Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość __zosia78

Gruczolak przysadki

Polecane posty

Gość paczek19861
siemanko wszystkim i jak sie czujecie bo u mnie wszystko oki zobaczymy co po bromku czy cos pomoze 29 jade na konsultacje to jak bede cos wiecej wiedziala to dam znac papa pozdrawiam wszystkich zycze milego wikendu buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gizela57
Pozdrawiam wszystkich. Szukam dobrego endo w okolicy Koszalina. Jesten 1,5 miesiąca po operacji, zrobiłam prl i okazało się, że jest 280 a nie 23 jak w normie. Nie wiem czy to prawidłowo i co dalej robić, bo endo u którego byłam nic nie powiedział,tylko kazał czekać. I jeszcze jedno, jak długo po operacji bierze się hydrocortizon????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie weekendowo :) Pączek u mnie 6 lat temu było podobnie-brak miesiaczki, ogromne bóle głowy i prl ponad 200. Nie mogłam brać bromka z powodu nietolerancji ale dało radę na norprolacu. Potwierdzono mi gruczolaka 8 mm, a po dwóch tygodniach ciąże :D Lekarze najpierw nie wierzyli, że udało się zajść, a potem nie dawali szans na to, że się utrzyma-ale.... wszystko przebiegło książkowo-mój syn dostał 10 pkt w skali apgar i za parę miesięcy skończy 5 lat :) Życzę Ci wszystkiego dobrego i dużo, dużo wiary i wytrwałości w dążeniu do realizacji swoich marzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ikami
Witajcie. Właśnie jestem już po operacji gruczolaka (przez nos)Wszystko poszło dobrze, po 5 dniach puścili mnie do domu. Powiedzcie mi, jak długo po operacji boli nos i oczyszcza się z tego wszystkiego. Wiem, ze miesiąc czasu trzeba się bardzo oszczędzać i uważać na siebie. Boję się, czy to nie za długo mi się goi. Proszę napiszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczek19861
czesc ann123 dziekuje bardzo zapocieszenie ta wiadomosc ze mnie wsparlas bo juz mialam zle mysli ale po przeczytaniu twojej wiadomosci mam naadzieje na dziecko teraz moge myslec ze jest nadzieja dziekuje bardzo pozdrawiam i przesylam buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pączek nie za ma co :D Pamiętaj nadzieję trzeba mieć zawsze-nawet w chwilach największej beznadziei-cóż teraz takie czasy :( Ciągle te rozpowszechiające się choroby cywilizacyjne odbierają nam bliskich czy chcą i nam uprzykrzyć dążenie do realizacji własnych marzeń. Każdy jest kowalem swojego losu, więc nie poddawaj się :) Życzę Ci też abyś miała to szczęście trafić w dobre medyczne ręce, które dopomogą Twoim planom. Na pocieszenie dodam także, że choć leczę się nadal-to już dwa lata temu wysłałam swojego gruczolaka w długą podróż dookoła świata-mam nadzieję, że nie wyrobi się z powrotem do końca mojego życia :D Co do planów o kolejnych ciążach zdaniem medycyny powinnam raczej zapomnieć- ale jak wiem z doświadczenia już raz medycyna się w moim przypadku raczej pomyliła, więc raczej poczekamy-zobaczymy Mnie to forum bardzo pomogło, więc zaglądaj tu kiedy tylko masz ochotę-pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ann123 Bardzo mi sie spodobala twoja wypowiedz odnosnie gruczolaka -o slowa gdzie go poslalas -SUPER TO UJELAS co do dzieci mi lekarze wmawiali ze dzieci nie budiet w tym dr Mucha i co mam 2jke zdrowych super dzieciaczki a na oddziale jak lezalam po 2 porodzie na badaniach dr Mucha dumnym glosem na obchodzie oznajmial ze to jest wlasnie pani ktora urodzila 2 zdrowych dzieci z gruczolakiem. Wiec uwazam ze z twoim podejsciem do zycia i to ze poslalas w