Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jokasta

POLICYSTYCZNE JAJNIKI

Polecane posty

Gość patrycjajur
cześć dziewczyny poziom B-HCG we krwi u mnie to 914,97 czyli wskazuje na 3-4 tydzień ciąży, według moich obliczeń zaszłam w ciążę 21 czerwca w pierwszy dzień lata bo wtedy miałam zastrzyk z pregnylu i czułam jak mi pęka pęcherzyk albo i dwa........... powiem szczerze, że nie dochodzi to jeszcze do mnie, nie mogę w to uwierzyć, to jest ósmy cud świata chyba, żeby w naszym doszło do zapłodnienia naturalnie prawie....... jeśli chodzi o pytanie o koszty leczenia w tej klinice /które chyba było do mnie/, to jest to bardzo indywidualna sprawa zależnie od "przypadku" ale widać warto zapłacić nawet dużo za takie wspomaganie........ ja od stycznia kiedy poszłam pierwszy raz do invicty zapłaciłam łącznie z wszystkimi wizytami i badaniami i lekami jakieś 2000zł także nie tak strasznie dużo na przestrzeni tylu miesięcy....... pozdrawiam wszystkie dziewczyny i te w ciąży i te które na to czekają wciąż tak jak do niedawna ja........ popatrzcie na nasz z mężem przypadek i uwierzcie w CUDA!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polijajnik
dziewczyny i kobiety zespół tych jajników zmniejsza możliwość zajścia w ciąże o 20%, leczenie hormonalne zapewnia jedynie regularny okres, znaczy krwawienie. a jeśli chodzi problemy skórne do świetnie jest iść do dermatologa w ramach konsultacji od ginekologa. działania tych niespecjalistów mogą pomoc w zmniejszeniu dyskonfortu w postaci na przykład wąsów. czasem nie trzeba nic barć, aby zajść w ciąże i nie potrzebna jest w tym celu niczyja pomoc. a jeśli chodzi o diagnostykę, to obraz usg, wskazuje na zmiany jajników, a jak wiecie jajniki maja swoje hormony i to ich brakuje, gdyby one były zdrowe to wtedy szukamy niedoboru ze strony przysadki. oznaczenie poziomu hormonów, może być tylko upewnieniem sie, potwierdzeniem diagnozy,a koszt takiego badania dla przychodni jest zbyt wysoki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.. a u mnie niestety dalej 1 kreseczka ;( ... może za miesiąc będzie lepiej Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycjajur
cześć dziewczyny wczoraj byliśmy z mężem na pierwszym usg jest pęcherzyk ciążowy w jamie macicy wymiary ma odpowiednie ale nie wiem jakie, dostaliśmy zdjęcie przeżycie jest niesamowite....... za tydzień w czwartek idziemy raz jeszcze żeby usłyszeć tętno tak poza tym to nie mam specjalnych objawów oprócz wrażliwości piersi i czasem mnie mdli........no i jestem zmęczona ciągle wyniki badań ok czekam na za tydzień........ pozdrawiam i życzę dwóch kresek LiMonia......i dziękuję za gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia19
witajcie dziewczyny!! kiedyś już pisałam na tym forum i obiecałam odezwać się po moim pobycie w szpitalu, który trwał 3 dni.Pierwszy pełen stresu.Miałam robione wszelkiego rodzaju badania poczynając od krwi skończywszy na USG ginekologicznym,RTG siodła tureckiego skończywszy na desytometrii.Byłam strasznie przerażona,bo obawiałam się,że może to być coś gorszego niż PCO.Jakiś gruczolak lub coś w tym rodzaju tym bardziej że nie mam aż tak charakterystycznych objawów oprócz zupelnego braku miesiączki.Jednak okazało się,że to PCO. Zapisano mi PROGYNOWE i DUPHASTON od ponuiedziałku zaczynam leczenie po długiej przerwie nie brania żadych tabletek.Zaa 4tyg jadę do kontrolii.Trochę się obawiam czy wywołują one silne skutki uboczne?Wiadomo,że każdy organizm jest inny ale może któraś z was już je zażywała??? Chciałam też poradzić innym dziewczyną,które domyślają się, że moga mieć PCO chódzcie do lekarzy tak długo aż dadzą wam skierowanie do szpitala, nie zaniedbujcie tego i nie czekajcie na samoistne rozwiązanie tej sprawy.Komplet wyników badań to najlepsze rozwiązanie żeby się upewnić, choć wiem z doświadczenia,że nie tak łatwo trafić na dobrego gin-endokrynologa.Ja leżałam w Poznaniu na ul.Polnej.Wierzcie mi ten szpital jest najlepszy! Lekarze to prawdziwi specjaliści, a ordynator dusza człowiek!:)na prawdę sama byłam zaskoczona poziomem tego szpitala.Choć nie ukrywam, że krępujące jest stanie zupełnie na nago przed 15stom ludzmi w tym studentami-ale przeżyłam,coć nie należe do odważnych oób.Z dziewczynami z którymi byłam na pokoju stwierdziłyśmy, że co jak co ale przynajmniej te z PCO są miłymi i fajnymi kobietkami:) po mimo zaburzeń hormonalnych..he he :)pozdrawiam wszystkie was serdecznie i gdyby któraś z was brała już te TABLETKI to niech da znać jak się po nich czuła.Z góry dzięki i głowy do góry dziewczyny to jeszcze nie koniec świata!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia19
