Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mia28

Rodzimy pod koniec 2005 roku

Polecane posty

Czy któraś z Was orientuje się co sie dzieje z Olalą? Słyszałam tylko,że jest w szpitalu:( Olus trzymaj się!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia___ trzymaj sie dzielnie, dziewczyno! Daj znac co po wizycie u innego gina. Cholera, zeby wszystko sie dobrze skonczylo i jak najszybciej. Trzymam palce! Dobrze, ze wasze Malenstwa rosna jak na drozdzach. A co do jedzenia - hm, mozliwosc porodu w przyszlym tyg podzialala na mnie jak przyslowiowa plachta na byka :-) Juz nie odmawiam sobie czekoladki (glownie w postaci lodow czekoladowych, ktorych przed ciaza nie znosilam...), smazonych kotlecikow. Troche wiecej u nas teraz pomidorow w kazdej postaci, ostatnio nawet mrozony bob zostal \"przeproszony\" i zjedzony :-) Jak widac - nadrabiam na zapas :-) Tlurpa___ ja tez jeszcze po tej stronie przezyc porodowych, ale dziewczyny chyba maja racje. Poznasz, ze to to! A nawet jesli sie okaze, ze to jakas falszywa wprawka to i tak lepiej pojechac na wszelki do szpitala, niz sie domyslac i martwic juz czy jeszcze. Rany, jak ja juz nie moge sie doczekac swojego Maluszka :-) Buziaki dla wszystkich, pomizianie w lewa pietke dla wszystkich Maluszkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWELINA17
Cześć dziewczyny :}Ja pomalutku pakuje sie do szpitala bo jutro o 8 musze sie wstawić na oddział połozniczy .Moja mala kryszynka rusz sie i wierci chyba czuje ze juz niedłogo pomieszka w brzuszku .Zyczę wszystkim dziewczynom aby porod odbył sie sprawnie i bez problemow i oczywiście zeby dzidziusie były zdrowiuteńkie :}}} POZDROWIENAI DLA WSZYSTKICH ,JA PEWNIE ODEZWE SIE JAK WROCE ZE SZPITAL A:}}}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinka, powodzenia i trzymam mocno kciuki by wszystko poszło pomyślnie. Soul, faktycznie Aga mówiła o obżarstwie. Przepraszam za niedopatrzenie. Mogę się tylko wytłumaczyć, że przez to wszystko jestem trochę nieprzytomna. Elf, nie przejmuj się. Może teściowa zazdrości Ci tego, że przytyłaś w ciąży mniej niż ona? A zrzucisz po porodzie na pewno. Ja na obiady tylko pod wszelkimi postaciami buraki albo jabłka, a na śniadanie i kolacje albo serek albo wędlina:) Porcje tylko 2 razy większe niż zazwyczaj, bo teraz żołądek ma tyle miejsca, że jem i jem i nic nie czuję;) Soul, co z tym Twoim kręgosłupem? Może trzeba to sprawdzić u lekarza? Co do Olali to dzwoniłam do niej w zeszłym tygodniu . Miała zagrozenie porodem przedwczesnym, ale bez rozwarcia, więc szwu nie zakładali. Ale leki na skurcze, kroplówa itd. Wiem że miała wyjść w poniedziałek, ale jej jeszcze nie wypuścili. Jak będę miała świeższe wiadomości to dam znać. Dunia, właśnie się okazało, że mój Mateusz wcale nie rośnie jak na drożdżach. Byliśmy dziś u pediatry i ona powiedziała, że za mało przytył, bo powinien pod koniec miesiaca ważyć 700 g więcej a przytył tylko 330 g :( Zmartwiłam się strasznie, tym bardziej że mały wsuwa i dostaje pierś wtedy kiedy chce. To już nie wiem, chyba będę go przystawiać co godzinę... Oprócz tego pełno skierowań na konsultacje, jak to z wcześniakami