Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość warszawskadoktorantka

...Robienie doktoratu a zmarnowane zycie...

Polecane posty

Gość stuknięty doktorant
Morgaine, fajnie się Ciebie czyta, więc wychodź zaraz z tej chandry, bo się zacznę dołować i co wtedy będzie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie🖐️, szczegolenie uam annie, Morgaine i inni, ktorzy dawno nie pisali - mam nadzieje,ze nie wciagnela ich czarna dziura polskiej nauki;). Ciekawe co u Orlicy (moze jeszcze na konfie:() i Ozona (moze sie utlenil;):P Nu nu niedobry ozonek:P). Morgaine - u mnie wiekszosc doktorantow i doktorantek tez juz zaobraczkowana i czesciowo dzieciata, zauwazylam, ale moze to przypadek, ze duzo ludzi wchodzi w zwiazki w okolicach drugiego roku, z dzidzia gorzej, bo tu czesto zadzi przypadek:D. Ja niestety jeszcze w pracy, szykuje sie na czerwcowa konfe (nadgorliwosc jest gorsza od prostytucji...;)), a raczej robie dobre wrazenie,ze sie szykuje, bo szef labidzi nad nami,ze sie obijamy (znalazl sie pracus:)). Ja dzisiaj nawet nie mam chandry, ale Warszawka takze cala w deszczu :(i az dziwne,ze nie udziela mi sie nastroj. Miedzy zlotymi myslami na konfe :Pslucham muzy: Dire Strait, a wieczorkiem przerzuce sie na Krystyne Pronko. 😘 Topik jak widac ledwo zipie, ale zipie!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uff:-) Witam dziewczynki Padam na ryjek po pracowitym dniu...:-) Jutro u nas wybory dziekana, więc będzie gorąco... a najśmieszniejsze jest to, ze ile osób moze zostać dziekanem, tyle plotek...;-) więc pewnie będzie jakiś czarny koń (albo klacz) tego wyścigu hihihih u mnie na wydziale doktoranci w większości pożenieni, ale czasami pary są iście komiczne mój ostatni narzeczony nie był w stanie strawić mojej roboty i głównym powodem rozstania było pytanie \"dlaczego nie jesteś sprzedawczynią????????\" :P:P:P:P:P no ale nie jestem zrobię ten dok to bedę udawać głupiutką nauczycielkę;-) najlepiej przedszkolankę, bo faceci dobrze się wtedy czują, niezagrożeni:P Spadam w objęcia jednego gościa z mitologii (MOrfeusza) do zobaczonka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka wetka
Powodem rozpadu mojego długoletniego,niestety ,zwiazku,było poswiecanie zbyt duzej ilosci czasu pracy.No ale to taki zawód,I niestety go lubie.a mój były narzeczony faktycznie znalazł sobie sprzedawczynie.Osiem godzin i do domu,za wiele nie ma do opowiadania,a ja teraz temat mojej pracy i zawodu w rozmowach omijam.a na męża chce lekarza pediatre,on zrozumie mój tryb zycia i pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wijcie🖐️. Piszesz wetka o nieciekawym scenariuszu:(.Ja akurat mam to szczescie,ze moj narzeczony - sam naukowiec- docenia moje trudy i gdy ja sama lapie dola on mnie wyciaga za uszy i dodaje otuchy, bo trudy naukowca zna z autopsji. Moi bliscy koledzy mimo,ze sami nie robia doka nie patrza na mnie jak na cyborga;), a czesto nawet dopytuja o szczegoly pracy. Ale podczas spotkan z nowymi ludzmi staram sie unikac tematu mojej pracy, bo patrza na mnie jakbym miala trzy glowy:P, a przeciez mam jedna i to nie zawsze uzywana:P:P:P Pozdrawiam i uciekam do pracy. Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka wetka
Naukowcem nie jestem,nie wiem,czy bede,ale ciagle sie douczam,w domu pełno prasy fachowej,a o wyborczej zapominałam...;) Bolesnie sie przekonałam,że dla kobiety ambitnej(ale mam o sobie zdanie!ale to prawda),zaangazowanej mocno zawodowo,tylko taki sam partner bedzie odpowiedni,bo zrozumie.Moze na razie gorycz przeze mnie przemawia,ale facet musi zrozumiec,ze nie jest pepkiem świata,że moim jedynym marzeniem nie jest bycie idealna pania domu.Ech,stara panna chyba zostane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajrzałam wreszcie do tego topicu. Też jestem doktorantką, ale zaoczną i na własne życzenie. Pewnie omija mnie spora czesc akademicko-naukowego życia niestety, ale nie mam poczucia, że coś marnuję. Dołączam do topicu, a potem napiszę coś więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyno komu ty
