Cytaty z książek, piosenek, filmów...

\"Mężczyzna uczyni wszystko dla kobiety, którą niegdyś kochał, nigdy jednak nie zakocha się w niej powtórnie\" Oscar Wilde

bedonka- nie mogłam się powstrzymać i 4 Zmierzchu część ściągnęłam z internetu...

'Rzeczy, które człowiek widzi po raz pierwszy, wydają mu się podobnie obce jak te, o których wie, że widzi je po raz ostatni.' uwielbiam go< 3

Mogłabyś podać mi link?:) Sama ugięłabym się przed taką pokusą.:) !

\"a ten list oznacza właśnie koniec. Co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości. Ja się poddaję. Cokolwiek się dalej wydarzy, zależy już tylko i wyłącznie od niej\" \"Chodźmy razem\" \"jeśli mnie upuścisz moje serce zamieni się w wodę i odpłynie\" \"ona umożliwiła mu istnienie. W tym sensie była dla niego Bogiem. I tak jak Bóg była zaniedbywana.\" \" Każda chwila, jaką wykrada nam teraźniejszość jest stracona na zasze. Istnieje jedynie to co jest teraz.\" \"Lubię zmrok. To jeszcze nie noc\" \"Jak miłość jest namiętnością, nienawiść można określić jako obsesję.\" \"namiętność\" \"człowiek, który umie żyć w harmonii z samym sobą, jest szczęśliwy\" O.WIlde

Oto link: http://www.chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=ania160391&sid=18 " Nie mogłam pokochać Jacoba. Jeśli czegoś byłam pewna, to tego, że ukochana osoba potrafi złamać serce. Moje już złamano, rozbito na tysiące kawałeczków. Nie chciałam przechodzić tego po raz drugi. Nie zmieniło to faktu, że bardzo potrzebowałam teraz przyjaciela, że uzależniłam się od niego jak od narkotyku. Zbyt długo juz służył mi, kalece, za kulę. Zaangażowałam się w ten związek mocniej, niż planowałam. Wpadłam w pułapkę. Z jednej strony bolało mnie okropnie, że Jacoba zranię- z drugiej, nie mogłam pozwolić sobie na to, by go nie zranić. Sądził, że z czasem się zmienię, że jego cierpliwość zdziała cuda, i chociaż wiedziałam, jak bardzo się myli, zdawałam sobie sprawę, że pozwolę mu czekać. Był mi najdroższą osobą pod słońcem, kochałam go jak brata, ale nigdy nie maiło mu to wystarczyć."

Hej, w tym temacie na stronie 39 ktoś o nicku bleble dodał cytat "..Czekanie na świt trwało dwie herbaty z cytryną.." może ktoś wie z jakiej książki, filmu pochodzi ten cytat ? bardzo mi zależy żeby się tego dowiedzieć, jeśli ktoś wie proszę o odp. w temacie, a najlepiej na maila: havanamen@tlen.pl

Proszę dać mi dłoń.Wie pani, co to jest?To moje serce...Złamane.Czuje to pani

solledat gdybyś mogła to napisz do mnie na gg.. 9191193.. :) bo nie chce już zapychać forum o ksiązce ^^ ;)

`A bogowie grają w kości i nie pytają wcale, czy chcesz przyłączyć się do gry. Jest im obojętne, że właśnie porzuciłeś kogoś, dom, pracę, karierę czy marzenia. Bogowie kpią sobie z twojego poukładanego życia, w którym każde pragnienie można osiągnąć wytężoną pracą i wytrwałością. Bogowie nie przejmują się zbytnio naszymi planami na przyszłość, ani oczekiwaniami. Gdzieś we wszechświecie rzucają kości, i przypadkiem wypada twoja kolej. I odtąd zwyciężyć lub przegrać - to tylko kwestia szczęścia...` `to milczenie mówiło mi, że czasem nie warto do końca wszystkiego sobie wyjaśniać.` `Miłość nigdy nie przychodzi po trochu.` `-Kochać to niebezpieczna rzecz. -Wiem o tym dobrze. Kochałam już nie raz. Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej przez trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu – czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość. Dlatego warto kochać jedynie tę osobę, którą jesteśmy w stanie utrzymać u swego boku.` Paulo Coelho \'Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam.\' inne gdzieś tam kiedyś usłyszane: \'czasem człowiek przytuliłby się nawet do jeża.\' \'i schowała się pod łóżko w obawie że kogoś zawiedzie.\' \'nie boję się ciemności, nie boję się wysokości, nie boję sie nawet robaków. boję się ludzi.\'

