Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość __zosia78

Gruczolak przysadki

Polecane posty

Gość gość
mysle, ze sama operacja wyszla ok, tylko teraz trzeba odpowiednio ustawic hormony a to dluga droga, taki juz moj urok, ze jak sie cos mnie czepi-to po calosci, dzisiaj doszla jeszcze zluszczajaca sie skora, ale jestem chyba odosobnionym przypadkiem-czytajac inne wypowiedzi zasugerowalam sie, ze ten zabieg przejde rownie gladko jak inni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1122
to zycze szybkiego powrotu do zdrowia, najważniejsze że ma Pani operacje za soba, ja z kolei czytam internet i byłam w szpitalu na edokrynologii z osobami ktore miały ogromne problemy po operacji ale byly to przypadki z guzem aktywnym..mimo wszystko mam wielkie obawy czy to ruszać tym bardziej ze mam malutkie dzieci:-( guz też jest nieco ponad 1 cm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze Pani, ze po operacji miały problemy inne osoby, ktore były z Panią na endokrynologii. Jakiego rodzaju były to problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiek75
Witam Mam pytanko czy ktoś był leczony za pomocą noża gamma knife. Mam guza, który został zdyskwalifikowany do operacji i lekarz szuka innych źródeł leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1122
jedna osoba męczy sie z moczówką, drugiej zbiera sie płyn z tyłu głowy nie wiedza jak jej pomoc, a innej odrasta guz po operacji :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1122
misiek75 dobrze że piszesz o tym bo kompletnie nie słyszałam o czymś takim..super sprawa jak sie tak czyta na internecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radziu01z
misiek75 miałem być leczony nożem gamma knife ostatecznie zdecydowano na radioterapię radykalną tak miało być bezpieczniej w moim przypadku guz był blisko nerwów wzrokowych z tego co mogę powiedzieć to na efekty leczenia długo się czeka kilka lat i to raczej w ten sposób że jest mniej aktywny bo wielkości to raczej nie zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobrunia
Witajcie.Ja byłam operowania 2 lata temu minie niedługo bo latem u prof.Zielińskiego.I wszystko jest ok.Alecwydaje mi sie ze kazdy przypadek jest jednak trochę inny.Modle sie by tylko to już nigdy nie odrosło .Mój był gruczolak dużdumNie wydzielał żadnych hormonów.Blisko nerwów wzrokowych. Lecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1122
dzięki Kobrunia za opinie a jakiej wielkości był guz? wiem wiem cały czas sobie powtarzam że każdy przypadek jest inny i musi być dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirrrra
Witam, mój poziom prolaktyny w pierwszym badaniu wyniósł 140ng/ml, kolejny wynik, to 74ng/ml. Nie wiem, co mam sądzić o takiej różnicy. Wiem, że poziom jest za wysoki w drugim przypadku również, ale czy to może swiadczyć o tym, że mogę mieć gruczolaka. Nadmienię, iż 2 miesiące temu bolała mnie głowa przez 5 dni, potem było 2 tyg przerwy od bólu, po czym ból głowy powtórzył się i trwał jakieś 10 dni. Ból był tak silny, że znalazłam się w szpitalu. Tomograf głowy bez kontrastu nie wykazał żadnych zmian. Puchły mi nogi, dłonie, powieki, twarz. Czuje się słaba. Wcześniej prowadziłam aktywny tryb życia , codzienny ruch, teraz jestem bez sił. Mam 50 lat. Badania wykluczyły menopauzę i tarczycę. Proszę o radę. Co mam czynić dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj Mirra, jakiś czas temu wypowiadałam się na forum opowiadając swoją historię. U mnie prolaktyna przy pierwszym badaniu wynosiła 74 i TSH (tarczyca) 3,71 . Wówczas dostałam Bromergon, który brałam przez 4 tygodnie pół tabletki na noc. Po