wciskasz ciemnotę. Robię doktorat, mam stypendium, a wiadomo, że z tego nikt nie wyżyje więc pracuję na pełnym etacie, mam żonę i nie uważam, że życie mam zmarnowane, etc. etc. ........ Ale niestety wstaje rano o godz. 5-tej, a idę spać o 24-tej. Mam czas, na pracę naukową (którą uwielbiam), pracę zawodową, rodzinę, rozrywkę..... Trzeba sobie tylko dobrze zorganizować dzień, pozdrawiam Robi {cześć]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, widzę, że topik jeszcze żyje. Witam wszystkich z nieco mniejszą chandrą :) Dziewczyno komu ty>>> zauważ, że temat wziął się z głębokiej chandry... Wszyskie doszłyśmy do konkluzji, że nie żałujemy robienia doktoratu. Boimi się natomiast przyszłości. Boimy sie o pracę, o to, że doktorat w jej znalezieniu może przeszkodzić, boimy się, że nie ułóżymy sobie życia osobistego... Moim zdaniem mężczyźni mają z wielu względów łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Witajcie wszyscy ktorzy jeszcze zagladacie do tego topiku i reanmujecie go, zwlaszcza terazniejsze i przyszle doktorantki:). Zbliza sie weekend,wiec pewnie topik znow bedzie swiecil pustkami:(. Dla mnie ten weekend minie w atmosferze pracy,ale zblizajaca konfa jest w magicznym dla mnie miescie i to mi dodaje powera do pracy:D. Zycze milego dnia. morgaine, estrella,uamannie,orlica,lady_in_deep_red - nie dajmy umrzec topikowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, ja też omijam temat mojej pracy jak tylko się długo da;-) a znajomi wiedzą że mają nikomu nowemu nie mówić co robię;-) i faktycznie często ludzie patrzą się jakbym miała trzy głowy;-) a jak się dziwią jak czegoś nie wiem hohohoho:P Nistety ukrywam do moemntu aż spotkam jakąś moją studnetkę(studenta) i z jakimś narzeczonym słyszymy \"dobry wieczór\" (na szczęście bez \"pani mgr\" bo gromię spojrzeniem\";-) ) wtedy po jakimś czasie pada pytanie \"a kto to?\" ;-) niestety co inteligentniejszy narzeczony jest w stanie szybko dojśc do prawdy;-) hehehe no ale w udawaniu kim nie jestem zrobiłam się coraz lepsza;-) Tydzien miałam taki ze na dziub padam, a tu jeszcze dziś jakaś komisja ćwierć naukowa;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warszawska doktorantko, ja też spędzę weekend w pracy - na szczęście na targach książki, więc w sumie się cieszę. Sama chciałam. Poprzedni też w pracy - na przygotowaniach do szczytu RE. Mój problem jest odwrotny, tak mnie wchłonęła praca zawodowa, że nie mam czasu przemyśleć tematu doktoratu, a do października mam napisać dwa rozdziały....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie doktorantow, doktorow, omc doktorow (ale nie doktorantow), profesorow, innych zwiazanych i nie zwiazanych z nauka... i ozona... choc z tego co zauwazylam i przeczytalam... warszawska go dobrze go okreslila - \"chyba sie utleni\"l ;) Ale wszyscy przeciez slyszelismy o dziurze ozonowej... nie :) No, no... jestem w szoku... Myslalam, ze przyjade z konferencji po tygodniu i bede musiala szperac w wyszukiwarce, a tu wystarczylo troche stron przewinac i nasz topik jako zywo :) Troche sie rozleniwilam w tym tygodniu... Przytylam, heh... Teraz to te konferencje kosztuja niezeimskie pieniadze - ale przynajmniej zjesc dadza :) Za to pogode mielismy \"wymarzona\". Warszawska - u Ciebie na \"wlosciach\" to pogoda iscie angielska... ;) Morgaine---> jak kroliczek?? i z tym ozenkiem to moge z Toba przebic piatke... :) estrella---> u nas tez byly wybory dziekana. Wybory to dosc duze slowo, bo byl jeden kandydat :) U nas jakos tak jest, ze sie umawiaja przed wyborami chyba, potem wystawiani sa pojedynczy kandydaci na dziekana i prodziekanow i juz po klopocie :) Oczywiscie na widziale, bo na uczelni o stolek rektorski i prorektorskie to sie tluka jak trza :) Na razie koncze, bo niedawno przyjechalam i w kimonko lece. Na tej konfie nie za bardzo sie wyspalam, hehehe Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze mloda nauka polska smacznie spi :) Ech... ja juz sie wyspalam. Piekny dzien dzisiaj. Dzis jeszcze nie bede pisala pracy ;) jade na rowerek!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka wetka
