Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wodniczka lutowa

WODNIKI kafeterii, łączmy się!

Polecane posty

Tailtiu:D - uwielbiam ogladac komedie romantyczne, szczegolnie z moja zona Nikii. Oboje wtedy placzemyD A co do ketonalu - masz w stu procentach racje. Ja go czasami biore, bo mam problem z miesniem miedzyzebrowym w okolicach serca. I tylko on mi pomaga. zreszta jeszce w Polsce przypisal mi go lekarz. Nic innego nie pomaga. Na szczescie siegam po niego coraz rzadziej. Lek jest tak silny,ze mozna sie od niego uzaleznic...a wtedy chyba juz tylko morfina usmierzy ból!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie pojechalismy, ale powoli się szykujemy, tzn. czekamy aż wybije godzina, kiedy to wyjdziemy z domu. Chwilę mała się przespałam - na nowym wyrku, bo akurat wieczorem nam tapicer przywiózł. Moze być :) Alan ---> :D Na pewno się domyslimy, że to Ty wydałes:) Paula ----> no niezła jazdę miałaś. Ja tylko uwagi do dziennika wpisałam łebkom, którym odwalało na lekcji. Czyli coś w powietrzu wisiało, jakieś niepokoje, które prowokowały mniej odpornych do takich tam różnych dziwnych zachowań. Co do ketonalu. Postrzeleniec kiedyś to wziął - miał receptę od lekarza, to mu z uszu woda pociekła. Oczywiście nie strumieniem, tylko kropelki mu się sączyły. To była reakcja uczuleniowa na ketonal. A pan doktor widząc go po raz kolejny w gabinecie stwierdził: Oj, sypiemy się .... :P Dowcipniś :P Sam w naszym wieku mniej więcej :D:D:D:D OK., konczę już, bo za paręnaście minut wychodzimy. Pa, miłego weekendu 🖐️😍😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Kigana😘 Ty na pewno sie domyslisz:D:D:D # Wiecie, ze jak mam dola to biedne w te pedy do biblioteki na internet, gdzie moja obowiazkowa lektura jest nasz topik?:) Po przeczytaniu juz tylko kilku postów humor mi sie od razu poprawia:D # Milego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja nie wiem kiedy bylo to wariactwo:O pogubilam sie:P jesli w piatek to moj pijawek tez dostal uwage... na moje pytanie za co, odpowiedzial ze za gadanie z kolega, po czym dal dzienniczek a tam jak wol napisane : Olek nie nosi zeszytu w kratke... no to ja gamonia za glowe, otwieram tornister i wyciagam zeszyt w kratke... gnojkowi sie nawet zajrzec nie chcialo bo zeszyt mial... a generalnie zyje w innym swiecie chyba:P nawet nie wie za co uwage dostal:P a poprzednia uwaga za brak zeszytu skonczy sie awanturka szkolna, bo Olek mial dwa zeszyty w trzy linie i okazalo sie ze przynosi uwage za brak zeszytu.. po \"sledztwie\" okazalo sie ze jeden zeszyt nauczycielka kazala oddac zapominalskiemu koledze, a potem to moj syn dostaje uwagi /skad mam wiedziec ze zeszyt nie zostal w szkole - mial byc do pisania ze sluchu, z pamieci czy czegos tam/ cos mialam jeszcze napisac ale ze wzgledu na to ze sypie sie ze starosci nie pamietam co:P pozdrowka🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yol:D Oj Isa to ze sie sypiesz to wszystko przez ten tvn:P A o tych zeszytach to fajna historyjka;) Kigana czekamy na streszczenie wypadu nad morze :) Ever czemu sie nie wpisalas dzis?? Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć:) aleście sie rozpisali ;) Paula---> jeśli chodzi o przeciwbólowe leki niestety nic innego nie działa na mnie. no może poza Gązem ;) a tak serio to barłam Aulin i nic:o wczoraj miałam taki dziki napad bólu że pozbyłam sie wszysykich baznokci. na szczęście dostałam tylko do rąk ;) :P w sobotę byłam w Twoich stronach, znaczy niedaleko, bo w Świeciu, ale niestety musiałam zaraz wracać. Alan---> czyżby uzależnienie od nas?;) ja też jak mam chwilkę czasu to wchodzę na nasze kafe. a w pracy mam ściągniete na pasek żeby było szybciej:P co prawda, jak mam uruchomionego neta to