miesiącu powtórzyłam badanie i poziom prolaktyny wynosił juz 91, kiedy powinien spaść. Udałam się wtedy do endokrynologa (do tej pory leczył mnie ginekolog). Endokrynolog zrobiła USG tarczycy wykluczyła niedoczynność na podstawie usg i tsh i dała skierowanie na rezonans magnetyczny przysadki mózgowej z kontrastem. Pomimo, że moje wyniki nie były bardzo wysokie okazało się, że mam mikrogruczolaka (5 mm). Jako, że jestem z Białegostoku i moja endokrynolog akurat poszła na miesięczne zwolnienie, a ja nie chciałam czekać miesiąc czasu na wizytę umówiłam sie do Warszawskiej Kliniki Endokrynologicznej. Tam zostałam super "obsłużona" wszystko mi wyjasniono, Pani doktor kazała zrobić rowniez szczegółowe badania tarczycy, ponieważ jak się okazało moja tarczyca jednak nie jest tak w porządku jak to przedatwiała białostocka Pani doktor. Objętość mojej tarczycy wynosi 4,4 ml podczas gdy dla kobie norma to 13 ml i wynik 3,71 w moim wieku i przy moich :gabarytach" również jest za wysoki. Podsumowując: - nie żałuj sobie na dobrego enokrynologa, najlepiej takiego który specjalizuje się w gruczolakach - podobno wyniki tsh "w normie" nie zawsze oznaczają, że jest ona zdrowa - koniecznie zrób REZONANS magnetyczny z KONTRASTEM, a nie tomograf bez kontrastu, przy takich niewielkich zmianach jak gruczolaki wydaje mi się, że tylko rezonans z kontrastem jest w stanie wychwycić takie nieprawidłowości, Pozdrawiam i zdrowka życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirrrra
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedz. Zrobię tak, jak podpowiadasz. W pierwszej kolejności rezonans magnetyczny, aby potwierdzić lub zaprzeczyć istnieniu gruczolaka. Słyszałam już wcześniej, ze dobry endokrynolog, to pełen sukces w leczeniu. Moje TSH wynosi 1,014, jednakże zanim zrobiłam wszystkie badania, w tym prolaktyny moje samopoczucie wskazywało na niedoczynność tarczycy, mam typowe jej objawy. Czy na wizytę w Warszawie czeka się długo i którego z lekarzy polecasz? Mam nadzieję, że nie uciekniesz z tego forum, bo zapewne będę miała do Ciebie jeszcze kilka pytań. Pozdrawiam Cię serdecznie oraz wszystkich forumowiczów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden problem :) Jeśli chodzi o dobrego lekarza - wiele osób tu na forum często wspominało prof. Zielińskiego lub prof. Zgliczyńskiego. Ja początkowo naczytałam się o tym drugim i chciałam dostać się do niego jednak w Warszawkiej Przychodni Endokrynologicznej zapisy do niego otwierały się dopiero w marcu. Zapisałam się więc do Pani dr, do której czas oczekiwania wynosił 1 tydzień - dr Izabela Czajka-Oraniec, z tego co wiem współpracuje z profesorem więc wiedzę pewnie ma niemałą. I szczerze mówiąc po wizycie jestem bardzo zadowolona - Pani doktor wszystko mi wyjaśniła jak małemu dziecku, przypisała odpowiednie leki wskazała badania, które powinnam jeszcze zrobić i w sumie rozpisała plan działania na najbliższy rok. Tą wizytę skontrastowałam jeszcze w Białymstoku po powrocie "mojej" byłej Pani doktor - wizyty bez porównania. Wizyta w Warszawie trwała ok 30 minut, wizyta w Białymstoku niecałe 3 minuty - gdybym poszła tam bez żadnej wcześniejszej wiedzy nawet bym się nie dowiedziała co mi jest. Na początek warto pójść państwowo do lekarza (w moim przypadku było tak, że na pierwszą wizytę poszłam prywatnie, ale Pani doktor przepisała mnie na wizyty państwowe,żeby móc mi wypisać rezonans na NFZ - i to jedyna zaleta tej Pani doktor), który wypisze skierowanie na rezonans - przy takich wynikach nie powinno być problemu. Na rezonans też trzeba znaleźć odpowiednią placówkę - w niektórych czeka się 10 miesięcy, ale ja podzwoniłam po okolicy i udało mi się umówić na rezonans tydzień później ( w Zambrowie mają nowy sprzęt i są bardzo małe kolejki). Nigdzie nie uciekam, dostaję powiadomienia o nowych wypowiedziach na e-maila, mam nadzieję, że razem łatwiej nam będzie raźniejprzechodzić te wszystkie dolegliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirrrra
Dziękuję za mnóstwo informacji. Dziś zarejestrowałam się do neurologa, termin na 8 marca(oczywiście po znajomości, inaczej termin byłby dużo później). To była najszybsza droga, aby uzyskać skierowanie na rezonans magnetyczny na NFZ. Zarejestrowałam się również do endokrynologa. Ponieważ jestem z Bydgoszczy, sprobuję najpierw na miejscu. Jeśli nie będzie mi odpowiadał wybiorę się do Warszawy, tak, jak polecałaś. Mam jeszcze nadzieję, że przyczyną tak wysokiej prolaktyny nie jest gruczolak. Cieszę się, że tu trafiłam i że znalazłam wsparcie. Życzę Tobie i wszystkim zdrówka i radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośka1975
Witam . Juz sama nie wiem leczyc czy nie leczyc czytałam ze wyniku po obciążeniu sie nie leczy i juz zgłupiałam nie wiem co mam robic potrzebuje waszej rady...... Zaczne od poczatku os 2 mies mam problem z okresem w miesiac temu miałam po okresie z tydzien plamien , w kolejnym miesiacu czyli jakies 3 tyg zamiast okresu pojawiły sie plamienia jakby brazowe trwały 1,5 dnia , mam wyciek z piersi mdłości ból piersi ciagle jestem zmeczona , ciagłe bóle głowy zrobiłam prolaktyne przed tabletka wynik 10,95 czyli norma a po tabletce 294,2 czyli 27 razy wiecej. wyczytałam ze takie objawy jak ja mam to tylko mozna leczyc jak by była ta pierwsza prolaktyna w normie a ze jest podwyzszona po tabletce to jest ze stresu i tego sie nie leczy . Niewiem co mam robic moje samopoczucie jest tragiczne .......... Jak to jest z tą prolaktyna bo obciazeniu , czy moze byc gruczolak dlatego mam bule głowy , i takie objawy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie macie objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwciaaa
Do Mirrra Pierwszy wynik wysoki (tzn. sporo wyższy od normy) raczej zawsze wskazuje na gruczolaka przysadki. Jeżeli jest wysoki poziom tej prolaktyny wyjściowej to podobno im wyższy tym większy jest guz. Tak przynajmniej kiedyś mi tłumaczył lekarz. Przy hiperprolaktynemii czynnościowej najczęściej prolaktyna jest w górnej granicy normy lub lekko przekracza. W pozostałych przypadkach, tzn. kiedy prolaktyna jest dużo wyższa, wtedy mówi się o gruczolakach. Także doświadczeni endokrynolodzy nawet nie muszą robić MRI żeby stwierdzić czy jest guz w przysadce i jak duży. Poza tym, MRI nie powie co taki guz wydziela... Ja wyjściową prolaktynę miałam 75 (norma do 25), po MPC niewiele wzrosło. Podobno test był sztywny i tylko formalnością było wykonanie MRI. Ale endo mi go zleciła bo się upierałam, jednak nic nie wniósł do leczenia. Martwi mnie tylko to, że guz rośnie pomimo leczenia bromergonem. Mam zrobić w tym roku kontrolne MRI. Mój guz wyjściowo miał 4,5 mm (2011), od tamtej pory biorę bromergon. Faktycznie zaraz po jakimś miesiącu guz się wchłonął i przysadka się regenerowała (również 2011). Jednak od roku 2012 rośnie. W roku 2017 miał średnicę 4,8 mm. Wiem, że powiecie, że jestem nudna, bo to już pisałam, ale na dodatek mój lekarz się wyprowadził do innego miasta. I druga sprawa, że znowu zaczyna mi mgła zachodzić na lewe oko. W 2011r. kiedy miałam pierwsze MRI, miałam mgłę na oboje oczu. Pole widzenia jest ok. Głowa na razie nie boli, tak jak przed leczeniem. Dlatego jeśli prolaktyna jest po wyżej normy (przy wyniku wyjściowym) to należy podejrzewać gruczolaka