podroz swojego lokatora w podroz, to jesli tylko zdecydujecie sie na dzidziusia to uda sie. PS.Twoje wypowiedzi tez stawiaja mnie na nogi i pocieszaja. POZDRAWIAM SERDECZNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smolidoli- Dzięki Ci Dobra Kobieto za miłe słowo :) Przyznam, że kiedyś byłam dla ludzi bardziej serdeczna, otwarta niż teraz-życie nieźle mi dało po dupie za to i teraz coraz bardziej upodabniam się do prawdziwej zołzy. Już się przestałam zastanawiać czy coś wypada czy nie-walę prosto z mostu-ale przyznam, że teraz ludzie bardziej mnie szanują i nie raz już słyszałam, że cenią za to, ze nie jestem obłudna i fałszywa na tyle aby przyjaźnić się z kimś wyłącznie dla jakiś korzyści. A co do utraty zdrowia i walki o jego odzyskanie-też na swoim przykładzie się nauczyłam, że siłą, determinacją i dużą dozą humoru lepiej się je odzyskuje i człowiek jest lepszy dla otoczenia. Musicie pamiętać też wszyscy, że macie wokół siebie bliskich, którzy też się martwią o wasze zdrowie, dzieci, które czasem nie rozumieją czemu jesteśmy smutni (o tych dzieciach do zrobienia też proszę pamiętać tak samo jak o tych, które już mamy :D) dlatego apeluję!!! Leczcie się by odzyskać pełnię zdrowia-ale nie zapominajcie o życiu, które nam bezpowrotnie ucieka-nie marnujcie dni na płakaniu w poduszkę, smutach i załamaniach Tu by super pasował tekst z popularnej kreskówki dla dzieci-Bob budowniczy: Czy damy radę???? -pyta Bob Tak, damy radę!!!-odpowiadają wszyscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paczek19861
czesc ann123 mam jeszcze jedno pytanko jak ja np. nie mam okresu i zaczelam brac bromka to w jakim czasie moge spodziewac sie okresu bo przeciesz kiedys wkoncu musze go dostac a co do dziecka to stwierdzilam ze nie ma co myslec jesli jestmi danemiec dzieci to wkoncu je bede miala czyz nie a co to gruczolaka to masz racje trzeba go poslac do diabla wkoncu zniknie i wszystko dobrze sie ulozy trzeba byc dobrej mysli pozdrawiam buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pączek nie bardzo wiem co Ci odpowiedzieć z tym okresem- u mnie była nietolerancja bromergonu-prl mimo brania chyba z dwa m-ce rosła ciągle a okres się pojawiał jak sam chciał. Dali mi norprolac i wykryto gruczolaka-jednocześnie z potwierdzeniem ciąży. Norprolac zaraz mi odstawiono i lekarze skupili się na podtrzymaniu ciąży-podawano mi cały czas luteinę i jakieś tam witaminki srinki- w każdym razie jakoś to wszystko dało radę :D Trochę bardziej mi się zaczęło wyprawiać po ciąży-ale mam tą historyjkę gdzieś daleko daleko za sobą. Są przypadki, że właśnie ciąża ma korzystny wpływ na gruczolaka-podczas porodu naturalnego dochodzi-zapomniałam fachowo jak to się zwie-ale chodzi o to, że gruczolak się wchłania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ann123 No wlasnie odnosnie porodu jak rodzilas-naturalnie czy ciecie cesarskie? Ja rodzilam przez ciecie cesarskie x 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megii77