i najważniejsze !!! moje badania hormonalne to : FSH 4,36 U/l LH 19,32 U/l E2 46,33 pg/ml PRL 28,35 ng/ml T 0,901 ng/ml TSH 5,68 uIU/ml fT4 1,02ng/dl glukoza:89,6mg/dl insulina:10,69mU/ml dziewczyny co ozn te skróty czy któraś z was mogła by mi je przetłumaczyć na polski:)i podać normy.Bardzo bym była wdzięczna za poświęcenie czasu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi lekarz tylko zapisał plastry antykoncepcyjne. A moje objawy które kazały mi wybrać się do lekarza to brak okresu. Choć myślałam że to przez to że mam przerwę w plastrach, bo jakoś w październiku skończyłam je brać. Mój okres był bradzo nieregularny. I w końcu kiedy okresu nie było ponad 2 miesiące poszłam do gina. Wykluczył ciażę zrobił usg. Znalazł jednego torbiela. Ale nie kazał nic z tym robić, więc myślałam że wszystko ok. Jednak w domu mama namówiła mnie żebym poszłam do innego lekarza i nie bagatellizowała tego torbiela. Poszłam do innego gina i powiedział że mam sporo torbieli i mam PCO. Spytał czy staram się o dziecko, ja nie, więc zapisał mi plastry. Wy piszecie tu o tylu badaniach itp mój lekarz nie kazał nic robić, ale w sumie to nie był endokrynolog... myślę że jak wrócę do polski to poszukam jakiegoś dobrego lekarza. A zauwazyłam że dziewczyny co tu się wypowiadają najcześćiej starają się o dziecko , to dlatego stosujecie te leki??? Czy jeśli ja nie staram się o dziecko mogę stosować antykoncepcję i nie myśleć o badaniach i leczeniu?? Będę wdzięczna za odpowiedź, nie ma mnie w kraju, a o PCO dowiedziałam się 2 dni przed wylotem. Jedynie w necie znalazłam sporo info, bo lekarz za dużo mi nie powiedział a ja wtedy w stresie byłam o coś pytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej smerfetka,ja zanim starałam sie zajśc w ciążę też brałam trabletki antykonc.(diane,jasmin) Miały one za zadanie pozbycie się torbieli i jak się okazało po 6 miesiącach-jak już odstawiłam-torbiele zniknęły,a ja rozpoczęłam starania.Wprawdzie minął już rok od odstawienia a ciąży jescze nie ma,ale ciągle się leczę i jestem dobrej myśli ;) Teraz dosstałam CLO-1 tabl. i luteinę 2x dziennie przez 12 dni ... :( ale może się w końcu uda :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margarita85
Hej, ja niedawno dowiedziałam się że prawdopodobnie mam pco (obraz usg i podwyższona prolaktyna innych badań na razie brak), ale niestety to tylko jedna dziesiąta moich zmartwień. Oprócz pco mam teratome (potworniaka) na prawym jajniku... Chwilowo walczę o szybszy termin operacji, ale niestety istnieje ryzyko, że usuną mi cały jajnik... Mimo to wierzę, że wszystko będzie ok i będziemy mogli (jestem 3 miesiące po ślubie) mieć dzieci bez większych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa20
Hej.Chciałam tylko poczytać, ale postanowiłam i coś napisać po przeczytaniu wypowiedzi Asi19, ponieważ mamy wspólne doświadczenia. Ja także leżałam i byłam badana w szpitalu na Polnej w Poznaniu...Wiem, o czym Asiu piszesz.Tez mam PCOS.Już od prawie pięciu miesięcy przyjmuje te same leki,które zostały Tobie przepisane.Dzięki stosowaniu lekarstw zaczęłam miesiączkować po 1,5-rocznej przerwie...Głównym objawem jest to,że przytyłam.Teraz biorę szóstą turę leków i po niej mam je odstawić,obserwować co się będzie działo i w listopadzie zgłosić się do lekarza. Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angie23
