Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tinker Bell

Termin na pazdziernik 2005

Polecane posty

Gość frezja73
Maggie Nikogo nie wyrzucaja stad. Ja tez sie odezwe RAZ NA RUSKI ROK, ALE TUTAJ MOZEMY DOSTAC TYLKO WSPARCIE:)) Oj sorki za capsa maggie, mysle ze to tez nie to, bo maly pije bardzo duzo i ja tez go codziennie wspomagam rumiankami i koperkiem, i powidlami i otrebami i czym jeszcze sie da. Zreszta dopajanie codzienne zostalo po przedluzajacej sie zoltaczce, kiedy to kazali nam pic zeby rozcienczac bilirubine. Zreszta gdyby nie kazali to chyba tez bym mu dawala, bo mysle ze to ok, przy tych suchych powietrzach itd. Jak odciagam pokarm to wytraca sie warstwa tluszczu tak jak wszystkim, wiec przepraszam , ale nie wierze lekarzom, ze tym mozna zaspokoic najzwyklejsze na swiecie pragnienie. On ta kupe robi rzadko, ale taka jak powinien i ze tak powiem bez wiekszego trudu, dlatego tym bardziej sie dziwie, ze zamiast ja poprostu zrobic to sie meczy ze dwa dni, zreszta nas tez. Nie wiem badajmy dalej. Odbija tez na brzuszku bo moj kregoslup tez nie daje rady, w pionie jak mam wiecej sily i w nocy:(( oj dzisiaj znowu siedzony dzien w domu chociaz moglismy wyjsc bo bylo -3, ale przegapilam teraz maly w koncu dzisiaj zasnal i zrobi sie chlodniej, oj palma,palma, Jutro sie tak nie damy. Ale 2 tygodnie wdomu podziwiam, my tylko 2 dni musielismy siedziec,a juz wariowalam i maly zreszta tez. ja przynajmniej raz wyszlam jak maz wrocil z pracy przedwczoraj ok.18 na poczte, bylo z -20, jak na szczecin to uwierzcie mi wybitnie malo. ubralam sie na prawdziwa cebule i maszerowalm pol godziny, super! prawdziwa krioterapia;)) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flowers24 wlasnie przypomnialas mi, ze ja na pierwszej wizycie broszurke dostalam, wlasnie ja przestudiowalam i tam rowniez stoi mus marchewkowy jako pierwszy dla maluchow od 4 miesiaca... ...frezja to ty ze szczecina, ja pochodze z pod szczecina i rok temu robilam prawojazdy. Siedzialam u rodzicow 5 tygodni i egzamin zdalam za drugim razem a ponoc w szczecinie bardzo trudno zdac ha ha... ...z ta herbatka to sie zgodze moj maly dostaje po miedzy posilkami i robi kupke jak z zegarkiem na reku i sie nie meczy, wiec stwierdzilam, ze krzywdy mu nie robie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thefly- nie przykładałam tej kapusty bo dla mnie to za duzo zachodu, nie dosc ze trzeba ja kupic to jeszcze tłuc i przykładac...ojoj sciagałam częściej i zimne okłady ze dwa razy wziełam paracetamol i przeszło jakos.No i czekam na fote tatusia :-) ja ci wysle mojego z Maja. Frezja- mysle ze kupka co 4-5 dni to troszke za mało jak na takiego bobasa, więc moze stąd te płacze....a moze po prostu pujdz do lekarza , zapytaj, moja mała brała taki inteligentny syropek Debridat ze 3 tygodnie i jej sie uregulowało, ten syrop działa tak ze jak dziecko robi kupe czesto to ja zagęszcza a jak za mało razy sie wypróżnia to on ułatwia, mysle ze najlepiej sie poradzic lekarza skoro przepajasz i to nie daje efektu. ewcia26- dawaj fote nowej fryzury bo podejzewam ze to tylko marudzenie a napewno wygladasz suuper karenka- wczoraj przesledziąłm te rymowanki od ciebie i mieliśmy ubaw po pachy z niektórych wierszyków ; np jak z muchy sie robi placuchy i z tatusia po wypłacie w kałuży :-) no a mój mąż okazało sie ze sie za ma dreszcze jak po nim pprzechodza konie , słonie itd :-) Meggie7000- witaj babo dobrze ze wróciłaś , tez jestem z Lublina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...bylam przed chwila kupic mleko dla malego i troche sobie poogladalam regal co tam mozna dla 4miesiecznego maluch do jedzenia otrzymac i Flowers24 mialas racje sa kaszki, platki i inne tam. Musze sobie pare pospisywac i lekarza sie spytac jak to mam podawac w jakich odstepach i porach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laur