ann123 fachowo to się nazywa"udar gruczolaka" czyli jego wchłonięcie:-)))) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Megii Smolidoli-u mnie też było cięcie :) Była tylko tomografia a mnie łeb nawalał jak ....nie mam nawet określenia :) i nie byli do końca pewni czy np. nie chodzi o tętniaka, dodatkowo wzrok mi się pogarszał z miesiąca na miesiąc :) Ale wiecie co jak o tym pomyślę teraz, że lekarze cały czas mi truli wafla z tym zagrożeniem-a ja jakoś nie spędziłam ciąży w fotelu z fachową literaturą :D Pracowałam do 5 m-ca- odpowiedzialne stanowisko-ciągle podróże służbowe, kończyłam studia, pisałam pracę mgr-udało mi się obronić, ciągle jakieś imprezy taneczne i do tego przed wejściem do mojego gin zmieniałam szpilki na płaskie buty, bo mi powiedział, że sam mi własnoręcznie obcasy połamie :) Jak się wierzy, że ma być dobrze to będzie i już. Potem po ciąży żal mi, że tak się dałam omotać tej chorobie i podłamać całemu temu leczeniu. Zmarnowałam kawałek życia :( Ale potem na szczęście odnalazłam to forum i już było coraz lepiej :D Nie ma tego złego jak widać, bo teraz się czuję jakbym znów miała 18 lat, więc nadrabiam :) Lekarka mi ostatnio wspomniała, że mogę pomyśleć o pobycie w sanatorium-ale jak mi się te realia tych pobytów nasuwają i tych dziadków (oczywiście z całym szacunkiem) na dancingach i wieczorkach zapoznawczych to chyba se sama gdzieś pojadę :D Korzystaliście kiedyś z takich form??? Mnie się tylko chyba cos o uszy obiło, że Krynica Górska jest polecana w przypadku kwestii endokrynologicznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim. Może ktoś mi wreszcie tu pomoże a nie oleje, bo ostatnio nikt mi nie odpisuje a ja naprawdę potrzebuje waszej pomocy ;( Otóż zrobiłam badanie kortyzolu wyszło 625,8 nmol/l norma od 171 - 536 więc za duzo. Nie mam objawów zespołu cushinga, rzadnej księżycowej twarzy, czy bawolego karku, chociaż mam te czerwone rozstepy na "boczkach " i pod kolanami.. Mam raczej niedocisnienie niski sód wysoki potas- wszystkie objawy niedoczynności a nie nadczynnosci nadnerczy. Bolą mnie mięśnie i ciągle jestem zmeczona. Badanie u okulisty też super rzadnych cech gruczolaka którego jednak mam bo ma 3mm i jest stwierdzony po rezonansie. Moje pozostałe hormony tsh 1,23 dobre, ft3 5,66 dobre, ft4 14, 45 dobre, prl 4,36 czyli też ok ale leczyłam hiperprolaktynemie czynnosciową. Dodam że ciągle od 3 lat jestem zestresowana ( miałam wtedy pewne zdarzenie które odbiło się na mojej psychice ), więc moze dlatego ten kortyzol taki wysoki, ale to prawda nie radzę sobie ze stresem ,bo w chwili stresu strasznie trząsa mi sie rece, puls jest wysoki, wychodzą mi plamy na klatce piersiowej i policzkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila 23 mnie się obiło kiedyś coś o uszy z hiperkortyzolemią- ale ten problem mnie osobiście nie dotyczył, bo zawsze miałam kortzol w normie, więc nie bardzo się orientuję w temacie. Ja bym Ci doradzała konsultacje np. u często tu wymienianych warszawskich sław w dziedzinie endokrynologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemeko
Kamila 23! Sprawdż swoje hormony tarczycy. Co prawda nie podałaś norm, ale z opisu samopoczucia można podejrzewać, że masz problem tarczycowy. Wejdź na forum http://forum.gazeta.pl/forum/f,24712,Choroby_tarczycy.html tam dziewczyny na pewno Ci pomogą.estemeko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotka 82
Do Kamili 23 Na twoim miejscu jak najszybciej udałabym się do dobrego endokrynologa, jeśli masz podwyższony kortyzol to nie są żart. Mogę coś na ten temat powiedzieć. Bo sama cierpiałam przez kilka lat na hiperkortyzolemie, rok temu zdiagnozowano u mnie zespół cuschinga niezależny z mikrogurczolakiem przysadki. Żeby mieć spokojną głowę powinnaś uzyskać więcej informacji do lekarza. Możliwe, że w twoim przypadku to stres, ale u mnie też tak to się zaczęło. Choć lekarze nie bardzo wierzą, że gruczolak mógł mi się zrobić pod wpływem długotrwałego stresu. Przez kilka lat żyłam w ciągłym