Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tinker Bell

Termin na pazdziernik 2005

Polecane posty

•Sylmag.... 🌻 10.09..godz.23.45..KUBUŚ.....2700g..50cm....Radom •Ewunia21. 🌻 24.09..godz.16.30..WIKTORIA...3050.56cm..Warszawa •Ania30.....🌻 29.09..godz.12.45.. NATALKA...3200..53 cm .. lodzkie •Karen ka...🌻 29.09..godz.13.22 .ALESSANDRO..3520.. 52 cm..Rzym •Flowers24 🌻 30.09..godz.08.31..BARTEK.......2900..53cm...Gostyń •Mająca nadzieje 🌻 4.10 godz. 8.45 KAMILEK.. 3760.. 56 cm..Torun •Eli.......... 🌻 08.10..godz.23.15..KAMIL.....3850...56 cm..Ostroleka •tygrysicaa. 🌻 9.10.. godz.2.30..STEFANEK....3480..56 cm............ •Emelle..... 🌻 10.10..godz. 1.45..KAROL.....3190...53 cm..Kraków •Thefly...... 🌻 10.10..godz.16.10..ADAS.......3340..52 cm...Siedlce •Delphi31... 🌻 11.10..godz. 1.15...NATALKA.... 3300..53 cm..Lublin •Monia23... 🌻 11.10..godz.6.50 ..WIKTORCIA EMILCIA..3460..57 cm •Yalu........ 🌻11.10...godz.10.29..DANIEL.....3960..52 cm...Krakow •Maja....... 🌻12.10....godz.13.05..MAJA.......3850..54 cm..Lublin •Siostra 22 🌻 13.10..godz. 2.07..ZOFIA.......2600..50 cm..Wrocław •Agus7..... 🌻 13.10..godz.15.00.SEBASTIANEK...3300.52 cm.Katowice •Waga 77.. 🌻 16.10..godz.20.02..FRANEK......3470.........Poznan •Bibalo..... 🌻 17.10..godz.13.20..OLIWKA......3200..55 cm..Wrocław •Edit31.... 🌻 18.10..godz.13.15.. LILIANNA..3150..53 cm..Trojmiasto •Sylwia26...🌻 21.10..godz. ?......MARCEL.3450.....59 cm...Warszawa •Sylwia30.. 🌻 21.10..godz.19.50..KALINA..4100...56 cm.......Lubin •Frezja 73. 🌻 23.10..godz.5.55..KONRADEK..3550....?........Szczecin •Ona23..... 🌻 24.10..godz.17.08.. LAURA.....3080...50 cm...Bad Urach •asia_20... 🌻 25.10...godz.9.27...ARTUR......4240...60 cm...Katowice •Dota28.... 🌻 26.10..godz.11.05..KONRADEK..3480....60 cm..Jaworzno •ewcia26.. 🌻 30.10...godz.3.50...JULECZKA...3000...57 cm.. Bialystok •stysia 74.. 🌻 04.11.. godz. 22.25.. ZUZANNA..3620...54 cm............. 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 •Maggie7000.....11.10.05..........?.........15..........?.............?.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie ma juz siły! Julka. o ile zaśnie, śpi jak złoto-po 5 godzin. ale przed spaniem makabra. Dzisiaj zaczęłam ja karmić o 11.00 a skończyłam przed chwilą. Poje przez 30-40 min potem ma czas aktywności 10-15 min(oglądanie ścian i wlosów mamy) a potem... znowu głodna. Jak zje to kłade ją do łóżeczka. 20 min spokoju i krzyk bo głodna i tak w kółko. Dzisiaj karmiłam ją tym sposobem 5 razy pod rząd!!!!Moje piersi wyglądaja jak kawałki nadprogramowej skóry -tak są wyssane. I wiecie do jakiego wniosku doszłam?Pieprze te wszystkie zalecenie, diety, srety bo przez nie jem tyle co nic więc nic dziwnego że mała w kółko głodna. Przecież mój pokarm to pewnie jakaś woda a nie pełnowartościowe mleko. Wczoraj w międzyczasie dałam Julce Plantex to piła jak oszalała-najwidoczniej nie robi jej różnicy czy pije herbate czy mleko-to i to woda:(Dzisiaj zjadłam rano pół jogurtu, teraz delikatny krupniczek i herbatnik. Zobaczymy czy coś się bedzie działo. Jesli nie-będę jadła nabiał-powolutku ale będę! Ale zła jestem na siebie! Głodzę własne dziecko bo jakaś położna powiedziała mi to a nie tamto. Stado debili. wwwwrrrrrrrrrrrr...I pogoda na dodatek do bani:( Zły mam dzis dzień-to pewne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim mamusiom.Nie było mnie tak długo bo nie mam kiedy usiąść do kompa (czasem jak karmie Krasnala to poczytam troche co piszecie, ale niestety z dzidziusiem na rękach nie bardzo można popisać, a szczególnie po ciemku w nocy).Z tego co czytam wynika że coraz lepiej dajemy sobie rade z naszymi małymi Szkrabami.Mam pytanie do kobitek które były nacinane;czy wam jeszcze leci jakaś wydzielina i czy szwy już wam się rozpuściły??Bo ja już jestem miesiąc po porodzie, a jeszcze mam te rozpuszczalne szwy.Oprócz tego coś mnie tam kłuje, a wizyte u swojej pani doktor mam dopiero 18 listopada.Aha i jeszcze jedno pytanko po ilu można zacząć się kochać po takim nacięciu?? Ewcia26 ja mam to samo.Stefanek tak samo jada, a przez to ja się denerwuje że coś jest nie tak.Poza tym u nas wszystko dobrze, z dnia na dzień Stefanek rośnie i na szczęście jest zdrowy.Tylko mi jest troche smutno, bo czuje się bardzo samotnie (prawie cały czas jestem sama w domu, a mąż jak wraca po pracy to i tak prawie ze mną nie rozmawia bo jest zmęczony). Kończe to moje narzekanie. Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzidziusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