bywa- ortopeda, itd. No i martwi mnie że ma nadal ślady żółtaczki, a to już minęło 3 tyg jego życia. Jutro jedziemy pobierać mu krew na pooziom bilirubiny. Mam nadzieję że nie zabiorą mi go na naświetlanie, tylko że taką ma po prostu karnację - po tatusiu i teściowej.Tym bardziej że jak wychodziliśmy ze szpitala to jej nie miał. Miłego wieczoru,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina17___ powodzenia, zadnych komplikacji, malo bolesci i milego personelu medycznego ;-) Maluszek i tak pewnie wynagrodzi wszelkie niedogodnosci samym faktem, ze w koncu mozna go bedzie przytulic :-) Mia___ zycze ci, zeby te wszystkie gorki w koncu sie skonczyly! Nos w gore, bedzie dobrze, zobaczysz :-) A z ta waga to moze masz za malo pokarmu? Jakies herbatki laktacyjne (ponoc Hippo jest rewelacyjna)? Wczoraj od kumpeli po cesarce (miala i nadal ma problemy z pokarmem) dowiedzialam sie, ze jej pomogl sposob: na ok. 15 min przed karmineim wypic cos cieplego (herbate, rosolek) i popijac tez w trakcie karmienia. \"Rozluznia\" to biust i maluchowi lepiej i efektywniej sie ssie! To przekazuje dalej, bo moze komus sie przyda :-) Elff___ nie daj sie tesciowej :-) Ja tylko zaciskam zeby, gdy slysze w sluchawce \"Czesc gruba\" (to oczywiscie z milosci ;-) Ale mnie trafia, bo cale zycie walczylam z tym zeby gruba nie byc, a teraz jestem w ciazy!!! Nastepnym razem chyba nie wytrzymam... pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ja już po wizycie jestem :) pan doktor powiedział że wyniki w porządku, że wysypka to najprawdopodobniej łupież różowy, na wszelki wypadek mam zrobić próby wątrobowe, dostałam skierowanie do dermatologa, ciśnienie w normie, szyjka szczelnie zamknięta aczkolwiek niemiłe było badanie. Wziął wysiew z szyjki macicy, za 2 tyg na kontrolę muszę iść, przed wizytą mocz i morfologię zrobić. Generalnie bardzo jestem zadowolona z wizyty :) :) :) Duniu ja tez się nie mogę doczekać maluszka :) zazdroszcze dziewczynom które już są po porodzie i mają swoje kruszynki przy sobie :) Ewelina czekamy w takim razie na wieści, ściskam mocno 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Duniu, na brak pokarmu właśnie nie narzekam, dlatego byłam taka zdziwiona, że Mały tak niewiele przytył. Ale pediatra mówiła, że może to przez tą zółtaczkę nie przyswaja pokarmu. Na pewno też się najada, bo po karmieniu wyciąga się jak najedzony niedźwiedź i czasem az mu się cofa tak się obje. Zobaczymy jak jutro wyniki na tą zółtaczkę. Mam nadzieję że w normie, tylko mu cieżej schodzi bilirubina, bo to wcześniak. Kolejna cieżarówka która narzeka na swoją wagę - zobaczysz jak fajowo będziesz się czuła po porodzie. No i będziesz mogła spać na brzuszku:) Ja pamiętam to uczucie jak opadł mi brzuszek jak wyciągnęli mi Mateusza. Tak nagle luźno i pusto. i...lekko:D Kasiu, zobaczysz jak szybko zleci Ci ten czas i niedługo będziesz już tuliła swoją kruszynkę w ramionach. Soul, dzięki za fotki córeczek. Słodkie Aniołeczki.I tak poważnie już wyglądają. A ty wyglądasz kwitnaco na buźce, wbrew temu co mówisz o zmęczeniu i nieprzespanych nockach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odświeżam dla Was dietkę