stresie, długa historia mojego życia. Dzięki operacji wyszłam z hiperkortyzolemii,już ponad rok od operacji 20 kg mniej, objawy cuschinga minęły :) teraz mam odwrotnie niski kortyzol wieczorem,dalej jestem na lekach. Natomiast to nie koniec na tym, bo przy ostatnich badaniach w szpitalu wyszła mi hiperprolatynemia, leczenie bromergonem, który średnio toleruje. Nie przeraża mnie to bo wiem, że w końcu zwalczę chorobę i będę mogła w końcu zajść w ciążę,nie poddaję się i wszystko robię, żeby być zdrowa. Jestem pod opieką wspaniałej Pani doktor, której naprawdę zawdzięczam wiele. Dlatego Kamilo najlepiej udaj się do dobrego lekarza. Życzę powodzenia, jakbyś miała do mnie więcej pytań to wal śmiało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj byłam u endokrynologa. Powiedział ze pojedynczy wynik o niczym nie swiadczy i ze ten kortyzol nie jest znów tak bardzo podwyższony. Ale powiedział że jezeli bede miała ten kortyzol taki jak teraz przy nastepnej wizycie to czeka mnie szpital w celu diagnozy nadczynnosci nadnerczy. Jezeli chodzi o gruczolaka to dalej uwaza że to ta prolaktyna chociaż wyniki zawsze miałam w sumie dobre, przynajmniej podstawowej. Niepokoi mnie jeszcze jedna rzecz. jak mnie badał to pytał czy biore leki sterydowe. Nie podobał mu sie mój trądzik (którego zreszta mam niewiele) i chyba napuchnieta twarz. Ja ostatnio brałam tylko czopki pentansa na jelita i lek aknemycin na pryszcze. Czy to leki sterydowe? mogą powodowac puchniecie mojej twarzy? Mam jeszcze szerokie rozstepy pod kolanami zreszta po ciazy ale nie bledną. tarczyce mam w 100% dobra świadcza o tym badania hormonów i usg. Co o tym myslicie? prosze pomózcie, co dalej ze mna bedzie ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam dodać że strasznie chudne nie mam wogóle apetytu. Endo stwierdził że jest poprawa bo nie mam wycieków z piersi i miesiączka się uregulowała.. Mimo że nie biore juz bromku (brakło mi leku od jutra znów zaczynam) ciągle czuje sie zmeczona i bolą mnie mięsnie. Mówie wam nic mi się nie chce robić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich! Jestem tu nowa ale wcześniej juz czytalam wasze wypowiedzi i w koncu zdecydowalam sie napisac bo ten problem dotyczy tez mnie.W sierpniu dowiedzialam sie ze mam makrogruczolaka wykryto przypadkowo w badaniu rezonansem magnetycznym przypadkowo bo byl to mr szyj i glowy z powodu bolow szyj i glowy.Mam ustaloną juz wizyte za miesiac u endokrynologa bardzo sie boje. Zapomnialam dodac ze mieszkam w londynie i tu robie te wszystkie badania bo tu mnie to chorubsko spodkalo podwujny stres i straszna . Może jest tu na tym forum ktoś w podobnej sytuacji kto musi sie leczyc poza granicami polski. Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia35
blagam o pomoc.tryz lata temu urodzilam 2 dziecko i od tej poty nie mam okresu.moja endokrynolog stwierdyila ye prawdopodobnie mam gruczolaka.dala mi skieyowanie do szpitala zrobili mi szereg badan yowniez rezonans i wyszlo ze mam 2,5cm gruczolaka.ja samych wynikow nie widzialam na oczy wszystko tajne leze juz 3 tyg niby w szpitalu ale jestem w domu.wczoraj bzlam na pobraniu krwi i moja dr.prowadzaca powiedziala mi zebym zaczella zbierac pieniadze na zastrzyk a jest to suma 4 tys zl.jestem w szoku.zadywonilam do swojej dr endo i ona powiedziala ze to jakies szalestwo owszem bierze sie tabletki przed operacja abz ymniejszzc guza ale to sa tabletki na recepte ya grosze.powiedziala ze jak nie bede miala tego yastrzyka to moge nie przezzc operacji albo oslepnac itd.pomozcie jezeli kts mial podobna sytuacje.czuje sie jak nabijana w butelke przez lekarzy.wspomne jeszcze ze ten szpital bedzie otwarty tylko do konca roku plajta.a i dok.prowadzaca powiedziala ze ten guz jest twardy i ze trzeba bedzie otwierac czaszke bo przez nos sie nie da .pomozcie.yalamana Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ikami
