Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tinker Bell

Termin na pazdziernik 2005

Polecane posty

buuu :( ja też chcę już rodzić. A tu wielkie nic, ani na KTG ani na wizycie u gina wczorajszej - nic nie przepowiada zbliżającego się \"wielkiego dnia\". Szyjka w położeniu krzyżowym (cokolwiek to by znaczyło) i zero rozwarcia, a tu termin z usg już w czwartek !!! Ale z tego co gin powiedział to spokojnie dotrwam do nastepnej wizyty w pn. Nawet rozmawialiśmy o wywołaniu ale oboje się zgadzamy, że nie ma takiej potrzeby tym bardziej że termin z OM na 13. Ale ja czuję, że synio chcę mi figla spłatać i wyjść 14 - bo przecież wtedy tatuńcio ma te cholerne ćwiczenia w wojsku, których jak na razie nie udało się załatwić, a olać je najzwyczajniej nie potrafimy :( Mająca nadzieję - mam nadzieję :) że juz po wszystkim, że poszło sprawnie i jak najmniej bolesnie i ze masz już przy sobie swojego szkraba :) Maja - a mi preparation-h za cholerę nie pomaga, ale tak jak mówisz i mówi to mój gn jako taka poprawa nastąpi dopiero po porodzie. Z domowych metod pomagają mi ciepłe okłady z rozgotowanej cebuli. Dziewczyny co do kregosłupa to tfu tfu ale w ciąży mniej mnie boli niż przed. Może dlatego, że nie siedze tyle przy kompie. Nie ma się czym chwalić ale ja mam wszystkie skrzywienia jakie tylko możliwe: lordoza, skolioza, kifoza (czy jak jej tam) także mam przykazane ćwiczyć i ćwiczyć. i oczywiście to robię :) ale dopiero jak boli jak cholera. Więc was doskonale też rozumiem. Delphi31 - co nas nie zabije to nas wzmocni - święta racja - będę o tym sobie przypominac jak zacznę smęcić z tą utraconą pracą :) A co do kina to cię podziwiam, ja byłam w 6 mc-u i zmieniałam pozycję chyba ze 100 razy ledwo co wysiedziałam do końca. W dodatku poszłam na \"Karol człowiek który został papiezem\" więc żeby nie oglądać tych okrutnych scen to oglądałam głw sufit w kinie :) Pozdr i już się nie mogę doczekać info od Mającej nadzieję - pewnie jak wy wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylmag
flowers24 gratulacje z okazji urodzenia synka nie martw się wiem co czujesz Kubuś po urodzeniu wyladował w inkubatorze nie umiał sam odychać miał podłączony respirator też wiele nocy przepłakałam. Ja byłam juz w domku a on musiał zostać jeszcze w szpitalu przez tydzień. Ale naprawde lekarze teraz czynia cuda widziałam jak do zdrowia dochodził wczesniaczek który ważył 1500g i miał problemy z serduszkiem i płuckami po 14 dniach było juz wszystko wporządku i wrócił do domu. Będę sie modiła za Twojego Bartusia ale jestem pewna po tym co widziałam w szpitalu ze wszystko będzie w porzadku pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emelle
Ja tylko na minutke. Gratulacje dla Karenka i Flowers! Duzo zdrówka, radości z posiechy i jak najmniej problemów! Flowers - szczególnie dla Bartusia dużo siły żeby sobie poradził dobrze w szpitalu. Widać odnajdowanie sie w nowej roli zajmie mu trochę więcej czasu, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. I wcale nie myśl o sobie że masz pecha! Ja tu zaraz rzucę zaklęcie i juz będzie dobrze ;-) Pozdrowienia dla wszystkich mam i dzidziusiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Mająca nadzieję - trzymam kciuki :) Dziewczyny co do tych takich pojedynczych silnych bóli od krzyża to ja też je miewam i one są dobre ze wzgl. na szyjkę (u mnie nawet posunęły rozwarcie o kolejny cm) ALE swoją drogą, że cholery nie do wytrzymania. Te ciągłe bóle jak na okres to podobno tylko ćwiczenia. Ja znam jeszcze 3 rodzaj - te typowe skurcze, które narastają, osiągają max a potem opadają (to takie nieprzyjemne - z czasem bolesne spinanie brzucha, które trwa od 30 do 70 sek. na początku ... Thefly - współczuję dolegliwości a co do kręgosłupa to przyłączam się (też na każdym odcinku coś szwankuje) - tyle, że ja olałam rehabilitacje i poszłam ustawić kręgosłup i przez 2 lata święty spokój - dopiero ciąża zrobiła swoje i jak po nie przejdzie to najszybciej jak się da po powrocie umawiam się na ponowne ustawienie. Etkapetka - olej rycynowy pobudza perystaltykę jelit i bywał stosowany jako środek przeczyszczający (silny). I z tym przyspieszeniem porodu chodzi o to, że jak jelita się rozszaleją to to powinno pobudzić macicę do skurczy ... czy tak się stanie nie wiem bo nie próbowałam (wypiłam za to sfermentowane drożdże bo podobne działanie ale to chyba nie u mnie bo już tydzień po tych drożdżach chodzę). Delphi - możliwe, że NIT oznacza NITRITE czyli azotyny ale głowy sobie uciąc za to nie dam .... Ewcia - mnie szczerze mówiąc zatkało bo czego jak czego ale tego się tutaj nie spodziewałam - serio! widywałam już ludzi w piżamach w sklepie, na uniwerek studenci chodzą w wynaciąganych i poszarpanych