nowe mamusie.Mia kapustkę kiszoną można jeść spokojnie,przetestowana,a buraki no cóż niedługo Ci się znudzą.Nie widać tych 5 kilo:),a co z tą kawą??:). Soul dziewczyny śliczne:).Muszę uciekac bo Wika się budzi na papu:).Rzeczywiście duża już z niej dziewczynka,ślicznie się śmieje i w ogóle miło jest na nią popatrzeć jak tak bryka.Jak chcecie zobaczyć nowe zdjęcia to zapraszam na www.gosiaczek26.bobasy.pl.No a teraz dietka: TO DLA MAM KARMIĄCYCH DOSTAŁAM TO ZE SZPITALA MAM NADZIEJĘ,ŻE SIE PRZYDA. -jeść potrawy lekkostrawne-głównie gotowane,duszone. -jeść rozmaite produkty-im więcej różnorodnych produktów,tym mniejsza szansa na niedobór składników odżywczych,witamin,soli mineralnych. -jeść zdrowo-należy korzystać głównie z produktów zbożowych(kasza,ryż,makarony,pieczywo,płatki owsiane,pszenne,kukurydziane).Produkty te są niezastąpionym źródłem węglowodanów,białka,błonnika oraz minerałów i witamin z grupy B.W codziennej diecie powinny znaleźć się ziemniaki i inne warzywa i owoce naszej strefy klimatycznej. -spożywane powinny być produkty zawierające białka zwierzęce typu mięso najlepiej cielęce,indycze,królicze.Mięso czerwone(wieprzowina,wołowina) ograniczamy do spożycia do kilku razy w miesiącu. -ryby,jaja ,pozostały drób spozywamy do kilu razy w tygodniu w mniejszych ilościach. -białko roślinne np.warzywa strączkowe,soczewica do kilku razy w tygodniu. -mleko i jego przetwory mogą byc spożywane w codziennej diecie. -przy wyborze tłuszczów-niezbędnych w prawidłowym jadłospisie wybieramy roślinne,ale nie rezynujemy z masła na rzecz margaryny. -słodycze powinny być wyeliminowane z jadłospiu lub bardzo ograniczone,można je zastąpić z korzyścią dla zdrowia pestkami słonecznika,dyni,rodzynkami,migdałami itp. -unikać należy produktów nieświeżych,niskiej jakości,konserwowanych i sztucznie barwionych, zdużą zawartością soli i cukru. -pić wg.pragnienia-najlepsza jest woda mineralna 2-2,5 l. dziennie.Soki owocowe najlepiej rozcienczone 1:2 z ograniczeniem jabłkowego i wykluczeniem winogronowego oraz z owoców cytrusowych. Soki warzywne naturalne z buraka,marchwii,naturalne herbaty owocowe,herbaty mlekopędne,napary z ziól,np.lipa,rumianek. -raz na jakiś czas pozwolić sobie na przyjemności typu ciastko,słabą kawę czy kieliszek wina oczywiście czerwonego. -wbrew panującym przekonaniom kobieta karmiąca może jeść potrawy kwaśne,surówki z kiszonej kapusty,ogórki kwaszone,surowe owoce,minimalne ilości musztardy i chrzanu. -przyprawy korzenne należy stosować z umiarem. Obserwować jak dziecko reaguje-jeżeli po jakimś pokarmie u dziecka występuje niepokój,kolka jelitowa,wysypka,to takiego pokarmu należy unikać. GRUPY PRODUKTÓW,KTÓRYCH SPOZYWANIE PRZEZ MATKĘ MOŻE WYWOŁAĆ NIEKORZYSTNE REAKCJE U DZIECKA: POTRAWY CIĘŻKOSTRAWNE:tłuste wędliny,mięsa i sery,potrawy smażone,produkty wzdymające:groch,fasola,kapusta,cebula POTRAWY O ZDECYDOWANYM ZAPACHU I SMAKU:czosnek,kalafior,ostre przyprawy SILNE ALERGENYwoce cytrusowe,truskawki,kakao,czekolada,orzechy,ryby,jaja,mleko i jego przetwory. JEŻELI MATKA CIERPI NA ALERGIĘ LUB W NAJBLIŻSZEJ RODZINIE DZIECKA WYSTĘPUJĄ CHOROBY ALERGICZNE,MATKA POWINNA PROFILAKTYCZNIE WYŁĄCZYĆ ZE SWOJEJ DIETY PRODUKTY SILNIE ALERGIZUJĄCE. UŻYWKI:mocna kawa,mocna herbata w dużych ilościach-powodują nadmierną pobudliwość dziecka i trudności z zaśnięciem. ALKOHOL w dużych ilościach-może wywołać u dziecka senność,wymioty,nadmierne pocenie,osłabienie,zaburzenia wzrostu (zarówno przyrostów długości masy ,jak i ciała),spożywanie przez matkę 1 grama alkoholu na kiogram dziennie powoduje osłabienie odruchu wypływu pokarmu. Pokarmy,które należy wykluczyć: 1.czosnek i początkowo cebula 2.suszony groch i fasola (można spożywać te warzywa w postaci świeżej lub mrożonej,np.zielony groszek lub fasolka szparagowa) 3.warzywa kapustne:kapusta,kalafior,brokuły,brukselka (dozwolona kapusta kiszona) 4.gruboziarnisty chleb w pierwszym miesiącu karmienia 5.niektóre owoce: a.owoce cytrusowe b.gruszki c.owoce dużopestkowe-śliwki,morele,brzoskwinie d.truskawki,poziomki ze względu na skłonność do alergii 6.czekolada i kakao-skłonnośc do alergii. ZASADY WPROWADZANIA NOWYCH POKARMÓW: 1.wprowadzamy zawsze jeden nowy produkt jednego dnia i obserwujemy dziecko.Jeśli dziecko ma kolkę,rezygnujemy z tego pokarmu,po czym za 2-3 tygodnie próbujemy znowu. 2.ilość nowego pokarmu rozszerzamy powoli,np.jednego dnia zjemy kilka plasterków ogórka,jeśli dziecko będzie dobrze reagowało,następnego dnia zjemy dwa razy więcej,jeszcze następnego połowę itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia___ ja na swoja wage nie narzekam ;-) Te 14 kg do przodu wcale mnie nie dobilo. Moze dlatego, ze zasadniczo wywalilo mi brzucha, no hm, biodra troche sie poszerzyly, ale poza tym... zadnych wiecej zmian ;-) Tylko juz bym wolala chyba gdyby tesciowa mowila do mnie \"ciezarowko\" niz \"gruba\" :-) A pierwsza noc po porodzie musowo na brzuchu ;-) Ale, ale z najnowszych wiesci! Tyle co odebralam telefon. Dzwonila pielegniarka od mojej ginki. Jesli mnie wczesniej nie ruszy, to melduje sie w poniedzialek 7:30 rano na porodowce, na wywolanie :-) :-) :-) Takze weekend bedzie chyba bardzo zajety i wypelniony po brzegi! Dzis przychodzi do nas kilkoro znajomych, tez chyba w sam raz, ostatnie podrygi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ale dziś ponury dzień co, aż się wstawać nie chce Mia mam nadzieje że dzisiejsze wyniki będą w porządku :) może nie ma się czym martwić :) ojjj spanie na brzusiu mhmmm ale bym pospała tak :) No co do mojego terminu to ja wiem że szybko zleci ale czym bliżej końca tym mniej cierpliwości :) Gosieńko witaj :) co do kapusty kiszonej mozna owszem, byle było mało octu, a po drugie testuje sie jeden produkt na jeden dzień i patrzy się na reakcję dziecka, nie kazde dziecko reaguje tak samo także nie ma reguły, trzeba uważać :) dzięki za przypomnienie dietki :) Duniu mi też większość poszła w brzuch, tyłek chyba troche i biodra, ale przecież po to będzie się karmiło żeby zrzucić prawda :) wtedy to żelazna dietka :) poniedziałek 7:30 na porodówce mówisz :) a który to bedzie tydzień??