Maggie-coraz wiecej nas z Lublina, moze sie kiedys spotkamy? Basen kosztuje 18 zl (dzeecko+rodzic, drugi rodzic 8 zl). jokas-co do pierwszego pokarmu sa rozne szkoly i chyba zadna nie dominuje. Jedni pisza, zeby najpierw dwac kaszke, inni owoc (jablko), inni warzywo (marchewka).Ja zaczne od kaszki. Bede chyba kupowac BoboVite, bo niedroga i latwo dostepna. Dzisiaj dostalam paczke Hippa-soczek, warzywko i kaszka, Hippp jest jednak chyba za drogi.Chyba zeby wyjatkowo smakowal malej. Nareszcie zrobilo sie cieplej i moglam pojsc na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewcia26- co do niani to ja dziękuję że mam moją mamę, że mieszka blisko bp naprawdę dzięki niej mogę odsapnąć, a w sobotę rozerwać się. thefly - faktycznie wszyscy mówią że Sebek podobny do mnie,a męża nie mam co pokazywać bo nie ma co. I ja też mam kręcone włosy, ale już je trochę ściełam przed chrzcinami, wyszło całkiem całkiem ,ale wypadają nadal. Ja na razie nic nie wprowadziłam małemu do jedzenia,ale 17 lutego idę na szczepienie to pogadam z lekarką. Witaj spowrotem Maggie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia30
Witam serdecznie!!! Mi równiez wypadaja wlosy :( tak wiec chyba musi byc. Witaminy jakie lykam to feminatal (tak mi polecila polozna) Moja Kalinka tez ostatnio jakos niespokojnie spala i do tego niespokojnie jadla ale wczoraj (po dłuzszej przerwie) podalam jej lacidofil i juz wszystko wrocilo do normy. Je spokojnie a i spi tez spokojniej. Dziewczyny czy wasze dzieci śpia z wami w pokoju czy moze juz spia osobno? I jeszcze jedno pytanie: czy wasze dzidziulce sa kąpane codziennie czy moze odpuszczacie sobie i robicie to np: co 2 dni? Ja wczoraj dalam polizac malej jabluszko, tak sie pozniej obizywala, przy tym tak smiesznie wygladala, wszyscy mielismy ubaw :) Ja również bardzo sie ciesze, ze mam przy sobie mame. Moge mala zostawic i bezstresowo udac sie np: na zakupy albo na parapetowe (jak mialo to miejsce ostatnio) wazne aby mama miala co podac malej jesc a ja moge sobie wybyc z domu :) No i najwaznieszcze mama zostanie z mala jak ja wroce do pracy, jakie to szczescie ze nie musze szukac niani. Wiem ile z tym zachodu bo kilka miesiecy temu kuzynka przechodzila "tortury" ;) z wyborem opiekunki. Ja jako pierwszy posilek to podam jak mala bedzie miala 4 miesiace i bedzie to papka z marchewki i kleiku ryzowego, znalazlam przepis w poradniku dla mam.Pozniej bede wprowadzala kolejne dania moze jakies kaszki albo cos gotowego ze sloiczka, to sie zobaczy ;) Dziekuje wszystkim mama za zdjecia. Wszystkie te nasze dzieciaczki sa takie rozkoszne ze normalnie mozna je schrupac:) ja tez musze nadrobic i porozsylac troszke fotek. Pozdrawiam i zycze cuuuudownego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj Mala dostala pierwszy raz mrozone mleko i wypila je ze smakiem, wiec niedlugo zaczne chyba akcje mrozenia. Sylwia30-ja spie z Nadia w lozku, bo karmie ja prawie sie nie budzac. Kapie codziennie, ale czasami jeden dzien odpuszczam, jak Mala mocno spi albo cos wypadnie.Bardzo ciekawa jestem Waszych maluszkow-mozecie tez mi przeslac zdjecia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona 24
