Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość alex

Co zrobić aby rzucić palenie papierosów

Polecane posty

Ciotka, ja nic nie biorę. Wiem, że to odstawienie, ale już tak się cieszyłam, że mam spokój... że jem ten potas i jest ok...a tu znowu. ale jutro na pewno będzie lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eveline, dzięki za radę, ale chyba nie... skoro już tak długo wytrzymałam bez, to chyba bez sensu znowu faszerować się nikotyną. Ehhh.. Dziewczyny, napiszcie jak dziś u Was...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WERONIKA ----- uśmiechnij się jutro będzie lepiej tylko więcej radości i wiary ----------musisz być pełna radości i wiry że jutro się to zmieni czego bardzo CI życzę i na pewno tak bedzie ,,głowa do góry:) ,,ja to mam dziś mega pecha no i myślę o fajkach więc lepiej będzie jak pójdę lulu papa do jutra..spokojnej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka_0000
U mnie dziś: - dostałam kosmicznego apetytu, aż nie wiem co jeść, bo na wszystko mam ochotę; - rano się czułam jakby mi walec po klacie przejechał; - cały dzień mi się spać chciało, a teraz zasnąć nie mogę i jem; - męczy mnie kaszel. Nikorett i inne mam w poważaniu. Jak sobie to kiedyś kupiłam to czułam takie naćpanie nikotynom, że aż mi słabo było. Poza tym szef zaczął kombinować. Mojej współpracowniczce wypowiedział umowę, a tak ja lubiłam i tak dobrze nam się pracowało. Ona mnie wszystkiego nauczyła i świetnie się uzupełniałyśmy, pomimo dużej różnicy wieku (ma dzieci w moim wieku i starsze). Chore... Nie wyobrażam sobie swojego istnienia tutaj bez niej, bo to ona zawsze mnie wspierała w chwilach wielkiego stresu. Dzięki niej wytrzymałam tutaj tak długo. Szkoda. Co za dzień. Do tego mam katar. Czuje się rozregulowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek. JUUUUpII za pare godzin wekeend!! Nawet nie wiecie jak się ciesze, bo ostatnio to z pracy nie wychodziłam. ciotka...zły dzień....ufff dobrze że już za Tobą. Ale takich dni będzie jeszcze dużo i w takie dni nie wolno się łamać, bo po co to rzucanie. Weronika... to przejdzie, napewno. Dla mnie to jest na tle nerwowym. I wcale nie musisz czuć się zdenerwowana, bardzo częstro tak bywa przy nerwicy. Skup się tylko i wyłącznie na sobie, zrób coś dla siebie przyjemnego, odpręż sie. I zobaczysz przejdzie samo. Mi pomagały takie gorące kąpiele, kiedy leżałam po całym dniu w wannie i juz o niczym innym nie myślałam tylko o tym, że w tej chwili nic nie muszę i pachne. To mnie zawsze motywowało. absolwentka.....no i wreszcie się ruszyło- apetyt, senność a później bezsenność. Też ci napisze, że to przejdzie. Ale na taka ospałośc i jednoczesnie nocną bezsenność polecam uprawianie jakiś sportów, chociażby biegi. Nie jedna osoba która przechodziła powie ci że to pomaga. A że ty jeszcze nie masz problemu z tym, ze przytyjesz to tym bardziej jeść możesz, wieczorkiem długi spacer kąpiel i zaraz będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka_0000
Kocham sport i go uprawiam może nie tak jak kiedyś. Zanim zaczęłam palić biegałam sobie w maratonach i jeździłam na zawody. Od jakiegoś czasu chodzę na zumbę- naprawdę polecam świetna zabawa. Kiedyś sobie zrobię instruktora zumby (ale to już po założeniu rodziny). Mój partner jest eks piłkarzem, także sport jest u nas na porządku dziennym. Mam sporo sprzętu w domu do ćwiczeń. Szkoda, że tak rzadko używany jest, ale może to się zmieni. Biegać kochamy oboje, choć teraz zimno. Ja mam dziś wolne i ogarniam mieszkanie, pranie itp. Też ostatnio nie wychodziłam z pracy, a więc przedłużony weekend dobrze mi zrobi. Muszę do marca odebrać zaległy urlop, a uwaga mam go w całości. Ani dnia nie opuściłam, a nawet byłam więcej niż trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
absolwentka...wstydź się tego palenia. Tutaj sport na porządku dziennym i faja w zębach.. UUU dobrze, ze z tym skończyłaś. A teraz pora odkurzyć sprzęcik i zacząć nowe pachnące życie. Z ta Twoją praca tez wiem, ze się ułoży. Znajdziesz coś lepszego. Zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka_0000