cześć, Maja - my już więcej dzieci nie planujemy więc tej dziewczynki sprawdzać nie będziemy :D Ewcia no widzę, że nieźle się wnerwiłaś ;) doskonale rozumiem też czasami tak mam. Daniel takich cyrków z karmieniem mi nie odstawia jak Wam (odpukać) tzn. karmienie trwa max. 20-30 min i zauważyłam, że w zasadzie co drugie karmienie takie jest - pozostałe trwają 5-10 min (zakładam, że wtedy sobie pije) no ale wciąż wcina co jakieś 2 godz. również w nocy (to akurat mi nie bardzo pasuje). nie zagłębiam się w to czy to ok czy nie dopóki widzę, że rośnie i robi się coraz cięższy :) no a poza tym takie krótkie karmienia nie są takie męczące jak u Was chociaż przyznaję, że czasem po boli :( no a dietę i ja zaczynam powoli rozszerzać ale na razie opornie to idzie bo Mały reaguje zielonkawymi krupkami w kupce (na razie wróciłam po 2 tyg. przerwie do masła i sera żółtego, próbowałam też banana ale nie przejdzie). Tygrysicaa - ja też siedzę cały dzień sama z dziećmi bo M wychodzi ok. 6 a wraca po 18 :( tak, że doskonale Cię rozumiem no a nam udało się dzisiaj wyjść na spacereki obeszło się bez ryków:) zobaczymy jednak czy nie odpokutujemy bo zimnica straszna pomimo słoneczka. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia30
Ja tylko na chwile... mam pytanko: w jaki sposob podajecie witamine d3? Czy rozpuszczacie to w mleczku czy moze bezposrednio kropelke do ust podajecie? Bardzo prosze o odpowiedz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Sylwia - my prosto do dziubka witaminę D wkraplamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tygrysicaa ja mialam naciecie i teraz juz go nie czuje,ale lekarz mowil ze szwy sie rozpuszczaja i mozesz czuc bol do dwoch miesiecy.Mnie tez tam kuło ale od tygodnia juz jest dobrze,a co do kochania to niewiem,sama jestem ciekawa ale jakos narazie sie boje,podobno od 6 do 8 tygodni. My walczymy bo maly nie moze sie wyproznic,dalam mu juz czopek i wczoraj raz po nim zrobil i dzisiaj znowu walczy,cherbatek nie lubi i wymiotuje po nich,kremik mu wlozylam na czubeczku termometru ale tak ciut ale tez nic,dostal espumisan i tez nic no idzisiaj na noc ma czopek,mam nadzieje ze go ruszy,hmm ale wiecznie nie moze dostac czopku nie???a purta i purta ale kupka mu nie idzie...juz niewiem jak biedactwu pomoc. Kąpiele polubil i w wozku tez lubi pochrapac:))jest kochanyyyy,mam nadzieje ze juz na tych lekach bedzie dobrze bo teraz jakos jestem bardziej emocjonalnie zwiazana,no i nie spi w lozeczku tylko z nami,wiem ze to nie dobrze ale chce miec go przy sobie:) Sylwia ja tez do dziubka z ta witaminka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania 30
Tygrysica mnie już minęło 6 tyg. połogu i po 5,5 tyg. rozpoczęliśmy normalne współżycie nie powiem że wielka euforia ale nie było żle ja wydzielinę miałam tylko 3 tyg a szwy wyszły po tyg Yalu uważaj na ser żółty jest bardzo ciężkostrawny. Ewcia zachowując dietę dbasz o zdrowie dziecka nie ma wtedy dolegliwości bądz cierpliwa. Flowers spróbuj masować brzuszek w czasie kąpieli kolistymi ruchami możesz też sama pić herbatkę z kopru ale ponoć dziecko może robić czasem jedną kupkę na tydzień Malutka się obudziła cześć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia_20
Cześć mamuśki i dzidziunie:) Mój maluszek smacznie śpi więc mam chwilkę żeby coś naskrobać:) Delphi - ja jakoś wole patyczki bo mały ma taki ten pępek niestandardowy i trudno am dotrzeć ale już połowa się odczepiła myślę że juro odpadnie:) Yalu - Spróbowałam tych soków z marchwi i wszystko jest ok ani na banana ani na brzoskwinkę mały nie reaguje:) a morfologię miałam w zreowej dobie po cięciu więc chyba pójdę na badania bo może rzeczywiście jakaś anemia mnie męczy:/ Agus - no z tym smoczkiem to u mnie to samo tyle że jak mu zwracam uwagę to się jeszcze śmieje i mówi że trzeba jakieś pomieszczenie na izolatkę dla bobasa zaadaptować kretyn jeden jak maly jakichś pleśniawek w buzi dostanie tfu tfu to dopiero będzie miał izolatkę ale on od dziecka rany dlaczego faceci są tacy tępi...?????? Karen ka - przpłukuję butelki wrzątkiem po każdym użyciu Stysia - gratulacje:) Ewcia26 - kurcze a myślałam że z moim maluchem coś się dzieje ... też słychać jakby mu coś w nosku siedziało ale katarku nie ma a miałam cesarkę. Dota - no jak nie odpadnie to spróbuję rivanolem ale już dobrze wygląda a położna powiedziała że jest ok Dziewczyny a jak to jest z seksem po cesarce. U mnie we wtorek minie 3 tyg od cięcia. Czuję sie bardzo dobrze a mąż tak męczy...no i ja też nie powiem żebym nie miała ochoty...wydzieliny jeszcze troszeczkę jest. Jak myślicie? Może lepiej zapytam lekarza... A co do zabezpieczenia to ja myślałam o spirali moja mama zawsze to miała i mówiła że jest zadowolona. jAK macie jakieś doświadczenia to napiszcie prosze za i przeciw. Patrzę tak na tą naszą tabelkę i widzę że mój Artuś urodził się największy:) To po tacie będzie chyba wielkolud:)Ale to dobrze ja lubie wysokich i dobrze zbudowanych facetów a 4240 to przecież nie mróweczka:):):) Idę do męża bo ostatnio męczy ucho że mu mało czasu poświęcam:) Trzymajcie się papa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tygrysica- masz zamiar cos zrobic z tym jedzeniem Stefanka? Bo ja padam juz ze zmeczenia przez to trzymanie Julki przy cycu. Dzisiaj bije wszelkie rekordy a na dodatek zaobserwowałam że jak tylko zaboli ja brzuszek sygnalizuje głód a po przystawoeniu do ppiersi possie przez minutę, wypluwa brodawkę, podnosi główkę i zasypia NA piersi-cwaniara;) Chyba sobie smoczek z cycy zrobiła ale o prawdziwym smoczku nie chce słyszeć-pluje dalej niż widzi. Yalu-u mnie też banan uczula ale cos jeszcze poza bananem ale nie moge wyłapać co. Poza tym w fałdkach Julce pojawiły się coś na kształt potówek(nie jestem pewna)- i to zarówno na nóżkach, rączkach a nawet na szyjce i przy dekolcie. Nie mam pojęcia od czego-może powinnam zmienić zasypkę albo w ogóle z niej zrezygnować, a może to proszek ją uczulił-ale z drugiej strony tak nagle? Z jedzenia nic nie przychodzi mi do głowy bo wysypało ją w czwartek a wtedy jeszcze jadłam \"nic\". Zazdroszczę Wam tych spacerków. Mnie aż zgina wpół żeby wyjśc na powietrze ale sądzę że od poniedziałku będę małą werandować. Kładłyście wasze maluchy w wózeczkach przy oknie czy trzymałyście je na rękach? Pytam bo na rękach mamy dla dziecka jest zdecydowanie cieplej. Aha-a ubierałyście je jak na spacer? W kombinezon itp? Flowers-nie dziwie się że spicie z malutkim. Tak długo nie było go z wami że teraz aż żal sie rozstawać nawet w nocy.Ja tez czasami biorę małą do łóżka-ale to z czystej wygody. Ania30-ja bym bardzo chętnie zachowywała diete ale jakąś zdroworozsądkową i nie powodującą odchudzania mleka. A przecież to co jadłam do tej pory to jakiś smiech-chleb, chuda wędlina, marchewka, ziemniak, gotowany indyk i jakbłko. Sama przyznasz że nie za wiele to ma wspólnego ze zdrowym odżywianiem a juz napewno nie wpływa pozytywnie na kaloryczność mleka. Jeżlei dostałaś jakieś wytyczne dot. jedzenia od swojej położnej podziel się nimi, proszę.Może po prostu mam złe informacje od swojej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) Moje chłopaki jeszcze spią więc mam chwilkę, ale Konrad pewnie zaraz się obudzi :) Ewcia26 - moja dieta ogranicza się do niespozywania jadeł ciężkostrawnych i alergizujących poza tym jem wszystko. Nie zauwazyłam żeby małemu coś się działo, a pokarm mam chyba ok, bo najada sie na 3 czasem 4 godziny (chyba, że ma problem z gazami i nie śpi wtedy muszę mu dawać częściej) i rosnie jak na drożdżach. Już ma drugi podbródek hihi. Kolki nie ma jakotakiej (tylko problem z purkaniem), kupki regularne i żólciutkie, więc nie zamierzam chwilowo zmieniać \"diety\". Ale już Wam pisałam, że u mnie w mieście polożne i lekarze taką filozofię wyznają - jeść wszystko! Aha nie jadam nabiału za bardzo, bo tego sie boję akurat. Poza tym zupy głównie na rosole, krupniczek, mięsko z kurczaka gotowane i duszone, ale bez skóry, na której zostaja przyprawy, surówki. A na sniadanka i kolacje makrelkę, chudą wędlinę, miodzik ukochany przeze mnie, jajka itp. tygrysicaaa na trudnorozpuszczalne szwy najlepsze sa okłady z rivanolu. Na gazę i połozyć na wkładkę na 2-3 godziny dziennie (między jednym a drugim pójściem do toalety). Mnie pomogło i koleżance, której rozpuszczały się długo tak jak tobie. Połozna mi mówiła, że jak sie tak długo nie chcą rozpuścić, to może się wytworzyć stan zapalny, więc spróbuj