POSTINOR

Witam po mojej dlugiej nieobecnosci !! :) widze ze pojawiły sie nowe nieszczesliwe z cudownymi doświadczeniami postinorowymi. JA DOSTAŁAMMMMMM OKRESSS !!!! :))))) wczoraj , dokladnie 28 dni od krwainia postinorowgo wiec to poprostu byla zwykla miesiaczka wywołana postinorem i zaczal sie nowy cykl faktycznie, moje strachy już sie skonczyłyyy . Juz dzis zapodałam tabletke anty i wszystko wroci do normy w moim zyciu ale uwazajcie o dzisaij umieralam z bólu. moje miesoaczki nigdy nie byly bolesne a to sie dzialo dzis ze mna bardzo mnie zaskoczyły, ledwo doszlam do pracy ://// nie bojcie sie nic z wami tez bedzie dobzre :))) a co do testów to one wychodza dobzre, ja zrobilam dwa i oba byly negatywne wic to mnie uspokoiło. Trzymam kciukasy za was wszystkie i bede tu zagladac :)) pozdrawiammm

A ja czekam, 48 godz. temu wzielam tabletke i dalej nic:(

Ale laski zadna z was chyba nie ma takeigo przypadku jak ja, ja nie dostalm ani krwawienia po postinorze (zazylam 31 lipca) ani miesiaczki (wypadala mi 2 sierpnia) i dalej jej nie mam ... W tym samym miesiacu bralam juz raz postinor i dostalm po nim krwawienia to bylo 6 lipca... Co to moze oznaczac? Bylam u gina 31 i on powiedzial ze nie jestem w ciazy i wszystko wyglada tak jak gdybym zaraz mial dostac okresu, tym czasem dalej go nie ma ;( za to bardzo czesto przez te kilka dni pobolewaja mnie jajniki... Napiszcie co o tym myslicie?

Byc moze Ci sie poprzestawialo niezle po dwukrotnym spozyciu postinoru. Ja bym na Twoim miejscu zrobila test krwi, moze dodatkowo normalny test i czekala. Gdyby nadal nic nie bylo poszlabym znowu do gina. Wczesniej byly wypowiedzi dziewczyn, ktore tez podobnie jak ty wziely 2 razy postinor w m-cu i tez dluzszy czas nie mialy nic, a potem dostaly miesiaczki.

Mam pytanko? Czy moge zazyc Postinor bez badan u ginekologa? Nie zaszkodzi mi?

Gdy lekarz po raz pierwszy wypisywal mi postinor, to dal mi recepte bez badan... Wiec raczej mozna, ale moim zdaniem lepiej przy okazji sie zbadac...

wstalam dzisaj z jakims takim dziwnym uczuciem... Nie wiem jakos tak dziwnie mi bylo i bolal mnie zajebiscie ale to zajebiscie brzuch, a przed chwilka okazalo sie, ze ... dostalam okres! O jacie jak ja sie ciesze, znowu chce mi sie wszystkiego! Nigdy chyba nie bylam jeszcze tak szczesliwa! :) Laski nie dygajcie kazda z was dostanie okresu! Mowie wam! Ps. ostrzegam miesiaczki po postinorze sa wyjatkowo bolesne! ;/ pozdrawiam goraco i dzieki za wszystko ciao!

Miesiaczka po postinorze nie musi byc bolesna,to uwarunkowane jest od organizmu. Dziewczyny pytam sie tak orientacyjnie, czy ktoras z was miala objawy ciazy a potem okazalo sie po badaniu ze to nie ciaza???

Jeju wszedzie trafiam na reklamy o dzieciach, w gazetach na same artykuly itp o niemowletach:////////// Wy tez tak mialyscie lub macie??

Angi ja mam tak samo nonstoper jakies reklamy albo o ciązy albo juz o dzieciach czy to w telewizji czy na necie to poprostu dobija

Kurde,dziewczyny.Ja dzisiaj powinnam dostac okres,a tu ani sladu krewki:(:(Krwawienia po postinorze też nie dostałam.Zrobiłam sobie już dwa tesy i oba wyszły negatywne...boje sie znowu,a myslałam,że to już koniec tych stresów. Czy któras z was miała taki sam problem??POMOCY!!!

