Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malta

WRZESIEŃ odezwijcie się wrześniówki!!!

Polecane posty

Gość
pisałam bez ładu i składu - wybaczcie mi :) 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 24
Wpadam częściej :):) Moje maleństwo usmiecha sie coraz częściej. Aż milo popatrzeć. Chętniej sie zwyczajnie przytula nie prosząc dziubkiem o cyca. Wcześniej stosowała trik że niby glodna ale przytulała sie pociamkała dwa razy i lulu :) Lubie sobie tez pogawożyć hi no po skrzeczec hii guuu, blleee i takie tam. nawet da sie z nią tak pogadać bo na giii odpowiada np guuuee itd ;) Wózek to ja mam raczej cieżki a właściwie powinnam napisac my mamy, bo sama sie z nim nigdzie jeszcze nei wybrałam. Teraz póki jest głeboki ma sporo elementów - jak dziecko podrośnie to sie kila czesci odpina i odczepia ;) nie chwalilam sie moze..ale ja od początku nie zajmuje sie Basią sama. Moj kochany pracuje w domku i dzięki temu my naokroglo jestesmy razem. Kiedys bałam sie tego, że sie sobie znudzimy lyb zwyczajnie bedziemy przestrzen zabierac. dzis patrze na to inaczej. Moze dlatego ze jestesmy oboje Basia jest takim spokojnym i zadowolonym bobasem. dzis ide szukac innych pieluch niz pampersy. ach !!! i załatwiam termin chrztu mojej kruszyny. :) przyjazne machania łapką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
my tez mamy tak, ze mąz pracuje w chacie, co drugi tydzien, ale nie jest to super fajne, bo on gada przez telefon z klientami i czasem placz dziecka po prostu jest... nie na miejscu ze tak powiem :) termin chrztu tez mamy - 13 listopad. troche sie denerwuję organizacyjnie, zwlaszcza, ze muszę koniecznie kupic kilka rzeczy typu buty dla siebie do tego czasu, no i dla niuni. A mozliwosci wyjscia z domu nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam wczoraj okropny dzień i Miron też. Co prawda przyszedł leżaczek, allegro to fajna sprawa, ale poza tym to był hydraulik wstawiał wodomierze, więc zamieszanie i bałagan. Resztę dnia szlajaliśmy się z Małym po mieście wybirając zasłonki, listwy itp. Skończę kiedy indziej, ech, dzieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Inga29 - ja mieszkam w Głogowie i u nas jest sklep Schlecker w którym zakupiłam te wkładki. Diodda - my takze robimy chrzciny 13 listopada :) na 12.30 pisałam kiedys o temacie chrzcin ale forum cos iksowało i co sie napisałam i wysyłałam to cos nie szło w koncu sie wkurzyłam i juz nie pisałam. Moja Oliwia je na okrągło tak co 1-1,5 godziny w nocy czasami co 2 i generalnie budzi sie co godzine, dwie, rzadko sie zdarza ze przespi 3 (w nocy bo w dzien to co godzine). A jak sie obudzi too tylko na rekach sama nie chce polezec i nawet nie pasuje jak sie do niej mówi i zabawia tylko trza chodzi i klepac po pupci :) Moja mama twierdzi ze sie nie najada i namawia do dokarmiania ale ja dalej usilnie tylko na cycu, z tym ze teraz staram sie jesc wysokooktanowe jedzenie :) tzn. kiełbacha i mięcho, a u was jak z tym jedzeniem? bo z tego co czytam to wasze pociechy spia nawet po 6 mojej najdłuzej to trzy sie zdażyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
