Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Elcik

Mamy dzieci z lipca 2004

Polecane posty

mniam, mniam, Elcik:) No widzisz, jak łatwo poszło:) Julka też czasem chce smoczka w nocy, a często nad ranem;) Ja to chyba dziś zalewajkę na szybko ugotuję i z głowy;) znacie taką zupę? Ziemniaki, kiełbaska, czasem boczek, czosnek i żurek (mam taki samodzielnie ukiszony:) ) No bo te okna chciałam umyć:) Nawet się wypogadza u nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tego pchania wózka pod górę przez Roberta, violkam, to przy pierwszym kamyku doszedł do wniosku, ze się nie da Ale za to wykorzystałam go, zeby ten wózek trzymał z góry, bo to dla mnie gorsze było;) Ale się chłopina namęczył:D:D:D Szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya mam nadzieję, że ta pominięta tableta nie będzie miała konsekwencji..... Ja kilka miesiecy temu miałam chwile grozy bo okres opóźnił się 3 tygodnie, nie spałam po nocach brrrrrr lekarz stwierdził zaburzenia i po zastrzykach wszystko się unormowało . Nie wiem jak Ty ale ja strasznie panikowałam:( Chyba będzie padało więc moze poczekasz z tymi oknami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgonia, na pewno będzie padało;) Jak je tylko umyję, bez względu na to, czy się zanosi na deszcz:D:D:D ja tak mam zawsze;) ale postanowiłam zacząć od balkonowego, to go tak okropnie nie zachlapie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby mi się o trzy tygodnie przesunął, to chyba bym oszalała ze strachu:o Musiałaś przeżyć chwile grozy:o Nie zazdroszczę... Zmykam już do domu i życze słoneczka po południu Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dobrze aya że się za to wziął ;) Jak ja idę z Pawłem i z małą to nie mam co liczyć że sobie popcham wózek ;) No to powodzenia w myciu okien, mnie też to dziś czeka i tez widzę że się wypogadza...Ciekawe na jak długo ? Ja też robię czasami żurek, Paweł lubi ziemniaki gotowane osobo do niego i polane usmażonym boczkiem lub kiełbasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D z tymi oknami ja mam tak samo. Aale myłam 2 tygodnie temu więc teraz spokój, zbieram sie zaraz bo, jeszcze po pieluszki dla Oli muszę wyskoczyć. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, tak Małgonia - myłaś 2 tygodnie temu i dlatego cały czas padało :D:D:D Ale ja też tak mam! Tylko że u mnie deszcz na szyby nie pada jakoś więc myję nawet jak się zanosi ;) :P Ale mi sie chce wyć..... normalnie NUDYYYYYY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jechała by dziś wieczorem i w czwartek wieczorem do domku......w sumie 3 dni a jest to 12 km od nas....więc skoczyć autkiem, jeśli by coś się działo, to nie byłoby problemu przecież.........:) no i reszta ludzi tam raczej zdrowa na umyśle;), nie wymyślaja bzdur przynajmniej :o....aha a wczoraj jak tam byłam to dowiedziałam się od siostry męża tej 15 -letniej , że zołza pytała czy ja przyjadę z tym bachorem...:o znaczy czy z Nadią......tak a propos to oni jeszcze jej nie widzieli na oczy..........:(:(:( ale może to i lepiej..... a ja myślałam że tylko ja tak mam.....:o z tymi oknami........zawsze!!!!ale to zawsze pada jak nie w ten sam dzień to góra na drugi albo trzeci...:o:o:o:o:o:o:o załamać się można!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprostowanie :nie widział Nadii brat Piotra i zołza........ u nas pada, ja się załamię, wiecie ile ja mam okien? o nie drugi raz ich myć nie będę na roczek...bo przeciez juz myłam:O a że popadało? tego nie było w planie....:o tak czy siak są już umyte...a jak znowu chciałabym myć to okna będa czyste, ale jedzenia nie będzie :p bo kiedy mam to zrobić? więc lepiej dam już spokój tym oknom......:p idę coś jeść, kiszony ogórek tak za mną chodzi i chodzi....i odczepić się nie chce :D :p...więc idę go zjeść.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mcdzia
