Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wodniczka lutowa

WODNIKI kafeterii, łączmy się!

Polecane posty

Witam Dziś mamy piatek. Piekny, słoneczny kolejny dzień lata. Za kilka godzin rozpocznie się weekend. Życzę udanych wakacji wszystkim. :) enfanterrilbe- fajnie, że wróciłeś. Może opowiesz gdzie to wojażowałeś? Na szwarach bywasz, mówisz? To może przed południem jeszcze na szuwarki zajrzysz? Tam zawsze ktoś siedzi. A cóż to za problemy z dziewczynami? Jakoś tak ostatnio młodzi ludzie nie umieja sobie poradzić z takimi prostymi wydawałoby się sprawami. No cóż, pewnie, że Ci pomożemy, tylko może napisz coś więcej o sobie lub o potencjalnej kandydatce. W jakim wieku miałaby być itp. Tutaj na forum jest troche fajnych dziewczyn, to nie widzę problemu, może któraś ppójdzie na to? Co wy na to zwodniczki? Tak w ogóle to myślę, że nie ma co szukać na siłę, bo co ma być to będzie. Przeczytaj mój wpis na str. 152 z 07.07. godz. 08:09. wodniku-szuwarku - jak mam Ci posłac fotki skoro Ty swoich nie posłałaś? Paula-pięknie Cui w różowym. raczku-witaj, ja nie narzekam na układy z rakiem. Zresztą mój gamoń jest raczkiem i bardzo Go kocham. Kropek-znam kawały o bacy, ale niektóre to już stareńkie, a wiesz co grozi za opowiadanie starych dowcipów...haha. Tak w ogóle to ja pół krwi góralka jestem, bo tato pochodzi z Nowego Targu. Ever-mam nadzieję, że zarówno zakupy jka i opuchliznę jakoś przeżyłaś. DZiewczyny czy wy wiecie, że można dostać w aptece kwaśną wodę w żelu? Polecam na opuchlizny. Łatwa w użyciu i dośc skuteczna. Pani w aptece mi dała na tą noge i już jest Ok. Aha, ma też właściwości łągodzące świąd, bo mnie po tych owadach bardzo swędziało i piekło. Gofra-ale się rozpisałaś kobieto...:) wodniczka z 29 lutego, hiszpania - Pozdrawiam wszystkich i idę poczatować na szuwarki. Kto ze mną? Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski!! Enfanterrilbe ----> dlaczego nawet nie podziękowałeś za zdjęcie, mowę ci zabrało, bo tak strasznie wyglądam?? Czekam na twoje foto!! Co do kandydatek, mało ci tu bab?! :> Musisz szukać?! Ever ----> ten to ma wyczucie czasu, jeszcze nawet nie zabrałam się za zawalanie mu skrzynki :) Hiszpania ja jestem z 13, to całkiem nie daleko, a przynajmniej mogę pobalowac dwa dni z rzędu :) ............................. ---> niebędę liczyc tych kropek bo nie mam tyle czasu :) Może Ty wodnikiem jednak jesteś?! Koliberku lecę do ciebie, tzn. juz dawno tam jestem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czeeeść:) koliberek ja!! ja z Toba na szuwarki!!!!! ale to chyba wiesz ;) przesadziłaś kobietko tym razem!! tu same fajne dziewczyny siedzą!! ale masz rację...Sebastian :D zapodaj nam wymagania jakie stawiasz potencjalnej kandydadce:D ever dziewczę Ty sypiasz czasami?? myślałam że to ja jestem nałóg :classic_cool: nawet nie wiecie jak fajnie zapowiada mi się weekend:) szefa nie ma można już teraz balować:D a w niedzielę skończyć ;) Benia zgodnie z wczorajszą prośbą na szuwarach całusy przekazane ale padło pytanie jakie te całusy mają być i gdzie ;) lecę dalej prowadzić kurację dotleniającą :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego tu zawsze najciekawsze zeczy sie dzieja jak ja juz pojde do domu :0 ?? Ever siostro kochana dzieki za zdjecia! I Ty twierdzisz ze ja jestem fotogeniczna?! Przeciez ja jak koszmar wychdze na zdjeciach! Ale Ty siostra za to jestes sliczna dziewczyna! A co do Kropka to masz racje spedzilismy wczoraj krotkie i urocze sam na sam na szuwarach i pozniej spac w nocy nie moglam... ;) (Tylko mowie Ci to na uszko, zeby sie Kropek nie dowiedzial...) :) Kropek sadzac po bytnosci tu Twojej wieczorem smiem przypuszczac ze sie wczoraj na tym motorku nie zabiles... No ale zdjec obiecanych pewnie tez nie zrobiles... 