hej, w końcu po całym dniu latania moge usiąść i wypić kawusię... Mala25- też myślałam że mój pokarm jest felerny i mały się nie najada ale jak mu dam mleko z puszki to tez budzi się co dwie godziny. Bez różnicy. Tak po prostu musi byc.Musimy cierpliwie czekac Dziś po raz piewrwszy od porodu się wyspałam.Podrzuciłam malego do babci, ściągnęłam wcześniej pokarm i 6 godzin błogiego snu. Bez pobudki na ściągnięcie pokarmu.Rano cycki jak balony,a pieluche można było wyrzymac. Nie dałam rady podnieść się w nocy. Jak dobrze miec babcię pod ręką ;) Ja planuje chrzciny dopiero na święta czyli w grudniu. Dopiero wtedy przyjedzie przyszła mama chrzestna.... Nie ma tego złego, będę wiedziała przynajmniej co i jak jest bo pewnie zdacie relację :) Apropo ile teraz daje się księdzu za chrzciny? Co łaska... ale jakiś cennik jest... I jak to jest u Was? Chrzestni kupują coś? to lecę \'wyciągnąć\" nogi i delektowac się smakiem kawy (dawno nie piłam). Ach, dziś nie wytrzymałam i zjadłam snickersa-mam nadzieję że obejdzie się bez kolki ;) 🌼 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
kiedy mój synek będzie taki kontaktowy jak Wasze maluchy? Za 2 miesiące? buuu tak to jest z wcześniakiem- za duzo chyba wymagam od niego :( Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
Cześć,dzis w nocy zdarzyła mi się zabawna sytuacja.Obudziłam sie o 3 patrzę a Zuzia śpi koło mnie w łóżku zawinięta w rożek.A wcześniej spała w łóżeczku pod kołderka bez żadnego rożka.Dodam że byłyśmy same w domu.Kompletnie nie pamietam żebym wstawała tak że musiałam to zrobiś w głębokim śnie.Hihihihi nawet nie wiem czy ją nakarmiłam przez sen ,ale nie płakała spała sobie słodko koło mamuni ,więc bardzo możliwe.,chociaż stanik miałam zapiety.Co to zmęczenie robi z człowieka....Zazdroszczę ci balbinka tych 6 godzin snu bo mnie sie nie zdarzyło jeszcze. Teraz z innej beczki.Mojej małej po szczepieniu na gruźlice zrobił sie 3 dni temu ropień.Stała się bardzo marudna w dzień praktycznie nie śpi wcale tzn,zasypia często ale budzi sie po kilku minutach i marudzi ,widać żejest zmęvzona i niespokojna.Tak sobie myślę że ten ropień musi ja bardzo bolec i to może dlatego?Czy u was tez tak było?W dodatku dziś przy kąpieli rzucała sie strasznie i ten ropien jej pękł i sporo syfu wyleciało.Nie wiem czy to dobrze czy źle.Niczym nie smarowałam tylko delikatnie wacikiem oczyściłam. Jeśli chodzi o chrzciny zastanawiamy sie nad Świętami,ale z drugiej strony może być zimno bo zapowiadaja srogą zimę.Nie wiem ile to unasw mieście kosztuje,moja córką bedzie chrzcił znajomy ksiądz-kolega z pracy i on twierzdi że po koleżeńsku cvzyli za darmo ale zobaczymy... Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macierzanka
witam dziewczynki po przerwie... :) Musze wam powiedzieć, że mój synek to jednak złoty chłopczyk - ja naprawdę moge się w nocy wyspać. Zasypia koło 22-24 (różnie) i w zależności od tego budzi się albo 1 i 5 albo 3-4 i potem koło 7mej. No i potem jeszcze drzemka, najczęściej juz przy mamusi w łóżku. ;) Tylko kurde są minusy - bo ja wyspana, ale z pokarmem ciężko się robi (zbyt długie przerwy). No i w dzień też większośc czasu śpi. Złapać usmiech albo jakieś guganie to normalnie do zapisania w kalendarzu. Śpi, śpi, a potem budzi się i wrzask, bo jest głodny po 3-4 godzinach. Po czym chcwilę poczuwa i zasypia - albo od razu zasypia... Ech, pogadało by się czasem, a tu nie ma szansy. ;) Ale myślę, że to się powoli zacznie zmieniać, w końcu to już 7my tydzień. Ten temat juz kiedys był - ale prosze wypowiedzcie się: co sądzicie o szczepieniu tą szczepionka skojarzoną????? Czy któraś z was się na to zdecydowała?? Buziaki wieczorne - i witam cię balbinko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiak
Niezły numer z tym karmieniem przez sen, ja natomiast mam jakąś obsesję, bo jak mały śpi ze mną w łóżku bo np. wczoraj był po szczepionce to przez sen okrywam malucha czym się tylko da, jak zasypiam to mały okryty jest tylko swoją kołderką a jak się budzę to jest nakryty podwójnie złożoną jego kołdrą i jeszcze moją - biedaczek później jest przepocony. Niestety ja chrzciny najprawdopodobniej zrobię Michałowi dopiero w styczniu. U Michała nie było problemu ze szczepionkami więc nie wiem jak to jest. Ja szczepiłam Go tą skojarzoną - kucie było tylko raz no i na wszystko włącznie z Hib, poza tym Mały bardzo dobrze ją zniósł - polecam - jedyny minus to to, że kosztuje 200 zł - ale warto. Michał już waży prawie 6 kg - już nie mam siły go nosić, całe szczęście leżaczek bujaczek nieźle się spisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
o kurde, to jak dlugie są przerwy to moze byc problem z pokarmem ?? Moja przerwa nocna to okolo 6 h. A dzis dziunia spała od 24-ej do 7 rano :) czyli pomiędzy jedzeniami będzie z 8 h. I to nie pierwszy raz. Czy to znaczy ze ilosc pokarmu mi sie zmniejsza ?? Dzis bylismy na badaiu biodere - ok, i u dermatologa z liszajem nad oczkami (tyż ok) no i sie denerwowalam, czy mała nie zacznie plakac w przychodni, no i oczywiscie plakala, mimo ze na spacerze ogolnie zawsze spi mocno i sklepy, markety ani nic jej do dzis nie przeszkadzalo. NO coz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
Moje dziecko wczoraj wieczorem spalo tak mocnym snem, ze wybudzanie, podnoszenie a nawet przewijanie jej nie obudzilo ! A chcialam dac jej jesc przed snem nocnym, bo juz bylo 3 h od poprzedniego karmienia. Podejrzewamy, ze dlatego sie nie obudzila za Chiny, bo to byl ten jej najdluzszy sen nocny (ok 6 h)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja babeczki - wczoraj mała miała ciężki wieczór od 15 do 19 na rękach bo inaczej syrenka :) No to mi bicepsy urosły że hoho. Co do przerw to moja mała ma ostatnio regularnie przerwę rzedu 5,5 - 6 godzin w nocy. To chyba normalne z tymi przerwami w nocy że się robią dłuższe, więc nie sądzę żeby to miało wpływ na ilość pokarmu. Co prawda w czasie takiej przerwy to cycki u mnie jak balony się robią ale przynajmniej potem mała dużo zjada :) Co do szczepionki - Inga to tak powinno być. To ma się ropić i tak może się ropić nawet przez 2 tygodnie. Niczym nie przemywać, nie wyciskać, jak bardzo się ropi to podkładać pod ubranie suchy jałowy gazik. U mnie już się zagoiło - około 4 - 5 dni się ropiło. Co do szczepionek sojarzonych to ja też zainwestuję w taką. Mam 5 grudnia wyznaczoną taką 5 w 1 - u mnie to 120 PLN kosztuje w przychodni, bo narazie to mała miała zaszczepioną tylko żółtaczkę 2 razy, bo moja pani doktor to stwierdziła że takiemu 6-tygodniowemu dziecku to ona nie lubi wpychać tych wszystkich szczepionek i czekamy kolejne 6 tygodni na te pozostałe szczepienia. Jeśli chodzi o spanie z małą to moja śpi w łóżeczku do pierwszego nocnego karmienia. Potem to mi się nie chce jej odkładać i skutek taki że śpi ze mną pozostała część nocy - hehehe :) Teraz też śpi - już 3 godziny więc podejrzewam że zaraz głoda złapie i będzie syrena. Z rana to u niej musowo spanie na brzuszku wchodzi w grę bo inaczej nie zaśnie. Buźka dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 24