Hej!Jasiowi już lepiej, temperatury nie ma, ale cały czas nie chce jeść. Tylko wysysa mnie mała pijawka:) Amamen może puść ją, to przecież bliziutko, skoro tak bardzo chce jechać. Widzę, krzywdy sobie nie da zrobić, bo mądra z niej dziewczynka! W razie czego pojedziecie po Nią i będzie po sprawie. No ale sama nie wiem... Roczek Jasia był zorganizowany w gospodarstwie agroturystycznym mojej cioci. Tam jest naprawdę przepięknie...Bardzo dbają o ogród i wszystko sami sadzili, łącznie z drzewami.Mieszkają tam już ok.26 lat. Mi się dziś skończyły tabletki Aya. Poszłam do przychodni, a tu pani ginekolog ma urlop do sierpnia. Lekarz pierwszego kontaktu nie chciał mi wypisać. ale na szczęście byłam z Jasiem na kontroli u pediatry i bez problemu dała mi receptę:) Fajna babeczka:)Pierwszy raz u niej byłam, bo Jasia pediatra na urlopie. Wogóle przychodnia pustkami świeci. A dziś mnie czeka pichcenie, bo Jacek jutro organizuje imprezę z okazji ślubu w pracy. Mam do niego pojechać tramwajem z Jasiem:)Może macie jakieś fajne przepisy na sałatki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amamen nie przejmij się, poślij Nikolę tam, bedzie pod opieką teściowej. A jakby się coś działo to pojedziecie po nią i tyle. Chyba że mąż ma inne zdanie... Poprostu niektóry ludzie tacy są i nic ich nie zmieni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mcdzia to fajnie że Jasiowi lepiej, moja Oliwia też ma mniejszy apetyt, ale na chlebek, co innego zje a najlepiej ze słoiczka, albo danonka. Nawet kaszki w weekend odrzuciła :( Wiecie jaką ja będę miała rozbita imprezę??? W piątek przychodzi chrzestny z dziewczyną bo w sobote nie może... W sobotę przychodzą dziadkowie po południu, jeszcze nie wiem na którą godzinę... a wieczorkiem kuzyni - tzn. ten Oskarek z rodzicami :) Ja sie pochlastam i miej tu małe mieszkanie :(:(:( Ale tort będzie tylko jeden = dla dziadków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doskonale cię rozumiem viola....nienawidzę już pomału tych imprez.....nie dość że kasy idzie tyle że szkoda gadać, to jeszcze u nas sa imprezy na raty......a potem to sprzatanie :o:o:o......bleeeeeee zacznę oszczędzać i będzie tradycyjnie kawka ciasto, ew. jeden!!!!! rodzaj mięsa i jakaś sałatka......a nie, aby wciąż dogadzać innym, tym bardziej że na rewanż nie mam co liczyć ....zbuntuję się a co! zacznę tak robić jak inni :) tylko aby jeszcze ten roczek zrobię, ale skromniejszy niż przewidywałam........ aya pewnie pucuje okna, a reszta zajmuje sie dziećmi....aby ja taka wyrodna tu siedzę i piszę....a Nadia obok sie bawi....., jak nigdy!!!!! nawet nie wstaje , tylko siedzi i się bawi......nowość!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mcdziu nie wiem jakie sałatki cię interesują , ale wiesz te z serem feta i gyros są mniam mniam......... Boże tak to napisałam- znaczy tego posta wyżej , jakbym była sknerą.....:o ale na rewanż mogę liczyć tylko u siostry, ona robi najlepsze krokiety pod słońcem!!!!!!!!! a prawda jest taka , że trzeba ukrócić......bo trzeba oszczędzać........hihihihihihi......a psioczę tak , bo byłam w sklepie na zakupach i zapłacić niektóre rachunki ....i jestem chora!!!! :(:(:(:(:(:(:( idę znowu na ogóry......mniam mniam........ja w ogóle lubię ogóry....wszelakiego rodzaju :p ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) witajcie kochani przed wielkim spaniem:) a to juz jutro.... chyba mam trochę cykora:( byłam dziś na wielkich zakupach, bo z opuchniętą facjatą to się nie ruszę z domku chyba przez tydzień, albo i lepiej buuuuuu.... no a jak to bywa tatuńcio posłany po zakupy przynosi wszystko, byle nie to co trzeba i to z rozkoszną minką...no ale o piwku to nigdy nie zapomni hehehehehe:) :) :) pozdrawiam Was wszystkich, lecę przygotować