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Gosienko dzięki za powtórzenie dietki dla karmiących. Coraz do niej zaglądam, ale dzis znów mam dylemat co zjeśc na obiad. Wyciągne kurczaka z rosołu i go delikatnie zarumienie na masełku, do tego ziemniaczki (no i wczoraj było to samo tylko z buraczkami na ciepło) a dziś nie mam pomysłu? Podpowiedzcie jaką surówke mogę zjeść? Mąż zakupiłby mi parę deko w sklepie jakiejś gotowej ale nie wiem z czgo? Z kapusty, z marchewki, z buraczka??? Niech przyjeżdża teściowa i mi gotuje bo ze mnie słaba gospodyni:( Wszystkie potrawy jakie potrafię przyrządzić sa niestety ciężkostrawne.... Pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu nie martw się, gospodyni napewno z Ciebie dobra, tylko czasu brak, a co do diety no cóż, co innego trzeba jeść karmiąc, człowiek musi się przyzwyczaić :) powodzenia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robiłam sobie kurczaka w potrawce,żeby nie rumienic go na patelni:) no i jak ja urodziłam to był sezon na fasolkę szparagową.Oprócz tego na okrągło jadłam pulpety:) i raz tylko spagetti bolonese,ale na gotowanym mielonym jest wstrętne:(.Z tych gotowych surówek to chyba bym nie polecała,może zrobisz sobie sama z marchwii i jabłuszka,bo tam to pewnie są jakieś konserwanty lub produkt,którego byc nie powinno.Buraczki też można:),więc nie jest tak źle,ja jadłam też na przykład do obiadu 3 plasterki pomidora albo ogórka.To były takie małe testy.Ale z doświadczenia Wam powiem,że choć nie wiem jak się starałam z ta dietą,to ponoć jeśli dziecko raz dostanie kolki,to już ją będzie miało.No i z Wiką tak właśnie było.Dawałam jej do picia herbatkę Hippa rumiankową i po tym ja puszczało.A oprócz tego rano do mleczka 2 krople Esputiconu. To takie drobne rady jakby coś się działo.Tfu,Tfu,co by nie wywołać wilka z lasu:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Gosieńko za rady:) Ja nawet potrwaki nie potrafię zrobić. A pomidora jem cały czas do kanapek i chyba nie szkodzi dziewczynom. Kupiłam sobie i pije herbatkę HIPPa dla karmiących.Jest ona z koprem włoskim i mam nadzieję,że pomoaga dziewczynom w uniknięciu nieprzyjemnych wzdęć i innych takich.Pulpetów tez nie umiem robić. No cóż poczekam na teściową. Przyjeżdża w niedzielę. Przyda się pomoc, tylko gadania tez będę musiała się nasłuchać-ile mam pić, co jeść, żę cieplo sie ubierać itd;( Ale cos za coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu, Kasiu jak sobie pomyśle że teraz jem co tylko chce, a za miesiąc bede miała tyle wyrzeczeń to aż mnie to przeraża, mam nadzieje że bede mieć dziecko bezkolkowe ale to pewnie marzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Wiecie co - to może troche głupie, ale zazdroszczę dziewczynom karmiącym tych dylematów co jeść. Bo ja już prawie wogóle nie mam pokarmu i właściwie mogę jeść co chcę :-( Piję cały czas herbatkę na laktację, ale fakt, że nie przystawiam małego do piersi tylko ściągam pokarm laktatorem zrobił swoje. Niestety te pierwsze dni bez piersi przyzwyczaiły synka do butli i jak później próbował go przystawiać to miałam w domu taki cyrk, że szybko zrezygnowałam. Chyba w takim razie wezmę się za diete odchudzającą i jakieś ćwiczenia bo mi zostało więcej niż 5 kg :-) Dzisiaj moje kochanie skończyło 3 tygodnie i już widzę po ciuszkach, że trochę urosło. Uwielbiam na niego patrzeć - potrafię pół