Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gochaa

kobitki ktorej sie udalo po CLOSTILBEGYT????

Polecane posty

Gość Olenika
U mnie z tego cyklu niestety też nic nie będzie, ponieważ po piątkowej wizycie u lekarza gdy usłyszałam o tym wszystkim nie miałam ochoty na starania.. Usg wykazało wtedy owulację i pełno płynu w zatoce Douglasa. W czwartek, dzień przed wizytą u lekarza działaliśmy ostatni raz. To mój 19 dc. Jeśli tylko wszystko będzie dobrze, tego polipa nie będzie to idę na hsg... Marzę o tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Diagnozy nie ma, są raczej tylko domysły. Sama się domyślam, że skoro clo działa, pęcherzyki pękają to może coś być z jajowodami.. No i właśnie teraz zdecydowałam się na hsg, postanowiłam sobie, że jeśli okres tym razem się pojawi to idę na badanie, a tu..o ironio! podejrzenie polipa(chociaż to nic pewnego). Jutro idę na usg do koleżanki, jestem strasznie ciekawa co ona mi powie.. Zresztą cokolwiek mi powie muszę czekać i zrobić kolejne usg po okresie i jeśli będzie polip to iść się go pozbyć.. Cholernie mnie tylko dziwi to, że nie był widoczny przy tak cienkim usg, a lekarz zauważył "coś" przy dwa razy grubszym endometrium.. Modle się, żeby się pomylił, ewentualnie żeby polip sam się złuszczył i żebym mogła iść na hsg.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
No i bylam na usg. Pęcherzyk ma juz ponad 30 mm i dalej nie pękł. Mam przyjść do lekarza w czwartek to wtedy zadecyduje czy nie da mi leku na pęknięcie. No cóż mam nadzieję że tylko torbiel mi się nie zrobi :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosik321
Lupilupa ja też się bardzo cieszę ,że się odezwałaś, chociaż teraz powinnyśmy pisać na forum'' Brzuchate i szczęśliwe'' ,ale cóż trzeba zacząć wszystko od nowa. Już bardzo dawno nie zaglądałam na te forum a dzisiaj coś mnie natknęło;) Ja jestem po 2 cyklu starań i na razie nic, a 4 cyklu od zabiegu. Też jestem ciekawa co tam słychać u Tekili. Boję się trochę przed jutrzejszą wizytą u lekarza,nigdy nie miałam zadnych plamień a w tym miesiącu plamiłam tydzień przed @,ale cóż zobaczymy co jutro lekarz powie. Olenika jeżeli w piątek miałaś owulację a w czwartek były starania to jest duza szansa na fasolkę:)A o tym polipie teraz nie myśl, bo pewnie go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosik to już załatwiamy "wpisowe" i zmieniamy forum na "Brzuchate i szczęśliwe" :) Plamieniami się nie martw, dużo kobiet tak ma zanim nadejdzie @. Ciekawe co Ci jutro lekarz na to powie. Oleńka głowa do góry, ten polip to narazie tylko domysły, może tam nic nie ma, a Ty niepotrzebnie się denerwujesz. Ruda, to może masz podobnie jak ja, że te jajeczka same nie pękają. Przy 30mm to już chyba za późno na zastrzyk. Czytałam kiedyś, że jajeczko zdolne do zapłodnienia to takie które pęka między 18-26mm. Lepiej jak jest większe, ale nie za duże. Jak miałam pęcherzyk na 26mm to tego samego dnia musiałam robić zastrzyk, bo później to już byłoby po ptakach. Zjezdzilam wtedy pół miasta w poszukiwaniu tego leku, wszędzie mówili, że dostępny jest na zamówienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Gosik321 i Lupilipa, jestem pełna podziwu dla Was :) Tyle przeszłyście, a z tego co widzę, co tutaj piszecie to twarde z Was babki, nic tylko brać przykład! I ogromnie się cieszymy, że się odezwałyście :) Udało się raz, uda się kolejny! 