temat spada... Tacy jesteście zapracowani,czy tak imprezujecie? Ja dzisiaj byłam na sympozjum ma teraz zamierzam sprawic sobie długa kapiel.I jakas miła ksiażeczka.Może choroby watroby;)? miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOniec semestru... heh... Nie dosc, ze sie zaliczenia zblizaja, to sa teraz miesiace konferencji.... Nie wiem jak Wy - ale ja na imprezy nie mam czasu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serdecznie witam:), zwlaszcza Orlice po chwilowej nieobecnosci. Nie mam w domu neta, wiec dzisiaj tylko chwilowo-ale jutro napisze wiecej. Mijajacy weekand spedzilam na pisaniu, bo jade jak juz wspomnialam na konfe. Orlico - fakt Wawka zacheca pogoda,ale ja mowiac szczerze zdecydowanie wole KRAKÓW do ktorego jade. Warszawa nie ma dla mnie tego uroku.Kraków po prostu kocham i juz wole tyrac w weekend, byle tylko jechac. A po Bozym Ciele robie sobie wolny piatek - czyli dlugi weekend, ktory spedze u przyszlych tesciow i az sie troche boje - bo to pierwsze spotkanie;) Pozdrawiam serdecznie.😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich🖐️ ...Co do imprez to ja zdecydowanie nie mam czasu, ani szczerze mowiac ochoty..:P. Piekna pogoda zachece do ruchu wiec ja wole w chwilach wolnego czasu (których to chwil nie mam za duzo) pojezdzic na rowerku:) Zdecydowanie dobrze mi to robi;) Wiec jesli mam troche czasu w weekend to korzystam z urokow aktywnosci fizycznej:). Tymczasem zaczal sie nowy tydzien.Byle do srody... Zycze Wam milego dnia i dobrego humorku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wroclaw wita stolice :) I innych doktorantow :) Warszawska - to Ty rodowita Krakowianka jestes?? ;) I jak najbardziej popieram - tez ostatnio spedzam wolne chwile na rowerze, a na imprezy nie mam specjalnej ochoty... Ewentualnie jakby sie jakies ognisko kroilo :) Zawsze wolalam na swiezym powietrzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orlico, morgaine,estrella, uam annie. Widze,ze same ostalysmy sie na topikowych wlosciach:P. Ale jesli chodzi o mnie to zawsze i we wszystki stawialam na jakosc a nie na ilosc - to samo sie tyczy wpisow w topiku:);) Pozdrawiam. Wracam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warszawska----> to godne pochwaly :) Ja chwilowo zmienilam topkik na wroclawski... sobie flirtuje z ziolalami ---> moze co i z tego wyjdzie, bo tu sama plec piekna zostala... ozon sie ulotnil... heh ;) Nie zebym Was nie lubila... :) Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, a ja dzis od osmej w pracy, o 16.40 wypadlam, żeby zdążyć na seminarium, teraz chwila oddechu w domu i zaraz skrypcik z makroekonomii wyciagam, bo w sobote egzamin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki🌻 bardzo zajęta - dwie konferencje w przyszłym tygodniu:-) i koncepcja do dokończenia;-) na razie buziaki i uściski:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam. Wszystkie pracusie:). Orlico--->niestety nie pochodze Krakowa, ale to miasto ma dla mnie wielka magie. A Twoj Wrocek ma zdecydowanie wiecej uroku niz Wawa;). A Wrocek ma dla mnie tym wiekszy urok,ze w nim mieszka moja pierwsza, wielka i nie spelniona milosc - choc teraz t ojuz przeszlosc i jestem w szczesliwym zwiazku:D. estrella- wpadnij do nas po konfach, ja tez niedlugo jade wiec tez zasuwam jak murzynek;). lady--->powodzenia w sobote:) Milego dnia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane panie!! Bo Panowie juz tu nie zagladaja ;) warszawska----> zgadzam sie. Mi tez Wawa sie nie podoba. A Krakow jak najbardziej :) No ale oczywiscie najbardziej kocham moja wioske :) Wroclaw jest jakos tak bardziej zielony od innych duzych miast ;) Jest gdzie sie wybrac na rower :) Nic dziwnego, ze nie moge sie na powaznie zabrac za robienie doktoratu!! ;) Milego dnia zycze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech Orlico....
...to polecam Trójmiasto, tu dopiero jest zielono... a o chęciach do pisania, to już wogóle nie będę się wypowiadać.... pozdr :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam prawie weekendowo🖐️. Widze Orlico, ze procz Ciebie i poprzedniego tajemniczego do Ciebie wpisu topic zamiera. Ja z bolem musze stwierdzic,ze pociag do wiedzy;0 dawno ode mnie odjechal a ja go nie gonie:P:P:P. Milego dnia😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autora tajemniczego postu ;) Bylam w Trojmiescie. O ile Gdansk i Sopot bardzo mi przypadly do gustu - to Gdynia srednio :) Ale morze jest piekne wszedzie :) I tak to juz napewno nie mialabym zaciecia do pracy naukowej :) Codziennie piaseczek i woda, heh... warszawska... wszystko co dobre sie kiedys konczy :( Chyba wszyscy zaczeli po prostu pisac prace i juz nie maja czasu na \"pierdoly\" ;) Moze razem sprobojemy dogonic ten pociag? W kupie razniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×