam tak do konca,ze jakas seria kosmetykow moze byc odpowiednia dla mnie a jednak ta sie sprawdzila przynajmniej w moim przypadku!mam o wiele czystrza cere o ladnym kolorycie bez wogrow i krostek!pozdrawiam i

Czesc dziewczyny!!! Jak pierwszy raz weszla na ten topik i przeczytalam o tym moczu to mi sie niedobrze zrobilo i juz mialm ochote napisac pare ostrych słów :))) Ale pozniej sie troszke zaczelam zastanawiac pamietam jak moj dziadek opowiadal ze dawniej wszystko rany itp sie leczylo moczem.Poza tym ja stoje cienko z kasa i nie stac mnie na jakies tam niesamowite kosmetyki.Postanowilam sprobowac.przemywam juz 3 dzien przed spaniem.Jak narzie nie ma jakis extra rezultatow ale tak mi sie wydaje ze jest tak inaczej :) Pozdrowienia dla K8i :)

ja jednak sie skusilam odpowiedz na Twoje chamstwo Rycynko, bo jakbys na zauwazyla Twoje wypowiedzi tez nie byly zbyt mile :P i proponuje sie tak nie nerwicowac .. Aggi :) fajnie ale z mojego punktu widzenia troche sie tu rzadzisz a nie masz podstaw a co do kawy do twarzy to hm... choc mam bardzo wrazliwa skore to jednak stosuje ja od kilku miechow ..masuje bardzo delikatnie wiec nic mi nie jest :) nie wiem czy to dzialanie moczu ale juz dwie kumpele dzis pochwalily moja buzke ! sama czuje tez ze jest mieciutka ! dziekuje za tak swietny pomysl z ta urynka !!

zamiast poddawac jakies spoko pomysly to wy sie klocicie ;]]]]]]]]

Upinko, nie rządzę się, ale nie chcę, aby mój topik zamienił się w jedną wielką \"obrażalnię\". Zresztą czy to dziwne, że autorka topiku odwiedza go i czyta wszystkie napisane w nim uwagi? Poza tym, jakież to rządzenie, poprosić grzecznie niektóre osoby, aby nie obrażaly jedna drugiej? Nie przyszłoby mi do głowy wyzywać zwolenniczek przemywania twarzy moczem, choć ja absolutnie nie wierzę w taką kurację i nie zastosowałabym jej nigdy w życiu. Nie kłóćcie się, dziewczyny. Macie uwagi, okay, ale bez obrażania się nawzajem!!!

panegiryku jednak nie będzie (przynajmniej póki co) no ale nic, ja cierpliwa bestia jestem :P:P po dwóch tygodniach stosowania dochodzę do wniosku że mocz działa tylko trzeba dłużej poczekać na efekty... ale jestem pewna że będzie dobrze :):) w piątek mam umówioną jeszcze z czasów przedmoczowych wizytę u podobno jednego z najlepszych dermatologów w trójmieście.. zapytam go więc o tę terapię - choć wiem że może mi nakitować, jeśli powie coś ciekawego oczywiście wam przekażę... pozdrawiam wszystkie entuzjastki i przeciwniczki uryny, a szczególnie K8i - nie jesteś sama, ja też się uparłam i też jestem pewna że mi pomoże :P:P niech mocz będzie z nami!!

ok z mojej strony sorki juz nie bede komentowac innyh :P - graba na zgode ! Aggie rozumiem .. tylko jesli cos ma pomoc to czemu nie probowac .. :)

cześć dziewczyny:) Ja rano używam toniku z octu jabłkowego, w ciągu dnia olejku pichtowego a na noc przecieram twarz własnym płynem fizjologicznym ;). Nie powiem, buzia jakaś zdrowsza, ładniejsza...tylko po którym z tych specyfików? :D

Napiszę wam co pomogło mi kiedyś, gdy miałam naprawdę straszliwe problemy z cerą. Jest to niestety bardzo droga kuracja, przeprowadzana w gabinetach kosmetycznych. Multikationy. Jest to seria min 10 zabiegów, wykonywanych co 2 dni - każdy kosztował wtedy jakieś 25 zł, do tego dochodzą 2 oczyszczania, przed kuracją i w środku - 2X80 zł. W skład zabiegu wchodzi peeling, brushing i potem przez 10 min leży się podłączonym do maszyny, która nie pamiętam co robi, nie chcę pisać głupot, ale chyba bombarduje twarz kationami metali właśnie. Po tych zabiegach właściwie skończyły się moje duże problemy z cerą, jasne że nie zawsze potem było pięknie, ale nie był to już problem nr 1 dla mnie. Dużo babek twierdzi że po multikationach miały znacznie mniej wągrów, a oczyszczanie nie trwało już godzinę, a 20 minut. Co do mycia głowy jajami, jest to dziwne dla mnie bo czasem jest pięknie, a czasem rzeczywiście włosy są niedomyte, podobnie po mydlnicy lekarskiej, może to kwestia przyzwyczajenia.