🌼 Gosik321, owulację podejrzewam, że miałam wtorek/środa bo wtedy bardzo mnie bolał prawy jajnik, a w piątek na usg już było dużo płynu w zatoce Douglasa :) Tak więc teoretycznie powinniśmy się wstrzelić, bo do piątku były starania jednak jakoś nie wierzę żeby się udało... Piersi mnie bolą od wczoraj dość mocno, ale u mnie to nic dziwnego. W jednym miesiącu bolą w drugim nie. Poza tym żadnych objawów nie mam. A właśnie.. jak już się udało Wam zajść w ciążę to jakie miałyście pierwsze objawy i kiedy nastąpiły? gość_ruda, kochana..nie smuć się 🌼 Grunt, że pęcherzyki rosną w następnym miesiącu koniecznie coś na pęknięcie i będzie wszystko dobrze! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Dzięki za Wasze wsparcie. Dam znać po czwartkowym usg. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pauli139
Dawno mnie tu nie bylo... Gość_ruda konieczne daj znac jak po usg. Trzymam kciuki.;) Ja jestem po 3 bezowocnych stymulacjach z clo i encortonem. Ten cykl jest inny. Brałam tylko pol tabletki clo, fostimon 4 zastrzyki no i oczywiscie encorton. W 12 dniu cyklu monitoring i mamy 3 pecherzyki 20, 19,16cm. Dostalam ovitrelle pierwszy raz na pekniecie pecherzyka no i czekamy...i działamy;) Oby tym razem sie udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Pauli139 trzymam kciuki. U mnie chyba już za późno na zastrzyk :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosik321
No i jestem już po wizycie u lekarza,niby jest wszystko OK. ,powiedział ,ze na Usg nic niepokojącego nie widzi i ze takie plamienia to sie zdarzają .Tym bardziej ,ze miałam zabieg i byc moze macica sie jeszcze oczyszcza.Byc moze tak jest nie wiem.Myslalam ,ze zleci mi jakieś badania ,a tu nic.Ok.I tak mam plan awaryjny :):):)Za tydzien mam umówiony termin w Klinice Nieplodnosci i szczerze mówiąc wiąże z tym duże nadzieje ,ze tam znajdę lekarza ktory mi pomoże :)Olenika daj znać jak będziesz już po Usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oleńka ja pierwsze ciążowe objawy miałam dopiero tydzień czy dwa po terminie spodziewanej miesiączki. Był to ból piersi, wilczy apetyt i senność. Wcześniej nic nie zauważyłam, ale każda kobieta jest inna i może u Ciebie wystąpią one szybciej :) Gosik i dobrze zawsze trzeba mieć wyjście awaryjne, tym bardziej jeśli nie chcesz czekać tych sześciu miesięcy bez stymulacji. To taka rosyjska ruletka, może się uda, a może nie. Ja na sobotę miałam umówiona wizytę u innego lekarza niż do tej pory chodziłam, ale odwołałam. Tydzień po owulacji to i tak mi nic nie powie. Poczekam do przyszłego miesiąca i wtedy pójdę niezależnie od tego czy będę w ciąży czy nie. Heh...jakbym była to już sobie przysięglam, że będę jednocześnie korzystać z usług kilku specjalistów, żeby mieć pewność, iż nic nie umknie ich uwadze. Pierwszą ciążę pracowałam do 7 miesiąca, była bezproblemowa, teraz siedziałam w domu, dałam o siebie, a i tak to nic nie dało. Cóż widać tak miało być, że teraz mam swojego prywatnego aniołka. Powiem Wam, że najtrudniej było czuć jak się rusza, walczy o życie i wiedzieć, że nic z tym nie można zrobić. Medycyna bezsilna, pozostała tylko wiara w cud, który się nie zdarzył :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosik321
Lupilupa ja nawet nie zdążyłam zobaczyc na Usg mojej kruszynki ,tylko pecherzyk ciazowy.Ale powiem Wam ,ze mimo to ,ze nie jestem specjalista to czułam ,ze cos jest nie tak .Ten pecherzyk ciazowy wydał mi sie za duży na to ,aby nie było widac zarodka .Mysle,ze nasze aniołki teraz bedą nad nami czuwać .Lupilipa a co tak dokładnie sie stało ?Jezeli nie chcesz nie odpusuj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bransoletka32