godziny spędzic na gapieniu sie na niego jak śpi. Czasami robi takie miny przez sen, że nie mogę się powstrzymac i całuję go a on się wtedy przebudza i marszczy brwi - chyba ze złości, że mama go budzi :-D. Teraz już śpi prawie trzy godzinki i zaraz pewnie trzeba będzie szykować jedzenie. Mia - przykro mi się zrobiło, jak przeczytałm o Twoich kolejnych problemach. Mam nadzieję, że to nie żadne bakterie i z tym endometrium też jest wszytsko OK.Trzymaj się i uściskaj Mateuszka od cioci z drugiej strony Odry :-D . Soul- znowu czuję się pominięta ;-). Ja do tej pory nie wiem jak wyglądają Twoje dwa małe cuda. Jak będziesz miała chwilkę to prześlij mi ich zdjęcia. Mój adres : agusia.ja@op.pl. Do usłyszenia A&P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Aga* fajnei że wpadłaś :) gratuluje 3 tygodni Twojego szkraba :) ale Ci fajnie normalnie, ja chce Bartusia juz przytulić :) :) Nieładnie tak maluszka budzi oj niedobra mamusia hihihihii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Olenka
Pozdrowienia dla wszystkich, a w szczególności dla Mia 26:-):-) Fajnie było razem pokrzyczeć na sali porodowej, a po porodzie cieszyc sie swoimi maluszkami we wspolnym pokoju:-):-):-)...alez ten swiat maly:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W poniedzialek to juz bedzie u mnie poczatek ostatniego, 40-go tygodnia. Wiec nie za wczesnie, nie za pozno z tym wywolaniem. Oczywiscie, juz mam troche dola, bo juz uslyszlam od siostry \"ze tam u was to juz sie na wet z porodem nie czeka do czasu\" i \"a nie powinno byc tydzien pozniej?\" (to z kolei mama). Tylko tesciowa sie ucieszyla... Ale trzeba sie w koncu uodpornic na takie gadanie, bo to sie chyba dopiero rozkreci jak sie mala pojawi ;-) Dobrze, ze tylko przez telefon... A co do jedzenia to juz sie nastawiam na zmiany, zmiany, zmiany :-) Soul, mozesz smialo jesc gotowana marchewke (z mrozonki), wyprobuj tez z groszkiem (ponoc mrozone warzywa sa ok), mrozona fasolke szparagowa (nie wiem czy w Polsce jest dostepna). Szpinak... jak kto lubi :-) Ja mam plan w niedziele upichcic rosol, powinien ze dwa, trzy dni w lodowce wytrzymac, nie? Do naszego powrotu ze szpitala. pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos mi zniknęło :) jeszcze raz hej :) dzisiaj lepszy humorek mam, śpicznie sypie za okienkiem śnieżek, ja pod kołdrą, z kakaem w ręku, właśnie zjadłam śniadanko :) Soul a czy Ty dzisiaj masz może imieninki?? Duniu Ty nie łap dołów tylko pomyśl że maleństwo bedziesz mieć przy sobie już tuż tuż :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Kolejna nocka za nami.Nawet nie była taka zła.Wczoraj za to w dzień dziewczynki sporo marudziły. W Wawie faktycznie bielutko. Miałam wyjść dziś z domu ale chyba jednak znowu mąz zrobi zakupy, jakoś nie chce mi się wychodzic na ta zimnicę. Dziekuje wszystkim za rady a propos jedzonka.Dzis tez mam kłopot co zjeść.Idę pogmerać w zamrażarce, ale co to da? Skoro nie potrafie przyrządzić mięsa inaczej niż smażąc... Niech przyjeżdża teściowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Soul, dzisiaj podobno cieplej niż wczoraj :) coś chyba niedokładnie przeczytałaś mojego posta, pytałam