- Nie boję się ciebie... Raczej tego, że mogę cię stracić... Tak, jakbyś miał zaraz zniknąć. - Nawet nie wiesz jak długo na ciebie czekałem. I tak lew zakochał się w owcy... - Głupia owca! - Jaki chory i masochistyczny lew.

,,Wszyscy, wszyscy! To ulubione słowo wszystkich łajdaków.\" ,,Cokolwiek zrobisz, i tak tysiące ludzi przed tobą to już zrobiło. Cokolwiek czujesz, inni czuli to przed tobą, cokolwiek cię spotka, nie będzie to nic nowego. Jeśli więc robisz coś złego, nie martw się, bo inni nie byli lepsi. Wszystko to już ktoś przed tobą przeżywał, czuł, komuś robił. Nie przecierasz slaku, tylko idziesz po szeroko udeptanej drodze.\" ,,Ja cię tylko hartuję. Potraktuj moje słowa jak szczepionkę. Inni będą jeszcze gorsi.\" ,,Oni sami zmarnowali swoją miłość. Ja nigdy na to nie pozwolę. Nigdy! Przysięgam! Nam się uda.\" ,,Przed nimi stało dwoje staruszków. Byli szczupli i wyglądali na kruchych jak ze szkła. Trzymali się za ręce. W tym ich trzymaniu się za ręce była nie tylko miłość, ale też wzajemna podpora.\" ,,Jeszcze nigdy żadna para na świecie nie wydawała jej się tak sobie potrzebna.\" ,,Jeśli czujesz, że ktoś cię już nie chce, to masz tylko dwa wyjścia. Walczyć o niego, ale to raczej beznadziejne, bo nic nie poradzisz, jak ktoś cię nie kocha, albo rzucić i wszystkim rozpowiedzieć, że to ty rzucasz!\" ,,Jeśli ludzie całe życie udą razem, to co ich czeka? Na koniec jedno umiera, a drugie zostaje z rozdartym sercem. Rozstanie i ból. To już chyba lepiej, żeby od razu się nie udało. Im jestem starszy, tym bardziej zazdroszczę parom, które się nienawidzą, bo przynajmniej potem żadne z nich nie cierpi. To straszne, że po tylu latach miłości trzeba zostać samemu.\" ,,Nikt nie lubi być sprowadzany z obłoków.\" Ewa Nowak ,,Rzerwat niebieskich ptaków\" Więc rzucam broń i pędzę! Gdzie - nie wiem - byle prędzej, Orkiestrą huczy głowa, a w skroniach tętni krew! I widzę beczkę śmiechu - Wskakuję bez oddechu, Wiruję! Wpadam w otchłań! I nie ma mnie! Jest śmiech. - Jacek Kaczmarski, ,,Ballada o wesołym miasteczku\"

" i want to be the kind of girl who leaves an everlasting impression. I don't want to be the type that you'll forget in a week. I want to be hard to forget. I want to have the kind of impact on someone where they know they'll never find anyone else who could ever take my place. i want you to look at me like you've never looked at anyone else i want you to look at me like i have something other girls don't. " __________ maybe you're just afraid that someone might actually wanna be with you. cause then you couldn't hide anymore; you'd be out there taking a risk on something that may or may not work and that's not good enough for you, is it? i'll tell you what, love is never 100% positive. you can't fall unless you take that risk; and if you don't take that risk, you'll be hiding forever. ____________ and well it's just something deeper i don't want to be with him constantly and forever i want to be with him for the moment and i want the moments to go on forever.

