Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malta

WRZESIEŃ odezwijcie się wrześniówki!!!

Polecane posty

Gość macierzanka
Diodda, tablety możesz zacząć brać kiedy chcesz, a zabezpieczona jesteś po 7 dniach. Tylko pamiętaj, góra 3 godziny odchyłu czasowego!! mnie gin powiedział, że godzina nawet! A ja oczywiście po 7 dniach spóżniłam się 3,5h i teraz znów trzeba czekac 7 do uzyskania "odporności". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
no wlasnie, i to się robi bez sensu Macierzanka, no nie? Placisz 35 zeta za miesiac z czego na dzien dobry 1/3 tabletek nie daje jeszcze zabezpieczenia. Dodam, ze zamierzam brac tylko 1 m-c tego a potem zastrzyk (czyli 40 zl/3 miesiące zabezpieczenia - bardziej oplacalne i spokoj na 3 miechy, nie trzeba pamiętac o tabletce codziennie....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
diodda- wszystkiego dobrego, usmiechu, słoneczka i miłości życzę 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 a na marginesie- co to za zastrzyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
Depotrovera - tak jest nabazgrane na karteczce od gina zaproponowal mi albo cerazette albo zastrzyk, przy czym zasugerowal, zeby najpierw przyjąc tabletki jednak. Kuzynka w Wawie tez dostala zastrzyk (tez matka karmiąca) laski, wystawiacie swoje dzieci na balkon zamiast spaceru ? Ja teraz tak zrobilam, bo pogoda fatalna, ale mam pewne wyrzuty sumienia, ze na latwizne ide heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja byłam na spacerze dzisiaj- zmarzłam i zmokłam troszku jutro siedzę w domu, może też wyskocze z balkonem albo pospi maluch przy otwartym oknie :) co do stękania- mój synus stęka zawsze po jedzeniu, jak się wyciaga itp, prawie cały czas . Juz się przyzwyczaiłam. Podobno przestanie z czasem więc sie nie martwię :) ok ide cos zjeść Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
noo, ale u nas stękanie to jest od godziny do półtorej, przyu tym z wykręcaniem się i wykrzywianiem buzi to wszystko tylko nad ranem hmmmmm.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
Wszystkiego dobrego i spełnienia marzeń Diodda. Nie martw się stekaniem moja nińka codziennie stęka nawet dł€zej niz twoja ,bo często zaczyna już ok.5 nad ranem i tak do 10 przeważnie.Wije sie przy tym i krzywi dokładnie tak jak opisujesz.Kaszelek poranny też mamy i kichanko ,chyba rzeczywiście od kaloryferów bo potem jej przechodzi.Na spacerze dziś nie byłam bo unas strasznie wiało,wyszłm na chwilę po zakupy i normalnie prawie mnie przewróciło.Tak więc nie odważyłam sie dzidzi ciągnąć w taka pogodę szczegółnie że idziemy jutro na szczepienie więc lepiej niech sie nie zaziębi.Narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
inga, mam to samo z kaszelkiem i kichaniem, i jeszcze nos ma tak jakby zapchany wtedy ale fridą nic sie nie udaje wyciągnąc a potem samo przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
inga, wlasnie mi kuzynka powiedziala, ze stekanie to sprawa diety i jej dziecko stekalo kiedy ona jadla mięsa tluste i inne takie cięzsze rzeczy a od kiedy sobie nie pozwala to nie ma stękania ani trochę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
to znów ja Victoria- mam nadzieje że zdjęcia dotarły, nie takie fajne jak Twoje alle zawsze to coś :) co do kupki - u mnie z tym krucho, Paweł od dłuższego czasu robi ja co 2 dzień, najpierw walnie duzą a po godzinie małą i potem trzeba czekać znów 2 dni.I tak wychodzi że dzisiaj powinna być, zawsze nad ranem- koło piatej. Czemu tak? Może to być przez to że podaję mu żelazo bo ma anemie i tak mniej więcej od tej pory robi rzadziej. Dla mnie dobrze, nie muszę za każdym razem przemywac mu dupci a tak to w nocy latałam jak głupia ;) widzę że dzieciak się nie męczy więc nie panikuję. Dobra, kończę, zaraz pewnie Magda M. będzie lecieć i trzeba iśc spać bo za niecałe 3 godzinki pobudka. miłej nocki mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