dziewczyny, jesli wasze dzeici wskazuja alergie lub wystepuje ona w waszej rodzinie wstrzymajcie sie jeszcze miesiac z wprowadzaniem nowosci.. ja mam alergie i astme od urodzenia i tak wlasnie zalecil mi pediatra.. doatkowo przekonywal mnie, abym karmila piersia do roku.. fajne jaja, bo mi starcza teraz tylko na 4 pelne karmienia,a reszte musze juz dawac butelke.. mala chce jesc co 3 h, wiec jest gorzej niz zaraz po urodzeniu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia 30 - śpimy razem z małym w pokoiku (mały w łóżeczku) ze względu na to, że mamy 2 pokoje tylko a ten drugi to taki typowo gościnny. Natomiast co do wprowadzania pokarmów to Światowa Organizacja Zdrowia zaleca wprowadzanie dopiero po ukończeniu 6 mc-a a alergolodzy i pulmonolodzy - alegikom nawet mc lub 2 później. Oczywiście każdy robi co uważa ale pamiętajcie, że ich układy pokarmowe nie są tak jak nasze dojrzałe, ze nasze mleko w 100% pokrywa zapotrzebowanie na minerały i witaminy (no oprócz D3 :) ) Pewnie się Wam narażę ale zgadzam się z tym co na Szkole Rodzenia powiedziała położna, że tak naprawdę to wcześniejsze wprowadzanie to takie \"widzimisię\" mam, które mają z tego dużo radości jak maleństwo je i się oblizuje i robi śmieszne minki, ale niestety naraża je to na wystąpienie alergii pokarmowej czy innych problemów ze wzg właśnie na w/w niedojrzały jeszcze układ pokarmowy. Ale od kazdej reguły są wyjątki i może tak byc ale nie musi, my czekamy do końca 6 mc-a. Oczywiście są z tego też dobre strony dla mnie :) bo przynajmniej będę miała grono doradczyń jak przyjdzie u nas 7 mc a ja nie bedę wiedziała co małemu dać najpierw, także na pewno będę was podpytywać :) Maju - selekcja zdjęć trwa bo mam najładniejsze wysłać (tak sobie mężulo zażyczył :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia 30 - śpimy razem z małym w pokoiku (mały w łóżeczku) ze względu na to, że mamy 2 pokoje tylko a ten drugi to taki typowo gościnny. Natomiast co do wprowadzania pokarmów to Światowa Organizacja Zdrowia zaleca wprowadzanie dopiero po ukończeniu 6 mc-a a alergolodzy i pulmonolodzy - alegikom nawet mc lub 2 później. Oczywiście każdy robi co uważa ale pamiętajcie, że ich układy pokarmowe nie są tak jak nasze dojrzałe, ze nasze mleko w 100% pokrywa zapotrzebowanie na minerały i witaminy (no oprócz D3 :) ) Pewnie się Wam narażę ale zgadzam się z tym co na Szkole Rodzenia powiedziała położna, że tak naprawdę to wcześniejsze wprowadzanie to takie \"widzimisię\" mam, które mają z tego dużo radości jak maleństwo je i się oblizuje i robi śmieszne minki, ale niestety naraża je to na wystąpienie alergii pokarmowej czy innych problemów ze wzg właśnie na w/w niedojrzały jeszcze układ pokarmowy. Ale od kazdej reguły są wyjątki i może tak byc ale nie musi, my czekamy do końca 6 mc-a. Oczywiście są z tego też dobre strony dla mnie :) bo przynajmniej będę miała grono doradczyń jak przyjdzie u nas 7 mc a ja nie bedę wiedziała co małemu dać najpierw, także na pewno będę was podpytywać :) Maju - selekcja zdjęć trwa bo mam najładniejsze wysłać (tak sobie mężulo zażyczył :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia30 - kąpiemy miłego co 2 dni, chyba, że zauważę jakieś krostki na ciele albo potówki to wtedy w nadmaganianie codziennie przez 2-3dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...jesli chodzi o mycie to polozna radzila mi malego co 3 dni kapac. Poza tym myje malego po nocy czyli szyje, buzie glowke, pod pachami, stopki i oczywiscie pupe. Moj maly nie dostaje zadnych krostek na szczescie na ciele tylko na glowce od czasu do czasu cos mu sie pokazuje. Doradzila mi to z powodu suchej skory u Olivera... ...oliver spi juz od jakiegos miesiaca u siebie w pokoiku. Na poczatku sie bardzo balam go samego zostawic, ale po dwoch tygodniach mi przeszlo. Przyzwyczaialam go w ten sposob, ze na kazda drzemke przenosilam go do lozeczka i teraz wie, ze tam sie spi ha ha. Oczywiscie rano kiedy tata idzie do pracy maly wedruje do mnie do lozka:O)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwia30- mój Sebek jak na razie śpi jeszcze ze mną, bo ja się nie umię z nim rozstać