😡 Ach ci faceci... No dobra! Widze ze nikt sie nie pofatyguje zeby biednemu Szuwarkowi zdjecia podeslac. A wiec uglaszam uroczyscie wszem i wobec, ze wlasnie zabieram sie do wysylania wszystkim zdjec (no poza tymi ktorzy juz moje zdjecia maja) i czekam na re od wszystkich!!! enfanterrilbe my to sie jeszcze nie znamy - Szuwarek jestem :) troche slyszalam juz o Tobie od mojej siostry (znaczy sie Evergreen ) Dobrze ze wpadles w koncu bo sie dziewczyny doczekac nie mogly ;) a od Gofry jak zdjec nie bylo tak i nie ma...! No dobra starczy bo mi sie klawiaturka zapoci... :) ide troche popracowac..., a przynajmniej poudawac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o i witam nowe twarze : ......................(ile by ich tam nie bylo), też jestem wodniczką ,hiszpania -dziewczynki ja jestem z piatego lutego... Ej moze my sobie kiedys jakies wspolne urodzinki zrobimy... (Po raz kolejny gadam sama ze soba. Potrzebny lekarz!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Witam nowe twarze :) a swoją drogą to te kropki lubia nasz topik, jak widać ;) Evergreen ---> podziwiam Twoją mamę z tym biwakiem, to trzeba mieć nie lada belferskie zacięcie, żeby w czasie wakacji i to trzy turnusy!! Mnie na to nie stać ;) No ale dzięki temu bedziecie mieli wolną chatę :) Koliberku ---> jeszcze a propos Twojego syneczka. Znasz pewnie takie powiedzenie, że kto ma księdza w rodzie, tego bieda nie ubodzie :D:D:D:D No chyba, że wybierze jakiś zakon ...... Chociaz i tam niektórzy potrafią się nieźle urządzić. Byleby do Afryki na misje nie wyjeżdżali :( Paula i Koliberku ---> dzieki Wam za zdjęcia, narazie coś ciężko się mi ściągają, do końca nie mogę ich otworzyć, ale będę próbować. Wczoraj walczyłam z czereśniami, brat przywiózł potworne ilości od rodzinki i trzeba było to przerobić, no więc robiliśmy do późnej nocki. I wiaderko na dziś jeszcze zostało ..... Może ktoś reflektuje ??? Podeślę gołębiem ;) Miłego dnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kigana-do mnie poślij te czereśnie-uwielbiam Wiesz znam też drugie: \"nawet w najlepszej rodzinie może się ksiądz trafić\" HIhi Buziaki Mykam na szuwarki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie tez Kigano, podeslij golebia z Twoimi czeresniami;) Uwielbiam czerenie!:D Witajcie! Wrocilem! I co jakis czas bede na topiku z Wami, bo zostaje juz na stale z moja Nikii i Nadia:) Calusy i pozdrowionka dla Wsiech Wodnikow!:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, gołębie wysłane, tylko nie wiem, czy po drodze nie wysypią, bo to straszne szałaputy są ;) Albo szpaki nie obdzielą :D:D:D Koliberku ---> dobre to powiedzenie :D Szuwarku ---> dzieki za zdjęcia :) Posłałam swoje, mam nadzieję, że dotarły. Tak samo do Ciebie Alan, w końcu tlen przestał strajkować i się załączyły :) Obecnie zabrałam się za sprzątanie, narazie tak z zewnątrz, a potem trzeba będzie zabrać się za te szuflady, szafki, powyrzucać pozostałości po studiach ;) Póki mam chęci to sprzątam .... pa pa 😘😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Witam z mega uśmiechem na twarzy :D BIWAK SIE ZACZĄŁ :D Hurrrra! Mama od wczesnych godzin porannych walczy z namiotami.. A ja mam niczym nie zmąconą chwilkę swobody i relaksu przed komputrem ;) Koliberku - wczorajszą wyprawę przeżyłam, ale ciężko było.. Kupowałyśmy różności na nagrody dla dzieciaków - żeby miały motywację do skakania, biegania, śpiewania itp. biwakowych szaleństw ;) Hmmm... zawsze myślałam, że to ja mam problemy z podejmowaniem decyzji, ale jak zobaczyłam rodzicielkę, która przez 10 minut zastanawiała się czy wziąć zielone skakanki czy niebieskie... to aż się normalnie