Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość __zosia78

Gruczolak przysadki

Polecane posty

Gość Agnieszka2121
Hej... Piszę tu po raz pierwszy. Bardzo tu jest dużo stron do czytania więc gdyby ktoś miał chwilkę czasu to napiszcie mi co wiecie w skrócie. Bardzo byłabym wdzięczna. Mój problem jest taki, że od półtora roku ogromnie wypadają mi włosy. Miałam miliony różnych badań z tego powodu, w tym właśnie prolaktynę. Wszystkie badania wychodziły mi bardzo dobrze. prolaktyna była tylko leciutko podwyższona, ale naprawdę minimalnie. Przez te włosy badałam się u wszystkich możliwych lekarzy, w tym u ginekologa. Wykryto mi zespół policystycznych jajników i babka przepisała mi tabletki antykoncepcyjne Yasminelle czy jakoś tak... Miałam brać je kilka miesięcy i zrobić po nich badania. Kilka dni temu mi przyszły wyniki. Prolaktyny norma wynosi chyba do 23 a mi wyszło 150. I teraz ta ginekolog każe mi robić dodatkowe badania prolaktyny i jeśli wyjdą źle to skieruje mnie na tomografię głowy i rezonans. Brałam też tabletki uspakajające bo przez te włosy normalnie wpadłam w paranoje i dziś czytałam na necie, że prolaktyna też od takich leków może być podwyższona... Dodam,że biorąc tabletki anty włosy się uspokoiły, a po odstawieniu znowu teraz jest masakra i jeszcze teraz ten wynik... Jak myślicie?? Czy mogę mieć tego gruczolaka z wynikiem prolaktyny 150??? Bardzo proszę doradźcie mi coś, bo jestem kompletnie już zielona... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka2121
Aha i dodam jeszcze, że ginekolog mi powiedziała, że od tabletek anty też prolaktyna może być podwyższona, ale nie do tego stopnia żeby wyszło 150...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eos1981
po długiej nieobecności - witam ponownie.... stwierdzam, zę z sukcesem udało mi się odstawić hydrocortizon. Ufff.... Cieżko było ale na szczęście organizm prawidłowo funkcjonuje bez leku. Gdyby jeszcze tylko ta moczówka.... opol123_ namiary na prof Bonickiego mozna znaleźć tu: www.neurochirurgia.com.pl; umoawia się na konsultacje, z tego co wiem nie prowadzi praktyki prywatnej Byłam przez niego operowana dwukrotnie, jakby konieczne były jakieś inne informacje, zapraszam na mail: eos@gazeta.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYLWIA S
EOS A U CIEBIE BYL PROBLEM Z PROLAKTYNA CZY KORTYZOLEM?TEZ BYLAM OPEROWANA 2 RAZY I KORTYZOL NIE SPADL.NIE MIALAM MOCZOWKI.TERAZ JESTEM NA KETOKONAZOLU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaliszanka62800
Lizzy 88 Masz rację , naprawde warto nawet za te 250zł.Pojechałabym na drugi koniec świata, żeby z Doktorem porozmawiać te 15 min.[gdyby nie mąż hihi]to kochany człowiek!Zacznijmy od tego, że wchodzisz do gabinetu bez stresu, bo jest zawsze uśmiechnięty lat ok.40?, wita i żegna Cię przez podanie ręki mówi po imieniu tzn.Pani Małgosiu,Basiu czy Kasiu przez co niema sztywności i tego dystansu, traktuje cię jak dawno niewidzianą koleżanke, która przyjechała w odwiedziny i możesz spokojnie i śmiało pytać o wszystko, a nie na zaszadzie,żeby jak najszybciej spławić bo inni czekają.Naprawde czujesz się w tym momencie najważniejsza, nie jako chora pacjentka tylko jako człowiek, bo dopuści cię do słowa i możesz wszystko powiedzieć jak dobrej przyjaciółce. M-lena Magda!Z ust mi wyjełaś ja też mam w tą i zpowrotem ponad 530km z Kalisza,więc 250 zł paliwo,250zł wizyta i po drodze jakiś bar...wyjechaliśmy o 12 z domu,a o 22:20 byliśmy spowrotem.4Godz. w jedną stronę cały boży dzień!Jedna mała informacja:na trasie 2E30 ok. 40km przed Warszawą roboty drogowe - wylewają asfalt i wstrzymują ruch na ok. 30 minut PS Już mam zmniejszoną dawkę Hydro na 1/2 - 1/2 - 0 i mam oczekiwać okresu.Aha!Hura!chudnę!Spodnie mi z d... spadają! Do Smerfetki Jak się idzie ubranym na operację?Możesz się odstrzelić jak szczur na otwarcie kanału[hihi sorki,głupi dowcip - syn mi go podpowiedział],kotuś-golusieńka! Zakładasz tylko zieloną cieniutką jak bibułka koszulę, ale na blok operacyjny wiozą Cię na wózku i przykrywają kocem więc na korytarzu raczej nie znajdziesz adoratorów na swoje kobiece wdzięki.Dopiero na 2 dzień ubierasz się w swoją koszulkę.Ważne!nie wolno malować paznokci u nóg!Ja dostałam od lekarza opiernicz i pożyczonym od siostry![zmywaczem szybko ścierałąm].Podobno podczas operacji muszę widzieć czy palce u nóg nie sinieją. Do wszystkich!!Jeśli dozwoniliście się do Doktora i umówił Was na Mokotowską to i tak MUSICIE zadzwonić jeszcze do przychodni, podać nazwisko i potwierdzić przyjazd.Bo ja myślałam, że skoro dr.Podał mi termin [środa 16:30]to styka,że gdzieś to jest zapisane, ale nie zajechałam, że okazało się, że wcale niema mnie na liście,więc trochę popstrykałam się z panienką z okienka,ale wkońcu chyba przemyślała, że 250 zł drogą nie chodzi i mnie wpuściła. PS (kolejny) myślicie, że Katarzyna Grochola ma niezłą kasę za pisanie książek?Bo chyba znalazłam swój żywioł...Całuski Gaduła. Strasznie mi się spodobało jak Kasik69 zacytowała dr.Zielińskiego:"Jak się pacjent uprze to będzie żył bez rąk, bez nóg i bez głowy - 175 stronka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowanak
do agnieszka2121: jakie byly normy tej prolaktyny? ja mialam ponad 60 czyli ponad 1200 w innych normach; zrob sobie jeszcze test z metaclopramidem (prywatnie okolo 40zl); wiekszosc lekarzy uwaza ze jesli po mtc prolaktyna podnosi sie od 2-5 raza to nie powinno byc gruczolaka i u mnie tak wlasnie bylo- podniosla sie niewiele ponad 5 razy i rezonans mozgu wykluczyl gruczolaka; wlosdy wypadaja mi starszliwie, tez biore tabletki anty i ginekolog twierdzi ze po nich powinny sie wzmocnic ale szczerze mowiac kiedys jak tez mi tak wypadaly wzielam zastrzyki z biostyminy i naprawde na jakis rok przestaly wypadac; powinnas tez zrobic hormony tarczyc celem wykluczenia nadczynnosci badz niedoczynnosci, bo jedna z tych chorb moze powodowac ich nadmierne wypadanie czy przerzedzenie; na pewno (jesli ta prolaktyna u ciebie jest 150 czyli ok.3000) to trzeba wziac leki na zbicie- ja biore bromergon drugi miesiac, i mnie pieknie spadla z 1200 do 260 po 3 tygdoniach brania bromergonu i z reguly jak spada to nie ma gruczolaka przysadki; pozdrawiam, nie stresuj sie- bo prolaktyna wtedy niestety rosnie:( i daj znac co dalej z tobą!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdenerwowanak
acha- niech Ci nie robią tomografii bo przysadka jest tak malym organem ze tomograf nie wykaze zmian, tylko rezonans, ale naprawde sprobuj najpierw test z mtc i pobierz na zbicie cos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smerfetttka_18
Kaliszanka62800 ----->>>> Tak myślałam ...ale nadzieja matką głupich:/ .......a jeszcze jedno bo operacja jest rano i po południu jak już się wybudzisz z narkozy to se tak leżysz reszte dnia i noc goła ??? bo rodzice się uparli że mnie odwiedzą żebym nie była sama i kryzys........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eos1981