Diodda ja stosuje diete lekkostrawną i raczej nie jadam nic tłustego,więc to chyba nie od jedzenia.Mnie sie wydaje tak na zdrowy rozum, że to raczej niedojrzałośc przewodu pokarmowego i spowodowane nią zaburzenia w perystaltyce jelit.U mojej córki tak jak pisze Victiria często po takim stękaniu pojawia się kupka. Nie martw się Victorio,jeśli karmisz piersią( nie pamiętam),to normą jest od kilkunastu kupek na dobe do jednej raz na kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
Troche mnie tu nie było ale mam ostatnio szał w domu. Zazeło sie od choroby, jak pisłam wczesniej trafiłam do szpitala.... w rezultacie wybłagałam zastrzyki, wczoraj byłam u kontroli i lekarz sie zdziwił dlaczego dostała antybiotyki skoro nic nie wysłuchali (pajace) bo to inny lekarz jej to wypisał. A tez mi powiedział lekarz ze moze kazlec od suchego powietrza w domu i max ma byc 22 stopnie w domu. Tez jestem po chrzcinach i ogólnie impreza sie udała, Oliwia ślicznie w kosciele spała i nawet nie zapłakała jak jej ksiadz głowe normalnie zalał wodą :) ale po powrocie do domu był meksyk jak zaczeła płakać (w zasadzie to sie darła) to tak od 15 do 23 zanim zasneła normalnie horror babcie 2 i prababcia próbowały wszystkiego ja takze na głowie stawałam i nic. i tak tez sie darła wczoraj i diś od 13 do 22 nie dawała mi posiedziec, ledwo co chodze, ale wskoczyłam tu bo musiałam pilnie meila wysłać i przy okazji poczytałam co piszecie. Nie wiem co mam z nią robic nie chce spac a ja wysiadam, dzis to juz ryczałam. ja tez nie byłam jeszcze u gina (ale próbe juz mieliśmy, nie było żle :) ), mineło 6 tygodni i dalej takie brązowe ciapki mam, musze sie w koncu wybrac, tez myslałam o tym zastrzyku, ale jak to jest ma sie wtedy normalnie okres, czy jakos to zaburza? Przepraszam za błedy ale pisze w szalonym tempie bo sie boje ze znowu sie obudzi, spi jak zając - niewiem co robic. A i jeszcze jedno ubrana jest cieplutko i jest jej ciepło ale rączki ma jak lody czy nie wiecie co to moze byc. Dziekuje za zdjęcia Wszystkim - pociechy są śliczne, mamy tez :) jak tyko znajde jutro czas to podeśle swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
babki ja tez chcę Wasze zdjęcia ! Slijcie na adres kachutek@wp.pl Olę 27 juz mam :) dzieki za zyczenia wszystkim aha, od kiedy wieszam recznik na kaloryfer to mala nie kaszle juz tyle rano, a ogolnie to mam problem, bo lozeczko i nasze wyro muszą stac pod oknem a tam i grzejnik przy glowie - syf i okno nad glową, więc ani rozszczelnic, bo wieje, ani grzejnika zamknąc bo bedzie zimno... no więc na razie tylko ten mokry recznik, ale nie podoba mi sie ten systaem, jakas taka partyzantka co do diety no to u mnie chyba kwestia tych tlustych mięs jednak, bo po chrzcinach stękala a dzis nad ranem juz nic a nic. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