dresach, wszystkie kolory tęczy na głowie itd. itd. - totalny luz a tu na ciążę taka reakcja (a ta babka to tak pod 40-tkę i miała małe dziecko) - no nic nie będę się przejmować Jeżeli chodzi o rozstępy na piersiach to nie martw się - powinny się zmniejszyć (mi w poprzedniej ciąży porobiły się straszne a później to jedynie w dotyku można było wyczuć i to jak się zwracało na to uwagę) O kg to nawet nie piszcie tylko sobie zerknijcie na wpis przy mnie ! :D ale ja się kompletnie tym nie przejmuję na razie - w poprzedniej ciąży dobiłam 28 kg a tydzień po porodzie 3 albo 4 (nie pamiętam dokładnie) kg mniej jak przed ciążą ... więc różnie może to być .... tzn. teraz się łudzę, że będzie podobnie ;) No a mi wczoraj zrobili tu ktg ! zadzwoniłam do lekarza bo ten mały rozrabiaka nie ruszał się całą noc i dzień i kazali przyjechać... a jak tylko podłączyli ktg to się zbiesił i walił jak opętany ...aż mi wstyd się zrobiło, że niepotrzebnie paniki narobiłam ... złośliwe skrzaty ...ciekawe tylko ile nas ta przyjemność skrobnie po kieszeni ... no a dzisiaj planowana wizyta i może mi usg zrobią ... może - obiecywali niby ale lekarz coś się zastanawiał więc okaże się ... ale przyznaję nakręciłam się bo strasznie bym chciała wiedzieć co tam u bobasa, jak łożysko, wody itd. ..i aż się boję, że znów się rozczaruję jak lekarz uzna, że jednak nie trzeba ... no nic kończę i idę dalej cierpieć :( ;) ;) pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Już po wizycie u lekarza.Wiktoria przytyła z 2970kg-jak było przy wypisie na 3350kg! Chyba niezły z niej żarłok bo wczoraj ściągnęłam prawie całą butelke pokarmu-zjadła ją i za poł godzinki znowu prawie cała butelka poszła.Albo poprostu mała się nie najada moim pokarmem.Już sama nie wiem jak to z nią jest.W każdym razie lekarz powiedział że mała bardzo dobrze się rozwija i ogólnie wszystko w porządku.Pepuszek odpadł wczoraj i wymaga teraz podwojnej pielęgnacji bo leciutko krwawi i przy każdej zmianie pieluszki trzeba przecierać 70% roztworem spirytusu.Małej też w niektórych miejscach schodzi skórka i -teraz się trzymajcie dziewczyny-pani doktór poleciła nam mydełko które jak dowiedzieliśmy się w aptece kosztuje \"tylko\" 25zł a szampon do włosków-35zł!! Na 8 listopada mamy szczepionkę a za dwa tygodnie idziemy na badanie stawów.Nie wiem jak ja przeżyję to jej badanie bo podobno nie jest to przyjemne dla dziecka.Co do szczepionki to mamy trzy warianty-albo szczpionka za darmo,albo za 55zł a druga dawka gratis,albo szczepionka za 115zł.Chodzi oczywiście o tą samą.Teraz mamy dylemat i zastanawiamy się na którą się zdecydować,czy to aby nie naciągactwo.Jeżeli któraś z Was wie coś na ten temat to prosze -napiszcie.Dokładnie nie wiem na co to szczepionka. Mała teraz spi,coraz mniej mam też problemów z karmieniem.Pokarmu nie brakuje i karmię ją wtedy kiedy ona chce.Położna powiedziała że maleństwo nie powinno spac dłużej niż 3 godziny natomiast lekarz powiedziała żeby mała spała ile chce.Ja jestem za stwierdzeniem tej drugiej no bo skoro spi to znaczy że potrzebuje.Na siłę nie ma co budzic i karmić.Mała i tak je te min 8 razy dziennie jak nie lepiej a i ja wtedy moge cos zrobić,mieć chwilkę czasu dla siebie.No tyle na dzis.Do jutra dziewczyny.Nadal trzymam kciuki za mającą nadzieję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Ewunia - no to super wiadomości - faktycznie Wiktoria ślicznie rośnie. Badania stawów się nie bój - to usg tak? wkładają malucha w takie wąskie korytko (możliwe, że dzieci tego nie lubią) żeby unieruchomić staw i lekarz jeździ mu głowicą po bioderku a potem z drugiej strony - trwa to chwileczkę (przynajmniej tak to pamiętam ... nasz im kupe w to koryto zrobił ;) ) co do szczepień to nie wiem bo to się ciągle strasznie zmienia. u nas pierwsze szczepienie obejmowało żółtaczkę (WZW typu B), (błoniec, tężec, ksztusiec) w jednym i poliomyelitis. nam nie dali żadnych opcji i dziecko dostało raz igłą w rączkę, raz w udo a polio doustnie. ALE z tego co wiem to chyba jest już taka opcja, że dziecko może dostać szczepionkę kojarzoną (czyli raz igłą) ale głowy sobie uciąć nie dam. Acha - chyba b. ważne jest zaszczepienie dziecka szczepionką HiBB - on a chroni przed infekcjami górnych i dolnych dróg oddechowych oraz bodajże zapaleniem opon mózgowych i posocznicą i czymś tam jeszcze (ale to chyba najwcześniej koło 2 miesiąca życia albo i później) .. nie wiem czy już jest w grafiku obowiązkowych czy nie - u nas jeszcze nie była i lekarka (kretynka) odradziła nam ją, że niby szkoda kasy ... no i dziecko złapało wirusa w żłobku i chorowało non stop przez prawie 2 lata aż nowy pediatra zlecił w końcu wymaz z gardła (bo zdaniem tamtej bez sensu) i wyszło co powodowało te choroby. zrobili mu autoszczepionkę i po chorobach gardła (a my w ten sposób oduczyliśmy się ufać lekarzom ... a przynajmniej większości z nich). pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