kiedy pisze do ciebie, tzn, ze tesknie za toba, a kiedy nie pisze, tzn, ze chce abys to ty tesknil za mna zrozum, ze jest tylko jeden blad, ktory glupcy popelniaja wciaz i ja jestem krolem tego- niszcze i trace wszystko to, co dobrego mi sie przytrafia I moze znalazlam ukojenie w slowach, ktore mi powiedziales, a nie w Twoich objeciach ? To byly slowa, ktorych potrzebowalam, i nie wazne bylo, od kogo je uslysze. To nie byla mlodziencza milosc czy slepa namietnosc. To nie byla tez milosc od pierwszego wejrzenia ani nic takiego, o czym, ludzie opowiadaja zawsze w przyszlosci i smieja sie z tego. Moze nie rozumiesz, co mam na mysli. Nie potrafie tego wyjasnic- to takie trudne do objecia w slowa, ale to bylo cos, czego nie czulam nigdy wczesniej. Cos, czego nigdy nie znalam. Ludzie nie moga tylko opowiadac ci o czyms takim, ty musisz sie o tym przekonac sam. Dlatego to jest takie wazne. To bylo cos takiego, co zawsze bede pamietac, poniewaz wciaz nie potrafie tego zapomniec" -Seventeenth Summer pamiec jest sposobem na zatrzymanie tego, co kochasz, tego, czym jestes i tego, co boisz sie stracic. przysiegalam, ze nigdy wiecej sie juz nie zakocham, myslalam, ze moje serce juz nigdy nie bedzie jak dawniej. przyrzekalam, ze milosc nie jest warta takiego bolu, ale wtedy uslyszalam, ze wola mnie

najbardziej zapamietasz tych ludzi, ktorzy kochali cie, wtedy kiedy nie bylas tego godna i to wlasnie jest ten problem z nami- jestesmy zbyt podobni do siebie. jestesmy uparci i wszystko chcemy robic po swojemu. oboje nienawidzimy byc w bledzie i oboje chcemy zawsze miec racje. ale to wlasnie jest milosc- nie wazne co sie stalo lub stanie, my zawsze wrazamy do siebie i wybaczamy sobie raz jeszcze zrobie to dzisiaj, jutro moze to byc nielegalne. prawdziwa milosc nie ma szczesliwego zakonczenia. prawdziwa milosc nigdy sie nie konczy.