Tak to mega wstyd, ale jak na taką ilość papierosów to i tak mam dobrą kondycję (choć od kilku miesięcy zauważyłam jej spory spadek i bardzo mnie to martwiło). Pewnie, że chciałabym pracę marzeń nie po to tyle lat się uczyłam i zbierałam doświadczenia w ramach wolontariatu. Niestety realia są takie, że trafiłam do zupełnie innej branży. Branży, która była mi zupełnie obca. Praca okazała się bardzo stresująca dla mnie. Pewnie stąd jestem tak bardzo szczupła. Chcę przytyć minimum 10 kg. Póki, co mam tutaj umowę na czas nieokreślony, a jak pisałam chciałabym mieć dziecko o którym marzę od kilku lat. Jestem tuż przed 30tką, mój partner już trochę po. Uważamy, ze to już ostatni dzwonek. Mój plan jest taki, że na razie chcę się uporać z niepaleniem. Mój organizm musi wrócić do normy. Później badania i się zabieramy do pracy. W trakcie ciąży odświeżę wiedzę i może uda mi się przeskoczyć kolejny poziom w nauce drugiego języka obcego. Na koniec zacznę szukać. Może mi się powiedzie, a jak nie to i tak chcę uciec z tej branży, bo czuję wypalenie i coraz gorzej radzę sobie ze stresem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absolwentka, widzę, że u Ciebie też chęć powiększenia rodziny znacząco wpłynęła, na decyzję o rzuceniu palenia:) to dobry motywator w trudnych chwilach, które u mnie, niestety, występują. Miłego i pachnącego popołudnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapowiec
7 dzień bez papierosa i porażka.. W południe mały dołek (chyba jednak sprowokowany) i zapaliłe :( oczywiście teraz bardzo żałuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka_0000
Pracuje w branży sprzedażowej, ale generalnie nie tylko to robię (cięcia etatów). Niby nic wielkiego, ale ciśnienie straszne. Miałam tutaj zabawić przez jakiś czas itp. (obietnice i takie tam), ale niestety stało się inaczej. Wypaliłam się i mam zwyczajnie dość. Boli mnie brzuch, gdy mam iść do pracy (tak się dzieje od 3-4 miesięcy). Mam straszne problemy żołądkowe. Właściwie ostatnio pokarm tylko przeze mnie przelatywał. Trochę się uspokoiło, ale nie wiem na jak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka_0000
Kanapowiec: Tylko się czasem nie poddaj! Trudno. Stało się! Pachnij dalej- tego Ci życzę;) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! trzymam się:) czytałam na innym forum, że skutki uboczne rzucenia mogą się utrzymywać nawet do 9miesięcy! szok! chociaż osobiście mocno wierzę w to, że bardzo wiele zależy od naszej psychiki:) jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka_0000
WeronikaaK: nie dobijaj mnie, bardzo Cię proszę!;) Ja mam generalnie śpiączkę. Śpię od wczoraj z krótkim przerwami na picie i inne niezbędne mi rzeczy. Czuję się jak by mi ktoś przywalił czymś w głowę. A jak u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby tylko przeszedł mi ten ból serca i skaczący puls. Niby wiem, ze to od fajek, ale sobie wkręcam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapowiec
absolwentka_0000 - dzięki odczekam do poniedziałku i się biore od nowa.. Jutro 13 więc lepiej odczekać :D;) ja na starcie też miałem skoki ciśnienia itp.. Takie hop to jednak nie maly szok dla organizmu..Z czasem jest lepiej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanapowiec
ja z głodem nikotynowym radze sobie prawie że bez problemu.. Gorzej jeśli chodzi o psychike :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lm-ka blue...
Mnie dzis tez boli niby serce, ale to tak bardziej wyglada jakby mi cos przeskoczyło. Zaraz wskakuje do wanny z bardzo ciepłą wodą może przejdzie. Ciotka nie bagatelizuj tego. Jakie masz objawy, a czy byłaś u lekarza? Ja nikogo nie chce straszyc ale 2 dni temu zmarł mój znajomy na powikłania grypowe - zapalenie mieśnia sercowego. Miał 35 lat.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mieliście podwyższony puls? jak to u Was wyglądało? podwyższał się i zaraz spadał? czy się utrzymywał przez jakiś czas wysoki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lukasz 1984
Witam wszystkich, jestem najszczęśliwszym człowiekiem czytając to forum, teraz już wiem, że to przezodstawienie palenia, a już myślalem że umieram na jakąś nieznaną mi chorobę. Ja przestałem palić tydzień przed wigilą, i zaczęło się, skoki ciśnienia, 160/110, specjalnie kupilem sobie aparat i jak głupek mierzyłem co 10 minut, nakręcając się jeszcze bardziej do tego. Poszedłem nawet do lekarza, założyli mi taki smieszny aparat na 24 godziny, który mierzył ciśnienie, po wszytkim ekg - wszytko OK. Doktor przepisał mi tabletki na obniżenie ciśnienia - odstawiłem je bo czułem się po nich okropnie, teraz cisnienie mam OK. Potem zaczeły się zawroty głowy, które trwają do dziś (tylko w mniejszych odstępach), do tego dochodzi ból w klatce piersiowej, podwyższone tętno od czasu do czasu, najgorsze są noce, trudności z zasnięciem albo budzenie się w nocy bez konkretnego powodu. A dodam jeszcze że oddech wydaje się płytki. Walczę dalej i nie zamierzam się poddać, pozdrawiam wszystkich, którzy walczą. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość absolwentka_0000
Ja też mam zawroty głowy i dziś w nocy doszły jakieś stany lękowe. Budziłam się co chwilę, bo ciągle myślałam, że zaśpię do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajdź sobie dziewczynę bo ja palenie dla dziewczyny rzuciłem bo gdy się całowaliśmy to powiedziała mi że czuje jakby się z popielniczką całowała więc się zmotywowałem i rzuciłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×