cholera nie wirusa tylko bakterie (haemophilus influenzae) złapał - sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej !!! etkapetka - oto porada dla ciebie olej rycynowy - moze nie najprzyjemniejszy ale skuteczny sposob wywolania porodu . Oto kilka sposobow na `przelkniecie` tego specyfiku 1) 3/4 szkl soku pomaranczowego lub napoju imbirowego 1/4 szkl oleju rycynowego Wymieszac dobrze i wypic natychmiast 2) 1/4 szklanki oleju rycynowego. mieta lub sok do popicia sylwia26- co do wagi , to ja już nie chcę sie ważyć , wystarczy że zatrzymałam sie na 15 kg , ale apetyt mam nadal Brzuch mnie boli w nocy, szczególnie przy przewracaniu na inny boczek, ale boli mnie również w dzień np dzisiaj , taki ból w dole brzucha jakby na okres, ale skurczy to jeszcze nie czułam. thefly - ja też tak bardzo chcę już urodzić, szczególnie że mój mąż jedzie na małe szkolenie na weekend. Wyjeżdża w piątek wieczorem , a wraca w niedzielę rano, ale powiedział że nie będzie tam pił i bedzie pod telefonem. Dlatego najchętniej rodziłabym w tej chwili, żeby tam nie pojechał. Doradźcie mi, bo mój mąż ma L4 do przyszłego wtorku, ale chce jechac na to szkolenie , czy w/g przepisów mu wolno ? Bo nie chciałabym żeby potem w pracy sie ktoś u niego czepiał!!!! Strasznie chciałabym iść do lekarza żeby sprawdził jak tam u mnie, ale dopiero mam wizytę na 11. Nie wiem jak wytrzymam !!!! ewunia21- super że Wiktoria rośnie jak na drożdżach !!! Oby tak dalej zdrowo się chowała !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qrcze wszystkie macie wizyty u gin. a ja byłam 23 chyba września i nie kazała mi juz przychodzic , dopiero jak poród sie zacznie, az sie troche boje bo wy chodzicie na KTG i wogóle tak sprawdzic co sie dzieje a ja....czekam umyłam znów połowe mieszkania juz trudno sie przyczepic do jakiegos kata, chyba takiego błysku to dawno nie było... no ale najbardziej sie martwie ze moze powinnam jeszcze do niej póść , sama nie wiem....czy którejs z was tez lekarz nie kazał juz przychodzic thefly- zaraz sie zabieram za gotowanie tej cebuli , alez bedzie smród w domu a wogóle to jeszcze zauwazyłam ze od wczoraj dziecko przekreciło mi sie plecami do wierzchu brzucha i teraz nóżki i rączki ma wewnatrz , kopie mnie zatem po watrobie, i co tam jeszcze sie nawinie , bo wczesniej to wyraźnie czułam kolanka łokcie tuz pod skóra ....nie wiem juz sama co to znaczy ewunia21-gratulacje ze Wiki tak jak babeczka drożdzowa rośnie , alez ci fajnie ze juz jestescie rozdwojone no i ciekawe jak tam nasza majaca nadzieje korci mnie zeby jej sms-ka posłać , czy juz po wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja-nie przejmuj się tym wszystkim.Ja ostatnią wizyte miałam na dwa tyg przed terminem.Na KTG nie byłam ani razu a ostatnia wizyta trwała max 5 minut i poszłam na nią tylko ze względu na mój stan zapalny.Potem tylko spokojnie czekalam na termin i byłam zaskoczona że to nastąpiło tydzień przed. Dziewczyny błagam nie stresujcie się.Maluszek i tak i tak sie wkoncu urodzi i sam zdecyduje kiedy chce nas zobaczyć.Jesli minie Wam termin to poprostu dopiero wtedy zgłoście się na KTG żeby sprawdzić co i jak. Przed terminem nie ma co panikować ani przyspieszać.Ale rozumiem Was że teraz jak już maluszki pojawiają się to każda której synuś lub córcia jeszcze siedzi w brzusiu chciała by też już zobaczyć swój skarbeczek.Ja też tak miałam jak Sylmag urodziła swojego synka.Też chciałam już zobaczyć Wikusię. Odbiegając od tematu to lekarz kazała mi w dalszym ciągu brać Maternę więc musze skoczyć do apteki.W szpitalu przepisali mi też Sorbifel Durules-na niedkrwistość i brak żelaza we krwi. Wyobraźcie sobie dziewczyny że wczoraj jak byłam pod prysznicem wyciągnęłam sobie kawałek nici z miejsca gdzie był szew a przecież mi je zdejmowali.Czuję tez że jeszcze kawałek siedzi więc dziś będe kombinować z lusterkiem żeby się go pozbyć.Pielęgniara która mi zdejmowała szwy była nieprzyjemna no i proszę-zostawiła spory kawałek nici! Mam nadzieję że nic złego sie przez to nie stanie.Ale kawałek który wyjęłam był naprawde dość spory więc chyba musiała być ślepa żeby go nie zauważyć!!! No nic-uciekam bo zaraz mój szkrabek pewnie się obudzi.Śpi sobie słodko już trzy godzinki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flowers trzymam za Was mocno kciuki i wysylam duzo pozytywnej energii. Wszystko sie dobrze ulozy, zobaczysz! Dziekuje Wam dziewczyny za wszystkie mile slowa i gratulacje. Przed chwila wyslalam do Was zdjecia Olka. Oby doszly. Jesli kogos pominelam to przepraszam. Prosze sie upomniec to wysle. Teraz mam troszke malo czasu, wiec odezwe sie jutro i napisze cos wiecej. Pozdrawiam wszystkie mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia_20
