Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

Czesc kobietki! Wymyslilam sobie impreze halloweenowa i teraz siedze i robie dekoracje, obmyslam jedzenie, kombinuje przebranie ( dla calej rodzinki). Zaprosilam znajomych i tez ich uprzedzilam, ze przebranie obowiazkowe badz jakis element przebrania. Bedzie wesolo!!! Uciekam do roboty!!!!!!!!! MIlego dnia!!! Ach, Nina ma przyjaciolke w przedzkolu :-) Sa slodkie! A wczoraj sasiadka greczynka zaprosila Mloda do nich, maja 6-letniego syna. Nina tak sie super bawila, ze nie moglam jej do chaty sciagnac. Zaczyna sie............ :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niuninko fajnie masz, ja też chciałam zrobić imprezkę hellowenową dla młodego i kilku jego znajomych ze szkoły ale dzieciak się pochorował. No cóż choć dynię wydrążymy :D i zrobimy ciasteczka makabreski ;) http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,86460257.html Możesz zrobić na swoją imprezkę ;). Dziś z moim mamy 9 lat wspólnej męczarni :D. Pada od rana, a poszłoby się na cmentarz dziś, żeby mieć spokój w sobotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halloween bylo suppeerrr!!! Nie napisze wiecej bo Nina ma atak kaszlu, mozliwe, ze sie obudzi, lece. Pappaap°!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej baby, gdzie jestescie????????????? Jula, jak Ci tam???????? Jak Jasminek????? Carla, jak sprawuja sie chlopaki? Jak Dustin w przedszkolu? Zaczyna mowic po niemiecku? Misiu,odezwij sie!!!!!!!Dziewczyny, skrobnijcie chociaz trzy zdania co u Was? TPM, jak dziewczynki???????????????????ß

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jupiiii dostałam zwolnienie za porozumieniem. Było ciężko, bo szef powiedział że się zastanowi, że go zawiodłam i oczywiście jak się nie upomniałam to nic nie wiedziałam. Nerwica mnie wzięła, dziś nawet się poryczałam w pracy przez te nerwy. Ale powiedział mi że jak chcę to mam iść w cholerę :/. Miłe pożegnanie heh. Jutro idę odebrać papiery i spadam na pocztę :D. Młoda po chorobie odnalazła się w przedszkolu i nie płacze. Dziś siedząc w pracy musiałam kombinować jej przebranie, bo mieli dzień z postaciami z bajek :D. Dobrze że mamy sąsiadka miała po swojej córce strój czerwonego kapturka to wysłałam siostrę żeby wzięła strój zaniosła do przedszkola i przebrała moją Glizdę :D. Ulka jak zwykle się nie dała, ale panie ją przebrały :D. Jutro z rana robie ciasto do \'\'byłej pracy\'\' na pseudo pożegnanie :). Miłego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, żyję, choć z trudem! trollstwo niedomaga :( postaram sie napisać jutro więcej 👄 buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My żyjemy, choć rzekłabym, iż trafniejszym określeniem byłoby, że się \"toczymy\"... Brzuch ogromny, znacznie większy niż z Natalką, chłopak nad wyraz aktywny. I tu mam pytanie do Was - czy pamiętacie jeszcze jak to jest- czy przy nadmiernych ruchach dziecka jest powód do paniki, czy nie? To brzmi może głupio, ale mały w ogóle nie sypia chyba... zamykam oczy jeszcze sie wiercie- otwieram, juz sie kreci. I to nie są takie lekkie ruchy jak wyczuwałam z Natalką, ale potężne kopnięcia, które naprawdę bolą. Mam krwiaki na brzuchu... takie małe wylewy krwi pod skórą... No naprawdę rusza się naokrągło i naprawdę dokuczliwie. Czy któras z Was tak miała? Natalka chodzi do przedszkola, które mimo mojej złej opinii o nim, potężnie ją stymuluje. Jestem zaskoczona jej rozwojem. Ja wiem, że każda matka chwali swoje dziecko, ale wydaje mi się bardzo dojrzała jak na 3 latka. Wczoraj odebrałam ją z przedszkola. W szatni przedszkola dała mi jabłko. Na co ja odpowiedziałam, że nie chcę. A ona, że to nie ma znaczenia, bo dzidzia chce i muszę myśleć, żeby dzidzia zdrowe jabłuszko jadła. Za chwilę pokazuje mi dziewczynkę, która bawi się w szatni i mówi: mamo ta dziewczynka mnie nie lubi. Ja się pytam, dlaczego, a ona, że \"jest dla mnie niedobra. Szczypie mnie jak robimy kółeczko\". Na co ja mówię: ojej, to bardzo niegrzeczna dziewczynka. A Natalka: \"dlaczego jej mama nie powiedziała, że nie wolno szczypać dzieci? Powinna jej powiedzieć. Gapa jej mama.\" Zaskoczyła mnie kompletnie. 