czy nie masz przypadkiem dzisiaj imieninek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu dzięki:) 🌻 Przeczytałam Kasienko ale zapomniałam odnieść sie do Twojego pytania:( Przepraszam. Tak, mam dziś imieninki. Ostatnio na wizycie u pediatry, wypełniała ona jakąś ankiete i zapomniała mnie o wiek-powiedziałam 27 lat za kilka dni na co mój mąż: Już skończyłaś...A ja no tak. Czas tak szybko leci, dziewczyny absorbują jego większość i sama zapominam o swoich świętach;) A Ty kiedy masz imieninki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie \"zapomniała\" a \"zapytała\" mnie o wiek - pomyłka, taka zakręcona jestem a to dlatego,żę Ala nie wiedzieć czemu nie chce spać i marudzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe zapominanie się zdarza nas ciężarówkom :) Więc życzę Ci wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń, pociechy z córeczek, jak najwięcej zdrówka i uśmiechów 🌻 🌻 🌻 A ja dzisiaj też mam dlatego przy okazji pytam :) Kasieńko bierz Alę i lulaj, niech śpi malutka i da mamie chwilę dla siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Mamo Oleńka :D:D:D Ale faktycznie świat jest mały:) A co u Ciebie? Jak Olek i jak Ty się czujesz po naszej wspólnej nocce ;) ? No i jak gardło;) ? Mateusz mi marudzi od wczoraj i czar spokojnego dziecka prysł. Oby to był tylko chwilowy krysys niemożności zrobienia kupki. Wynik bilirubiny jest w normie, także wszyscy lekarze którzy go oglądali byli nadwrażliwi, bo po prostu taka jest jego uroda. Karnacja po tatusiu:) Ale sprawdzić było trzeba. Ja tez jestem po drugiej wizycie u innego gina i ten twierdzi, że wszystko jest ok i absolutnie nie mam powodu do zmartwienia ze swoim stanem, a dolegliwości które mam mogą się zdarzyć i nie powoduje to żadnego zagrożenia dla organizmu. Wkurzyłam się na tego młodego gina który mnie tak nastraszył, bo nie dosyć że przez te nerwy kobieta karmiąca moze stracić pokarm, to jeszcze jest możliwość trafienia na kobietę w depresji poporodowej. A z taką informacją, to nawet bez depresji można się załamać. Palant. Aga, ja i z dietą za bardzo nie mogę zrzucić tych 5 kg:( Staram się jak mogę (powiedzmy, nie licząc wcinanych biszkoptów-jedynej możliwej słodyczy;) ) a waga nawet nie drgnęła od mojego powrotu do domu, czyli 3 tygodni:( Gosia,widzę że jesteś specjalistką od diet dla świeżych mamusiek:) Dzięki za podpowiedzi. Ciekawe czy Ewelina juz trzyma maluszka swojego w ramionech. Pewnie tak. Trzymaj się kochana:) Dunia,a Ty na odstrzał w poniedziałek? Trzymam kciuki za łatwy i bezbolesny poród. Jak tylko będziesz miała chwilę to daj znać co i jak. Powodzenia! Kasiu, co tam że poszło w biodra i resztę... Leć do Chińczyka i delektuj się ile wlezie:) Soul, zazdroszczę że teściówka będzie Ci gotować. Ja co prawda mam jeszcze mężusia i w najbliższy tydzień jeszcze tez i to on mi teraz gotuje różne cuda. Ale jak pójdzie do pracy to ja nie wiem czy samej mi się tak będzie chciało... pozdrawiam serdecznie🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa, Soul wszystkiego dobrego z okazji imieninek🌻 Kasiu Ty również masz imieniny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×