dowartościowałam ;) Co do usteczek - wróciły do normy :) a na przyszłość sobie tę kwaśną wodę skombinuję 🌻 Paula - ja tez jeszcze się za Sebastianową skrzynkę nie zabrałam :) i teraz to choćby jęczał, stękał i błagał to i tak się nie zabiorę :P Kara musi być! Zanim znowu ulotni sie jak kamfora to pomyśli o nas dwa razy albo i trzy! ;) Habcia - no oczywiście, że sypiam - dłuuuugo i całkiem smacznie :) a jakie sny mam..... ehhh... Już mi weszło w krew takie nocne życie - lubię się w nocy uczyć, mogę sobie w spokoju czytać i nikt mi nie przeszkadza (no..może czasem jakiś komar) a teraz mam wakacje więc nie chcę ani godzinki zmarnować :D Życie jest zbyt piękne żeby je przespać.. Kiganko -- moja mama jest szalona - zawsze jej to powtarzałam, powtarzam i będę powtarzać - aż mi uwierzy :) Uwielbia swoją prace i właściwie poświęca jej 80% swojego czasu (pozostałe 20 jest dla suni i taty - a mną interesuje się tylko okazjonalnie - jak trzeba coś napisać albo wydrukować ;) brat w Wa-wie więc go już w ogóle pod uwagę nie biorę... Ale cieszę się że jest szczęśliwa i dobrze jej wychodzi to co robi :) Miło, że w końcu ktoś zaczął zauważać jej starania na rzecz tych dzieciaków i ... powiem Ci tak cichutko... w sekrecie.. żeby nie zapeszyć ... że dyrektor chce ją zaproponować do nagrody kuratora :) ale ciiii.... Alan - witaj! :D pozdrawiam Siostra! Cześć - ale się stęskniłam za Tobą :D i o mały włos byś nową stronkę otworzyła! - moja krew :classic_cool: Koliberek tylko o pare sekund Cię wyprzedziła - ale nic dziwnego... skoro taka jest spragniona tych Kigankowych czereśni ;) klikała, aż się z klawiaturki kurzyło :D Też do Was wpadnę na szuwary, tyko tata właśnie zadzwonił, żebym mu zupę podgrzała(!!!) hmm..Obiad? już? a ja jeszcze przed śniadankiem ;) Zaraz wracam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojego golebia z czeresniami to pewnie jakies dzikie sokoly , jastrzebie i myszolowy pozarly po drodze, bo nawet pestki po czeresniach nie dotarly:D:( Moze lepiej Kigano sowa by sobie poradzila jakas z Hogwardu;)? ) A zdjecia dotarly, psze pani profesor:p, bardzo, bardzo uprzejmie dziekujemy:) evergreen! Super wrazen z pobytu na biwaku:) wodnik-szuwarek! Masz racje co do naszej Kiganki:) Wiecie, dzis mialem isc do pracy. Pierwszy dzien w pole. do truskawek. Na akord. Az do jesieni. Siedem dni w tygodniu. Ale wczoraj ladnie z moja Nikii ubralismy sie i po kapieli Nadki, jak zasnela, zostawilismy ja pod opieka babci i poszlismy do pubu. Pogralismy w lotki. Wypilismy po lampce martini. Ja Bianko z cytryna i lodem, a Nikii Rosso tylko z lodem, poniewaz uwaza jeszcze ze spozywaniem cytrusow. Oczywiscie nie musze Wam pisac, jak bylo milo:):D...De facto bylismy do konca, dopoki pub nie zaczeto sprzatac, czyli do polnocy...O w pol do pierwszej bylismy z powrotem. Chcielismy wrocic taxi, ale ostatecznie przeszlismy sie spacerkiem. Nie padalo i noc byla ciepla. Moglismy potrzymac sie za rece. To, od kiedy mamy Nadie, rzadko nam sie zdarza...A ze do pracy mam wstawac o 2.30, zeby sie zebrac na autobus o 3.50, to ten jeden dzien jeszcze sobie odpuscilismy... A sie rozpisalem, jak kiedys:p, prosze o wybaczenie, ze tylez miejsca na stronce zajalem:D Pozdro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Alam nie wiem, czy ci wybaczymy te wypociny :P To wy grzeczne dzieci jesteście, że o północy do domku wracacie :D Aja mam czereśni już dosyć, pzrerzuciłam się na pożeczki. wczoraj byłam na łowach i wyszło tego pełno, a tylko z jednego krzaka i to takiego maleńkiego. Dziś na obiad będę miała porzeczki zapiekane, w sosie własnym i do tego może frytki :D Ciekawe jak by to smakowało :P Uroczyście informuję wszystkie Bojowniczki Szuwarowe, że od