Pierwsze słyszę o jakimś zastrzyku. Najlepiej jak zgłosisz się do dr Zielińskiego w Warszawie lub do dr Mnicha w Krakowie. Wiem, ze to daleko od ciebie, ale wiem też , ze są oni rzetelni i dobrze się znają na gruczolakach. Najlepiej to widać z wypowiedzi na forum. Wiem, ze dojazd i wizyta prywatna trochę kosztują, ale na pewno mniej niż 4 tysiące. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia Wiem co przezywasz ale nie jest tak tragicznie powinnas zmienic lekarza nastepnie zazywac BROMERGON lub DOSTINEX ja mialam guza na 2,5 cm przed operacja ale to bylo 12lat temu i mialam trepanacje czaszki tzn otwierana glowe zdecydowalam sie na operacje ta droga poniewaz trafilam nie tam gdzie powinnam i nikt nie zaproponowal mi leczenia farmakologicznego w momencie badan kontrolnych dowiedzialam sie po roku od operacji ze guz sie wznowil zyje z nim do dzis choc bylam namawiana na operacje na raz ten guz mi nie przeszkadza zazywam DOSTINEX guz ulega stopniowo zmniejszeniu .Wiec glowa do gory zmien lekarza tabletki pomoga przywrocic miesiaczke i moga zmniejszyc guza w zaleznosci od tolerancji organizmu na lek.Ja z gruczolakiem urodzilam 2 dzieci a w swoim zyciu mialam etapy calkowitego nie leczenia sie ale dzis jestem na lekach i nie czuje ze jestem chora . JESLI MASZ PYTANIA PODAJE GG11127266

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia35
bardzo wam dziekuje za dobre slowa.w poniedzilek jade po swoje ksero wynikow i ide do innego lekarza.tez mam 2 coreczki i mam dla kogo zyc.moze ktos wie czy istnieja gruczolaki miekkie i twarde.Ile kosztuje Dostinex.dziekuje bardzo i pozdrawiam wszystkicg gruczolkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia Ja zazywam DOSTINEX jakis czas temu znajoma sprowadzala mi go z CZECH w cenie 350zl za 2 opakowania w tej cenie byla podrozy i na polska recepte teraz place 260zl za 8 tab ale placilam 350zl za 8 tab ale udalo mi sie znalezsc apteke duzo tansza od momentu zazywania DOSTINEXSU czuje ze zyje nie jestem nerwowa,i nie ma dzialan ubocznych jak BROMERGON ale nie kazda z nas dotyka ta przypadlosc.Ja BROMERGON bardzo zle znosilam i jedyna deska ratunku byl dla mnie DOSTINEX a ze zdecydowalam sie na niego to tylko przyjaciolce ktora poznalam ja na forum do dzis utrzymujemy ze soba kontakt bylam zrezygnowna a ona przywrocila mi wiare i popychala do wizyt u lekarza a takrze przekonywala do DOSTINEXU ktory na mnie dziala ,mam nadzieje ze leki ci pomoga a operacja to bedzie ostatecznosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smolidoli to co piszesz jest ciekawe. Ostatnio poszkuje Norprolacu 150 ale neieety nigdzie nie ma -jeżeli chodzi o Dostinex to chyba też jest problem. Niestety teaz miesięczna kuracja kosztuje mnie207 zł a przy 150siątce byłoby to 167 zł. Ehhh co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LUSIU79 Ja naprawde place za DOSTINEX 260zl i mam faktury poniewaz moge odpisac od podatku a NAPROLAKU nigdy nie bralam wiec nie jestem zorientowana do ceny nie mam powodow do wciskania kitow nie rozumiem o co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×