hey...my tez po szczepieniu. zupełnie z zaskoczenia przy wizycie patronarzowej zrobilismy szczepienie wczesniej o tydzien. zwykłe plus HIB taka szczepionkę miały panie w przychodni i postanowilam ze na początek dostanie podstawową. rzeczywiscie skojarzona jest mniej stresująca dla dziecka tylko jedno mnie martwi- ze trzeba ja kupic w aptece a to juz ryzyko ze źle ją przechowam. Cena 200 zł za kazde szczepienie tez nie jest argumentem za skojarzoną. po pierwszej na WZW Basi zrobil sie ropień na raczce przez co mniej machała łapką i pod paszką zrobilo jej sie odparzenie. pilnowałam codziennie oliwiłam zeby załagodzic ale zaczerwienienie nadal jest. wolałabym wiec zeby na drugiej nic takiego jej nie wyszło;( spanie w nocy miałam dzis nieciekawe. Śniło sie nuniu koszmarnie bo płakalla i stękała długie ranne godziny. Ledwo siedze. Teraz sobie lezy i wypatruje plam na suficie. kupiłyście dzieciom karuzele pozytywkę?? Zdaje egzamin? pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiak
Ja dlatego zapłaciłam 200 zł bo to jest szczepionka Infanrix hexa, czyli 6 w jednym - błonnica, tężec, krztusiec, zapalenie wątroby typu B, poliomyelitis i Hip.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
karuzelkę mam i od 5/6 tygodnia dla dziecka jest super, Weronika pod nią lezy jak zaczarowana, macha rękami, smieje się, cała dzika, najpierw wytrzymywala tak 15 minut a teraz nawet i 30. Rewelacja ! Jak dla nas na razie lepsze od lezaczka o wiele (chociaz teraz młoda lezy w lezaczku i tez spoko). Dzieki karuzelce np rano mogę sie szybko umyc z i zrobic sobie sniadanko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my przed szczepieniami, raz że się zagapiłam a dwa że u mnie w przychodni takie kolejki mimo że niepubliczna i w tym samym budynku mieści się ta państwowa. A karuzela bawi Mirona max dwie minuty, generalnie nie zwraca uwagi na żadne pozytywki, za to masę radości sprawia mu zyrandol - jeszcze nie wymieniliśmy na nowy i ten jest stary obskurny i bez kloszy, no ale o gustach się nie dyskutuje. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Moja mala to niczym sie nie interesuje, ani karuzela ani bujanie w foteliku samochodowym nie cieszy nawet juz jej spiewam i cuda wyprawiam ale nic z tego nawet na chwile nie chce polezec sama tylko caly czas rece poki nie zasnie a to przewazne tak po 1 -2 h i to nie ze poprzytulam sobie dzidzie na siedzaco to trza chodzic po mieszkaniu kregosłup, ramiona i szyja to juz mi wysiada i szyja , mam nadzieje ze to sie niedlugo zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiliśmy malutkiej pieluszki Bella Happy i moim zdaniem są całkiem w porządku, na pewno o wiele lepsze niż cholerne Huggies Soft&Dry. To jest świństwo. Karuzelę mamy w planie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