ale przed pójściem do pracy zacznę go przyzwyczajać do łóżeczka. A kąpię małego codziennie , chyba że mi coś wypadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Maggie U nas tez bylo i jest spore ulewnie. Na polecenie pediatry zrobilismy usg zoladka i odwiedzilismy dzieciecego gastroenterologa. Od ktorego Olek dostal dwa syropy. Jeden do stosowania przed jedzeniem – ten ma za zadanie zageszczac tresc pokarmowa w zoladku. Drugi do stosowania ok godziny po jedzeniu ma za zadanie neutralizowac kwasy przedostajece sie do przelyku, po to aby dziecko nie czulo pieczenia. Stosowalam to ok 5 dni. Pierwsze 3 dni owszem byla poprawa, Olke mniej ulewal. Jednak po 3 dniach ulewanie wrocilo i sprawilo ze dzieciak byl wyjatkowo nerwowy. Przed ulewaniem zaczynal glosno plakac (czego wczesniej nie robil), bo tresc tego ulewnia byla taka ciagnaca i mu to po prostu gdzies sie po drodze blokowalo. Plakal i byl wystarszony ulewniem w takiej formie i dlatego natychmiast odstawialam ten lek. Maly dalej ulewa ale juz nie zwraca na to uwagi. Natomisat ten drugi lek daje tylko od czasu do czasu, gdy widze ze przy ulewniu jest jakis niespokojny i dziwnie sie krzywi. Rozmawialam z wieloma mamami ktore mialy do czynienia z tym problemem u swoich dzieci i twierdza ze gdy dzieciaki ulewaja 2-4 godz po karmieniu to placza bo je to piecze. Olek nie placze wiec twierdze ze nie odczuwa takiego dyskomfortu o jakim mowia lekarze. Jesli podasz godz urodzin Natalki, wage i wzrost to Was wpisze do tabelki. Mozesz tez podac aktualne dane tzn wage i wzrost np gdy skonczyla 3 miesiace. Maja z tymi rymowankami to wyaraznie zaznaczylam ze nie utozsamiam sie z wszystkimi. Wolabym zeby moje dziecko nie recytowalo w parku wierszykow o jajku, skorupce i kurzej dupce Thefly dostalas zdjecia Julci czy Ci przeslac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karen ko prześlij proszę, nie dostałam. A dla wszystkich lubiących bawić się zdjęciami, polecam program do sciągnięcia www.frameshow.com , można do zdjęć dołączyć fantastyczne rameczki. Zresztą same zobaczcie. Kurczę mały śpi już od 11 czyli 3,5h czyżby go brała jakaś tfu tfu choroba aż chodzę sprawdzać czy wszystko ok ale śpi jak młody bóg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No masz racje thefly „narazilas mi sie” ta wypowiedzia. Pozwol ze ja tez przedstawie na te sprawe swoj punkt widzenia. Po pierwsze bardzo nie lubie takich osob jak zacytowana przec Ciebie polozna, ktora jezeli juz chce kogos potepiac to nich to robi ale niech bedzie przy tym precyzyjna. Przeciez wszelkie nowosci w diecie sa wprowadane z polecenia pediatry (prznajmniej tak jest w naszym przypadku) wiec jezeli juz to jest to „widzimisie” pediatrow a nie mam. A taki sposob przedstawienia wlasnych sadow ma chyba za zdanie wzbudzic poczucie winy w matkach i byc moze dodatkowo wmowic im ze sa leniwe i dla wlasnej wygody zrobia wszystko zeby sobie zycie ulatwic. Nawet kosztem szkodzenia dziecku. Czy na pewno ta pani wiedziala co mowi? Jesli juz o wygodzie mowa to przygotowanie butli zajmuje mi 30 sekund. Sposob a jaki mam przygotowaz zupke zajmuje 1,5 godziny. Trudno sie tu dopatrzec ulatwienia i radosci. Nie wiem jakie doswiadczenia ma ta pani w kontaktach z mamami ale ja nie spotkalam jeszcze matki, ktora dla wlasnej frajdy robi krzywde dziecku. Po drugie jesli chodzi o WHO to mowa o 6 miesiacach w przypadku karmienia piersia. Przy mieszance mowa o skonczonym 4 miesiacu zycia. A swoja droga to chetnie porozmawialabym ze specjalistami WHO na temat tego jak ich rady i regulki maja sie do rzeczywistosci w jakiej zyja mamy. 3 miesiace macierzynskiego i do pracy. I nie dziwie sie Delphi gdy pisze ze raczej sobie nie wyobraza odciagania