rivanolu albo okładów z tantum rosa - działa podobnie. A kluć to Cię mogą nie rozpuszczone szwy właśnie. Ja tak miałam. Okropnie cierpialam z powodu jednego szwu, który ciągle powodował obrzęk, a jak po okładzie (półgodzinnym dosłownie) z tantum rosa mi się rozlazł (zalecenie ordynatora na powrót do domu), to boli duzo mniej, ale dłużej się będzie goiło niestety. Do tego musze się podmywać roztworem nadmanganianu potasu i zarym mydłem, żeby nie dopuścić do stanu zapalnego. Ale u Ciebie nic się nie rozejdzie, bo już zagojone dawno. Flowers - karmisz piersią? Jeśli tak, to możliwe, że maly nawet przez trzy dni nie zrobi kupki (słowa położnej). Yalu - jak tam uczulenie Danielka? Już lepiej? A paszport? Dane wam spokojnie do ojczyzny wrócić? Konradek jak juz usnie w wózku, to wszystko ok, gorzej jak nie śpi, chyba w tym wózku klaustrofobię :) A mój mąż do poniedziałku tez wraca do pracy :( Bedę z purkaniem walczyć sama, ale suszarka niesamowity efekt daje :) Dzieki dziewczyny!!!! Chociąż nie pomaga sie od razu wypurkać, ale konrad momentalnie się uspokaja i zasypia, po czym po wyłączeniu na nowo, ale seria kilku podsuszeń dziecka :) działa na niego naprawe dobrze. No i zdecydowanie mniej to męczy niz noszenie dzidka na ramieniu :) pozdrawiam i zmykam nakarmić mojego kochanego ssaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
a my dzisiaj po dłuuugaśnym spacerku (2 godz.) bo śliczne słoneczko i 15 st. ciepła - dziecko spało spokojnie (ale może to obecność taty podziałała?) a teraz wręczyłam pociechę tatusiowi i siedzę zadowolona przy komp., właśnie wcięłam sobie 2 grzaneczki z pyszniutkim dżemikiem winogronowym i sączę herbatkę - taka mała chwilka relaksu :) no ale należało się bo wczorajszy dzień i noc koszmarne - nasza "przyjaciółka" kolka cholerka :( Flowers nasz Maluch śpi ze mną na łóżku 5-latka a starszy z tatą w naszym - tym sposobem obydwaj zadowoleni - my trochę mniej ;) ja w sumie nie widzę w tym nic złego bo tak się słodziaki małe przytulają i śpią zadowolone i szczęśliwe :) ech pogięło mnie - przyzywyczaimy tak bobasy a potem problem ale co tam one tak szybko rosną ... qrcze jakaś nostalgia mnie wzięła ... no i mam nadzieję, że Bartusiowi szybko wszystko się ureguluje. czopek staraj się jak najrzadziej żeby się nie uzależnił z kupkaniem od niego. a może spróbuj pomasować delikatnie brzuszek, możesz też rozgrzać ciepłą pieluchą albo suszarką (tylko uważaj żeby nie oparzyć skórki na brzuszku) - i oby pomogło. no i mam nadzieję, że te kłopoty są przejściowe bo czasem dzieciaczki tak mają i potem samo przechodzi. Ania - dzięki będę uważać - w sumie jadam ok. 2-3 plasterków dziennie ale dobrze wiedzieć ...jakoś sama o tym nie pomyślałam. Asia - to super z tymi soczkami :) ja nie mogę się doczekać powrotu do Polski i będę doić mojego ulubionego Kubusia :D My na razie czekamy na czerwonym świetle bo brzuch mnie ostatnio coś mocniej boli (pewnie przesilenie ale tak na wszelki) i się boimy trochę ale poprzednim razem wytrzymaliśmy tylko 4 tyg. po cesarce ;) na spiralach się nie znam więc nie wiem. Ewcia - no lepiej żeby to była potówka a nie wysypka alergiczna ...przy skazie białkowej lubi tak sypać (no właśnie pryszczyki na pyszczku Daniela podsuszyliśmy trochę ale obsypało mu szyjkę, wokół uszek i pojedyncze na razie na klacie i pod paszkami ... więc chyba to jednak nie trądzik niemowlęcy)... ale skoro nie jesz nabiału to nie wiem Ja Daniela werandowałam aż 2 razy w wózeczku przy oknie a potem na spacerki ale nie codziennie - wychodzimy tylko jak ładna pogoda. zakładam mu bawełniany bodzik z krótkim rękawem, pajacyk bawełniany, welurowy dresik i polarowy jesienno - wiosenny kombinezon i kkocyk na wszelki wypadek w wózeczku gdyby trzeba było przykryć albo bawełniany bodzik z krótkim rękawem, pajacyk bawełniany i gruby zimowy polarowy kombinezon plus kocyk w pogotowiu. A i welurową czapeczkę bo kapturów nie ma co liczyć bo za duże i nie otulają szczelnie główki. Dota ale masz fajnie z tymi długimi przerwami :) aż normalnie zazdroszczę ;) paszport hm hm - jeszcze nie złożyliśmy papierów nawet bo wciąż nie mamy certyfikatu - jakiś pech qrcze bo w czwartek popołudniu dzwoniliśmy i podobno jest gotowy ale już nie zdążyliśmy odebrać a w piątek mieli wolne - jedziemy więc po niego w poniedziałek i mam nadzieję, że złożymy od razu papiery o paszport (trzymajcie kciuki pliss). na szczęście tutaj można wyrobić paszport w ok tydzień od złożenia papierów za odpowiednią opłatą oczywiście i tak będziemy robić - oby tylko po drodze nic już nie wypadło tfu, tfu. a odetchniemy z ulgą pewnie dopiero jak paszport będzie w ręce ... ja tez błogosławię wynalazcę suszarki do włosów :D a tym, że małż. wraca do pracy nie martw się na zapas - założę się że poradzisz sobie świetnie :D ok to kończę bo się rozpisałam. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! i pozdrawiam wszystkie mamusie i dzidzie!! 👄 mój maluszek już lepiej śpi w nocy(ok.8 godzin),także jestam troszkę lepiej wyspana.ale tez mamy ostatnio problem z wypróznianiem się małego(no ale poczytałam was i wypróbuję wasze sposoby). a ja z mężem figlowałam już po czterech tygodniach.dobrze sie czułam więc spróbowaliśmy(troszkę się bałam ale było warto :) :) :) :) ).co do antykoncepcji to narazie stosujemy prezerwatywy,ale pewnie pomyślę o czymś innym(chciałabym wypróbować plasterki,ale niejestem przekonana czy działaja???????) trzymajcie się!! i ucałujcie wasze bobaski od \"ciotki\" Kasi!!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) Jesli chodzi o karmienie to niestety szcztuczne mleko,ale wczoraj go pomeczylam nie dalam mu zadnych srodkow przeczyszczajacych i dzisiaj juz ladnie sie wykupkal,pewnie organizm musi sie przestawic na inna wode,w poznaniu podobno jest lepsza woda niz u nas. Dzisiaj wzielam malego juz na balkon na godzine i o14tej aby zbudzil sie do jedzenia i spi dalej,w ko ncu sie chlopak porzadnie dotlenil:)a jutro jak bedzie tak ladnie to juz mykam z nim na spacerek:)wreszcie normalny urlop macierzynski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamy. Sylwia ja podaje witaminke d bezpośrednio do pysia. Ewcia ja się troche wycwaniłam.Zauważyłam że Stefanek je porządnie tak przez ok.15-20minut, a później ssie bo mu dobrze.Więc jak się naje to odstawiam go od cyca kłade do łóżeczka, a jak zaczyna poplakiwać to daje mu smoka, choć narazie też wypluwa to podaje mu do znudzenia, bo niestety inaczej znów zmasakruje mi brodawki takim długim ssaniem (nie to żeby zależało mi na ładnych piersiach, tylko nie chce mieć znowu tego bólu).Ze smokiem zaczyna zasypiać i tak śpi przeciętnie 4 godziny.Próbuj tego smoka to wkońcu też załapie.Wiem że smok podobno nie zdrowy na zgryz, ale co poradzić innego. Pozdrawiam wszystkie mamusie i dzidziusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jeszcze jedno pytanko.Jeśli mam jeszcze te szwy i lekką wydzieline, ale już nie krew to czy moge wziąść dłuższą kąpiel??Bo po 10 miesiącach nie leżenia w wannie już mi za tym tęskno Pozdrawiam jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia_20
Hej:) Coś nas mało ostatnio wzystkie mamusie zapracowane przy maluchach:) Mój już śpi wykąpany zaraz do niego dołączę bo nie wiadomo jak nocka:) Hmm...wczoraj pisałam że pójdę do lekarza się spytać a tu już za późno :P :) Wytrzymaliśmy z mężem niecałe 3 tyg:) ale spoko nic mnie nie boli było fajnie:) i mąż chyba przestanie narzekać że go odstawiłam na bok...tęskniliśmy za tym oboje ale nie wiedziałam że aż tak hehe ale jak w ciągu doby nic mnie nie boli to już chyba nie powinno:) Mojemu maluchowi dzisiaj pępuszek prawie odpadł trzyma się na takiej niteczce ale boje sie pociągnąć rano już pewnie sam odleci. Yalu hmmm jakbym mogła to bym się podzieliła tym kubusiem ale juz niedługo tez będziesz doić:) lece spać :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobitki. Znów mam pytanko.Czy jak szwy mi sie jeszcze w środku nie rozpuściły to moge się juz kochać i czy jest prawdopodobieństwo jeśli po porodzie jeszcze nie miałam okresu i będe się kochać bez żadnego zabezpieczenia że zajde znów w ciąże??Bo słyszałam różne wypowiedzi na ten temat. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yalu