hej, ja dowiedziałam się że mam PCOS dwa dni temu, po lekturze dowiedziałam się o możliwości bezpłodności i to mnie załamało. Dostałam Diane35 i czekam na okres żeby zacząć brac ale boję się, bo cierpię na bóle migrenowe które sa przeciwskazaniem do zażywania tego leku;/ a jak nie będę mogła go zażywać to pewnie dadzą mi jakiś inny o słabszym działaniu i nie pozbędę się tego schorzenia;/ al ejak się wali to na całej lini;/ pozdrawiam wszystkie chore :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Angie 23 to ze mam pco wiem od dwóch miesięcy, strasznie sie załamałam ale tego ze moge mieć problemy z zajściem w ciąze dowiedziałam sie na tym forum, ginekolog nie chciał mi powiedzieć. Skierował mnie do endokrynologa który kazał mi zrobić badania i okazało sie ze oprucz tego mam niedoczynność tarczycy i zbyt duzy poziom kortyzolu co mnie jeszcze bardziej przybiło.Też biore Diane 35 okres dostaje po 5 dniach od ostatniej tabletki, a powinnam po 2,3 dniach jak pisze na ulotce ale lekarz powiedział ze wszystko ok. potem mam brac yasmin, a jak spytałam go czy bede miała problemy z zajściem w ciąże odpowiedział ze tym sie bedziemy martwić jak zdecyduje sie na dziecko. Tez nie wiem co mam robić ale chyba zmienie ginekologa. Jestem dobrej nadzieji i ty też bądz. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znacie kogoś kto bierze Mercilon i chciałby ode mnie odkupić? moja endo zmieniła mi na yasminelle, w końcu wracam do antykoncepcji,a potem zobaczymy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbasia
Hej dziewczyny! Ja też mam PCO. Czuje się fatalnie i jestem załamana. Nie chcę nawet dopuszczać myśli, że mogę nie mieć dziecka. Kilka dni temu dowiedziałam się, że w obu piersiach mam guzki. Rok temu miałam zabieg wycięcia guzka, teraz są kolejne. To wszystko sprawiło, że coraz ciężej mi myśleć o przyszłości. Boję się, że mój mąż tego nie wytrzyma. Jest cudowny, kochany i wyrozumiały, ale... Kto chce być z taką "dziwną" kobietą?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sara00
Ojej nawet nie zdawalam sobie sprawy ze cierpi na to tyle kobiet. Dzisiaj ja uslyszalam diagnoze policystyczne jajniki. Mam sie zglosic do ginekologa i rozpoczac jakies leczenie wiec zobaczymy. Wpolczuje tym z wam, ktore chca a nie moga zajsc w ciaze i zycze powodzenia w staraniach. Ja nigdy nie chcialam miec dzieci wiec mnie jakos to nie obeszlo kompletnie, bardziej martwie sie o swoje zdrowie. A dowiedzialam sie przypadkiem, bo zaczelo wkurzac mnie to ze przybieram na wadze bez wiekszych powodow, i po klebku moja lekarka doszla ze to jajniki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka80
hej, staram sie o dziecko już dwa lata dopiero niedawno lekarz powiedział mi ze mam policystyczne jajniki, stwierdził to na podstawie USG, przeraziłam sie, boje sie i mam wielkiego doła, płaczę po nocach i obawiam sie ze nie będę mogła mieć dzieci, nie wiem co mam robić, jak to można leczyć ??? miałam miesiączkę co 46 dni i żadnych objawów jajeczkowania, brałam luteinę i okres mam częściej ale dopiero teraz pojawił się śluz w połowie(pierwszy raz) ale nic z tego znów mam okres:( mówi się że nadzieja umiera ostatnia - a powinna pierwsza. Poradźcie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej lenka ja taz sie boje ale nie ma sie co dołowac moja kumpela z forum tez sie bała a w ciągu miesiaca leczenia sie, zaszła w ciąze. bardzo ci radze skontaktowac sie z endokrynologiem mi bardzo pomógł dzis tez sie do niego wybieram. Mozesz mi powiedziec czy oba jajniki masz policystyczne, bo ja mam oba. Pamiętaj z ta choroba da sie wygrac tez byłam załamana popuchnieta od płaczu ale co takie uzalanie nad soba da nic trzeba brac sie za siebie i walczyc, o upragniony cel przeciez tego chcemy!!! NIE DAJ SIE!!!!!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anta1981
hej dziewczyny dowiedziałam sie że mam policystyczne jajniki tydzień temu do tego jeszcze hiperprolaktynemia moja ginekolog stwierdziła to po wynikach hormonów usg jajników nic nie wykazało przepisała mi luteine i dostinex chcę mieć dzieci więc łykam na początku trochę sie przeraziłam wiedziałam że coś jest nie tak ale nie myślałam że aż tak poważnie dopiero zaczynamy starania więc jeszcze nie panikuje głowy do góry nie wolno się poddawać trzymam za NAS kciuki i za WAS oczywiście też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angie23