Hej dziewczynki Ojej Ewunia jak ci fajnie że masz Wikusie ja juz sie nie moge doczekac.....A z tymi szczepionkami to jest podobno tak że lepiej sobie isc do apteki i kupic. Bo w przychodniach mają te tańsze szczepionki a one są tzw brudne. W aptece trzeba zapłacic ale są czyste i bezpieczne dla dzieciątka.Szczególnie trzeba uważać z polio bo ta szczepionka jest bardzo niebezpieczna. Ja wole zapłacić ale żeby świństwa dziecku nie wszczepiali. Nie wiedziałam nawet ze są takie brudne i czyste szcepionki tylko ze mojej mamy koleżanka miała taki problem ze w przychodni dziecku podali za wczesnie ta 2 dawke i zaczelo sie tak jakby zatrzymywać. Nie siadało a wręcz nie podnosiło nawet głowki a wczesniej spokojnie sobie radził. Ipotem wyszło szydło z worka że to wina przychodni ale wszystko sie dobrze skonczyło na szczescie. Ciekawe co u Flowes....jak ten nasz forumowy maluch sobie radzi mam nadzieje ze juz dobrze:)I jak tam mająca nadzieje....? Wiecie chciałam dzis kupic ta herbate z lisci malin a pani w aptece zrobiła oczy jak 5zł i powiedziała ze nie słyszała o takiej herbacie ale ze zadzwoni i zapyta i jak sie uda to zamówi. Koncze bo zaraz mężus przyjedzie:) Buziaki dla brzusiów i dla maluchów ktore juz są z nami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :):) Alez miałam poranek :( wczoraj poszłam do kolezanki, która tylko prosiła mnie o przyjście póxniej niz planowałyśmy. Przyszłam i okazało sie, że była z mężem u lekarza, bo złapał jelitówę. No i wystarczyło. Męczyłam się od przed 6 rano az wreszcie ok 10 mi ulzyło. Pół dnia moje Maleństwo na herbatce i chlebie ryzowym szt. 3 :( Ale juz lepiej :) Kurcze nie wymiotowałam ani razu aż do dzisiaj :( Myślałam, że się wykończe, a moja babcia narobiła paniki, że rodzę :) Cóż do porodu daleko mi jeszcze :) A juz zwłaszcza na głodniaka sie tam nie wybieram, zaraz idę spać, bo już sił mi brak :) Kupilismy aparat :):) jak go obczaimy, to wyślę wam wielorybka :) jedno pozyteczne - zdązyłam dzisiaj do fryzjera :):) Ewcia - no chyba musze się połozyć, a potem poszaleć :):) , a mnie roztsepy na pirsiach już w 4 misiący wylazły :( a teraz na brzuchu wyłażą paskudy :(:( Delphi - super, że roremont na finiszu, nasz jeszcze potrwa :( i oby jak najkrócej :( Etkapetka - witaj po długim czasie :) dopisz się do tabelki :):) Sylwia26 - mam identycznie jak ty z tym brzusiem w nocy, przechodzi nad ranem. Yalu - no gratulacje :) ale co do zeny tego ktg, to juz chyba przesada :( to w ogóle w tym koszmarnym kraju jest płatne????? Chyba, że za prąd trzeba zapłacic za ten momencik :( Ewunia - super, że maleńka tak rośnie :):) co do szczepionek, to wiem jedno rozmawialam z połoznymi i powiedziały, ze owszem te w przychodniach czasem muszą być podawane w dwóch dawkach, ale na te apteczne( chyba trzeba miec na nie równiez recepte przed szczepieniem, ale głowy nie dam.) możesz zdecydować się w każej chwili. Natomiast jak zaczniesz tymi tzw. skojarzonymi, to musisz przez wszystkie nastepne lata tylko tymi szczepić. Nie da sie wrócić do tych bezpłatnych. Pierwsze słyszę, że sa one jakieś brudne. Po prostu nie podaja ich w jednej strzykawce naraz i tyle. Co do tej, którą poleca Yalu - to nie jest w grafiku obowiązkowych i polecam, ale musisz zapytać lekarkę, kiedy to tzreba zacząć, bo to bodajże są trzy dawki (juz nie pamiętam - siostrzeniec ma 3 lata). Ja załatwialam siostrze przez koleżankę pracująca w hurtowni farmaceutycznej - wychodziło duzo taniej, ale też na receptę tylko. Jesli mała ma delikatną skórę, to kąp ją w delikatnym krochmalu albo roztworze nadmanganianu potasu (powiedzą ci w aptece jak przygotować musi być najwyżej lekko malinowy kolor!). Olej drogie specyfiki, bo jeszcze sie może okazać, że Wiktoria ma na nie uczulenie :( No i partacze z tych ołoznych niektórych :(:( u nas chyba szyja teraz tymi samowchłanialnymi, więc jeden koszmar mniej. Maja - na ktg zawsze możesz podjechac do szpitala :):) Karen ka - sliczny Oluś :):) mój męzuś i ja zgodnie stwierdziliśmy, że wygląda z buźki na starszego :) powazny facet :):) Asia - a może jakis zielarski masz tam niedaleko? tam prędzej takie specyfiki mozna znaleźć. No odpowiedziałam wam i mogę iśc na zasłuzony odpoczynek. Oby ta nocka była lepsza, chociaz kręgóslup mi nawala okropnie :( Za mało dzisiaj ruchu miałam. Raz przez brak sił, a dwa przez jeżdzenie samochodzikiem wszędzie, ale do pracy juz mi daleko, a jeszcze tyle spraw do załatwienia miałam :) pozdrawiam :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babeczki, thefly-nie dziwię się Tobie, że chcesz