\"Miłość która jest gotowa nawet oddać życie, nie zginie...\" JPII

/Był młodym -och, to nie jest rzecz zabawna./ /Dom był stary i wszystko w nim było stare, obrócone sobą na ten zawsze dla wszysktich przeminiony czas, gdy to 'lepiej się działo'. Może to być piećdziesiąt lat temu albo piętnaści, może to być po prostu przed wojną albo tylko dawniej. Kiedykolwiek -byle ni dziś, nie dziś. Jak gdyby jedynym właściwym czasem życia była przeszłość./ /Musiłay jeszcze trochę żyć, żeby umrzeć./ /Czym ty jesteś, ja byłam, czym ja ejstem, ty będziesz. westchnij do Boga i pomyśl!/ /Starość jest tylko dalszym ciągiem młodości./ /Nigdy nie pamiętał, gdzie kończą się jego życiowe możliwości, i za każdym razem było to dla niego niespodzianką./ /jakby jej nie było, jakby jej nie było od samego początku./ /Każdy jest subtelny, każdy ma serce wrażliwe - tylko ja jedna jestem bez serca./ /i tak zabrała mu więcej niż dwa lata, pozostawiając w życiu dezorientującą wyrwę, z całym sobą był niemożliwie spóźniony./ /pragnął rzeczy bardzo prostej: żyć uczciwie. Jego program naprawdę był minimalny./ /Właściwie lubiła w sobie wszystko i to z cieie zadowolenie uczuwała jako miłość do Boga i ludzi./ /Przeżyła swoje życie, jak należało je przeżyć, ku własnemu i innych zadowoleniu./ /Kochac się w kobiecie można tylko, gdy się jest sztubakiem, a wszystko później est zaledwie przybliżeniem tamtych rozdzierających serce zachwytów, słąbym refleksem tego, co możliwe byłoby przeżyć wówczas i czego naprawdę nie przeżywa się nigdy./ /życie, które łatwo jest zepsuć, a naprawić tak trudno./ /Mężczyźni! Jakiś niższy gatunek ludzki, rodzaj zwierząt, które należy opanować, ujarzmić, tresować, które trzeba umieć trzymać./ /To tyko wyobrażenie. To sobie wyobrażałam jako szczęscie./ /Bo gdyby i on się nał, jakże można by znieść noc i ciemność. Musi być ten ktoś jeden, kto się nie boi, kto może osłonić przed ciemnością, w której jest wszystko straszne i niepojęte, przed cała nocą świata./ (Memu Mamcinowi ;*** ) /Ich miłość, przewleczona przez różne strefy życia, robiła się zwykła i zrozumiała./ /Ale rozległość pustki, którą stwarzałą ta nieobecność, była groźna./ /Te jego blisktość była teraz jedynym ratunkiem, i wiedziała, że tym samym ona jest dla niego./ /Widział , jak niedużo zostaje z człowieka, gdy odjać od niego wszystko, co mówią o nim inni./ /Miłość nie miała dla niej smaku./ /Była prosta i szczęśliwa, mogła wreszcie zacząć być dobra./ /i to, czym jesteśmy dla ludzi, jest ważniejsze, niż to, czym jesteśmy we własnych oczach./ /Czuć było, że nie o samą rzecz tak jej chodzi, jak o to życie, że musi je stracić./ /Inaczej - a skończył osię rpzecież tak samo jak zawsze./ /Tak proste człowiecze szczęście było nieosiągalne./ /Nieśmiałe życie przemocą wywleczone ze snu./ /Zerwać jest najłatwiej, to nie trzeba wiele rozumu./ /Życie bez Zenona było możliwe. Ale jego nieobecność z dniem każdym stawała się większa./ /Są ludzie, co nie lbuią pamiętać cudzych dobrodziejstw./ /Wyciągął ręce, w których uścisk żelazny wpadała stęskniona, jak w potrzask./ /Jego domknięte wokól niej ręce to było jedyne bezpieczne mijesce na ziemi./ Wszystko: Zofia Nalkowska 'Granica'

/Tam gdzie miłość ma cenę, nie ma zaufania; gdzie nie ma zaufania, nie ma miłości./ /Największa z prawda, przekonasz się, to miłość dać i kchanym być./ /Kiedy tańczę nebo tańczy ze mną./ Film: Moulin Rouge

Coś ze Zmierzchu: – Ile masz lat? – Siedemnaście. – I od jak dawna masz te siedemnaście lat? – Jakiś czas. ile cie trzeba dotknac razy zeby sie czlowiek poparzyl? "-Zaopiekuj się moim sercem. -Zostawiłem je przy Tobie" "- Tęsknię za tobą - wyszeptałam. - Wiem, Bello, i dobrze rozumiem, co czujesz. Mam wrażenie, że zabrałaś ze sobą połowę mnie. - To przyjedź po nią - podkusiłam go." i takie tam... zrobie to dzisiaj, jutro moze to byc nielegalne. Jeśli oddamy komuś swoje serce, musimy dostać drugie wzamian. Inaczej, nie możemy żyć. zimno... poszukiwane dodatkowe 36,6 C Jest mi ciepło kiedy mam 4 ręce i 4 nogi. Gwałcę mózg muzyką ‘wyjmujesz mi z włosów wstążkę a ja czuję jakbyś mnie rozbierał kocham cię tak głośno już szeleszczą o tym moje sukienki krzyczą ziarenka piasku na parapecie myśli uciekają do twoich ciepłych krajów a ty się dziwisz że wstążka taka czerwona’ Skąd wiesz że mnie kochasz? A skąd wiesz że Cię dotykam? Czuję to. No właśnie. jeśli któreś się powtórzyły- przepraszam!