Dziewczyny nie zdawałam sobie sprawy ze tyle dziewczyn ma podobne problemy. Olenika byłaś na usg u koleżanki? Powiedziała coś więcej? Dzisiaj zadzwoniła moja ginekolog abym zaraz po ewentualnym okresie zgłosiła się do niej zobaczyć co z tym ewentualnym polipem. Widzę że mój i Oleniki gin ma podobne procedury. To mój 1 cykl z Clo, czas działania a dłuży mi się strasznie. Też tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Bransoletka32, sama zadzwoniła do Ciebie przypomnieć żebyś po okresie przyszła? :) Ech, mój lekarz aż tak się tym nie przejął.. kazał przyjść po prostu po okresie i przypomnieć, że było wcześniej endometrium niejednorodne w razie gdyby zapomniał :P W dodatku ma tyle pacjentek, że pewnie już o moim ''polipie'' nie pamięta.. Jeszcze nie byłam u niej. Mam się pojawić ok 19.00-20.00... Strasznie się stresuje... Ona jest w tym naprawdę dobra, już tyle miała przypadków, że nikt wcześniej z lekarzy czegoś nie zauważył na usg, a ona raz dwa dostrzegła.. W dodatku jest konkretna, jak coś nie będzie się jej podobać to mi to powie wprost. Jejku, żeby nic już tam nie było... Zresztą wcale się na nic dobrego nie nastawiam.. od ostatniego czasu tak jakoś, życie ciągle daje mi w kość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bransoletka32
Olenika czekam na wiadomości! Zadzwoniła do mnie 1 raz pewnie dlatego że na wizycie nie mówiła że trzeba to obejrzeć na USG zaraz po okresie - a Twój lekarz to wyjaśnił. Jedziemy na tym samym wózku, u mnie 14 dc a u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Olenika koniecznie daj znać jak wrócisz z usg. Dziewczyny bardzo mi przykro że macie takie smutne doświadczenia. Będę za Was trzymać kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
U mnie 20 dc.. stresuje się tak, że zaraz zejde... Czekam na telefon od niej. Podejrzewam, że to ,, coś ,, pewnie urosło wraz z endometrium... Ale może ona pozna co to jest na podstawie usg.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku dziewczyny, oby Wam się nie potwierdziły te polipy. Z ciekawości popatrzylam w necie co to jest i jak wygląda leczenie tego paskudztwa. Gosik jak chcesz to mogę Ci opisać historię na maila. Jest dość wstrząsająca i nie chcę tu nikogo stresować. Sama ilość poronień jest olbrzymia, co gorsza coraz wiecej jest takich późnych poronień między 16, a 20 tc. Ehh, a wydawało by się, że najgorszy pierwszy trymestr...guzik prawda, im bardziej zaawansowana ciąża tym bardziej boli strata ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosik321
Ja tez mam nadzieje ,ze te podejrzenia o polipie bedą tylko fałszywym alarmem,3mam kciuki za Was dziewczyny.Lupilupa to jest moj e-mail :gosiaszostakiewicz@wp.pl,jak będziesz chciała pogadać poza forum to mozesz napisać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Już po... Ten pęcherzyk na prawym jajniku nadal jest.. Ma 37 mm :/ Podobno polipow jest kilka wedlug niej i zaraz mi powiedziała, że skoro jestem przed okresem to takich rzeczy się nie bada wcale bo mogą się zaraz zluszczyc. Są podobno maleńkie. Mam sprawdzić po okresie co i jak :) Oby było dobrze. Powiedziała, że nie ma się czym martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Powiem Wam, że mam i tak mimo wszystko dość... Rozmawiałam z mama i ona pytała czy lekarz mnie badał pod tym kątem skoro