pokarmu na postoju w lesie. Wiec zalecenia to jedno a mozliwosc wprowadznie ich w zycie to zupelnie inna sprawa. A po trzecie to rzeczywsicie zgadzam sie z tym co tu napisala jedna z Was „co kraj to obyczaj”. Wiele na ten temat nie pisze, bo nie sadze zeby Was to interesowalo ale widze naprawde ogromne roznice w podejsciu do mnostwa tematow zwiazanych z dziecmi w Polsce i tu we Wloszech. I nie zapedzam sie w ocenianiu ze ta czy inna metoda jest lepsza od drugiej. Sa po prostu inne. Grunt to wybrac to co nam i dla naszego dziecka wydaje sie najlepsze (jak powiedzial bodajze Korczak „nikt tak nie zna dziecka jak matka”) i isc swoja droga. Jednak to co w tej wedrowce wydaje mi sie najwazniejsze to nie narzucac innym swoich metod i swojego punktu widzenia jako jedynego i nieomylnego. Cala ta moja wypowiedz jest skierowana nie do Ciebie a do tej wszystkowiedzacej poloznej. Skoro juz sie na polozne powolujemy to dlaczego sa takie ktore bezwzglednie nakazuja kapac dziecko codziennie i takie ktore twierdza z absolutnym przekonaniem ze (poza latem) wystraczy raz na 3 dni? Kto ma racje? Grunt to nie dac sie zwariowac :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie to przymruzenie oczka przy cytacie Korczaka to jakis figiel ze strony klawiatury, albo moja nieumiejetnosc jej obslugiwania. Ja naprawde sie z tym stwierdzeniem zgadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karen ko zacytuję jeszcze raz poprzedni fragment mojej wypowiedzi \"Ale od kazdej reguły są wyjątki i może tak byc ale nie musi, my czekamy do końca 6 mc-a.\" I właśnie o to mi chodzi, że każdy robi jak uważa. Sama wiem po sobie, że lekarze nawet między sobą nie mają jednego zdania dotyczącego danej sprawy (choćby tej nieszczęsnej skazy u Adasia) więc nie oczekuję, że każda z nas będzie działać wg zaleceń wHO, które notabene nijak czasami się nie mają do życia. Ale to były takie moje przemyślenia, które sobie pozwoliłam napisać nie chcąć nikogo urażać, a faktycznie dotyczyły karmienia piersią i są raczej subiektywne bo ja taką drogę sobie obrałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...macie racje dziewczyny, ze lekarze maja podzielne zdania nawet jesli chodzi o higiene i zdrowie dziecka. Opowiem wam historie, ktora sama przeszlam. moja znajoma ma synka 1,5 miesiaca starszego. Chodzi oczywiscie do innego pediatry jak ja. Krotegos razu spytaly mnie czy sprawdzam u malego co jakis czas penisa, czy mu sie nie zarasta. Wlosy mi stanely jak to uslyszálam, bo nik mi tego ani w szpitalu ani u lekarza nie powiedzial. Kilka dni pozniej mialam wczesniej umowiona wizyte, wiec sobie pomyslalam, ze spytam lekarza o co tu chodzi. Moj lekarz powiedzial, ze w zadnym wypadku nie powinnam cokolwiek z penisem robic, bo on sie sam oczysta tam w srodku i koniec. A z reszta on sprawdza przy kazdej wizycie czy jest wszystko w porzadku. Ja oczywiscie szukalam na ten temat czegos i okazalo sie, ze u chlopcow zdarza sie, ze rodza sie z taka choroba, ktora powoduje suchosc na prociu i powoduje to zarastanie. Po calej aferze dalam sobie spokuj. Ale na poczatku sie zdenerwowalam, bo niechcialam malemu krzywdy zrobic. Teraz podchodze ze zdrowym rozsadkiem i z moim wyczuciem jak do tej pory krzywdy malemu nie zrobilam:O)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie zauwazylam ze to zaznaczylas. I o to wlasnie chodzi zeby kazda z nas wybrala to co dla dziecka uwaza za najlepsze. Mnie wyprowadzila z rownowagi wypowiedz tej poloznej, bo uwazam ze sposob w jaki przedstawila swoje poglady jest krzywdzacy dla wielu mam. Jokas ja tez o to pytam pediatre (wynikalo to rowniez z rozbieznosci zaslyszanych tu i tam) i mnie lekarka powiedziala zeby nic nie majstrowac do roku, bo moge