Tygrysicaaa - co do kąpieli to szczerze mówiąc nie wiem i nie pytałam bo ja w sumie tylko prysznic uznaje ;) jeżeli chodzi o ten seks po porodzie i zanim dostanie się okres - zawsze wiedziałam, że nie można bez zabezpieczenia (chyba że chce się następne dziecko :D). Karmienie piersią absolutnie nie zabezpiecza przed ciążą więc lepiej uważać - dopóki nie dostaniesz okresu to kompletnie nie wiesz co się dzieje w Twoim organizmie tzn. czy było i kiedy jajeczkowanie czy nie a płodność może wrócić w dowolnym momencie lepiej więc uważać... Flowers - i jak byliście na tym spacerku? mam nadzieję, że pogoda dopisała :) Faktycznie coś mało aktywne ostatnio jest forum ale wiadoma sprawa :D a ja już ucieszyłam się wczoraj bo Maluszek przespał nam z soboty na niedzielę cięgiem bez żadnego karmienia i przewijania 5 godzin, potem na śpiąco go przewinęłam i nakarmiłam i dospał jeszcze 3 - ależ się wyspałam :D :D no ale dzisiaj w nocy już gorzej nieco chociaż tendencja zwyżkowa jeżeli chodzi o przerwę nocną jest (3.5 godz.) ech mogłoby Mu zostać tak jak wczorajszej nocy :) Dziewczyny napiszcie no mi jaki Wy macie stosunek do karmienia w miejscach publ. albo nawet w towarzystwie dalsza rodzina, znajomi? Ja przeżywam prawdziwe horrory :( wczoraj byliśmy na proszonej kolacji i oczywiście w samiutkim środku posiłku łe na cały regulator - próbowaliśmy wcisnąć butelkę ale nie przeszło no i uciekłam z nim w ustronne miejsce na karmienie ...no ale niedługo czeka nas długaśna podróż i nie wiem co wtedy :( dla mnie karmienie w obecności kogoś więcej niż M no i teraz starszy syn (siłą rzeczy bo wyjścia nie było) to katorga :( :( .... ależ mam problemy co?! ;) pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yalu ja już karmiłam Stefanka prawie przy całej rodzinie, a jak dojdzie do jakiś dłuższych wyjść to też będe karmić piersią.Szczerze mówiąc to przydało by się więcej miejsc do karmienia dziecka w dużych sklepach, restauracjach itd.Bo niestety jak dziecko jest głodne to nie ma czasu na zastanawianie sie czy dać cyca i się wstydzić czy może jeszcze troche wytrzyma.Mój Szkrabik jak się rozbeksa z głodu to koniec,tylko cyc ratuje.A swoją drogą to nie wyobrażam sobie żeby za 9 miesięcy znów rodzić, za szybko.Choć za jakiś czas pomyśle może o następnym dzidziusiu.Tylko jeśli się zdecyduje to mam nadzieje że będzie to dziewczynka, bo czterech facetów i ja jedna to już troche samotnie bym się czuła:)(teraz jest Stefanek,Łukaszek-dziecko z pierwszego małżeństwa męża,mój Mąż i ja) Stefanek coraz lepiej śpi w nocy, a szczególnie po kapieli.Napiszcie prosze czy kąpiecie dzidziusie codziennie??Bo ja wyczytałam że nie trzeba kąpać codziennie dlatego jeśli jestem bardzo padnięta albo doskwiera mi kręgosłup to nie kąpie. Całuski dla wszystkich dzieciaczków i pozdrowionka dla wszystkich mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem obeczna :) czytam na bieżąco tylko z odpisywaniem coś mi nie idzie bo przezywam oblężenie gości cały czas :) Dzięki za wszystkie zdjęcia bobasów nie będę oryginalna jeśli powiem, że wszystkie są przesłodkie . Yalu - u mnie z karmieniem \"publicznym\" jest wręcz odwrotnie bo to mój mężuś jest zazdrosny o moje cycuchy :) szczególnie nie chce żeby inni faceci je oglądali nawet z rodziny hi hi. Ale jak ktoś u nas jest w czasie karmienia to mi szkoda sobie z goścmi nie pogadać więc karmię przy nich (no nie przy wszystkich) bo Adaśko nigdy nie wiadomo ile mnie potrzymałby na fotelu :) Przed porodem myślałam, że będę się krępowac i dziwiłam się jak inne kobiety tak mogą a teraz, cóż, jakoś to dla mnie naturalne, przeciez prawie każdy z nas w ten sam sposób był wykarmiony a piersi też raczej kazdy widział, no ale rozumiem twoje opory bo faktycznie nie kazdemu taki widok pewnie odpowiada i z resztą lotnisko to nie mój dom :). Tygrysicaa - mi się szwy rozpuściły dopiero teraz po 5 tyg (2 na śluzówce) a ten na nacięciu miałam wyjęty po 2 tyg) z seksem czekam do pokontrolnej wizyty u gina a wybieram się w nast tygodniu. Ogólnie piszą, że można kochac się po 6 tyg ale tak naprawdę to indywidualna sprawa i jedni wczesniej a drudzy później wracają do igraszek :) z kąpielą to nie wiem. A co do płodności to tak jak Yalu napisała absolutnie karmienie nie jest gwarancją. Flowers - całusy dla Bartoszka, a jak tam z twoimi krwawieniami ? Już ok? Martwię się, że pogoda się psuje :( pod koniec tygodnia ma padać snieg:( więc pewnie na razie nici ze spacerków : ( a ja Nie mam kombinezonu dla małego szukam na allegro i szukam i jakoś sie nie moge zdecydować :( a i tym też się martwię , że często karmienie małego trwa zaledwie 10 - 15 minut i nie jest za częste bo prawie z zegarkiem w ręku domaga się co 3 godz. Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tygrysicaa - z kąpielą nie wiem tzn. czy my możemy sobie już poleżeć w wannie dłużej, a Adaśka to też nie kąpiemy codziennie tylko co 2 dzień, tym bardziej, że jest jesień zima i tak się nie poci bo latem pewnie trzeba będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez obecna ale czasem aby przeczytam i uciekam do synia:)) Dzisiaj bylo troche zimnawo i bylismy na balkoniku:))prawie jak spacer tyle ze w miejscu:))) yalu ja gdybym karmila piersia to chyba bym sie krepowala,tzn przy siorce czy mamie to nie ale reszta rodziny lub obcy ludzie to by bylo masakra,ale wiesz jak amly glodny to niema wyjscia i ludzie muszy byc troche wyrozumiali:)) A jesli chodzi o krwawienie to wogle przesada,czasem mysle ze to sie nie skonczy..ostatnio leki mi pomogly ale mialam tez na hormony antykonc. i jednego dnia tak mi serducho walilo i bylo slabo no i pomyslalam czy nie od tych hormonow,no wiec odstawilam te anty.po jakis 5 dniach znowu krwawienie,tlumacze sobie ze to od tego ze odstawilam te leki no i do jutra max moge krwawic jesli to okres a oczywiscie tlumacze sobie ze to okres:)))a juz aby mam takie tyci plamienie wiec nadzieja ze to nic wiecej. A co do sexiku to jeszcze musze wam powiedziec ze maz zaczyna sie dopominac ale pomimo ze to juz 7tydz.od porodu to jakos mam stracha,glupota ale to dla mnie wiekszy strach niz pierwszy raz:))))mam jakies glupie obawy ze od tego zaczne krwawic a krwawienia to juz mam po uszy:)) Bartus ocki mleko to co dwie godziny wypija a wrzeszczy bo mysli ze to tak pstryk palcem jak tu trzeba uszykowac i podgrzac:)))wozik i swierze powietrze to chyba kocha,rosnie zdrowo,kolorowo,kapiele tez polubil troche te zaparcia go mecza ale raz dziennie zrobi bez pomagania kupeczke,a skurcze cicho sza na szczescie:)) wiec oby tak dalej,olał te nieprzespane nocki byle synio byl w domu zdrow jak rybka:))) pozdrowienia i calusy dla dzieciaczkow:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tygrysica- ja kąpie moją Majeczke codziennie a jak miała brzydka pupe (tzn jak jej sie skóra zaczerwieniła) to nawet dwa razy dziennie bo widziałam zdecydowana poprawe jak sobie pupine pomoczyła...raz mi sie zdazyło jej nie wykapac bo bylismy u znajomych późno wróciliśmy i tak jakos zleciało, ale generalnie kąpiel to zawsze jakas rozrywka dla maluszka wiec staram sie jej dostarczac troche atrakcji...bo mi sie wydaje ze strasznie ciężki taki żywot na leżąco :-) Z kochaniem i ciążą to moim zdaniem lepiej sie zabezpieczyc jeżeli nie chce się za szybko drugiego bobasa natura potrafi płatać figle nawet tym bezpłodnym wiec ja osobiście bym nie ryzykowała a ja jak wiekszosc obecna na forum ,czytam na bieżąco co mamusie pisza a z odpisywaniem...to nie zawsze mam wene... Yalu- w przypadku karmienia w miejscach publicznych czy nawet przy znajomych zdanie zmieniam dosc czesto i zaleznie od okolicznosci, jak byłam w ciąży przychodzili do nas znajomi z małym dzieckiem, mamuska wystawiała cycuchy i karmiła a nawet jak czasem skończyła to ich tak szybko nie chowała, nie wydawało mi sie to ani troche ładne i mówiłam ze ja tak nigdy nie bede robiła , tak samo nie podoba mi sie jak kobiety karmią piersią dzieci które juz pożądnie chodzą np, moja siostra cioteczna karmi córke która ma rok i sześć miesięcy nie wiem jakie wartosci ma takie mleko w piersi kiedy jje sie wszystko pije czasem piwo kawe ...mi osobiscie sie to nie podoba A jak robie ja....ostatnio miałam trzy dni gości w domu na karmienie starałam sie wychodzic do drugiego pokoju, raz wieczorem siedzielismy przed telewizorem i wyciągnełam pierś i karmiłam przy wszystkich ale generalnie staram sie robić tak zeby nikt nic nie widział nie wybebeszam sie do pół naga...staram sie to robic bardzo dyskretnie...może przesadzam...uważam ze karmienie to bardzo piekna rzecz ale mimo wszystko jednak intymna ( ale to moje zdanie) Nie krepuje mnie obecnosc tylko mojej mamy, siostry męża... No i mamy koszmarne nocki ostatnio mała jakis taki rytm sobie wypracowała budzi sie o 24 godzinie i do 2 w nocy baraszkuje ani mysli spac ja ledwo na oczy widze ale staram sie jej dotrzymac kroku no i w końcu sie rozbudze i potem nie moge zasnąć...ona spi potem bardzo ładnie bo nawet do 8 30 ale ja mam w srodku nocy niezłą \" zabawe\" potem w dzien jestem starsznie zmęczona a nie codziennie uda mi sie zasnąć Flowers- no i chyba wszystkie sie cieszymy ze Bartuś w domu , może Bozia nas tu wszystkich wysłuchała, tak trzymać!! A krwawienie to po odstawieniu pigułek normalna sprawa nawet do dwóch trzech tabletkach występuje wiec to nie był okres tylko krwawienie z odstawienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waga 77