Coś ze Zmierzchu: – Ile masz lat? – Siedemnaście. – I od jak dawna masz te siedemnaście lat? – Jakiś czas. ile cie trzeba dotknac razy zeby sie czlowiek poparzyl? "-Zaopiekuj się moim sercem. -Zostawiłem je przy Tobie" "- Tęsknię za tobą - wyszeptałam. - Wiem, Bello, i dobrze rozumiem, co czujesz. Mam wrażenie, że zabrałaś ze sobą połowę mnie. - To przyjedź po nią - podkusiłam go." i takie tam... zrobie to dzisiaj, jutro moze to byc nielegalne. Jeśli oddamy komuś swoje serce, musimy dostać drugie wzamian. Inaczej, nie możemy żyć. zimno... poszukiwane dodatkowe 36,6 C Jest mi ciepło kiedy mam 4 ręce i 4 nogi. Gwałcę mózg muzyką ‘wyjmujesz mi z włosów wstążkę a ja czuję jakbyś mnie rozbierał kocham cię tak głośno już szeleszczą o tym moje sukienki krzyczą ziarenka piasku na parapecie myśli uciekają do twoich ciepłych krajów a ty się dziwisz że wstążka taka czerwona’ Skąd wiesz że mnie kochasz? A skąd wiesz że Cię dotykam? Czuję to. No właśnie. jeśli któreś się powtórzyły- przepraszam!

To się już zdarzało. Czasami nocą robiła się malutka i wystraszona, przekonana, że cokolwiek ma w życiu dobrego, zaraz to straci i nie będzie mogła nic na to poradzić. Nazywałem te stany jej „nocnymi lękami”. Ona sama pierwsza przyznawała, że to wszystko bzdury i czysty masochizm z jej strony, ale nie umiała nic na to poradzić. Najgorsze, mówiła, było to, że te stany przychodziły najczęściej albo wtedy, kiedy czuła się absolutnie szczęśliwa, albo kiedy była bezdennie smutna i w depresji

To się już zdarzało. Czasami nocą robiła się malutka i wystraszona, przekonana, że cokolwiek ma w życiu dobrego, zaraz to straci i nie będzie mogła nic na to poradzić. Nazywałem te stany jej „nocnymi lękami”. Ona sama pierwsza przyznawała, że to wszystko bzdury i czysty masochizm z jej strony, ale nie umiała nic na to poradzić. Najgorsze, mówiła, było to, że te stany przychodziły najczęściej albo wtedy, kiedy czuła się absolutnie szczęśliwa, albo kiedy była bezdennie smutna i w depresji

\"Uzależnienie jest charakterystyczne dla każdego opartego na zauroczeniu romansu. Wszystko zaczyna się, kiedy obiekt twojego uwielbienia obdarza cię dawką oszałamiającego i halucynogennego środka, o jakim nigdy wcześniej nawet nie ośmieliłabyś się pomyśleć - ten emocjonalny narkotyk składa się z porażającej miłości i przyjemnie drażniącej ekscytacji. Wkrótce zaczynasz łaknąć tego silnego zainteresowania równie obsesyjnie jak każdy ćpun na głodzie. Kiedy narkotyku zabraknie, natychmiast chorujesz, szalejesz, słabniesz (żeby już nie wspomnieć urazy do dilera, który przecież doprowadził do tego uzależnienia, a teraz już nie chce dostarczać dobrego towaru - mimo, że ma go gdzieś w ukryciu, niech to szlag, bo przecież zawsze dawał ci go za friko). W następnym stadium wychudzona trzęsiesz się w jakimś kącie, przekonana, że jesteś gotowa zaprzedać duszę albo obrabować sąsiada, żeby dostać TO choćby tylko jeszcze jeden raz. Tymczasem stajesz się coraz bardziej odpychająca dla obiektu swojego uwielbienia. Patrzy na ciebie, jakby cię nigdy wcześniej nie widział, a już na pewno nie jak na kogoś, kogo kiedyś tak namiętnie kochał. Ironia tkwi w tym, że nawet nie możesz go bardzo o to winić. No bo przyjrzyj się sobie. Jesteś żałosnym straszydłem, sama się nawet nie poznajesz.\" Elizabeth Gilbert \"Jedz, módl się, kochaj\" Uważam, że ten fragment jest niesamowity, w pełni oddaje to, co przeżyłam całkiem niedawno, a raczej dawno, bo 3 miesiące temu. Zależy, jak kto na to spojrzy. Cieszę się, że forum ciągle działa (;