Victoria masz kurde racje chyba z tym przesypianiem nocy a zimnem - dzis moja mala spala z nami całą noc a mąz ja wrzucil dodatkowo do naszego wyrka w jej spiworku od spania, tak więc miala mega cieplo, no i spala slicznie, hmmmmm... musze to zinwestygowac jeszcze.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jestem :) Zgodnie z moimi przewidywaniami mały rano zrobił kupkę – nie jest źle powoli zaczynam wiedzieć co kiedy będzie. Nie ukrywam że książka „język niemowląt” dużo pomogła. Nawet próbowałam zrobić tę tabelkę o której tam mowa ale przy nocnym karmieniu w ogóle nie patrzę na zegarek i dałam sobie spokój. W każdym razie wiadomo co będzie po jedzeniu, no i ten płacz już rozróżniam. Nie jest źle. Poza tym zaczyna mi przesypiać powoli coraz więcej godzin... jest nadzieja że się kiedyś wyśpię ;) Mała25- uważaj z tymi antybiotykami- szkoda tak od małego faszerować chemią. A z tym płaczem... może pomoże książka, próbowałaś?? Bo inaczej to się wykończysz z tym trzymaniem na rękach... co będzie jak dojdą kilogramy??? Diodda- śliczna mamusia śliczna córusia :) A w beciku jak laleczka wygląda. Polki rodzą się coraz piękniejsze ;) Mój Paweł też ma często rączki zimne ale jak go przykrywam kocem to się rozkopuje... nie lubi za bardzo ciepła- w przeciwieństwie do mnie. W domu 25 stopni- dużo, wiem ale lubię chodzić w krótkim rękawku- mały śpi w śpiochach i przykryty cienką narzutką z bawełny, jak mu narzucę kocyk to tak długo macha nogami aż koc się zsunie.Chyba ma to po tatusiu ;) Na noc zakręcam kaloryfer bo wtedy nie ma rannego katarku- jak piszecie, z za suchego powietrza. No to lecę powiesić pranie... deszcz pada, nigdzie wyjść nie można :( Do wieczora 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała25
balbinka_bb - ja wcale nie chciałam antybiotyku, ale jak mnie postraszyli zeby nie dostała zapalenia płuc to nie miałam wyjscia, albo to albo szpital. A byłam z synkiem w szpitalu jak mił 18 miesiecy i to mi wystarczy, tam dzieci dopiero sie rozchorowuja. Mąż mi kupił ksiażki na allegro "jezyk niemowląt" i "jezyk dwulatka" po 16.90 dzis powinny przyjsc to bede czytac i zobaczymy jakie beda efekty :) i mam w wersji elektronicznej "uśnij wreszcie " moze pomoga te ksiazki, jak bede miałą czas je przeczytac. Przesyłam zdjecia :) sprawdzcie poczte (wysłąłam na wszystkie jakie pojawiły sie na forum ) Wiecie co z tym ciepłem to faktycznie ona jest ciepluch, odkłaadam ja w rożku i przykrywam jeszcze kołderką, nosze ja w rozku chociaz juz jest maławy ale jak tylko sie ja odkryje to zaraz ma czkawke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 24
no i po koncercie. Wczoraj odwazylismy sie na noc poza domem. Koncert jazzowy starzy znajomi klimaty studenckie i ja z laktatorkiem co półtorej godzinki w kibelku. nie było żle. MOżna metode szybka wypracowac. :) Malenstwo stęsknione i my takze o 6 rano zlondowalismy w domku. Babcia przywitała nas usmiechem i pozwoliła na sen. Przestalismy 3 godziny i na nóżki. senna jestem ale warto było:) Kupiłam pampersy 3- 6 kg rewelacja a nie jakies tam happy które szły na potege i nic taniej to nie wychodziło. Basia ma problemy z zaparciami- sama kupy nie zrobi trzeba jej pomagac masowac brzuszek i s\pobudzac ruchy jelit gumowym termometrem. Szesliwa wtedy wydusi z siebie wielką kupe. tak co 24 godziny chyba ze sama sobie poradzi. Nie wiem czy to moja dieta czy to dokarmianie w kazdym badz razie to nei wyjatkowy przypadek. zajadam kilka dziennie jabłek i guszek zeby jej pomóc. Inga dzieki za ksiązkę :) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie:) uwielbaim czasami do was zajrzeć i poczytać co u Was:) ciesze się że dzieciaczki zdrowe i jak widze Wy również dzielnie dajecie sobie radę. Ja jeszcze 7 tygodni mam do rozdwojenia:) Napiszcie mi prosze jakie mcie wózeczki i czy jestescie z nich zadowolone-nadal mam z tym kłopot:( Pozdrawiam serdecznie:) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Moja Olutka skończyła niedawno 6 tygodni, więc wybrałyśmy się dziś na szczepienie. I teraz sobie pluję w brodę, że