sobie papućki, a u mnie gorąco dzisiaj ale parno i pochmurno, więc pewnie deszczysko ja talala zaraz będzie:( Madzia- przepis na sałatkę z bakłażanem; moja ulubiona!!!! dwa duże bakłażany kroimy w kostkę i na ociupince oliwy z oliwek przesmażamy na patelni dosłownie chwilunie do tego dwie duze czerwone papryki i jedna zielona pokrojone w kostkę dwa duże pomidorki- też w kosteczkę cebula (najlepiej ta fioletowa, ma zupełnie inny aromat) też w kosteczkę, mieszamy, wyciskamy dwa ząbki czosnku, kropimy jeszcze ciut oliwą i sokiem z jednej cytryny sól i pieprz do smaku suuuupcio!!! tylko nie rób jej dzień wcześniej, bo puszcza sok- niestety... kto lubi-można dodać zioła i smażoną jak bakłażan pokrojoną w kostkę cukinię w obu wersjach naprawdę polecam jak mi wpadnie do głowy jakiś ciekawy pomysł jeszcze to dopiszę :) buziaczki i do zobaczyska!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamunia trzymam kciuki!!! Powodzenia! I nie cierp już więcej przez te zatoki! My już posprzątaliśmy. Pomyłam okna, zaraz spadł deszcz i mi je pochlapał 😠 ale co tam - w planie nie był... Poprałam zasłonki i zawiesiłam firanki, wymyłam lampę, poodkurzałam, wyprałam pościel Oliwii, Paweł pomógł mi w kuchni - poczyścił szafki i karnisze, nawet sie nie prosiłam ;) Jestem lekko padnięta, mała dopiero przyjechała od mamy. A teraz się huśta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez te wasze mycie okien deszcz leje;, ale ja tez tak mam w jeden dzien mycie okien, a na drugi deszcz violkam to duzo rzeczy posprzatałaś w jedno popołudnie, a czy twoja mama nie ma nic przeciwko temu ze po pracy nie odbierasz Oliwki od razu, chodzi mi czy nie jest zmeczona, bo moja teściowa to minuty liczyła do mojego powrotu z pracy, a najgorzej jak mi się autobus spóźnił, dlatego byłam czasami zła bo zakupy to robiłam w takim tempie, ze terazs sama nie weim jak mi się to udawało to ty fajnie masz z tą mamcia:) Mamuniu trzymam kciuki za Cieebie:D oby obeszło sie bez bólu;) aya, to chyba sie zasprzatała:P, bo nawet nie wpadnie byłam dzisiaj z emilką w przedszkolu, w którym kiedys pracowałam, a teraz przez wakacje mają dyzur i były dzieci, emilka była atrakcją, bo to wiekszosć takich maluszków była i mówiła lala przyszła, traktowały ja jak lalke;) niektóre oczywiscie, a emilka bardzo się cieszyła, ze tyle dzieci naraz widziała:) jak bawi sie na dywanie to wszystkiego się chyta, zeby wstac i jak wstanie to dosyc długo stoi, a nawet udało jej sie stac bez trzymania, chyba sobie zapomniała, ze musi się trzymac moja sałatka: 4 wieksze pomidory bez skórki 2 ogórki zielone 3 jajka kalafior taki mniejszy wszystko pokrojone w wiekszą kostke, pomidor pokrojony sole i niech troche poleży zeby soki pusciło i to samo z ogórkiem, kalafoir (podzielony na malutkie rózyczki) wrzucam na wrzatek i gotuje zeby zmiękł, potem odciskam pomi. i ogórki i mieszam razem dodaje majonez i pieprz pyszniutka chyba przesadziłam z takim długim postem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pisałam, bo byłam na zebraniu kretynów w spółdzielni mieszkaniowej ( właściwa nazwa: Zebranie Przedstawicieli Grup Członkowskich;) ) i jestem wykończona:( Ja ciągle nie mogę uwierzyć, ze ludzie są tacy...beznadziejni:( Ale to tłumaczy zachowanie tych w sejmi, bo przeciez oni sie niczym nie różnią:o szkoda słów po prostu:o Umyłam okno balkonowe i wyprałam i wyprasowałam firankę i na więcej mi nie straczyło czasu przed tym zebraniem (no jeszcze na zalewajkę;) ), a po obejrzałam m jak m;) i mam dość wszystkiego:o W dodatku Robert jadł przy kompie sardynki w oleju i tak nasmrodził, ze mnie mdli:( Fuj! Z dzieciakami wszystko w porządku tam daleko w górach:( a ja tu sobie siedzę i tęsknię:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Sylwek mama nie ma nic przeciwko temu jak mała