\"Rozstanie boli tak bardzo dlatego, że nasze dusze stanowią jedno. Może zawsze tak było i może na zawsze tak pozostanie. Może przed tym wcieleniem żyliśmy po tysiąc razy i w każdym życiu siebie odnajdywaliśmy. I może za każdym razem z tego samego powodu nas rozdzielano. Co oznaczałoby, że dzisiejsze pożegnanie równa się pożegnaniu sprzed dziesięciu tysięcy lat i stanowi preludium przyszłego pożegnania. Patrząc na Ciebie, widzę Twe piękno i czar, i wiem, że w każdym Twoim wcieleniu stają się one coraz wyraźniejsze. I wiem, że każde moje poprzednie wcielenie poszukiwało Ciebie. Nie kogoś takiego jak Ty, lecz Ciebie, nasze dusze bowiem zawsze muszą się połączyć. A potem, z powodów, których żadne z nas nie pojmuje, zmusza się nas do rozstania. Jakżebym pragnął móc powiedzieć, że wszystko się dobrze skończy. Mogę Cię tylko zapewnić, że zrobię co w mojej mocy, by tak się stało. Gdybyśmy się jednak już nigdy nie spotkali i dzisiaj rozstali na zawsze, wiem, że ponownie się zobaczymy w przyszłym życiu. Znów się odnajdziemy i może gwiazdy się odmienią, tak, że w kolejnym wcieleniu nie tylko będziemy się kochać, ale zostaniemy nagrodzeni za wszystkie nasze wcześniejsze cierpienia.\" Nicholas Sparks - \"Pamiętnik\"

Widziałam słowika ze złamanym skrzydłem mógł nadal śpiewać cieszyć się wiatrem i słońcem ale to było mało bo pamiętał te dni kiedy latał po niebie Widziałam drzewo ze złamaną gałęzią mogło wciąż szumieć na wietrze cieszyć się wiosną i deszczem ale to było mało bo pamiętało te dni kiedy sięgało nieba Widziałam dziewczyne ze złamanym sercem mogła patrzeć nadal na niego cieszyć się zwykłym uśmiechem ale to było mało bo pamiętała te dni kiedy dzieliła z nim niebo Żeby więc zaznać prawdziwego szczęścia trzeba zapomnieć,że kiedyś miało się więcej. Nie wiem kogo to jest ale znalazło się w moim pamiętniku.:)

