Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mia28

Rodzimy pod koniec 2005 roku

Polecane posty

Kobitki, czy wiecie moze co można spokojnie stosować w ciąży na katar i potworny ból gardła??? Wczoraj chyba coś mnie zawiało jak jechałam do lekarza i masz babo placek... Nie dosyć, że nie mogę spać, bo mi ciężko, śluzówka nosa wysuszona do ran, to teraz zatoki pozatykane i jeszcze gardło...Ech co za pech:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia___ nie mam pojecia co mozna brac z lekow dostepnych w Polsce. Moze dziewczyny cos pomoga... Ale na sluzowke - moze warto zainwestowac w nawilzacz powietrza do sypialni? My kupilismy taki na zimna pare, zaraz gdy dowiedzielismy sie, ze bedziemy mieli maluszka. Coz, tu klima chodzi na okraglo (prawie), w lecie - chlodzi, w zimie - grzeje. Wiec powietrze w domu strasznie suche. No i co wieczor, przed spaniem chodzi nawilzacz w sypialni i od tego czasu - zdecydownie lepiej! No i do nosa krople ze zwyklej soli fizjologicznej, bez zadnych medykamentow w skladzie. Jak dla mnie taki zestaw dzialal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) ale dzisiaj śliczne słoneczko :) troche cieżką noc miałam, chyba ciut przeziębienie mnie łapie, ale nie będę krakać :) Mia mi też już sie nie chce wchodzić na tamten topic :) jeszcze nie mam wyprawki ale pod koniec miesiąca pozamawiam, mam sporo rzeczy już wybranych :) na allegro jest duży wybór :) co do terminów to trzymam się pierwszego czyli 21 grudnia, aczkolwiek należy być przygytowanym do porodu już od 35 tyygodnia :) tak nam położna powiedziała :) CIesze sie że u Ciebie dobrze i z synkiem też :) pranie malutkich ciuszkow mhmmm fajna sprawa co :) A z tąśluzówką u Ciebie to zakup nawilżacz, dosyp do wodu sól fizjologiczną i wdychaj, powinno pomóc, a jakby coś to możesz kupić krem ochronny do nosa, tez łagodzi troche, ale 100% recety nie mam bo mi nic do końca nie pomaga :) Hej Duniu, Oliwko :) dziękuję za miłe przyjęcie :) Soul nie przejmuj sie, niech sobuie kraczą, Ty jeszcze dziewczynek nie wypuszczaj na świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) MIa! Nie wiem co Ci doradzić. Na ból gardła zrób sobie syrop z cebuli i cukru. Wszyscy go zachwalają. Nie zaszkodzi a na pewno wzmocni odpornośc organizmu. Co do kataru i kasłania to ja mam to codziennie. Nie wiem czy faktycznie jestem podziebiona czy to ma inny powód. W każdym razie nie biore nic. Dotychczas piłam domowej roboty sok z aronii ale z zimna, najchętniej gazowana wodą, ale sie skończył. A aronia ma podobno mnóstwo wit. C. Kasiu:) DZiewczynek nie zamierzam wypuszczać jeszcze, choć wczoraj czytałam o ciązy 35 tygodniowej i pisali,że wcześniaki które przyjda na świat w 35 tyg maja 95% szans na przeżycie i w zasadzie potrafia same oddychac itd. Także cieszę sie każdym tygodniem, bo wiem że moje dziewczynki robia sie coraz silniejsze. O 12 mam wizyte u gina. Znowu nie wiem o co ją popytać? Zapytam chyba juz o poród i inne takie tam. Pogoda słoneczna-bardzo milutko. I znowu dylemat co na obiad. Wyjęłam z zamrażarki piersi kurczaka - cos wymyslę. Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania_Bydgoszcz