Sylwia S nigdy nie miałąm gruczolaka - zmagam się od ponad 7 lat z innego rodzaju nowotworem, który ma niestety tendencję do wznowy. Jednak ten rodzaj nie jest kwalifikowany do innego leczenie aniżeli operacyjne (nie wchodzi w grę : leki, naświetlanie czy chemia bo tylko sobie organizm zniszczę a choroba i tak będzie robiła co chce). Hydrokortyzol brałam tyle co pooperacynie, bo tak wszyscy dostają, prolaktyna lekko podwyższona ale w testach przeprowadzonych kilkakrotnie prawidłowo reaguje więc nie ma potrzeby jakiegoś obniżania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik69
Na operacje ubieraja pacjenta w taka koszulke nocna szpitalna, generalnie nie naklada sie bielizny ale jak poprosilam to moglam miec nalozone figi i skaretki na nogach bo bardzo marzne w stopy. Po operacji budzimy sie na sali operacyjnej (zawsze lekarz wybudza) a potem mozemy znowu zasnac. Ja spalam chyba caly dzien. Jak obudzilam sie na sali pooperacyjnej (w koszuli) to bylam od stala opieka pielegniarek. Najblizsza rodzina moze wejsc na sale pooperacyjna ale nie na dlugo, tam lezy kilka innych osob i generalnie nalezy tam odpoczywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opol123
Eos dziękuję za namiary na do Prof.Bonickiego, jestem umówiony na konsultację . Do Kajferek - byłem operowany w 2007r przed dr Rudnika - guz 3 cm i akromegalia- po operacji trochę poprawiły się wyniki ,ale nadal biorę zastrzyki.W rezonansie od operacji piszą o jakiejś resztkowej masie w okolicy przysadki i zatoki- to chyba resztka guza?, moja endokrynolog poleciła mi sokntaktować się z prof.Bonickim w sprawie kolejnej operacji bo chyba będzie konieczna.Byłem też u drRuddnika ale on powiedział że już się nie podejmie operacji bo jak za pierwszym razem nie dało rady to i za kolejnym nie będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kejferek
Do opol123 Dzięki za odpowiedz Mój mąż ma również gruczolaka 3cm i również akromegalie. Co do tej masy resztkowej to czasami jest ciężko usunąć całego guza . a szczególnie jeżeli "wlazł" do zatoki klinowej. stamtąd to już go nikt nie wyciągnie . Przeczytałam to tu na forum dr Zieliński(mogłam przekręcić nazwisko) z W-wy powiedział to którejś osobie z forum. Pewnie jesteś z Opola , a gdzie się leczysz tzn badania kontrole? Pozdrawiam Kejferek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eos1981
opol123 co do wizyty u Bonickiego - odezwij się na mail - jest tam pewien mały numer jeśli chodzi o przyjecie.. sma się kiedyś nacięłam, jednocześnie nie chcę pisać o tym na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylanoga18
Jestem zapisana na środę do dr. Zielińskiego. Uff.... nie muszę czekać do października. Mam pytanie. Czytałam że trzeba jeszcze raz zadzwonic do przychodni i potwierdzić przyjazd, to prawda? A i może mi ktoś powiedzieć jakie badania trzeba ze sobą zabrać? Bo mam przy sobie ostatnie dno oka i morfologie z końca lipca. A rezonansu... niestety. Ostatni z października. Żaden lekarz nie chciał mi dać skierowania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane... czy macie namiar na doktora Zdunowskiego? Prof. Bonicki wysłał mnie na badania hormonalne i polecił mi właśnie jego. A może któraś z Was poleca innego endokrynologa? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Len_ka84, Jeśli chodzi o dr Zdunowskiego, to lepszego lekarza prof. Bonicki nie mógł Ci polecić:) dr Zdunowski przyjmuje w poradni endokrynologicznej w Szpitalu Bielańskim w Warszawie. Numer telefonu znajdziesz na stronie internetowej szpitala. Jak uda Ci się dostać do niego pierwszy raz na wizytę to później nie będziesz miała już problemów z zarejestrowaniem. Swoich pacjentów dr przyjmuje też na oddziale diagnostyki endokrynologicznej i robi wszystko żeby im pomóc. Jeden z niewielu lekarzy z powołania:) A jeśli można zapytać na co chorujesz? Pozdrawiam wszystkich pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm.. no właśnie dzwonię od kilku dni i nic :( Podano mi taki numer 0225690105, ale tam nikt sie nie zgłasza. Chyba jedyne wyjście, to osobiście wybrać sie do Szp. Bielańskiego. Na co choruję.. 