urodzić choćby natychmiast. Ale pamiętaj-im bardziej chcemy tym mniejsze prawdopodobieństwo że tak będzie. Musimy uzbroic sie w cierpliwośc, choc Bóg mi świadkiem-łatwe to nie jest. głowa do góry-na dniach pewnie zobaczysz swego szkraba amy bedziemy miały okazję podziwiać go w całej rozciągłości:) Yalu-dzięki za pocieszenie co do rozstepów i kilogramów. MAm nadzieję że będzie jak mówisz-rozstępy znikną a waga wróci szybko do normy.Ale z tym KTG to z reguły tak jest. Jak leżałam w spitalu to też wpadła zdyszana ciężarówka płacząc że jej dzidzia sie nie rusza a jak ją podłączyli do ktg to tak dawała dżezu że gołym okiem było widać ruchy. Najwidoczniej zapisy ktg wcale nie sa miłe dla naszych maleństw więc się buntują przeciwko praktykom ich podsłuchiwania. Jak juz będziesz wiedziała ile twój maluszek waży-daj znać. Pewnie to już duży bobas:) Ewunia21-ale fajnie słuchać o takich niemowlęcych sprawach-karmienie, przewijanie, pępuszki i szczepienia. Wow-aż mnie dreszcz przechodzi. Niesamowite że możemy dzielić się wrażeniami na bieżąco-przyszłe mamuski i te już aktualne. Co do szwów to wydaje mi się że większośc tych pielegniarek/położnych podchodzi do tej kwestii dość olewczo, dlatego wcale nie dziiwi mnie że sama sobie spory kawałek nici wyciagnęłaś. Moja koleżanka miała identyczną sytuację. Nóż się w kieszeni otwiera...Pozdrów Wiktorcię od ciotki (kolejnej zapewne) i mocno ją ucałuj:) Maja-zgadzam się z Ewunia21-nie przejmuj się brakiem badań. Najwidczniej wszystko masz juz zbadane jak ta lala i nie ma co dziciątka męczyć tymi wszystkimi usg, naciskaniem i zaglądaniem do niego co 5 minut. A co do sprzatania-wyobarażam sobie jak musi lśnić twoje mieszkanko. Jakbyś miała chęć to zapraszam do siebie...:) Okna by się przydało umyć.... Karenka-ja jeszcze nie widziałam twego skarbka. Prześlij mi proszę zdjęcie. Podaję adres: ewaszeremietiew@interia.pl i czekam:) Dota28- współczuję przejśc z jelitówką. Ja jak załapałam to cholerstwo w połowie ciązy to od razu położyli mnie na patologię bo tez mysleli że rodzę. Także nie dziwię sie babci, tym bardziej że pewnie miała mniej sprzętu niż lekarze którzy wtedy mnie badali ( konowały jakies chyba). Ty sie kochana trzymaj z daleka od zagrypionych, zaziębionych i w ogóle jakkolwiek chorych koleżanek , to juz lepiej mieć większy rachunek za telefon niż tak się męczyć(i maleństwo też). Super że masz juz aparat-pstrykaj ile wlezie i ślij. Tak na marginesie- to mamuski chyba pozapominały o słaniu zdjęć. Jakieś pryszczate jesteście czy co? Bo mi się zdje że tylko uparte, hihi:) No ale nic-najwyżej nie powiemy sobie \"cześć\" jak się przypadkiem spotkamy za jakis czas:( Ale będzie, co? Ja właśnie wróciłam z Maca-wypiłam 2 shaki, zjadłam batona i dopiero moge iścx spać. Boże, jak tak dalej pójdzie to będę się taczać. A kręgosłup tak mi dzisiaj nawalał że ledwo obiad ugotowałam. O, i znów sie odzywa-znak że trzeba iśc sie położyć:) Do jutra mamuski🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja przeciągam moment położenia się spać jak najdłużej bo i tak nie zasnę do 1.00 przynajmniej a mój szanowny małżonek właśnie już pochrapuje :) Karen ko - dzięki za zdjęcia, i mamuśka i dzidzia wygląda super (oczywiście tata też ;) ), a faktycznie kawał chłopa z tego Olka i śliczny niesamowicie dobranoc mamuśki poszperam jeszcze na allegro i będę udawać, że śpię a co do połoznych i ktg to przytaczam mój fragment rozmowy z położną \"moją ulubioną\" z przychodni :( - musi Pani tak mocno te pasy zapinać? - widocznie muszę - nie musi nie musi ;) - jak pani taka mądra to niech sobie pani sama podłącza - ufam, że jednak pani mądrzejsza w tym temacie ode mnie nic mi juz na to nie odpowiedziała ale sobie poszła i specjalnie jak nic \"zapomniała\" że ja tam zamiast 20 min to już 45 leżę dopiero przez przypadek pacjentka inna, zawołała inną położną żeby mnie odpięła łaskawie ;) Także wiwat służba zdrowia :) a raczej ludzie którzy minęli się z powołaniem (ta w/w to na pewno bo nawet personel na nią narzeka, może to teściowa właściciela przychodni hi hi i dlatego jeszcze nie wyleciała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maggie7000