witam. najskuteczniejszy jest czosnek, miodek i cytrynka. jesli masz zatkany nos to pokroj sobie czosnek w drobniutka kosteczke wyloz na gaze i poloz blisko lozka. wdychasz opary i powinno przejsc. na gardlo polecam miodek+ sok z cytrynki+ woda popijac po posilku kilka razy dziennie ja przechodzilam ostatnio angine ( haha bez antybiotykow! sie obeszlo) - zarlam czosnek ( najlepiej smakuje z kanapka z pasztetem), pilam herbatke z cytr i miodem, plukalam gardlo na przemian wywarem z tymianku i soli bochenskiej. do ssania polecam propolki. inne szkodza dziecku. aha pod warunkiem, ze nie jest sie uczulonym na miodek. zapomnialabym, zrob jeszcze inhalacje z olejku eukaliptusowego. jest kilka sposobow. najprostszy kapiel w wannie z tymze olejkiem. jesli masz tzw "domek" n a podgrzewacz, to wlej troche wody i kilka kropel olejku, podpal swiczke i wdychaj. mozna zamiast eukaliptusowego wziac sosonowy. sa to wypróbowane sposoby i skuteczne. serdecznie polecam. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZi eki dziewczynki za rady. Na pewno skorzystam:) Tylko wieczorkiem, bo mój oddech, szczególnie po czosnku czy cebuli, chyba by pozabijał tych ktorzy mają mnie dziś odwiedzić:) Noc miałam okropną, brrr Takze spałam dziś do 13:30 ! Ale jak tylko dźwignęłam sie z łózka, to i bigos zrobiłam i dokończyłam sałatkę którą wczoraj wieczorem zaczął mój mężuś, obiad przygotowałam, no i trochę poprasowałam (robię to na raty). Soul, czekam na info z wizyty u gina jak sie mają Twoje dziewczynki. Kasia i tak długo wytrzymałaś z przygotowaniem wyprawki. Ja bym nie dała rady. Ale ja to niecierpliwa jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie:) Mia! Właśnie czytałam o sposobach leczenia gardła to właśnie: syrop z cebuli, czosnek, płukanie gardła ciepłą wodą z cytryna no i mleczko z miodem, masłem, czosnkiem. Takie pychoty;) A więc jestem po wizycie u gina. Wszystko ok. Miałam dzis pierwsze usg - tez w porządku, zero skurczyków, tętno dziewczynek ok. Wzięła posiew, bo wydzielina ma kolor żółtawy. Za tydzien znów wizyta i ktg. Pani dr powiedziała,że gdyby poród zaczął się nawet w 36 tygodniu to nie ma sie czego bać. Wole poczekać co najmniej do 38 a w niedziele zaczynam 35 tydzień:) Hurra:) Miłego dnia Kobietki, lecę przyrządzic obiadek bo zaraz mężus wraca z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc - u was slonko bylo, a u nas w koncu jakis jesienny dzionek. Nigdy nie przypuszczalam, ze chmury, lekka mzawka i 16 C sprawia mi tle radosci ;-) W domu okna pootwierane na przestrzal, sie wietrzy ;-) Soul - dobrze, ze wszystko w porzadku. Dziewczynki jeszcze troszke pewnie posiedza w mamie, a teraz jesli chodzi o porod wczesniejszy - to najgorszy okres prawie za nami. Choc ponoc wlasnie 8 mies (ktory zaczynam na dniach) jest najgorszy, ze wzgledu na plucka. Ale u mnie poki co zadnych objawow nie ma, skurcze Braxtona-Hicksa kilka razy dziennie, wiec jest ok. Mia - dbaj o siebie. Okazuje sie, ze domowe sposoby najlepsze ;-) Ja dzis mialam \"mala\" przerwe w spaniu. Obudzilam sie prawie z placzem z bolu - tak potwornego skurczu lydki to w zyciu nie mialam! Doslownie zrobila sie jak kamien, na szczescie w miare szybko przeszlo bo bol okropny! Do tego stopnia, ze lydka boli mnie do tej pory (mimo rozchodzenia, prob rozciagniecia i rozmasowania)...Sa na to jakies sposoby?? Trzymajcie sie cieplutko i zdrowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia, z tego co wiem, to na wszelkiego rodzaju skurcze najlepszy jest magnez, no i masaż. Dobrze, ze mnie na razie ta przyjemność omija szerokim łukiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) ale dzisiaj pogoda, juz pranie zrobiłam, to szybciutko wyschnie przy takim słońcu :) a co tu tak cicho :) Soul, nam pani położna powiedziała że po 35 tygodniu to już normalny poród jest, tzn że wsio powinno być oki :) także po 35 to juz trzeba torbe przy wyjściu postawić :) bardzo sie cieszę że wizyta u Ciebie ok :) Mia gdyby nie brak kasy to pewnie juz dawno bym kupiła wszystko :) ale ponieważ uznalismy że nie ma sie co spieszyc to miałam czas na zachwycanie sie i kupowanie wszystkiego w myślach :) potem mi przeszło i teraz myślę już racjonalnie hihihihi juz mam przygotowaną listę co mam kupic i tylko jak