3 letnei dziecko, które rozumie, że odpowiedzialność za złe zachowanie nie leży po stronei dziecka, ale przerzuca ją na rodzica. A, no i będziemy operować migdałki. Czekamy na termin. Oby sie wyrobić przed porodem :( miałam wiele obaw co do tego zabiegu, jego sensowności i w ogole, ale przekonało mnie tłumaczenie jednego z lekarzy, iż większe spustoszenie w organiźmie robią ciągłe choroby dziecka - które przecież nie pozostają bez śladu, mocno oslabiając organizm, niż sam zabieg, narkoza itd... ojej, znowu sie rozgadałam. pozdrawiam z rana i kawą częstuję.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalka, to Ci ulzylo. Oby praca na poczcie okazala sie w porzadku. NIna tez nie chciala przebrac sie na Halloween a to glwnie z msla o niej wszystko przygotowalam. No nic, moze za rok bedzie straszyc sasiadow :-) Mamo N., ja wspominam ruchy Ninki b. przyjemnie, mnie one nigdy nie sprawialy bolu. Moze w kolejnych ciazach jest inaczej. Misiu, co Ty na to? Mnie tez Mloda wielokrotnie zaskakuje madroscia, dojrzaloscia. Fajne te nasze dzieciaczki, co? Super, ze sie odezwalyscie!!!!!!!!! Misiu, zdrowka dla Trollostwa. I duzo sily dla Ciebie!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, co do wycinania migdalkow. Wspolczuje zabiegu ale jezeli ma pomoc. My ciagle czekamy z operacja przypukliny. Ale cos mi sie wydaje, ze nas nie ominie. Oby wszystko szybko minelo i obyscie szybciutko zapomnieli o przykrosciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Mamulki !!! My powoli wychodzimy ze szkarlatyny ... teraz zabkowanie heh :D mamulki wszystkim zdrowka !!!!!!!! Sciskam Was mooocno !!!!! juz za kilka dni Nici bedzie obchodzil roczek ...... moja mamulka juz do ´nas jedzie ..bede miala wiecej czasu i nadrobie zaleglosci w czytaniu i pisaniu !!!! dla wszystkich spokojnego weekendu i wielki 😘 dla WAS :classic_cool: czyli fajeczka i kawusia na rano czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carla, ale Ci zazdroszcze, ze bedziesz miala u siebie mame. Ja juz b.b.b. tesknie za moimi. Fajnie, ze chorobsko mija. Calusy!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem i żyję :) Martusiu- dziękuję za pamięć 😘 ostatnich parę dni spędziłyśmy u przyjaciół we Wrocławiu. U nas jakoś do przodu- ;)pchamy się nawzajem dla ścisłości- ja łapię dołka, mała mnie nakręca do zabawy, później na odwrót ;) jakoś nam leci- po prostu... czekamy... Mała dostała alergii wziewnej, jest na zyrtecu i pulmicorcie :( Wszyscy mnie pocieszali, że z wiekiem będzie z nią lepiej, a nam dochodzą kolejne uczulenia 😭 w mordę jeża :o Mamo N.- Natalka jest cudna, naprawdę bardzo rozsądna z niej dziewczynka, po tatusiu chyba taka mądra :P:P:P co do ruchliwości, nic Ci nie powiem, bo Krzaczek był raczej mało ruchliwy, więc siniaki i inne takie nie są znane mi z autopsji... Carluś- cudnie, że z Dustim lepiej, mam nadzieję,że nie zaprawił Niciego ;) mam nadzieję,że uda nam się znowu troszkę pogadać na skype\'ie, kiedy Twoja mama Was odwiedzi ;) Pszczoło- matko polko- żyjesz Ty w ogóle??? 😘😘 dla Lenki i Tobisia ;) Irenko- na kawę w niebieskim byś się przyszlajała, co?????????????? Misiu- dużo zdrowia, dla Twych Trolląt!!! Dalka- fajnie, że z tą pracą wyszło po Twojej myśli- serdecznie Ci gratuluję!!!!!!!!! Tęsknię 😭 cienias ze mnie,wiem :( Trzymajcie się kochane, pozdrowienia dla tych, które już nie piszą, bo może choć czytają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nie, rogali nie! znów się robię gruba, od samego patrzenia na jedzenie 😭 z trollstwem lepiej -jutro dziewczynki w końcu do szkoły :) od początku listopada siedziały w domu... proszę pomyślcie o mnie ciepło jutro od 10. :) mam 3. podejście od prawka... od pierwszego egzaminu w sierpniu... wyjeździłam tyle godzin, co cały kurs, nauczyłam się dużo... ale jeszcze przydałyby się sprzyjające okoliczności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elouuu :D U nas jelitówka rządzi. Wczoraj ja z moim, dziś Dawid. Ulka rozrabia czyli u niej wsio w normie. W poniedziałek zaczynam pracę, jeszcze mam stertę papierów do wypełnienia i kurs BHP przede mną. Misiu jak tam prawko ?? Miłego wieczorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misu - gratulations!!!!! to kiedy do nas przyjeżdzasz??? :) Julia - Ty to sie jednak prosisz, zeby w zeby dostać!... ;) acha! dzieki za smsa! uspokoiłas mnie :) Irenko, szwendaliśmy sie ostatnio w Twojej okolicy i moj małżonek jest zauroczony Krosnem.... Carla, kiedy napiszesz cos wiecej??? Marta, juz wiem o co chodzi w tymi ruchami... okazuje