Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Psia pani

Jak nauczyć szczeniaka czystości?

Polecane posty

Gość llukie
nie wyrosnie z szelek tak szybko... moja tesciowa ma pieska, kundelka dosc malego, ma juz ponad 2 lata i nadal chodzi w szelkach plus automatyczna smycz i jest idealnie... a co do nauki czystosci nie przykro mi ale nie bardzo moge ci pomoc, bo kazdy pies inaczej sie uczy, nasz nauczyl sie po 2 miesiacach cierpliwegi i kilkakrotnego wychodzenia na dwor bez mat i innych tego typu wynalazkach, bo jesli pokazujesz psu, ze moze zalatwiac sie w domu to wyrobi on sobie nawyk sikania w domu, pies ma sie nauczyc ze zalatwia sie na dworze... najlepiej stosowac smakolyk, ktorego nie daje mu sie przy innej okazji i cos co pies bardzo lubi, u nas to byly male kawaleczki zoltego sera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalloona
z tym smakołykiem to nawet myślałam, że sie uda, ale po 2óch dniach ciasteczka z zoologicznego przestały mu smakować. wczoraj sie zorientowałam, że smakuje mu szynka indycza. może z tym pójdzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszo25
ja mam sprawdzony sposob na mojego czworonoga,moze i wam sie uda.moj piesek zrobił siku na podłoge,wytarłam ścierką i tą ścierke położyłam w przedpokoju i teraz piesek jak chce sie załatwic to leje na ścierke-wie ze tam jest jego miejsce do zalatwiania sie,teraz ucze go załatwiania sie na dworze bo zabardzo nie chce sie załatwiac, biorw wiec jego osikaną ścierke na dwór i żucam gdzieś pod drzewko,on czuje na ziemi swój zapach i wie że może też załatwic sie na dworze a nie tylko na scierke w mieszkaniu,zdaza mu sie jeszcze narobic w nocy na ścierke ale ma dopiero 2 miesiace,wazne ze nie leje po całym mieszkaniu jak przedtem.polecam moja metodw i zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalloona
z tą ścierką to nie jest głupie. ale co zrobić jak już mam kilka ścierek porozkładanych poo mieszkaniu a i tak piesek czasami zsika się w innym miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszo25
nie mozesz miec tylu zciereczek porozkładanych po mieszkaniu,bo sama dajesz mu sygnały ze moze lac gdzie popadnie,jak ma juz sikac to tylko w jedno miejsce,ale pamietaj ze to tylko tymczasowe rozwiazanie i ze trzeba dazyc do tego aby robił na dworze,ja za kazdym razem biore na spacer sciereczke i za kazdym razem cos zrobi.a jesli naleje juz w niedozwolonym miejscu,to zkarc fo tylko nie reka bo ta sama reka go karmi i głaszcze,i nakszycz-co ty tu zrobiłeś!moj pies ma 2miesiace a wie ze nie wolno łazic mu po pokojach,jego teren to kuchnia i przedpokój,czasem wejdzie na chwile do pokoju córki ele zaraz wychodzizycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalloona
no muszę się pochwalić, że sytuacja uległa diametralnej zmianie :) Kefir już wie, że na łóżko mu nie wolno(no chyba, że za pozwoleniem), wie gdzie jego miejsce, przestał załatwiać się w domu i zaczyna chodzić na smyczy. ścierki już powędrowały do kosza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pimpom
Ja mam pieska. Ma on 6 lat. Na początku było ciężko. Sikał on w mieszkaniu. Ale trzeba wychodzić z nim przynajmniej 2 razy dziennie. Na ok. 15-30 min lub wiecej. Nauczy się trzeba cierpliwosci, cierpliwosci i jeszcze raz cierpliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwa razy dziennie po 15 minut to stanowczo za mało na szczeniaka (na dorosłego psa też !!!). z maluchem, którego chcemy nauczyć załatwiania się na dworze na początku to w czasie dnia nawet i co godzine trzeba wychodzić (po zabawie, po posiłku, po spaniu a taki mały piesek ciągle coś robi). Poza tym należ się każdemu psiakowi porządny spacer w ciągu dnia (chociaż jeden), żeby mógł się wyszaleć i poprostu zmęczyć (czas trwania to już w zależności od rasy albo indywidualnej potrzeby zwierzaka (czyt. nie właściciela!). Pomysł ze ścierkami czy gazetami na początek dobry ale ilość ich trzeba stopniowo ograniczać aż do zlikwidowania całkowitego, wtedy pies przyzwyczajony, że robi się siku na gazete lub na dworze, z braku gazety będzie usilnie pokazywał, że chce iść na dwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwa razy dziennie po 15 minut to stanowczo za mało na szczeniaka (na dorosłego psa też !!!). z maluchem, którego chcemy nauczyć