pieniążki będą pod koniec miesiąca to marsz na allegro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kasienko! Fajnie,że się odezwałaś w końcu;) Ja w niedziele zaczynam 35 tydzień i jestem coraz spokojniejsza o swoje dzidzie, tylko troche sie boje porodu... Dzis mam świetny humor (pomimo okropnie bolących plecek) - mój mężus zdał bardzo wazny egzamin!!! Dzis idziemy w związku z tym na uroczysta kolacyjkę a potem na zakupki albo odwrotnie. I po niedzieli zamierzam pakować juz torbę:) A jak TY sie czujesz? MIa! A jak Twoje gardło? Pozdrawiam wszystkie Dziewuszki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soyl pogratuluj mężowi :) jest co uczcić :) mnie ciut gardło boli tak jak i Miię, ale jakoś daje rade :) dzisiaj zaczełam renowację łózeczka, które dostaliśmy, ma zielono zgniły kolor wiec siedze na balkonie i fartę ścieram :) juz wczoraj z mężusiem kolory wybraliśmy, pewnie w przyszłym tygodniu będę malować :) superowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz dzisiejsza nocke mialam bez zadnych nieprzyjemnych skurczow lydek :-) Chlodniej sie w koncu zrobilo i fajnie jest i w domu i na dworze. Skonczylam wczoraj lozeczkowa wyprawke - dorobilam kolderke i podusie. Zaraz zaladuje to do mojej galeri na forum i dam linka. Ciesze sie, ze moje haftowanki podobaja sie wam. Trudno moze w to uwierzyc, ale dla mnie to najlepszy odstresowywacz na swiecie :-) A dzis po poludniu w zw ze wmiana pogody, mam w planach wypuscic sie na jakies ciuchowe zakupy - dla siebie ;-) Coz, nagle z 35C jest 12C i krotki rekawek i nogawki juz nie wchodza w gre... Tez mam dzis dobry humorek - moze to przez perspektywe zakupow :-) A moze dlatego, ze zalatwilam kolejna sprawe - zarejestrowalam nas w Banku Krwi Pepowinowej. Podjelismy decyzje z mezem, ze w to wejdziemy, choc goraco mamy nadzieje, ze nigdy nie bedziemy musieli korzystac z naszych komorek :-) Takze kolejna sprawa odfajkowana. Soul - gratulacje dla meza. A kolacyjka \"na miescie\" to zawsze dobry pomysl. Szczegolnie teraz - dziewczyny, bo jak juz beda maluchy to chwilowo (?!) bedziemy nieco uwiazane :-) Mia, Kasia - kurujcie sie. A reszta niech sie nie daje zarazkom!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tlurpa
Hej Dunia, napisz w jakim banku sie zarejestrowaliscie i ile to kosztuje. My tez sie zastanawiamy chociaz rozne opinie slysze, jeszcze spytam sie lekarza. Napewno to jakies zabezpieczenie. A u mnie pozatym nic sie nie dzieje. Teraz chodze do lekarza co dwa tygodnie, caly czas sie zastanawiam nad epino, kosztuje 180$ wiec wiecej niz chcialabym zaplacic, w Polsce jest duzo tanszy, zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsze: obiecany link do mojej galerii ze skonczonym \"lozeczkiem\" :-) http://www.cross-stitch-board.com/gallery/browseimages.php?c=450 Tlurpa - wybralismy ViaCord, mimo, ze najtanszy nie jest. Ale skoro juz sie zdecydowalismy to stwierdzilismy, ze dobrze byloby \"zainwestowac\" w bank, ktory jednoczesnie prowadzi zaawansowane badania w tym zakresie, a nie tylko przechowuje krew. Ceny sa na www.viacord.com - nie podaje tu, bo sa rozne plany platnosci, do wyboru ;-) Jesli chcesz temat zglebic, proponuje wrzucic w googla \"cord blood bank\" i popatrzec na stronach co i jak. Tylko szybko, bo oni musza ci dostarczyc sprzet do pobrania tej krwi tuz po porodzie. Wiec musisz miec troche czasu, zeby to do ciebie doszlo (np. w ViaCord takim granicznym terminem jest 6 tyg do porodu. Jesli juz jestes blizej to musisz sie rejestrowac bezposrednio przez telefon, zeby wszystko bylo na czas).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość novik74
