Kosmetyczne sztuczki.

No tak te tabletki są duże i nienajlepsze do przełknięcia. Wczoraj po raz pierwszy spróbowałam pić te drożdże i rzeczywiście nie za smaczne. Ale specjalnie upiekłam rogaliczki orzechowe na przegryzkę i dziś już jest ok. P.S. Jeśli któraś ma ochotę na te rogaliczki - bardzo proste i szybkie do zrobienia - to są w przpisach. Polecam gorąco. Mniam, mniam

Manja, zgadzam się z Tobą,dodam wiecej odnośnie tej czerwonej herbatki.Na fittnes zajęciach instruktorka , przeszczegała nas przed nadużywaniem ,to znaczy aby nie pić więcej niż jedną dziennie ,bo doprowadza do stresu i depresji.(oczywiście dzieje sie to gdy pijemy ich np.trzy dziennie i przez dłuższy czas).Ale to prawda stwierdzilam to sama na sobie,że po jakimś czasie stałam się bardziej nerwowa. Wszystko co do przesady może byc szkodliwe.

Hej dziewczyny:) co do drożdży - to ja piję je z mlekiem i łyżeczką miodu, zawsze wieczorkiem przed snem, po cieplutkim mleku zasypia się cudownie. Czerwona herbata - zaczęłam pić od jakiegoś tygodnia, tylko, że ja piję na zmianę z zieloną. Dziennie wypijam prawie 2 litry każdej z nich - nie zuważyłam depresji, rozdrażnienia. Dodatkowo biorę zestaw witamin -ale to powinna robić każda osoba lubiąca kawę lub hearbatę, bo oba te specyfiki wypłukują minerały z organizmu. A efekt odchudzający? niestety - nie zauważyłam (jeszcze tydzień i jak nie będzie minimalnego efektu to odpuszczam) Jak byłąm w wieku \"trądzikowym\" to nie miałam nic na twarzy dzięki mojej babci: codziennie wieczorem myłam twarz płatkami owsianymi zalanymi gorącym mlekiem lub wodą, przestudzoną papką przemywałam twarz (uwaga można zapchać zlew - robiłam to nad miską i do kibelka). Jeszcze teraz od czasu do czasu potraktuje twarz płatkami - skóra jest po tym jak pupcia niemowlaka. Ściskam. Też założyłam zeszycik z poradami:)

Myślę ,że te efekty rozdrażnienia zaczęłam odczuwać po dłuższym czasie ,może nawet to było po miesiacu picia tych herbatek 3x dziennie. Dokładnie już nie pamiętam ,ale moja rodzina bardzo odetchnęla,gdy przestałam je pić :D

Ja narazie nie odczuwam zadnych efektow ubocznych picia czerwonej herbatki, ale robie to dopiero 2 tydzien..jesli boicie sie to polecam chrom na schudniecie. Ogranicza chec na cos slodkiego:) Pozdrawiam

;)

Ja piję czerwoną herbatkę z Bio Activa ale tylko w tzw \"gniazdka\" od dłuższego czasu i nie zauważyłam złego samopoczucia. Może na każdego inaczej działa. Natomiast chrom na mnie nie działa, wręcz przeciwnie miałam apetyt dość spory.

chromik jest chyba jednak skuteczny na odchudzanie. I to - o dziwo - odchudzanie MIMO WOLI. U mnie także nie działa ograniczająco na apetyt a jednak robi swoje. Osobiscie stosuję go dla udrożnienia przepływów węwnętrznych ,a jakby nie było - tym samym robię autostradę dla zbędbych kalorii. A jeść oczywiście trzeba i nie wolno się karcić za sporadyczne obżarstwa. Uważać trzeba tylko by nie pęknąć ( nie występuje to po bitej śśmietanie ) i by czoło nie nosiło oznak strać z drzwiami lodówki - dla mnie to uboczne skutki nocnego posilania.