DYDKA dziękuję za pocieszenie:) ja już sie trochę uspokoiłam bo nerwy nie są żadnym doradcą. Biorę Diane35 ale to dopiero początkowe tabletki więc nic nie zauważyłam ale trzeba mieć nadzieję na poprawę:) życzę Wam wszystkim wytrwałości w walce z tą przypadłością:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doćka
Witam serdecznie, ja z moim chłopakiem zdecydowaliśmy sie na dziecko, po 2 miesięcznych staraniach zrobiłam chyba z 5 testów, kolejny wkońcu pozytywny, radość przeogromna. Jakoś kilka dni później poszłam do ginekologa, który stwierdził po USG że to ciąża ale jakiś 2 tydzień, a nie jak przypuszczałam 4. Kazał brać folik i zgłosić się za tydzień na USG. Niestety po tygodniu zauwashyłam 2 godziny przed wizytą niepokojący różowy śluz, po USG stwierdził że ciąża się nie rozwija i że mam policystyczne jajniki, na jednym 5 a na drugim 6 pęcheshyków ;( tak wieć poroniłam jeszcze tego samego dnia. Teraz biore yasmin bo boje się ciąży, zawodu...sama już nie wiem co robić. Czy powinnam się leczyć, zrobić dokładne badania? bo mój ginekolog nic mi nie zapisał. Powiedział że jak będe chciła mieć dziećko to będziemy działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doćka
oh....???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniadm
Hej dziewczyny! w lipcu po pobycie w poznaniu zdiagnozowali mi PCO i to na obu jajnikach :( zapisali leki - Estrofem i Duphaston i powiedzieli ze mam brać co najmniej 9 miesięcy. W październiku wychodzę za mąż, ale jak na razie nie chcemy dziecka, może w przyszlym roku. Szukam jakiejś dobrej metody antykoncepcji. W moim wypadku odpadają wszelkie tabletki anty i plastry :( Co pozostaje? Gumki? Jaką pewność dają globulki? Szczerze, to dopiero to będzie nasz pierwszy raz i nie chciałabym zaczynać w gumkach... help?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdalenaX
do Moniadm A czemu nie chcesz brać pigułek? Przy PCOS dla kobiet, które narazie nie planują mieć dzieci pigułki antykoncepcyjne są wskazane, bo wstrzymują produkcję kolejnych pęcherzyków, które otaczają jajnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MagdalenaX
patrycjajur co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniadm
do MagdalenaX Z tego co mi wiadomo, w moim przypadku tabletki są nawet nie wskazane. Na razie moje leczenie jest po to żeby uregulować jajeczkowanie, którego nie było pół roku, a nie je ponownie zatrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny!! Ostatnio coś cicho na forum. Patrycjajur,co u Ciebie? jak przebiega ciąża? Ja jestem wciaż na etapie starań i czekam :) Pozdrawiam wszystkie PCO-wiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycjajur
witam dziewczyny, u mnie wszystko dobrze, ciąża przebiega super, takiej życzę każdej z was!!! gdyby nie widok dziecka na usg i troche twardszy i większy brzuch to nawet bym nie powiedziała że jestem w ciąży wszystko jest ok, byłam ostatnio na tym waznym usg które wyklucza wady i wszystko jest ok......mam nadzieję zaczęłam 4 miesiąc i siedzę sobie w domku, skupiam się na ciąży i sobie.....bardzo fajny czas....można bezkarnie odpoczywać martwi mnie tylko przyjaciółka której nie wyszło drugie już in vitro tym razem z tzw "mrozaczków", jest załamana... trzymam za Was kciuki dziewczyny bardzo mocno...... jeśli chodzi o Moniedm to też jestem zdania, że przy PCOS i kobiecie która nie chce mieć obecnie dzecka tabletki anty są jak najbardziej wskazane, jajeczkowanie wywołuje sie dopiero przy chęci zajścia w ciąże tak jak było u mnie czyli przez CLO....wcześniej nie było sensu efekt jak widać jest po paru miesiącach....!!! szczególnie pozadrawiam LiMonię i Magdalenę X i życzę Wam wszystkiego najlepszego, piszcie co u Was, jak leczenie i dziękuję za pamięć... trzymajcie się....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×