2 mies. temu wykryto u mnie padaczkę.. ponoć to łagodniejsza odmiana.. biorę leki i jest wszystko ok. Po zrobieniu rezonansu przysadki, wykryto u mnie mikrogruczolaka 4mm. Moja neurolog pow. że to na pewno on jest przyczyną mojej choroby i jeśli go usuniemy, to.. będę znowu zdrowa. Jednakże neurochirurg powiedział że aby mieć pewność, to muszę zrobić badania hormonalne. Chciałabym jak najszybciej zrobić te badania i iść z wynikiem do prof Bonickiego i w końcu wiedzieć na czym "stoję". A może któraś z Was wie jak prywatnie dostać się do doktora Zdunowskiego?? Pozdrawiam Lenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Len_ka84, to numer telefonu do pokoju lekarzy na oddziale diagnostyki endokrynologicznej i rzeczywiście ciężko się tam dodzwonić. Musisz uzbroić się w cierpliwość. Po dwóch sygnałach włącza się sygnał faksu, płacisz już za połączeine, ale jak go przeczekasz to może ktoś odbierze, albo spróbuj zadzwonić pod nr 022-834-31-31. To nr telefonu do sekretariatu oddziału wewnętrznego na którym dr Zdunowski też pracuje. Tam powinni udzielić Ci jakiś informacji. Jeśli chodzi o wizyty prywatne to niestety nic nie wiem na ten temat. Pozdrawiam i życzę powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu dzwonię na ten numer i przeczekuję sygnał faxu za każdym razem i nic. Na ten numer który podałaś ..3131 także dzwoniłam i babka podała mi właśnie ten ..0105. Może uda mi się w tym tygodniu pojechać do Bielańskiego i tam szukać dr Zdunowskiego, a jeśli nie.. to zacznę szukac innego lekarza. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Len_ka84, w czwartki dr Zdunowski przyjmuje w poradni, jednak coś tam załatwić poza kolejką graniczy z cudem. W pozostałe dni najszybciej znajdziesz dr na diagnostyce endokrynologicznej. Jakby go tam nie było to może będzie prof. Zgliczyński albo dr Witek. Próbuj wtedy rozmawiać z którymś z nich. Oni pracują w jednym "zespole" i zajmują się właśnie gruczolakami. Daj znać jak coś załatwisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaliszanka62800
Kochani!Wreszcie udało mi się dopchać do kompa, bo syn prawie cały czas gra na necie i nie mam z nim szans.I wiecie,zawsze staram się pisać bez błędów, ale jak dzisiaj przeczytałam swój ostatni post, to ubaw po pachy!Jak człowiek w narkozie może oglądać czy palce u nóg mu nie sinieją?!Absurd totalny!Miało być muszą a nie muszę.Oczywiście chodziło mi o lekarzy.Potem drugie bzdurne zdanie, gdzie zjadłlo mi przecninki:"...ale nie(przecinek)zajechałam,że (miało być i zamiast, że)okazało się że wcale nie ma mnie na liście ..."Następna gafa:Dlaczego"zmywaczem szybko ścierałam" wyszło mi w nawiasie?- nie mam pojęcia.A od siostry tzn. - od pielęgniarki.Ano,napisałabym dwa zdania to byłoby cacy, a tak masz babo placek.Dobrze,że cytat doktora mi wyszedł,bo jeszcze do sądu bym trafiła. sekretarka za konsolą powiedziała mi, że z dr. to ja się mogę umawiać przez telefon codziennie, ale jak na Mokotowską, to trzeba zadzwonić i podać nazwisko, bo oni mają swoją listę w przychodni. Smerfetko:Jeszcze raz przepraszam za ten głupi żart - b.głupi .wybacz.Polecam stronkę 174 - Bednar opisuje wszystko przed i po operacji - b.ładnie i szczegółowo i bez potoku zbędnych słów, jak u mnie.Leżysz pod kołderką, więc kto Cię będzie oglądał- w czym?Jedyny problem to tylko ten basen i to może być kłopotliwe przy gościach, ale tak naprawde to najgorsze są te waciki w nosie. PS No,ale wyobrazcie sobie:Podczas operacji w pełnej narkozie Sama Sobie MUSZĘ oglądać czy mi palce u nóg nie sinieją !Normalnie można spać z krzesła ! pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tu_kasia Wczoraj bylam w Bielanskim u dr Zdunowskiego, powiedzial zebym dzis zglosila sie do niego ze wszystkimi wynikami. Tak tez zrobilam. Czekalam w poczekalni ok, 1 godz. i udalo mi sie z Nim skonsultowac. Przeprowadzil bardzo dokladny wywiad, bardzo dokladnie obejrzal moje zdjecia MR, a takze wypisal mi skierowanie na badania hormonalne. Niestety.. stwierdzil ze wg Niego na 95% to nie gruczolak jest przyczyna mojej choroby :(( Teraz w zaleznosci jak wyjda badania, to albo przepisze mi leki ktore usuna gruczolaka, albo nic z nim robic nie bedziemy (kontrolny MR raz na 2 lata). Sama juz nie wiem co myslec.. bo moja neurolog powiedziala ze wg Niej to na 99% przez gruczolaka jestem chora i gdy go usuniemy to wszystko wróci do normy. Jej wersja jest najbardziej optymistyczna i wlasnie w nią chcialabym wierzyc.. Pozdrawiam i zdrówka zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AniaM76
Witajcie!!! Piszę do Was ponieważ uważam, że jestem to winna wszystkim którzy czytają to forum. Wiem, jak sama byłam przed operacją i szukałam w waszych wpisach wsparcia i pocieszenia, że u mnie też wszystko będzie ok. Ale do rzeczy... Jestem prawie 3 miesiące po operacji. Nie miałam moczówki, nóżka też cała:). Po miesiącu odstawiłam hyrocortyzon, obecnie przestałam brać również hormony i będę jechać na wizytę do endokrynologa aby zobaczyć jakie wyniki mam bez tabletek. Poza tym robiłam kontrolny rezonans i w opisie nic nie napisano, że coś tam zostało. Teraz najważniejsze jest dla mnie potwierdzenie dr Zielińskiego, że wszystko jest ok (jego diagnoza jest dla mnie najważniejsza i jemu wierzę w 100%). Czuję się dobrze (fakt, że szybciej się męczę i chodzę wcześniej spać). Poza tym do pracy wróciłam po 2,5 miesiącach (w sumie to rozpoczęłam nową pracę, ale to już inna historia). Jedyny problem to to, że jakoś nie mogę schudnąć(: (ale też nie mam silnej woli i nie przykładam się do tego) Może jak będę mogła już ćwiczyć fizycznie to jakoś się zbiorę. Na zakończenie pozdrawiam wszystkich cieplutko, trzymajcie się, głowa do góry i wierzcie, że wszystko się ułoży i będzie dobrze (wiara to połowa sukcesu)!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Len_ka84, poczekaj na wyniki badań i dopiero wtedy po konsultacji z endokrynologiem i neurochirurgiem zastanowisz się co dalej. Jeżeli okaże się że możesz gruczolaka przegonoć lekami, spróbuj, być może objawy padaczki też ustąpia. Zresztą nie martwmy się na zapas. Daj znać jak będziesz miała już wyniki badań. Co u "starych" forumowiczów? Smolidoli, zaglądasz tu czasami? Pozdrawiam wszystkich pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gizela57
10 dni temu byłam operowana w centrum onkologi w Warszawie przez prof. Bonickiego i dr. Kunickiego. POLECAM TEN SZPITAL I OPIEKĘ Żadnych komplikacji, prawie 0 bólu, Lekarze mili i kompetentni, pielęgniarki cierpliwe i wyrozumiałe. Jeżeli ktoś chce się dowiedzieć czegoś na temat operacji podaję mojego meila: gizela57@poczta.fm Może jak już będę przy swoim kompie to napiszę szerzej na forum, narazie jestem gościnnie i jeszcze trochę męczy mnie czytanie, pisanie itp. Uważam jednak, że nie tylko dr. Zieliński zna się na przysadkach, ale dr. Jacek Kunicki chyba nie jest od niego gorszy. Nie zawsze to co przereklamowane jest najlepsze. Polecam wszystkim gruczolaką opiekę w Centrum Onkologii. narazie, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m_lena