Witam Was kochane Mamuśki. Nie było mnie długo na forum, bo chodzę do pracy i przychodzę bardzo, bardzo zmęczona. Szefowa nie stosuje wobec mnie taryfy ulgowej. W dodatku do pracy jeżdżę 20 km autobusem, który trzęsie jak cholera. Myślałam, że do końca będę chodzić do pracy, ale wydaje mi się, że już nie dam rady i wezmę sobie zwolnienie i raz na jakiś czas będę wpadać do "kochanej" firmy.Strasznie puchną mi nogi (aż "wylewają się" z butów) i ręce, które też drętwieją. Chodzę jak słonica-tak mi już ciężko. W dodatku mieszkam na 4 piętrze-wejście na nie to dla mnie wielki wyczyn. Dunia-twoje prace są śliczne,widocznie jesteś bardzo cierpliwa. Kasiu-komodę kupiłam w swojej miejscowości,tj. w Starachowicach-ma 4 szuflady i jest całkiem prościutka. Kosztowała niedużo, bo tylko 180 zł.Szuflady są głębokie. We wtorek jadę do lekarza-wypytam wszystko o poród, bo mamy rodzić razem z mężem. Zastanawiam się mocno nad cesarskim cięciem?Wtedy nie byłoby wysiłku dla niuni i dla mnie.Ale jeszcze zobaczę. Moja niunia rusza się niemiłosiernie-wydaje mi się, że mięcej niż na początku-cały czas się przekręca i czka.Nie lubi jak siedzę, bo wtedy jeszcze bardziej przeszkadza.Mam ucisk na pęcherz, w nocy wstaję 1-2 razy, no i oczywiście rano o 5-tej. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mia, Kasia i Soul- to że opuściłyście topik nie jest dla mnie ważne, bo rzadko tam pisałam, ale szkoda, ze nawet na gg sie nie odzywacie:( No cóż miło było Was poznać i życzę Wam wszystkiego dobrego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki! Tu Was znalazłam - byłam ciekawa gdzie sie podziały moje współtowarzyszki \"niedoli\" - Mia, Kasia, Soul i Dorotka :-) Kiedys pisałam na tym forum , dawno dawno temu i chyba czas się znowu tu przenieść. Czytałam co na starym topiku i faktycznie jakbym zaczęła pisać co u mnie słychać , to zachowałabym się jak \"Filip wyskakujący z konopii\" - tam już tylko zostały tematy starających się i jakoś głupio pisać o sobie. Mi juz został dokładnie miesiąc - planowo 8 listopada powinnam zostać mamusia :-D. Dunia - zazdroszczę Ci talentu - ja to tylko potrafię guziki przyszywać. Mia - taka mała przestroga dla Ciebie, może nie na temat ciąży - uważaj na lody w Galerii Dominikańskiej, w tej kawiarence - mój mąż w poniedziałek najprawdopodobniej tam zaraził sie salmonellą i miał praktycznie trzy dni wyłączone z życiorysu zanim lekarze odkryli co mu jest :-( Ja na szczęście jestem zdrowa ale strachu też sie najdałam... Moja torba spakowana leży na szafce i już tylko czekam na jedno - boje sie tylko czy nie przegapię tych pierwszych skurczy - moja koleżanka właściwie ich nie czuła i jak przyjechała na porodówkę to miała juz ponad 6 cm rozwarcia - nieźle nie ? Współczuję Wam dziewczyny tych \"zasmarkanych \" dni - chyba pogoda też robi swoje - kurujcie sie i dbajcie o maluszki :-) A właściwie to ja Wam po cichu zazdroszczę, że wiecie kto u Was mieszka w brzuszku - ja chyba dowiem się dopiero na 100 % przy porodzie - przy ostatnim USG też wyszła niby dziewczynka ale lekarz do końca nie był pewny :-( Całuski i pozdrawiam - trzymajcie się ciepło 👄 👄 👄 Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Oluś! Nie odzywam się na gg-zgoda, ale Ty też nie zagadałas ani razu. Nie obrażaj się na nas, bo ja nie obraziłam sie na nikogo, po prostu stwierdziłam, że nie pasuję to tamtego topiku i nie chce słyszeć ciągle zarzutów,że kogos pominełam, że kogos nie zauważyłam, że nie odniosłam sie do czyjegoś problemu(mimo że nie mam na ten temat bladego pojęcia) a co gorsza czuc sie winna, że mi sie udało zajść w ciążę. A tak zaczęłam się czuć. Ja Tobie też życze wszystkiego najlepszego! Trzymaj się! Aguś* Witaj:) Fajnie,że sie pojawiłaś. Faktycznie bardziej pasujemy do tego topiku i mimo że jestem z