Karen ka- dziękuję za fotki- śliczny synio, słodziutki- taki malutki,że aż nie chce sie wierzyć, że człowiek moze być taką kruszynką. Dużo zrówka jeszcze raz dla Olka i Ciebie:) Thefly- ja też juz chcę urodzić, a wydaje mi się, że im bliżej terminu, tym mnniej się dzieje. Czasem zapominam, że jestem w ciąży:) Dota28- to nieciekawie z tą jelitówką... Ewunia 21- na pewno masz rację, że nie powinnyśmy sie stresować i zastanawiać kiedy pród nadejdzie- niby wszystko w swoim czasie, ale to czekanie jest ogromnie wyczerpujące. Ja się bardziej stresuję tym, że będę po terminie i nic się nie będzie dziać, boję się wywoływania i tp. Chociaż mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobitki! dzieki za pocieszenie,wszyscy tak mowia,ale wiecie jak to jest... pokarmu mam nawal,odciagam mleko i mu codziennie zawoze,a w szpitalu mnie tez jeszcze maly wydoji:) kurcze jest taki kochaniutki ze serce sciska... wczoraj lekarze powiedzieli ze maly ma te skurcze serduszka,dostaje leki jezeli sie przyjma to do roku musi je brac,potem dzieciom odstawiaja i czasem im to przechodzi,a jak nie to dalej leki,najgorsze jest to ze najpierw lekarka powiedziala ze na weekend juz moze wroci,a wczoraj inny lekarz ze za tydzien w srode bedzie mial maly dopiero holtera na serduszko,ja wiem ze to dla jego dobra ale to czekanie i ta tesknota,a i sil juz po malu braknie,dzisiaj jedziemy dopoludnia i pogadamy z ordynatorem. a maly lerzy na ul.szpitalnej czasem trace nadzieje ze wogle wroci do domku:(normalnie to wszystko jak jakis czarny sen...mam nadzieje ze wkrotce napisze Wam dobre wiesci. Ktoras z was pisala o relanium,ono nie zaszkodzi,jak przyjechalam do porodu to tez dostalam zastrzyk relanium powiedzieli ze on albo ruszy w jedna strone,czyli zatrzymie albo w druga czyli porod. no i zmykam bo dupskoo strasznie boli usiedziec nie idzie:) pozdrowionka mamuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej !!! karen ka - Oluś jest super , taki słodziutki chłopaczek !!! Fajnie że jest już z Toba !!! asia20- bo to nie jest herbatka z malin, tylko normalne zioła \"liście z malin\" . Jak byłam w aptece to pani tez oczy zrobiła, ale poszła zadzwonic do hurtowni czy mają i mi zamówiła. Najprędzej dostaniesz takie zioła w zielarkim. dota28- ty lepiej odpoczywaj i kuruj się. Też ci się musiało na koniec przytrafić !!! ewcia26- a ja pryszczata to nie jestem , chociaz w ciąży cera moja pozostawia wiele do życzenia. nie mam cyfrówki, ale dałam jeden film do wywołania, odbieram go chyba w piątek, więc pójdę do znajomych i spróbuję zeskanować, to Wam wyślę. thefly- jak normalnie słyszę o takich pielęgniarach i położnych , to się zaczynam bać porodu. Mam nadzieję że nam przy porodzie trafią się same z powołania, i że nie bedę musiała tam długo leżeć. flowers24- biedny ten twój malutki, a najgorsze jest to że w szpitalu zupełnie się nie przejmują że mogliby zrobić wszystkie badania raz dwa i puścić malucha do domku. Przecież wiedzą że najlepiej jest mu przy mamusi. Daj znać co powie Wam ordynator.Zyczę żeby to były dobre wieści !!!! Ja już chcę rodzić !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flowers24- nawet sobie nie wyobrażasz jak mi się łzy cisna do oczu gdy czytam o twoim maleństwie i o o tym jak bardzo sie o niego troszczysz. On napewno czuje tą Twoja ogromna miłośc i lżej mu znieśc te wszystkie bADANIA I LEŻENIE W SZPITALU. MAM NADZIEJE ŻE JEDNAK UDA WAM SIĘ ZABRAĆ MALUSZKA JUZ W TEN WEEKEND. ŻYCZĘ CI TEGO Z CAŁEGO SERCA. AGUS7-NO TO SIĘ CIESZĘ ŻE BEDZIESZ MIALA JAKIES ZDJĘCIA. ALE CYFRÓWKĘ TO WYDĘBCIE OD KOGOS Z RODZINY(NIECH KUPIĄ DLA MALUSZKA) BO TO NAPRAWDE OGROMNA WYGODA I W PRZELICZENIU NA LATA DUŻO ZAOSZCZĘDZONYCH PIENIĘDZY. MY NP. DOSTALISMY CYFRÓWKE OD KOLEŻANKI ZE STANÓW-TAM SĄ O WIELE TAŃSZE A CIOTKA CHCIALA ZROBIC PREZENT WŁAŚNIE NASZEJ NIUNI( W KOŃCU TO ONA BĘDZIE GWIAZDĄ KAŻDEGO UJĘCIA:) A MNIE DZISAJ ZNOWU BRZUSZYSKA RANO BOLAŁO ŻE HEJ. MYŚLAŁAM ŻE SIĘ POPŁACZĘ. I KRĘGOSŁUP KRĘCIŁ JAKBY CHCIAŁ ODPAŚĆ. BRRRRRR-NORMALNIE SZOK. MÓJ MĄŻ POWIEDZIAŁ ŻE NIE DA RADY JUZ PATRZEĆ JAK JA SIĘ MĘCZĘ. AŻ STRACH POMYŚLEĆ CO BĘDZIE JAK NAPRAWDĘ CHWYCA MNIE WLASCIWE SKURCZE-MAM NADZIEJĘ ŻE NIE UCIEKNIE, HEHEHE. PIĘKNA DZIS POGODA, PRAWDA?CHYBA ZARAZ SIĘ UBIORĘ I SKOCZĘ NA RYNECZEK PO JAKIEŚ OWOCKI. W TAKA PIEKNA POGODE ŻAL W DOMU SIEDZIEĆ CHOCIAZ Z DRUGIEJ STRONY JESTEM ZMĘCZONA NA SAMA MYŚL O TAKIM MAŁYM MARATONIE. NO NIC -LECĘ.PAPA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia 26
CZESC KOCHANE FLOWERS-nie zamartwiaj sie na pewno bedzie wszystko dobrze ja wiem ze to tak sie mowi ale mam kuzynke ktorej coreczka urodzila sie w maju i ona ma tez problem z serduszkiem takze caly czas wisimy na telefonie ale dzieki Bogu jest coraz lepiej,takze u was tez bedzie wszykto dobrze trzymam kciuki i glowa do gory. A ja bylam wczoraj na usg i miala mi robic ta kobitka co ostatnio ale wyszla i powiedziala ze musi juz byc na sali porodowej i jutro nas przyjmie ale akurat na zmiane przyszla druga pani doktor i mowi ze zrobi nam to usg takze ok, bo nie bylo by mi na reke jechac na drugi dzien.Okazalo sie ze ona mnie doskonale pamieta,jeszcze ze szpitala i przygotowywala mnie do operacjii,takze bylo mi bardzo milo,chociaz ja nie moglam sobie jej skojarzyc.Bardzo dokladnie poogladala malego okazalo sie