przysadki, pytanie jak dużego???Natomiast co do leczenia bromergonem (jedyny lek refundowany przez NFZ) to chyba nie leczy guza przy najmniej długotrwale. A i właśnie, czy może być tak, że prolaktyna się zmniejsza (jest w górnej granicy teraz), a guz rośnie? Czy to jednak nie jest prolactinoma? Miałam przebadane inne hormony (tsh, gh, fsh, lh są w normie). Problemem był ACTH, który dość długo był po wyżej normy. Jednak wykluczony został zespół/choroba Cushinga. To ACTH raz było po wyżej normy, raz w normie; podobnie kortyzol się zachowywał. Nie mam też budowy ciała cushingowej. Dlatego sama też to wykluczyłam. Także obstaję przy prolactinoma, ale czy może być guz nieczynny hormonalnie? Tzn, czy może być nieczynny, a prolaktyna wysoka i test z MPC sztywny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwciaaa
Do Gośka Z tego co wiem to kazda hiperprolaktynemie sie leczy jesli dokucza. Twoje wyniki raczej wskazuja moim zdaniem na hiperprolaktynemie czynnosciowa czyli wywolana stresem. Mysle ze duzo latwiej leczy sie ten typ hiperprolaktynemii niz guz przysadki wydzielajacy prolaktyne. moj guz nie reaguje juz na leczenie bromergonem a na drozsze leki mnie nie stac. one tez nie sa refundowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzień dobry. Jestem tu pierwszy raz. W 2016r miałam silne prawie codzienne bóle głowy i zaburzeniach miesiączkowania. Po wizycie u ginekologa miałam zlecone badanie prolaktyny i TSH. Prolaktyna wyszła 37ng/ml, TSH 0.578 ulU/ml, czyli niewiele ponad normę. Zlecono mi Castagnus i wizytę u endokrynologa. Endokrynolog zapisał mi Euthyrox .Po następnym kontrolnym badaniu prolaktyny wyszedł wynik 130 ng/ml. Ginekolog zasugerował gruczolaka przysadki. We wrześniu 2016r trafiłam na oddział neurochirurgiczny z wymiotami i bólem głowy, który nawet pod działaniem kroplówek przeciwbólowych był bardzo intensywny. Po wykonaniu rezonansu magnetycznego okazało się, że mam makrogruczolaka 17x10x12 cm z cechami krwawienia do guza. Wypełnia siodło tureckie oraz w mniejszym stopniu okolicę nadsiodłową, modeluje nerwy wzrokowe, brak zmian w polu widzenia. Po kilkudniowym pobycie ból się zmniejszył i zostałam wypisana ze swoim problemem do domu. Jedyne zalecenie jakie otrzymałam to kontrola w Porani Endokrynologiczej. W domu czułam się osłabiona, na pograniczu omdlenia, bóle głowy, kołatania serca, obrzęki, problemy z wypróżnieniem, wzrost wagi, problemy z pamięcią, wahania nastroju, wypadanie włosów, sucha skóra, wydzielina z piersi ...Znajomi polecili mi profesora Grzegorza Zielińskiego. Skierowanie do Kliniki Endokrynologicznej w WIM w Warszawie. Po badaniach okazało się, że mam zaburzenia w wydzielaniu kortyzolu, niedoczynność tarczycy i prolaktynemię. Przyjmuję hydrokortyzol i Euthyrox. Profesor nie kazał brać Bromergonu. Twierdzi, że gruczolak jest nieczynny hormonalnie a podwyższona prolaktyna jest spowodowana uciskiem gruczolaka na szypułkę przysadki, przez którą powinna przedostawać się dopamina, która hamuje wydzielanie prolaktyny przez przysadkę. Guz pozostał pod obserwacją. Ponoć krwawienie do guza może spowodować jego obumarcie i wchłonięcie. Prze kolejne pół roku starałam się jakoś przetrwać. Praca, dom czas leciał. Po kontrolnym rezonansie guz wielkości 17x13x14 cm reszta bez zmian. Profesor nadal odracza operację. Gruczolak pod obserwacją. Miną kolejny rok. Zwiększono mi ilość przyjmowanego Hydrokortyzolu z powodu omdleń. Waga w górę. Nastrój fatalny, zapewne po leku. Kontrolne pole widzenia jest dobre. Z nowości jakie się pojawiły to błyski i białe chmurki, które pojawiają się w ułamku sekundy od strony skroniowej