nie wiedziałam że krem Emla można stosować u tak małych dzieci - mała się darła, teraz marudzi, a ja mam ochotę przyłożyć sobie czymś ciężkim w łeb. Następnym razem Emla będzie na mur. Przy tym lekarka powiedziała, że jest to już bez recepty, a ja myślałam że ciągle na receptę, w internecie tak niegdyś pisali... no nic, zapytam w aptece. W internecie w ogóle masa głupot, szukałam numeru do przychodni, jeden podany był jakiś z kosmosu, drugi - dodzwoniłam się na wydział chemii, dopiero za trzecim razem... Mam kłopoty z ciuchami - spodnie w których biegałam w ciąży są za duże, normalne \"szczupłe\" spodnie za małe, zostały mi jedne \"pośrednie\", które zaczynają mi spadać z tyłka. Nowych nie będę kupowała, po co wyrzucać kasę, skoro zamierzam schudnąć. Zostaje chyba ciuchland. Zważyłam się u lekarza, niby już część zrzuciłam, ale jak zobaczyłam ile zostało, to miałam ochotę strzelić sobie w łeb :p Omka - ja mam używany, ale w doskonałym stanie (w ogóle nie widać zużycia) wózek Inglesina model bodajże Magnum QN1. Bardzo łatwo się składa, ma świetne resory, pompowane koła, rączkę można przekładać jak się chce, hamulec, na dole \"półkę\" na zakupy, gondola zdejmowana i służy jako nosidełko dla malucha, można zrobić z niej spacerówkę, przekładać spacerówkę przodem i tyłem do kierunku jazdy. Bardzo łatwo się prowadzi. Naprawdę porządny wózek. Tak wygląda: http://www.inglesina.pl/katalog.php?rodz=8&kat=2&id=107 jakby strona nie chciała się otworzyć, to trzeba z końcówki adresu wywalić to coś z procentami i będzie działać. Zdjęcie jest czarno-białe, mój wózek jest żółto-granatowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
a ja mam Eljot Carmenn i nie polecam - polskie tanie "g"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
dzieki dziewczyny ktore mi wyslaly swoje zdjęcia ! Super Was zobaczyc, chyba sobie zrobie folder osobny w swoich zdjęciach na Wasze wyslę swoje jak tylko czas pozwoli, dzis juz itak siedze tu za dlugo kosztem córci oczywiscie, a jak... ale na spacerku bylam :) W 3miescie dzis swieci sloneczko. Ale za to mała sie rozplakala na spacerze wiec tylko 40 minut bylysmy i tyle co w domu wczesniej przy otwartym balkonie. Te spacery mnie stresują najbardziej. Wielka wyprawa a efekt czasem mizerny. No coz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
Witam ,co to za krem Emla,nie zanam tego a wybieram się jutro na szczepienie ,napiszcie proszę ,to jakieś znieczulenie? Co do zimnych łapek,to mja Zuzka ma ciągle zimne to chyba kwestia krążenia, zresztą ja też mamciągle zimne,więc to może po mamusi.Sprawdzam karczek i jest ok.A tak w ogloe to ona nie lubi jak jej za ciepło,właśnie na noc ją najcieniej ubieram i dopiero wtedy śpi dobrze(tylko pod kołderką).Dięki za zdjęcia,wszystkie dzidzie prześliczne a i mamusie kiwtnące,macierzyństwo wam służy wyraźnie.Ja swoje zdjątka powysyłałam do tych wszystkich które podały adresy,ale tak na wszelki wypadek podaje swego mail-a boriena@vp.pl.Narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
Wózek posiadam firmy Tutek model Piotruś.Jestem z niego zadowolona,mięciutkie zawieszenie i lekko sie prowadzi.Jedyną wadą jest waga 16 kg,ale ma odpinana gondole i tylko ją noszę a stelarz zostawiam na dole i tacha go mój mąż.Acha, my mamy pompowane koła jak ktoś chce plastiki to wtedy lżejszy.Można go obejrzeć na str.producenta www.tutek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
aaa widzisz Inga, zadowolona z Tutka jestes a mnie Carmenn juz wkurza - wyrobil się jeden pasek i wozek jest przekrzywiony po skosie !!, 2 - beznadziejne jest odpinanie gondoli, no i to chyba glowne wady. Wkurza mnie jeszcze glosno chodząca buda, no ale to chyba w wiekszosci wozkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diodda