tamtym bardzo związana, nie będę sie więcej tam udzielać. Ostatnio czytanie \"naszego\" topiku powodowało moje nerwy a ja nie moge i nie chcę sie denerwować. Gratuluję Ci rozpoczęcia 9 miesiąca, ale to super brzmi:) Co do torby ja jeszcze nie spakowałam, ale chyba uczynie to w poniedziałek. Co do płci - to nie to jest najważniejsze. A zwłaszcza teraz w 9 miesiącu-nawet lepiej miec niespodziankę. A mi ginka drugi zasiała ziarno niepokoju. Gadamy, gadamy a ja mówię: córeczki czy dziewczynki a ona: Jest pani pewna że to dziewczynki a ja no lekarze tak mówią (ona nie robiła mi usg) a ona: To niech pani nie będzie taka na 100 % pewna...Urodzic parke to byłaby niespodzianka - w razie jakby co mam tez imie dla chłopaka....ale ciiiii.... Dzis miałam gości, było milutko, ale jestem juz zmęczona hałasem (była dwójka dzieci). Dzis skonczyłam 34 tydzień:) Co do skurczów to siostra powiedziała mi,że nie sposób je przegapic ani przespać. Wygląda to jak skurcz łydki i bardzo boli. Dodatkowo jak odejda wody albo czop to nie ma wątpliwości że trzeba wyruszać do szpitala. Chyba zaraz sie położę. Najadłam się dzis pizzy i mam jej dosyć! Bleee... I tym \"miłym\" akcentem kończę wypracowanie;) Dobrej nocki Kobietki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wróciłam z głosowania :) kurde straszne są te dreszcze, macie czasem podobnie?? nam położna powiedziała że takie dreszcze i fale gorąca to norma, że sie wtedy kobieta czuje jakby gorączkowała a tak naprawde nie jest, dziwna sprawa co :) ale po katarze to ja juz chyba sie niczym sie zdziwię :) te objawy ciązowe hihihii Chciałabym już bartusia zobaczyc :) :) :) Novik dziękuje Ci za info w sprawie komody :) Olu ja jestem na gg niedostępna, poza tym nie przeniosłam sie tutaj żeby znowu mi się dostawała że olewam czy się nie odzywam :) Aga* co tam u Was, nie przeraża Cie fakt że to raptem tylko 8 tygodni?? Soul kochaniutka, ja się czujesz?? Jak dziewczynki?? Myślę że do końca miesiąca to spokojnie dasz radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kasienko:) No własnie przede mną głosowanie a mi się nie chce z domku wychodzic ale i tak będe musiała skoczyć do sklepu po pieczywko na jutro, bo mój mężuś jest chorutki:( Dziś wyrzuce go ze spaniem do innego pokoju, boje sie żeby mnie nie zaraził o ile już tego nie zrobił:( Aha.Czy orientujesz sie ile kosztuje wizyta u internisty w Medicover? Nie moge znaleźć cennika. Ja czuje sie nienajgorzej, poza tradycyjnie zapchanym nosem i spuchniętymi nogami. Skóra na brzuchu napieta do granic możliwości, przy dotyku potrafi piec. Ja też chciałabym mieć juz swoje dziewczynki przy sobie i tak szczerze mówiąc to nie musze wytrwac do terminu tylko do końca października, inaczej wyniszczą mi organizm małe gagatki;) A plecy już wysiadły:( Miłego dnia Kasiu! Odpoczywaj teraz:) jeszcze tydzień zwolnienia masz czy juz Ci sie konczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojj to niedobrze że chory, żeby Cie tylko nie zarazi, ja dzisiaj juz byłam po pieczywko w drodze z głosowania, mężuś pojechał samochód robic, będzie jakoś wieczorkime, ja idę do teściów na obiadek, nie chce mi się gotować :) mamusię jeszcze po drodze odwiedzę, ale generalnie to straznie mi sie nie chce tyłka ruszyć :) Jeśli chodzi o interniste to dośc drogo bo chyba 120-130zł, strasznie co Co do pleców ja ostatnio bóle miałam, ale to troche poleżeć trzeba i odpocząc od siedzenia :) albo poćwiczyć troszkę na plecki, pomaga:) ja jeszcze do końca przyszłego tygodnai na zwolnieniu jestem :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie drogi ten internista. W enel medzie jest taniej chyba, ok. 80-100 zł. Domyslam się,że nie chce Ci sie nigdzie wychodzić, mi bez męża