Zetka-> mam do Ciebie pytanko: kupilam chrom bo polecila mi to kolezanka...ma on niby ograniczac chec na slodycze. No i wlasnie ja juz uzywam go pare dni ale na slodycze mam chec mimo, ze zjadam ogolnie ich troche mniej. Mowisz ze strace pare kilogramow nawet jesli bede co jakis czas siegac po cos slodkiego? Dlugo trzeba czekac na efekty? Nakrecilam troszke, ale mam nadzieje, ze mi pomozesz;) Pozdrawiam Cie cieplutko

Nie wiem czy ktoś już o tym pisał, bo nie jestem w stanie wszystkiego przeczytać: Mój sposób na zaskórniaki (wągry) - po prostu plasterek cytryny. To rozjaśnia te \"czarne kropki\". Nie usuwa ich oczywiście (do tego dobre były plasterki, których w tej chwili już nie ma), ale chociaż stają się niewidoczne. :)

co do chromu to nie wiem czy jest skuteczny bo nigdy nie stosowałam, ale kiedyś w wiadomościach mówili, że nie wolno go używać bo jest bardzo rakotwórczy i w stanach wycofali go już ze sprzedaży, do tego ponoć bardzo niezdrowy, ja odradzam, ale wybór należy do was. mnie te argumenty bardzo przekonały pozdrawiam ( a i jeszcze jedno- słyszałam wypowiedzi lekarzy na ten temat, firmy zarabiaja na tym chromie dużo kasy, a tak naprawde jest bardzo szkodliwy, więc nikt wprost nie powie, że jest zły) to prawie taj jak papierosy, tyle że ponoć bardziej szkodliwe

Laseczki a nie macie moze sposobu na swiecaca cere twarzy? Nie moge juz sobie z tym poradzic:/

dziewczyny oszaleć mozna, jak sie to czyta, w koncu jak jest? zalewacie drozdze goraca czy letnią wodą bo juz sie pogubiłam!!!!!! A na wągry polecam zineryt- na recepte, albo masc cynkową z kwasem salicylowym-bez recepty, efekt od pierwszego zastosowania

do Dori-przepraszam,że dopiero teraz odpisuję.Łopian ma znakomite właściwości oczyszczające cały organizm.Jest polecany przy zaburzeniach przemiany materii i przewlekłych skorzeniach skóry.Nie pije go już cały czas.Gdy mam w planach wielkie wyjście, trzy dni wcześniej pędzę do apteki i kupuję sok z łopianu-ok.6 zł.Pije trzy razy dziennie-dawkowanie podane na opakowaniu.Dobry jest też sok z brzozy.Pij na zmianę z łopianem.

Na temat drozdzy slyszalam juz rozne (czest sprzeczne) opinie. Nie wiem wiec jak powinno sie je robic, ale ja zalewam je wrzatkiem. Raz zalalam je kilka minut po ugotowaniu wodu i byly okropneeeeeee. KIledy zalewam je wrzatkiem sa calkiem ok.

Karina --> a jak tą cytrynę stosujesz? W plasterki i na twarz, czy sokiem się smarujesz? I jak często? buźka

Zorientowalam sie co do chromu. Okazuje sie, ze spokojnie i bez zadnych szkodliwych powiklan mozna stosowac CHROM ORGANICZNY - to jedna z odmian tego pierwiastka ktory zostaje przyswojony przez organizm i nie wywoluje zadnych powiklan. Z tego co wiem tylko taki mozna dostac w aptece...jedynie szkodliwy jest zwykly chrom, ale on moze jedynie znajdowac sie z zanieczyszczonej wodzie.

mam takie małe spostrzeżenie co do szminek, które się kończą, może macie na to swoje sposoby. moja mama zawsze wydobywała je jeszcze zapałką z pojemniczka, ale mnie ten sposób nie odpowiadał, bo te zapałki gdzies mi tam tajemniczo wpadały i ginęły, no i mało wygodne to było. ale teraz nakładam pędzelkiem, co jest o wiele bardziej wygodne, a tej szminki jest zawsze jeszcze z dobry 1 cm w opakowaniu.

>manja Plasterek cytrynki kładę na nosek i przez chwilę nim smaruję po tym nosie ;) Nie można trzymać tej cytryny na skórze zbyt długo, bo zacznie piec. I nie wiem czy osoby z bardzo suchą i wrażliwą skórą mogą ten sposób stosować. Ale ja to stosuję od czasu do czasu - bo jest szybkie i tanie.