dłużej u niej jest, a dziś się tak własnie umowiłyśmy no bo przy Oliwii to bym dużo nie zrobiła. A tak to się sprężyłam i mi zszedł jeden dzień, a jutro już normalnie. Mama i tak po pracy daje mi czas na zrobienie i zjedzenie obiadu a potem dopiero idę po małą, na szczęście mamy blisko do siebie a moja mama ją uwielbia ;) Czyż ona nie jest kochana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aya wypoczywaj i nie martw się o dzieci! No i wykorzystuj Roberta do pomocy ;) D i nie tylko ;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2559263 znalazłam topik o moim mężu:o:D:D:D:D A już myślałam, ze jestem sama jedna na świecie bidulka z takim problemem;) Jak mu przeczytałam to on mi wszystko wyjaśnił: on sie na mnie wcale nie obraża, tylko po prostu nie ma ochoty ze mną rozmawiać, więc nie rozmawia:D:D:D:D:D Mam nadzieję, mamuniu, że nie cierpisz strasznie:o Napisz jak było i co właściwie Ci z tymi zatokami robili:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On teraz się uczy na angielski jutro;) to mogę z Wami poplotkować;) Moja mama też bez problemów zostaje z Julką dłuzej, jak muszę coś załatwić i nie przebiera nogami, ani nie patrzy z wyrzutem:) Jednak co mama, to mama, Sylwek; nie wiem czemu teściowe są inne:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha, oczywiście lunęło, jak już to okno umyłam;) jakże by mogło być inaczej? na szczęście -przez balkon tak bardzo nie pryska;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty to nawet robotna jesteś dziewczyna viola ;););)......ja też chce mieć tak mało do sprzątania!!!!!!! :p 😭.....a tak serio to poszłaś jak burza ;) aya rzeczywiście się zasprząta,,,,ale ona musi być ambitna :p wie że będzie padać, ale okna myje :o mamuniu trzymaj się!!!!! szybkiego powrotu do formy już teraz ci życzę ! 🌻 no i tego spania to życzę podwójnie ;)!!!!!!!!!! hm a ta sałatka z bakłażanem to smakowicie się prezentuje....znaczy sam już przepis.....;) a tą z kalafiorem sylwek też znam......jest pyszna! znowu żadnej.....nikt tu nie chce czytać moich wypocin a ja was taaaaaaaaak lubię :( a wy takie niedobre dla mnie:(:(:( przed chwilą Niki pojechała przyjechała po nią Honorata(siostra męża) z chłopakiem ...........i oczywiście stęskniony Mateusz.........teściowa dzwoniła ok. 19 czy aby na pewno ją uszykowałam.........więc ja uszykowałam, ej no bez przesady 3 dni tam będzie ,a ze zołzą przecież nie musi się zadawać no i zołza jedzenia nie gotuje tylko teściowa więc mi jej raczej nie otruje:p:p:p hihihihhihihihihhihihi........a nie gotuje bo gwiazdy estrady\'\' disco z pola \'\' nie gotują...bo mają kilometrowe paznokcie.........ja chyba jestem złośliwa, ale mam nadzieję że mnie rozumiecie:( to spierd ...co powiedział do Nikoli i bachor co powiedziała na Nadię przelało czarę goryczy...........:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeju tak długo płodziłam tego posta że nie zauważyłam was....:o:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amamen bardzo dobze cię rozumiem:), mnie jak ktos wkurzy to tez jestem zła i nie mam ochoty na jakiekolwiek spotkania, a Niki to madra dziewczynka i napewno sobie poradzi:D fajnie macie z tymi mamciami:D, moja tesciowa ogólnie jest ok, ale z tymi powrotami to był koszmar, a pierwsza wysyłała mnie do pracy, idx nie przejmuj sie jakoś sobie damy rade, a potem biegiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smród po sardynkach.....skad ja to znam????? Piotr też je przy kompie... ale przeważnie ciasteczka, ciastunia i to takie co się kruszą ale potem potulnie odkurza wszystko :) a po co ty chodzisz na te zebrania ? to trzeba? i co tam tak obradujecie? bo ja nie mam pojęcia.....:o:o:o:o znowu mam dzis dzień na .....wiecie co....puszczanie bąków.....:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×