też nie, ale jak mus to mus. No i ja musze obiad znowu robić a myslałam,że w niedziele mężuś popisze sie talentem kulinarnym, ale nie w tym stanie. Ty lec do teściów, do Mamci- pogoda ładna, szkoda marnować dnia:) Mi leżenie nie pomaga na ból pleców bmusiałabym sie połozyc na wznak a to niewskazane, zreszta nie da się. Leżenie na bokach powoduje drętwienie wszelkich moich kończyn. No nic, dosyć tego narzekania. Chyba przespaceruje się zaraz do sklepu to troche sie ożywię. Miłego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kasiu! Jakie 8 tygodniu ????? Zostało mi dokładnie 30 dni !!!! Ja tez niedługo wybieram się na wybory i mały spacerek. Mam to szczęście, że czuje się w sumie dobrze, nie łapie mnie żadne przeziębienie ( mąż juz dwa razy chorował :-) ) . Tylko noce mnie juz męczą bo nie umiem sobie znaleźć miejsca na spanie - albo biodra cierpną albo się duszę. I Adam się ze mnie smieje, że sapię i prycham ze znierciepliwieniem, że nie mogę spać :-) I w końcu zabieram się za pranie i prasowania akcesoriów maluszkówych :-D Miłego dnia i pysznych obiadków dla wszystkich :-D Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie chce mi się wyłazić to fakt, ale samej w domu siedzieć to też ciut nudno :) wiec ide odwiedzić rodzinkę :) daleko nie mam wiec i spacerek będzie :) przespaceruj się, śliznie na dwrku jest, trzeba korzystać :) Aga* hej :) hihihi zamiast 8 listopada to przeczytałam 8 tygodni, jak coś źle człowiek przeczyta to zmyśli :) :) :) mój męzuś też się śmieje że sapie strasznie albo flikam w nocy :) ale widocznie taki nas los prawda :) ja właście pranie robię, co prawda nie maluszkowe ale maluszkowe to już niedługo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Soul- trudno pisać do kogoś, kto ciągle jest niedostepny na gg:(:(:(i sie nie obraziłam, tylko zwyczajnie mi przykro, że tak sie odizolowałaś:( ja przecież nie mówie o topiku, bo rzadko tam bywam i nie brałam udziału w tamtych burzliwych dyskusjach- gdybyście nie pamiętały,tylko o gg, poprostu kiedyś dużo rozmawiałyśmy, a teraz przestałyście się odzywać, napisałam tu żeby Wam powiedzieć, ze mi tego brakuje... a tymczasem Kasia dała mi do zrozumienia, ze nie życzy sobie zadnego kontaktu \"poza tym nie przeniosłam sie tutaj żeby znowu mi się dostawała że olewam czy się nie odzywam\" ... myślałam że przez tyle czasu się polubiłyśmy w jakims tam gronie, a tu sie okazuje że jednak nie... przepraszam Kasiu że tu napisałam, już nie będę mącić Twojego spokoju. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu to nie jest tak że nie życzę sobie kontaktu, po prostu odeszłam z tamtego topicu bo juz nie mam ochoty słuchać że ktoś pominąłczyjąć wypowiedź itp, a na gg nie wchodzę bo jestem na zwolnienu i chce odpocząć, a tamtego gg nie mam w domu, także do Ciebei naprawde nic nie mam i bardzo Cie lubię :) ale chce rozmawiać a nie roztrząsywać to co było ok?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Oluś! Mam nadzieje,że już wszystko sobie wyjaśniłyśmy?:) A teraz sie kładź do łóżeczka i wypoczywaj:) Kasiu! Ty tez się nie złość;) Jak minął Ci wczorajszy dzionek? Ja dzis zaczęłam kichać, oby męzus mnie nie zaraził, choc cięzkobędzie:( Własnie pojechał do lekarza, czuje sie coraz gorzej:( Potem się odezwę, bo mężus wrócił. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do KASI
Widzę że teraz możesz siedzieć przed kompem i nie skraca ci się szyjka macicy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Soul, a u mnie wczorajszy dzień całkiem miło, poplotkowałam sobie i z teściową i ze szwagierką :) męzuś niezbyt późno wrocił więc mieliśmy czas na rozmowu wieczorne, miło było generalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×