dziecku krzywde zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Zdaje się, że trafiłam na kłótnię , no dobra, wymiane zdań. Ja się nie wtrącam. Karen Ka, naprawdę przygotowanie butli zajmuje Ci 30 sekund? Jak mały miał miesiąc aja na skutek silnego stresu straciłam pokarm i musiałam podawac butelkę to przygotowanie jej zajmowało mi dużo czasu, gotowanie butelki przegotowanie wody itd... Na szczęscie pokarm odzyskalam ( bardzo cięzką walką i przy silnej depresji) wobec tego tez poczekam do 6 miesiąca . Tymbardziej, że mój Kamil ma prawdopodobnie alergię pokarmową na mleko krowie, a być może też na inne produkty. Poza tym chciałabym karmic do roku dlatego nie dopajam i nie wprowadzam nowych produktów by jak najdłużej zachowac pokarm. Swoją drogą mam juz zakupione różne słoiczki z dziecięcymi papkami . Nie mogłam sie powstrzymać ;) Ja kąpię moje dziecko codziennie. Chociaż nie ma problemów ze skórą ani nie jest brudny ale on bardzo lubi kapiel, poza tym chcę wprowadzic mu stały rytm dnia i by wiedzial, że po kapieli następuje noc i idziemy spać. Jak na razie olewa sobie to co pragne mu tą rytualną kapiela przekazac i zdarza mu się iśc spac \" na noc\" o godzinie 15-tej nie zważając na brak kąpieli :o Jak dlugo trwa u was kąpiel dziecka? Znaczy ile konkretnie przebywa ono w wodzie? I czy kąpiecie dalej w wanience czy kapie się z nim jendo z rodziców? Czy wasze dzieci uregulowały sobie jakos pory drzemek, karmienia, snu nocnego? Ja ciagle usiłuję wprowadzic jakiś ład, nawet zdałam sie na niego, niech sam jakiś program dnia wprowadzi ale nici. Raz spi kilka razy w ciągu dnia po 15 minut i cały dzień udaje , że nie jest senny a innym razem - jak dziś strzela sobie 3,5 godzinną drzemkę by zaraz po przebudzeniu udac sie na następną. Mój Kamil tez ulewa. A własciei ulewał i to bardzo mocno. Wręcz chlustał. Ale ulewaniu towarzyszyly bóle brzuszka, gazy, wysypka. odstawiłam całkowicie mleko krowie i wszelkie produkty mleczne i skończyło sie zarówno ulewanie jak i inne objawy. A gdy zdarzy mi sie jednak czasem coś zjesc np may jogurt to od razu zaczyna sie ulewanie.I ciagle podbija mu treśc żołądkową do gardła. ( takie słyszalne podbijanie ) I tylko to . Aby wystapiły inne objawy muszę zjeśc więcej. A więc jak wy macie problem z ulewaniem waszych dzieci to weźcie pod uwagę możliwośc alergii. Ani ja ani mąz nigdy nie bylismuy na nic uczuleni i do glowy by mi nie przyszło, że moje dziecko moze być . A tu bach! Nawet objawy , które miał nic mi nie mówiły. Dopiero ta wysypka. A ona pojawiła sie gdy jadłam naprawdę duzo mlecznych produktów. Kamil spi w swoim łóżeczku w naszej sypialni. Przez prawie 3 miesiące spał z nami ale przeprowadziłam go do łóżeczka jakieś 4 tygodnie temu i w koncu zaczełam spac w nocy. Wczesniej ciągle się bałam, że mu coś niechcacy zrobię i nie ruszałam się przez całą noc. Dotychczas bez problemu zasypiał w łóżeczku. Kładłam go, dawałam smoka, i wychodziłam a on szedł spać. Ostatnio zrobił sie bardzo marudny, płaczliwy i nie chce nam spać. Przypuszczam, że to może byc ząbkowanie. Ma ciepłą głowkę ( 36,9) i z pogodnego, spokojnego dziecka zrobił sie marudny i płaczliwy . Mam nadzieję, że to nic powaznego. Włosy... Tak ja tez je tracę na potegę. Ale to nie jest kwestia braku witamin tylko hormony. Podobno zaczynają wypadac koło 4 miesiąca po porodzie i przestają koło 6-tego. Może do tego czasu tak całkiem nie wyłysiejemy? Ale się rozpisałam. Uff, Az się zmęczyłam ;) Ps. Karen Ka własnie dostałam od Ciebie maila ale tylko z zapytaniem czy dostałam poprzedniego. Otóz niestety nie dostałam. Spróbuj wysłac jeszcze raz, ok? dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...Karen ka jak ja to uslyszalam to sie naprawde