Czesc:) Mialam wizyte u dr Zielinskiego 09.09.09.:) ale...musialam przelozyc,gdyz endokrynolog u mnie stwierdzil,ze nie zdarze zrobic potrzebnych badan (o rezonansie to od razu moglam zapomniec, "nie ma limitów na ten rok") I ten wlasnie lekarz dal mi skierowanie do szpitala na oddzial endokrynologiczny by tam zrobiono mi wszystki badania,lacznie z rezonansem i biopsja guzow na tarczycy(bo to wykryto tez:() Ale termin na oddzial mam na 09.11.09. wiec 2 m-ce a wizyte do dr Zielinskiego przelozona mam na 30.09.09. i co teraz zrobic?jak sadzicie? jechac zanim poloze sie do tego szpitala?zabrac stare wyniki (rezonans sprzed roku)? W ogole prosze was o napisanie jakie dokladnie badania nalezy zrobic przed wizyta u dr Zielinskiego?? Kazdy bardzo pozytywnie,BARDZO wypowiada sie na temat tego lekarza.Naprawde jest tak wspanialy? Ze mna zade lekarz powaznie nie porozmawial...Od ponad roku wiem o gruczolaku i nic dalej.. Prof Zgliczynski(taki autorytet) tez mi nic nie wytlumaczyl,jedyne co powiedzial,ze nie rozumie moich wynikow... Uwazam,ze skoro tak jest to mogl je poprostu powtorzyc i wtedy myslec. A endokryn do ktorego chodze u siebie za kazdym razem jak o cos pytam,o takie zwykle,proste rzeczy mowi,ze wykladow nie prowadzi tu.A ja tylko pytam o swoje zdrowie. Ostatnio tez stwierdzil,ze "cos" u mnie podejrzewa,bo od guza "sypia" sie rozne rzeczy,jak zapytalam co...to odp "haha nie powiem". No kurde chyba jestesmy doroslymi ludzmi.Nie rozumiem tego,uwierzcie mi. dziekuje z gory za odpowiedzi i bardzo WAS pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opol123
Jestem po wizycie u profesora Bonickiego z Centrum Onkologii, bardzo przyjemna rozmowa, sam pytał czemu nie poszedłem do tych co mnie pierwsi operowali.Oglądał zdjęcia, pokazywał innemu doktorowi i uznali że nie powinno być problemów z usunięciem tego co zostało z guza.Mam wyznaczony termin przyjęcia na koniec września. Czekając na wizytę widziałem chyba ze 3 osoby z opatrunkami na nosie kręcące się po oddziale znowu , zacząłem się trochę denerwować przed kolejną operacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie, proszę o pomoc... chciałabym zrobić badania hormonalne w szpitalu w Warszawie, a jestem spoza W-wy. Ponoć aby móc je zrobić powinnam mieć założoną kartę w tym szpitalu, lecz aby ją założyc potrzebuję od rodzinnego lekarza "skierowanie". No właśnie.. ale na co ma być to skierowanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gizela57
do opol123 spokojnie,ja tak okropnie się bałam, ż będzie bolało, ale gorsze jest wyrwanie zęba. Nie jest tak strasznie jak niektórzy opisują. Nawet zatkany nos można znieść z uśmiechem. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eos1981
opol123 gizela ma rację - ten zatkany nos to jest nic:) mnie osobiście chodziły ciarki po plecach jak dr Kunicki wołał mnie na usuwanie skrzepów z zatok... brrr nbo i zakaz schylania się, dźwigania czegoś cięższego niż butelka wody. Z drugiej jednak strony - można bezkarnie wykorzystywać otoczenie:) dwukrotnie to przechodziłam i za drugim razem było o wiele lepiej. Technika poszła do przodu więc dyskomfort pooperacyjny jest o wiele mniejszy. Gdyby jeszcze udało się zlikwidować konieczność basen/kaczki na sali pooperacyjnej.... ale takie czasy chyba nie nadejdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×