poniedziałku nie będę pełnić służby. Biorę sobie wolnę, żeby nareszcie od was odpocząć :P Wracam za tydzień :D Będę się mściła na rybach i podziwiała morze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem już... Alan - Dziękuję w imieniu mamusi :D ja sie nigdzie nie wybieram! Proponowano mi wprawdzie rolę biwakowej opiekunki, ale na szczęście wakacyjne słoneczko nie pozbawiło mnie jeszcze przytomności umysłu i szybko odmówiłam ;) Milutki wieczór mieliście.. ja też miałam milutki :P Troszkę sobie kiedyś pozwoliłam poczytać o historii Waszej miłości. To piękne, że mimo przeciwnościom losu udało się Wam stworzyć tak wspaniałą, ciepłą rodzinkę :) - duuuuużo słońca życzę! Paula - Jak to? wyjeżdżasz? Buuuu... a dokąd dokładnie? Ja to jednak wolę góry... ehh cóż mogę napisać... biedne rybki :P Porzeczki zapiekane w sosie własnym i frytki - no nieee.. z tym własnym sosem to już przesadziłaś :P ;) Ehhhhh.................. Pare dni temu popsułam bratu wieże. Yyy... tzn sama przestała działać ;) Taki jeden mały kabelek sam sie wyrwał! W dodatku bezczelnie na moich oczach! Jak on śmiał tak przy świadkach!? Wstydu nie ma! Dlatego byłam zmuszona zainstalować specjalne urządzenie podtrzymująco - stabilizujące :) bo radio trzeszczało... Niestety płyt nadal nie odczytuje.. zupełnie nie wiem dlaczego... tzn trochę się domyślam... bo jak ten kabelek się wyrwał... to wprawdzie na krótko, ale jednak intensywnie wpadłam w szał :) i lekko się wieży dostało :) Całe szczęście, ze brat daleko od domu... ale w razie czego już obmyślam genialny plan ucieczki ;) Ewentualnie zwalę winę na Czikusię :D Szuwarku - gdzieś Ty? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wodnik-szuwarak
Ja Lucynko siedze na szuwarach i czekam az moja siostra sie domysli i zechce mi potowarzyszyc :) No ever chodz na szuwarki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to już chyba koniec z wpisami na dzisiaj :) Ever a jaki sos byś polecała do zapiekanych porzeczek?? Jadę sobie do takiej wioski pod Darłowem - Dąbki, bardzo ładnie tam jest i mam do moża 5 minutek a nad jezioro 10 :) Pozdrowionka dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to sytuacja wygląda tak, że sobie właśnie siedzimy w szuwarach i gadamy z siostrunią :) A właściwie to ja sobie gadam sama do siebie... bo w Lublinie dzisiaj drastycznie spadły ceny terakoty i glazury, na skutek czego wszyscy jak jeden mąż pobiegli do Szuwarkowego sklepu i Ewci głowę zawracają - tak więc sie biedna nad klikaniem skupić nie może :( Ale ja poczekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm.. sos do zapiekanych porzeczek.... nie mam zielonego pojęcia :D Mam za to nadzieję, że u mnie w ogrodzie wszystkie porzeczki jeszcze się całkowicie do zrywania nie nadają ;) matko.. wykończą mi tego Szuwarka!!! żebyście widzieli jaka wściekła jest! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szuwarku - jak juz skończysz molestować szefa to daj znać! Lecę sobie kawkę zrobić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,witam nareszcie wekend :D:D:D:D:D Tym razem mam wolna sobote ;)) Dyd\\rektor zastanawiał sie nad nią do samej 15-tej chociaz naszym zdaniem ostateczna decyzja to powinna zapasc przy co najmniej w czwartek. Przeciez kazy ma rodzine czy jakies tam inne plany a nie żeby czekać na wielka łaske Na szczeście koło 15-tej gdzies sie zawieruszył i pozwoliłyśmy sobie zrobic weekend ;););););) Wszystkim którym jeszcze nie podziekowałam ,dziekuję za zdjecia 😘 Alan_Pol ------>fantastycznie ,że zostajesz z Nadia i Niki nawet nie wiesz jak mnie tym któtkim wpisem wzruszyłes :(normalnie brak mi słów by napisac cos wiecej. Ty oczywiscie pisz jak najwiecej ,bardzo miło się Ciebie czyta.:) Habanerka ---------->buziaki to miały być takie mokaski w policzek,przecież nie pozwaliłabym sobie na nic wiecej wobec Gąza;) No chyba ,że osobiscie i Ty tego bys nie widziała:)):P żartuje :D:D:D;) Paula ---------> udanych wakcji ,mam nadzieje,ze pogoda dopisze:D:D🖐️ joeee-------->jesli dzis bedziesz to przyjdz wieczorem na szuwary mam jeszcze pytanie odnośnie Twojej wizyty w moim miescie:). Jakos na razie nie mam weny wybaczcie:( a taki miałam fajny humorek nawet dzisiaj,aż sama sie dziwie :o mam nadzieje ,ze do wieczora mi prejdzie;) 🖐️🖐️🖐️🖐️🖐️🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O nie Benia! Jesli jestes w zlym humorze, to ja kategorycznie odmawiam wizyty na szuwarach :D Bede, ale pozno 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropek--------->nie jestem w złym humorze tylko mi trochę smutno sie zrobiło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulo ----> przyjemności nad morzem :) Byłam kiedyś w Dąbkach, a Darłówko to miejsce moich dziecięcych wakacji ..... Dawno tam już nie byłam, tak sobie czasem dumam, że fajnie by było pojechac w taką podróz sentymentalną, zobaczyć co się pozmieniało ...... Alanie ----> gołębie pewnie same wrąbały te czereśnie, paskudy :P ;) A praca - wiadomo ... możesz zacząć jutro, chociaz godziny wstawania są porażające ;) Do wszystkiego można się przyzwyczaić zresztą. Evergreen ----> widać, że masz dużo czasu, bo Twoje pisarstwo staje się coraz bardziej dojrzałe, rozwinięte, pełne :) Tez masz zacięcie do pisania, marnujesz się na tej ekonomii ;) Jutro jade na 18-nastkę do mojego chrześniaka, oczywiście nie chce mi się - to zdanie jak refren powtarzam ostatnio non stop :P no ale pojadę, co mam robić. Żadne wymówki nie wchodzą w grę, odległość jest niewielka, jakieś 15 km, czas sprzyjający, bo sobota.... Eh .... A swoją drogą, to nie wiem, kiedy on stał się dorosły, niedawno w poduszce gościa trzymałam, potem taki mały mądralinski ;) do podstawówki chodził a tu wybujał się chłopak na 1,80 i dowód dostanie, i żenić też się może !!! Tylko mam nadzieję, ze z tym poczeka parę lat. Miłego wieczoru i do zobaczenia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc:) Jak b€d€ w stanie to napisze jutro, po pracy;) Dzieki za tyle ciepla w Waszych slowach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór! Kiganko - dziękuję, miło mi bardzo:) Rzeczywiście mam teraz dużo czasu i mogę klikać do woli.. na dodatek nie muszę już toczyć batalii o miejsce przed kompem :D Mama w tej chwili przechodzi prawdziwą szkołę przetrwania walcząc z komarami, mrówkami, gimnazialistami i skorkami na biwaku... a tata żyje wciąż w nieświadomości co do nieograniczonych możliwości internetu - i niech tak lepiej zostanie ;) Tak więc nic nie stoi na przeszkodzie, żebym coś niecoś napisała od czasu do czasu... A poza tym - praktyka czyni mistrza ;) P.S. Nie studiuję ekonomii :D (ale to się wytnie ;) ) Beniu - wyjaśniła się sprawa z moją zaginioną koroną :D Wielkie dzięki za pomoc w rozszyfrowaniu tej mrożącej krew w żyłach zagadki :) Plik od Ewci otwierał sie całe wieki, a jak już go zobaczyłam to schowałam się za fotel z przerażenia - taaaaaakie wielkie bydle :D Same cyferki w dodatku - całe mnóstwo cyferek :( To traumatyczne przeżycie na zawsze zostanie mi w pamięci. Kiedyś będę nim wnuki straszyć ;) Ale najważniejsze, że Ewcia koronę w końcu zobaczyła :) Socha 🖐️ Szuwarku! Właśnie mnie dopadły straszliwe wątpliwości! Czy Ty jutro pracujesz?! yyyy dzisiaj znaczy sie? To by była tragedia gdybyś miała wolną sobotę! :O ;) Pozdrawiam ... u Was też tak cicho, czy tylko ja z takim wdziękiem pozbawiłam się przyjemności słuchania sprzętu grającego? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×