oczu. Mam wyznaczony termin do kliniki Endokrynologicznej w WIN w Warszawie na kontrolny rezonans i badania. Potem wizyta z wynikami u profesora Zielińskiego. Co dalej, zobaczymy. Jestem już tak umordowana, zaburzeniami jakie powoduje gruczolak, że mogłabym poddać się operacji choćby jutro. Albo będzie lepiej, albo gorzej. Są ludzie którzy po operacji wracają do zdrowia. Czytam to forum od dawna. Dopiero teraz nabrałam odwagi, aby podzielić się swoją historią, która nie wiem jak się skończy. Pozdrawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1122
Witam wszystkich , jestem po wizycie u dr Zielińskiego z dobrą wiadomości tzn taką że nie musze go operować.jest nieaktywny i nie mam żadnych objawów stąd takie zdanie doktora co mnie ogromnie ucieszyło. bede na bieżąco tutaj z Wami i trzymam kciuki za zdrówko!! bo za rok rezonans kontrolny ale postaram sie normalnie żyć tak jak kazał dr. jestem z wyzyty bardzo zadowolona ponieważ wcześniejszy neurochirurg z Wrocławia nie widział innego wyjścia jak tylko ciąć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwciaaa
Na jakiej podstawie stwierdzi ze jest nieaktywny? Ja mialam leczona prolactinome ale sie zastanawiam czy nie jest nieaktywny. Czy bromergon zmniejsza prolaktyne i guza jesli jest prolactinoma? czy moze byc tak ze bromergon obniza prolaktyne a na guza nie dziala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1122
Iwciaa do mnie pytanie?jelsi tak to ja miałam hormony kompleksowo badane na oddziale endokrynologi we wrocławiu i z tym wypisem ze szpitala byłam u dr Zielińskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwciaaa
Ale wszystkie hormony sa ok? No u mnie prolaktyna jest bardzo wysoka. Bez bromergonu prolaktyna mam na poziomie 120 (n. do 25).Tylko ze guz rosnie biorac bromergon a prolaktyne mam w gornej granicy normy i nie wiem co o tym myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1122
tak , w szpitalu na ioddziale endokrynologii wyszło ze hormony sa ok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwciaaa
A jakie objawy mialas ze wykryto tego guza? Jak duzy jest ten guz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwciaaa
Do goscia kilka postow wyzej Nie wiem nie jestem lekarzem ale cos mi sie nie wydaje zeby byl nieczynny. Moze nie guz prolaktynowy bo tutaj to mysle ze wynik prolaktyny powinien byc wyzszy od Twojego. Jednak martwi mnie kortyzol. Napisz cos wiecej o nim. tzn jakie masz wyniki i podaj normy. poza tym czy mialas robiony test hamowania z dexametazonem? i jak przedstawialy sie wyniki po tym hamowaniu. czy mialas robiony rytm dobowy kortyzolu i acth? to jest bardzo wazne. guz jest duzy i gdyby byl o typie to powinnas miec prolaktyne po wyzej 200 z tego co czytalam. moj ma 4.8 mm i prolaktyne mam 120.wiec u Ciebie poziom ok 40 nie wskazuje na prolactinome. ale przysadka wydziela jeszcze inne hormony. Napisz jakie masz wyniki kortyzolu i acth. Czy mozesz tez opisac jak wyglada Twoja sylwetka ciala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwciaaa
Aha a test z metoklopramidem mialas robiony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta1122
