Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alex

Co zrobić aby rzucić palenie papierosów

Polecane posty

Gość akne14
Witam Odzywam się skruszona, ze spuszczoną głową. Taki wstyd, deklaracje rzucane na forum i co ? Palę i się wkurzam. Jutro mam przełomowy dzień. zochna* dzięki za zainteresowanie. ❤️ Oczywiście podaję adres: dagne14@o2.pl Czekam na książkę.Mam nadzieję, ze mnie wesprze. Piszcie, piszcie jak dajecie radę. Czytam i zazdroszczę... Czytam i szukam sposobu dla siebie. Pozdrawiam wszystkich. kasia3 nie kuś się na wet na jednego, ja się skusiłam i teraz mam:wyrzuty sumienia i złe samopoczucie. Pozdrawiam wszystkich. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponad dwa lata niepalenia
polecam: www.rzuceniepalenia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczkaZpudełeczka
Pollecam Tabex ja już nie palę 7 miesiecy.... fakt przytyło mi sie trochę ale na to zelixa i wszystko wróciło do normy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocna bardzo
ja nie pale juz 7 lat..uwielbiam zapach papierosow..lubie gdy inni pala ale wiem,ze jakbym ja jednego sprobowala to znow bym palila.. http://www.dzianamafia.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zochna*
Akne jak fajnie , ze sie odezwalas :D . Ksiazka poszla - daj znac jak dojdzie. Ja tez mialam wpadki , kilka ich bylo. Jak sie do kupy zbierzemy to moze tym razem nam sie uda pozbyc smierdziuchow z naszego zycia. Tylko pisz tutaj - koniecznie !! :D Ja bylam dzisiaj na rowerze , dlugo nie jezdzilam bo nie mam kondycji. :( Musze sie wziac za siebie . Wczoraj troche w lesie pobiegalam a dzisiaj troche na rowerku pojezdzilam. Gdy akurat nic nie robie czytam TA ksiazke - zwlaszcza gdy glupoty po glowie chodza :p . A co tam u Was Kasiu i Szarytko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akne14
Zochna* Książka doszła, wielkie dzięki. Trzymaj się ciepło wszystkiego poza papierosem. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akne14
Ale mało stylistycznie napisałam. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetara
dziewczyny nie poddałam się. imprezka była udana i nawet przez głowe mi nie przeszło ,żeby zajarać. wypiłam drinka i piwko i pobawiłam się do 1 w nocy. pozdrówka ja idę do wyrka bo coś padnietą jestem. do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie pale od roku i 3 m-cy:)Postanowilam sobie,ze od nowego roku rzucam i...o dziwo rzucilam.Bez rzadnych wspomagaczy...Jedynie w Sylwka dalam mocno w gardlo i jaralam faje za faja...efekt - zgon nastepnego dnia i obrzydzenie do papierosow i...alkoholu:P...Silna wola...jest najlepsza metoda na rzucenie papierosow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie pale od roku i 3 m-cy:)Postanowilam sobie,ze od nowego roku rzucam i...o dziwo rzucilam.Bez rzadnych wspomagaczy...Jedynie w Sylwka dalam mocno w gardlo i jaralam faje za faja...efekt - zgon nastepnego dnia i obrzydzenie do papierosow, i...alkoholu:P...Silna wola...jest najlepsza metoda na rzucenie papierosow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóz nie mam się czym chwalić. wczoraj zrobiłam buszka a dziś kupiłam paczkę i wyjarałam juz pół. standardowe 2 tygodnie i poległam. czemu ja wytrzymuje 2 i później nie mogę sobie niczym przetłumaczyć. nie wiem czy dam rade jutro wywalić te pół paczki. śmierdze cała, boli mnie głowa i mam doła. Oj dziewczynki, czemu to takie trudne? czy może ja jestem taka głupia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zochna*
Kasiu , wcale nie jestes glupia . Gdyby to bylo bardzo proste nie byloby nas tutaj. Pozbierasz sie i jutro , pojutrze albo jeszcze nastepnego dnia zaczniesz walke. Wazne , ze chcesz to rzucic. A skoro chcesz w koncu sie to uda. :) Ja ostatnio po 3 tygodniach poleglam. Dziaisj byl u nas nasz znajomy , on rzucil palenie 3 lata temu. Powiedzial mi , ze najgorzej go ciagnelo do fajek po ok. 4 tygodniach . Pierwsze tygodnie byly nienajgorsze a wlasnie pozniej bylo znacznie gorzej. To chyba u kazdego przebiega inaczej. Bo dla niektorych pierwszy tydzien jest najtrudniejszy. Powiedzial mi jeszcze , ze powodzenie w rzuceniu palenia zagwarantuje jedna prosta zasada : zawsze trzeba zrezygnowac z nastepnego papierosa. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łukasz S
A ja nie po to się uczyłem aby teraz rzucać bez sensu ,lubię palić i będę palił i nikt mnie od tego nie odwiedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomapop
Łukasz S a czy ktoś cię zmusza do tego żebyś rzucił ?? U mnie mija dzisiaj 22 dzień bez papierosa i powiem wam szczerze że odzyskuje checi do życia, świat bez śmierdziela jest o wiele lepszy :)) Za te pieniądze co wcześniej wydawałem na śmierdziele teraz funduje sobie różnego rodzaju rozrywki, w końcu finansowo mogę sobie na to pozwolić :) Dzisiaj właśnie wróciłem z pływalni w Lesznie, fajna sprawa przy okazji zaliczyłem saune po której czuje że organizm jeszcze bardziej się oczyścił z nikotyny. Jedyny minus to widze że troche przybieram na wadze, brzuszek troche zyczyna sie powiększać, ale mimo to nie czuje sie ocieżały, wrecz przeciwnie czuje się pełen energii i wigoru, zblirza sie lato wiecej ruchu wiec brzuszek szybko wróci do normy. Trzymam za was wszystkich kciuki żeby udało wam sie zerwać z nałogiem i żebyście mieli takie podejscie jak ja na przy rzucaniu palenia, ja nie myśle już o tym jak to jest cieżko bez papierosa, ale jak jest wspaniale byc niepalącym. Kasiu wyrzuc jak najszybciej te pół paczki i wyrzucając nie myśl o tym że szkoda ich wyrzucać bo przecież zapłaciłaś za nie, tylko pomyśl sobie że i tak nic nie tracisz wyrzucając je do kosza a nawet zyskujesz, zdrowie, siłe, pewnośc siebie, dasz rade :)) mamy wiosne najlepszy czas na to by zerwać z tym paskudnym nałogiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomapop
A i taka rada dla wszystkich zamiast sie użalać nad sobą, szukajcie tych dobrych stron tego że nie palicie, takie podejscie bardzo ułatwia przetrwanie bez papierosa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochani. zeruje licznik i zaczynam od nowa. jestem uparta. Albo on albo ja! Tym razem nie dam się tak łatwo sprowokować. wiecie co zauważyłam ciekawego. nie paląc nie smakowała mi kawa a w ciągu dwóch dni wypiłam 3 mocne kawy parzone oczywiście naczczo + kilka papierosów. Te złe nawyki wracają z szybkością rakiety od razu po zapaleniu papierocha. fuuuuj. najgorsze bylo to że wczoraj mimo kąpieli, odżywek na włosy czułam rano na poduszce smród fajek. Jakie to obrzydlistwo! Musimy być dzielni. Trzymam za was kciuki i życze miłego dzionka. Spadam do pracy. Odezwe sie wieczorkiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akne14
Witam kasia3, ja zeruję licznik dziś popołudniu. Mam dziś sprawę rozwodową. Nawet ok się czuję. Nie mam nawet wyrzutów, że popalam. Daję sobie dyspensę. Ale tylko dziś. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rzuciła wyznaczając sobie konkretną datę kiedy wypalę swojego ostatniego papierosa. Były to maje urodziny. Pozbycie się nałogu było takim prezentem dla mnie samej. Ale wiem że różne osoby różnych metod muszą używać. Może pomogą e-papierosy. Więcej na ich temat: http://www.ithink.pl/artykuly/styl-zycia/zdrowie-i-uroda/e-papierosy-wszystko-o-elektronicznych-papierosach/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarytka
Kasia, Akne nie przejmujcie się drobna sprawą jaką jest wypalenie kilku papierosów i obwinianie sie za to. To nie jest taka prosta sprawa jak sie niektórym wydaje. Najwazniesza jest wasza chęć rzucenia tego nałogu, najwazniejsze jest,że ropoczynacie kurację od początku. To jest waże, że macie dość papierosów. Jestem 4 dzień na Tbexe, stosuję ścisle według tam zamieszczonej ulotki. Byłam na plastrach ale to mi nie pomagało, więc wybrałam Tabex. Piszą, że mozna palic do 5 dni, więc palę dużo mniej ale palę, piszą żeby ograniczac palenie, więc ograniczam. dzisiejszego dnia nie wypalę nie wiecej jak 3 papierosy. A od środy nie będę paliła wogóle. Tabex jest świetny, nie chce się palić, przebłyskuja mysli o zapaleniu ale można to opanować. Modlę się żeby nie było gorzej. Ważną sprawą jest dla mnie ta książka Carra.Przeczytałam ją w 70%, jak ją czytam nienawidzę papierosów, jest to coś w rodzaju biblii dla mnie rzucajacej palenie.Będę ją czytała codziennie aż rzucę te papierosy i wierzę,że wszystkie działania powinny przynieść skutek. Rozpisałam się bardzo ale chcę się z wami podzielić swoimi odczuciami, swoimi przymysleniami, tak jak czerpałam wiadomości z Waszych postów. Piszcie proszę o swoich metodach walki z tym narkotykiem, tak Carry nazywa to narkotykiem, który zabija najwięcej ludzi na świecie.Heroina nie zbija tyle co nikotyna. Zochna co u Ciebie, z tego co piszesz to jest dobrze, ale trzmaj się mocno, nie damy się potworkowi, jestem ciekawa co sądzisz o tej książce. Kasia, Akne dacie radę ale nie możecie obwiniać się bo to jest bez sensu.Każdy stres jest niedobry dla rzucenia tego potwora. Jestem ciekawa co u Ciebie Moniq51, odezwij się. Piszcie dziewczyny, to jest ważne dla nas wymiana między soba doświadczeń. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniq51