biorę tyle hormonów.. Zatkało mnie. Żaden lekarz mnie nie badał... Dostałam te leki na zasadzie strzelanki.. Standardowo się je daje wiec i ja dostałam.. przez tyle lat nie miałam problemów, a teraz takie coś wiec coś jest nie tak, pewnie czegoś za dużo, czegoś może nie powinnam wcale brać.. Zanim zaczęłam cokolwiek brać pęcherzyki rosły.. slabo ale rosły.. i miałam spokój :( Juz mi się dziecka nie chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Olenika nie mów tak. Wiem, że chcesz dziecka tak samo jak my wszystkie. Ja też mam teraz gorszy okres. Wczoraj np siedziałam i nagle zaczęłam płakać. Bardzo urósł Tobie pęcherzyk. Jutro się dowiem jaki jest u mnie. Dzisiaj mnie strasznie boli, więc na pewno jeszcze nie pękł. Do usłyszenia jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Już jestem po usg. Mam 40 mm pęcherzyk. Lekarz powiedział że wygląda na to że chce pęknąć, ale nie może i dał mi receptę na lek pregnyl. Dzisiaj po 17 pójdę na zastrzyk. Lekarz powiedział, że to nie jest za późno, aby działać. Zobaczymy. Dziewczyny a jeżeli dzisiaj wieczorem dostanę ten lek to od razu mam działać czy dopiero jutro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ruda nie wiem dokładnie jak to jest po pregnylu, ja stosowałam ovitrelle. Wgd.ulotki pęcherzyk po podaniu leku pęka w ciągu 30 godzin. Ja zrobiłam sobie zastrzyk w niedzielę po 17stej, a w poniedziałek ok.20stej byłam na monitoringu i pęcherzyk do tego czasu już pękł. U nas starania były w sobotę, niedzielę i poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ruda
Lupilupa dzięki za odpowiedź. Lekarz kazał się obserwować. Zapomniałam się tylko jego zapytać, kiedy mam zacząć brać duphaston. A wy dziewczyny bierzecie duphaston?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bransoletka32
Ja też nie biorę. Jutro mam wizytę u innego ginekologa, ma dokończyć obserwację tego cyklu. W sumie to byłam na wizycie tylko w poniedziałek i teraz zaplanowaną w piątek i to jeszcze u innego lekarza. Mam wrażenie, że to taki monitoring jak żaden. Wiem, że gin jest człowiekiem, zawsze ma potrzebujące pacjentki i prawo do urlopów -( ale dlaczego w czasie mojej owulacji;)) Dziwne te rzeczy z tymi polipami, tak nagle i to w tym samym czasie ta sama sytuacja co u z Oleniki. No nic trzeba czekać... Mój ginekolog ma teorię, żeby starać się co 2 dzień - a jak Wam mówią? Ja tu się cieszyłam, żemiałam 2 ładne jajeczka, a przecież one mogły w ogóle nie pęknąć, przerosnąć, wchłonąć się... Po hormonach ryzyko poronienia niestety wzrasta:( Ja też już nie wiem czy chce drugie dziecko... Szkoda, że mój wiek mnie goni:( Chyba nie mogę już ewentualnej ciąży odkładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
gość_ruda, ja biorę duphaston. Od 16 dc ewentualnie od potwierdzonej na monitoringu owulacji. Mam taki bałagan w głowie dziewczyny..byłam z mężem teraz w sklepie, wszędzie rodzice z dziećmi... Robię wszystko żeby się nie dołować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bransoletka też walczę o drugie dziecko, mam już szescioletniego synka, a Ty? 32 przy nikiu to Twój wiek? Ja w listopadzie kończę 31 lat i marzy mi się taki bobasek w prezencie na 10ta rocznicę ślubu, ale raczej marna szansa, żeby urodził się do lipca. Chyba, że udało się go zmajstrować już teraz :) Ginekolodzy to mają podobne szkoły, nam też kazał co drugi dzień, ale my i tak zrobiliśmy po swojemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×