przestraszylam, ze cos przeoczylam... ...moj maz jest tez alergikiem z poczatku byl tylko na kurz apo terapi lekarze tak u niego namieszali, ze jest teraz na koty, psy, kurz i kwitnace drzewa wiosna alergiczny. Normalnie koszmar u niego. Ja tez karmilam piersia 2 miesiace tylko, a pozniej stopniowo dawalam butelke, bo maly byl ciagle glodny. Od paru dni mam juz po kilka kropel pokarmu, ale czasami dam mu pocmokac ha ha. tez myslalam o tym, ze powinnam karmic do pol roku, ale jak nie wyszko to chyba nie urwie sobie glowy przez to... ...dziewczyny a jak u was z piersiami, bp moje sie troche po karmieniu flaczkowate zrobily;O(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle postów, a codziennie mam awarię netu :( Maggie - rewitam :) nareszcie się odezwałaś, bo już miałam głupie myśli :) 👄 dla Natalki. Bylismy wczoraj na szczepieniu i Kondzio zdecydowanie zniósł to lepeij. owszem płakał, ale mniej. Karenka - prosimy o wpis 6,5 kg i 66 cm długości. Nie wiem ile zdążę odpisać. Ale starujemy :) Otóż moje maleństwo od pierwszego dnia spi w łóżeczku, ostatnimi czasy jest tam \"eksmitowane\" względnie, jak wolicie podrzucane po usnięciu. Bywaja momenty, że spi z nami, ale staram sie ich unikać, bo ciasni i cała ścierpnięta jestem po takim \"spaniu\". Niestety posuiadamy wersalkę a nie łózko dla dwojga o szer. 1,5 m :) Pokoje mamy przechodnie i Konradek spi zaraz za dzirą drzwiową, na której wisi zasłonka, bo od pół wieku tam nie ma drzwi, nawet ościeżnicy na nie brak. tak więc słyszę wszystko w dzień i w nocy. A jak zdarzy mu się długo spać w nocy, to budzę sie i biegnę patrzeć, czy wzystko ok. :) Co do karmienia i wprowadzania nowych pokarmów. Hmmm zgadzam się w pełni z karenka i thefly, to indywidualna sprawa. MYślę, że ja zacznę od kaszki i jabłka. Powiem wam, że Konrad już przez tydzień jadł po 1/4 łyżeczki jabłka, ale mu odstawiłam. Miało pomóc na te jego kupy paskudniste. Ale pomogło tak jak i debridat tylko na 2-3 dni, a potem jeszcze gorzej :( No więc daliśmy sobie spokój, bo powiem wam szczerze, że jadł, ale szczęśliwy jest tylko przy cycusiu :) AAAAAAAAAA i całkowita racja co do tego macierzyńskiego!! jak ja mam go karmić piersia do 6 miesięcy na zawołanie jak po 3,5 kończy mi się wolne?? paranoja!! Thefly - no widzisz i bądź tu mądry człowieku, mysle o tym jak karmic tych naszych alergików. Otóż pediatra zaleca na bebilon pepti, że wtedy wysypki się skończą, paskudne kupy i kolki. A dermatolog mówi, żeby uważać i piersią. A ja uważam co jem a i tak cała buzia w krostach :( I ta szyja :( Czy tówj Adaśko też ma te smugi na szyi w fałdkach?? I co robisz jak zaczyna mu lekko krwawić za uszami?? U nas niestety obie babcie do pilnowania odpadają. Będziemy pilnować na zmianę z mężem i prowadzic życie rodzinne po nocach :) Konrad też się rzuca po nocach i też zaczął niespokojnie czasem jeść. jedzenie to myślę, że z powodu z dnia na dzien wieksej ciekawości. A w nocy, to gazy, czasem kolka, a czasem ta kupa co to nie chce wyjść :( I też wiem, że do termometru nie ma co przyzwyczajać, ale co zrobic, kiedy on wyje, pręży się i nic? A kupa jak b. gęsty zimny kisiel? Albo spieniona jak pianka montażowa?? Sama mnie to przeraża. Od kilku dni jest lepeij, nawet wczoraj sam zrobił te kupy, ale czasami, to mi się chce płakać razem z nim jak to widzę. Troche wam zazdroszczę tego ciepełka w domu :) U nas zimno. Chodze w jeanach i polarze dzisiaj. A normalka to długi rękaw przy tych temperaturach na zewnatrz. Thefly - ja też mam to samo z jedzeniem :) też mówię - zjem jak skończę karmic :):) A jak jestem u teściów to w ogóle nic dla mnie nie ma :) Same konserwy, tłuste, czekolada (chociaz pozwalam sobie na maleńkie kawałeczki) i oczywiście duzo w occie i