Witaj Szarytka:) witam wszystkich:) nadal nie palę, ale stwierdzam, że na poczatku było duuuuuuuużo łatwiej..Nie wiem z czego to wynika, podejrzewam, że wtedy ogromną rolę odegrał sam zachwyt, zachłyśnięcie się faktem, że po 10 latach palenia powiedzialam NIE i przestałam..teraz mimo, że dostrzegam wiele pozytywów wynikających z nie palenia ( o których już wcześniej pisałam ) często mam chęć na śmierdziela!! Emocje opadły, wszystko przycichło, praktycznie wszyscy zapomnieli już, że paliłam...Ale ja się nie dam...Nie będę palić!!! Ja nie zniosłabym faktu, że się ugięłam i dlatego MÓWIĘ STANOWCZO -NIE-!!! Trzymam za Was kciuki, nie przejmujecie się tym, że zapaliłyście, najważniejsze jest to, że wciąż chcecie przestać...W końcu się uda!!! pozdrawiam:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuleczka26
Witam!!!i ja sie dolacze..wlasnie mija mi 3 dzien bez smierdziela,po nalogowym kopceniu przez 11 lat(srednio paczka dziennie)...to moje kolejne podejscie..mam nadzieje ,ze tym razem sie uda ..pierwszy raz poleglam wlasnie po trzecim dniu...!!!TRZYMAM ZA WSZYSTKICH MOCNO MOCNO KCIUKI:) Kulka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuleczko trzymam kciuki - ja też 11 lat palenia mam za sobą nie pale 22 dni i jest coraz lepiej.nie daj się!!!!warto!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kuleczko trzymam kciuki - ja też 11 lat palenia mam za sobą nie pale 22 dni i jest coraz lepiej.nie daj się!!!!warto!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nynka666
Allen Carr-Jak skutecznie rzucic palenie dzieki tej ksiązce rzucilam palenie , kilkoro moich znajomych rownież... Pozdrawiam polecammm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POPEY
Ja również po Tabexie 16 dzień nie palę-15lat w nałogu min 1,5 paczki dziennie.Myślę że jakbym teraz zaczoł palić to byłbym najgłupszym człowiekiem na swiecie.3 majcie się.Damy radę:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zochna*
Brak mi slow ; poleglam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarytka
Witajcie ! Gratuluje Ci Moniq, że nie palisz, super, bardzo mnie to cieszy, dzieki że sie odezwałaś. Euforia mineła jak piszesz ale Ty za to jesteś pachnaca, zdrowsza , bogatsza i ładniejsza, cera zupełnie inna. I to jest naważniejsze. Trzymaj tak dalej. Zochna, poległas to i wstaniesz, Musisz wstać. Tabex , książka i do przodu.Dziewczyny też będą zaczynały więc będzie rażniej.Napisz Zochna cos wiecej bo mam wrażenie,że bardzo to przezywasz. Ale dziewczyny Kasia, Akne, Zochna ciagniemy to dalej, nie mozemy zaprzestać i uwolnic sie od tego zielska. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarytka
Witam bardzo serdecznie Kuleczka, Solar,Popey, dacie radę, na tym forum mozna wiele sie dowiedzieć, jest to wspaniała rzecz.Odzywajcie, bedziemy wymieniac doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuleczka26
Witam z wieczora niestety z glowa do dolu....wlasnie wrocilam z pracy..gdy tylko weszlam do mojego mieszkania momentalnie zlapal mie nerw...fajami nakopcone jak niewiem co a mij pan siedzi przed kompem z piwkiem w reku....i poleglam..zapalilam...i wszystko na nic:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuleczka26
nie wiem co jest w tych fajkach,ze moge nie palic caaallly dzien i jest ok,nie ciagnie mnie po jedzeniu ani rano....przychodzi wieczor a ja dostaje kota..nie wiem czy nie obedzie sie bez tabletek...tutaj gdzie mieszkam lekarze przepisuja champix czy cos takiego..tabexu chyba nie ma w Uk..chcialabym jednak ominaf sridkow farmakologicznych gdyz slyszalam ,ze to straszne swinstwo...Moja motywacja do zaprzestania bylo zdrowko...strasznie kaszle i tak na prawde nie wiem czy to wina fajkow czy moich chorych zatok..odksztuszanie tej wstretnej wydzieliny naprawde mnie przeraza...Pewnego dnia po dosc mocno zakrapianej imprezie i oczywiscie tonie fajkow myslalam ,ze sie udusze rano..a to co z siebie wydalilam droga ustna ...czy wy tez tak macie?Ja juz mam najgorsze mysli ,ze cos nie tak z moimi plucami..nawet zastanawiam sie nad zdjeciam RTG..ale zwyczajnie sie boje.....ciezkie zycie palacza:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×