Iwciaa nie miałam żadnych objawów, robiłam tomograf zatok z którymi mam ogromny problem i tam wykryto guza, który ma 1,2x1,3x1,3 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałam to forum przed operacją i teraz jak jestem już po. Polecam prof. Zielińskiego z czystym sumieniem. Jesli przysadka to tylko do niego. Jestem z Poznania i poznańscy lekarze nazywają go absolutnym mistrzem i tak jest naprawdę. Mój guz to 3 x 2,5 x 2 cm , spory, nieaktywny, narastający do zatoki jamistej, ograniczający pole widzenia, niedoczynność przysadki, bardzo niski poziom kortyzolu, właściwie zerowy.Do operacji brałam sterydy. Wykryty w połowie października zupełnie przez przypadek, zemdlałam i zrobiono mi tomograf, potem rezonans. W Poznaniu wszyscy lekarze kierowali mnie do prof. Zielińskiego. 29 listopada wizyta u prof. w Warszawie, natychmiastowa decyzja o operacji. Do szpitala WIM na Szaserów zgłosiłam się 15 lutego, 16-tego miałam operację przez nos. Nie zakładają tamponady tylko zrolowany bandaz pod nos. Na drugi dzien po operacji juz chodziłam po pokoju, bandaz zdejmują. Czułam się dobrze, owszem, nos zapchany, sączyło się z niego, krwi mało, raczej zabarwiony płyn. Opieka doskonała, oddział nowoczesny, po remoncie. Na szpitalnym jedzeniu przytyłam 1 kg! Duzo i smacznie. Wyszłam 20 lutego. Powrót do domu koszmar. Bóle głowy przy kazdym skręcie samochodu i pulsowania nie do zniesienia. Teraz jest z kazdym dniem lepiej. Wczoraj po raz pierwszy mogłam oddychać przez nos. Czekam na wizytę u endokrynologa. Biorę hydrokortyzol. Piszę to dla wszystkich, którzy się wahają, jesli jest decyzja o operacji to ja radzę się nie zastanawiać tylko jechać prosto do Warszawy do profesora. Wizyta nadal 280zł. Kontrolna za 6 tygodni, rezonans po 3-4 miesiącach. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady_di1519
Cześć :) W końcu założyłam konto bym móc podpisywać się pseudonimem (jakiś czas temu opisywałam swoją historię z Białegostoku po czym przeniosłam się do Warszawy z leczeniem) Jeśli chodzi o niski poziom prolaktyny (niski tzn. powyżej normy ale w granicach 40-50 ng) nie oznacza, że nie ma gruczolaka. Moja prolaktyna skacze jak szalona, raz 70, raz 90 raz 40, nie przekroczyła nigdy setki, przynajmniej nie wtedy jak się badałam. W każdym razie po miesiącu leczenia bromergonem kiedy poziom prl wynosił 91 zlecono mi rezonans i wtedy okazało się, że mam tego 5 mm guza. Jeśli chodzi o lekoterapię i wybor między bromergonem a np. dostinexem to myślę, że jesli bromergon przestał działać to warto pomyśleć o dostinexie. Piszę tu głównie do Iwciaa - Owszem nie jest to lek refundowany, ale to nie jest tak, że trzeba go brać codziennie. Ja z bromergonu zrezygnowałam i Pani doktor wypisała mi Dostinex - mam brać 2 x w tygodniu pół tabletki, czyli tabletka na tydzień wychodzi. Zakładając, że w opakowaniu jest 8 tabletek i koszt opakowania to w niektórych aptekach już 120 zł zatem koszt miesięczny w moim przypadku wyniesie 60 zł, a to już nie jest tak duży koszt jak się wydaje. Dlatego może warto się zastanowić nad tym i spróbowac z Dostinexem :)? Jeśli chodzi o leczenie hiperprolaktynemi wywołanej stresem to nie wiem czy jest ono łatwiejsze - bowiem jak to wtedy leczyć? Ja z jednej strony się "cieszyłam", że mam gruczolaka bo przynajmniej w końcu wiem skąd te moje różne dolegliwości i wiem, co teraz robić. Moja pierwsza endokrynolog po krótkim wywiadzie stwierdziła, że to pewnie ze stresu, bo nie ma mlekotoku a poziom prolaktyny choć wysoki to na tyle niski żeby wykluczyc prolektynemię, ale dla pewności dała skierowanie na rezonans. Jej zdziwienie było ogromne, że jednak ten gruczolak jest. Dlatego zawsze będę radzić że najbardziej rzetelnym badaniem w tym przypadku będzie rezonans. Fajnie, że jest to forum. Trochę wsparcia nie zaszkodzi w tych chwilach kiedy prolaktyna skacze :) Pozdrawiam Was wszystkich i zycze dużo zdrówka, no i podziwiam osoby, które są po operacjach. Dla mnie osobiscie jakikolwiek zabieg przez nos to masakra! Dlatego mam nadzieję, że leczenie przyniesie wlasciwe rezultaty. Do usłyszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×