Po czerwonej herbatce ja chudne(jest to ok 2 kg tygodniowo) ale pije tak 3-4 dziennie:)

Karina --> Ja ostatnio wycisnęłam sok z cytryny i nałożyłam wacikiem i piekło strasznie :) A teraz już wiem jak trzeba robić. Po jednym razie nic mi nie zjaśniało ale nie poddam się! Zrobiłam maseczkę z drożdży. Jest REWELACYJNA!! A olejek rycynowy podrażnił mi oczy, nie podoba mi się to smarowanie. Chyba będę miałą brzydkie rzęsy :(

Dziewczyny zrobiłam sobie maseczkę z drodzy tylko nie dodoalam mleka a wodę przegotowaną. No i jak ją zdjęłam to.....okropnie wyglądałam miałam czerwone plamy na policzkach i czole, krosty mi powychodziły, a na drugi dzien miałam liszaje i do tej pory jeszcze je mam....moze wiece cos na ten temat, czyżby to od wody????

Hej dziewczyny! Dziekuje za rady, mam juz cala liste zakupow i jutro pedze do apteki :) CZERWONA HERBATA - troche ja pilam, ale wydaje mi sie, ze mnie jakos uczulila, bo swedzialo mnie cale cialo - no to chyba bylo po niej... moja sasiadka miala to samo, ale moze byla to autosugestia? zadnych efektow nie widzialam, ale pilam malo, 1-2 na dzien. CHROM - no niezle sie przestraszylam czytajac ta wypowiedz negatywna, ale dzieki za uspokojenie. Jem od ok. 2 tyg., tylko ze wcale nie zmniejszyl mojej ochoty na slodycze. W sumie chcialam go odstawic, ale skoro nic nie ryzykuje to jeszcze troche pojem. pytanko: mam CIENIE POD OCZAMI nie wiem co jest grane, bo sie normalnie wysypiam, czy jest na nie jakis sposob procz korektora?

Lea na cienie pod oczami sprobuj zel pod oczy ze swietlikiem....jest rewelacyjny!!!! Delikatny, szybko sie wchlania i likwiduje wszelkie since i cienie..jest naprawde niedrogi(w Rossmanie kosztuje 3,50) a gwarantuje ze sie sprawdzi.

cos na 'krostki? po depilowaniu/goleniu stefy bikini : 1. Maszynka musi byc OSTRA (to absolutnie konieczne) 2. Mozna to robic depilatorem . ja mam Browna i sie sprawdz- ale krostki sa..owszem - zaraz powiem co z tym robie. 3. do golenia uzywam szampony . wcyesniej we wloski dla zmiekczenia troche oliwki (to dziala) 4. zazar po depilacji/ goleniu przykladam lod - tak na minutke, dwie- trzymam, smaruje . krostki znikaja . Odkrylam to przez zupelny przypadek- kiedy po uzyciu depilatora pojawily mi sie OKROPNE prysycye...biale ..jak po komarach - nie przymierzajac. Sprobujcie z tm lodem . Powaga .

Sorajaa ja jak użyłam wody miałam to samo! Z mlekiem już nie miałam problemów.

asia_z_o2 - golisz na szampon? Depilatorem mogę wytrzymać z ledwością do linii pachwin, a dalej też trzeba trochę zgolić ;) Ja znalazłam sposób, który trochę rozwiązuje problem krostek-smaruję co rano te okolice maścią z witaminą A (2-3 zł w aptece), nie ma przynajmniej wielkiego zapalenia wszystkich mieszków włosowych i bólu z tym związanego. Ale to nei rozwiązuje w całości problemu :( Spróbuję z tym lodem.

ja mam tez sposob na te krostki :) smaruje sie po goleniu Clotrimazolem i one sie po prostu nie pojawiaja... wiem,ze ta masc jest przeciwgrzybiczna i nie wiem jaki ma zwiazek z goleniem... moze po prostu to polega na tym,ze krostki nie pojawiaja sie jak skora jest troche natluszczona... w kazdym razie to moj sposob i polecam go,bo sie sprawdza :)

Asiuniu dzieki za rade, dopisze sobie ten zel do mojej listy zakupow na jutro, pozdrawiam wszystkich cieplo, pa ;)

Fiołku kochany-a ten Clomatrizol to na recepte i wiela kosztuje? Trudno, że przeciwgrzybiczna-zaszkodzić nie zaszkodzi ;)