Nie mam nic przeciwko cieniom do powiek i szmince.Ale przecież żyjemy na planecie zawieszonej gdzieś we wszechświecie.Moim zdaniem można oszaleć, gdy człowiek to sobie uświadomi. Wprost niewiarygodne, że w ogóle istnieje wszechświat. Są jednak dziewczyny,które zza tuszu do rzęs nie potrafią dostrzec kosmosu. Są też chyba chłopcy, którzy nie są w stanie pojąć ponad horyzont, bo przeszkadza im w tym piłka. W każdym razie małelusterko do makijażu od porządnego zwierciadła dzieli dystans! Na takie doznania nigdy nie jest za późno. Mnóstwo ludzi jednak przeżywa całe życie bez świadomości, że unoszą sie w próżni. Zbyt wiele powstrzymuje ich na powierzchni. Wystarcza im myślenie o tym, jak wyglądają. Możemy sobie kogoś wymarzyć i szukać kogoś takiego. Ale czy nie lepiej znaleźć kogoś i twierdzić ze on jest tym wymarzonym? Będzie miał zresztą tak jak każdy, swoje wady. Które oczywiście zaakceptujemy, to o nim powiemy, ze jest tym wymarzonym. Zawsze celuj w księżyc, bo nawet jeśli nie trafisz, bedziesz między gwiazdami. Nie jestem w stanie dłużej marzyć, a powiedziano mi, ze jeśli ktoś nie marzy, umiera. Nic mi juz nie pomoże. nic, zupełnie nic. Byłeś jedyna istotą na tym pieprzonym swiecie, która mnie rozumiała.. przynajmniej tak mi się wydawało. Okłamałeś mnie, a mówileś, ze brzydzisz się tą cechą. Zaufałam Tobie, wierzyłam. Jaka ja byłam naiwna! Rozumiesz co to znaczy szczerość? Wzajemna pomoc, wsparcie? Myślałam, że jestes we mnie naprawdę zakochany, a Ty.. po prostu wykorzystałeś moją głupotę. Nie zrozumiesz tego. Nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak ja bardzo Cię kocham, bardzo..

" how dreams, how desires and colorfull aspirations need to be taken seriously. if you push them inside you supress what best in you and end an empty man " " But this brought loneliness so far I lay my hand onto my heart Is this the life I want to live Is this the dream I had of you... the dream I had of you? " " I miss you - i believe in dreams I miss you - i believe in you I kiss you - wouldn´t even recognize I kiss you - but i never met you yet "

zycie nie sprawia, ze spotykasz ludzi, ktorych chcesz spotkac. zycie daje ci ludzi, ktorzy musza ci pomoc, zranic, pokochac, opuscic i sprawic, ze staniesz sie osoba, ktora masz sie stac. czasem najmniejsza decyzja moze sprawic, ze twoje zycie zmieni sie na zawsze nie ma na swiecie nic bardziej wartosciowego niz czlowiek, ktory przypomina ci, kim jestes co jest normalne a co nie? w porzadku, jesli chcesz swoje zycie do czegos ograniczac, ale nie kaz innym robic tego samego dla ciebie musze nauczyc sie kochac tego glupca, ktory jest we mnie, tego, co czuje zbyt mocno, mowi zbyt duzo, za duzo chce szans, tak rzadko wygrywa i tak czesto cos traci. tego, ktory wciaz traci panowanie nad soba, ktory kocha i nienawidzi, ktory rani i ktorego rania, ktory przysiega i lamie obietnice, tego, ktory sie smieje i placze sa ludzie, ktorzy pokazuja, jacy sa piekni i wspaniali, poniewaz chca aby swiat to zobaczyl. sa tez ludzie, ktorzy ukrywaja swoje piekno, poniewaz chca, aby swiat dostrzegl cos wiecej

"Spotkanie kogoś, kogo pokocha się z wzajemnością, jest wspaniałym uczuciem. Ale spotkanie bratniej duszy jest uczuciem chyba jeszcze wspanialszym. Bratnia dusza to ktoś, kto rozumie cię lepiej niż ktokolwiek inny, kocha cię bardziej niż ktokolwiek inny, będzie przy tobie zawsze bez względu na wszystko. Podobno nic nie trwa wiecznie, ale ja mocno wierzę w to, że czasami miłość trwa nawet wtedy, gdy ukochana osoba odejdzie." "P.S. Kocham Cię"

szuranie Twoj cytat rowniez w pelni oddaje to ca ja czulam nie tak dawno co przezywalam...moje cierpienia...rok..ale to juz za mna:)