ze wazy juz 3400 kg i ma sie bardzo dobrze ale mowila zebym sie szykowala powoli do porodu a najlepiej w sobote bo ona ma dyzur,usmiala bym sie gdyby tak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Karen ka - ślicznie obydwoje wyglądacie :) Olek cudniasty i jaką ma śliczną cerę no i kształtną główkę :D Małe Cudeńko a jak Ty się czujesz bo to dopiero tydzień minie od Twojej cesarki? Flowers - trzymam mocno kciuki za Bartoszka i za Was. Wytrzymajcie jeszcze trochę niech Mu porobią wszystkie możliwe badania i dokładnie sprawdzą serduszko. Wiem, że to jest cholernie trudne dla Was i dla Niego też, że nie jest z Wami ale już niedługo. Nie myśl wg. czarnych scenariuszy! Wszystko będzie dobrze! pzdr. PS. usg przełożyli mi na dzisiaj więc jeszcze nie wiem ile waży dziecko i jak się okaże, że nie jest takie duże jak im się wydawało to odwołają cesarkę i będą czekać na naturalną akcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj zapytałam mojego męża czy on na pewno chce byc przy porodzie, bo może to że on tak rzadko przebywa w domu bo sie boi. Ale powiedział mi że chce być !!! Zobaczymy czy mu sie to uda !! ewcia26- pewnie nikt nie wpadnie na pomysł żeby zrobic taki prezent , ale mamy dobry aparat lustrzankę , więc będziemy pstrykać i trochę nagramy na kamerę. (to trochę to oczywiście żart) Wybrałam sie dzisiaj na mały spacerek z moim zwierzątkiem , a spacerek to oczywiście wiecie po co ! yalu - jak będziesz już po usg to daj znać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobietki :):) Dziękuję serdecznie za słowa pociechy :) Już dobrze ze mna od rana żołądek nie boli, a na ustach wykwitło tysiąc \"zim\", czyli wirus wysypał sie inaczej. Cóż u mnie to norma jak ma mnie wziąc jakieś paskudztwo, to najczęściej wywala mi się na usta i nie jestem chora, więc poszło bokiem :):). Niestety na niedzielna imprezę rodzinna będę umajona :(. Rano wreszcie pomalowaliśmy pomieszczenie na dole :):) Hurra!!!! Jeszcze troche i skończymy z tym paskudztwem. Jak dobrze pójdzie, to może do niedzieli zdązymy nawet pomalować nasz pokoik :):) Flowers - trzymam kciuki :) dobrze, że w najgorszej sytuacji skończy sie tylko na lekach. Wierzę, że Wam trudno, ale juz niedługo będziecie razem :) Zobaczysz za kilka miesięcy to juz nie będzie ważne, a Bartuś silny facet da sobie radę :) Ewcia - ja z nimi gadałam przez telefon i ani słowem nie wspomnieli, że ktoś u nich jest chory, przecież bym tyłka w ich strone nawet nie ruszyła :(:( Kurcze jak tak czytam o tych pigułach, to chyba jednak złapie telefon i zadzwonie po ta proponowaną przez koleżankę i umówie sie z nią na poród. Męzus te dwie stówki wykombinuje, bo chwilowo spłukani jesteśmy :) Sylwia - no to poluj na tę, pewnie jakaś bardziej ludzka :):) Yalu - a ruskich tam w poblizu nie ma?? Pożycz kałacha i roznieś tę budę!! jak to odwołaja cesarkę?? Oni zgłupieli?? Masz skurcze i nic sie nie dzieje, otwiera się szyjka od miesięcy i gołym wręcz okiem widać niewspólmiernośc, czy jak jej tam, a oni tak?? Agus - no to może jednak sie mężusiowi odwidzi :):) a na zdjęcia czekam z niecierpliwością, bo Ciebie i asie_20 mam najbliżej, a nuż sie spotkamy na katowickim rynku kiedyś :) Ech zmeczyłam sie już dzisiaj :):) pozdrawiam serdecznie D. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech znowu zapomniałam :):) (skleroza ciazowa) Mój męzus jest tak zachwycony naszym forum, że podał mi propozycję, ale musi zostać zaakceptowana przez nas wszystkie oczywiście. Otóż jesli będziemy chciały, to zrobi dla nas specjalną stronkę, na której będziemy mieć forum dyskusyjne, własna galerię i wszystko co nam sie zamarzy. Oczywiście to troche potrwa, ale jesli panie chcą, to on gotowy jest to wykonać. Pozostawiam to wam do przemyslenia :) buziaczki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej !! dota28- to może twoje maleństwo czeka na koniec remontu, żebyście się tylko nim zajęli. A dzisiaj weszłam jeszcze raz na strone rodzic po ludzku i sprawdziłam jakie doszły opinie o szpitalu w którym chcę rodzić. No i różnie to bywa, są dobre opinie i troche złych, generalnie na poród nikt nie narzeka , tylko psioczą na pielęgniarki opiekujące się noworodkami , że są straszne i nie chcą nic powiedziec czy pomóc. Zobaczymy jak tam bedzie . Ale na pewno później wystawie im właściwą opinię !!! A z ta stronką tylko dla nas to mnie sie pomysł bardzo podoba, możemy tam wklejać zdjęcia brzdąców i wogóle. Jestem za !!! A nawet bardzo !