sie, ze po tym koszmarze ktory przeszłam na sali porodowej pozostały mi duże, szarpane rany, ktore na duzej płaszczyznie i w brzydki sposob sie pogoiły... powoduje to deformacje macicy i przewężenia. W związku z czym mały ma tam nie dość, ze ogólnie dośc niewygodnie, to jeszcze ma miejsca, w ktore jak uderzy, to troche bardziej boli :) ogólnie jestem przerażona tym, iż mogą mi kazać rodzić naturalnie... zastanawiam sie Asiu, czy nie jechac rodzić do Wielunia ;) my zakatarzone obie... fajnie jest, jak sie leczyc za bardzo nie mozna, hehe... Patryk wział na noc gripex noc i jak mlody bog... a ja sie zwlec z lozka nie moge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no misiu- gratuluję (już na podłodze przeczytałam nawet relację :P ), pijemy? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jula, pewnie, że pijemy :D tym razem zwolnimy mamę natalki... ale ta z niebieskim, mogłaby dołączyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu gratulacjeeeee :D. No to teraz wszystkie drogi twoje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiu :D mama n. może wznieść toast kubikiem herbaty ;) ( a propos nie wiem czego to z łaski swojej włącz skype'a, bo nie wiem ile jeszcze razy mam ci wysyłać zaproszenie 😠 ) a ta z niebieskim chyba się już dziś na dobre stąd wyszlajała :( gadałyśmy popołudniu i nagle zniknęła ni z gruchy itp. proponuję polać dalce (podobno nie ma nic lepszego na jelitówkę :classic_cool: ) i carli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leję hurtem :) a kto chce, niech nadstawia kubki, wazony, nocniki :D i idem spać, od drugiej pijem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo prosze, zdala prawko, i już sie poruszyło u nas:DGratulacje serdeczne, moja kolezanka tez dziś zdala, więc wirtualnie piję za Was obie. MAmo N., coś przeoczyłam, bo nic nie wiem o jakichś nieprawidłowych ruchach...???I czy Ty juz pisalaś, ze będzie syn???Bo cos zapomniałam, ale domyślam się, ze juz mogłam Ci gratulowac i cieszyć się z Tobą, ze będzie parka, a teraz w ogóle tego nie pamiętać😭 Julia, kopę lat!!!!Być może, niedługo...ale ciiiiiii Buzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiu gratulacje!!!!!! wszystkie drogi Twoje :D Ino nie wyzywaj jak jeździsz, bo mój Rafał jak się bawi resorakami to słyszę: \"jak jedziesz palancie do jasnej cholery...\" To skutki jeżdżenia ze mną :D Trzy weekendy pod rząd w pracy, chyba się wykończę Jak słyszę, że przed 40 fajnie rodzić dzieci i robić karierę, to mi sie nóż w kieszeni otwiera Dobrze, że mój mąż nie ma karierowych zapędów, bo musiałabym chyba dzieci oddać do domu dziecka. I psa również :D A tak to za babysittera robi mały po ospie przelatanej (zero gorączki i jakieś 6 krostek) polazł do przedszkola zachwycony, bo w domu już pierdzielca dostawał ubieracie juz swoim rajstopy pod spodnie? bo mi się ciągle wydaje, że jeszcze ciepło, ale matka na mnie psy wiesza :O pozdrówki dla wszystkich wpadnę w wolnej chwili, jeśli taka nastąpi i szerzej się wypowiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja wznosze herbatą, choc odrobine pozniej ;) rzeczywiscie u nas wystarczy podac alkohol i sie od razu ruch robi ;) Julia, nie wiem gdzie Ty te zaproszenia w swiat wysyłasz, bo ja skype mam w miare czesto wlaczony, a Ciebie ani widu ani slychu... Pszczolko, o ruchach pisalam na poprzedniej stronie, a o chlopcu troche wczesniej... i tez mam wrazenie, ze mi odpisywalas :) nic, zrzucam to na karb zapracowania przy dwójce maluchow ;) Jestem paaaaaaadnieta... noc nie przespana, ciagle wymioty, bo gardlo zapchane... patryk gripex i przespal jak susel... natce katar juz tak nie dokucza tylko kaszlec zaczela... a ja jedyna bez lekarst, to dogorywam... :( Nesia??????????????????????? hoooop hoooop!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo n.😘 wprawiłaś mnie w szampański humor :D:D:D [oczywiście nie swoim postem o zdychaniu, lecz, że tak powiem: OGÓLNIE :P ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas choroby ciąg dalszy. Ulka dziś obudziła się czerwona jak burak. Wizyta u lekarza- podejrzenie szkarlatyny. Dawid wychodzi z jelitówki, a babcia ma jednostronne zapalenie miednicy i prawie mi nie chodzi. Trza będzie jej wszystko podawać. Poczytamy was później. Teraz kawa i z powrotem przychodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×