A ja znowusz nikomu po moich doswiadczeniachprzy synku bym nie polecała pieluch Bella Happy z nich dopiero to mu wylatywało wszystko i z kazdej strony, no ale kazdemu co innego pasuje. Ja narazie uzywam Hagisy znienawidzone przez wszystkie :) na zmiane z Pampersami i one najbardziej mi pasuja (pampersy) teraz kupiłam tez pieluchy TESCO ale te w fioletowym opakowaniu bo były pomega promocji tez sa fajne i powiem wam, że te w białym worku Tesco tez sa fajne, uzywałam ich przy synku i z reala te TIP-y tez uzywałm tez spoko, tylko ze na noc to mu nie zakładałm bo przewaznie przesikiwał ale w dzien to spoko - co prawda sa one z tej ceratki a nie jak pampersy czy dady takie miękkie ale są ok, synkowi nie odparzała sie w nich dupka no i wiecie sa niedrogie a na to kasa idzie niemiłosiernie. Takze jak juz wspominałam wczesniej naprawde wypróbowałam mnustwo rodzai pieluch :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz Mała, ja uzywam Belli od jakiegoś miesiąca i uważam ze są naprawdę dobre nawet po całej nocy (czyli od 10 wieczór nawet do 9 rano) i wszystko zostaje w pieluszce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Na noc synkowi ich nie zakładałam bo miał wtedy ponad rok a wtedy wiecej sikał jak nasze pociechy teraz :) ale nawet teraz swojej jak zakładam Pampersa tak o 19.30 po kapaniu to najpózniej o 4 musze zmienic bo tak jest napompowana po brzegi :) moze przez to tak sika ze przez ten czas to zdązy ze 4 razy sie obudzic i najesc a po kapaniu to zasypia dopiero tak po 21 blizej 22 niewiem co jest mówią ze dziecko po kapaniu powinno fajnie spac a moja przez 2 godziny jest rozdrażniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
tak sobie teraz pomyslałam, jak myslicie jaki wpływ ma na mleko a raczej na dziecko np zjedzenie kiełbasy na kolacje i popicie tego duza iloscia kefiru? Czy tak jak na nas taka mieszanka działa popędowo :) (wiecie w jakim sensie) to czy na dziecko mleko wyprodukowane tez tak działa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
Czołem babki.ale pogoda dziś piękna była 3 godzinny spacerek zaliczyliśmy.Byłam z małą w przychodni bo ta wysypka na buzi jej nie schodzi,nie wiedziałąm czy to od jedzenia a jesli nie to po co sie katowac ograniczona dietą.Pani doktor stwierdziła że to łojotokowo-alergiczne zapalenie skóry(pierwsze słyszę) że wiele dzieci to ma i do drugiego miesiąca samo powinno przejść.Jak nie przejdzie to wtedy bedziemy sie martwić,ale z nabiałem nie szalec tylko ostrożnie.Czy któraś z was słyszała o czyms takim?Te krostki małą swędza i przez to mało śpi w dzień tzn.zasypia często ale p[o kilku minutach sie budzi. Ja chyba się zdecyduje na tę szczepionke skojarzona u nas kupuje się ją w przychodni bezpośrednio przed szczepieniem i kosztuje 100 zł. Karuzele z pozytywka mamy podoba sie małej ale tylko jak leży na ptzewijaku i ma ja przed nosem,jak leży w łóżeczku to jej nie widzi jeszcze. Co do pieluch to kupiłam dziś paczkę haggisów,stwierzdiłąm że jak będę zakładać małej w dzień to nic jrej nie będzie bo ona wali kupy co chwila i pieluszki zmieniam jej co godzina a czasem częściej.A na noc pampersy zostają.Zobaczymy jak to będzie te haggisy dużo tańsze a u nas pieluchy ida jak woda.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mlodych mam
Hej, babki, ja wprawdzie nie jestem mama tylko ciocia wrzesniowego malucha, ale czerpiac z doswiadczen siostry chcialam wam wszystkim polecic ksiazke pt "Jezyk niemowlat". Mozna ja kupic na allegro albo sciagnac za darmo z internetu. Jest tam bardzo duzo praktycznych informacji, np. jak sprawic zeby malenstwo wyrobilo sobie staly plan dnia, bez problemu zasypialo w lozeczku i jadlo na przyklad co dwie godziny, a nie domagalo sie co pol.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macierzanka