smażenina. A tak tęsknie do moich ogóreczków i smazonej piersi z kurczaka......... :) Kurcze wybralismy się z mężusiem do Katowic. Mały śpi od 11 30 bo był spacerek, pierwszy od chyba 2 tygodni, no i jazda samochodem. Chyba go wreszcie obudzę, bo jak wstanie to dwóch piersi mi braknie :):) no wstaliśmy i zjedliśmy idziemy sę pobawić pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dota, a czemu Twój Konradek robi brzdkie kupki? Bo jestem tu po długiej nieobecności i nie jestem w temacie. Alergia? Jesli tak to na co? Mój Kamil tez robił brzydkie i pieniste. Ale u mnie to nie wiem- albo zawiniła alegria albo antybiotyki jakie brałam bo jechałam długi czas na antybiotyku. Podawalam mu przez tydzień lakcid i zaczął robic normalne kupki. Próbowalś tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poziomka30
czesc, macie jakis sposob na wywolanie porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poziomka30
Nie przedstawilam Wam sie. Mieszkam teraz w Austrii i mam termin porodu na wtore, wczoraj lekarz stwierdzil, ze u mnie to jeszcze ze 2 tygodnie minimum potrwa, a ja juz mam dosc, nie dosc, ze cala spuchlam,to strasznie tyje, teraz dopiero mam apetyt. A brzuch zamiast opadac rosnie w gore. Pomozcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Poziomka. Tez miałam taki problem. Lekarz kilka dni przed porodem powiedział, że z takimi skurczami a raczej ich brakiem to ja nigdy nie urodzę. A jak widzisz urodziłam. i to 4 dni przed terminem. Seks może wywołać wzesniejszy poród, sperma przyspiesza dojrzewanie szyjki macicy do rozwierania, ale w moim przypadku to chyba podziałało picie herbatki a lisci malin. Powoduje wywoływanie skurczów. Poza tym podobno przyspiesza akcje porodową. I niby łagodzi ból. Tak słyszałam. Jak zaczęłam ja pic do dwa dni póżniej urodziłam. I faktycznie poszło szybko i w miare mało bolesnie. Niektórzy piją olej rycynowy, ale rózne opienie słyszalam i ja sie nie zdecydowałam zaryzykować. Może tez pomóc lewatywa. A na kiedy masz termin? Bo jesli nie w najblizszym czasie to ogólnie nie polecam przyspieszania porodu. Moze dziecko nie jest jeszcze gotowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poziomka30
Termin mam na 31 stycznia. Dziekuje za odpowiedz, a ta herbatka to musi byc z lisci malin, normalna malinowa nie wchodzi w gre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Sylwia30 u nas maly spi z nami w pokoju bo czasem dopomina sie smoka:)wiec jakby byl w innym pokoju to nocki by byly niezle:) A jesli chodzi o kapiel to kapie go codziennie bo on jakby czekal na ta kapiel,dwa razy sie zdarzylo ze go nie kapalam i co chwile sie budzil a tak jak jest wykapany to ladnie spi juz na dobre:) Moja kumpela urodzila corke przyszla dzisiaj do niej polozna i powiedziala jej ze czasem jak jej krew poleci to ma sie nie martwic to jest okres,hmm troche mnie to dziwi u niemowlaka okres,ale moze to ja sie nieznam niewiem,ale zdziwko mnie wzielo jak to uslyszalam:) Meggie witaj ponownie:)) A z ta higiena to rzeczywiscie roznie bywa,w szpitalach kapia dzieci codziennie a nie ktorzy lekarze zalecaja co dwa trzy dni i kogo tu sluchac... Ja szykuje butle ciut dluzej od karenki,zawsze staram sie robic na biezaco,a na noc sobie szykuje jak sie obudzi to tylko odgrzewam no i wtedy moze to trwa 30 sekund,hmm chyba troche wiecej. karen ka jak ty to robisz ze tylko tyle czasu ci to zajmuje?? dota28 to kawal faceta z tego Kondzia:)) My tez mamy cieplo w domku,dzisiaj kupilismy nawilzacz powietrza bo maly sie w nocy meczyl z oddychaniem i wiercil a rano gruszka to wyciagalam takie suchacze ze szkoda gadac,mam nadzieje ze to sprzecicho pomoze i maly sobie bedzie spal w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×