Cześć Dziewczyny -właśnie przeczytałam co napisałyście a on znowu zaczyna płakać...mam pecha...tak jest prawie za każdym razem...czytam co napisałyście i jak chce coś napisać to mały już się budzi..... włśnie moja mam do niego podeszła i jest chwila ciszy ale zobaczymy jak długo...:) Przede wszystkim Flowers super że jesteście już razem w domu!!!!Cieszymy się bardzo......!!!!!!!:) Yalu z karmieniem piersią to u mnie jest tak że zloty gości mam cały czas w domu i na początku mówiłam że muszę go nakarmić i myślałam że jak komuś to przeszkadza to wyładują się z mojego pokoju ale wszyscy zawsze zostają i oglądają karmienie i jak to super jest więc w końcu się przyzwyczaiłam i karmię przy nich....ale z drugiej stronu wiem że są takie osoby które to krępuje więc też mi głupio tak wywałać cycka więc nie wiem w sumie co robić...generalnie to zawsze jak jest ktoś nowy to mówię że muszę go nakarmić i czekam na reakcję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze na sekundke:)Tez kapie malego codziennie,wczesniej mowilam ze jak bedzie dzidzia to nie bede kapac dzien w dzien,ale tak jakos lubie go wykapac,nabiera kolorkow i napewno pomaga mu na brzuszek i tez go to jakos relaksuje:)a potem smacznie spi:)) Maja to zes mnie pocieszyla z tym krwawieniem:))to mam nadzieje ze za dwa dni nie dostane okresu:))))tylko troche odpoczne od tego widoku :)) Ale wszystko ładnie pieknie tylko o 7rano i 18tej spada na mnie ogromna odpowiedzialnosc w podawaniu leku,nawet nie wiecie jaka to meczarnia dla nas obojga,ja godzine wczesniej chodze na kibelek z nerwow czy maly wszytko lyknie,bo to najwazniejsza sprawa,a tej tabletki to sa gramy i podaje mu z kieliszka maciupkimi łyczkami i musze pilnowac zeby nie ulal tylko polknol,a on przy tym płacze biedulek i sie wierci,koszmar,ale jak mu wytlumaczyc ze to dla jego serduszka. Waga77 ty widze z Poznania,popytaj albo moze sama znasz jakiegos dobrego kardiologa w poznaniu dla naszego dzidulka,bo oprocz tego ze co miesiac do szpitala na Holtera to musi co miesiac miec wizyte u jakiegos kardiologa dla dzieci,a u nas to bida w takich lekarzach,wiec jakbys mogla popytac i kogos dobrego podsunac to bym byla ogromnie wdzieczna:) Zmykam spac..poki maly spi:))od jutra walcze sama do 15tej bo mezus wraca do pracy,a synek wolal z nim spedzac czas,karmienie a nawet przewijanie to robil tatus bo mama to mu sie kojarzy z podawaniem lekow czyli taka mama sadystka:)wiec jestem ciekawa jak to jutro nam pojdzie:))ale wierze ze mnie jeszcze Bartus pokocha i kiedys podziekuje za te katorgi:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze mnie cos zaniepokoilo to oczywiscie pierwsze kroki do was kieruje, a mianowicie mojej Majeczce zrobiło sie na ramionku po tej szczepieonce w szpitalu takie zgrubienie i widac ze ropka podeszlo nie za ciekawie to wyglada ma wielkosc troche mniejszą niż zielony groszek...czy waszym maluszkom tez tak paskudnie goi sie ta szczepionka??? Własciwie to sie zastanawiam czy nie pojechac do lekarza zeby to obejzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogóle to starszne tu puchy mam wrażenie ze zagladacie tu raz w tygodniu, no tak ale dzidziolki sie porodziły ...pewnie bedzie jeszcze gorzej :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja - z tą szczepionką to własnie ma tak być, pediatra w szpitalu mnie przestrzegła przed tym i powiedziała żeby wtedy nie moczyć albo w ogóle w tym czasie zrezygnować z kąpieli do czasu gdy zrobi się strupek i odpadnie, wtedy też dopiero mogą zrobić tą następną szczepionkę, którą zazwyczaj robią po 6 tyg życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czwść dziewczyny!! ja tylko na chwilkę.byłam dzisiaj z małym na szczepieniu(okropnie płakał). waży 5450 i 60 długi. Maju-co do wyglądu po szczepionce to tak ma być.mi tez lekarz powiedział że to prawidłowe(takie ropiejące zgrubienie),niebawem zginie. no to pa!! 👄 dla wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×