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Dota - ja też jestem za stronką :) a co do zimna na ustach czyli opryszczki to może zapytaj swojej internistki (bo mówiłaś, że fajna) o heviran (ale to nie w ciąży i nie w trakcie karmienia). ja się też z tych cholerstwem męczyłam (i jak się okazuje zaraziłam tym dziecko) aż w końcu ten pediatra, o którym już kiedyś pisałam zapisał nam ten lek - wybraliśmy 2 serie i odtąd czyli od ponad 2 lat spokój nic nie wyłazi a przedtem to non stop w okresie jesienno-zimowym ... no i współczuję jelitówki - paskudna sprawa ... dobra zbieram się bo za 2 godzinki usg a jeszcze muszę obiad skończyć no i chwile autostradą trzeba jechać .... i mam nadzieję, że się dowiem ile to dziecko waży bo tutaj technik, który wykonuje usg nie ma prawa informować pacjenta co i jak (tylko płeć dziecka może zdradzić) - no nic nastawiamy się bojowo i się tam zabarykaduję w razie czego bo nie uśmiecha mi się czekać do poniedziałku popołudniu żeby się dowiedzieć czy we wtorek rano mam się zgłosić na tą cesarkę czy nie... acha - czy któraś zna może stronkę z kalkulatorem wagi płodu? wiem, że do tego potrzebne są wymiary AC i BPD dziecka ale nie mogę znaleźć kalkulatora masy (znalazłam tylko kalkulator wieku ciążowego) ... to nasz plan zapasowy - M będzie wlepiał oczka w ekran jak będą mierzyć bąbla i ma zapamiętać te 2 wymiary (chyba że wyłapie samą wagę no ale to nigdy nie wiadomo ...) ... do czego to człowiekowi nie przyszło ... o qrcze ale się rozpisałam.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dota-suer pomysł z ta stronką!!!!! Przekaz mężowi że jestem pod wrażeniem. Mój to sie tylko ze mnie podsmiewa że własne życie na kafeterii omawiam z babeczkami których nigdy na oczy nie widziałam. To mu pokazałam Wasze zdjęcia( tj. tylko te które dostałam- Thefly, Sylmag, Sylwii i Karenki + same dzidzie Ewuni21 i Flowers24). A co! Żeby nie było...! Super że Twój mężuś zechce poświęcić chwilkę i zrobić nam \"naszą\" stronkę. Fajny z niego facet:) Pozdrów go koniecznie!!! Yalu-niestety nie znam żadnej stronki z kalkulatorem wagi płodu. A sama jestem ciekawa. Jak coś dziewczyny będziecie wiedzieć-dajcie znać. Ja wprawdzie w pon. do lekarza gonię ale on jakiś taki... Pewnie nie będzie chciał robic kolejnego usg a zreszta ostatnio mówił mi że aparaty maja odchylenia nawet do 1500 g. No to chyba lekka przesada bo zawsze może wyjśc że dzidzia waży 3 kg albo... 1,5 albo... 4,5! To ja w nosie mam takie pomiary! Moja córunia tak intensywnie się rozpycha łokciami i kolanami że usiedziec nie mogę. aha-zapomniałbym. Dziewczyny-pytanie może nie najmądrzejsze ale odpowiedż pilnie poszukiwana:) Otóż moje paznokcie są dość długie i zastanawiałam się czy może nie obciąć ich przed porodem. Po pierwsze z tytułu zaciskania pięści przy porodzie-żeby męża nie poranić, a po drugie- że przy maleństwie to chyba troche strach-jeszcze je podrapię niechcący. Moja mama twierdzi że skoro potrafię tyle rzeczy robić z takimi \"szponami\" to i z dzieckiem sobie poradzę ale ja sama nie jestem tego taka pewna. ❤️Buziaki dla maluszków❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobitki ja przed wyjazdem tak na sekundke zawsze mi pomaga jak czytam od was slowa pocieszenia:) rozmawialismy w koncu z ordynatorem,maly przyjmuje leki i na poczatku tygodnia bedzie mial holtera,holter wykryje czy maly znosi dobrze leki jesli tak wypuszcza go,a jak nie to dalsze badania i przejda na inny lek.mowia zze nawet po pol roku po odstawieniu moze do konca to wyleczyc,bo zawczasu jest wykryte,a do roku czasu to wszystko sie tam rozwija w serduszku,mial echo serca i usg i wady niema.tak ze nadzieja ze w przyszlym tygodniu wroci,ogolnie maly jest grzeczny po marudzi przed jedzonkiem i dalej spi:)) no to mykam do maluszka:))trzymcie kciuki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej !!! ewcia26- co do paznokci , to ja tez zawsze miałam takie dłuższe, ale nie szpony, ale obcinam je teraz regularnie bo nie chcę podrapać mojej dzidzi (męża nie żałuję wcale). Ale pewnie poród trafi mi się akurat wtedy jak je nie będę miała obcięte. yalu - daj znac co tam na tym usg? co do kalkulatorów to ja niestety nie wiem, bo się tym nigdy nie interesowałam. A ja idę do mojej gi we wtorek i mam nadzieję że w końcu się nauczyła obsługi usg, bo dostali nowe i ona ostatnio umiała tylko pooglądać i drukować ale nie umiała nic pomierzyć. Chyba że do wtorku moja dzidzia postanowi wyjść. A tak jak sprawdzałam swoje zapiski z wizyt u lekarza, to często z usg termin wychodził na 10.10. Nie ma jak to rodzić w wypłatę !!!! flowers24- trzymaj się !!! Na pewno bedzie dobrze . Mama nadzieję że ten lek bedzie odpowiadał i wszystko sie poprawi. I nareszcie mały wróci do domku !!! Wczoraj szukałam na internecie kołysanek dla dzieci, ale nic ciekawego nie znalazłam . a u mnie nie za dobrze ze znajomością. Znam kilka ale nie pamiętam słów. A ściągłam kilka bajek czytanych przez znanych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×