nie działa mi gg i tracę kontakt z takim jednym ludziem wtedy, no ale...on wyrozumiały jest :D dobra..idę jakieś śniadanko zjeść:) dzisaj dzień bez pracy:D trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciliśmy, choć nie obyło się bez przygód. Związanych z podróżami PKP, bo podróże kształcą, prawda? Pojechalismy do tej miejscowości, gdzie od paru lat jeżdżę na wakacje. W sobotę niestety trochę kropiło, co nam popsuło nieco plany. Ale obeszliśmy stare kąty. I co zauważyłam? Poczułam? Piekny zapach, jaki unosi się nad centrum miasteczka. Zapach lasu, bryzy morskiej, jodu ... sama nie wiem czego jeszcze - piękny, można się nim upoić. A w sezonie? Spaliny, lody, gofry, ryby, olej.... nie sadziłam, że moze tam tak pieknie pachnieć. To było niesamowite. Ludzi też paru się kreciło. W niedzielę pojechaliśmy do Kołobrzegu, bo stamtąd mieliśmy pociąg i 2 godz. czasu. Poszliśmy też nad morze, gdzie uwieczniłam Postrzeleńca, jak karmi łabędzie, paskudy są tak nachalne, że coś strasznego. Wyszkolone, że ludzie je karmią. A tam już jest inaczej - sporo osób się kręciło i po mieście i po plaży. Wiadomo - uzdrowisko i spore miasto. Poszliśmy na dworzec, stoi sobie jakiś pociąg, pytam się pana, czy ten pociąg pojedzie to do Poznania. A maszynista: Pojechac to pojedzie, ale czy dojedzie ..... Dowcipniś :P Wsiedliśmy i ze spokojem dojechaliśmy sobie do Szczecinka. Musze konczyć, c.d. nastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie wodnikowe duszyczki🌻 Kigana--->niech szybko ten ciąg dalszy,bom bardzo ciekawa co dalej?:)a w między czasie pochwalę się,że po raz pierwszy w życiu,nie dość ,że siedziałam na koniu!!! to jeszcze jechałam! Co prawda nie był to żaden cwał ani galop,ale jechałam tempem spacerowym całe 1,5 godziny! Jestem pod wrazeniem do tego stopnia ,ze śniło mi się...tak jak częsato po grzybobraniu lubi być:),fajna sprawa te konie...tyle lat mam i nigdy wczesniej jakos się nie dawałam namówić choc okazje przeciez były.Podoba mi się to,że zaczynajacy nie jeżdzi godzinę po padoku w kółko i trzymany przez instruktora.Fakt,ze to żadne wyścigowe konie tylko czysto rekreacyjne.Naprawdę fajnie...jak ktoś nie próbował -polecam:) U nas pogoda była wymarzona przez weekend,gorzej już dziś.. Mam jakiś szalony upływ czasu! tzn jego tempo! jakoś mi dni ulatują niezauważenie a to mnie nie cieszy.Aaa co do karetek to u mnie dziś takie fatum karetkowe po drodze do i z pracy.Wcześniej nie:) Pozdrawiam ciepło i melduję,ze puki co...nie wychodzi mi żadna dieta:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ habcia😘 uzaleznienie jak NAJBARDZIEJ. Czuje sie tu tak jakbym wielu z Was znal od lat... Kigana🌻 Nie wiem w jakiej to tajemniczej miejscowosci nadmorskiej bylas, ale Kolobrzeg znam dobrze. Bylam tam wielokrotnie. Mam tam przyjaciela:) {co prawda juz ze trzy lata sie do mnie nie odzywa, zmienil telefony,ale duuuzo piwa razem w Kolobrzegu wypilismy:D;)...} Wracajac do Kolobrzegu, wiele hoteli, moteli, trzysta pare agencji towarzyskich (wiem to od jednego komisarza policji z dochedzeniowki, z ktorym jakis czas pracowalem) i bardzo mala plaza. Choc maja swoje molo. Gofra❤️ Co do koni, osobiscie boje sie bydlakow.Ich wielkich zebisk i tych poteznych kopyt. Ale wyobraz sobie, ze moja Nadia (jutro skonczy dwa latka:)) dala sie raz posadzic na taka wielka kobyle. Siedziala oczywiscie z mama:D. Mama jest, dobra mysli chyba sobie, to znaczy ze mozna siedziec, chociaz tak wysoko...Ale jak kon ruszyl Nadia zaczela klaskac i wolac: Mama kon jedzie!Kon jedzie!