krem ów trzeba grubaśnie, jak pastę do zębow nalozyc na cialko w miejscu uklucia. Kupuje sie krem i taki jakis specjalny plaster foliowy zeby to zabezpieczyc oczywiscie. Ale kurka nie pamietam na jak dlugo przed zabiegiem yhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Przede wszystkim dziękuję wszystkim mamusiom które przysłały mi zdjątka i zachęcam do wysyłania kolejnych :) Te które jeszcze nie przysłały to zachęcam do przesyłania. Jeśli chodzi o stękanie to moja niunia oostatnio stęka strasznie bo zaczyna się powoli podnosić w przód - jak leży na wznak - do góry a głowa ciężka jeszcze i strasznie ją to męczy. Poza tym ślini się niemożebnie i wcina swoje piąstki i ćmoka przy tym okrutnie. Moja mała ciągle tylko na cycu (poza rumiankiem i herbatką uspokajającą od czasu do czasu) i tak sobie myślę że niedługo wyciągnie te moje cycy do kolan, bo ma takie hobby ostatnio że bieże cycy w gębę i tak się do tyłu wygina nie puszczając cycka z gęby i ciąąąąągnie. Przyjemne toto nie jest.... A teraz ma marudę okropną więc oczywiście piszę z nią na reku :D Dioda - spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe, przede wszystkim zdrówka i wytrwałości. Kurde kończę bo mi mała zaraz fiknie z kolan, tak się wygina.... Aaaa wózek - ja mam Deltim Fokus i jestem bardzo zadowolona. Łatwo się składa, jest dość lekki, ma duże pompowane koła i całkiem nieźle się sprawdza na naszych wyboistych chodnikach. Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam kobietki za odpowiedzi:) za duży wybór jest i człowiek może zgłupiec zupełnie:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
cześc dziewczyny mam pytanko do ingi i macierzanki - jak tam z tymi krostkami u waszych maluszków? Bo u mojego małego własnie pojawiły się krostki (zaczęło się od jednej) z jednej strony policzka w okolicy ust. Niby nie duzo ich. Wyglądaja jak pryszcze.Nic nie robię bo nie wiem co. Czy mam to przesmarowac spirytusem? Czy to możliwe że jest od mleka (jak mnie nie ma a mały płacze to dostaje Nana)? Czy wtedy od razu wysypało by jemu całą buzię? Czy to może dlatego że on lubi spac na tej jednej stonie i to potówki? Nie zmieniałam kosmetyków więc to na pewno nie to. skaza białkowa? Teraz po 10 tygodniach? Ostatnio własnie pije mało mleka... jutro idę do pediatry, zobaczymy co powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
Dzięki Diodda za wyjaśnienie,jutro z rana chyba polece do apteki,bo strasznie przeżywam to szczepienie mojej kruszynki,chciałabym jej oszczędzić bólu.A w wózku budka chodzi bezgłośnie i w ogóle nic nie skrzypi i nie piszczy,a mnustwo takich skrzypiących wózków jeździ po ulicach.Naprawdę nie mam na co narzekac odpukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga29
Balbinko te krostki które miała moja córcia były malutkie,troche przypominające trądzik i co bardzo charakterystyczne przy łójotokowym zapaleniu były widoczne tylko jak malutka nie spała a w czasie snu nikły prawie zupełnie.Mojej Zuzi zginęły juz prawie zupełnie i nowe sie nie pojawiają,zaprzestałam po 3 dniach stosowania tej maści z apteki bo nic nie było porawy a za to często myje jej buźke mydłem oilatum i to chyba pomaga.Chociaż możliwe że i tak same by zniknęły tak, jak mówiła pediatra.A skaza bardzo rzadko pojawia sie przed 4 miesiącem życia.Acha te krostki były tylko na buzi i głowie i nigdzie więcej,czasami tyko na szyjce jakies pojedyncze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×