Ja mialam robic testy miedzy 15 17.08, ale zdecydowalam ze poczekam do 25-26.08. Nie wiem,jak ja to przezyje, nie doczekam sie,ale wyszperalam w necie,ze testy z apteki lub krwi najlepiej zrobic po 2 tygodniach od feralnego zdarzenia, u mnie to by byl 4 tydzien od takiego zdarzenia. Tylko tez juz sama nie wiem,bo to by bylo na kilka dni przed potencjalna miesiaczka a wyczytalam tez,ze testow nie powinno sie robic przed okresem,bo podobno wydzielaja sie wtedy jakies hormony ktore moga miec wplyw na wynik testu. Do terminu potencjalnej miesiaczki nawet nie dam rady wytrzymac,teraz nie zrobie bo moze byc za wczesnie.Cholera!!!! Co dziewczyny mi radzicie??? Po testach pojde jeszcze na usg. Mimo,ze ginio powiedzial po badaniu ,ze u mnie to jest normalna miesiaczka,to i tak zajebiscie schizuje.Po tym co wyczytalam w necie, rozne wypowiedzi kobiet,to dla mnie miesiaczka nie jest juz zadnym dowodem na to,ze nie trzeba sie martwic:((((( Wiec nadal czekam.

dołączam do grona czekających na działanie Postinoru. Cykle mam 27-28 dniowe,w 14 dc zsunęła się prezerwatywa ,co prawda do wytrysku nie doszło ,ale do kropelkowania raczej tak. Po 11 godz.wzięłam pierwszą tabletkę Postinoru i następną po 12 godz.od przyjęcia pierwszej.Dziś jest 23 dc-boli mnie brzuch jak przed miesiączką(ale tak samo bolał mnie przy pierwszej ciąży). Czekam do piątku,soboty później robię test. Niektóre wypowiedzi -o braku skuteczności Postinoru -trochę mnie zaniepokoiły.

Hej Aalinka, tez tak mialam - ból brzucha przez cale 9 dni od wziecia postinoru, potem nawet bardzo nasilony. I dostałam normalny okres, a więc ból nie musi oznaczać od razu ciąży, zresztą, chyba nawet piszą o tym w ulotce Postinoru, jeśli dobrze pamiętam. Poza tym pamiętaj, że dochodzą do tego wszystkiego nerwy, co też może mieć wpływ na występowanie bólu. Wzięłas po 11 godzinach - to bardzo szybko, jak informują konsultanci w infolinii. Głowa do góry. Zresztą, jeśli chcesz być spokojniejsza, wybierz się do lekarza, albo zrób sobie testy.

krwawienie po postinorze dostalam 4.07 i teraz powinnam normalnie dostac miesiaczke.Wiem ze on bardzo rozregulowywuje organizm i ze miesiaczka moze wystapic z duzym opoznieniem ale mam prosbe napiszcie mi czy u was bylo regularnie czy nie:(bo sie martwie

no ja w sumie nie miałam żadnego krwawienia po postinorze, tylko po 9 dniach dostałam normalny okres, w sumie wypadł w 28 dniu cyklu. Wszystko było ok, tylko że pierwszy dzień był cholernie bolesny, jak nigdy przedtem. Ale mój lekarz też mnie uprzedzał, że mogą być różne historie nawet jeszcze przez 2 cykle, bo to tak rozregulowuje.

W końcu sie doczekałam i ledwo żyje... teraz cytuję "ostrzegam miesiaczki po postinorze sa wyjatkowo bolesne!" Oj boli boli ale to tak bardzo wyczekiwany ból :)

ONA123 a czy po postinorze mialas krwawienie? czy dopiero ten okres jest pierwszysm krwawieniem?

Po postinorze nie było żadnego krwawienia, pierwsze 4 dni spokojnie czekałam, a później zrobiłam test ciażowy,wyszedł negatywnie, ale i tak mnie to nie uspokoiło, dopiero 9 dni po tabletce dostałam okres, pierwsze dwa dni ledwo żyłam, ale teraz juz jestem szczęśliwa, że jest OK. Chwilka zapomnienia- póżniej tyle myslenia, nerwów i nie tylko bo kasy też niestety ubylo:(

czy jest jakis limit wieku dotyczacy tego leku?? czy 17 letnia dziewczyna moze go zazyc??

i tak przepisuje go lekarz wiec jego najlepiej spytaj

Mialem stosunek z moja dziewczyna. Jako zabezpieczenie mielismy tylko prezerwatywe, ale w ktoryms momencie ona nam pekla. Do wytrysku nie doszlo. Dopiero po 67 godzinach od stosunku moja dziewczyna zazyla POSTINOR DUO. Nastepna tabletke wziela po 12 godzinach. Druga tabletke wziela w srode o 08:00 rano. W niedziele o 21:00 dostała krwawienie. Czy to normalne ? Nastepne pytanie. Czy jesli by nie doszlo do zaplodnienia to czy wystapiloby to krwawienie ? Czy mam rozumiec z tego ze jesli bylo krwawienie to doszlo do zaplodnienia czy jak by jesli by nie bylo krwawienia to raczej nie doszlo do zaplodnienia ? Kurde troche sie zamotalem ale mam nadzieje ze skumacie o co mi chodzi ;-) Ile to krwawienie moze potrwac ? pod koniec miesiaca czyli 27-31 moja dziewczyna miala okres. Czyli minelo 15 dni od okresu. To kiedy bedzie miala teraz okres jesli zazyla ten POSTINOR DOU ? Prosze pomozcie mi !!! Acha i w tym krwawieniu wystepuja \"skrzepy\" :-| Czy to zle ??? :-/