\" To bylo jakies pol roku temu. potem Nikii byla z Nadia kilka razy w stadninie koni. I...moja córka ma bzika na punkcie koni, w ogole sie ich nie boi, a jak jakas pani trener od koni wyciaga do niej reke - idzie w strone koni bez ogladania sie na mame. Pewnie jak bedzie starsza zarzada sobie, zeby tata kupil jej na któres urodziny kucyka:)..... No dobra, wracam na moje wlosci pouczyc sie zahranicznego jezora:D:D:D 3majcie sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gofra ----> jestem pod wrażeniem :) Sama chyba z jeden raz siedziałam na koniu i generalnie mnie nie ciągnie. Ale może, kiedyś .... Alan ---> ta tajemnicza ;) miejscowość to Mrzeżyno. Pewnie ją też znasz. Urokliwa wioseczka, która niestety zaczyna coraz bardziej przypominać tzw. kurorty, gdzie królują kiczowate budowle. Więc nie podoba się mi to, bo wole bardziej kameralne klimaty. Co do plaży w Kołobrzegu -to masz rację. Wąziutka, a w sezonie koc przy kocu. Natomiast podoba się mi starówka. A tak fajnie puściutko było tam wczoraj! No to dokończę o naszej podróży. Stoimy w Szczecinku. I stoimy którąś już minutę. Nagle zrobił się jakiś ruch, mnóstwo ludzi załadowało się do naszego pociągu. Okazało się, ze pośpiech z Gdyni chyba do Katowic miał awarię za Szczecinkiem - wagony się rozczepiły i konduktor zaproponował przesiadkę do osobowego. W koncu ruszylismy. Ale nie ujechaliśmy zbyt daleko, bo pociąg stanął na jakiejś małej stacyjce i stoi. Przychodzi konduktor i mówi, że za chwile ten spóźniony pośpiech tutaj stanie, wyprzedzi nas, więc ci, co mają bilety na niego mogą się do niego przesiąść. My z Postrzeleńcem zebraliśmy swoje manatki i też się przesiedliśmy, ponieważ stwierdziliśmy bardzo szybko, że jadą osobowym mozemy nie zdążyć w Poznaniu na przesiadkę. Ale nie oszukalismy PKP na biletach!! O, nie. Postrzeleniec ma bilet pracowniczy, a ja kupiłam bilet turystyczny, który umożliwił mi taki manewr. Do Poznania dotarlismy koło 18.30 ( pospiech jakieś 1,5 godz. spóźnienia), zdążyliśmy na swój, a ten z Kołobrzegu osobowy - czy przyjechał?? Nie wiemy, bo nie zapowiadali. Pan maszynista miał moze rację z tym swoim żartem :P W pociągu obserwowalismy ciekawe zachowania ludzkie - doprawdy podróże kształcą. A rano mój samochód nie chciał odpalić. Na szczęście pierwsze godziny miałam na miejscu, więc jakoś sobie poradziłam. Cwaniaczka naprawiono i w efekcie znalazł się na powrót w ciepłym garażyku moich rodziców i tam pewnie będę go trzymać, żeby mi znów nie zamókł. Samochody też mają swoją duszę- stwierdzam to po raz kolejny. Alem ;) się rozpisała, kończe już, miłego wieczoru 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Wodniczki! Ostatnio przyszło mi ciężko pracować i nie podoba mi się to.. Mój mąż mówi, że księżniczka nie powinna się tak przemęczać.. :D ale w maju zaczynam coś zupełnie innego - więc niech szybko mija ten czas! Tailtiu ------ też bym uwierzyła temu facetowi - nie koniecznie z powodu intuicji.. isa --------- miewam identyczne sytuacje z moim syniem... Gofra -------- stanowczo wolę jazdę na rowerze - konie są takie wielkie.. Alan_Pol -------- chyba przesadzasz z tymi agencjami w Kołobrzegu, słyszałam, że są, ale raczej na obrzeżach miasta i nie aż tyle! Plaża nie jest taka mała - zresztą są plany poszerzania. I mamy swoje molo od przynajmniej 60-ciu lat :P Ciekawe czy znam tego Twojego przyjaciela... Mieszkam w Kołobrzegu prawie 35 lat. Kigana -------- w Kołobrzegu na Starówce byłaś pod moim domem - może się nawet mijałyśmy gdzieś na placu? :) Życzę wszystkim zdrowia i radości, a sobie wytrwałości.. Nie mam dobrego humoru ostatnio... (co do mnie nie podobna!) już od paru dni.. może się sypię, jak isa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gofra --> 1,5 godziny na koniu? a jak twoje siedzenie ;) ja pamiętam że kiedy byłam dzieciakiem i dziadkowie mieli jeszcze gospodarstwo to konia mogłam dotknąć :) ale się bałam :O byłam małym dzieciakiem, a