załatwiania się na dworze na początku to w czasie dnia nawet i co godzine trzeba wychodzić (po zabawie, po posiłku, po spaniu a taki mały piesek ciągle coś robi). Poza tym należ się każdemu psiakowi porządny spacer w ciągu dnia (chociaż jeden), żeby mógł się wyszaleć i poprostu zmęczyć (czas trwania to już w zależności od rasy albo indywidualnej potrzeby zwierzaka (czyt. nie właściciela!). Pomysł ze ścierkami czy gazetami na początek dobry ale ilość ich trzeba stopniowo ograniczać aż do zlikwidowania całkowitego, wtedy pies przyzwyczajony, że robi się siku na gazete lub na dworze, z braku gazety będzie usilnie pokazywał, że chce iść na dwór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalloona
wszystko to ładnie pięknie brzmi. zaczęłam bacznie się przyglądać Kefirowi i gdy widzę, że chce wyjść to z nim wychodze, a poza tym staram się co jakąś 1-2 godz (po jedzeniu, zabawie i spaniu) w zależności od tego ile śpi. gdy musi za potrzebą chętnie idzie- sam wychodzi z mieszkania, ale gdy nie ma na to ochoty za nic w świecie nie chce się ruszyć(muszę go wtedy wynieść). no i tu pojawia się następny problem: zrobi swoje i zaraz biegnie do domu, wcale nie ma ochoty na spacer, za to bardzo podoba mu się zabawa na balkonie, zwłaszcza tarzanie w śniegu, a na worze odwrotnie. chcę go nauczyć jeszcze chodzić na smyczy( nawet gdy pokazuję, że to ja go prowadzę-lekko szarpnę smycz) on uparcie siada i nie chce się ruszyć. w domu robi jak na razie tylko w nocy (ale to jest chyba logiczne i do wybaczenia). nie chce się ruszyć poza obszar bloku, a ja chciałabym, żeby nauczył się chodzić przy nodze, bo jak do tej pory nie udało nam się przejść razem nawet 100m(za to jak odepnę mu smycz to biega i bawi się jak szalony). dlaczego tak jest i jak mam go nauczyć spacerowania ze mną??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość =mmm==
dobrze ktos napisal - kup mu szelki latwiej bedzie ci go prowadzic i szybciej sie nauczy chodzic na smyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o chodzenie na smyczt to porostu trzeba czasu i cierpliwości, możesz też piekowi zostawiać w domu na jakiś czas obroże na szyi w domu, żeby się przyzwyczajał, na nauke chodzenia przy nodze jeszcze przyjdzie czas, na razie nie stresuj go dadkowymi nieznanymi komendami, kiedy on usiłuje się dopiero przekonać do chodzenia na smyczy. Jeśli chodzi o szelki to polecam tylko dla docelowo małych psiaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczka95
Tak. Szeleczki dla małych piesków są najlepsze :) A jeżeli masz dużego psa to wtedy obrożę mu kup ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiu7lka
pomocy mam sznaucera a w zaden sposob nie moge go nauczec zalatwiania sie na dworze.... wychodze z nim co pol godziny a i tak nie pomaga to!!!! co ja mam zrobic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczka95
Hmmm..... co pół godziny? wydaje mi się że za często z nim wychodzisz. Zawsze wychodź z nim po spaniu, po jedzeniu, po piciu, po zabawie i przed snem. A jeżeli nie je to tak co 2godz. no może troszeczkę wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalloona
ja na początku wychodziłam z Kefirem co godzinę, a i tak robił w domu. teraz wychodzimy co 1,5-2 godziny(w zależności od jedzenia, picia czy spania) i zaczynam być dumna z mojego malucha. co do smyczy...przyzwyczaja się, widać postępy, ale w dalszym ciągu nie chętnie wychodzi na dwór. raczej trzeba go na siłę wyprowadzić lub znieść(pomijając fakt, że jeszcze nie umie schodzić po schodach). no ale sam woła, żeby go wypuścić na balkon :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moric
Moj psiak rasy mops ma juz 15 miesiecy i ciagle zdarza sie mu robic w domu t.z . w lazience ale to juz sukces bo kiedys robil tylko tam gdzie akurat byl. Jednego go oduczylam bo zjadal swoje odchody i na to nie bylo zadnej rady ani weterynarze anim inni nie mogli go od uczyc tego nawyku ja go po zrobieniu tego nagradzalam smakolykamu i w ten sposob odwracalam jego uwage od nieczystasci . Teraz gdy sie zalatwi to na to szczeka i dopomina sie nagrody. Ale mam jeszcze inny problem bo on wogole niczego na polecenie nie chce wykanac. Tak sie zachowuje jak by byl gluchy. Jezeli ktos ma jakas rade na takie zachowanie to b. prosze o e-mail moric