uff...przeczytałam wszystko...i mam mieszane uczucia:(....jestem mama 2 szkrabow...w trakcie lecznia(nie moge brac tabl. anty)...14 dzien cyklu, zawiodla gumka..okres co 28 dni...bez tabl. regularnie!!i tak oto dolaczylam do waszego grona:)...jeszcze nie panikuje..na razie czekam...poddenerwowana troche:(...fakt...obserwujac siebie zauwazylam sennosc(ale nie spie od 8 rano i sem mialam ok 4 godz)bol oczu (moze pzyzwyczajam sie do nowych okularow) no i zawroty glowy...jem normalnie moze wiecej mi sie chce pic...nic mnie nie boli....ale sie boje...co to bedzie...no i ten stres od rana...lekarka ktora odmowila wypisania recepty..kazdy uciekajacy autobus....masakra..pocieszam sie ze jak sie tak zle zaczelo wszystko to i dobrze sie skonczy... buziaki dla Was dziewczyny...musimy wierzyc i sie nie poddawac!!...

acha...postinor wzielam w 14 godz po....o 5 rano kolejna tabletka...zobaczymy jakie spustoszenie zasieje....

oj zamiera ten topik:) ale to chyba dobrze:)bo to oznacza ze chyba dziewczyny ucza sie na wlasnych bledach...ja nadal czekam...wszystko jest ok...nic sie nie dzieje..lekkie zawroty glowy ktore moga byc tez wywolane kolejnym niewyspaniem...acha moze to szybko ale cera wyglada lepiej...tak ciut ciut...

Po długiej przerwie witam wszystkie wystraszone dziwczyny.Ja też miałam taki problem jeszcze tydzień temu.Wzięlam Postinor po 63 godzinach od Stosunku,w którym nie zastosowałam zabezpieczenia. Bardzo się bałam,wydałam kupe kasy na testy ciązowe,które pokazywały wyniki negatywne,a krwawienia po Postinorze nie miałam.Dopiero dostałam miesiączkę( w terminie).Bolesną jak cholera.Bolało,bardzo bolało,ale jak widze nie tylko mnie:* Bedę z Wami dzieczyny,bedę wspierdać duchowo,jak tylko mogę. Mówie Wam,ja też sie tak bałam,a wszystko dobrze sie skończyło:) Jestem teraz szczęsliwa,że ominęla mnie prespektywa bycia mamusią,chociaż nie ukrywam,zaczęłam już sie przyzwyczajać z ta myslą,że jednak nią zostanę. Aco do nauczki,to masz w zupełności rację...już nie namówiem mojego chłopaka,na stosunek bez zabezpieczenia... Nigdy więcej Postinoru..blee...kupa strachu,kasy i oczywiście nauczka Pozdrawiam:*:*:*

hej Martunia!!! dzieki za wsparcie..no ja mamą jestem...na razie starczy....jakos na razie bać się nie boję..może ciut martwię i przytępiała chodze...zawieszam się, zamyślam....nadal krwawienia nie ma i żadnych boleści..okrs planowo mam dostać 29 sierpnia...czekam...nie ma żadnych skutków ubocznych na razie....może to dobrze i dobrze zniose postinor..a może mi sie dostanie jak okres nadejdzie......od tej pory szklanka wody zamiast sexu:) ciekawe co z resztą dziewczyn co wcześniej pisały..prześledziłam wczoraj całe forum...troche to zajęło...zaczełam zyć tymi Waszymi losami... wiecie co..wiem ze niektóre metody zawodne są...ale te wiadomosci ze postinor nie zadziałał..strasznie mnie martwia...i jak widziałam nieraz stresowały inne dziewczyny...ale w kocu to nasze "wyniki" wpadki były...szkoda że trzeba o nich pisac...bo człowiek sie jeszcze wiecej stresuje i nakreca..a wiadomo ze stres przyjacielem dla miesiaczi i ogolnie czlowieka nie jest za dobry:)...mam nadzieje ze od tej chwili beda posty ze postinorzawsze zadziala:) pozdrowienia dla Was:)

Witam jestem tutaj pierwszy raz ale czytalam was przynajmniej staralam sie czytać na bierzaco.Czy ktos moze sie odezwac mam małe pytanko!!

U mnie wszystko zakończyło się pomyślnie- wczoraj dostałam okres -w terminie.Wcześniej nie miałam żadnego krwawienia ani plamienia.W moim przypadku miesiączka jest dużo mniej bolesna niż zwykle.