Witaj Inga, mój synek ma też ŁZS stwierdzone, ale bez "alergiczne". tez ma szorstkie policzki, za uszkami, uszka, nawet troszke na piersiach. Z tym, że jego to raczej nie swędzi (może własnie dlatego że mój lekarz nie stwierdził "alergicznego"?) Mam myc Mateuszowi buzie mydłem, i kupic maśc z aloesem, nie przepisał mi żadnych maści na recepty na razie. Też mam się nie marwić, bo to normalne, że takie świnstewko łapie niemowleta. Grunt, że to nie skaza białkowa!!!! :) (ech... :( coś jeszcze chciałam ci napisać ale mi uciekło... :( skleroza nie boli. Jak sobie przypomne to skrobnę ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała - niedawno na forum Gazety był ciekawa dyskusja o diecie matek karmiącyhc, która zaczęła się od tego, ze dziewczyna stwierdziła że służy ona jedynie zejściu matki karmiącej. ja tam zawsze nawet ogórki kiszone mogłam popijać mlekiem czy jogurtem i nigdzie mnie nie pędziło, i czy to znaczy że Miron ma tak samo? Generalnie Tracy Hogg uważa przeciez np. że kolki dziecko ma jak źle ssie i powietrza się nałyka a nie od tego co zje matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inga, ja też pierwsze słyszę, ale zapalenie skóry występuje w wielu odmianach. Ja bym wyeliminowała mleko i żółty ser, a zostawiła jogurt i twaróg i zobaczyła czy jest lepiej. Skoro to nie skaza białkowa to jogurt nie powinien uczulać, inaczej się go trawi. Generalnie współczuję. będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga 29
Cześć ,wysłałam mała na spacer z tatusiem i mam chwilkę,chociaz robota czeka. Macierzanko objawy króre opisujesz są identyczne,jak u Zuzi.Jakim mydłem myjesz buźkę? może oilatum?Napisz jak sie nazywa ta maścz aloesem? Ja dostałam receptę na jakąś maśc robiona na zamówienie ale sie waham bo nie wiem co to za świństwo,poza tym lekarka powiedziała że ta maśc i tak nie zlikwiduje krostek -samo musi przejść ,jedynie złagodzi objawy.Tęż spanikowałąm że so może być skaza. Majaja takwłaśnie postępuje mleka nie piję od początku bo brzuszek mała bolał tak samo po serze chyba za tłusty po prostu.Jem za to danio i jogurty.Też mam nadzieję że malutka ztego wyrośnie.Narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macierzanka
Przypomniałąo mi się co ci chciałam jeszcze napisac, Inga ;) Przy łojotokowym zapaleniu skóry trzeba uważać na ciemieniuche, bo może się w tym czasie nasilić, to podobno normalne. Mateo nie ma, ale zauwazyłam w okolicy ciemiączka wczoraj malutkie łuski itrochę się tej ciemieniuchy obawiam. Co do mydełka, nie powiedział o jakimś konkretnym, ale koleżanka tez ma córeczkę z ŁZS, myje własnie Oilatum. Ja uzywam bambino. :) A masci jeszcze nie kupiłam, bo kurde w dwóch aptekach byłam i nic nie mają. :( Dziady jedne.... ;) Jutro może wstąpię do jakiejś większej na pasazu w C.H. i mam nadzieję coś jednak kupić. Lekarz powiedział że tych masci jest od groma i w aptece na pewno doradzą. Na forum Gazety poszukałam trochę i tej przypadłości, tam dziewczyny pisza też często że dostały maśc "robioną". Lepsze to chyba niż gotowa, bo może jest bez sterydów? Jesli jutro uda mi się coś kupic, napisze ci, co mi pani farmaceutka doradziła. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×