koń był wtedy taaaaaakiiii duży :D ale piłam mleko prosto od krowy :) a tych to się nie bałam :D 🌻 a ja w niedzielę byłam na giełdzie i kupiłam dżiny za 35 zł :P ktoś kupił tańsze? :P a dziś byłam na pobraniu krwi bo ostatnio żelazo miałam za niskie :O pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chcialam doniesc ze na koniach tez jezdzilam:D na tych co to cztery kopyta maja;) nawet gdzies zdjecia mam:D tylko u Tygrysa w kompie.... ale zakwasy mialam po trzech dniach jazdy..... o niektorych miesniach dopiero sie dowiedzialam ze istnieja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia ja jestem w stanie kupic za 28 zl:) u chinczykow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski🖐️ Ale mi się jakoś ostatnio często udzielać czas pozwala.Tutaj na kafe:) tzn na kompie w ogóle:D! Gosia---> pytasz o siedzenie po 1,5godziny jazdy? uuuuu drażliwy temat:D:D:D ale nie tylko siedzenie...tak jak pisze Isa-dopiero się dowiedziałam ,że niektóre mięśnie w ogóle posiadam:)ale już dziś przechodzi i jest ok:) Sarkana--->do weekendu też preferowałam rower:) a dziś lubię i to i to.Porównać się raczej nie da.Ja też sądziłam,że mam lęk przed tą wielkością zwierzaka,ale nie..jakoś na grzbiecie mi przeszło:)O konikach dowiedziałam się więcej niz przez cały swój żywot:D,gdyż właściciel to pasjonat i tzw "zaklinacz koni":)dla mnie to wszystko nowe i ciekawe..np to ,że koń manifestuje swą czułość gryząc..:) Alan_Pol----🌻 superowo:D,że córcia nie ma lęku przed takim wielkim zwierzem...myślę,że za lat kilka...(?)jazda konna będzie tak samo powszednią umiejętnością jak jazda na nartach,więc naprawdę fajnie,że malutka już dziś wyraża chęć a nie strach jak np ja czy wielu innych z podobnego rocznika jak mój:):)-ciesz się i ..szykuj kase na kuca!:D Kigana---->myślę podobnie odnośnie Mrzeżyna...wszystkie te miejscowości upodabniaja się niestety:( brak "starej"Róży wiatrów:) a co do Kołobrzegu jest super!jak dla mnie.Mam zresztą ogromny sentyment do niego i jestem prawie rokrocznie tam choćby tylko na wycieczkę jednodniową z innej miejscowości.To juz taka moja "schiza":)Rocznicę ślubu często spędzaliśmy na przemian Solny-SAkampol:)A bywało,że tylko na rybę do rywińskiego.Tak to jest jak się człowiek zakocha nad morzem:D to sentymenty zostają. Sarkana--->nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę miejsca zamieszkania!może nie koniecznie starówka,ale sam kołobrzeg tak. Zdrowotnie też mi bardzo służy...może pomyślę o emeryturze tam:D:D:D Aaa Alan,jak Ci idzie nauka języka? samouk jesteś czy chodzisz gdzieś? To by było na tyle...:)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarkano----> no to ciekawe masz miejsce, gdzie mieszkasz :) Pewnie latem gwar i hałas, tabuny turystów przewalających się pod Twoimi oknami, ale pewnie to kwestia przyzwyczajenia. Może i minęłyśmy się na Starówce gdzieś. A moze byłaś w Anielskiej Galerii?? Nagabywali różni nas ze względu na przyszłotygodniowe wybory prezydenckie, ale nie mieli z nas żadnej korzyści. Gofra ---> nie wiem, na jakim etapie jesteś, jesli chodzi o Mrzeżyno. Czy widziałas ten bunkier, straszący w centrum? Czyli sklep z kopułą, zbudowany z lanych betnów?? :o A teraz, w samym centrum walą kolejne chaty, 2-3 pietrowe!! Ohyda :o A tak w ogóle mam katar, dobry humor też mnie opuścił i chyba się położę do łóżka. Narazie, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isa, to super :) Katar mi trochę minął po zaaplikowaniu psikadła, ale gardło mi nawala. Może w szkole za suche powietrze jest, bo dziś tchu nie mogłam złapać. Okropne uczucie. U nas pada, pada i pada .... cóż więcej pisać ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zapomnialam napisac ze jako wyrodna matka chcialam wczoraj otruc syna... zapomnialam ze jest uczulony na seler.... na szczescie skonczylo sie tylko straszeniem kibla;) za to przez cala noc:O dzieki temu mam dzis wolne, szlajam sie po kafe, gg i innych takich:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isa ---> niezły tekst \"straszenie kibla\" :D Podoba mi się. Nie mam specjalnie weny do pisania, więc tylko zaznaczam i odkopuje topik. Ja straszę kaszlem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie!😡wcięło mi posta! i to zaraz na początku😡 Uciekła mi wena,bo mnie wybiło z pantałyku:)):)):D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macham🖐️ w ramach podnoszenia topiku kigana🌻 w oryginale bylo: zrob tygrysa nastrasz ziemie;) :P z racji swojego slubnego zwierzecia domowego nie moge uzywac calego wyrazenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Isa ---> no tak, w tej sytuacji to wręcz nie wypada używac wyrażenia w całości ;) Nadal strasze kaszlem, ładnie się rozwija,efekty dźwiękowe są przepiekne :o Dzis musiałam z klasy wyjść po coś do picia, bo aż mi łzy z oczu poleciały - od kaszlu oczywiście. Potem jeden z panów polecił mi kąpiel w imbirze na rozgrzewkę. Pochwalił się, że wyczytał to w Naj. No być może, imbir ma właściwości rozgrzewające. Na mdłości też ponoc jest dobry. Np. przy chorobie lokomocyjnej. Nie wiem, bo nie próbowałam, jak miałam tego typu problemy, to nikt w Polsce imbiru na oczy w sklepach nie widział. Gofra ---> napisz coś więcej, co z tym Mrzeżynem. Kiedy tam bywałaś ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Kigana:), masz racje - Starówka jest pieknaw Kolobrzegu... Sarkana:) jest ich naprawde takie multum:D...A przyjaciel co lapa muchy odgania ma na imie Andrzej i zone pracujaca w Grtyficach w hotelu, jezeli cos Ci to mówi;) Gofra:), masz racje - córcia mi sie udala. Cudowne dziecko:D A co do nauki obcejszego jezyka - to przez 9 miesiecy uczylem sie sam, wstajac codzeinnie jako pierwszy z domowników o 4 rano, zeby chociaz z pól godzinki sie pouczyc. Potem przerwy snaidaniowe w pracy dwie po pól godziny tez z lekcjami;) i czasami w weekendy. Ale, ale w koncu pare miesiac temu zdecydowalem sie na korepetycje. Raz na dwa tygodnie po dwie godziny zegarowe. Jestem bardzo zadowolony z postepów w nauce, ale dopiero od kiedy wzialem korepetycje. Pod okiem fachowca zawsze to inaczej. isa:) gratulacje za odwage z tym koniem:D:D:D Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien doberek:) warcze, gryze i zabijam wzrokiem:P humorek mi sie zwalil:D ale pewnie na krotko:D cholera kto slyszal zeby pracowac w niedziele:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wodnik! Po raz kolejny muszę stwierdzić okrutną prawdę o sobie.. - egoizm, ignorancja i zarozumiałość to moje wrodzone wady.. Muszę (na gwałt) wypracować w sobie odrobinę pokory i skromności.. Ale bez przesady - oczywiście :D Alan --- nie znam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie wczoraj była tzw. \"biała sobota\" :) poszłam do okulistki i się załamałam :O ........ od wczoraj przez to boli mnie głowa i bolą mnie oczy :O i dlatego dziś nie spełnię swojego obywatelskiego obowiązku :) bo tak naprawdę jest mi wszystko jedno który wygra :O jeden wart drugiego :( pozdrawiam i życzę wszystkim miłej niedzieli 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia ---> no bo niepotrzebnie poszłaś do tej okulistki :o pewnie Ci głupot nagadała, idź do innej, a może do jakiegoś okulisty ?? :) Jeśli chodzi o wybory to u mnie drugiej tury nie ma. O dziwo. Wygrał ten poprzedni, żujący gumę i namiętnie wysyłający smsy. No cóż ... vox populi .... Isa ---> to się zbuntuj i nie idź do pracy!! Miłej niedzieli wszystkim 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×