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moric

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moric

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczka95
Moric a może on jest głuchy? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalloona
tak sie zastanawiałam...chcemy w najbliższym czasie jechać z Kefirem na weekend do moich rodziców...jednak mama ostatnio kupiła nowe dywany i nie chciałabym żeby Kefir zaznaczył u niej "swoje terytorium". czy jest jakiś środek wywabiający ślady po psich odchodach(chciałabym się zaopatrzyć w coś takiego na wszelki wypadek), żeby faktycznie śladu nie było?? a tak na marginesie- mój maly sam się nauczył wołać, żeby go wypuścić na balkon. co prawda jeszcze na balkonie leży śnieg więc domyslam się, że jak stopnieje będę miała sporo sprzątania. myślałam, żeby potem wystawić mu na balkon kuwetę. czy uda mi się nauczyć go robienia do tej kuwety??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalloona
Mam pytanie: mój mały zjadł wczoraj żółtko z jajka i dziś rano na spacerze wymiotował. I nie wiem czy wymiotował tym żółtkiem czy to była żółć z wątroby. sąsiadka powiedziała, że może mieć próby wątrobowe, ale nie bardzo wiem o co jej chodziło. czy ktoś wie? czy mam sie tym martwić i jechać z nim do weterynarza czy nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczka95
Ja na Twoim miejscu bym poszła. Mój piesek rasy shih tzu miał czerwone oczko i pojechaliśmy z nim do weterynarza. Okazało się że to jest zapalenie oka i były jakieś komplikacje i miał operacje na oczko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koteczka95
Ja na Twoim miejscu bym poszła. Mój piesek rasy shih tzu miał czerwone oczko i pojechaliśmy z nim do weterynarza. Okazało się że to jest zapalenie oka i były jakieś komplikacje i miał operacje na oczko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natashaaa
Ja z moim facetem zrobilismy to tak: przy drzwiach zostawilismy rozlozona reklame z mediamarktu;p Moj facet mowi do Zefira(labrador-8 tyg): od teraz kupke robi sie na gazete. I ku naszemu zdumieniu po godzinie widzielismy jak Zefirek drepcze na gazete:) dodam ze bylo to po 5 dnich pobytu w naszym domku:) dodam ze nie byl tego wczesniej nauczony, czasem nie wyceluje dupcia ale i tak jestesmy z niego dumni ze wie co i jak i ze probuje:) od 3 dni nie zrobil nic na dywanie:) wlasnie pogryzl na strzepy swoja toalete;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panidomu
pamiętaj że można uczyć psa załatwiać się albo w domu (na gazety) lub na dworze. NIE można uczyć tych dwóch rzeczy naraz. Pamiętaj że szczenię musi się załatwić, kiedy tylko się obudzi i tuż przed pójściem spać. Trzeba go „wysadzić” na gazetę lub wyjść na dwór, kiedy się obudzi, kiedy skończy jeść lub skończy się bawić. Jeżeli piesek lubi się chować w domu i załatwiać swoje potrzeby w miejscach nieodpowiednich, musi być pod nadzorem. Jeżeli złapiesz swojego pupilka na „gorącym uczynku” to uderz ręką w ścianę, zaklaszcz lub rzuć łańcuszek dźwiękowy, albo puszkę dźwiękową. Następnie przenieś psa na właściwe miejsce. Kiedy skończy to, co zaczął, pochwal go serdecznie. NIGDY NIE ZANURZAJ psu nosa w jego odchodach. NIGDY nie krzycz na niego i NIGDY GO NIE BIJ !!!!!! Kara powoduje nie tylko utrwalanie tego złego nawyku, ale również w przyszłości będzie miała negatywny wpływ na psychikę psa. Pamiętaj, że to jeszcze dziecko, popełnił błąd, a nie solidne wykroczenie http://poradypanidomu.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie wiem co zrobić....
mój mąż przyniósł do domu psa,znajde,kundelka jest z nami od 3tyg,ale my oboje pracujemy i w domu nie ma nas przeszło 14godz,po powrocie nie poznajemy domu,wszędzie zasikane,poobgryzane,poranne i wieczorne spacery na nic sie nie zdają,a i chwyt z gazeta na nic,wszystko jest posikan oprócz gazety aha,ten pies raczej szczeniakiem nie jest POMOCY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalloona
po prostu jest samotny :( moim zdaniem szczeniak przy 14 godzinnym dniu pracy to nie był dobry pomysł. mój Kefir ma 3,5 miesiąca a jak do tej pory został sam najwyżej na 3 godz. po woli zaczyna łapać o co chodzi z załatwianiem się na dworze, ale zdarza się raz na kilka dni (jeszcze), że załatwi się w domu. jak to zrobi krzyknę głośniej, pokazuję na to co zrobił i mówię "nie wolno". poza tym staram się z nim wychodzić co 2-3 godz (wcześniej musiałam co godzinę), ale już jest lepiej. teraz reaguje już na "idziemy siku" i biegnie w stronę wieszaka gdzie wisi smycz, a jak ją wezbę do ręki, merda ogonkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbianka77
Psy są bardzo wyczulone na zapachy i można to wykorzystać przy nauce psa żeby siusiał tam gdzie chcemy. Krew mnie zalewała jak mój Hopsik siusiał wszędzie. Znalazłam ciekawe rady w internecie http://www.psy.elk.pl/tresura-psow/?mod=6 No i już jest lepiej, ale plamy zostały do dzisiaj :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×